VI GC 1305/23 - zarządzenie, wyrok, uzasadnienie Sąd Rejonowy w Gdyni z 2024-05-29
Sygn. akt VI GC 1305/23
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 29 maja 2024 roku
Sąd Rejonowy w Gdyni VI Wydział Gospodarczy, w składzie:
Przewodniczący: Sędzia Sądu Rejonowego Justyna Supińska
Protokolant: starszy sekretarz sądowy Marta Denc
po rozpoznaniu w dniu 22 maja 2024 roku w Gdyni
na rozprawie
w postępowaniu gospodarczym
sprawy z powództwa (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W.
przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G.
o zapłatę
I. zasądza od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. na rzecz powoda (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W.:
-
-
kwotę 378 euro (trzysta siedemdziesiąt osiem euro) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych liczonymi za okres od dnia 27 maja 2023 roku do dnia zapłaty,
-
-
kwotę 1 507,48 złotych (jeden tysiąc pięćset siedem złotych czterdzieści osiem groszy) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych liczonymi za okres od dnia 27 maja 2023 roku do dnia zapłaty,
-
-
kwotę 1 077,83 złotych (jeden tysiąc siedemdziesiąt siedem złotych osiemdziesiąt trzy grosze) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych liczonymi za okres od dnia 21 czerwca 2023 roku do dnia zapłaty,
-
-
kwotę 363 złotych (trzysta sześćdziesiąt trzy złote);
II. w pozostałym zakresie oddala powództwo;
III. zasądza od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. na rzecz powoda (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 1 926,79 złotych (jeden tysiące dziewięćset dwadzieścia sześć złotych siedemdziesiąt dziewięć groszy) wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie liczonymi za okres od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty , tytułem zwrotu kosztów procesu.
Sygn. akt VI GC 1305/23
UZASADNIENIE
W pozwie z dnia 19 października 2023 roku powód (...) spółka akcyjna z siedzibą w W. domagał się zasądzenia od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. kwoty: 378 euro wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych liczonymi za okres od dnia 27 maja 2023 roku do dnia zapłaty, kwoty 1 507,48 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych liczonymi za okres od dnia 27 maja 2023 roku do dnia zapłaty i kwoty 1 776,45 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych liczonymi za okres od dnia 21 czerwca 2023 roku do dnia zapłaty – tytułem pozostałej części wynagrodzenia należnego mu za wykonanie dwóch przewozów oraz kwoty 363 złotych – tytułem rekompensaty za koszty odzyskiwania należności, a także kosztów procesu.
W nakazie zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 28 września 2023 roku wydanym w sprawie o sygn. akt VI GNc 3101/23 referendarz sądowy Sądu Rejonowego w Gdyni uwzględnił żądanie pozwu w całości.
W sprzeciwie od powyższego orzeczenia pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. domagał się oddalenia powództwa wskazując, że wierzytelność powoda z tytułu pozostałej części wynagrodzenia należnego mu za wykonanie dwóch przewozów wygasła wskutek dokonanego przed procesem potrącenia z tą wierzytelnością wierzytelności pozwanego wobec powoda obejmującej kary umowne za naruszenie zakazu podzlecania przewozu ładunku bez zgody pozwanego. Pozwany wskazał również, że zobowiązania pozwanego wobec powoda były wyrażone w walucie euro i tak też winny być rozliczone.
W piśmie z datą w nagłówku „dnia 04 stycznia 2024 roku” (data prezentaty: 2024-01-12, k. 83-87 akt) powód (...) spółka akcyjna z siedzibą w W. wniósł o miarkowanie kary umownej jako rażąco wygórowanej, zwłaszcza w sytuacji, gdy powód wykonał będące przedmiotem umowy przewozy. Na rozprawie w dniu 22 maja 2024 roku pełnomocnik powoda oświadczył, że domaga się zmiarkowania kary umownej do 10%.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Na podstawie zlecenia transportowego numer (...) z dnia 23 marca 2023 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. zlecił (...) spółce akcyjnej z siedzibą w W. wykonanie usługę przewozu towaru z O. do miejscowości F. (Rumunia). Wysokość wynagrodzenia za wykonanie powyższej usługi określono na kwotę 1 722 euro brutto. Walutą fakturowania było euro, z tym że podatek vat miał być płatny w złotych. Strony uzgodniły również, że w przypadku przeliczenia euro na złote należy przyjąć kurs średni Narodowego Banku Polskiego ogłoszony w dniu poprzedzającym rozładunek.
Przewoźnik oświadczył, że zapoznał się i akceptuje „Ogólne warunki zlecenia (...) sp. z o.o. sp. k.” dostępne na stronie internetowej (...) w zakładce – strefa przewoźnika (wskazano link w treści zlecenia).
Zgodnie z punktem 6 „Ogólnych warunków zlecenia (...) sp. z o.o. sp. k.” przewoźnik bez zgody zlecającego nie mógł podzlecić przyjętego zlecenia w całości lub części pod rygorem kary umownej w wysokości umówionego frachtu netto za każdy stwierdzony przypadek niedozwolonego podzlecenia usługi transportowej.
zlecenie transportowe – k. 6, 41 akt, „Ogólne warunki zlecenia (...) sp. z o.o. sp. k.” – k. 43-46 akt, zeznania prezesa zarządu pozwanego M. T. – protokół rozprawy z dnia 22 maja 2024 roku, k. 124-126 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:08:48-00:31:35)
(...) spółka akcyjna z siedzibą w W. powierzył wykonanie powyższego przewozu J. Z..
Towar został dostarczony do odbiorcy we właściwym stanie i w umówionym przez strony terminie.
niesporne, a nadto: CMR – k. 7, 47, 49 akt, zeznania prezesa zarządu pozwanego M. T. – protokół rozprawy z dnia 22 maja 2024 roku, k. 124-126 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:08:48-00:31:35)
W dniu 31 marca 2023 roku (...) spółka akcyjna z siedzibą w W. wystawił (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. fakturę numer (...) obejmującą należność za usługę transportową wykonaną na podstawie zlecenia transportowego numer (...) w kwocie 1 722 euro brutto, z terminem płatności w ciągu 45 dni. Jednocześnie w fakturze wskazano również należności przeliczone na złote, w tym kwotę 1 507,48 złotych tytułem podatku vat (przeliczone według kursu z dnia poprzedzającego dzień rozładunku, tj. 4,6816 złotych).
faktura wraz z dowodem nadania – k. 8-9 akt
W dniu 01 czerwca 2023 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. wystawił (...) spółce akcyjnej z siedzibą w W. notę obciążeniową numer (...) na kwotę 700 euro tytułem kary umownej za powierzenie wykonania przewozu wynikającego ze zlecenia numer (...) podmiotowi trzeciemu bez zgody zlecającego, z terminem płatności do dnia 02 czerwca 2023 roku.
nota obciążeniowa – k. 52, 98 akt
W dniu 26 czerwca 2023 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. sporządził niepodpisany wydruk kompensaty wierzytelności wobec (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. wynikającej z noty numer (...) z wierzytelnością wynikającą z faktury numer (...).
kompensata – k. 53 akt
Nota obciążeniowa numer (...) została nadana przesyłką pocztową do (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. w dniu 12 lipca 2023 roku.
potwierdzenie nadania noty obciążeniowej – k. 101 akt
W dniu 27 czerwca 2023 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. uiścił na rzecz (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 1 022 euro tytułem zapłaty za fakturę numer (...).
potwierdzenie przelewu – k. 10 akt
Na podstawie zlecenia transportowego numer (...) z dnia 05 kwietnia 2023 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. zlecił (...) spółce akcyjnej z siedzibą w W. wykonanie usługę przewozu towaru z miejscowości N. do miejscowości F. (Rumunia). Wysokość wynagrodzenia za wykonanie powyższej usługi określono na kwotę 1 230 euro brutto. Walutą fakturowania było euro, z tym że podatek vat miał być płatny w złotych. Strony uzgodniły również, że w przypadku przeliczenia euro na złote należy przyjąć kurs średni Narodowego Banku Polskiego ogłoszony w dniu poprzedzającym rozładunek.
Przewoźnik oświadczył, że zapoznał się i akceptuje „Ogólne warunki zlecenia (...) sp. z o.o. sp. k.” dostępne na stronie internetowej (...) w zakładce – strefa przewoźnika (wskazano link w treści zlecenia).
Zgodnie z punktem 6 „Ogólnych warunków zlecenia (...) sp. z o.o. sp. k.” przewoźnik bez zgody zlecającego nie mógł podzlecić przyjętego zlecenia w całości lub części pod rygorem kary umownej w wysokości umówionego frachtu netto za każdy stwierdzony przypadek niedozwolonego podzlecenia usługi transportowej.
zlecenie transportowe – k. 11 akt, „Ogólne warunki zlecenia (...) sp. z o.o. sp. k.” – k. 43-46 akt, zeznania prezesa zarządu pozwanego M. T. – protokół rozprawy z dnia 22 maja 2024 roku, k. 124-126 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:08:48-00:31:35)
(...) spółka akcyjna z siedzibą w W. powierzył wykonanie powyższego przewozu innemu podmiotowi.
Towar został dostarczony do odbiorcy we właściwym stanie i w umówionym przez strony terminie.
niesporne, a nadto: CMR – k. 12, 48 akt, delivery note – k. 13 akt, zeznania prezesa zarządu pozwanego M. T. – protokół rozprawy z dnia 22 maja 2024 roku, k. 124-126 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:08:48-00:31:35)
W dniu 11 kwietnia 2023 roku (...) spółka akcyjna z siedzibą w W. wystawił (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. fakturę numer (...) obejmującą należność za usługę transportową wykonaną na podstawie zlecenia transportowego numer (...) w kwocie 5 764,03 złotych brutto, w tym kwotę 1 077,83 złotych tytułem podatku vat (przeliczone według kursu z dnia poprzedzającego dzień rozładunku, tj. 4,6862 złotych), z terminem płatności do dnia 20 czerwca 2023 roku.
faktura – k. 14 akt, zeznania prezesa zarządu pozwanego M. T. – protokół rozprawy z dnia 22 maja 2024 roku, k. 124-126 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:08:48-00:31:35)
W dniu 01 lipca 2023 2023 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. wystawił (...) spółce akcyjnej z siedzibą w W. notę obciążeniową numer (...) na kwotę 333,33 euro tytułem kary umownej za powierzenie wykonania przewozu wynikającego ze zlecenia numer (...) podmiotowi trzeciemu bez zgody zlecającego, z terminem płatności do dnia 02 lipca 2023 roku.
nota obciążeniowa – k. 50 akt
W dniu 04 lipca 2023 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. sporządził niepodpisany wydruk kompensaty wierzytelności wobec (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. wynikającej z noty numer (...) z wierzytelnością wynikającą z faktury numer (...).
kompensata – k. 51 akt
Nota obciążeniowa numer (...) została nadana przesyłką pocztową do (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. w dniu 12 lipca 2023 roku. W mailu z dnia 17 lipca 2023 roku przewoźnik oświadczył, że jej nie akceptuje.
potwierdzenie nadania noty obciążeniowej – k. 101 akt, wydruk korespondencji mailowej – k. 100 akt
W dniu 13 lipca 2023 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. uiścił na rzecz (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. kwotę 896,67 euro tytułem zapłaty za fakturę numer (...).
potwierdzenie przelewu – k. 15 akt
W piśmie z dnia 16 sierpnia 2023 roku (...) spółka akcyjna z siedzibą w W. wzywał (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. do zapłaty kwot: 378 euro, 1 507,48 złotych, 1 776,45 złotych, 181,50 złotych i 181,50 złotych, jednakże bezskutecznie.
wezwanie – k. 20 akt, wydruk korespondencji mailowej – k. 18-19 akt, noty księgowe – k. 16, 17 akt
Sąd zważył, co następuje:
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie wyżej wymienionych dowodów z dokumentów przedłożonych przez strony w toku postępowania, których zarówno autentyczność, jak i prawdziwość w zakresie twierdzeń w nich zawartych, nie budziła wątpliwości Sądu, a zatem brak było podstaw do odmowy dania im wiary. Pozostałe dokumenty zgromadzone w sprawie nie miały znaczenia dla jej rozstrzygnięcia, gdyż nie wnosiły do sprawy nowych i istotnych okoliczności.
Stan faktyczny sprawy Sąd ustalił również w oparciu o zeznania prezesa zarządu pozwanego – M. T. w zakresie, w jakim potwierdził on zlecenie powodowi spornych przewozów, jak też ich wykonanie przy pomocy innych przewoźników bez zgody pozwanego. Sąd dał wiarę także jego zeznaniom w tej części, w jakiej wskazał on, że walutą, w jakiej strony się miały rozliczać było euro, z tym zastrzeżeniem jednak – że jak wynikało z treści zleceń, podatek vat miał zostać zapłacony przez pozwanego w złotych polskich. Za nieznajdujące natomiast potwierdzenia w przedłożonych dowodach Sąd uznał jego zeznania w zakresie, w jakim wskazywał on, że oświadczenia o potrąceniu (kompensacie) zostały przez pozwanego przesłane przesyłką pocztową, jak wynika bowiem z potwierdzenia nadania znajdującego się na karcie 101 akt, w dniu 12 lipca 2023 roku nadano do powoda przesyłkę zawierającą jedynie noty numer (...) i numer (...). Za niewiarygodne Sąd uznał również jego zeznania w tej części, w jakiej wskazał on, że wskutek wykonania spornych przewozów nie bezpośrednio przez powoda, tylko przez jego kontrahentów, poniósł on szkodę polegającą na utracie kontrahenta rumuńskiego, w tym zakresie sam pozwany zeznawał niekategorycznie snując jedynie przypuszczenia, w tym dotyczące wpływu wykorzystania przez kolejnych przewoźników jakoby nienowoczesnego taboru. Sąd miał na uwadze, że fakt zaprzestania współpracy pozwanego z rumuńskim kontrahentem (o ile w ogóle to nastąpiło) jakoby z powodu skontaktowania się z nim bezpośrednio klienta powoda pozostaje w sferze domysłów pozwanego i nie jest poparty żadnym wiarygodnym dowodem będąc jedynie podejrzeniem takiego stanu rzeczy przez pozwanego.
Postanowieniem wydanym na rozprawie w dniu 22 maja 2024 roku Sąd na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 4 k.p.c. pominął dowód z przesłuchania powoda, albowiem osoby uprawnione do jego reprezentowania, mimo prawidłowego wezwania, nie stawiły się i nie usprawiedliwiły swojej nieobecności.
Sąd nie przeprowadził dowodu z zeznań świadka M. M., albowiem pozwany wniosek w tym zakresie cofnął (oświadczenie – k. 124 akt).
W ocenie Sądu powództwo zasługiwało na uwzględnienie w części.
W niniejszej sprawie powód (...) spółka akcyjna z siedzibą w W. domagał się zasądzenia od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. kwoty: 378 euro wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych liczonymi za okres od dnia 27 maja 2023 roku do dnia zapłaty, kwoty 1 507,48 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych liczonymi za okres od dnia 27 maja 2023 roku do dnia zapłaty i kwoty 1 776,45 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych liczonymi za okres od dnia 21 czerwca 2023 roku do dnia zapłaty – tytułem pozostałej części wynagrodzenia należnego mu za wykonanie dwóch przewozów oraz kwoty 363 złotych – tytułem rekompensaty za koszty odzyskiwania należności, a także kosztów procesu.
Kierując zarzuty przeciwko żądaniu pozwu pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. podniósł, że wierzytelność powoda z tytułu pozostałej części wynagrodzenia należnego mu za wykonanie dwóch przewozów wygasła wskutek dokonanego przed procesem potrącenia z tą wierzytelnością wierzytelności pozwanego wobec powoda obejmującej kary umowne za naruszenie zakazu podzlecania przewozu ładunku bez zgody pozwanego, jak też, że zobowiązania wobec powoda były wyrażone w walucie euro i tak też winny być rozliczone.
Zgodnie z treścią art. 775 k.c. przepisy Kodeksu cywilnego regulujące umowę przewozu stosuje się do przewozu w zakresie poszczególnych rodzajów transportu tylko o tyle, o ile przewóz ten nie jest uregulowany odrębnymi przepisami. Aktem szczególnym w stosunku do Kodeksu cywilnego mającym zastosowanie w niniejszej sprawie są przepisy ustawy z dnia 15 listopada 1984 roku Prawo przewozowe (tekst jednolity: Dz. U. z 2020 roku, poz. 8 ze zmianami). Stosownie do art. 1 powyższej ustawy, reguluje ona przewóz osób i rzeczy wykonywany odpłatnie na podstawie umowy przez uprawnionych do tego przewoźników, z wyjątkiem przewozu morskiego i konnego (ust. 1), przy czym przepisy ustawy stosuje się do przewozów międzynarodowych, jeżeli umowa międzynarodowa nie stanowi inaczej (ust. 3). Zważyć przy tym należy, że Rzeczpospolita Polska pozostaje sygnatariuszem Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR) sporządzonej w Genewie w dniu 19 maja 1956 roku (Dz. U. z 1962 roku, nr 49, poz. 238 ze zmianami). Stosownie zaś do art. 1 tej Konwencji stosuje się ją do wszelkiej umowy o zarobkowy przewóz drogowy towarów pojazdami, niezależnie od miejsca zamieszkania i przynależności państwowej stron, jeżeli miejsce przyjęcia przesyłki do przewozu i miejsce przewidziane dla jej dostawy, stosownie do ich oznaczenia w umowie, znajdują się w dwóch różnych krajach, z których przynajmniej jeden jest krajem umawiającym się. Niewątpliwie sytuacja taka miała miejsce w niniejszej sprawie, albowiem w przypadku umowy łączącej strony przyjęcie towaru do przewozu miało miejsce na terenie Polski, zaś jego dostawa realizowana była w Rumunii, zaś oba te państwa są sygnatariuszami powyższej Konwencji. Wskazać jednak w tym miejscu należy, że Konwencja o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR) sporządzona w Genewie w dniu 19 maja 1956 roku (Dz. U. z 1962 roku, nr 49, poz. 238 ze zmianami) nie reguluje w sposób kompleksowy wszystkich zagadnień związanych z umową przewozu. W zakresie w niej nieuregulowanym należy odwołać się zatem do odpowiednich przepisów Kodeksu cywilnego.
Stosownie do treści art. 6 k.c. ciężar udowodnienia faktu spoczywa na osobie, która z faktu tego wywodzi skutki prawne. Zgodnie z wyrokiem Sądu Najwyższego z dnia 03 października 1969 roku w sprawie o sygn. akt II PR 313/69 (OSNC 1970, nr 9, poz. 147) na powodzie spoczywa ciężar udowodnienia faktów przemawiających za zasadnością jego roszczenia. W razie zaś sprostania przez powoda ciążącemu na nim obowiązkowi, na stronie pozwanej spoczywa wówczas ciężar udowodnienia ekscepcji i faktów uzasadniających jej zdaniem oddalenie powództwa (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 20 kwietnia 1982 roku, sygn. akt I CR 79/82).
W okolicznościach niniejszej sprawy to na powodzie ciążył obowiązek udowodnienia istnienia roszczenia stanowiącego podstawę powództwa poprzez wykazanie, że powód wykonał na rzecz pozwanego, i to w sposób prawidłowy, umowy przewozu wynikające ze zlecenia numer (...) i numer (...), co aktualizowałoby po stronie pozwanego obowiązek zapłaty, jakiej powód domaga się w niniejszym procesie.
Zgodnie z treścią art. 774 k.c. przez umowę przewozu przewoźnik zobowiązuje się w zakresie działalności swego przedsiębiorstwa do przewiezienia za wynagrodzeniem osób bądź rzeczy.
Poza sporem pozostawało, że strony łączyły umowy przewozu, których przedmiotem było dostarczenie z terytorium Polski do F. w Rumunii towaru określonego w zleceniach transportowych we wskazanych w nich dniach. Niesporne było również i to, że przesyłki zostały dostarczone do odbiorcy we właściwym stanie i w umówionym przez strony terminie, jak też że sporne przewozy nie były wykonywane bezpośrednio przez powoda, lecz zlecił on ich realizację swoim kontrahentom.
Kwestią sporną, a przez to wymagającą rozstrzygnięcia przez Sąd było natomiast ustalenie, czy w powyższych okolicznościach sprawy powód prawidłowo wykonał zlecone mu usługi i czy pozwanemu przysługuje względem powoda wierzytelności obejmujące kary umowne za podlecenie przewozu innemu podmiotowi bez zgody pozwanego.
Jak wynikało z przeprowadzonych w sprawie dowodów, w tym treści zleceń transportowych numer (...) i numer (...), strony zawarły umowy przewozu na warunkach określonych w tych zleceniach, w tym stanowiących ich integralną część „Ogólnych warunkach zlecenia (...) sp. z o.o. sp. k.”, których treść powód zaakceptował przystępując do realizacji zleconych mu transportów. Sąd miał bowiem na uwadze, że przewoźnik (powód) oświadczył w ten sposób, że zapoznał się i akceptuje „Ogólne warunki zlecenia (...) sp. z o.o. sp. k.” dostępne na stronie internetowej (...) w zakładce – strefa przewoźnika (wskazano link), przy czym udostępnienie w ten sposób powodowi regulaminu wykonywania zleconych usług uznać należy za wiążące, spełnione zostały bowiem w ocenie Sądu warunki wskazane w § 2 art. 384 k.c., zgodnie z którym, gdy posługiwanie się wzorcem jest w stosunkach danego rodzaju zwyczajowo przyjęte, wiąże on także wtedy, gdy druga strona mogła się z łatwością dowiedzieć o jego treści. Nie było przy tym wątpliwości, że określanie szczegółowych warunków umów przewozu odbywa się między przewoźnikami właśnie w ten sposób, za pomocą ogólnych warunków zleceń transportowych, jak też że zapoznanie się z ich treścią poprzez kliknięcie w udostępniony link nie nastręczało, w tym powodowi jako profesjonalnemu podmiotowi – większych trudności i umożliwiało mu zapoznanie się z pełną treścią zawartej umowy. Jednocześnie pełnomocnik powoda na rozprawie w dniu 22 maja 2024 roku podniósł, że pozwany nie wykazał, by dołączone do sprzeciwu od nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym „Ogólne warunki zlecenia (...) sp. z o.o. sp. k.” (k. 43-46 akt) były tymi, które zostały mu udostępnione, niemniej jednak Sąd miał na uwadze, że niezależnie od tego, że powód nie zaoferował żadnego dowodu dla wykazania, jaka była treść udostępnionych mu „Ogólnych warunków zlecenia (...) sp. z o.o. sp. k.” (w tym, że miały one inną treść niż tę przedłożoną przez pozwanego), to zarzut ten uznać należało za spóźniony – powód, mimo zobowiązania, zarzutu tego nie wyartykułował w piśmie z datą w nagłówku „dnia 04 stycznia 2024 roku” (data prezentaty: 2024-01-12, k. 83-87 akt), w którym ustosunkował się do treści sprzeciwu od nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym. Sąd miał przy tym na uwadze, że cechą systemu prekluzji obowiązującej w postępowaniu gospodarczym jest to, że skutek w postaci wykluczenia danego twierdzenia strony, zarzutu, czy dowodu, które zostały przedstawione po upływie terminu następuje z mocy ustawy, przy czym prekluzja obejmuje wszystkie twierdzenia, zarzuty i dowody na ich poparcie, bez względu na ich znaczenie dla rozstrzygnięcia sprawy.
Zgodnie z pkt 6 „Ogólnych warunków zlecenia (...) sp. z o.o. sp. k.” przewoźnik bez zgody pozwanego nie mógł podzlecić przyjętego zlecenia w całości lub części pod rygorem kary umownej w wysokości umówionego frachtu netto za każdy stwierdzony przypadek niedozwolonego podzlecenia usługi transportowej.
Jak już wskazano powyżej przedmiotowa sprawa podlegała rozstrzygnięciu w oparciu o treść Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR) sporządzonej w Genewie w dniu 19 maja 1956 roku (Dz. U. z 1962 roku, nr 49, poz. 238 ze zmianami). Zasadnicze znaczenie w przedmiotowej sprawie miały zapisy art. 41 tej Konwencji, który stanowi, że z zastrzeżeniem postanowień art. 40 jest nieważna i pozbawiona mocy każda klauzula (umowna), która pośrednio lub bezpośrednio naruszałaby postanowienia przedmiotowej Konwencji. Nieważność takich klauzul nie pociąga za sobą nieważności pozostałych postanowień umowy. W szczególności byłaby nieważna każda klauzula ustępująca na rzecz przewoźnika korzyści z ubezpieczenia towaru oraz każda inna analogiczna klauzula, jak również każda klauzula przenosząca ciężar dowodu. Nie jest więc dopuszczalne zastrzeżenie w umowie łączącej strony kar umownych tylko z tych tytułów, które są unormowane w Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR) sporządzonej w Genewie w dniu 19 maja 1956 roku (Dz. U. z 1962 roku, nr 49, poz. 238 ze zmianami) jako wymagające od osoby uprawnionej dowodu szkody, w tym np. z tytułu opóźnienia w dostawie, czy zaginięcia ładunku. W przeciwieństwie bowiem do treści przepisów Kodeksu cywilnego, zgodnie z którymi wierzyciel, dla którego zastrzeżona została kara umowna, nie ma obowiązku wykazywać faktu poniesienia szkody (wystąpienie szkody po stronie wierzyciela nie jest więc w ogóle przesłanką powstania roszczenia o zapłatę kary umownej, tak Sąd Apelacyjny we Wrocławiu w uzasadnieniu wyroku z dnia 13 lutego 2013 roku, I ACa 1391/12) oraz że niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania nastąpiło na skutek okoliczności, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność, inaczej ciężar dowodu rozłożony jest w postanowieniach Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR) sporządzonej w Genewie w dniu 19 maja 1956 roku (Dz. U. z 1962 roku, nr 49, poz. 238 ze zmianami), nakładając na zleceniodawcę – tu: pozwanego, konieczność udowodnienia szkody i jej wysokości.
W realiach niniejszej sprawy stwierdzić należy, że zastrzeżenie przez strony w zleceniu transportowym kary umownej za powierzenie bez zgody zlecającego wykonania przewozu innemu podmiotowi nie sprzeciwia się obowiązującym przepisom prawa, tj. przepisom zawartym w Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR) sporządzonej w Genewie w dniu 19 maja 1956 roku (Dz. U. z 1962 roku, nr 49, poz. 238 ze zmianami) mającymi charakter przepisów bezwzględnie obowiązujących, kwestia ta nie jest bowiem uregulowana przepisami tej Konwencji, a zatem postanowienia umowne w tym zakresie oceniać należy przez pryzmat swobody kontraktowej określonej w art. 353 1 k.c. w zw. z art. 58 k.c. Powyższe zaś prowadzi do wniosku, że w okolicznościach niniejszej sprawy strony w sposób ważny i skuteczny zastrzegły karę umowną za powierzenie wykonania przewozu innemu przewoźnikowi bez zgody zlecającego (pozwanego). Nie ulega bowiem wątpliwości, że strony umowy przewozu mogą nałożyć na przewoźnika obowiązek osobistego wykonania przewozu, a który może być zabezpieczony karą umowną. Zgodnie bowiem z art. 356 § 1 k.c. wierzyciel może żądać osobistego świadczenia dłużnika tylko wtedy, gdy to wynika z treści czynności prawnej, z ustawy albo z właściwości świadczenia, a żadna z takich okoliczności w sprawie nie wystąpiła. Jednocześnie Sąd w okolicznościach niniejszej sprawy nie dopatrzył się, zwłaszcza wobec profesjonalnego charakteru działalności obu podmiotów, by powyższe zastrzeżenie w jakikolwiek sposób naruszało art. 5 k.c.
W tym miejscu wskazać także należy, że w ocenie Sądu nie było wątpliwości, że strony łączyła umowa przewozu, gdyż charakter określonych w zleceniu czynności wskazywał na to, że usługa powoda polegała jedynie na wykonaniu przewozu towarów. Nie wskazano w nich zaś dodatkowych usług związanych z przewozem wskazujących na zawarcie umowy spedycji (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 06 października 2004 roku, sygn. akt I CK 199/04). Z umową spedycji mamy bowiem do czynienia tylko wtedy, gdy istotą zobowiązania jest organizacja przewozu, a nie jego wykonanie (wyrok Sądu Apelacyjnego w Katowicach z dnia 18 kwietnia 2005 roku, sygn. akt I ACa 2051/04). Tymczasem w niniejszej sprawie dokument zlecenia zawierał oznaczenie trasy przewozu, wynagrodzenia przewoźnika i przedmiotu przewozu – a zatem elementy przedmiotowo istotne dla umowy przewozu. Nie sposób także wyinterpretować z tego zlecenia, ażeby powód zlecił pozwanemu wykonanie jakichkolwiek dodatkowych czynności związanych z przewozem (jego organizacją), a zatem czynności stricte spedycyjnych. Przeciwnie z dokumentu tego wynika, że pozwany miał jedynie wykonać przewóz.
W okolicznościach niniejszej sprawy powód przyjął zatem na siebie zobowiązanie do wykonania przewozu i pod groźbą zapłaty kary umownej winien on wykonać przewóz samodzielnie, chyba że uzyskał zgodę pozwanego, przy czym brak zgody pozwanego był okolicznością niesporną w sprawie.
Jak podkreśla się w orzecznictwie przedmiotu wierzyciel chcąc realizować przysługujące mu roszczenie o zapłatę kary umownej musi wykazać istnienie i treść zobowiązania łączącego go z dłużnikiem, a także fakt niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 09 lutego 2005 roku, sygn. akt II CK 420/04 oraz z dnia 07 lipca 2005 roku, sygn. akt V CK 869/04). Zgodnie z przepisami art. 483 k.c. i art. 484 § 1 k.c. kara umowna zastrzeżona w umowie zawartej przez strony należy się pozwanemu we wskazanej w umowie wysokości bez względu na wysokość poniesionej szkody. Samo bowiem niewykonanie zobowiązania jest szkodą, a umówiona kara służy jej naprawieniu (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 08 sierpnia 2008 roku, sygn. akt V CSK 85/08).
W ocenie Sądu pozwany zdołał wykazać, że na powodzie ciążył obowiązek wykonania przewozu samodzielnie, zaś powierzenie jego wykonania innemu podmiotowi (kontrahentowi powoda) bez zgody pozwanego wiązało się z obciążeniem go karą umowną w wysokości frachtu w wartości netto (obniżoną przez samego pozwanego do części frachtu), jak też, że powód wykonał swoje zobowiązanie powierzając wykonanie przewozu swojemu kontrahentowi (dalszemu przewoźnikowi) – bez zgody pozwanego. Ziściły się zatem przesłanki obciążenia powoda zastrzeżoną w zleceniu karą umowną. Powód jednakże podniósł, że kara umowna zastrzeżona w takiej wysokości jest rażąco wygórowana i wniósł o jej miarkowanie do 10% (zgodnie z oświadczeniem pełnomocnika powoda złożonym na rozprawie w dniu 22 maja 2024 roku).
Przepis art. 484 § 2 k.c. dopuszcza możliwość miarkowania kary umownej, gdy zobowiązanie zostało w znacznej części wykonane lub gdy kara jest rażąco wygórowana. Miarkowanie takie następuje w drodze orzeczenia Sądu i jest wyjątkiem od sformułowanej w art. 484 § 1 k.c. zasady, że w razie wyrządzenia wierzycielowi szkody przysługuje mu kara umowna w zastrzeżonej wysokości, bez względu na wysokość szkody. Dłużnik zamierzający zgłosić żądanie oparte na art. 484 § 2 k.c. obowiązany jest wyraźnie takie żądanie sformułować (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 07 maja 2002 roku, sygn. akt I CKN 821/00 oraz z dnia 06 lutego 2008 roku, sygn. akt II CSK 421/07). Nadto jak wskazał Sąd Najwyższy w sprawie o sygn. akt IV CSK 659/10 katalog kryteriów pozwalających na zmniejszenie kary umownej nie jest zamknięty. Ocena w tym zakresie, w zależności od okoliczności sprawy, należy do Sądu orzekającego, przy czym jest kilka kryteriów miarkowania, np. bezwzględna wysokość kary umownej, stosunek wysokości kary umownej do wartości interesu wierzyciela, stosunek między wysokością kary umownej a szkodą poniesioną przez wierzyciela, stosunek wysokości kary umownej do wysokości odszkodowania, które należałoby się wierzycielowi na zasadach ogólnych (tak również Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 14 kwietnia 2005 roku w sprawie o sygn. akt II CK 626/04). Jakkolwiek zatem wysokość szkody, czy też należnego wierzycielowi odszkodowania stanowi istotne kryterium redukcji kary umownej, to nieuzasadnionym byłoby stwierdzenie, że miarkowanie kary umownej powinno doprowadzić ją do wysokości odpowiadającej wysokości szkody. Tego rodzaju pogląd prowadziłby bowiem do wniosku, że kara umowna pełni w obrocie wyłącznie funkcję kompensacyjną, podczas gdy funkcje stymulacyjna i represyjna są nie mniej istotne. Mając te funkcje na uwadze nie można uznać za rażąco wygórowaną kary umownej w wysokości, która wynika z potrzeby skłonienia dłużnika do właściwego wykonania zobowiązania lub też ze znacznego ryzyka, jakie przyjął na siebie wierzyciel zawierając umowę. Odnoszone do kary umownej określenie „surogat odszkodowania” należy rozumieć bowiem w ten sposób, iż kara umowna ma kompensować wszystkie negatywne dla wierzyciela konsekwencje wynikające ze stanu naruszenia zobowiązania, jak zaś wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 03 lutego 2021 roku (sygn. akt V CSKP 17/21) miarkowanie kary umownej ma na celu przeciwdziałanie dużym dysproporcjom między wysokością zastrzeżonej kary a godnym ochrony interesem wierzyciela.
W orzecznictwie przyjmuje się, że z przesłanką „rażąco wygórowanej kary” możemy mieć do czynienia wtedy, gdy w świetle oceny określonego stanu faktycznego można mówić o tym, że kara umowna w zastrzeżonej wysokości jawić się będzie jako nieadekwatna (tak m. in. Sąd Apelacyjny w Katowicach w uzasadnieniu wyroku z dnia 17 grudnia 2008 roku, sygn. akt V ACa 483/08), przy czym zastrzeżona przez strony nadmierna wysokość kary musi być jednoznaczna i ewidentna, istotna i dostrzegalna przez każdego obserwatora, by z perspektywy wykładni językowej móc przyjąć, że jest ona „rażąca" (tak Agnieszka Rzetecka – Gil, Komentarz do art. 484 Kodeksu cywilnego, System Informacji Prawnej Lex). Ocena przesłanek miarkowania kary umownej należy do oceny Sądu orzekającego w danej sprawie i wymaga uwzględnienia wszystkich okoliczności danego przypadku.
Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy Sąd miał na uwadze, że nie ma wątpliwości, że pozwany z faktu wykonania przewozu przez kontrahentów powoda nie poniósł szkody, przewóz został wykonany, zaś okolicznością gołosłowną i nie znajdującą potwierdzenia w zgromadzonym materiale dowodowym była utrata zleceń od kontrahenta rumuńskiego jako efekt niewykonania przewozów osobiście przez powoda, ustalenie zaś kary umownej w kwocie stanowiącej 33% i 50% wynagrodzenia z całą pewnością spełnia przesłanki uznania jej w okolicznościach niniejszej sprawy za rażąco wygórowaną. Wobec zaś zaistnienia warunków do skorzystania z sędziowskiego uprawnienia do miarkowania kary umownej, następnie rozważyć należało, w jakim stopniu świadczenie to należałoby zredukować. Nie można bowiem świadczenia tego w całości zniweczyć, skoro do niewykonania zobowiązania w istocie doszło. Biorąc zatem pod uwagę brak szkody wynikającej z naruszenia zobowiązania, dysproporcję pomiędzy nałożoną karą umowną a wartością wynagrodzenia oraz wagę naruszonego przez powoda zobowiązania zasadnym byłoby zdaniem Sądu zmniejszenie kary umownej do kwoty odpowiadającej kwocie 140 euro stanowiącej 10% wartości wynagrodzenia netto przy przewozie na podstawie zlecenia numer (...) i do kwoty odpowiadającej kwocie 100 euro stanowiącej 10% wartości wynagrodzenia netto przy przewozie na podstawie zlecenia numer (...).
Sąd uznał, że kary w takiej wysokości w wystarczającym stopniu uwzględniałyby zadania represyjne kary umownej oraz jej funkcję kompensacyjną, tym bardziej, że powód reprezentowany przez zawodowego pełnomocnika w tzw. mowie końcowej uznał ewentualną wielkość takiej kary. Jednocześnie okoliczność, że pozwany sam „zmiarkował” karę, jaką obciążył powoda do 33% i 50% wartości wynagrodzenia netto, pozostaje bez jakiegokolwiek wpływu na możliwość jej redukowania przez Sąd.
Reasumując tę część rozważań, w ocenie Sądu zaistniały podstawy do obciążenia powoda karą umowną za powierzenie wykonania przewozu innemu podmiotowi bez zgody pozwanego, aczkolwiek jedynie w powyżej wskazanych wartościach (odpowiednio w kwocie 140 euro i w kwocie 100 euro). W tym więc zakresie jedynie pozwany posiadał wobec powoda wierzytelność, którą mógł ewentualnie skompensować z wynagrodzeniem powoda z tytułu wykonania przewozu na podstawie zlecenia numer (...) i numer (...).
Jednakże złożone przez pozwanego oświadczenie o potrąceniu nie było skuteczne z przyczyn wskazanych poniżej.
Zgodnie z treścią art. 498 k.c. gdy dwie osoby są jednocześnie względem siebie dłużnikami i wierzycielami, każda z nich może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelności drugiej strony, jeżeli przedmiotem obu wierzytelności są pieniądze lub rzeczy tej samej jakości oznaczone tylko co do gatunku, a obie wierzytelności są wymagalne i mogą być dochodzone przed sądem lub przed innym organem państwowym. Wskutek potrącenia obie wierzytelności umarzają się nawzajem do wysokości wierzytelności niższej. Jak wynika natomiast z treści przepisu art. 499 k.c. potrącenia dokonuje się poprzez oświadczenie złożone drugiej stronie.
Wierzyciel – w niniejszej sprawie pozwany chcąc realizować przysługujące mu roszczenie o zapłatę musi więc wykazać istnienie i treść zobowiązania łączącego go z dłużnikiem, a także fakt niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 09 lutego 2005 roku, sygn. akt II CK 420/04 oraz w uzasadnieniu wyroku z 07 lipca 2005 roku, sygn. akt V CK 869/04). Jak podkreślił zaś Sąd Apelacyjny w Katowicach w uzasadnieniu wyroku z dnia 08 sierpnia 2005 roku (sygn. akt I ACa 1053/05) zarzut potrącenia jest w istocie formą dochodzenia roszczenia, zrównaną w skutkach z powództwem. Mają zatem do niego zastosowanie wymagania stawiane wobec pozwu w zakresie określenia żądania, przytoczenia okoliczności faktycznych oraz wskazania dowodów na ich poparcie, a w szczególności dokładne określenie wierzytelności, jej wysokości, a wreszcie wykazania jej istnienia. Samo oświadczenie o potrąceniu nie jest jeszcze dowodem na istnienie przesłanek potrącenia ustawowego z art. 498 k.c.
W tym miejscu zaś wskazać należy, że nie było też jakichkolwiek podstaw do uznania, że strony uzgodniły możliwość dokonywania tzw. potrącenia umownego (a więc bezpośrednio z wynagrodzenia powoda, bez konieczności zachowania warunków z art. 498 k.c.). W orzecznictwie i doktrynie nie ma wątpliwości co do tego, że w ramach swobody umów (art. 353 1 k.c.) dopuszczalne jest umowne potrącenie, a więc zawarcie „umowy kompensaty” wzajemnych wierzytelności. Potrącenie umowne – w przeciwieństwie do potrącenia ustawowego – nie jest więc uwarunkowane żadnymi szczególnymi wymaganiami, które przy potrąceniu ustawowym określają przepisy art. 498 k.c., choć wywiera ten sam skutek, co potrącenie ustawowe, polegający na umorzeniu wierzytelności do wysokości wierzytelności niższej. Podkreślić jednakże należy, że kauzalny charakter potrącenia umownego oznacza, że oczekiwany skutek czynności może powstać jednakże pod dwoma warunkami: rzeczywistego istnienia obu wierzytelności i wzajemności w ich umorzeniu. Oznacza to, że istnienie wierzytelności, których dotyczy kompensata podlega – po pierwsze – udowodnieniu na warunkach określonych przez prawo procesowe. Po drugie zaś – skoro strony mogą w sposób dowolny określić zakres kompensaty, to zakres ten będzie dla nich wiążący. Oznacza to, że skuteczność składanych w tym przedmiocie oświadczeń będzie uzależniona od tego, czy odpowiadają one umowie. W niniejszej sprawie pozwany nie tylko nie udowodnił, ale również nawet nie powoływał się na to, aby na mocy zawartej z powodem umowy miał prawo skompensować swoje wierzytelności odszkodowawcze bezpośrednio z roszczeniem powoda – wynagrodzeniem za wykonane przewozy. O powyższym w żadnej mierze nie może przy tym świadczyć pkt 34 „Ogólnych warunków zlecenia (...) sp. z o.o. sp. k.”, czy jednostronna decyzja pozwanego o niezapłaceniu części kwoty z faktury, wyrazem bowiem niezgody na takie poczynanie pozwanego było wytoczenie przez powoda powództwa o zapłatę tejże kwoty.
Skuteczność i ważność potrącenia w przedmiotowej sprawie zależała zatem, zwłaszcza wobec ich kwestionowania, od kilku elementów, w ramach których należy odróżnić zaistnienie przesłanek do potrącenia (określonych w przepisie art. 498 § 1 k.c.) od prawidłowości oświadczenia o potrąceniu (co do formy, treści, uprawnienia osoby składającej oświadczenie i właściwego adresata) oraz od skutków oświadczenia o potrąceniu (tak Sąd Okręgowy w Szczecinie w uzasadnieniu wyroku z dnia 22 maja 2014 roku w sprawie o sygn. akt II Ca 930/13).
Jednym z warunków skuteczności umorzenia wzajemnych wierzytelności jest wymagalność wierzytelności, przy czym w świetle art. 498 k.c. wystarczające jest, aby wymagalna była wierzytelność potrącającego (tu: pozwanego). Z uwagi na bezterminowy charakter zobowiązania o zapłatę kary umownej dla wymagalności tego roszczenia konieczne jest wezwanie dłużnika przez wierzyciela do spełnienia świadczenia. Podkreślić trzeba, że funkcje oświadczenia o potrąceniu są inne od funkcji wezwania do spełnienia świadczenia. Oświadczenie o potrąceniu prowadzi do wzajemnego umorzenia wierzytelności do wysokości wierzytelności niższej, a wezwanie do spełnienia świadczenia kreuje stan jego wymagalności.
Jak wynikało z przeprowadzonych w sprawie dowodów, w odniesieniu do przewozu realizowanego na podstawie zlecenia numer (...), pozwany w dniu 01 czerwca 2023 roku wystawił powodowi notę obciążeniową numer (...) na kwotę 700 euro tytułem kary umownej za powierzenie wykonania przewozu podmiotowi trzeciemu bez zgody zlecającego, z terminem płatności do dnia 02 czerwca 2023 roku. Jednocześnie pozwany nie wykazał, by doręczył powodowi przedmiotową notę przed dniem 12 lipca 2023 roku, kiedy to nadał tę notę do powoda przesyłką pocztową, a jednocześnie już w dniu 26 czerwca 2023 roku pozwany sporządził niepodpisany wydruk kompensaty wierzytelności wobec powoda wynikającej z noty numer (...) z wierzytelnością wynikającą z faktury numer (...), przy czym pozwany nie wykazał również żadnym z przedłożonych dowodów, że oświadczenie to zostało wysłane do powoda. A zatem uznać należało – uwzględniając datę nadania noty obciążeniowej (dnia 12 lipca 2023 roku) oraz czas potrzebny na tzw. obrót pocztowy (7 dni) – że nota obciążeniowa numer (...) została doręczona powodowi w dniu 19 lipca 2023 roku, co oznacza – mając na uwadze wyznaczony termin jednego dnia na zapłatę – że wierzytelność pozwanego stała się wymagalna z dniem 21 lipca 2023 roku, a to oznacza, że oświadczenie pozwanego o kompensacie z dnia 26 czerwca 2023 roku było nieskuteczne. Pozwany nie mógł bowiem skutecznie potrącić wierzytelności niewymagalnej (tak Sąd Okręgowy w Gdańsku w uzasadnieniu wyroku wydanego w sprawie o sygn. akt XII Ga 454/16).
Podobnie sytuacja wyglądała w przypadku zlecenia numer (...). Jak wynikało z przeprowadzonych w sprawie dowodów, w odniesieniu do tego przewozu, pozwany w dniu 01 lipca 2023 roku wystawił powodowi notę obciążeniową numer (...) na kwotę 333,33 euro tytułem kary umownej za powierzenie wykonania przewozu podmiotowi trzeciemu bez zgody zlecającego, z terminem płatności do dnia 02 lipca 2023 roku. Jednocześnie pozwany nie wykazał, by doręczył powodowi przedmiotową notę przed dniem 12 lipca 2023 roku, kiedy to nadał tę notę do powoda przesyłką pocztową. Sąd zważył przy tym, że w tym przypadku pozwany przedłożył wydruk korespondencji mailowej z dnia 17 lipca 2023 roku, z której wynika, że powód nie akceptuje treści noty obciążeniowej do tego zlecenia, a co oznacza, że co najmniej w tej dacie notę tę otrzymał. Uwzględniając zaś wyznaczony jednodniowy termin zapłaty, uznać należy, że w przypadku tego zlecenia, wierzytelność pozwanego stała się wymagalna z dniem 19 lipca 2023 roku. Tymczasem pozwany już w dniu 04 lipca 2023 roku sporządził niepodpisany wydruk kompensaty wierzytelności wobec powoda wynikającej z noty numer (...) z wierzytelnością wynikającą z faktury numer (...), przy czym pozwany nie wykazał również żadnym z przedłożonych dowodów, że oświadczenie to zostało wysłane do powoda. A zatem uznać należało, że oświadczenie pozwanego o kompensacie z dnia 04 lipca 2023 roku było nieskuteczne. Pozwany nie mógł bowiem skutecznie potrącić wierzytelności niewymagalnej (tak Sąd Okręgowy w Gdańsku w uzasadnieniu wyroku wydanego w sprawie o sygn. akt XII Ga 454/16).
A zatem pozwany składając oświadczenia o potrąceniu wierzytelności w dniu 26 czerwca 2023 roku i w dniu 04 lipca 2023 roku uczynił to przedwcześnie, bo zanim jego wierzytelności stały się wymagalne. Jak wskazał tymczasem Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 12 października 2005 roku w sprawie o sygn. akt III CK 90/05 dla skutecznego potrącenia konieczne jest, aby wymagalna była co najmniej wierzytelność przysługująca osobie, która dokonuje potrącenia. Wskutek powyższego oświadczenie o potrąceniu nie było skuteczne i nie spowodowało w żadnym zakresie umorzenia wierzytelności powoda.
Sąd miał również na uwadze, że jak wskazano powyżej, pozwany nie wykazał, że oświadczenia o potrąceniu (kompensacie) z dnia 26 czerwca 2023 roku i z dnia 04 lipca 2023 roku (na marginesie – niepodpisane) w ogóle powodowi zostały złożone, a okoliczność tę powód kwestionował. Jak wynikało bowiem z potwierdzenia nadania znajdującego się na karcie 101 akt, w dniu 12 lipca 2023 roku nadano do powoda przesyłkę zawierającą jedynie noty numer (...) i numer (...). Brak jest więc w sprawie wiarygodnego, obiektywnego dowodu wskazującego na to, że pozwany złożył powodowi przed procesem oświadczenie o potrąceniu.
Rozważyć jednakże należało wobec powyższego, czy pozwany powołując się na dokonane potrącenie podniósł skutecznie w sprzeciwie od nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym zarzut potrącenia. Wskazać bowiem należy, że nie ma wątpliwości, że podniesienie w sprzeciwie od nakazu zapłaty, czy w późniejszym piśmie procesowym w toku postępowania (z zachowaniem terminu, o jakim mowa w art. 203 1 § 2 k.p.c.) zarzutu potrącenia jest równoznaczne ze złożeniem oświadczenia o potrąceniu, jeżeli oświadczenie takie nie zostało złożone wcześniej. W niniejszej sprawie wprawdzie zostało ono złożone wcześniej, lecz nie było skuteczne, stąd podniesiony zarzut potrącenia w sprzeciwie od nakazu zapłaty należało ocenić pod kątem oświadczenia materialnoprawnego. Procesowy zarzut potrącenia jest bowiem związany z potrąceniem w sensie materialnoprawnym, ponieważ bez dokonania potrącenia jest on nieskuteczny. Zarówno wtedy, gdy oświadczenie o potrąceniu zostało złożone poza procesem, jak i wtedy, gdy złożono je łącznie z zarzutem w procesie, skuteczność tego zarzutu (potrącenia) jako czynności procesowej jest zależna od skuteczności samego potrącenia, jako czynności materialnoprawnej, albowiem to ono – oświadczenie o potrąceniu, stanowi podstawę materialnoprawną zarzutu potrącenia.
Odnosząc się do kwestii skuteczności oświadczenia o potrąceniu złożonego w przedmiotowej sprawie podkreślić należy, że zostało ono złożone przez pozwanego, przy czym miało formę zarzutu potrącenia zawartego w sprzeciwie od nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym, który podlegał doręczeniu pełnomocnikowi strony powodowej, wobec czego należało poddać pod ocenę skuteczność takiego oświadczenia. W tym względzie Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 07 marca 2013 roku (sygn. akt II CSK 476/12) zajął, co zostało powszechnie zaaprobowane w orzecznictwie, stanowisko, że dla skuteczności oświadczenia o potrąceniu złożonego w procesie, ale i poza nim, ze względu na obowiązującą teorię oświadczeń woli uzależniającą powstanie prawem przewidzianego skutku prawnokształtującego danego oświadczenia woli od jego dojścia do adresata (art. 61 § 1 k.c.) konieczne jest dostarczenie takiego aktu woli strony składającej oświadczenie do strony będącej jego adresatem, a nie – jedynie do wiadomości jej pełnomocnika procesowego. Jeśli zatem pozwany składa w procesie w ramach obrony przed roszczeniem powoda oświadczenie o potrąceniu, to przewidziany w art. 498 § 2 k.p.c. skutek wzajemnego umorzenia obu wierzytelności wystąpi z chwilą wystąpienia podstaw faktycznych do przyjęcia, że oświadczenie takie dotarło do strony, wobec której zostało ono skierowane. Dorozumiane udzielenie pełnomocnictwa nie może więc dotyczyć, w przeciwieństwie do złożenia oświadczenia o potrąceniu, przyjęcia oświadczenia o potrąceniu, bowiem oświadczenie to (jego przyjęcie) wywołuje dla strony powodowej – niekorzystne skutki. Tymczasem w niniejszej sprawie oświadczenie o potrąceniu (w formie zarzutu potrącenia), jak już wskazano, zostało zawarte w sprzeciwie od nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym i w związku z tym doręczone pełnomocnikowi powoda, który posiadał umocowanie procesowe, tj. do reprezentowania powodowej spółki przed wszystkimi sądami oraz umocowanie do składania – ale nie przyjmowania – oświadczeń materialnoprawnych, co wprost wyłączono w treści pełnomocnictwa (k. 21 akt), a co pełnomocnik powoda podnosił w piśmie z datą w nagłówku „dnia 04 stycznia 2024 roku” (data prezentaty: 2024-01-12, k. 83-87 akt). Z uwagi na doniosłość prawną przyjęcia oświadczenia o potrąceniu konieczne jest więc do tego pełnomocnictwo szczególne lub doręczenie takiego oświadczenia bezpośrednio stronie osobiście (tak m. in. Sąd Apelacyjny w Lublinie w uzasadnieniu wyroku z dnia 29 maja 2013 roku, sygn. akt I ACa 89/13 oraz Sąd Okręgowy w Bydgoszczy w uzasadnieniu wyroku z dnia 18 kwietnia 2014 roku, sygn. akt VIII Ga 22/14), co w niniejszej sprawie nie miało miejsca. Podkreślić raz jeszcze należy, że w przypadku przyjmowania przez pełnomocnika procesowego strony przeciwnej w imieniu mocodawcy oświadczeń kształtujących jego sytuację materialnoprawną nie sposób rozszerzać zakresu pełnomocnictwa przez wykładnię celowościową, skoro z procesowego punktu widzenia byłoby to dla tej strony niekorzystne. Dla skuteczności złożenia takiego oświadczenia, a w konsekwencji także wywołania skutku materialnoprawnego w postaci umorzenia wzajemnych wierzytelności (art. 61 § 1 k.c. w zw. z art. 498 § 2 k.c.) po drugiej stronie musi być obecna osoba zdolna do odbioru takiego oświadczenia – tj. strona działająca osobiście lub jej pełnomocnik upoważniony w sposób szczególny do odbioru oświadczeń o potrąceniu. Skoro zatem oświadczenie o potrąceniu mogłoby wywrzeć skutek dopiero z chwilą dojścia do adresata (art. 61 k.c.), to nie mogłoby być ocenione jako skuteczne oświadczenie o potrąceniu doręczone jedynie nieumocowanemu do jego przyjęcia pełnomocnikowi powoda (tak Sąd Apelacyjny w Gdańsku w uzasadnieniu wyroku z dnia 21 lutego 2018 roku, sygn. akt V AGa 50/18).
W tej sytuacji, mimo że w toku niniejszego procesu wierzytelności pozwanego z tytułu kar umownych, aczkolwiek jedynie w uznanej przez Sąd za uzasadnione wysokości (w kwocie 140 euro i w kwocie 100 euro) – były już wymagalne, oświadczenie pozwanego w ramach zarzutu potrącenia w sprzeciwie od nakazu zapłaty w postępowaniu upominawczym również nie było skuteczne, albowiem nie zostało złożone powodowi lub uprawnionemu do odbioru takich oświadczeń pełnomocnikowi powoda. W konsekwencji zaś powyższego nie doszło do umorzenia wierzytelności powoda w jakiejkolwiek części.
Jednocześnie Sąd miał na uwadze, że pozwany podniósł również, że strony zobowiązane były do dokonywania rozliczeń w walucie euro.
Jak wynikało z przeprowadzonych w sprawie dowodów, w tym w szczególności treści zleceń transportowych, strony uzgodniły, że wysokość wynagrodzenia za wykonanie usług wynosić będzie odpowiednio 1 722 euro brutto i 1 230 euro brutto. Strony uzgodniły również, że walutą fakturowania będzie euro, z tym że podatek vat miał być płatny w złotych, zaś w przypadku przeliczenia euro na złote należy przyjąć kurs średni Narodowego Banku Polskiego ogłoszony w dniu poprzedzającym rozładunek. Po wykonaniu zaś przedmiotowych przewozów, powód wystawił pozwanemu fakturę numer (...) obejmującą należność za usługę transportową wykonaną na podstawie zlecenia transportowego numer (...) w kwocie 1 722 euro brutto, jednocześnie w fakturze wskazano również należności przeliczone na złote, w tym kwotę 1 507,48 złotych tytułem podatku vat (przeliczone według kursu z dnia poprzedzającego dzień rozładunku, tj. 4,6816 złotych) oraz fakturę numer (...) obejmującą należność za usługę transportową wykonaną na podstawie zlecenia transportowego numer (...) w kwocie 5 764,03 złotych brutto, w tym kwotę 1 077,83 złotych tytułem podatku vat (przeliczone według kursu z dnia poprzedzającego dzień rozładunku, tj. 4,6862 złotych).
Zgodnie z treścią art. 358 § 1 k.c. jeżeli przedmiotem zobowiązania podlegającego wykonaniu na terytorium Rzeczypospolitej Polskiej (a tak było w niniejszej sprawie – zapłata miała być dokonana na rachunek bankowy powoda w Polsce) jest suma pieniężna wyrażona w walucie obcej, dłużnik może spełnić świadczenie w walucie polskiej, chyba że ustawa, orzeczenie sądowe będące źródłem zobowiązania lub czynność prawna zastrzega spełnienie świadczenia wyłącznie w walucie obcej. Z kolei § 2 tego przepisu stanowi, iż wartość waluty obcej określa się według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z dnia wymagalności roszczenia, chyba że ustawa, orzeczenie sądowe lub czynność prawna zastrzega inaczej. Jeżeli zaś dłużnik opóźnia się ze spełnieniem świadczenia, wierzyciel może żądać spełnienia świadczenia w walucie polskiej według kursu średniego ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z dnia, w którym zapłata jest dokonywana (§ 3).
Jak wynika z powołanego wyżej przepisu jeżeli przedmiotem zobowiązania jest suma pieniężna wyrażona w walucie obcej, dłużnik może – na podstawie upoważnienia zawartego w art. 358 § 1 k.c. – spełnić świadczenie w walucie polskiej. Dłużnik może wykonać swoje uprawnienie przemienne ( facultas alternativa) w dowolnym czasie. Może złożyć oświadczenie o wyborze waluty polskiej lub po prostu spełnić w niej świadczenie. Nawet jeżeli znajdzie się w opóźnieniu, prawo wyboru waluty nie przechodzi na wierzyciela, wierzyciel ma jednak wówczas prawo wyboru kursu, według którego jest określana wartość waluty obcej, jeżeli dłużnik dokona wyboru waluty polskiej. Omawiany przepis nie umożliwia jednakże w żadnym wypadku wierzycielowi dokonania zmiany waluty bez zgody dłużnika.
W niniejszej sprawie zobowiązanie pozwanego do zapłaty wynagrodzenia powodowi za wykonany przewóz podlegało wykonaniu na terytorium Rzeczpospolitej Polskiej i było to zobowiązanie pieniężne. Bezspornym było przy tym, że strony w umowie ustaliły, iż wynagrodzenie należne powodowi wyrażone jest w euro, euro było również walutą fakturowania, z tym, że strony wyraźnie wskazały, że sam podatek vat miał być płatny w złotych. W tej sytuacji faktura wystawiona przez powoda w związku z realizacją przewozu (...) wystawiona została prawidłowo, z zachowaniem wymogów przewidzianych w art. 358 k.c. i łączącej strony umowie – przedmiotowa faktura określała bowiem wynagrodzenie zarówno w walucie euro, jak i w przeliczeniu na złote. W tej sytuacji pozwany miał obowiązek uregulować tę fakturę w wartości netto w euro (1 400), zaś podatek vat – zgodnie z umową – zapłacić powodowi w złotych (1 507,48 złotych). Pozwany tymczasem zapłacił powodowi tytułem należności wynikającej z tej faktury jedynie kwotę 1 022 euro, co oznacza, że nadal jest zobowiązany do zapłaty powodowi kwoty 378 euro (1 400 euro – 1 022 euro) oraz kwoty 1 507,48 złotych, i w tym zakresie żądanie powoda było w całości zasadne.
Odnosząc się natomiast do faktury numer (...) wystawionej przez powoda w związku z realizacją zlecenia numer (...), to jak wynikało z jej treści – określała ona wynagrodzenie powoda w całości w złotych, co było niezgodne z ustaleniami stron odnośnie do waluty fakturowania. Jednocześnie nie było wątpliwości, że pozwany był zobowiązany zgodnie z umową do zapłaty powodowi podatku vat w złotych, a zatem żądanie powoda w zakresie kwoty 1 077,83 złotych stanowiącej podatek vat było zasadne, zaś podlegało oddaleniu ponad tę kwotę (powód domagał się z tej faktury kwoty 1 776,45 złotych), gdyż wartość wynagrodzenia netto podlegała zapłacie w euro, zaś jej określenie w złotych naruszało treść art. 358 k.c. i ustalenia stron. Skoro bowiem w umowie nie zastrzeżono dla wierzyciela prawa wyboru waluty, a pozwany dłużnik (choćby w sposób dorozumiany) nie wyraził zgody na zapłatę w złotych polskich, to powód mógł żądać pozostałej części wynagrodzenia netto wyłącznie zgodnie z treścią łączącej strony umowy, w euro. Tymczasem żądanie spełnienia świadczenia w tym zakresie w walucie wyrażonej w złotych polskich (gdy w umowie zastrzeżono dla wartości netto walutę euro) jest innym rodzajowo świadczeniem od świadczenia wyrażonego w walucie euro. Podkreślić należy, że z treści art. 358 § 1 k.c. wynika upoważnienie tylko dla dłużnika spełnienia świadczenia w walucie polskiej, jeżeli przedmiotem zobowiązania jest suma pieniężna wyrażona w walucie obcej. Wierzyciel natomiast nie może domagać się spełnienia świadczenia w walucie polskiej, jeżeli świadczenie pieniężne wyrażono w walucie obcej. Przypomnienie to jest niezbędne zważywszy, że w sprawie niniejszej dłużnik (pozwany) nie dokonał takiego wyboru, a kwestionując w toku całego procesu dopuszczalność dochodzenia przez powoda (wierzyciela) zapłaty wynagrodzenia w złotych polskich, dawał w ten sposób wyraz braku swej aprobaty dla wykonania zobowiązania w innej niż umówiona walucie. W tych okolicznościach brak zgody obu stron na realizację świadczenia w walucie polskiej (za wyjątkiem wartości podatku vat) prowadził do wniosku o wyłączności waluty umowy.
Wobec powyższych rozważań, zasadne było również żądanie powoda w zakresie kwoty 369 złotych (2 x 181,50 złotych) dochodzone na podstawie art. 10 ust. 1 pkt 1 ustawy z dnia 08 marca 2013 roku o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniem w transakcjach handlowych (tekst jednolity: Dz. U. z 2023 roku, poz. 1790), zgodnie z którym wierzycielowi, od dnia nabycia uprawnienia do odsetek, o których mowa w art. 7 ust. 1 lub art. 8 ust. 1, przysługuje od dłużnika, bez wezwania, rekompensata za koszty odzyskiwania należności (przy wskazanej wartości świadczenia pieniężnego) stanowiąca równowartość kwoty 40 euro, a jest ona ustalana przy zastosowaniu średniego kursu euro ogłoszonego przez Narodowy Bank Polski ostatniego dnia roboczego miesiąca poprzedzającego miesiąc, w którym świadczenie pieniężne stało się wymagalne, przy czym uprawnienie wierzyciela (tu: powoda) jest oderwane od spełnienia przez niego dodatkowych warunków poza tym, że spełnił on swoje świadczenie oraz nabył prawo do żądania odsetek, co w niniejszej sprawie zostało wykazane. Jest to przy tym uprawnienie, które nie zależy też od tego, czy wierzyciel poniósł w konkretnej sytuacji jakikolwiek uszczerbek związany ze spełnieniem przez dłużnika jego świadczenia z opóźnieniem.
Mając na względzie powyższe Sąd na podstawie art. 1 Konwencji o umowie międzynarodowego przewozu drogowego towarów (CMR) sporządzonej w Genewie w dniu 19 maja 1956 roku (Dz. U. z 1962 roku, Nr 49, poz. 238 ze zmianami) w zw. z art. 774 k.c. oraz art. 498 k.c. w zw. z art. 499 k.c. w zw. z art. 471 k.c. w zw. art. 774 k.c. w zw. z art. 483 k.c. i art. 484 k.c. w zw. z art. 6 k.c. a contrario w zw. z art. 4, art. 7 i art. 10 ust. 1 ustawy z dnia 08 marca 2013 roku o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniem w transakcjach handlowych (tekst jednolity: Dz. U. z 2023 roku, poz. 1790) zasądził od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. na rzecz powoda (...) spółki akcyjnej z siedzibą w W. kwotę: 378 euro wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych liczonymi za okres od dnia 27 maja 2023 roku do dnia zapłaty; 1 507,48 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych liczonymi za okres od dnia 27 maja 2023 roku do dnia zapłaty; 1 077,83 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych liczonymi za okres od dnia 21 czerwca 2023 roku do dnia zapłaty i 363 złotych.
Uznając zaś dalej idące żądanie pozwu z przyczyn wskazanych w powyższej części uzasadnienia za niezasadne Sąd oddalił je w punkcie drugim wyroku na powyższych podstawach w zw. z art. 358 k.c. a contrario.
O kosztach procesu Sąd orzekł zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów określoną w art. 100 k.p.c. w zw. z art. 98 § 1 1 k.p.c. w zw. z art. 108 k.p.c.
W niniejszej sprawie powód wygrał sprawę w 86,91%, a pozwany w 13,09%.
Koszty poniesione przez powoda wyniosły 2 217 złotych (opłata sądowa od pozwu – 400 złotych, koszty zastępstwa procesowego – 1 800 złotych, opłata skarbowa od pełnomocnictwa – 17 złotych). Pozwany nie poniósł żądnych kosztów, stąd też powodowi należał się zwrot kosztów procesu w kwocie 1 926,79 złotych (86,91% z kwoty 1 926,79 złotych) wraz z odsetkami w wysokości odsetek ustawowych za opóźnienie liczonymi za okres od dnia uprawomocnienia się niniejszego orzeczenia do dnia zapłaty, o czym Sąd orzekł w punkcie trzecim wyroku.
Jedynie na marginesie wskazać należy, że gdyby oświadczenie pozwanego o potrąceniu było skuteczne, to powództwo zasadne byłoby w zakresie kwoty 238 euro (378 euro – 140 euro) i kwoty 1 507,48 złotych (zlecenie numer (...)) oraz w zakresie kwoty 1 077,83 złotych (zlecenie numer (...)).
ZARZĄDZENIE
1. (...)
2. (...)
3. (...)
4. (...)
5. (...)
SSR Justyna Supińska
Gdynia, dnia 25 czerwca 2024 roku
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Gdyni
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Sądu Rejonowego Justyna Supińska
Data wytworzenia informacji: