Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VI GC 862/18 - zarządzenie, wyrok, uzasadnienie Sąd Rejonowy w Gdyni z 2022-10-19

Sygn. akt VI GC 862/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 października 2022 roku

Sąd Rejonowy w Gdyni VI Wydział Gospodarczy, w składzie:

Przewodniczący: Sędzia Sądu Rejonowego Justyna Supińska

Protokolant: starszy sekretarz sądowy Marta Denc

po rozpoznaniu w dniu 14 września 2022 roku w Gdyni

na rozprawie

sprawy z powództwa (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G.

przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. oraz (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w C.

o zapłatę

I.  zasądza od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. na rzecz powoda (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. kwotę 31 814,71 złotych (trzydzieści jeden tysięcy osiemset czternaście złotych siedemdziesiąt jeden groszy) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych liczonymi za okres od dnia 13 stycznia 2017 roku do dnia zapłaty;

II.  zasądza od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w C. na rzecz powoda (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. kwotę 28 614,74 złotych (dwadzieścia osiem tysięcy sześćset czternaście złotych siedemdziesiąt cztery grosze) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi za okres od dnia 09 lutego 2017 roku do dnia zapłaty;

III.  ustala, że odpowiedzialność pozwanych (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. oraz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w C. wskazana w punkcie I oraz II wyroku jest solidarna w zakresie kwoty 28 614,74 złotych (dwadzieścia osiem tysięcy sześćset czternaście złotych siedemdziesiąt cztery grosze);

IV.  zasądza od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. na rzecz powoda (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. kwotę 19 432,78 złotych (dziewiętnaście tysięcy czterysta trzydzieści dwa złote siedemdziesiąt osiem groszy) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych liczonymi za okres od dnia 13 lutego 2017 roku do dnia zapłaty;

V.  oddala w pozostałym zakresie powództwo przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L.;

VI.  oddala w pozostałym zakresie powództwo przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w C.;

VII.  zasądza od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. na rzecz powoda (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. kwotę 8 088 złotych (osiem tysięcy osiemdziesiąt osiem złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

VIII.  zasądza od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w C. na rzecz powoda (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. kwotę 716,66 złotych (siedemset szesnaście złotych sześćdziesiąt sześć groszy) tytułem zwrotu kosztów procesu;

IX.  ustala, że odpowiedzialność pozwanych (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. oraz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w C. wskazana w punkcie VII oraz VIII wyroku jest solidarna w zakresie kwoty 716,66 złotych (siedemset szesnaście złotych sześćdziesiąt sześć groszy).

Sygn. akt VI GC 862/18

UZASADNIENIE

W pozwie z dnia 11 stycznia 2018 roku powód (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. wniósł o zasądzenie solidarnie od pozwanych (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. oraz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. (obecnie – z siedzibą w C.) kwot:

-

33 970,71 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych liczonymi: od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. za okres od dnia 13 stycznia 2017 roku do dnia zapłaty i od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. (obecnie – z siedzibą w C.) za okres od dnia 09 lutego 2017 roku do dnia zapłaty,

-

19 432,78 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych liczonymi: od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. za okres od dnia 13 lutego 2017 roku do dnia zapłaty i od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. (obecnie – z siedzibą w C.) za okres od dnia 09 lutego 2017 roku do dnia zapłaty, a także kosztów procesu.

W uzasadnieniu powód wskazał, że strony łączyła pisemna umowa o roboty budowlane, której przedmiotem było wykonanie pełnego zakresu prac żelbetonowych, zbrojarskich i murowych polegających na wykonaniu podkładów betonowych, stóp fundamentowych, podwalin żelbetowych, ław fundamentowych, ścian żelbetowych, ścian z pustaków (...), płyt fundamentowych oraz montażu zbrojenia w ramach realizowanego zadania pod nazwą „Budowa hali produkcyjno – magazynowej i rozbudowa węzła betoniarskiego na terenie Zakładu Produkcyjno – Usługowego w B.”. Zgodnie z umową wykonawcą tych prac był powód, zaś zamawiającym jako generalny wykonawca – pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L.. Przedmiotowe zamówienie składało się natomiast na inwestycję budowlaną, której inwestorem był (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. (obecnie – z siedzibą w C.).

Powód wskazał, że według treści umowy był on zobowiązany do wykonania robót zgodnie z umową oraz dokumentacją projektową dostarczoną przez pozwanego, a także z zasadami wiedzy technicznej, sztuki budowlanej oraz polskimi normami i przepisami. Przed przystąpieniem do realizacji zamówienia zarówno generalny wykonawca, jak i powód w osobnych pismach z dnia 04 lipca 2016 roku poinformowali inwestora o zawarciu umowy o podwykonawstwo, zaś inwestor potwierdził wpływ tychże zgłoszeń. Powód wyjaśnił, że zgodnie z umową jej przedmiot miał zostać wykonany z materiałów dostarczonych przez generalnego wykonawcę w szczególności z betonu z pompą, deskowań, szalunków, rusztowań i prefabrykowanego zbrojenia, jednakże od połowy września 2016 roku rozpoczęły się problemy z terminowym dostarczaniem materiałów przez generalnego wykonawcę. Nadto w związku z wadliwie wykonanymi przez geodetę P. S. pracami i przez to błędnym wyznaczeniem projektowym lokalizacji elementów robót prace na inwestycji zostały wykonane niewłaściwie, przy czym nastąpiło to z przyczyn całkowicie przez powoda niezawinionych i niezależnych. Powód polegając na dokumentacji dostarczonej przez generalnego wykonawcę wykonał prace, które nie mogły zostać połączone z elementami inwestycji montowanymi w późniejszym okresie przez inny podmiot. Jednakże na podstawie ustaleń poczynionych z pozwanymi i po ustaleniu zakresu dodatkowych prac powód przystąpił do ich realizacji, już po uprzednim wykonaniu nowych pomiarów przez geodetę J. K.. Owe prace dodatkowe polegały na „przesunięciu” elementów robót we właściwe miejsce i zostały przez powoda wykonane zgodnie z umową i poczynionymi ustaleniami.

Następnie powód wskazał, że wszystkie prace (także te dodatkowe) ukończył w połowie grudnia 2016 roku, w związku z czym zwrócił się do pozwanego o końcowe rozliczenie prac. W odpowiedzi pozwany przesłał protokół finansowy zaawansowania robót z dnia 30 grudnia 2016 roku, w którym uwzględnił wartość prac właściwych zgodnie z umową, ale w przypadku wynagrodzenia za prace dodatkowe jego wartość określił jedynie w zakresie około 5% realnej wartości oraz dodatkowo potrącił z przyznanego wynagrodzenia koszt rzekomego czyszczenia szalunków i ich zatrzymania przez powoda, czemu powód zaprzeczył. W odpowiedzi powód skierował do pozwanego pismo zawierające oświadczenie o braku zgody na potrącenie wynagrodzenia załączając jednocześnie fakturę numer (...) z dnia 30 grudnia 2016 roku na kwotę 33 970,71 złotych brutto z tytułu robót budowalnych wykonanych zgodnie z protokołem z dnia 30 grudnia 2016 roku. Powód wyjaśnił przy tym, że podstawą wystawienia tej faktury był pisemny protokół finansowy generalnego wykonawcy. W zakresie robót objętych pisemną umową protokół ten został zaakceptowany również przez powoda, za wyjątkiem pozycji numer 16 – „Czyszczenie szalunków – 250 złotych” i pozycji numer 17 – „Rozliczenie szalunków – braki – 5 556,86 złotych”. Powód podniósł przy tym, że jakiekolwiek zastrzeżenia pozwanego co do wykonanych prac pojawiły się dopiero po otrzymaniu wezwania do zapłaty.

Odnośnie wykonanych przez powoda robót dodatkowych to powód wskazał, że ich średnia wartość rynkowa wynosi kwotę 19 432,78 złotych brutto i na wypadek uznania, że wykonane prace dodatkowe nie były objęte żadną umową, a ich wykonanie nastąpiło poza zleceniem powód oświadczył, że podstawą roszczenia w tym zakresie są przepisy kodeksu cywilnego o bezpodstawnym wzbogaceniu.

Nadto w ocenie powoda w niniejszej sprawie nie zachodziły okoliczności uzasadniające naliczenie kary umownej przez pozwanego na podstawie § 10 ust. 1 umowy, tj. z tytułu opóźnienia, niemniej jednak wniósł on o jej miarkowanie.

Nakazem zapłaty w postępowaniu upominawczym z dnia 13 kwietnia 2018 roku wydanym w sprawie o sygn. akt VI GNc 293/18 starszy referendarz sądowy Sądu Rejonowego w Gdyni uwzględnił żądanie pozwu w całości.

W sprzeciwie od powyższego orzeczenia pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. zaskarżając go w całości i wnosząc o oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów procesu na jego rzecz przyznał, że strony łączyła umowa o roboty budowlane z dnia 12 kwietnia 2016 roku, a nadto że w związku z realizacją umowy zlecił wytyczenie budynku geodecie P. S., który dokonał błędnego wytyczenia budynku, tj. wytyczył budynek niezgodnie z dokumentacją budowlaną, tj. w innych miejscach niż wynikające z dokumentacji. Niemniej jednak niezależnie od powyższego pozwany zarzucił, że powód przed przystąpieniem do wykonywania prac nie zweryfikował poprawności wytyczenia budynku zakładając, że geodeta wytyczył budynek poprawnie. Pozwany podniósł przy tym, że sprawdzenie poprawności wytyczenia budynku wymaga jedynie podstawowej wiedzy budowlanej oraz wykorzystania podstawowego sprzętu w postaci dalmierza, a zatem gdyby powód zachował się zgodnie ze standardami zawodowej staranności, to dostrzegłby błąd w wytyczeniu budynku. Pozwany wskazał także, że jeżeli powód utożsamia konieczność wykonania prac dodatkowych jako rezultat błędnego wytyczenia budynku, to w całości przyczynił się on do powstania wynikłej stąd szkody. Pozwany zaprzeczył, aby kiedykolwiek wystąpiła sytuacja, w której powód – pomimo zgłoszonej gotowości do pracy, nie mógł spełnić świadczenia z uwagi na brak materiałów, jak również, aby zlecił powodowi wykonanie jakichkolwiek robót dodatkowych i aby powód wykonał jakiekolwiek prace wykraczające poza zakres objęty umową.

Nadto pozwany zarzucił, że powód wykonał zlecone mu prace w sposób wadliwy, tj. nieprawidłowo wykonał płytę fundamentową skośną na wstępne przyjęcie kruszywa (pod węzeł betoniarski), które to wady polegały na: niezachowaniu wymiarów, tj. błędny kąt względem kąta wynikającego z projektu, braku poziomowości płaszczyzny wylanej płyty fundamentowej, źle zatartym/zawibrowanym betonie, przy czym pozwany wskazał, że po zgłoszeniu tychże wad powodowi, ten wady te usunął.

Pozwany podniósł także, że powód zwrócił wyłącznie część użyczonych mu szalunków, tj. nie zwrócił szalunków ponad elementy wyszczególnione w treści protokołu z dnia 07 września 2016 roku. Pozwany wskazał, że wartość rynkowa niezwróconych szalunków stanowi kwotę 131 207,46 złotych i że w toku przedprocesowych negocjacji proponował powodowi rozliczenie niezwróconych przez niego szalunków za 50% ich wartości, jednak pozwany odmówił spełnienia świadczenia.

Nadto pozwany wskazał również, że zgodnie z umową prace zlecone powodowi miały zostać przez niego ukończone do dnia 24 listopada 2016 roku. Z uwagi natomiast na uchybienie umówionemu terminowi pozwany obciążył powoda karą umowną z tytułu opóźnienia, która to kara umowna na dzień 23 lutego 2017 roku wyniosła kwotę 70 863,16 złotych.

Wskutek powyższego pozwany zgłosił zarzut potrącenia przedstawiając do potrącenia z wierzytelnościami dochodzonymi przez powoda w niniejszym postępowaniu kwoty: 131 207,46 złotych tytułem rozliczenia użyczonych powodowi a niezwróconych szalunków oraz 70 863,16 złotych tytułem kary umownej za opóźnienie.

W sprzeciwie od nakazu zapłaty wydanego w niniejszej sprawie pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. (obecnie – z siedzibą w C.) zaskarżając go w całości i wnosząc o oddalenie powództwa oraz zasądzenie kosztów procesu na jego rzecz potwierdził, że otrzymał zgłoszenie powoda jako podwykonawcy prac żelbetowych zarówno do umowy z dnia 17 lutego 2016 roku, jak i do umowy z dnia 21 marca 2016 roku, jak również zawiadomienie powoda z dnia 04 lipca 2016 roku informujące o zawarciu z (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. robót budowlanych przy budowie hali produkcyjno – magazynowej i rozbudowie węzła betoniarskiego na terenie Zakładu Produkcyjno – Usługowego w B., jak też, że nie wnosił sprzeciwu co do osoby podwykonawcy. Pozwany podniósł, że umowa zawarta pomiędzy powodem a generalnym wykonawcą nie zawierała szczegółowego zakresu prac, a załączniki do niej nie zostały przez powoda przedłożone, tym samym nie można jednoznacznie precyzyjnie stwierdzić, jaki dokładnie zakres prac (obmiar) był objęty umową podwykonawczą. Nadto pozwany zarzucił również, że powód nie przedłożył żadnego dowodu na to, iż zostały mu zlecone roboty dodatkowe oraz że faktycznie zostały one wykonane i odebrane. Powyższe zdaniem pozwanego nie wynika w żaden sposób z przedłożonego przez powoda wykazu „Roboty dodatkowe lub wynikające ze zmian geodezyjnych od sierpnia do grudnia 2016” ani sporządzonego przez niego kosztorysu, tym bardziej, że są to dokumenty, które sporządził jednostronnie sam powód, a zatem nie stanowią one dowodu ani na zlecenie wykonania robót dodatkowych, ani na ich wykonanie, ani też na ich odbiór przez generalnego wykonawcę. Równocześnie pozwany podkreślił, iż jak wynika z treści umowy podwykonawczej, jak i obu umów o roboty budowlane zawartych przez pozwanego (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. – zlecenie robót dodatkowych musiało nastąpić w formie pisemnej, pod rygorem nieważności.

Pozwany podniósł także, że powód próbuje przerzucić na pozwanych koszty związane z koniecznością poprawienia przez powoda wadliwie wykonanych przez niego robót fundamentowych pod węzeł betoniarski, które to nieprawidłowości dotyczyły płyty fundamentowej skośnej na wstępne przyjęcie kruszywa, w tym w szczególności powód: nie zachował wymiarów, tj. wykonał błędny kąt względem kąta wynikającego z projektu, wylana płyta fundamentowa nie miała odpowiednio wypoziomowanej płaszczyzny, nadto beton był źle zatarty/zawibrowany. Przedmiotowe roboty zostały zakwestionowane, wobec czego powód musiał je rozebrać i wykonać ponownie bez wad. Pozwany podkreślił również, że nieprawidłowe wytyczenie obiektów przez geodetę nie spowodowało żadnych opóźnień po stronie powoda, czy też konieczności wykonania przez niego robót dodatkowych. Błędne wytyczenie geodezyjne dotyczyło bowiem tego samego obiektu, na którym powód wykonał wadliwie swoje roboty i które musiały być z tego względu rozebrane przez powoda. Pozwany wskazał, że niezależnie zatem od umiejscowienia obiektu w terenie powód i tak musiał roboty rozebrać jako wadliwe i wykonać je jeszcze raz.

Niezależnie od powyższego powód zarzucił, że solidarna odpowiedzialność wynikająca z art. 647 1 § 1 k.c. dotyczy wyłącznie robót budowlanych uwzględnionych w umowie zawartej pomiędzy wykonawcą a podwykonawcą. Nadto pozwany ten podniósł, że powód miał możliwość skorygowania podatku VAT w związku z niezapłaconą fakturą numer (...), stąd też żądanie kwot brutto nie jest uzasadnione.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

W dniu 17 lutego 2016 roku Przedsiębiorstwo Produkcyjno – Handlowe (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. (obecnie – (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w C.) jako inwestor zawarł z (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. i G. N. jako wykonawcami działającymi w ramach konsorcjum umowę o roboty budowlane polegające na budowie hali służącej realizacji projektu pod nazwą „Wdrożenie technologii produkcji prefabrykowanych żelbetonowych elementów do budowy ścian oporowych”.

Strony ustaliły, że wykonawca uprawniony będzie zlecić realizację umowy w części osobom trzecim, bez naruszania swych zobowiązań wynikających z niniejszej umowy.

Przedstawicielem wykonawcy dla potrzeb realizacji niniejszej umowy był M. P. (1) jako kierownik projektu. Przedstawicielem inwestora na budowie był B. A., zaś w zakresie robót elektrycznych A. P.. Funkcję kierownika budowy miał pełnić D. P..

Zgodnie z § 6 ust. 2 umowy zmiany zakresu prac budowlanych (roboty dodatkowe lub zamienne) wykraczające poza zakres umowy wymagały pisemnego zlecenia inwestora. Zlecenie dla swej ważności musiało być wystawione przed rozpoczęciem powyższych prac budowlanych i podpisane przez osoby upoważnione do zaciągania zobowiązań finansowych w imieniu wykonawcy i inwestora.

umowa o roboty budowlane z dnia 17 lutego 2016 roku – k. 126-135 akt, harmonogram rzeczowo – finansowy – k. 136 akt

W dniu 21 marca 2016 roku Przedsiębiorstwo Produkcyjno – Handlowe (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. (obecnie – (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w C.) jako inwestor zawarł z (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. jako wykonawcą umowę o roboty budowlane polegające na wykonaniu prac budowlanych i sanitarnych niezbędnych do montażu urządzeń technologicznych oraz prac elektrycznych służących realizacji projektu pod nazwą „Wdrożenie technologii produkcji prefabrykowanych żelbetowych elementów do budowy ścian oporowych”.

Strony ustaliły, ze wykonawca uprawniony będzie zlecić realizację umowy w części osobom trzecim, bez naruszania swych zobowiązań wynikających z niniejszej umowy.

Przedstawicielem wykonawcy dla potrzeb realizacji niniejszej umowy był M. P. (1). Przedstawicielem inwestora na budowie był B. A., zaś funkcję kierownika budowy miał pełnić Ł. Ł..

Zgodnie z § 6 ust. 2 umowy zmiany zakresu prac budowlanych (roboty dodatkowe lub zamienne) wykraczające poza zakres umowy wymagały pisemnego zlecenia inwestora. Zlecenie dla swej ważności musiało być wystawione przed rozpoczęciem powyższych prac budowlanych i podpisane przez osoby upoważnione do zaciągania zobowiązań finansowych w imieniu wykonawcy i inwestora.

umowa o roboty budowlane z dnia 21 marca 2016 roku – k. 139-147 akt, harmonogram rzeczowo – finansowy – k. 148 akt

W celu wykonania robót budowlanych objętych powyższymi umowami w dniu 12 kwietnia 2016 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. jako generalny wykonawca zawarł z (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. jako wykonawcą umowę o roboty budowlane polegające na wykonaniu pełnego zakresu prac żelbetowych, zbrojarskich i murowych polegających na: wykonaniu podkładów betonowych, wykonaniu stóp fundamentowych, wykonaniu podwalin żelbetowych, wykonaniu ław fundamentowych, wykonaniu ścian żelbetowych, wykonaniu ścian z pustaków (...), wykonaniu płyt fundamentowych i montażu zbrojenia w ramach realizowanego zadania pod nazwą „Budowa hali produkcyjno – magazynowej i rozbudowa węzła betoniarskiego na terenie (...) w B.”.

W myśl § 1 ust. 3 umowy przedmiot umowy miał zostać wykonany z materiałów dostarczonych przez generalnego wykonawcę, w szczególności: betonu z pompką, deskowań, szalunków, rusztowań i prefabrykowanego zbrojenia.

Strony ustaliły, że wynagrodzenie należne wykonawcy określone zostanie powykonawczo na podstawie dokonanych i zatwierdzonych przez strony lub przedstawicieli stron obmiarów i stanowić miało iloczyn ilości wykonanych przez wykonawcę jednostek rozliczeniowych (m 2, m 3, mb, kg) poszczególnych pozycji i cen jednostkowych wskazanych w umowie. Szacunkową wartość łącznego wynagrodzenia netto przysługującego wykonawcy za wykonanie całości przedmiotu tej umowy ustalono na kwotę 155 743,21 złotych.

Termin zakończenia robót, rozumiany jako termin zgłoszenia generalnemu wykonawcy gotowości do odbioru końcowego przez wpis do dziennika budowy, ustalono na dzień nie później niż 3,5 miesiąca od rozpoczęcia prac.

W razie niezachowania przez wykonawcę terminów realizacji robót strony ustaliły, że będzie on zobowiązany do zapłaty na rzecz generalnego wykonawcy kary umownej w wysokości 0,5% wartości robót za każdy dzień opóźnienia. Generalny wykonawca miał prawo potrącenia naliczonych kar umownych z wierzytelnościami wykonawcy wynikającymi z faktur wystawionych przez niego tytułem wykonania niniejszej umowy.

Zgodnie z § 5 umowy wykonawca zobowiązał się do wykonania robót zgodnie z niniejszą umową oraz z dokumentacją projektową dostarczoną przez generalnego wykonawcę, zasadami wiedzy technicznej, sztuki budowalnej oraz polskimi normami i przepisami, przy dołożeniu należytej staranności, w sposób zapewniający bezpieczeństwo osób i mienia, ochronę środowiska, ochronę dóbr kultury, racjonalne wykorzystanie energii, gazu, wody i pozostałych mediów, jak też ochronę uzasadnionych osób trzecich. Nadto wykonawca zobowiązał się między innymi do: każdorazowego, niezwłocznego zawiadamiania generalnego wykonawcy na piśmie o wadach dokumentacji projektowej lub innej dokumentacji technicznej, na podstawie których są prowadzone roboty, każdorazowego zawiadamiania kierownika budowy o wykonaniu robót zanikających lub ulegających zakryciu, organizacji zaplecza budowy oraz transportu zatrudnionego personelu oraz maszyn i urządzeń do i z placu budowy, odpowiedniego zabezpieczenia terenu wykonywania robót bądź robót zamiennych lub dodatkowych wraz ze znajdującymi się na tym terenie obiektami, urządzeniami technicznymi oraz elementami środowiska naturalnego, w okresie wykonywania umowy, zabezpieczenia na swój koszt robót oraz placu budowy na czas przerw w ich wykonywaniu, informowania generalnego wykonawcy na piśmie o konieczności wykonania robót zamiennych i/lub dodatkowych, utrzymywania ładu i porządku w miejscu wykonywania robót bądź robót dodatkowych przez czas ich prowadzenia, w przypadku zaniechania powyższych obowiązków przez wykonawcę, generalnemu wykonawcy przysługuje prawo, bez dodatkowego wezwania wykonawcy, do wykonania powyższych czynności na koszt i ryzyko wykonawcy oraz potrącenia należności z tego tytułu z wynagrodzenia wykonawcy, przestrzegania przepisów bhp i przepisów przeciwpożarowych, zlikwidowania i wycofania z placu budowy pracowników oraz własnych maszyn i urządzeń w terminie 3 dni od upływu terminu zakończenia robót bądź robót dodatkowych, pod rygorem ich usunięcia przez generalnego wykonawcę na koszt i ryzyko wykonawcy oraz potrącenia należności z tego tytułu z wynagrodzenia wykonawcy, w przypadku dostarczenia przez generalnego wykonawcę kontenera dla pracowników wykonawcy, wykonawca obciążany będzie kwotą 400 złotych netto miesięcznie za 1 sztukę kontenera.

Zgodnie natomiast z § 7 umowy generalny wykonawca zapewnić miał wykonawcy: ogrodzenie placu budowy, oświetlenie placu budowy, ochronę i dozór placu budowy, pojemniki (i wywóz) na odpady gospodarcze, przy czym sprzątanie pomieszczeń zaplecza wykonawcy – wykonawca zobowiązany jest wykonywać samodzielnie, na własny koszt, ubezpieczenie budowy i robót z tytułu szkód, które mogą powstać w związku z określonymi zdarzeniami losowymi oraz od odpowiedzialności cywilnej od wszelkich ryzyk budowlanych oraz obejmujące także odpowiedzialność za uszkodzenia mienia posesji sąsiadujących z terenem inwestycji, nadzór geodezyjny.

Strony ustaliły, że we wszystkich sprawach związanych z wykonywaniem niniejszej umowy do reprezentacji stron w codziennych wzajemnych kontaktach upoważnieni są:

-

ze strony generalnego wykonawcy – M. P. (1) pełniący funkcję kierownika projektu,

-

ze strony wykonawcy – K. W. pełniący funkcję kierownika robót.

umowa o roboty budowlane – k. 43-48 akt

Do zakresu prac zleconych (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. wynikających z umowy o roboty budowlane z dnia 12 kwietnia 2016 roku należały m. in. prace dotyczące zasieków kruszywa, w tym: roboty ziemne związane z makroniwelacją terenu oraz wykonaniem wykopów pod fundamenty ścian zasieków, wykonanie ław fundamentowych (prace szalunkowe, zbrojarskie, betoniarskie), a po związaniu betonu i osiągnięciu wytrzymałości normowej – postawienie na nich żelbetowych ścian zasieków wykonanych w tzw. szalunku traconym w systemie pustaków szalunkowych (...) (prace szalunkowe, zbrojarskie, betoniarskie).

Do zakresu prac zleconych (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. wynikających z umowy o roboty budowlane z dnia 12 kwietnia 2016 roku nie należało wykonanie nawierzchni składowiska kruszyw (zasieków na kruszywo) o określonej projektem konstrukcji, w tym płyty z betonu.

opinia biegłego sądowego A. K. (podstawowa i uzupełniające) – k. 384-430, 538-550, 635-643, 685-688 akt

Pismami z dnia 04 lipca 2016 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. jako generalny wykonawca i (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. jako wykonawca zawiadomili inwestora – Przedsiębiorstwo Produkcyjno – Handlowe (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G., że zawarli umowę o roboty budowalne. Jednocześnie przesłano kserokopię umowy z wnioskiem o jej akceptację.

pisma – k. 49, 50 akt

Przedsiębiorstwo Produkcyjno – Handlowe (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. nie zgłosił w terminie 14 dni sprzeciwu ani zastrzeżeń do zawartej w dniu 12 kwietnia 2016 roku umowy.

niesporne

(...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. zostali wprowadzeni na teren budowy w dniu 09 sierpnia 2016 roku.

protokół wprowadzenia na budowę – k. 51 akt

W trakcie wykonywania prac przez pracowników wykonawcy zdarzały się sytuacje, że generalny wykonawca nie dostarczył na budowę wszystkich niezbędnych do wykonywania prac materiałów, ale wówczas pracownicy ci wykonywali inne prace. Powyższe było też na bieżąco zgłaszane przez przedstawiciela wykonawcy K. W. przedstawicielowi generalnego wykonawcy M. P. (1) drogą mailową. Nie było jednak takich przestojów, ażeby pracownicy wykonawcy nie mieli jakichkolwiek prac do wykonania.

I tak, np. w dniu 15 listopada 2016 roku K. W. poinformował M. P. (1), że geodeta wytyczył tylko teren pod fundamenty recyklingu, natomiast brak jest przygotowania terenu pod zasieki, brak jest również stali zbrojeniowej, w związku z czym zwrócił się o pilną interwencję. W odpowiedzi M. P. (1) wskazał, że skoro wytyczono teren pod fundamenty recyklingu – front jest do realizacji, front pracy jest również przy komorze hydroforu i fundamentów węzła betoniarskiego (skosy).

zeznania świadka W. W. – protokół rozprawy z dnia 15 października 2018 roku, k. 254-260 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:28:04-00:57:30), zeznania świadka Z. M. – protokół rozprawy z dnia 15 października 2018 roku, k. 254-260 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:57:30-01:32:52), zeznania świadka M. P. (1) – protokół rozprawy z dnia 13 lutego 2019 roku, k. 295-305 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:02:41-01:08:31), zeznania prezesa zarządu powoda K. W. – protokół rozprawy z dnia 10 kwietnia 2019 roku – k. 325-328 akt, wydruk korespondencji mailowej – k. 52-54, 94-95, 233-234 akt

(...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. jako generalny wykonawca zlecił geodecie P. S. wytyczenie lokalizacji obiektów realizowanych w ramach umowy.

Po wykonaniu wytyczenia lokalizacji obiektów realizowanych w ramach umowy i zaznaczeniu miejsca lokalizacji stosownymi palikami poprawność dokonanego wytyczenia z dokumentacją projektową nie została sprawdzona ani przez inspektora nadzoru ani przez kierownika budowy ani przez kierownika robót.

(...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. zostali wprowadzeni na teren budowy już po wykonaniu wykopów.

(...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. wykonali prace budowlane, w tym posadowili stopy fundamentowe pod silosy i pod mieszarki betonu. Wykonali oni również m. in. skośną ścianę obudowy koszy zasypowych (zwaną przez strony płytą fundamentową na wstępne przyjęcie kruszywa). Kąt płyty był zgodny z dokumentacją projektową, jednakże jej powierzchnia nie była równa i miała zostać poprawiona.

Po przyjeździe firmy mającej zamontować silosy na przygotowanych fundamentach okazało się jednak, że stopy fundamentowe nie są położone równolegle do zsypu żwiru, że są przesunięte o około jeden metr.

Po stwierdzeniu powyższych nieprawidłowości dokonanie poprawek w zakresie prac geodezyjnych dotyczących wytyczenia stóp fundamentowych, (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. jako generalny wykonawca powierzył geodecie J. K.. Po kilku dniach oczekiwania na przyjazd geodety, J. K. na nowo wytyczył usytuowanie stóp fundamentowych. Wówczas niezbędne było wykonanie dodatkowych robót w postaci: zmiany lokalizacji stóp fundamentowych pod silosy z cementu w liczbie 16 sztuk, zmiany lokalizacji stóp fundamentowych pod mieszarki betonu w liczbie 12 sztuk oraz ponowne wykonanie skośnych ścian obudowy koszy zasypowych (zwanej przez strony płytą fundamentową na wstępne przyjęcie kruszywa).

opinia biegłego sądowego A. K. (podstawowa i uzupełniające) – k. 384-430, 538-550, 635-643, 685-688 akt, zeznania świadka J. K. – protokół rozprawy z dnia 15 października 2018 roku, k. 254-260 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:03:58-00:28:04), zeznania świadka W. W. – protokół rozprawy z dnia 15 października 2018 roku, k. 254-260 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:28:04-00:57:30), zeznania świadka Z. M. – protokół rozprawy z dnia 15 października 2018 roku, k. 254-260 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:57:30-01:32:52), zeznania świadka M. P. (1) – protokół rozprawy z dnia 13 lutego 2019 roku, k. 295-305 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:02:41-01:08:31), zeznania świadka K. B. – protokół rozprawy z dnia 13 lutego 2019 roku, k. 295-305 akt (zapis obrazu i dźwięku 01:08:31-02:03:41), zeznania świadka B. A. – protokół rozprawy z dnia 13 lutego 2019 roku, k. 295-305 akt (zapis obrazu i dźwięku 02:03:41-02:58:53), zeznania świadka P. S. – protokół rozprawy z dnia 10 kwietnia 2019 roku – k. 323-325 akt, zeznania prezesa zarządu powoda K. W. – protokół rozprawy z dnia 10 kwietnia 2019 roku – k. 325-328 akt, dokumentacja zdjęciowa – k. 342 akt

Roboty dodatkowe konieczne do wykonania w związku z błędnym wytyczeniem stóp fundamentowych wykonywali pracownicy (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. przy pomocy pracowników generalnego wykonawcy. Prace te polegały na tym, że po odkopaniu ziemi, przy pomocy koparki należącej do generalnego wykonawcy, stopy fundamentowe były wyciągane z ziemi, następnie pracownicy (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. wiercili w nich otwory do haków w celu umożliwienia ich podniesienia, po czym przenoszono je w odpowiednie miejsce, a ziemię wokół ubijano.

Po usytuowaniu stóp fundamentowych w prawidłowym miejscu, pracownicy (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. podjęli prace mające na celu wyrównanie skośnej ściany obudowy koszy zasypowych poprzez jej dozbrojenie i nalanie dodatkowej warstwy betonu.

Kąt nachylenia skośnej ściany obudowy koszy zasypowych w pierwotnym wykonaniu, jak i po poprawkach związanych z przeniesieniem stóp fundamentowych był taki sam.

Prace mające na celu wyrównanie skośnej ściany obudowy koszy zasypowych wymagały nakładu pracy w liczbie 89,05 roboczogodzin.

Gdyby powierzchnia skośnej ściany obudowy koszy zasypowych była gładka, to potrzeba jej nadbudowania i dostosowania do wymiarów wynikających z dokumentacji projektowej, a spowodowana przeniesieniem stóp fundamentowych, wymagałaby więcej czasu z uwagi na konieczność zwiększenia przyczepności nowej warstwy betonu nakładanej na starą. Należałoby w takim przypadku wykonać tzw. groszkowanie, które umożliwia trwałe połączenie obu elementów.

opinia biegłego sądowego A. K. (podstawowa i uzupełniające) – k. 384-430, 538-550, 635-643, 685-688 akt, dokumentacja zdjęciowa – k. 342 akt, zeznania świadka J. K. – protokół rozprawy z dnia 15 października 2018 roku, k. 254-260 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:03:58-00:28:04), zeznania świadka W. W. – protokół rozprawy z dnia 15 października 2018 roku, k. 254-260 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:28:04-00:57:30), zeznania świadka Z. M. – protokół rozprawy z dnia 15 października 2018 roku, k. 254-260 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:57:30-01:32:52), zeznania świadka M. P. (1) – protokół rozprawy z dnia 13 lutego 2019 roku, k. 295-305 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:02:41-01:08:31), zeznania świadka K. B. – protokół rozprawy z dnia 13 lutego 2019 roku, k. 295-305 akt (zapis obrazu i dźwięku 01:08:31-02:03:41), zeznania świadka B. A. – protokół rozprawy z dnia 13 lutego 2019 roku, k. 295-305 akt (zapis obrazu i dźwięku 02:03:41-02:58:53), zeznania świadka Ł. Ł. – protokół rozprawy z dnia 15 lipca 2019 roku, k. 356-358 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:02:00-00:20:44), zeznania prezesa zarządu powoda K. W. – protokół rozprawy z dnia 10 kwietnia 2019 roku – k. 325-328 akt

Nakład czasu pracy pracowników (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. w celu wykonania prac dodatkowych będących konsekwencją wadliwych tyczeń lokalizacji wyniósł łącznie 393,73 roboczogodzin.

Wartość tychże robót dodatkowych koniecznych do wykonania w związku z błędnym wytyczeniem wynosiła 13 530,30 złotych brutto (w wartości tych prac nie ujęto wartości prac wykonywanych koparką generalnego wykonawcy).

opinia biegłego sądowego A. K. (podstawowa i uzupełniające) – k. 384-430, 538-550, 635-643, 685-688 akt

W związku z wykonaniem prac dodatkowych związanych z przesunięciem stóp fundamentowych po ich ponownym wytyczeniu, K. W. w wiadomości mailowej z dnia 28 października 2016 roku przesłał M. P. (1) na nowo sporządzony obmiar robót wraz z robotami dodatkowymi i przeróbkami. W odpowiedzi, po dokonanej weryfikacji, M. P. (1) wskazał, że prace dodatkowe związane z błędem geodety pozostają do rozliczenia osobno.

wydruk korespondencji mailowej – k. 56-57 akt

(...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. wykonali także prace dodatkowe polegające na cięciu i przygotowaniu stali (dotyczy zbrojenia stali na ściany zbiornika oraz zbrojenie stóp mieszarek betonu), wykopy pod podkłady betonowe (pod stopy hali, pod podwaliny hali) oraz komorę hydroforu, o wartości 12 061,20 złotych brutto.

opinia biegłego sądowego A. K. (podstawowa i uzupełniające) – k. 384-430, 538-550, 635-643, 685-688 akt, zeznania świadka W. W. – protokół rozprawy z dnia 15 października 2018 roku, k. 254-260 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:28:04-00:57:30), zeznania świadka Z. M. – protokół rozprawy z dnia 15 października 2018 roku, k. 254-260 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:57:30-01:32:52), zeznania prezesa zarządu powoda K. W. – protokół rozprawy z dnia 10 kwietnia 2019 roku – k. 325-328 akt

Prace dodatkowe związane z budową dodatkowego zbiornika hydroforu, czy prace ziemne inwestor zlecił generalnemu wykonawcy na podstawie pisemnych protokołów jako prace niezbędne do wykonania inwestycji.

zeznania świadka B. A. – protokół rozprawy z dnia 13 lutego 2019 roku, k. 295-305 akt (zapis obrazu i dźwięku 02:03:41-02:58:53)

Termin wykonania prac budowlanych wynikających z umowy z dnia 12 kwietnia 2016 roku upływał z dniem 24 listopada 2016 roku.

W trakcie prac budowlanych na części nieruchomości natrafiono na stare fundamenty nieuwzględnione w dokumentacji projektowej. Ich obecność uniemożliwiała prowadzenie prac fundamentowych dotyczących zasieków na kruszywo. Wobec zaś powyższego z uwagi na konieczność ich usunięcia wstrzymano prace budowlane przy tym elemencie na 22 dni, tj. w okresie od dnia 27 października 2016 roku do dnia 18 listopada 2016 roku.

umowa o roboty budowlane – k. 43-48 akt, protokół wprowadzenia na budowę – k. 51 akt, opinia biegłego sądowego A. K. (podstawowa i uzupełniające) – k. 384-430, 538-550, 635-643, 685-688 akt, dziennik budowy (w dokumentacji Starosty (...) i Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w K.)

W wiadomości mailowej z dnia 15 listopada 2016 roku K. W. zwrócił się o aneks do umowy na wykonane roboty dodatkowe oraz przesunięcie terminu zakończenia robót. W wiadomości mailowej z dnia 21 listopada 2016 roku K. W. przesłał M. P. (1) kolejny obmiar robót, jednocześnie przypominając o należnościach za roboty dodatkowe oraz aneksie, gdyż jak wskazał – w czwartek, tj. w dniu 24 listopada 2016 roku miało zakończyć się obowiązywanie łączącej strony umowy.

wydruk korespondencji mailowej – k. 58-62, 96-97, 235-236 akt

(...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. zakończył prace budowlane wynikające z umowy z dnia 12 kwietnia 2016 roku – w dniu 16 grudnia 2016 roku.

dziennik budowy (w dokumentacji Starosty (...) i Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w K.)

Do zakresu prac zleconych (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. wynikających z umowy o roboty budowlane z dnia 12 kwietnia 2016 roku nie należało wykonanie nawierzchni składowiska kruszyw (zasieków na kruszywo) o określonej projektem konstrukcji, w tym płyty z betonu. Płyta ta, z uwagi na panujące niesprzyjające warunki pogodowe, została wykonana przez generalnego wykonawcę dopiero w lutym 2017 roku.

opinia biegłego sądowego A. K. (podstawowa i uzupełniające) – k. 384-430, 538-550, 635-643, 685-688 akt, zeznania świadka M. P. (1) – protokół rozprawy z dnia 13 lutego 2019 roku, k. 295-305 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:02:41-01:08:31), zeznania świadka B. A. – protokół rozprawy z dnia 13 lutego 2019 roku, k. 295-305 akt (zapis obrazu i dźwięku 02:03:41-02:58:53), zeznania prezesa zarządu powoda K. W. – protokół rozprawy z dnia 10 kwietnia 2019 roku – k. 325-328 akt, dziennik budowy (w dokumentacji Starosty (...) i Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w K.)

Po zakończeniu prac przez (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. w dniu 30 grudnia 2016 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. sporządził protokół finansowy zaawansowania robót, w którego treści wskazano, że zakres wykonanych robót objętych niniejszym protokołem jest zgodny z projektem i na jego podstawie odebrano wskazane tam prace o łącznej wartości 33 970,71 złotych brutto, w tym roboty dodatkowe – ziemne (o wartości 2 400 złotych netto) i polegające na wygięciu zbrojenia (o wartości 201,60 złotych netto). Potrącono jednakże kwotę 250 złotych netto tytułem czyszczenia szalunków i kwotę 5 556,86 złotych netto tytułem rozliczenia szalunków (braki).

protokół finansowy zaawansowania robót – k. 63 akt

W dniu 30 grudnia 2016 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. nie zgadzając się z powyższym potrąceniem, tytułem robót budowlanych wykonanych zgodnie z protokołem z dnia 30 grudnia 2016 roku wystawił na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. fakturę numer (...) na kwotę 33 970,71 złotych brutto. Jednocześnie wykonawca pismem z tego samego dnia, oświadczył, że nie wyraża zgody na potrącenie z jego należności kwot za braki w deskowaniach oraz ich nieoczyszczenie.

Powyższa faktura została przez generalnego wykonawcę odesłana bez księgowania.

pismo wykonawcy – k. 64 akt, faktura – k. 65, 73 akt, pismo generalnego wykonawcy – k. 67 akt

W toku realizacji robót budowlanych (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. korzystał w przeważającym zakresie z udostępnionego mu przez generalnego wykonawcę systemu szalunków. Elementy udostępnionych szalunków były wydawane pracownikom wykonawcy na podstawie każdorazowo sporządzanych na tę okoliczność protokołów wydania elementów. Protokoły w imieniu wykonawcy były podpisywane przez Z. M..

protokoły wydania elementów – k. 74-76, 100-101v, 243-246 akt, protokół przyjęcia elementów – k. 77 akt, zeznania świadka W. W. – protokół rozprawy z dnia 15 października 2018 roku, k. 254-260 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:28:04-00:57:30), zeznania świadka Z. M. – protokół rozprawy z dnia 15 października 2018 roku, k. 254-260 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:57:30-01:32:52), zeznania świadka M. P. (1) – protokół rozprawy z dnia 13 lutego 2019 roku, k. 295-305 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:02:41-01:08:31), zeznania świadka K. B. – protokół rozprawy z dnia 13 lutego 2019 roku, k. 295-305 akt (zapis obrazu i dźwięku 01:08:31-02:03:41), zeznania prezesa zarządu powoda K. W. – protokół rozprawy z dnia 10 kwietnia 2019 roku – k. 325-328 akt

Elementy szalunków wykorzystywane przez (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. w toku realizacji robót budowlanych były stopniowo, wraz z postępem prac, zwracane (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. przez pracowników wykonawcy. Na okoliczność zwrotu szalunków nie były sporządzane stosowne protokoły, tak jak to miało miejsce w momencie ich wydawania. sporządzono tylko jeden protokół. Pracownicy wykonawcy przed oddaniem szalunków czyścili je i następnie przekazywali pracownikom generalnego wykonawcy. Część szalunków została wywieziona z terenu budowy pod nieobecność pracowników wykonawcy. Mogło zdarzyć się, że brakowało 2-3 szalunków, także jakichś drobnych części do nich, np. zacisków.

W odpowiedzi na przesłane przez (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. rozliczenie szalunków, w wiadomości mailowej z dnia 18 stycznia 2017 roku M. P. (1) wskazał, że po weryfikacji wszystkich dokumentów sporządził rozliczenie wskazując, że:

-

brakuje 12 płyt (a nie 20),

-

łącznik zaciskowy – brakuje 24 sztuk,

-

żabka napinająca – brakuje 17 sztuk,

-

napinacz narożników – 11 sztuk – wskazał, że zwrócono więcej,

-

ściąg 100 – 1 sztuka – wskazał, że zwrócono więcej,

-

nakrętka 100 – 12 sztuk – wskazał, że zwrócono więcej,

-

nakrętka 85 – 12 sztuk – wskazał, że zwrócono więcej,

-

dźwigar 265 – 1 sztuka brakuje,

-

kosz siatkowany – 2 sztuki – wskazał, że zwrócono więcej,

-

dźwigar 245 – 2 sztuk brakuje.

wydruk korespondencji mailowej – k. 66 akt, zeznania świadka W. W. – protokół rozprawy z dnia 15 października 2018 roku, k. 254-260 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:28:04-00:57:30), zeznania świadka Z. M. – protokół rozprawy z dnia 15 października 2018 roku, k. 254-260 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:57:30-01:32:52), zeznania świadka M. P. (1) – protokół rozprawy z dnia 13 lutego 2019 roku, k. 295-305 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:02:41-01:08:31), zeznania świadka K. B. – protokół rozprawy z dnia 13 lutego 2019 roku, k. 295-305 akt (zapis obrazu i dźwięku 01:08:31-02:03:41), zeznania prezesa zarządu powoda K. W. – protokół rozprawy z dnia 10 kwietnia 2019 roku – k. 325-328 akt

W piśmie z dnia 03 lutego 2017 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. poinformował inwestora – Przedsiębiorstwo Produkcyjno – Handlowe (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G., że (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. zalega z zapłatą wykonawcy wynagrodzenia z faktury numer (...) z dnia 30 grudnia 2016 roku na kwotę 33 970,71 złotych brutto (za wykonane prace budowlane) oraz poinformował, że roboty dodatkowe (o wartości 18 799 złotych netto), które zostały wykonane w trakcie robót podstawowych nie zostały zafakturowane, gdyż (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. zwleka z ich rozliczeniem.

pismo wraz z dowodem nadania – k. 68 akt

Wraz z pismem z dnia 09 lutego 2017 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. ponownie przesłał (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. fakturę numer (...) z dnia 30 grudnia 2016 roku wskazując, że kwota wskazana na fakturze jest zgodna z protokołem finansowym zaawansowania robot z dnia 30 grudnia 2016 roku, bez potrącenia za czyszczenie i braki szalunków. Nadto przesłał w załączeniu wycenę wynagrodzenia za roboty dodatkowe wykonane od sierpnia do grudnia 2016 roku na kwotę 15 799 złotych oraz 900 roboczogodzin za przestoje spowodowane brakiem frontu pracy, o których generalny wykonawcy był informowany.

W odpowiedzi na powyższe wezwanie, pismem z dnia 23 lutego 2017 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. wezwał (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. do zwrotu elementów szalunków, względnie do zapłaty 50% ich wartości (zgodnie z załączonym do pisma zestawieniem, tj. kwoty 65 603,73 złotych) oraz wezwał do zapłaty kwoty 70 863,16 złotych tytułem kary umownej za nieterminowe wykonanie umowy (niewykonanie płyty fundamentowej zasieków na kruszywo) zgodnie z notą numer 1/02/2017, w terminie 3 dni.

pismo wraz z dowodem nadania – k. 69 akt, wydruk śledzenia przesyłki – k. 70 akt, pismo – k. 71, 102, 247 akt, nota księgowa – k. 72, 103v, 249v akt, zestawienie elementów szalunków – k. 78, 102v, 248 akt, pisma – k. 79-81, 81-82 akt

Wartość rynkowa szalunków i innych elementów użyczonych L.” spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. przez (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. i niezwróconych według cen w czwartym kwartale 2016 roku wynosiła 2 156 złotych brutto i obejmowała:

-

dźwigar 265 (brak jednej sztuki) – cena jednostkowa: 50 złotych

-

dźwigar 245 (brak dwóch sztuk) – cena jednostkowa: 49 złotych,

-

żabki napinające (brak 17 sztuk) – cena jednostkowa: 8 złotych,

-

łączniki zaciskowe (brak 24 sztuk) – cena jednostkowa: 8 złotych,

-

płyty (brak 12 sztuk) – cena jednostkowa najtańszej płyty – 140 złotych.

opinia biegłego sądowego S. P. (opinia podstawowa i uzupełniające – k. 472-482, 518-531,580-581 akt, wydruk korespondencji mailowej – k. 66 akt

Prace objęte umową z dnia 17 lutego 2016 roku zawartą pomiędzy Przedsiębiorstwo Produkcyjno – Handlowe (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. a (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. i G. N., jak i prace dodatkowe zostały wykonane w całości i odebrane przez inwestora, który wypłacił z tego tytułu całość wynagrodzenia.

Prace objęte umową z dnia 21 marca 2016 roku zawartą pomiędzy Przedsiębiorstwo Produkcyjno – Handlowe (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. a (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L., jak i prace dodatkowe zostały wykonane w całości i odebrane przez inwestora, który wypłacił z tego tytułu całość wynagrodzenia.

protokół odbioru – k. 137 akt, protokół finansowy zaawansowania robót – k. 138, 149 akt, zeznania świadka K. B. – protokół rozprawy z dnia 13 lutego 2019 roku, k. 295-305 akt (zapis obrazu i dźwięku 01:08:31-02:03:41), zeznania świadka B. A. – protokół rozprawy z dnia 13 lutego 2019 roku, k. 295-305 akt (zapis obrazu i dźwięku 02:03:41-02:58:53)

Pismem z dnia 21 września 2021 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. wezwał (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. do zapłaty kwoty: 41 405 złotych wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w transakcjach handlowych liczonymi za okres od dnia 07 października 2021 roku do dnia zapłaty tytułem wartości pobranych i nie zwróconych szalunków oraz 70 863,16 złotych tytułem kary umownej wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie w transakcjach handlowych liczonymi za okres od dnia 23 lutego 2017 roku do dnia zapłaty oraz złożył oświadczenie o potrąceniu tychże kwot z wierzytelnościami (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. w łącznej kwocie 53 403,49 złotych.

wezwanie do zapłaty wraz z oświadczeniem o potrąceniu – k. 673 akt, potwierdzenie nadania – k. 674 akt

Zakres obowiązków (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. jako podwykonawcy nie obejmował weryfikacji uprzednio wykonanych prac geodety dotyczących wytyczenia usytuowania stóp fundamentowych pod silosy i innych elementów.

Problem techniczny skośnej ściany obudowy koszy zasypowych (zwanej przez strony płytą fundamentową na wstępne przyjęcie kruszywa) nie polegał na niewłaściwym kącie jej nachylenia, a na przesunięciu jej lokalizacji. Ustawiony na starej ścianie szalunek był na całej swojej długości o jednakowej wysokości, a zatem kąty pomiędzy płaszczyzną poziomą i pochyloną ściany (płyty) były identyczne zarówno w pierwotnym wykonaniu, jak i w tym skorygowanym; przemieszczeniu uległa cała ściana.

Gdyby powierzchnia skośnej ściany obudowy koszy zasypowych (zwanej przez strony płytą fundamentową na wstępne przyjęcie kruszywa) była gładka, to potrzeba jej nadbudowania i dostosowania do wymiarów wynikających z dokumentacji projektowej, a spowodowana przeniesieniem stóp fundamentowych, wymagałaby więcej czasu z uwagi na konieczność zwiększenia przyczepności nowej warstwy betonu nakładanej na starą. Należałoby w takim przypadku wykonać tzw. groszkowanie, które umożliwia trwałe połączenie obu elementów.

Wartość robót dodatkowych koniecznych do wykonania w związku z błędnym wytyczeniem wynosiła 13 530,30 złotych brutto (w wartości tych prac nie ujęto wartości prac wykonywanych koparką generalnego wykonawcy).

(...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. wykonał także prace dodatkowe polegające na cięciu i przygotowaniu stali (dotyczy zbrojenia stali na ściany zbiornika oraz zbrojenie stóp mieszarek betonu), wykopy pod podkłady betonowe (pod stopy hali, pod podwaliny hali) oraz komorę hydroforu, o łącznej wartości 12 061,20 złotych brutto.

Zgodnie z umową z dnia 12 kwietnia 2016 roku zakończenie prac przez (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. powinno nastąpić w dniu 24 listopada 2016 roku. W toku prac wystąpiły jednak przeszkody mające wpływ na termin realizacji robót, w tym wstrzymanie prac przy zasiekach na kruszywo na okres 22 dni. Umowny termin wykonania robót powinien zostać wydłużony co mniej o 22 dni i upłynąć nie wcześniej niż w dniu 16 grudnia 2016 roku.

Do zakresu prac zleconych (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. wynikających z umowy o roboty budowlane z dnia 12 kwietnia 2016 roku nie należało wykonanie nawierzchni składowiska kruszyw (zasieków na kruszywo) o określonej projektem konstrukcji, w tym płyty z betonu.

(...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. nie opóźnił się z wykonaniem robót na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L..

opinia biegłego sądowego A. K. (podstawowa i uzupełniające) – k. 384-430, 538-550, 635-643, 685-688 akt

Sąd zważył, co następuje:

Stan faktyczny w niniejszej sprawie w części, w jakiej pozostawał bezsporny pomiędzy stronami, Sąd ustalił na podstawie oświadczeń stron.

Sąd uwzględnił także wyżej wymienione dowody z dokumentów przedłożonych przez strony w toku postępowania, z dokumentacji zdjęciowej, jak też złożone do akt dowody z dokumentów znajdujących się w zasobach Starosty (...) i Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w K. (m. in. dziennik budowy), których zarówno autentyczność, jak i prawdziwość w zakresie twierdzeń w nich zawartych nie budziła wątpliwości Sądu, a zatem brak było podstaw do odmowy dania im wiary, tym bardziej, że ich moc dowodowa nie była kwestionowana przez żadną ze stron. Pozostałe dokumenty nie miały znaczenia dla rozstrzygnięcia, gdyż nie wnosiły do sprawy nowych i istotnych okoliczności.

Sąd oparł się również – w poniżej wskazanym zakresie – na zeznaniach świadków: J. K., W. W., Z. M., M. P. (1), K. B., Ł. Ł., B. A., P. S. oraz na zeznaniach prezesa zarządu powoda K. W..

Postanowieniem wydanym na rozprawie w dniu 10 kwietnia 2019 roku Sąd pominął dowód z zeznań pozwanych, albowiem osoby uprawnione do ich reprezentowania nie stawiły się na rozprawę bez usprawiedliwienia, i to mimo prawidłowego wezwania (k. 325 akt, brak zastrzeżenia w trybie art. 162 k.p.c. na powyższą decyzję procesową).

Sąd nie przeprowadził dowodu z zeznań świadka R. B., albowiem pełnomocnik powoda w oświadczeniu złożonym na rozprawie w dniu 15 października 2018 roku wniosek w tym zakresie cofnął (k. 260 akt).

Odnosząc się do zeznań świadka J. K., to Sąd uznał je za wiarygodne i oparł się na nich w szczególności w zakresie, w jakim świadek wskazał, że w trakcie prac budowlanych został on poproszony przez świadka M. P. (1) o wykonanie ponownie usługi geodezyjnej w związku z tym, że zostały przesunięte w terenie względem dokumentacji projektowej stopy fundamentowe. Świadek wskazał, że dysponując szkicami poprzedniego geodety, stwierdził, że szkice zgadzały się z założeniami projektu, jednakże w terenie doszło do przesunięcia lokalizacji tychże elementów o około jeden metr. Świadek wskazał również, że okoliczność, że stopy zostały posadowione w niewłaściwej lokalizacji było przyczyną ich przesunięcia lub też ich wykonania od nowa (świadek w tym zakresie nie posiadał wiedzy), nikt zaś wówczas nie wskazywał, że same prace zostały źle wykonane przez powoda. Wreszcie świadek wskazał, że wytyczenie budynku należało do geodety, nad którym nadzór sprawuje właściwy inspektor.

Odnosząc się do zeznań świadka W. W. – pracownika powoda, to Sąd uznał je za wiarygodne i oparł się na nich w szczególności w zakresie, w jakim świadek wskazał, że nie było uwag ze strony pozwanego co do wykonania prac przez powoda, jak też że po wykonaniu stóp fundamentowych, gdy podmiot zewnętrzny przywiózł pozostałe elementy do dostawienia (silosy), okazało się, że te stopy zostały posadowione w nieprawidłowej lokalizacji (o około jeden metr). Świadek wskazał również, że przy okazji przesuwania stóp, co polegało na tym, że trzej pracownicy powoda nawiercali otwory, podczepiali stopy do koparki, a następnie umieszczali je we właściwym miejscu, przy czym koparka i jej operator byli od pozwanego, poprawiony został także skos płyty i jej powierzchnia (rampa została dozbrojona i nalano dodatkowego betonu), jak też że na budowie nie było takich przestojów, ażeby pracownicy powoda nie mieli jakichkolwiek prac do wykonania, świadek wskazał przy tym, że jak nie było materiałów do danej pracy, wykonywano inną. Sąd za wiarygodne uznał także zeznania świadka, że przy zwrocie szalunków, które zostały wyczyszczone, brakowało jedynie drobnych elementów, np. zacisków (zamków), co znajduje potwierdzenie w korespondencji mailowej ze strony pozwanego wskazującej na braki w zwróconych szalunkach oraz protokole z wykonania prac.

Oceniając zeznania świadka Z. M. , Sąd uznał je za wiarygodne i oparł się na nich w szczególności w zakresie, w jakim świadek wskazał, że po zasypaniu stóp fundamentowych pod silosy w miejscu wytyczonym przez geodetę okazało się, że stopy te nie są równolegle do zsypu żwiru, że wszystko jej przesunięte, choć same odległości między stopami zostały zachowane, jak też że przesunięcia wymagało kilkanaście stóp. Świadek wskazał też, że brakowało materiałów, ale pracownicy powoda wykonywali wówczas inne prace. Sąd oparł się też na zeznaniach świadka w zakresie, w jakim zeznał on, że powód wykonywał prace dodatkowe w postaci fundamentów w hali pod maszyny oraz że dodatkową pracą było również przesunięcie stóp po zmianach geodezyjnych, jak też że zmieniono ścianę zsypu, która była pofałdowana i podlegać miała wyrównaniu poprzez nalanie betonu. Świadek wskazał również, że po zakończeniu prac wszystkie szalunki zostały zwrócone i złożone w jednym miejscu, z którego wywozili je pracownicy pozwanego pod nieobecność świadka, jak też że sporządzono jedynie jeden protokół ich zwrotu. Świadek wskazał przy tym, że brakowało wówczas 2-3 szalunków oraz kilku drobnych elementów (ściągi z klipsami).

Odnośnie do zeznań świadka M. P. (1), to Sąd uznał je za wiarygodne w zakresie, w jakim świadek wskazał, że wprawdzie powód sygnalizował braki w materiałach, jednakże nawet jeżeli miały one miejsce, to nigdy nie stanowiło to przyczyny niemożności wykonywania prac przez powoda, czy też nieudostępnienia mu frontu robót, co znajduje potwierdzenie w zeznaniach świadka W. W. i Z. M., którzy wskazywali, że na budowie nie było takich przestojów, ażeby pracownicy powoda nie mieli jakichkolwiek prac do wykonania i że jak nie było materiałów do danej pracy, to wykonywano inną.

Świadek zeznał także, że ani on ani inspektorzy nadzoru nie zauważyli nieprawidłowego posadowienia stóp fundamentowych, okazało się to zaś w późniejszym okresie, kiedy stopy fundamentowe oraz skośna ściana obudowy koszy zasypowych (nazywana nieprawidłowo – jak wskazał biegły sądowy – przez strony płytą fundamentową skośną na wstępne przyjęcie kruszywa) były już wykonane, przy czym świadek wskazał, że ściana ta była pofałdowana i gdyby stopy były umiejscowione w prawidłowej lokalizacji, to należałoby tę ścianę skuć i wykonać od nowa, przy czym ostatecznie w związku z przesunięciem stóp wystarczające było jej dodatkowe uzbrojenie i zalanie betonem, co znajduje potwierdzenie w dowodzie z opinii biegłego sądowego. Świadek potwierdził także, że stopy fundamentowe zostały przesunięte w odpowiednie miejsce przez pracowników pozwanego i powoda, zaś naprawę ściany skośnej obudowy koszy zasypowych wykonali już sami pracownicy powoda, jak też że po zakończeniu prac przez powoda, nie było to tychże prac żadnych uwag. Sąd dał wiarę także jego zeznaniom, że przesunięcie stóp fundamentowych nie miało wpływu na kąt nachylenia skośnej ściany obudowy koszy zasypowych, jak wynikało bowiem z opinii biegłego sądowego kąt ten zarówno w pierwotnym wykonaniu, jak też po przemieszczeniu stóp fundamentowych był taki sam.

Sąd za niewiarygodne natomiast uznał jego zeznania, że obowiązkiem powoda było sprawdzenie poprawności wytyczenia stóp fundamentowych przez geodetę, jak też że powód nie wykonywał dodatkowych prac ziemnych, czy związanych z wygięciem zbrojenia, stoi to w sprzeczności nie tylko z wnioskami zawartymi w opinii biegłego sądowego, ale też i samym sporządzonym przez pozwanego protokołem z dnia 30 grudnia 2016 roku, w którym ujął on wynagrodzenie powoda za dodatkowe prace: ziemne i wygięcie zbrojenia (k. 63 akt). Odnośnie zeznań świadka dotyczących szalunków, to Sąd uznał zeznania świadka za niewiarygodne w zakresie, w jakim świadek wskazał, że po dokonaniu zwrotu szalunków przez powoda, świadek porównał liczbę zwróconych elementów z liczbą wypożyczonych szalunków wynikającą z protokołów i różnicą obciążył powoda. W tym miejscu wskazać należy, że jakkolwiek wydanie szalunków odbywało się za pokwitowaniem odbioru, zaś zwrot szalunków dokumentuje jedynie jeden protokół, niemniej jednak skoro pozwany w protokole z dnia 30 grudnia 2016 roku rozliczającym końcowo prace powoda ujął koszt niewróconych szalunków na kwotę 5 556,86 złotych netto, to niewątpliwie uczynił to już po dokonaniu przedmiotowego sprawdzenia, tym bardziej, że z zeznań świadków, jak i korespondencji mailowej wynikało, że brakowało drobnych elementów, zaś niektóre zostały zwrócone w większej liczbie niż przekazano. W tej sytuacji określenie wartości brakujących szalunków na kwotę przekraczającą 130 000 złotych i to w późniejszym okresie, kiedy powód upominał się o zapłatę wynagrodzenia, jest sprzeczne z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, trudno bowiem uznać, że świadek dokonując końcowego rozliczenia umowy w imieniu pozwanego – po zakończeniu wszystkich prac – nie zauważył braku tak znacznej liczby szalunków, o czym szerzej w poniższej części uzasadnienia.

Sąd nie dał też wiary zeznaniom świadka w zakresie, w jakim świadek wskazał, że jak powód „zszedł z placu budowy” w grudniu 2016 roku, to pozostały jeszcze nie wykonane prace, do których zobowiązany był powód i że w lutym – marcu 2017 roku (wcześniej było to niemożliwe z uwagi na warunki atmosferyczne) pozwany prace te wykonał samodzielnie, a dotyczyły one płyty na zasiekach kruszywa – jak wskazał bowiem biegły sądowy płyta ta (o jakiej zeznał świadek na karcie 297-298 akt) nie należała do zakresu prac powoda, umowa z dnia 12 kwietnia 2016 roku nie obejmowała bowiem nawierzchni składowiska kruszyw (zasieków na kruszywo) o określonej projektem konstrukcji, w tym płyty z betonu. Podkreślić przy tym należy, że czym innym było, jak wskazał biegły sądowy wykonanie płyt fundamentowych (przy czym takiej płyty odnośnie do zasieków na kruszywo nie miał wykonać powód), a czym innych płyty na zasiekach na kruszywo, prace przy tym elemencie miały charakter drogowy i także nie wchodziły w umowny zakres prac powoda.

Zeznania świadka K. B. Sąd uznał za wiarygodne w zakresie, w jakim świadek wskazał, że po wykonaniu skośnej ściany obudowy koszy zasypowych (zwanej przez strony płytą fundamentową na wstępne przyjęcie kruszywa) okazało się, że płaszczyzna tej ściany nie jest równa i należało ją poprawić, co znajduje potwierdzenie w zeznaniach innych świadków, jednocześnie w tym czasie podczas próby posadowienia silosów na stopach fundamentowych okazało się także, że są one przesunięte, więc wszystko należało przesunąć. Świadek zeznał, że pracownicy powoda łopatami odkopywali stopy, a następnie pracownik pozwanego przenosił je koparką we właściwe miejsce. Za niewiarygodne Sąd uznał jednak zeznania tego świadka w zakresie, w jakim wskazał on, że prawidłowość wytyczenia posadowienia elementów budowlanych winien sprawdzić wykonawca (tu: powód) i to on ponosi odpowiedzialność za konieczność przesunięcia stóp fundamentowych. Świadek zeznał przy tym, że także pozwany nie dokonał takiego sprawdzenia prac wykonanych przez geodetę.

Sąd nie dał również wiary jego zeznaniom, że powód nie wykonał żadnych prac dodatkowych, stoi to bowiem w sprzeczności z wnioskami wynikającymi z opinii biegłego sądowego, jak i z treścią protokołu końcowego z dnia 30 grudnia 2016 roku, w którym sam pozwany uznał prace dodatkowe ziemne i polegające na wygięciu zbrojenia (k. 63 akt). Za niewiarygodne Sąd uznał także jego zeznania, że powód zwrócił wyłącznie szalunki określone w jednym protokole, jak też że były one brudne, co stoi w sprzeczności z zeznaniami świadków – pracowników powoda, jak też z treścią rozliczenia sporządzonego przez pozwanego w tym zakresie w dniu 30 grudnia 2016 roku, na co wskazano już powyżej. Świadek przy tym nie potrafił wskazać, jakie pozwany poniósł koszty w związku z czyszczeniem szalunków, ani w jaki sposób koszty te zostały ustalone.

Odnośnie do zeznań świadka B. A. pełniącego funkcję inspektora nadzoru ze strony inwestora, to Sąd uznając je za wiarygodne oparł się na nich w zakresie, w jakim świadek wskazał, że płaszczyzna skośnej ściany obudowy koszy zasypowych (zwanej przez strony płytą fundamentową na wstępne przyjęcie kruszywa) była pofałdowana, jak też że zaszła konieczność przeniesienia stóp fundamentowych w prawidłowe miejsce, znajduje to bowiem potwierdzenie w zeznaniach pozostałych świadków.

Świadek wskazał także, że dodatkowe prace inwestor zlecał pozwanemu generalnemu wykonawcy na podstawie pisemnych protokołów i dotyczyło to m. in. dodatkowego zbiornika hydroforu (podziemny zbiornik wody), o który wystąpił generalny wykonawca jako niezbędny dla wykonania inwestycji, jak też usunięcia starych fundamentów, świadek nie posiadał jednakże wiedzy, kto faktycznie wykonywał prace w tym zakresie, jak też kto wykonywał prace związane z koniecznością przesunięcia stóp fundamentowych. Świadek zeznał przy tym, że inwestycja została zakończona z opóźnieniem, ale wynikającym z zaistniałych trudnych warunków atmosferycznych, a nie z powodu zwłoki generalnego wykonawcy. Sąd nie dał jednakże wiary jego zeznaniom, że kąt nachylenia ściany skośnej obudowy koszy zasypowych (zwanej przez strony płytą fundamentową na wstępne przyjęcie kruszywa) był nieprawidłowy, jak wynikało bowiem z opinii biegłego sądowego, kąt ten zarówno w pierwotnym położeniu ściany, jak i po jej przeniesieniu był ten sam.

Odnośnie do zeznań świadka P. S. (geodety), to Sąd uznał je za wiarygodne w zakresie, w jakim świadek wskazał, że na zlecenie pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. dokonał on wytyczenia umiejscowienia hali i innych związanych z nią elementów w związku z budową węzła betoniarskiego. Świadek wskazał przy tym, że dokonał wyznaczenia właściwej lokalizacji, zaznaczył je palikami, a następnie podczas kontrolnego pomiaru zgłosił przedstawicielowi pozwanego, że doszło do przesunięcia jednego z elementów, co mogło nastąpić w czasie wykonywania prac budowlanych. W związku zaś z brakiem reakcji, świadek wskazał, że wycofał się ze współpracy z pozwanym.

W tym miejscu wskazać należy, że żaden przeprowadzony w sprawie i uznany za wiarygodny dowód nie wskazuje na to, że przesunięcie lokalizacji stóp fundamentowych nastąpiło w czasie wykonywania prac budowlanych przez powoda, co więcej jak wynikało z przeprowadzonych w sprawie dowodów, powód został wprowadzony na budowę już po wykonaniu wykopów, nadto w sprzeciwie od nakazu zapłaty obaj pozwani wskazywali, że był to wynik błędu wytyczenia lokalizacji przez świadka P. S.. W tej zaś sytuacji, gdy strony nie były sporne co do przyczyn nieprawidłowej lokalizacji stóp fundamentowych (błędne wytyczenie lokalizacji), okoliczność ta obciąża pozwanych – jak bowiem wynikało z opinii biegłego sądowego dokonanie sprawdzenia poprawności ich wytyczenia nie spoczywało w żadnym przypadku na powodzie, tylko na przedstawicielach pozwanych, tj. kierowniku budowy, czy inspektorze nadzoru.

Odnosząc się do zeznań świadka Ł. Ł., to Sąd zważył, że wykazały one niewielką przydatność dla poczynienia przez Sąd wiążących w sprawie ustaleń dotyczących spornych okoliczności, gdyż świadek mimo pełnienia na przedmiotowej budowie roli kierownika budowy ze strony pozwanego generalnego wykonawcy nie miał precyzyjnej wiedzy na temat tego, co znajdowało się w zakresie prac zleconych do wykonania powodowi, ani też, czy powód świadczył na rzecz pozwanego prace dodatkowe. Świadek zeznał jednakże, że opóźnienie wykonania inwestycji związane było z koniecznością usunięcia elementów betonowych, które nie były uwzględnione przy projektowaniu prac, jak też że nie dokonywał on sprawdzenia poprawności wytyczenia obiektów w terenie przez geodetę. Sąd nie dał jednakże wiary jego zeznaniom, że w tym zakresie obowiązek spoczywał na wykonawcy prac, stoi to w sprzeczności z przepisami prawa, wnioskami wynikającymi z opinii biegłego sądowej, jak też nie wynika z łączącej strony umowy.

Odnośnie do zeznań prezesa zarządu powoda – K. W., to Sąd uznał je za wiarygodne i oparł się na nich w szczególności w zakresie, w jakim powód wskazał, że miejsce posadowienia stóp fundamentowych pod silosy, jak i innych elementów było wytyczone palikami, przy czym pracownicy powoda nie weryfikowali poprawności ich posadowienia, tylko wykonali je we wskazanym miejscu oraz że dopiero jak przyjechali pracownicy innej firmy montować silosy, to okazało się, że stopy fundamentowe są przesunięte w terenie. Przedstawiciel powoda wskazał, że w związku z tym jego pracownicy musieli odkopać te stopy, przygotować grunt we właściwym miejscu, w tym ubić go i za pomocą sprzętu pozwanego przesunąć we właściwe miejsce, a grunt dookoła nich ubić, co zajęło około 2 dni, a także że w związku z przesunięciem stóp zaszła potrzeba nalania dodatkowej warstwy betonu na skośną ścianę obudowy koszy zasypowych (zwanej przez strony płytą fundamentową na wstępne przyjęcie kruszywa). Sąd nie dał przy tym wiary zeznaniom powoda, że nie było uwag co do pofałdowania tej ściany, stoi to w sprzeczności z zeznaniami innych świadków, w tym pracowników powoda, przy czym jak wynikało z opinii biegłego sądowego ta wada jakościowa nie miała w istocie znaczenia, co więcej – gdyby powierzchnia tej ściany była gładka, to należałoby ją skuć dla uzyskania przyczepności nowej warstwy betonu, co dodatkowo zwiększyłoby koszty. W tej zaś sytuacji pofałdowanie ściany skośnej było, jak wskazał biegły sądowy – o tyle korzystne, że spowodowało w rezultacie, że dostosowanie ściany do wymaganych projektem rozmiarów było mniej pracochłonne i kosztowne.

Sąd dał również wiarę przedstawicielowi powoda, że prace wynikające z umowy powód zakończył w połowie grudnia 2016 roku, niemniej jednak nie znajduje potwierdzenia w zgromadzonych dowodach okoliczność, by przyczyną tego opóźnienia w stosunku do terminu wynikającego z umowy był brak materiałów, czy frontu robót – stoi to w sprzeczności z zeznaniami świadków, w tym pracowników powoda. Sąd za wiarygodne zaś uznał jego zeznania, że powód zdał szalunki poza drobnymi brakującymi elementami, jak też że wykonał on prace dodatkowe m. in. związane z gięciem zbrojenia, czy pracami ziemnymi oraz inne wskazane w sporządzonym przez siebie kosztorysie.

Dokonując rozstrzygnięcia kwestii spornych w niniejszej sprawie, w tym m. in. odnośnie do wykonania przez powoda prac dodatkowych i ich wartości, czy też zwłoki powoda w wykonaniu przedmiotu umowy, Sąd oparł się na dowodzie z opinii biegłego sądowego w zakresie kosztorysowania robót budowlanych oraz wyceny i rozliczania robót budowlanych A. K. sporządzonej w oparciu o postanowienie z dnia 15 lipca 2019 roku (k. 360 akt) oraz postanowienie z dnia 29 stycznia 2021 roku (k. 599 akt).

Zdaniem Sądu przedmiotowa opinia, podstawowa i uzupełniająca, została sporządzona przez osobę posiadającą wiadomości specjalne z powyższego zakresu, a zatem uprawnioną do przeprowadzania badań i sporządzania opinii danego rodzaju. Wykonano ją jednocześnie w sposób rzetelny i obiektywny, zgodnie z zasadami wiedzy fachowej i wymogami przewidzianymi w kodeksie postępowania cywilnego, a komunikatywność zawartych w niej sformułowań pozwala na zrozumienie wyrażonych w tejże opinii ocen i poglądów, jaki i sposobu dochodzenia do wniosków końcowych. Nie zawierała ona również wewnętrznych sprzeczności i wykluczających się wzajemnie wniosków.

Biegły sądowy jednoznacznie wskazał, że zakres obowiązków powoda jako podwykonawcy nie obejmował weryfikacji uprzednio wykonanych prac geodety dotyczących wytyczenia usytuowania stóp fundamentowych pod silosy ani wykonania nawierzchni składowiska kruszyw (zasieków na kruszywo) o określonej projektem konstrukcji, w tym płyty z betonu (która była innym elementem niż płyta fundamentowa), zaś problem techniczny skośnej ściany obudowy koszy zasypowych (zwanej przez strony płytą fundamentową na wstępne przyjęcie kruszywa) nie polegał na niewłaściwym kącie jej nachylenia, a na przesunięciu jej lokalizacji. Ustawiony na starej ścianie (płycie) szalunek był na całej swojej długości o jednakowej wysokości, a zatem kąty pomiędzy płaszczyzną poziomą i pochyloną płytą były identyczne zarówno w pierwotnym wykonaniu, jak i w tym skorygowanym; przemieszczeniu uległa cała ściana. Gdyby powierzchnia skośnej ściany obudowy koszy zasypowych (zwanej przez strony płytą fundamentową na wstępne przyjęcie kruszywa) była gładka, to potrzeba jej nadbudowania i dostosowania do wymiarów wynikających z dokumentacji projektowej, a spowodowana przeniesieniem stóp fundamentowych, wymagałaby więcej czasu z uwagi na konieczność zwiększenia przyczepności nowej warstwy betonu nakładanej na starą. Należałoby w takim przypadku wykonać tzw. groszkowanie, które umożliwia trwałe połączenie obu elementów. Biegły sądowy wskazał, że wartość robót dodatkowych koniecznych do wykonania w związku z błędnym wytyczeniem wynosiła 13 530,30 złotych brutto (w wartości tych prac nie ujęto wartości prac wykonywanych koparką generalnego wykonawcy) oraz że powód wykonał także prace dodatkowe polegające na cięciu i przygotowaniu stali (dotyczy zbrojenia stali na ściany zbiornika oraz zbrojenie stóp mieszarek betonu), wykopy pod podkłady betonowe (pod stopy hali, pod podwaliny hali) oraz komorę hydroforu, o łącznej wartości 12 061,20 złotych brutto.

Biegły sądowy wskazał także, że powód nie opóźnił się z wykonaniem robót na rzecz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L.. Zgodnie bowiem z umową z dnia 12 kwietnia 2016 roku zakończenie prac przez powoda powinno nastąpić w dniu 24 listopada 2016 roku. W toku prac wystąpiły jednak przeszkody mające wpływ na termin realizacji robót, w tym wstrzymanie prac przy zasiekach na kruszywo na okres 22 dni. Umowny termin wykonania robót powinien zostać wydłużony co mniej o 22 dni i upłynąć nie wcześniej niż w dniu 16 grudnia 2016 roku, który to wniosek Sąd w całości podziela.

Jednocześnie w tym miejscu wskazać należy, że rozróżnić należało płyty fundamentowe, do wykonania których zobowiązany był powód od płyty, o jakiej mowa w zeznaniach świadka M. P. (2) (k. 297-298 akt), a która miała być wykonana przez pozwanego w lutym 2017 roku. Świadek bowiem wskazywał, że był to zakres prac powoda, co jednakże nie znalazło potwierdzenia w zeznaniach przedstawiciela powoda i opinii biegłego sądowego, a miało wpływ na naliczenie powodowi kary umownej z tytułu opóźnienia w wykonaniu prac powoda (na marginesie jedynie wskazać należy, że pytanie zawarte w postanowieniu Sądu wyraźnie wskazywało, o jaką płytę chodzi poprzez wskazanie stron akt postępowania, na których znajdowały się zeznania świadka w tym zakresie). Jak bowiem wskazał biegły sądowy i co należy podkreślić do zakresu prac zleconych powodowi wynikających z umowy o roboty budowlane z dnia 12 kwietnia 2016 roku należały m. in. prace dotyczące zasieków kruszywa, w tym: roboty ziemne związane z makroniwelacją terenu oraz wykonaniem wykopów pod fundamenty ścian zasieków, wykonanie ław fundamentowych (prace szalunkowe, zbrojarskie, betoniarskie), a po związaniu betonu i osiągnięciu wytrzymałości normowej postawienie na nich żelbetowych ścian zasieków wykonanych w tzw. szalunku traconym w systemie pustaków szalunkowych (...) (prace szalunkowe, zbrojarskie, betoniarskie), ale nie należało wykonanie nawierzchni składowiska kruszyw (zasieków na kruszywo) o określonej projektem konstrukcji, w tym płyty z betonu. Czym innym było więc, jak wskazał biegły sądowy, wykonanie płyt fundamentowych (przy czym takiej płyty odnośnie do zasieków na kruszywo nie miał wykonać powód), a czym innych płyty na zasiekach na kruszywo, prace przy tym elemencie miały charakter drogowy i także nie wchodziły w umowny zakres prac powoda.

Postanowieniem wydanym na rozprawie w dniu 14 września 2022 roku (k. 747 akt) Sąd oddalił wniosek pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w C. o dopuszczenie i przeprowadzenie dowodu z opinii innego biegłego sądowego uznając, że nie stanowi podstawy do dopuszczania dowodu z opinii innego biegłego sądowego okoliczność niezadowolenia strony z dotychczas złożonej opinii. Specyfika dowodu z opinii biegłego polega bowiem m. in. na tym, że jeżeli taki dowód już został przez Sąd dopuszczony, to opinii dodatkowego biegłego sądowego można żądać jedynie w razie potrzeby. Orzecznictwo sądowe wskazuje zaś, że potrzeba taka nie może być jedynie wynikiem niezadowolenia strony z niekorzystnego dla niej wydźwięku konkluzji opinii, lecz być następstwem umotywowanej krytyki dotychczasowej opinii. W przeciwnym bowiem razie Sąd byłby zobligowany do uwzględniania kolejnych wniosków strony dopóty, dopóki nie złożona zostałaby opinia w pełni ją zadowalająca, co jest niedopuszczalne. Sąd miał przy tym na uwadze, że biegły sądowy w sposób wyczerpujący odniósł się do wszystkich zarzutów strony pozwanej, które w ocenie Sądu stanowiły w istocie jedynie polemikę z niekorzystnymi dla niego ustaleniami i próbę forsowania własnych poglądów dotyczących kwestii spornych w sprawie, przeto nie zdołały one podważyć wiarygodności i mocy dowodowej sporządzonej w sprawie opinii.

Mając na uwadze powyższe, uznając, że biegły sądowy w sposób rzeczowy odniósł się do wszystkich zastrzeżeń wyrażonych przez pozwanych (w pismach znajdujących się na k. 446, 449-452, 660-662, 700-701 akt) oraz podzielając słuszność założeń i wniosków zawartych w opinii (podstawowej i uzupełniających) biegłego sądowego A. K. Sąd nie znalazł podstaw do podważenia jej mocy dowodowej i oparł się na nich dokonując rozstrzygnięcia niniejszej sprawy w poniżej wskazanym zakresie.

Przy rozstrzyganiu kwestii spornych w sprawie Sąd oparł się także na opinii biegłego sądowego do spraw wyceny wartości materiałów budowalnych i konstrukcji S. P.. W ocenie Sądu opinia tego biegłego sądowego została sporządzona wedle tezy dowodowej wysnutej przez Sąd, poza tym jest także logiczna, zgodna z zasadami doświadczenia życiowego i wskazaniami wiedzy. Komunikatywność jej sformułowań pozwala na zrozumienie wyrażonych w niej ocen i poglądów, a także sposobu dochodzenia do wniosków końcowych. Nie zawiera ona również wewnętrznych sprzeczności i wykluczających się wzajemnie wniosków. Biegły sądowy na postawie akt sprawy oraz cenników przedstawionych w opinii w formie załączników ustalił tak ogólną wartość wszystkich elementów szalunków udostępnionych powodowi przez generalnego wykonawcę i według niego niezwróconych, jak również wskazał ceny jednostkowe każdego z poszczególnych elementów.

Ustosunkowując się do zarzutów podniesionych przez powoda (w pismach znajdujących się na k. 495-496 oraz 561 akt) biegły sądowy w opinii uzupełniającej wskazał, że ruchomości objęte sporem w niniejszej sprawie wyceniał według cen przeciętnych opierając się na dokumentach zawartych w aktach sprawy w zakresie rodzaju elementów szalunków, gdyż nie było możliwości dokonania przez niego oględzin tychże ruchomości. Biegły sądowy wskazał również, że wśród ofert cenowych dla pozycji o numerach: 1, 11 i 12 wskazanych przez biegłego sądowego na podstawie przykładowych ofert z 2016 roku, były również oferty nieznacznie tańsze od średniej, co biegły sądowy uwzględnił w sporządzonej opinii uzupełniającej. Natomiast w ocenie biegłego sądowego pozycje o numerach: 24, 26 i 27 nie powinny mieć niższych wartości jednostkowych wskazując, że dotyczą one podpór pionujących, które mają odmienną konstrukcję i znacznie różnią się ceną od stempli budowlanych. Biegły sądowy wskazał, że wszystkie przedmioty przez niego wyceniane to elementy systemu szalunkowego do ścian i słupów oraz że pozycje o numerach: 24 i 25, nazwane w zestawieniu na k. 78 akt „podpory pion”, są to podpory pionujące do systemu szalunków T., a nie stemple budowlane. Podobnie pozycja numer 27 nazwana „podpora do prefabrykatów” – to również specjalna podpora do szalunków T., a nie stempel budowlany. Biegły sądowy zaprzeczył, jakoby podpory pionujące miałyby być wykorzystywane wyłącznie do produkcji prefabrykatów. Wręcz przeciwnie, jak wskazał biegły – podpory pionujące są najbardziej potrzebne podczas wykonywania szalunków na placu budowy, gdzie ustawienie szalunków w idealnym pionie jest bardzo ważne. Przy braku podpór pionujących, po stwardnieniu (związaniu) betonu nie będzie możliwości wyprostowania konstrukcji. Biegły sądowy wskazał w oparciu o doświadczenie zawodowe, że zwykle podpory służące do wspierania szalunków stopowych nazywane są „stemplami”, „stemplami stropowymi” lub „podporami stropowymi”, a nie „podporami pionowymi”. Sąd miał przy tym na uwadze, że powód nie zaoferował żadnego dowodu na poparcie twierdzeń, że wskazane w protokole „podpory pion”, to stemple budowlane, a nie podpory pionujące do systemu szalunków T..

Powyższa opinia (uzupełniająca) nie była kwestionowana przez żadną ze stron, a Sąd także nie znalazł żadnych podstaw do zdezawuowania jej wartości i mocy dowodowej. Sąd miał przy tym na uwadze, że wobec uznania, że powód zdołał wykazać, że dokonał zwrotu szalunków, poza elementami wskazanymi w korespondencji mailowej znajdującej się na karcie 66 akt, o czym szerzej w poniższej części uzasadnienia, opinia ta (podstawowa i uzupełniająca) stanowiła podstawę rozstrzygnięcia jedynie w zakresie, w jakim biegły sądowy wskazał na ceny jednostkowe elementów w postaci: dźwigara 265, dźwigara 245, żabki napinającej, łącznika zaciskowego i płyt.

W ocenie Sądu powództwo zasługiwało na uwzględnienie w części, w poniżej wskazanym zakresie.

W niniejszej sprawie powód (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. domagał się zasądzenia solidarnie od pozwanych (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. oraz (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. (obecnie – z siedzibą w C.) kwot:

-

33 970,71 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych liczonymi: od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. za okres od dnia 13 stycznia 2017 roku do dnia zapłaty i od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. (obecnie – z siedzibą w C.) za okres od dnia 09 lutego 2017 roku do dnia zapłaty – tytułem wynagrodzenia za wykonane roboty budowlane wskazanego w fakturze numer (...),

-

19 432,78 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych liczonymi: od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. za okres od dnia 13 lutego 2017 roku do dnia zapłaty i od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. (obecnie – z siedzibą w C.) za okres od dnia 09 lutego 2017 roku do dnia zapłaty – tytułem wynagrodzenia za wykonane dodatkowe roboty budowlane.

Kierując zarzuty przeciwko żądaniu pozwu pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. podnosił, że wykonane przez powoda prace dodatkowe wynikały z zaniechania przez powoda przed przystąpieniem do wykonywania prac weryfikacji poprawności wytyczenia budynku i założenia, że geodeta wytyczył budynek poprawnie, a także z nienależytego wykonania umowy przez powoda w postaci nieprawidłowo wykonanej płyty fundamentowej skośnej na wstępne przyjęcie kruszywa (pod węzeł betoniarski). Nadto pozwany podniósł zarzut potrącenia wierzytelności powoda objętej niniejszym postępowaniem z wierzytelnością pozwanego w stosunku do powoda w kwotach: 131 207,46 złotych tytułem rozliczenia użyczonych powodowi i niezwróconych szalunków (w toku procesu ostatecznie wartość tę określono na kwotę 41 405 złotych) oraz 70 863,16 złotych tytułem kary umownej za nieterminowe wykonanie prac przez powoda.

Natomiast pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w C. kwestionując żądanie pozwu podnosił, że powód nie przedłożył żadnego dowodu na to, że zostały mu zlecone jakiekolwiek prace dodatkowe oraz że faktycznie zostały one wykonane i odebrane. Podniósł także, że powód próbuje przerzucić na pozwanych koszty związane z koniecznością poprawienia przez powoda wadliwie wykonanych przez niego robót fundamentowych pod węzeł betoniarski oraz że solidarna odpowiedzialność wynikająca z art. 647 1 § 1 k.c. dotyczy wyłącznie robót budowlanych uwzględnionych w umowie zawartej pomiędzy wykonawcą a podwykonawcą. Nadto pozwany ten podniósł, że powód miał możliwość skorygowania podatku VAT w związku z niezapłaconą fakturą numer (...), stąd też żądanie kwot brutto nie jest uzasadnione.

Poza sporem pozostawało, że powoda i pozwanego (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. łączyła umowa o roboty budowlane z dnia 12 kwietnia 2016 roku, której przedmiotem było wykonanie pełnego zakresu prac żelbetowych, zbrojarskich i murowych polegających na wykonaniu podkładów betonowych, wykonaniu stóp fundamentowych, wykonaniu podwalin żelbetowych, wykonaniu ław fundamentowych, wykonaniu ścian żelbetowych, wykonaniu ścian z pustaków (...), wykonaniu płyt fundamentowych i montażu zbrojenia w ramach realizowanego zadania pod nazwą „Budowa hali produkcyjno – magazynowej i rozbudowa węzła betoniarskiego na terenie Zakładu Produkcyjno – Usługowego w B.”. Nie było też sporu co do tego, że w ramach tejże inwestycji pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. pełnił rolę generalnego wykonawcy na podstawie umów łączących go z pozwanym (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w C. (poprzednio – w G.) będącym inwestorem tej budowy. Również poza sporem pozostawało, że powód jako wykonawca i pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. jako generalny wykonawca zawiadomili pisemnie inwestora – pozwanego (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w C. (poprzednio – w G.) o zawarciu między nimi umowy o roboty budowlane z dnia 12 kwietnia 2016 roku, a inwestor nie wniósł w przewidzianym terminie sprzeciwu i zastrzeżeń.

W realiach rozpoznawanej sprawy rolą Sądu było zatem rozliczenie stron niniejszego sporu, co wymagało przede wszystkim ustalenia ogólnej sumy należności powoda wobec pozwanego obejmującej wynagrodzenie z umowy oraz rzeczywistą wartość prac budowlanych wykonanych poza jej zakresem rzeczowym, a następnie należało ocenić zasadność potrąceń dokonanych przez pozwanego oraz zakres solidarnej odpowiedzialności pozwanego inwestora.

Zgodnie z treścią art. 647 k.c. przez umowę o roboty budowlane wykonawca zobowiązuje się do oddania przewidzianego w umowie obiektu, wykonanego zgodnie z projektem i z zasadami wiedzy technicznej, a inwestor zobowiązuje się do dokonania wymaganych przez właściwe przepisy czynności związanych z przygotowaniem robót, w szczególności do przekazania terenu budowy i dostarczenia projektu oraz do odebrania obiektu i zapłaty umówionego wynagrodzenia. W umowie o roboty budowlane, o której mowa w art. 647 k.c., zawartej między inwestorem a wykonawcą (generalnym wykonawcą) strony ustalają zakres robót, które wykonawca będzie wykonywał osobiście lub za pomocą podwykonawców (art. 647 1 § 1 k.c.).

W myśl art. 647 1 § 5 k.c. – w brzmieniu obowiązującym w chwili zawarcia spornej umowy – zawierający umowę z podwykonawcą oraz inwestor i wykonawca ponoszą solidarną odpowiedzialność za zapłatę wynagrodzenia za roboty budowlane wykonane przez podwykonawcę, a odmienne postanowienia umów są nieważne (§ 6). Stosownie zaś do treści art. 649 5 k.c. przepisy dotyczące umowy o roboty budowlane stosuje się do umów zawartych między generalnym wykonawcą a dalszymi wykonawcami – podwykonawcami.

W pierwszej kolejności wskazać należy, że w niniejszej sprawie powód domagał się zasądzenia solidarnie od pozwanych łącznie kwoty 53 403,49 złotych tytułem wynagrodzenia za prace budowlane wykonane na podstawie zawartej z generalnym wykonawcą pisemnej umowy o roboty budowlane oraz tytułem wynagrodzenia za prace budowlane wykonane na przedmiotowej inwestycji jako prace dodatkowe.

Oceniając w pierwszej kolejności żądanie powoda zasądzenia kwoty 33 970,71 złotych wynikającej z faktury numer (...), to wskazać należy, że jak wynikało z przeprowadzonego w sprawie postępowania dowodowego – wraz z postępem prac przedstawiciel powoda K. W. przesyłał przedstawicielowi pozwanego M. P. (1) (wskazanemu w umowie stron jako kierownik projektu i osoba upoważniona do reprezentacji pozwanego generalnego wykonawcy) drogą mailową obmiary robót wykonanych w danym okresie rozliczeniowym. W odpowiedzi na powyższe M. P. (1), również drogą mailową, przesyłał K. W. informację zwrotną, w której wskazywał ewentualne uwagi co do otrzymanych obmiarów, a nadto każdorazowo do wiadomości mailowej załączał sporządzone przez pozwanego generalnego wykonawcę protokoły finansowe zaawansowania robót. W treści tychże protokołów finansowych widniały poszczególne prace zlecone do wykonania powodowi wraz ze wskazaną ilością danych robót do wykonania, ceną jednostkową i ogólną wartością tych robót, a nadto również wskazywano wartość tychże robót według stanu na dzień sporządzania danego protokołu (od początku budowy) i wartość wskazaną w poprzednim protokole, gdzie różnica w powyższych kwotach stanowiła wartość robót wykonanych w ostatnim okresie rozliczeniowym (protokoły finansowe częściowe, tj. protokoły z dnia: 30 sierpnia 2016 roku, k. 99v, 242 akt; 20 października 2016 roku, k. 239v-240 akt i 25 listopada 2016 roku, k. 237v-238 akt). Natomiast po zakończeniu prac (co nastąpiło w połowie grudnia 2016 roku), w dniu 30 grudnia 2016 roku M. P. (1) przesłał K. W. końcowy protokół finansowy zaawansowania prac (k. 63 akt), w którego treści wskazano, że zakres wykonanych robót objętych niniejszym protokołem jest zgodny z projektem i że na podstawie tego protokołu pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. (obecnie – w C.) odbiera wartość robót w łącznej kwocie 27 618,46 złotych netto (33 970,71 brutto), przy czym jak wynika z treści tego protokołu – od tak ustalonej kwoty wynagrodzenia za wykonane przez powoda prace budowlane pozwany odjął kwotę 250 złotych netto tytułem czyszczenia szalunków (poz. 16) i kwotę 5 556,86 złotych netto tytułem rozliczenia braków w zwróconych przez powoda szalunkach (poz. 17), co powód ocenił jako niezasadne, o czym szerzej w poniższej części uzasadnienia. Jednocześnie kwota wynagrodzenia wskazana w tymże protokole uwzględniała także wynagrodzenie za prace dodatkowe (a więc nie objęte umową) w kwocie 2 400 złotych netto tytułem „dodatek za wygięcie zbrojenia” (poz. 14) i w kwocie 201,60 złotych netto tytułem „roboty dodatkowe – ziemne” (poz. 15).

Jak więc wynika z powyższego protokołu łączna kwota końcowego wynagrodzenia za wykonane przez powoda prace budowlane (zgodnie z umową i dodatkowe) została wyliczona przez samego pozwanego (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. i przesłana powodowi drogą mailową, przy czym na żadnym etapie niniejszego postępowania pozwany nie uchylił się od skutków prawnych oświadczenia woli złożonego w tymże protokole. Jednoczenie na podstawie tego protokołu, w oparciu o wskazane tam przez pozwanego (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. kwoty powód, również w dniu 30 grudnia 2016 roku, wystawił na rzecz tego pozwanego fakturę numer (...) opiewającą na kwotę wynagrodzenia wskazaną w treści tego dokumentu. Jedynie, jak wynikało z okoliczności niniejszej sprawy, powód nie zgadzając się z dokonanym przez pozwanego (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. potrąceniem należności za czyszczenie szalunków oraz za rozliczenie brakujących elementów w zwróconych szalunkach, w wystawionej fakturze ujął należność bez uwzględnienia tychże potrąceń, tj. należność w kwocie 27 618,46 złotych netto (33 970,71 złotych brutto).

Jedynie zasygnalizować w tym miejscu należy, że z przedmiotowego protokołu finansowego zaawansowania robót z dnia 30 grudnia 2016 roku wynika, że łączna wartość robót zlecona do wykonania powodowi wynosi kwotę 171 543,64 złotych (a po uwzględnieniu dokonanych przez pozwanego (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. potrąceń – kwotę 165 736,78 złotych), które to wartości przewyższają wartość robót wskazaną w zawartej przez strony umowie, gdzie szacunkową wartość łącznego wynagrodzenia netto przysługującego wykonawcy za wykonanie całości przedmiotu umowy ustalono na kwotę 155 743,21 złotych. Okoliczność ta pozostaje jednakże bez wpływu na rozstrzygnięcie sprawy, w tym zakres odpowiedzialności pozwanego inwestora, albowiem kwota 171 543,64 złotych uwzględniała wartość prac dodatkowych, a nadto strony ustaliły w treści umowy, że wynagrodzenie należne wykonawcy określone zostać miało powykonawczo na podstawie dokonanych i zatwierdzonych przez strony lub przedstawicieli stron obmiarów stanowiąc iloczyn ilości wykonanych przez wykonawcę jednostek rozliczeniowych (m 2, m 3, mb, kg) i cen jednostkowych wskazanych w umowie, a zatem inwestor miał świadomość, że wynagrodzenie to może ulec zmianie, w tym jego zwiększeniu (tak też Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z dnia 20 stycznia 2021 roku. sygn. akt I CSK 728/19 oraz w uzasadnieniu wyroku z dnia 17 lutego 2016 roku, sygn. akt III CZP 108/15).

Oceniając zasadność ujęcia przez powoda w fakturze numer (...) kwoty 33 970,71 złotych brutto, tj. kwoty bez uwzględnienia przez niego widniejących w sporządzonym przez pozwanego (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. protokole finansowym potrąceń, to Sąd zważył, że jak już wskazano powyżej, jak wynika z treści tego protokołu – od kwoty należnego wynagrodzenia za wykonane przez powoda prace budowlane pozwany potrącił kwotę 250 złotych netto tytułem czyszczenia szalunków i kwotę 5 556,86 złotych netto tytułem rozliczenia braków w zwróconych przez powoda szalunkach.

Odnosząc się w pierwszej kolejności do odjętej przez pozwanego (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. kwoty 250 złotych netto w związku z czyszczeniem szalunków, to w ocenie Sądu pozwany nie zdołał wykazać, że koszty w tej wysokości i z tego tytułu rzeczywiście zostały przez niego poniesione, zwłaszcza że powód okoliczności tej konsekwentnie zaprzeczał. Okoliczność, że koszty takie zostały poniesione przez pozwanego nie wynika bowiem z żadnego dowodu (pozwany nie przedłożył ani faktury obejmującej koszty czyszczenia szalunków, ani też zlecenia ich czyszczenia), natomiast przesłuchani w sprawie świadkowie jedynie lakonicznie wskazywali, że czyszczenie szalunków chyba było wykonane, a jednocześnie nie byli w stanie wskazać konkretnej kwoty poniesionej z tego tytułu przez pozwanego. Jak między innymi wskazywał świadek M. P. (1): „Były sytuacje, że szalunki były nieoczyszczone, pozwany chyba poniósł koszt czyszczenia tych szalunków, nie wiem, jaki to był koszt, nie była to duża kwota, to wynikało z tego, ile nas to kosztowało”. Natomiast K. B., który, jak wynikało z jego zeznań, był osobą odpowiedzialną w przedsiębiorstwie pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. za przedmiotową inwestycję wskazał jedynie, że „Były koszty związane z czyszczeniem szalunków, ale nie wiem jakie i nie wiem, jak zostały ustalone.”. Mając na uwadze powyższe, jak i treść zeznań świadków W. W. i Z. M. wskazujących, że przed zwrotem wykorzystanych szalunków były one czyszczone przez pracowników powoda (tak w swoich zeznaniach świadek W. W., k. 256-257 akt i świadek Z. M., k. 257-259 akt), Sąd uznał, że pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. nie zdołał za pomocą zaoferowanych przez siebie dowodów wykazać, że zwrócone przez powoda szalunki były nieoczyszczone i że koszt ich oczyszczenia to kwota 250 złotych netto. W tym zakresie więc pomniejszenie wynagrodzenia powoda nie było zasadne.

Odnośnie natomiast odjętej przez pozwanego (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. kwoty 5 556,86 złotych netto tytułem rozliczenia braków w zwróconych przez powoda szalunkach, w pierwszej kolejności wskazać należy, że pozwany potrącił należności z tytułu rozliczenia braków w szalunkach w dwojaki sposób. Po raz pierwszy – uwzględniając należność z tego tytułu w rozliczeniu finansowym z dnia 30 grudnia 2016 roku, w którym odjął kwotę 5 556,86 złotych netto od wynagrodzenia należnego powodowi za wykonanie robót budowlanych oraz po raz drugi – kiedy wraz z pismem z dnia 23 lutego 2017 roku (k. 71, 102, 247 akt) przesłał powodowi sporządzone zestawienie pobranych i nierozliczonych elementów szalunków (k. 78, 102v, 248 akt), z którego wynikało, że powód nie zwrócił pozwanemu (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. elementów szalunków o łącznej wartości 131 207,46 złotych, przy czym po uwzględnieniu rabatu w wysokości 50% pozwany żądał od powoda z tego tytułu kwoty 65 603,73 złotych. Ostatecznie natomiast pismem z dnia 21 września 2021 roku (k. 673 akt) pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. wezwał powoda do zapłaty kwoty 41 405 złotych tytułem wartości pobranych, a nie zwróconych szalunków i jednocześnie przedstawił wierzytelność w tejże kwocie do potrącenia.

Ocenę dokonanego przez pozwanego (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. potrącenia należności tytułem wartości pobranych i nie zwróconych szalunków, Sąd pozostawił do rozważenia na dalszą część uzasadnienia.

Oceniając natomiast dokonane przez pozwanego w sporządzonym rozliczeniu finansowym z dnia 30 grudnia 2016 roku odjęcie kwoty 5 556,86 złotych netto, to Sąd zważył, że jak wynikało z przeprowadzonego w sprawie postępowania dowodowego – elementy udostępnionych szalunków były wydawane pracownikom powoda na podstawie każdorazowo sporządzanych na tę okoliczność protokołów wydania elementów. Natomiast, co też wynikało z zeznań świadków W. W. i Z. M., na okoliczność zwrotu szalunków nie były sporządzane stosowne protokoły, tak jak to miało miejsce w momencie ich wydawania (za wyjątkiem jednego protokołu), niemniej jednak świadkowie ci zeznali, że zwrócone zostały wszystkie szalunki, brakowało 2-3 sztuk oraz drobnych elementów, np. zacisków. W związku z tym, że powód po otrzymaniu protokołu z dnia 30 grudnia 2016 roku nie zgadzał się z jakimkolwiek obciążeniem go za braki w szalunkach, strony podjęły rozmowy w celu ustalenia, jakie części szalunków i w jakich liczbach nie zostały zwrócone generalnemu wykonawcy. W odpowiedzi na przesłane przez powoda rozliczenie szalunków, w wiadomości mailowej z dnia 18 stycznia 2017 roku (k. 66 akt) M. P. (1) po weryfikacji przez niego wszystkich dokumentów załączył swoje rozliczenia wskazując, że: brakuje 12 płyt, łącznik zaciskowy – brakuje 24 sztuk, żabka napinająca – brakuje 17 sztuk, napinacz narożników – 11 sztuk – wskazał, że zwrócono więcej, ściągi 100 – 1 sztuka – wskazał, że zwrócono więcej, nakrętka 100 – 12 sztuk – wskazał, że zwrócono więcej, nakrętka 85 – 12 sztuk – wskazał, że zwrócono więcej, dźwigar 265 – 1 sztuka brakuje, kosz siatkowany – 2 sztuki – wskazał, że zwrócono więcej, dźwigar 245 – 2 sztuk brakuje.

Sąd zważył przy tym, że powyższe rozliczenie elementów szalunków zostało sporządzone przez przedstawiciela pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L.M. P. (1) w niedługim czasie po zakończeniu przez powoda prac na przedmiotowej inwestycji, i co więcej – jak wynikało z zeznań prezesa zarządu powoda K. W. było podstawą do wykazania rodzaju i liczby zwróconych szalunków wobec podmiotu użyczającego te szalunki pozwanemu. Powyższe pozwala uznać, że przedmiotowe rozliczenie przekazane powodowi w treści powyższej wiadomości mailowej stanowiło rozliczenie końcowe i mając na uwadze, że sporządzone zostało przez przedstawiciela pozwanego – prowadzi do wniosku, że odzwierciedlało ono rzeczywisty stan zdanych przez powoda elementów szalunków. Trudo bowiem przyjąć, że dokonując takiego końcowego rozliczenia, w tym już na etapie sporządzania protokołu końcowego z dnia 30 grudnia 2016 roku, w tym czasie pozwany nie zauważył w swoich zasobach braku szalunków, jak w przesłanym powodowi w dniu 23 lutego 2017 roku zestawieniu elementów szalunków (k. 78, 102v, 248 akt), z którego wynikało, że powód nie zwrócił mu szalunków o łącznej wartości 131 207,46 złotych – pozostaje to w sprzeczności z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, tym bardziej, że rozliczenie szalunków na tę wyższą kwotę pojawiło się ze strony pozwanego w sytuacji gdy strony skonfliktowały się na tle końcowych rozliczeń. Raz jeszcze podkreślić należy, że powód nie przestawił wprawdzie dowodów w postaci dokumentów zwrotu szalunków, poza jednym protokołem, ale protokoły takie nie stanowią jedynego i wyłącznego dowodu, za pomocą którego powód może wykazywać sporne okoliczności, i tak treść zeznań świadków – pracowników powoda wskazujących na niezwrócenie jedynie kilku i to drobnych elementów, jak również i czynności samego pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. podjęte w tym zakresie przy końcowym rozliczeniu umowy oraz treść wiadomości mailowej z dnia 18 stycznia 2017 roku jednoznacznie wskazują, że wskazywany w tym czasie stan zwrotu szalunków i ich braki uznać należy za miarodajny i odzwierciedlający rzeczywisty stan rozliczeń.

W tym zaś miejscu wskazać należy także, mając na uwadze powyższe, że w treści wiadomości mailowej z dnia 18 lutego 2017 roku pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. ustosunkowując się do twierdzeń powoda odnośnie brakujących elementów szalunków wskazał, że pewnych elementów powód zwrócił więcej (napinacze narożników, ściągi 100, nakrętki 100, nakrętki 85 i kosze siatkowe), a pewnych elementów zwrócił za mało, i tak brakuje: 1 sztuki dźwigara 265, 2 sztuk dźwigarów 245, 17 sztuk żabek napinających, 24 sztuk łączników zaciskanych i 12 płyt. W tym więc zakresie niewątpliwie powód zobowiązany jest do pokrycia pozwanemu szkody poniesionej z tytułu niezwrócenia tychże elementów. W celu zaś ustalenia wartości brakujących elementów szalunków wskazanych w powyższej wiadomości mailowej Sąd odwołał się do opinii sporządzonej przez biegłego sądowego z zakresu wyceny ruchomości S. P., który ustalił następujące ceny jednostkowe brakujących elementów szalunków: dźwigar 265 (brak jednej sztuki) – cena jednostkowa: 50 złotych, dźwigar 245 (brak dwóch sztuk) – cena jednostkowa: 49 złotych, żabki napinające (brak 17 sztuk) – cena jednostkowa: 8 złotych, łączniki zaciskowe (brak 24 sztuk) – cena jednostkowa: 8 złotych. Odnośnie natomiast brakujących 12 sztuk płyt, to Sąd zważył, że pozwany nie wykazał jakich płyt powód nie zwrócił, uznać więc należało, że jego szkoda w tym zakresie wynosi co najmniej 12 x cena jednostkowa najtańszej płyty – 140 złotych (bo nie wykazał, że brak zwrotu dotyczył płyt droższych). Powyższe więc oznacza, że wartość użyczonych i niezwróconych szalunków wynosiła kwotę 2 156 złotych brutto i o tę wartość należało pomniejszyć należne powodowi wynagrodzenie za wykonane prace budowlane uznając zarzut potrącenia z tego tytułu za zasady jedynie w tym zakresie, o czym szerzej w poniższej części uzasadnienia przy rozważaniach odnośnie zasadności podniesionego przez pozwanego zarzutu potrącenia kwoty 131 207,46 złotych tytułem wartości użyczonych i niezwróconych szalunków (sprecyzowanej ostatecznie jako kwota 41 405 złotych).

Reasumując, odnośnie prac budowlanych wykonanych zgodnie z treścią umowy z dnia 12 kwietnia 2016 roku powód domagał się zasądzenia kwoty 30 770,74 złotych brutto (od kwoty wskazanej w fakturze numer (...), tj. kwoty 33 970,71 złotych brutto należało odjąć kwotę 3 199,97 złotych brutto jako wartość prac dodatkowych – robót ziemnych i wygięcia zbrojenia, poz. 14 i poz. 15 w protokole końcowym z dnia 30 grudnia 2016 roku). Jednocześnie pozwany nie zdołał wykazać, że prace te zostały wykonane nienależycie. Pozwany wprawdzie wskazywał, że powód nie sprawdził poprawności wytyczenia przez geodetę stóp fundamentowych pod silosy, przy czym biegły sądowy jednoznacznie wskazał, że nie stanowi to obowiązku wykonawcy (który nie jest uczestnikiem procesu budowlanego), wręcz zaś przeciwnie – zgodnie z przepisami budowlanymi był to obowiązek generalnego wykonawcy i jego inspektora oraz kierownika budowy ani też w żaden sposób nie wynikało z umowy stron. Jak zaś wynika z art. 22 ustawy z dnia 07 lipca 1994 roku Prawo budowlane (tekst jednolity: Dz. U. z 2021 roku, poz. 2351 ze zmianami) – w brzmieniu obowiązującym w chwili zawarcia umowy – obowiązkiem kierownika budowy jest m. in. protokolarne przejęcie od inwestora i odpowiednie zabezpieczenie terenu budowy wraz ze znajdującymi się na nim obiektami budowlanymi, urządzeniami technicznymi i stałymi punktami osnowy geodezyjnej oraz podlegającymi ochronie elementami środowiska przyrodniczego i kulturowego, prowadzenie dokumentacji budowy, jak też zapewnienie geodezyjnego wytyczenia obiektu oraz zorganizowanie budowy i kierowanie budową obiektu budowlanego w sposób zgodny z projektem lub pozwoleniem na budowę, przepisami, w tym techniczno – budowlanymi oraz przepisami bezpieczeństwa i higieny pracy. Nadto, zgodnie z § 59 obowiązującego wówczas rozporządzenia Ministra Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 09 listopada 2011 roku w sprawie standardów technicznych wykonywania geodezyjnych pomiarów sytuacyjnych i wysokościowych oraz opracowywania i przekazywania wyników tych pomiarów do państwowego zasobu geodezyjnego i kartograficznego (Dz. U. z 2011 roku, nr 263, poz. 1572) wyniki tyczenia utrwala się na szkicu tyczenia zawierającym m. in. adnotację o przyjęciu przez kierownika budowy wytyczonych elementów obiektów, z wyróżnieniem utrwalonych znaków osi głównych obiektów, reperów roboczych i głównych elementów konstrukcyjnych, przy czym na co wyraźnie zwrócił uwagę biegły sądowy – w niniejszej sprawie nie został dołączony do dziennika budowy żaden oryginał wytyczenia (k. 394-395 akt). Mając zaś na uwadze powyższe nie sposób uznać, że na powodzie jako wykonawcy prac budowlanych ciążył obowiązek sprawdzenia, czy geodeta prawidłowo wytyczył lokalizację stóp fundamentowych pod silosy, jak też innych elementów, obowiązek w tym zakresie spoczywał zaś na kierowniku budowy, który odpowiadał również za prawidłowe wykonanie prac budowlanych, jak też na inspektorze nadzoru, przy czym ani przesłuchany w sprawie świadek Ł. Ł. ani B. A. sprawdzenia poprawności wytyczeń nie dokonali, na co wskazali wprost w swoich zeznaniach. Nie można przy tym wykluczyć, na co wskazywał świadek P. S., że lokalizacja elementów zostanie wytyczona zgodnie z projektem, zaś na etapie wykonywania prac budowlanych dojdzie do ich przesunięcia, niemniej jednak zważyć należało, że pozwany w niniejszej sprawie nie formułował wobec powoda takiego zarzutu. Pozwany wskazywał natomiast, że powód źle wykonał ścianę skośną obudowy koszy zasypowych (zwaną przez strony płytą fundamentową na wstępne przyjęcie kruszywa), albowiem miała ona nieprawidłowy kąt i była pofałdowana (brak poziomowości, beton był źle zatarty). Odnośnie powyższych wad, jak wynikało z opinii biegłego sądowego, dokumentacja zdjęciowa jednoznacznie wskazywała, że kąt nachylenia ściany skośnej jest identyczny w pierwotnym wykonaniu i po korekcie (k. 397 akt), a zatem nie sposób uznać, że pozwany zdołał wykazać nieprawidłowe wykonanie umowy przez powoda w tym zakresie. Odnosząc się natomiast do kwestii pofałdowania ściany skośnej obudowy koszy zasypowych (zwanej przez strony płytą fundamentową na wstępne przyjęcie kruszywa), to okoliczność ta – jakkolwiek nie wynika z wpisów dziennika budowy, wynika z zeznań świadków, w tym pracowników powoda (np. W. W.) i niewątpliwie wada ta winna zostać przez powoda usunięta, niemniej jednak jak wskazał biegły sądowy (k. 544 akt) wobec konieczności nadbudowania ściany do wymaganych projektem rozmiarów, co było następstwem wadliwych tyczeń, ta wada jakościowa nie miała jakiegokolwiek znaczenia, co więcej – gdyby powierzchnia tej ściany była gładka, to należałoby ją skuć dla uzyskania przyczepności nowej warstwy betonu, co dodatkowo zwiększyłoby koszty. W tej zaś sytuacji pofałdowanie ściany skośnej obudowy koszy zasypowych (zwanej przez strony płytą fundamentową na wstępne przyjęcie kruszywa) było o tyle korzystne, że spowodowało w rezultacie, iż dostosowanie ściany do wymaganych projektem rozmiarów było mniej pracochłonne i kosztowne, stąd też brak jakichkolwiek podstaw do pomniejszenia wynagrodzenia powoda za prace dodatkowe o wartość prac związanych z tą ścianą. Podkreślić przy tym należy, że konieczność tego dostosowania była wynikiem konieczności przesunięcia stóp fundamentowych z uwagi na ich złą lokalizację, za co, jak już wskazano powyżej, powód nie ponosił odpowiedzialności.

Jednocześnie wskazać należy, że jeżeli doszłoby do nienależytego wykonania zobowiązania przez powoda, pozwanemu służyłyby roszczenia z tytułu rękojmi, czy z art. 471 k.c. Ich realizacja wymagała jednak w ramach procesu podniesienia zarzutu potrącenia (art. 498 § 1 k.c. i art. 499 k.c.), a takiej merytorycznej obrony – z tejże przyczyny – przed roszczeniem powoda w niniejszej sprawie pozwany nie podjął. Pozwany bowiem podniósł jedynie zarzut potrącenia wierzytelności powoda dochodzonej od pozwanego niniejszym pozwem z wierzytelnością pozwanego wobec powoda z tytułu kary umownej w związku z nieterminowym wykonaniem przedmiotu umowy oraz tytułem wartości użyczonych i niezwróconych szalunków. A zatem, co do zasady roszczenie powoda o zapłatę kwoty 30 770,74 złotych brutto tytułem wynagrodzenia za prace budowlane wykonane zgodnie z treścią umowy z dnia 12 kwietnia 2016 roku, było zasadne. W związku zaś z tym, że w ocenie Sądu podniesione przez pozwanego zarzuty potrącenia były skuteczne jedynie w zakresie kwoty 2 156 złotych brutto tytułem wartości użyczonych i niezwróconych szalunków, pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. zobowiązany był do zapłaty powodowi kwoty 28 614,74 złotych (30 770,74 złotych – 2 156 złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych liczonymi za okres od dnia 13 stycznia 2017 roku do dnia zapłaty – tytułem wynagrodzenia za prace budowlane wykonane zgodnie z treścią umowy z dnia 12 kwietnia 2016 roku (częściowo, tj. w powyższym zakresie punkt I wyroku). W zakresie powyższej kwoty, tj. kwoty 28 614,74 złotych, aczkolwiek wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi za okres od dnia 09 lutego 2017 roku do dnia zapłaty powództwo było zasadne także przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w C. (punkt II wyroku).

Co do zaś kwoty 2 156 złotych – powództwo przeciwko pozwanemu (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. jako niezasadne podlegało oddaleniu (punkt V wyroku).

Co do zaś kwoty 2 156 złotych oraz kwoty dochodzonej tytułem prac dodatkowych – powództwo przeciwko pozwanemu (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w C. jako niezasadne podlegało oddaleniu (punkt VI wyroku), o czym szerzej poniżej.

W niniejszej sprawie powód (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. domagał się także zasądzenia od pozwanych wynagrodzenia za wykonane dodatkowe prace budowlane w łącznej kwocie 22 632,75 złotych brutto, tj. kwoty 3 199,97 złotych brutto (jako wartości prac dodatkowych – robót ziemnych i wygięcia zbrojenia, poz. 14 i poz. 15 w protokole końcowym z dnia 30 grudnia 2016 roku, kwota objęta fakturą numer (...)) oraz kwoty 19 432,78 złotych (jako wartości prac dodatkowych wskazanych w kosztorysie sporządzonym przez powoda).

Kierując zarzuty przeciwko żądaniu pozwu w tym zakresie pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. zaprzeczał, ażeby zlecał powodowi jakiekolwiek prace dodatkowe i akceptował ich wartość. W tym miejscu jedynie sygnalizacyjnie wskazać należy, że sam pozwany w końcowym protokole rozliczenia robót z dnia 30 grudnia 2016 roku wskazał na prace dodatkowe wykonane przez powoda – wygięcie zbrojenia i prace ziemne (poz. 14 i poz. 15, k. 63 akt). Co więcej, z korespondencji mailowej jednoznacznie wynika, że powód domagał się zawarcia aneksu obejmującego prace dodatkowe (jak i przesunięcie terminu), zaś pozwany wskazywał na konieczność ich rozliczenia w końcowym etapie rozliczeń (k. 57, 60, 62 akt). Powyższe jednoznacznie więc wskazuje, że pozwany zlecał powodowi prace dodatkowe, żaden bowiem dowód nie wskazuje na to, że prace te powód wykonywał samodzielnie i z własnej inicjatywy, przy czym rolą Sądu było ustalenie, jaki był ich zakres tychże prac dodatkowych oraz ich wartość.

W niniejszej sprawie poza sporem pozostawało, że powód i pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. nie sporządzili w formie pisemnej umowy o wykonanie jakichkolwiek dodatkowych prac. Jak zaś wynikało z § 12 umowy z dnia 12 kwietnia 2016 roku wszelkie zmiany, uzupełnienia oraz uchylenie tejże umowy mogły być dokonywane wyłącznie w formie pisemnej pod rygorem nieważności. Nie budzi przy tym wątpliwości Sądu, mając na uwadze przeprowadzone postępowanie dowodowe, że prace budowlane w zakresie wskazanym przez biegłego sądowego jako prace wykraczające poza zakres umowy z dnia 12 kwietnia 2016 roku zostały przez powoda wykonane. W kontekście przywołanego powyżej postanowienia umowy stron zauważyć należy, że według utrwalonej linii orzeczniczej, jeżeli określone roboty nie zostały objęte zakresem rzeczowym umowy o roboty budowlane, a zostały wykonane na podstawie nieważnej dodatkowej umowy ustnej, a nadto służyły prawidłowej i kompleksowej realizacji całego zamówienia, to jakkolwiek wykonawca nie może skutecznie dochodzić roszczenia o wynagrodzenie na podstawie tej nieważnej umowy, nic nie stoi na przeszkodzie, by zasądzić na jego rzecz dodatkowe wynagrodzenie – odpowiadające rzeczywistej wartości robót dodatkowych – na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu (tak Sąd Apelacyjny w Białymstoku w uzasadnieniu wyroku z dnia 30 czerwca 2014 roku, sygn. akt I ACa 780/14), na co powoływał się również powód. Wielokrotnie w stosunkach gospodarczych, a zwłaszcza w przypadku inwestycji budowlanych, dochodzi do wykonania stanowiących korzyść dla zamawiającego prac dodatkowych, bez dokonania przez strony stosownej zmiany umowy, przy czym nie sposób uznać za zasadny poglądu, że wykonawcy nie przysługiwałaby wówczas jakkolwiek rekompensata za prace wykonane poza zakresem umowy, w tym prace dodatkowe zlecone w innej formie niż pisemnej (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniach wyroku: z dnia 02 lutego 2011 roku, sygn. akt II CSK 414/10, z dnia 21 sierpnia 2013 roku, sygn. akt II CSK 9/12, z dnia 21 lutego 2013 roku, sygn. akt IV CSK 354/12, z dnia 09 października 2014 roku, sygn. akt I CSK 568/12, czy z dnia 19 marca 2015 roku, sygn. akt IV CSK 368/14).

Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy wskazać należy, że wszystkie roboty dodatkowe wykonane przez powoda, a wykraczające poza zakres rzeczowy umowy z dnia 12 kwietnia 2016 roku zostały zrealizowane bez umownego umocowania, którym zgodnie z wolą stron mógł być tylko pisemny aneks do umowy. Z tego też względu, formalnie rzecz biorąc, powód nie może skutecznie dochodzić roszczenia o wynagrodzenie za wykonanie tych prac (dodatkowych) na podstawie art. 647 k.c. (tak też Sąd Apelacyjny w Białymstoku w uzasadnieniu wyroku z dnia 30 czerwca 2014 roku, sygn. akt I ACa 780/14). Należy jednak dostrzec także i to, że przytoczone postanowienia przedmiotowej umowy zabezpieczają przede wszystkim interesy pozwanego jako zamawiającego, gdyż w istocie rzeczy przyznają mu całkowitą dowolność decydowania o tym, czy wykonane przez wykonawcę roboty dodatkowe – wykraczające poza zakres umowy – niejako „zalegalizuje” wyrażając zgodę na zmianę w tym zakresie umowy w formie pisemnej i to niezależnie od tego, że były to prace służące prawidłowej i zgodnej ze sztuką budowlaną kompleksowej realizacji zadania inwestycyjnego, a tym samym przynoszące mu oczywistą korzyść. W ocenie Sądu tego rodzaju klauzule nie mogą skutkować tym, że wykonawca zostanie pozbawiony możliwości rozliczenia – w oparciu także o inną podstawę prawną, tj. przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu – zrealizowanych poza umową prac budowlanych, o ile zostały one podjęte w celu prawidłowego wykonania przedmiotu umowy, z rzeczywistą korzyścią dla zamawiającego. Tej treści klauzule naruszają bowiem zasadę słuszności kontraktowej, a w konsekwencji zachodzą podstawy do ich kwalifikowania jako sprzecznych z zasadami współżycia społecznego, zarówno w rozumieniu art. 58 § 2 k.c., jak i art. 353 1 k.c. (tamże), zwłaszcza że w niniejszej sprawie jak wynika z korespondencji mailowej stron powód domagał się zawarcia aneksu obejmującego takie prace. Nie było przy tym wątpliwości, że wykonane przez powoda prace dodatkowe były niezbędne do wykonania całej inwestycji.

Jak wynikało z opinii biegłego sądowego (k. 403 akt) powód jako roboty dodatkowe wykonał prace będące następstwem błędnych wytyczeń przez geodetę o wartości 13 530,30 złotych (przy czym jak wskazał biegły sądowy w wartości tych prac nie ujęto wartości prac wykonywanych koparką pozwanego), jak też prace polegające na cięciu i przygotowaniu stali (dotyczy zbrojenia stali na ściany zbiornika oraz zbrojenie stóp mieszarek betonu), wykopy pod podkłady betonowe (pod stopy hali, pod podwaliny hali) oraz komorę hydroforu, o wartości 12 061,20 złotych. Zatem łączna wartość prac dodatkowych wykonanych przez powoda wynosiła kwotę 25 591,50 złotych, co oznacza, że żądanie powoda w odniesieniu do pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. w zakresie wynagrodzenia za prace dodatkowe w łącznej kwocie 22 632,75 złotych było zasadne w całości, co uwzględniono częściowo co do kwoty 3 199,97 złotych w punkcie I wyroku (wraz z kwotą 28 614,74 złotych za prace podstawowe) oraz częściowo co do kwoty 19 432,78 złotych w punkcie IV wyroku.

Co do zaś całej kwoty dochodzonej tytułem prac dodatkowych (22 632,75 złotych) – powództwo przeciwko pozwanemu (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. jako niezasadne podlegało oddaleniu, co uwzględniono w punkcie VI wyroku, o czym szerzej w poniższej części uzasadnienia.

Kwestionując żądanie powoda pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. podniósł zarzut potrącenia wierzytelności powoda ze swoimi wierzytelnościami przysługującymi mu względem powoda w kwotach: 131 207,46 złotych tytułem wartości pobranych i nie zwróconych szalunków (ostatecznie w toku procesu pozwany ponowił oświadczenie o potrąceniu wierzytelności w kwocie 41 405 złotych z tego tytułu) oraz 70 863,16 złotych tytułem kary umownej – zgodnie z treścią noty obciążeniowej numer 1/02/2017, w związku z nieterminowym wykonaniem robót budowlanych objętych łączącą strony umową.

Zgodnie z treścią art. 498 k.c., gdy dwie osoby są jednocześnie względem siebie dłużnikami i wierzycielami, każda z nich może potrącić swoją wierzytelność z wierzytelnością drugiej strony, jeżeli przedmiotem obu wierzytelności są pieniądze lub rzeczy tej samej jakości oznaczone tylko co do gatunku, a obie wierzytelności są wymagalne i mogą być dochodzone przed sądem lub przed innym organem państwowym. Wskutek potrącenia obie wierzytelności umarzają się nawzajem do wysokości wierzytelności niższej.

Jak wynika z powyższego przepisu, aby nastąpił skutek umorzenia wzajemnych wierzytelności, każdej ze stron muszą przysługiwać wymagalne wierzytelności. Podkreślić przy tym należy, że zarzut potrącenia jest nie tylko oświadczeniem wymaganym w świetle art. 499 k.c. składanym powodowi w celu umorzenia się wzajemnych wierzytelności, lecz jest także żądaniem skierowanym do Sądu, aby uznając jego skuteczność, uwzględnił to umorzenie wierzytelności powoda i w takim zakresie oddalił jego powództwo. Dla osiągnięcia tego skutku pozwany powinien zatem zindywidualizować swoją wierzytelność oraz skonkretyzować jej zakres przedstawiony do potrącenia z wierzytelnością powoda, wskazując przesłanki jej powstania, wymagalność i wysokość oraz dowody w celu ich wykazania. Jak podkreślił Sąd Apelacyjny w Katowicach w uzasadnieniu wyroku z dnia 08 sierpnia 2005 roku (sygn. akt I ACa 1053/05) zarzut potrącenia jest w istocie formą dochodzenia roszczenia, zrównaną w skutkach z powództwem. Mają zatem do niego zastosowanie wymagania stawiane wobec pozwu w zakresie określenia żądania, przytoczenia okoliczności faktycznych oraz wskazania dowodów na ich poparcie, a w szczególności dokładne określenie wierzytelności, jej wysokości, a wreszcie wykazania jej istnienia. Samo oświadczenie o potrąceniu nie jest jeszcze dowodem na istnienie przesłanek potrącenia ustawowego z art. 498 k.c. i samo w sobie nie stanowi źródła kreacji wierzytelności. Zatem wierzyciel – w niniejszej sprawie pozwany – chcąc realizować przysługujące mu roszczenie o zapłatę kary umownej oraz odszkodowania za niezwrócone szalunki musi wykazać, po myśli art. 6 k.c., istnienie i treść zobowiązania łączącego go z dłużnikiem, a także fakt niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku: z dnia 09 lutego 2005 roku, sygn. akt II CK 420/04 i z dnia z 07 lipca 2005 roku, sygn. akt V CK 869/04).

I tak odnośnie zarzutu potrącenia wierzytelności pozwanego w kwocie 131 207,46 złotych (sprecyzowanej ostatecznie na kwotę 41 405 złotych) tytułem odszkodowania za użyczone powodowi i niezwrócone przez niego szalunki, to w pierwszej kolejności wskazać należy, że powód nie zdołał wykazać, że w trakcie prac budowlanych korzystał z własnych szalunków, okoliczności tej nie potwierdza bowiem żaden dowód przeprowadzony w sprawie, co więcej z zeznań świadka W. W. – pracownika powoda wynika, że prawie wszystkie szalunki dostarczył pozwany, a jedynie około 40 sztuk należało do powoda. Pozostaje to zatem w zgodzie z postanowieniem § 1 ust. 3 umowy, zgodnie z którym na pozwanym (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. spoczywał obowiązek dostarczenia m. in. spornych szalunków, co z kolei znajduje potwierdzenie w pisemnych protokołach wydania tychże szalunków. Podkreślić przy tym należy, że ich rodzaj i liczba nie była kwestionowana przez powoda. Nadto, jak wynikało z przeprowadzonego w sprawie postępowania dowodowego, strony sporządziły tylko jeden protokół zwrotu (k. 77 akt), przy czym powód podnosił, że zwrócono wszystkie szalunki, poza 2-3 sztukami i innymi drobnymi elementami w niewielkiej liczbie.

Sąd miał na uwadze, że w pierwszej kolejności pozwanemu odnośnie użyczonych szalunków służyło roszczenie o zwrot (wydanie) szalunków jako wykonanie zobowiązania w naturze zgodnie z zasadą realnego wykonania, a dopiero później ewentualne roszczenie o naprawie szkody (tak też Sąd Apelacyjny w Warszawie w uzasadnieniu wyroku z dnia 12 czerwca 2013 roku, sygn. akt I ACa 1558/12). W niniejszej sprawie pozwany wzywał powoda w piśmie z dnia 23 lutego 2017 roku (k. 71 akt) do zwrotu szalunków w wyznaczonym terminie, jednakże bezskutecznie, a zatem zachował wymaganą sekwencję żądań, przy czym domaganie się realizacji przez pozwanego żądania wydania rzeczy na drodze sądowej w ocenie Sądu byłoby zbyt daleko idące, wystarczające pozostawało więc wezwanie do zwrotu szalunków. Równocześnie z żądaniem ich wydania pozwany wskazał na alternatywną możliwość zapłaty przez powoda 50% równowartości tychże szalunków (określonych na kwotę 131 207,46 złotych w załączonym do wezwania dokumencie), a po bezskutecznym upływie wyznaczonego terminu, roszczenie to stało się wymagalne i mogło być, nie przesądzając o jego zasadności, potrącone. Wreszcie wskazać należy, że w toku postępowania w piśmie z dnia 21 września 2021 roku (k. 673-674 akt) pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. sprecyzował wartość pobranych i nie zwróconych szalunków na kwotę 41 405 złotych, wezwał do jej zapłaty powoda i wierzytelność w tejże kwocie przedstawił bezpośrednio powodowi do potrącenia.

Rolą Sądu pozostawało zatem rozstrzygnięcie, czy pozwany wykazał, że przysługuje mu wierzytelność odszkodowawcza z tytułu pobranych i nie zwróconych szalunków o wartości ostatecznie określonej na kwotę 41 405 złotych, która to wartość została wyliczona przez biegłego sądowego.

Jak wykazało przeprowadzone postępowanie dowodowe i jak już wskazano we wcześniejszej części uzasadnienia, pozwany potrącił należności z tytułu rozliczenia braków w szalunkach w dwojaki sposób. Po raz pierwszy – uwzględniając należność z tego tytułu w rozliczeniu finansowym z dnia 30 grudnia 2016 roku, w którym odjął kwotę 5 556,86 złotych netto od wynagrodzenia końcowego należnego powodowi za wykonanie robót budowlanych oraz po raz drugi – kiedy wraz z pismem z dnia 23 lutego 2017 roku (k. 71, 102, 247 akt) przesłał powodowi sporządzone na podstawie protokołów wydania i zwrotu zestawienie pobranych i nierozliczonych elementów szalunków (k. 78, 102v, 248 akt), z którego wynikało, że powód nie zwrócił pozwanemu (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. elementów szalunków o łącznej wartości 131 207,46 złotych, przy czym po uwzględnieniu rabatu w wysokości 50% pozwany żądał od powoda z tego tytułu wówczas kwoty 65 603,73 złotych – pismo z dnia 23 lutego 2017 roku, a następnie w toku procesu – pismem z dnia 21 września 2021 roku (k. 673-674 akt) wartość tych elementów wskazując ostatecznie, zgodnie z opinią biegłego sądowego, na kwotę 41 405 złotych brutto.

Zważyć należało, że elementy udostępnionych szalunków były wydawane pracownikom powoda na podstawie każdorazowo sporządzanych na tę okoliczność protokołów wydania elementów. Natomiast, co też wynikało z zeznań świadków W. W. i Z. M., na okoliczność zwrotu szalunków nie były sporządzane stosowne protokoły, tak jak to miało miejsce w momencie ich wydawania (za wyjątkiem jednego protokołu), niemniej jednak świadkowie ci zeznali, że zwrócone zostały wszystkie szalunki, brakowało 2-3 sztuk oraz drobnych elementów, np. zacisków. W związku z tym, że powód po otrzymaniu protokołu z dnia 30 grudnia 2016 roku nie zgadzał się z jakimkolwiek obciążeniem go za braki w szalunkach, strony podjęły rozmowy w celu ustalenia, jakie części szalunków i w jakich liczbach nie zostały zwrócone generalnemu wykonawcy. W odpowiedzi na przesłane przez powoda rozliczenie szalunków, w wiadomości mailowej z dnia 18 stycznia 2017 roku (k. 66 akt) M. P. (1) po weryfikacji przez niego wszystkich dokumentów załączył swoje rozliczenia wskazując, że: brakuje 12 płyt, łącznik zaciskowy – brakuje 24 sztuk, żabka napinająca – brakuje 17 sztuk, napinacz narożników – 11 sztuk – wskazał, że zwrócono więcej, ściągi 100 – 1 sztuka – wskazał, że zwrócono więcej, nakrętka 100 – 12 sztuk – wskazał, że zwrócono więcej, nakrętka 85 – 12 sztuk – wskazał, że zwrócono więcej, dźwigar 265 – 1 sztuka brakuje, kosz siatkowany – 2 sztuki – wskazał, że zwrócono więcej, dźwigar 245 – 2 sztuk brakuje. Sąd zważył przy tym, że powyższe rozliczenie elementów szalunków zostało sporządzone przez pozwanego w niedługim czasie po zakończeniu prac na przedmiotowej inwestycji, i co więcej – jak wynikało z zeznań prezesa zarządu powoda K. W. było podstawą do wykazania rodzaju i liczby zwróconych szalunków wobec podmiotu użyczającego te szalunki pozwanemu. Powyższe pozwala uznać, że przedmiotowe rozliczenie przekazane powodowi w treści wiadomości mailowej stanowiło rozliczenie końcowe i mając na uwadze, że sporządzone zostało przez przedstawiciela pozwanego – prowadzi do wniosku, że odzwierciedlało ono rzeczywisty stan zdanych przez powoda elementów szalunków. Trudo bowiem przyjąć, że dokonując takiego końcowego rozliczenia, w tym już na etapie sporządzania protokołu końcowego z dnia 30 grudnia 2016 roku, w tym czasie pozwany nie zauważył w swoich zasobach braku szalunków, jak w przesłanym powodowi w dniu 23 lutego 2017 roku zestawieniu elementów szalunków (k. 78, 102v, 248 akt), z którego wynikało, że powód nie zwrócił mu szalunków o łącznej wartości 131 207,46 złotych – pozostaje to w sprzeczności z zasadami logiki i doświadczenia życiowego, tym bardziej, że rozliczenie szalunków na tę wyższą kwotę pojawiło się ze strony pozwanego w sytuacji gdy strony skonfliktowały się na tle końcowych rozliczeń. Raz jeszcze podkreślić należy, że powód nie przestawił wprawdzie dowodów w postaci dokumentów zwrotu szalunków, poza jednym protokołem, ale protokoły takie nie stanowią jedynego i wyłącznego dowodu, za pomocą którego powód może wykazywać sporne okoliczności, i tak treść zeznań świadków – pracowników powoda wskazujących na niezwrócenie jedynie kilku i to drobnych elementów, jak również i czynności pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. podjęte w tym zakresie przy końcowym rozliczeniu umowy oraz treść wiadomości mailowej z dnia 18 stycznia 2017 roku jednoznacznie wskazują, że wskazywany w tym czasie stan zwrotu szalunków i ich braki uznać należy za miarodajny i odzwierciedlający rzeczywisty stan rozliczeń. W treści wiadomości mailowej z dnia 18 lutego 2017 roku pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. ustosunkowując się do twierdzeń powoda odnośnie brakujących elementów szalunków wskazał, że pewnych elementów powód zwrócił więcej (napinacze narożników, ściągi 100, nakrętki 100, nakrętki 85 i kosze siatkowe), a pewnych elementów zwrócił za mało, i tak brakuje: 1 sztuki dźwigara 265, 2 sztuk dźwigarów 245, 17 sztuk żabek napinających, 24 sztuk łączników zaciskanych i 12 płyt. W tym więc zakresie niewątpliwie powód zobowiązany jest do pokrycia pozwanemu szkody poniesionej z tytułu niezwrócenia tychże elementów. W celu zaś ustalenia wartości brakujących elementów szalunków wskazanych w powyższej wiadomości mailowej Sąd odwołał się do opinii sporządzonej przez biegłego sądowego z zakresu wyceny ruchomości S. P., który ustalił następujące ceny jednostkowe brakujących elementów szalunków: dźwigar 265 (brak jednej sztuki) – cena jednostkowa: 50 złotych, dźwigar 245 (brak dwóch sztuk) – cena jednostkowa: 49 złotych, żabki napinające (brak 17 sztuk) – cena jednostkowa: 8 złotych, łączniki zaciskowe (brak 24 sztuk) – cena jednostkowa: 8 złotych. Odnośnie natomiast brakujących 12 sztuk płyt, to Sąd zważył, że pozwany nie wykazał jakich płyt powód nie zwrócił, uznać więc należało, że jego szkoda w tym zakresie wynosi co najmniej 12 x cena jednostkowa najtańszej płyty – 140 złotych (bo nie wykazał, że brak zwrotu dotyczył płyt droższych). Powyższe więc oznacza, że wartość użyczonych i niezwróconych szalunków wynosiła kwotę 2 156 złotych brutto i o tę wartość należało pomniejszyć należne powodowi wynagrodzenie uznając zarzut potrącenia z tego tytułu za zasady jedynie w tym zakresie. Pozwany nie zdołał bowiem z przyczyn wskazanych powyżej wykazać, że poniósł szkodę w większym rozmiarze.

Odnośnie natomiast zarzutu potrącenia wierzytelności pozwanego w kwocie 70 863,16 złotych tytułem kary umownej za nieterminowe wykonanie przedmiotu umowy, to w pierwszej kolejności wskazać należy, że zgodnie z § 2 umowy z dnia 12 kwietnia 2016 roku termin zakończenia robót, rozumiany jako termin zgłoszenia generalnemu wykonawcy gotowości do odbioru końcowego przez wpis do dziennika budowy, ustalono na dzień nie później niż 3,5 miesiąca od rozpoczęcia prac. W związku zaś z tym, że plac budowy przekazano powodowi w dniu 09 sierpnia 2016 roku (protokół wprowadzenia na budowę – k. 51 akt), prace winny być, co do zasady, zakończone przez powoda do dnia 24 listopada 2016 roku.

Nadto, stosownie do § 10 umowy – w razie niezachowania przez wykonawcę terminów realizacji robót, wykonawca był zobowiązany do zapłaty na rzecz generalnego wykonawcy kary umownej w wysokości 0,5% wartości robót za każdy dzień opóźnienia. Generalny wykonawca miał przy tym prawo potrącenia naliczonych kar umownych z wierzytelnościami wykonawcy wynikającymi z faktur wystawionych przez niego tytułem wykonania niniejszej umowy. W tym zaś miejscu wskazać należy, że w orzecznictwie i doktrynie nie ma wątpliwości co do tego, że w ramach swobody umów (art. 353 1 k.c.) dopuszczalne jest umowne potrącenie, a więc zawarcie „umowy kompensaty” wzajemnych wierzytelności. Potrącenie umowne – w przeciwieństwie do potrącenia ustawowego – nie jest więc uwarunkowane żadnymi szczególnymi wymaganiami, które przy potrąceniu ustawowym określają przepisy art. 498 k.c., choć wywiera ten sam skutek, co potrącenie ustawowe, polegający na umorzeniu wierzytelności do wysokości wierzytelności niższej. Podkreślić jednakże należy, że kauzalny charakter potrącenia umownego oznacza, że oczekiwany skutek czynności może powstać jednakże pod dwoma warunkami: rzeczywistego istnienia obu wierzytelności i wzajemności w ich umorzeniu. Oznacza to, że istnienie wierzytelności, których dotyczy kompensata podlega – po pierwsze – udowodnieniu na warunkach określonych przez prawo procesowe. Po drugie zaś – skoro strony mogą w sposób dowolny określić zakres kompensaty, to zakres ten będzie dla nich wiążący. Skuteczność składanych w tym przedmiocie oświadczeń będzie więc uzależniona od tego, czy odpowiadają one umowie.

W niniejszej sprawie pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. w dniu 23 lutego 2017 roku (k. 72 akt) obciążył powoda notą numer 1/02/2017 na kwotę 70 863,16 złotych wskazując w piśmie datowanym na ten sam dzień, że kwota ta stanowi karę umowną za nieterminowe wykonanie umowy naliczoną od dnia następnego po umownym terminie zakończenia prac, tj. od dnia 25 listopada 2016 roku do dnia sporządzenia pisma, albowiem nadal pozostały do wykonania prace związane z wykonaniem płyty fundamentowej zasieków na kruszywo (k. 71 akt).

W tym miejscu raz jeszcze wskazać należy, że czym innym, jak wskazał biegły sądowy, było wykonanie płyt fundamentowych (przy czym takiej płyty odnośnie do zasieków na kruszywo nie miał wykonać powód), a czym innych płyty na zasiekach na kruszywo, prace przy tym elemencie miały charakter drogowy i także nie wchodziły w umowny zakres prac powoda.

Jak podkreśla się w orzecznictwie przedmiotu wierzyciel chcąc realizować przysługujące mu roszczenie o zapłatę kary umownej musi wykazać istnienie i treść zobowiązania łączącego go z dłużnikiem, a także fakt niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 09 lutego 2005 roku, sygn. akt II CK 420/04 oraz z dnia 07 lipca 2005 roku, sygn. akt V CK 869/04). Zgodnie z przepisami art. 483 k.c. i art. 484 § 1 k.c. kara umowna zastrzeżona w umowie zawartej przez strony należy się pozwanemu we wskazanej w umowie wysokości bez względu na wysokość poniesionej szkody. Samo bowiem niewykonanie zobowiązania jest szkodą, a umówiona kara służy jej naprawieniu (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 08 sierpnia 2008 roku, sygn. akt V CSK 85/08). Dostrzec jednak należy, że mimo iż wina w ujęciu art. 483 k.c. jest domniemana, to nie oznacza to jednak, że brak winy nie ma znaczenia dla sankcjonowania odpowiedzialności dłużnika obciążonego zapisem o karze umownej. Jeśli bowiem dłużnik wykaże, że nie ponosi winy, to nie można przypisać mu odpowiedzialności co do zasady. Sąd podziela zatem pogląd negujący możliwość całkowitego oderwania kary umownej od przesłanki winy. Zastrzeżenie takiej treści rodziłoby bowiem zobowiązanie o charakterze wyłącznie gwarancyjnym i pozostawałby w sprzeczności z istotą kary umownej jako świadczenia powiązanego z odpowiedzialnością dłużnika ex contractu. Za dopuszczalne natomiast należy uznać wskazanie przez strony ściśle określonych okoliczności, w których pomimo braku winy dłużnik zobligowany jest do zapłaty kary umownej. Obciążenie dłużnika odpowiedzialnością za nienależyte wykonanie zobowiązania niezależne od jego winy wymaga jednak konkretnego wskazania, za jakie wypadki dłużnik ponosi odpowiedzialność mimo braku swojej winy. Jak zaś wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 06 października 2010 roku (sygn. akt II CSK 180/10) odpowiedzialność dłużnika w zakresie kary umownej bez względu na przyczynę niewykonania zobowiązania powinna być w umowie wyraźnie określona, nie ma bowiem podstaw do dorozumienia rozszerzonej odpowiedzialności dłużnika.

W niniejszej sprawie brak jest zaś w treści łączącej strony umowy postanowień, które wskazywałaby na przypadki, których zaistnienie powodowałoby, że powód mimo braku winy ponosiłby odpowiedzialność za nieterminowe wykonanie umowy, co oznacza, że odpowiada on za nieterminowe wykonanie umowy tylko w przypadku zawinienia, co w konstrukcji regulującej konsekwencje nieterminowego świadczenia nazwano pojęciem zwłoki. Warto w tym miejscu przybliżyć ustawowy zapis wprowadzający definicję legalną dla sytuacji, w której świadczenie nie jest przez dłużnika spełnione w ustalonym terminie. Zgodnie z treścią art. 476 k.c. dłużnik dopuszcza się zwłoki, gdy nie spełnia świadczenia w terminie, a jeżeli termin nie jest oznaczony, gdy nie spełnia świadczenia niezwłocznie po wezwaniu przez wierzyciela. W zdaniu drugim art. 476 k.c. wskazano, że nie dotyczy to wypadku, gdy opóźnienie w spełnieniu świadczenia jest następstwem okoliczności, za które dłużnik odpowiedzialności nie ponosi. Zacytowane unormowanie przeciwstawia zatem pojęciu zwłoki pojęcie opóźnienia precyzując, że nie każde opóźnienie w spełnieniu świadczenia jest zwłoką. Zwłoką w myśl art. 476 k.c. jest tylko takie opóźnienie w spełnieniu świadczenia, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność (konstrukcja odpowiedzialności kontaktowej, która ma zastosowanie do oceny odpowiedzialności dłużnika, powoduje, że jest to domniemana wina, tak też Sąd Apelacyjny w Warszawie w uzasadnieniu wyroku z dnia 18 marca 2015 roku, sygn. akt I ACa 1409/14).

Odnosząc powyższe uwagi do niniejszej sprawy wskazać należy, że w ocenie Sądu zapis § 10 umowy z dnia 12 kwietnia 2016 roku należy interpretować jako ustanawiający odpowiedzialność powoda za zwłokę w niezachowaniu terminów realizacji robót. Co prawda zapis ten stanowił, że wykonawca (powód) zapłaci generalnemu wykonawcy (pozwanemu) karę umowną za opóźnienie w wysokości 0,5% wartości brutto umowy za każdy dzień opóźnienia, lecz należy mieć na uwadze, że zgodnie z art. 65 § 2 k.c. w umowach należy badać jaki był zgodny zamiar stron i cel umowy. Skoro celem umowy było usankcjonowanie nieterminowego spełnienia świadczenia przez zastosowanie instytucji kary umownej, to zapisy tej umowy muszą być interpretowane w duchu tej instytucji. Innymi słowy zapisy § 10 umowy należy interpretować tak, aby odpowiadał naturze kary umownej – a ta wymaga zawinionego zachowania dłużnika. Niemożliwe jest bowiem przyjęcie założenia, że wolą umawiających się stron było obciążenie dłużnika (tu: powoda) także za niezawinione przez niego postaci opóźnienia, gdyż w tym zakresie w umowie nie wskazano konkretnie rodzaju tych niezawinionych zachowań.

Pozwany zatem został obciążony powinnością udowodnienia nienależytego zachowania dłużnika (tu: powoda), który w terminie nie spełnił świadczenia. Podkreślić raz jeszcze należy, że przesłanki zastosowania instytucji kary umownej należy określać przez pryzmat ogólnych reguł kontraktowej odpowiedzialności odszkodowawczej ukształtowanych w ramach regulacji zawartej w art. 471 k.c., przy czym zastrzeżenie kary umownej powoduje modyfikację tych reguł w tym sensie, że dla zaistnienia obowiązku zapłaty kary umownej niezbędne jest łączne wystąpienie tylko dwóch przesłanek pozytywnych w postaci istnienia skutecznego postanowienia umownego, z którego wynika obowiązek świadczenia kary umownej oraz niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania niepieniężnego, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność (tak też Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroju z dnia 09 lutego 2005 roku, sygn. akt II CK 420/04). W świetle utrwalonego poglądu judykatury , który podziela Sąd rozpoznający niniejszą sprawę, wierzyciel, na którego rzecz została zastrzeżona kara umowna nie ma natomiast obowiązku wykazywać faktu poniesienia szkody (uchwała składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 06 listopada 2003 roku, sygn. akt III CZP 61/03) . Z kolei okoliczność, że niewykonanie lub nienależyte wykonanie zobowiązania nastąpiło na skutek okoliczności, za które dłużnik ponosi odpowiedzialność jest objęta domniemaniem winy skonstruowanym przez ustawodawcę w ramach regulacji zawartej w art. 471 k.c.

Jak już wskazano zgodnie z § 2 umowy z dnia 12 kwietnia 2016 roku termin zakończenia robót, rozumiany jako termin zgłoszenia generalnemu wykonawcy gotowości do odbioru końcowego przez wpis do dziennika budowy, ustalono na dzień nie później niż 3,5 miesiąca od rozpoczęcia prac. W związku zaś z tym, że plac budowy przekazano powodowi w dniu 09 sierpnia 2016 roku (protokół wprowadzenia na budowę – k. 51 akt), prace winny być, co do zasady, zakończone przez powoda do dnia 24 listopada 2016 roku. Jak zaś wynikało z zeznań przedstawiciela powoda prace budowlane powód zakończył w połowie grudnia 2016 roku, przy czym w dzienniku budowy wskazano, że zakończono prace budowlane zgodnie z pozwoleniem na budowę w dniu 16 grudnia 2016 roku. Jednocześnie w piśmie z dnia 23 lutego 2017 roku pozwany uzasadniając naliczenie kary umownej do tego dnia wskazywał, że powód nie wykonał do tego dnia całości prac, tj. płyty fundamentowej zasieków na kruszywo. Tymczasem jak jednoznacznie wynikało z opinii biegłego sądowego wykonanie tego elementu (o którym zeznawał świadek M. P. (1) na karcie 297-298 akt i co było przedmiotem tezy dowodowej) nie należało do zakresu prac powoda. W tej sytuacji okoliczność wykonania tej płyty w lutym 2017 roku (jak wynika z zeznań tego świadka i wpisów w dzienniku budowy) nie miała jakiegokolwiek znaczenia; skoro wykonanie tego elementu – płyty przy zasiekach na kruszywo – nie należało do powoda (bo nie była to płyta fundamentowa), nie może on ponosić odpowiedzialności za jego wykonanie z opóźnieniem. Jak jednoznacznie wskazał biegły sądowy do zakresu prac wynikających z umowy o roboty budowlane z dnia 12 kwietnia 2016 roku należały m. in. prace dotyczące zasieków kruszywa, w tym: roboty ziemne związane z makroniwelacją terenu oraz wykonaniem wykopów pod fundamenty ścian zasieków, wykonanie ław fundamentowych (prace szalunkowe, zbrojarskie, betoniarskie), a po związaniu betonu i osiągnięciu wytrzymałości normowej postawienie na nich żelbetowych ścian zasieków wykonanych w tzw. szalunku traconym w systemie pustaków szalunkowych (...) (prace szalunkowe, zbrojarskie, betoniarskie), lecz nie należało wykonanie nawierzchni składowiska kruszyw (zasieków na kruszywo) o określonej projektem konstrukcji, w tym płyty z betonu. Prace te miały bowiem charakter prac drogowych.

Na marginesie jedynie wskazać należy, że przyczyną opóźnienia w odniesieniu do wykonania płyty na zasiekach kruszywa były warunki atmosferyczne uniemożliwiające wcześniejsze wykonanie tej płyty, co powoduje brak zawinienia w opóźnieniu (gdyby nawet wykonanie tych prac należało do powoda). Wobec zaś powyższego z całą pewnością niezasadne było obciążenie powoda karą umowną za okres od dnia 17 grudnia 2016 roku do dnia 23 lutego 2017 roku. Rozważyć zaś należało, czy w okolicznościach niniejszej sprawy powód pozostawał w zawinionym opóźnieniu w okresie od dnia 25 listopada 2016 roku do dnia 16 grudnia 2016 roku. Powód podnosił bowiem, że opóźnienie to spowodowane było brakiem materiałów, nieudostępnieniem frontu robót, jak też błędem geodety (co związane było z ponownymi pracami, a wcześniej oczekiwaniem na ponowne prawidłowe wytyczenie lokalizacji stóp fundamentowych pod silosy). W ocenie Sądu powód nie zdołał wykazać, że opóźniał się z wykonywaniem prac z uwagi na braki materiałowe, czy brak front robót, okoliczności te nie znalazły bowiem potwierdzenia w przedłożonych i uznanych za wiarygodne dowodach. Co więcej, z zeznań świadków, w tym pracowników powoda wynikało, że na spornej budowie nie było takich przestojów, ażeby pracownicy powoda nie mieli jakichkolwiek prac do wykonania, świadek W. W. wskazał np. że jak nie było materiałów do danej pracy, wykonywano inną. Nadto Sąd miał na uwadze, że przedłożone przez powoda wiadomości mailowe w tym zakresie stanowią jedynie dowód tego, że osoba, która je napisała, złożyła oświadczenie o zawartej tam treści, nie stanowią one zaś dowodu istniejącego stanu rzeczy, zwłaszcza, że każdorazowo w odpowiedzi na te informacje przedstawiciel pozwanego przedstawiał sytuację jako zgoła odmienną. Nie było przy tym wątpliwości, że z całą pewnością nieprawidłowości w posadowieniu stóp fundamentowych pod silosy – za co powód nie ponosił odpowiedzialności – wpłynęły na termin wykonania prac, konieczne było bowiem oczekiwanie na ponowne wytyczenie ich lokalizacji oraz podjęcie prac związanych z ich posadowieniem w nowym miejscu, co zajęło łącznie około tygodnia. Niezależnie zaś od tego, jak wskazał biegły sądowy, z dziennika budowy wynika, że w dniu 27 października 2016 roku wstrzymano prace przy zasiekach na kruszywo z powodu złej pogody i wznowiono możliwość ich prowadzenia po 22 dniach, tj. od dnia 18 listopada 2016 roku. Skoro zatem powód wykonywać miał swoje prace także przy zasiekach na kruszywo (do zakresu prac powoda przy zasiekach kruszywa należały: roboty ziemne związane z makroniwelacją terenu oraz wykonaniem wykopów pod fundamenty ścian zasieków, wykonanie ław fundamentowych (prace szalunkowe, zbrojarskie, betoniarskie), a po związaniu betonu i osiągnięciu wytrzymałości normowej postawienie na nich żelbetowych ścian zasieków wykonanych w tzw. szalunku traconym w systemie pustaków szalunkowych (...) (prace szalunkowe, zbrojarskie, betoniarskie), a jednocześnie wstrzymanie prac nastąpiło przed udostępnieniem powodowi w tym zakresie frontu robót, to należy zgodzić się z wnioskiem biegłego sądowego, że okres owych 22 dni, kiedy to nie było możliwości podjęcia jakichkolwiek prac przy tym elemencie (bo usuwano stare fundamenty), należy doliczyć powodowi do obowiązującego go terminu zakończenia prac, i to mimo że w tym czasie bez przeszkód wykonywał on pozostałe prace, jak i też prace dodatkowe. Mając powyższe na względzie uznać należało, że powód wykonał prace w terminie, bez jakiegokolwiek opóźnienia, w tym zwłaszcza wynikającego z jego winy. Nawet zaś gdyby uznać, że wstrzymanie prac przy tym elemencie nie wpływało na termin wykonania prac w całości, to pozwany nie wykazał, że możliwym było wykonanie przez powoda tychże prac w okresie od ich wznowienia do końcowego terminu wynikającego z umowy. Wreszcie Sąd miał na uwadze, że jak wynikało z zeznań świadka B. A. inwestycja została zakończona z opóźnieniem, ale wynikającym z zaistniałych trudnych warunków atmosferycznych, a nie z powodu zwłoki generalnego wykonawcy. Również z wpisów w dzienniku budowy jednoznacznie wynika, że konieczność usunięcia starych fundamentów uniemożliwia prowadzenie prac fundamentowych przy zasiekach na kruszywo i co jak wskazano wpłynie na przesuniecie terminu zakończenia prac wynikającego z umowy.

Reasumując tę część rozważań, w ocenie Sądu, brak jest podstaw do uznania, że powód pozostawał w zwłoce z wykonaniem przedmiotu umowy, a w konsekwencji, by obciążenie go karą umowną z tego tytułu było zasadne. Powyższe w istocie czyniło zbędnym rozważania na temat miarkowania tejże kary, niemniej jednak wskazać należy, co następuje. Przepis art. 484 § 2 k.c. dopuszcza możliwość miarkowania kary umownej, gdy zobowiązanie zostało w znacznej części wykonane lub gdy kara jest rażąco wygórowana. Miarkowanie takie następuje w drodze orzeczenia sądu i jest wyjątkiem od sformułowanej w art. 484 § 1 k.c. zasady, że w razie wyrządzenia wierzycielowi szkody przysługuje mu kara umowna w zastrzeżonej wysokości, bez względu na wysokość szkody. Dłużnik zamierzający zgłosić żądanie oparte na art. 484 § 2 k.c. obowiązany jest wyraźnie takie żądanie sformułować (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 07 maja 2002 roku, sygn. akt I CKN 821/00 oraz z dnia 06 lutego 2008 roku, sygn. akt II CSK 421/07). Nadto jak wskazał Sąd Najwyższy w sprawie o sygn. akt IV CSK 659/10 katalog kryteriów pozwalających na zmniejszenie kary umownej nie jest zamknięty. Ocena w tym zakresie, w zależności od okoliczności sprawy, należy do sądu orzekającego, przy czym jest kilka kryteriów miarkowania np. bezwzględna wysokość kary umownej, stosunek wysokości kary umownej do wartości interesu wierzyciela, stosunek między wysokością kary umownej a szkodą poniesioną przez wierzyciela, stosunek wysokości kary umownej do wysokości odszkodowania, które należałoby się wierzycielowi na zasadach ogólnych (tak również Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 14 kwietnia 2005 roku w sprawie o sygn. akt II CK 626/04). Jakkolwiek zatem wysokość szkody, czy też należnego wierzycielowi odszkodowania stanowi istotne kryterium redukcji kary umownej, to nieuzasadnionym byłoby stwierdzenie, że miarkowanie kary umownej powinno doprowadzić ją do wysokości odpowiadającej wysokości szkody. Tego rodzaju pogląd prowadziłby bowiem do wniosku, że kara umowna pełni w obrocie wyłącznie funkcję kompensacyjną, podczas gdy funkcje stymulacyjna i represyjna są nie mniej istotne. Mając te funkcje na uwadze nie można uznać za rażąco wygórowaną kary umownej w wysokości, która wynika z potrzeby skłonienia dłużnika do właściwego wykonania zobowiązania lub też ze znacznego ryzyka, jakie przyjął na siebie wierzyciel zawierając umowę. Odnoszone do kary umownej określenie „surogat odszkodowania” należy rozumieć bowiem w ten sposób, iż kara umowna ma kompensować wszystkie negatywne dla wierzyciela konsekwencje wynikające ze stanu naruszenia zobowiązania, jak zaś wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 03 lutego 2021 roku (sygn. akt V CSKP 17/21) miarkowanie kary umownej ma na celu przeciwdziałanie dużym dysproporcjom między wysokością zastrzeżonej kary a godnym ochrony interesem wierzyciela. Przenosząc powyższe na grunt niniejszej sprawy Sąd miał na uwadze, że nie ma wątpliwości, że pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. z faktu wykonania prac przez powoda do dnia 16 grudnia 2016 roku nie poniósł żadnej szkody, w szczególności zaś nie wykazał, że stanowiło to przyczynę nałożenia na niego jakichkolwiek kar umownych przez inwestora. Wręcz przeciwnie z zeznań świadka B. A. wynikało, że inwestycja została wprawdzie zakończona z opóźnieniem, ale wynikającym z zaistniałych trudnych warunków atmosferycznych, a nie z powodu zwłoki generalnego wykonawcy. Nadto wskazać należy, że powód wykonał, i to prawidłowo, w całości swoje zobowiązanie, zaś ustalenie kary umownej w kwocie stanowiącej niemalże połowę wynagrodzenia z całą pewnością spełnia przesłanki uznania jej w okolicznościach niniejszej sprawy za rażąco wygórowaną.

Odnosząc się natomiast do odpowiedzialności pozwanego inwestora – (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w C. (poprzednio – w G.) i podniesionych przez niego zarzutów, to wskazać należy, że kwestionując żądanie pozwu skierowane przeciwko niemu pozwany ten podnosił, że brak jest możliwości stwierdzenia zakresu prac objętych umową z dnia 12 kwietnia 2016 roku zawartą między powodem a pozwanym generalnym wykonawcą, albowiem nie zawiera ona szczegółowego zakresu prac, a załączniki do niej nie zostały przez powoda przedłożone, tym samym nie można jednoznacznie precyzyjnie stwierdzić, jaki dokładnie zakres prac (obmiar) był objęty umową podwykonawczą. W tym miejscu wskazać należy, że – co niesporne – pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w C. (poprzednio – w G.) jako inwestor nie wniósł sprzeciwu ani zastrzeżeń co do zawartej w dniu 12 kwietnia 2016 roku umowy o wykonawstwo prac budowlanych na spornej inwestycji, nadto strony ustaliły w treści tej umowy prace, jakie powód miał wykonać przy tej budowie oraz postanowiły, że ostateczny zakres prac i wynagrodzenie należne wykonawcy określone zostanie powykonawczo na podstawie dokonanych i zatwierdzonych przez strony lub przedstawicieli stron obmiarów stanowiąc iloczyn ilości wykonanych przez wykonawcę jednostek rozliczeniowych (m 2, m 3, mb, kg) i wskazanej tam stawki. Inwestor miał zatem świadomość rodzaju prac, a także ich zakresu (tym bardziej, że prace były realizowane na podstawie pozwolenia na budowę, a więc wymagały projektu budowlanego i projektów wykonawczych będących podstawą oszacowania kosztów budowy) oraz tego, że wynagrodzenie to może ulec zmianie, w tym jego zwiększeniu (tak też Sąd Najwyższy w uzasadnieniu postanowienia z dnia 20 stycznia 2021 roku, sygn. akt I CSK 728/19 oraz w uzasadnieniu wyroku z dnia 17 lutego 2016 roku, sygn. akt III CZP 108/15, a także Sąd Apelacyjny w Gdańsku w uzasadnieniu wyroku z dnia 28 października 2014 roku, sygn. akt V ACa 378/14). Co więcej, wprawdzie w istocie harmonogram rzeczowo – finansowy stanowiący załącznik numer 1 do umowy z dnia 12 kwietnia 2016 roku nie został przez żadną ze stron przedłożony, niemniej jednak jak wynika z treści tej umowy nie stanowił on doprecyzowania przedmiotu umowy, a jedynie wskazywał na terminy wykonywania poszczególnych prac. Zgodnie bowiem z § 2 ust. 3 tejże umowy przedmiot umowy (a więc przedmiot określony wyczerpująco w § 1) miał być wykonywany w terminach ustalonych w tym harmonogramie.

Nie powielając argumentacji zawartej we wcześniejszej części uzasadnienia dotyczącej zasadności żądania powoda odnośnie do wynagrodzenia za prace podstawowe, wykonane na podstawie umowy z dnia 12 kwietnia 2016 roku, w stosunku do pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w C. powództwo było zasadne w zakresie kwoty 28 614,74 złotych (30 770,74 złotych – żądane wynagrodzenie za prace podstawowe pomniejszone o kwotę 2 156 złotych tytułem zasadnego zarzutu potrącenia w związku z rozliczeniami na tle zwrotu użyczonych i niezwróconych szalunków), aczkolwiek wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie (a nie za opóźnienie w transakcjach handlowych) liczonymi za okres od dnia 09 lutego 2017 roku do dnia zapłaty (punkt II wyroku), przy czym na podstawie art. 647 1 k.c. w zakresie zapłaty tejże kwoty należności głównej ustalono solidarną odpowiedzialność tego pozwanego z pozwanym (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. (punkt III wyroku).

Co do zaś kwoty 2 156 złotych , a także kwoty dochodzonej tytułem prac dodatkowych powództwo przeciwko pozwanemu (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w C. jako niezasadne podlegało oddaleniu (punkt VI wyroku), o czym szerzej poniżej.

Pozwany inwestor zarzucał również, że powód nie przedłożył żadnego dowodu na to, że zostały mu zlecone roboty dodatkowe oraz że faktycznie zostały one wykonane i odebrane, zaś jak wynika z treści umowy podwykonawczej, jak i obu umów o roboty budowlane zawartych przez pozwanego (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. z pozwanym inwestorem – zlecenie robót dodatkowych musiało nastąpić w formie pisemnej, pod rygorem nieważności.

Jak wykazało postępowanie dowodowe, w tym w szczególności przeprowadzony w sprawie dowód z opinii biegłego sądowego w zakresie budownictwa, powód jako roboty dodatkowe – poza zakresem umowy z dnia 12 kwietnia 2016 roku – wykonał prace będące następstwem błędnych wytyczeń przez geodetę o wartości 13 530,30 złotych (przy czym jak wskazał biegły sądowy w wartości tych prac nie ujęto wartości prac wykonywanych koparką pozwanego), jak też prace polegające na cięciu i przygotowaniu stali (dotyczy zbrojenia stali na ściany zbiornika oraz zbrojenie stóp mieszarek betonu), wykopy pod podkłady betonowe (pod stopy hali, pod podwaliny hali) oraz komorę hydroforu, o wartości 12 061,20 złotych. Zatem łączna wartość prac dodatkowych wykonanych przez powoda wynosiła kwotę 25 591,50 złotych. Nie było przy tym wątpliwości, że wszystkie roboty dodatkowe wykonane przez powoda, a wykraczające poza zakres rzeczowy umowy z dnia 12 kwietnia 2016 roku zostały zrealizowane bez umownego umocowania, którym zgodnie z wolą stron mógł być tylko pisemny aneks do umowy. Z tego też względu, formalnie rzecz biorąc, powód nie może skutecznie, jak już wskazano powyżej, dochodzić roszczenia o wynagrodzenie za wykonanie tych prac (dodatkowych) na podstawie art. 647 k.c. (tak też Sąd Apelacyjny w Białymstoku w uzasadnieniu wyroku z dnia 30 czerwca 2014 roku, sygn. akt I ACa 780/14) od wykonawcy ani na podstawie art. 647 1 k.c. (w brzmieniu sprzed nowelizacji obowiązującej od dnia 01 czerwca 2017 roku, albowiem zawarcie umowy i jej wykonanie miało miejsce przed tym terminem) od inwestora, przy czym jak już także wskazano we wcześniejszej części uzasadnienia istnieje możliwość dokonania rozliczenia zrealizowanych poza umową prac budowlanych, o ile zostały one podjęte w celu prawidłowego wykonania przedmiotu umowy, z rzeczywistą korzyścią dla zamawiającego, w oparciu o inną podstawę prawną, tj. przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu (art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c.). Jak bowiem wskazał wprost Sąd Apelacyjny w Lublinie w uzasadnieniu wyroku z dnia 18 maja 2020 roku (sygn. akt I AGa 57/20) w przypadku nieważności umowy podwykonawcy z wykonawcą robót budowlanych m. in. z uwagi na niezachowanie formy pisemnej (art. 647 1 § 4 k.c.) po stronie podwykonawcy powstaje roszczenie o zapłatę za wykonane roboty oparte na normie tego przepisu w zw. z art. 410 k.c. (kondykcja causa finita) zarówno wobec wykonawcy robót (jako strony tej umowy), jak i inwestora (tak też Sąd Najwyższy w uzasadnieniu uchwały z dnia 28 czerwca 2006 roku, sygn. akt III CZP 36/06, w uzasadnieniu wyroku z dnia 28 sierpnia 2013 roku, sygn. akt V CSK 362/12, czy Sąd Apelacyjny w Katowicach w uzasadnieniu wyroku z dnia 08 października 2019 roku, sygn. akt I ACa 445/18). Podkreślić przy tym należy, że jeżeli podstawą nienależnego świadczenia była nieważna czynność prawna (jak w niniejszej sprawie), która nie stała się ważna mimo spełnienia świadczenia, to wiedza spełniającego świadczenie, że nie był do niego zobowiązany (a powód jest doświadczonym przedsiębiorcą na rynku usług budowlanych, dysponującym w ocenie Sądu dostateczną wiedzą prawną z tym związaną), nie zwalnia odbiorcy świadczenia od jego zwrotu (art. 411 pkt 1 k.c., tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 19 września 2018 roku, sygn. akt I CSK 575/17).

Nie było przy tym wątpliwości, że wykonane przez powoda prace dodatkowe były niezbędne do wykonania całej inwestycji, konieczność ich wykonania wynika m. in. z zeznań przesłuchanych w sprawie świadków, a jednocześnie w aktach sprawy brak było jakiegokolwiek dowodu na to, że którekolwiek z prac dodatkowych zostały wykonane przez powoda samowolnie.

Rozważając solidarną odpowiedzialność pozwanego inwestora (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w C. na podstawie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c. za wynagrodzenie za prace dodatkowe wykonane na spornej inwestycji przez powoda, a będące następstwem błędnych wytyczeń przez geodetę o wartości 13 530,30 złotych, to wskazać należy, nie powtarzając w całości argumentacji zawartej w powyższej części uzasadnienia, że nieprawidłowe wytyczenie lokalizacji stóp fundamentowych pod silosy nie było zawinione przez powoda i powodowało konieczność wykonania prac dodatkowych związanych z ich przeniesieniem we właściwe miejsce. Były to więc prace, które raz wykonane należało ponownie wykonać (odnośnie zaś pofałdowania ściany skośnej – jak wskazał biegły sądowy (k. 544 akt) wobec konieczności nadbudowania płyty do wymaganych projektem rozmiarów, co było następstwem wadliwych tyczeń, ta wada jakościowa nie miała jakiegokolwiek znaczenia, co więcej – gdyby powierzchnia tej ściany była gładka, to należałoby ją skuć dla uzyskania przyczepności nowej warstwy betonu, co dodatkowo zwiększyłoby koszty. W tej zaś sytuacji pofałdowanie płyty skośnej było o tyle korzystne, że spowodowało w rezultacie, iż dostosowanie płyty do wymaganych projektem rozmiarów było mniej pracochłonne i kosztowne, przy czym konieczność tego dostosowania była wynikiem konieczności przesunięcia stóp fundamentowych z uwagi na ich złą lokalizację, za co, jak już wskazano powyżej, powód nie ponosił odpowiedzialności) i niewątpliwie w tym sensie stanowiły prace dodatkowe podlegające rozliczeniu pomiędzy powodem a pozwanym (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L.. Nie stanowiły one jednak prac dodatkowych dla pozwanego inwestora, przez co nie sposób uznać, że został on o ich wartość bezpodstawnie wzbogacony – pozwany inwestor zlecił bowiem wykonanie poprawnie prac budowlanych, w tym w postaci posadowienia silosów na stopach fundamentowych w prawidłowej lokalizacji i otrzymał te prace ostatecznie prawidłowo wykonane. A zatem efekt w postaci prawidłowo wykonanych prac w tym zakresie pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w C. uzyskał zgodnie z umową, a więc na podstawie prawnej i w tej części nie sposób uznać go za bezpodstawnie wzbogaconego (bez względu na to ile razy prace te były wykonywane dla uzyskania finalnego prawidłowego rezultatu, to podlega bowiem rozliczeniu jedynie w stosunkach między powodem a pozwanym generalnym wykonawcą).

Rozważając natomiast solidarną odpowiedzialność pozwanego inwestora (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w C. na podstawie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c. za wynagrodzenie za pozostałe prace dodatkowe wykonane na spornej inwestycji przez powoda o wartości 12 061,20 złotych, to w tym miejscu wskazać należy, że jak wynikało z zeznań świadka B. A. pełniącego funkcję inspektora nadzoru ze strony inwestora, na wniosek generalnego wykonawcy, dodatkowe prace związane ze zbiornikiem hydroforu (podziemny zbiornik wody), czy prace ziemne, w tym związane z usunięciem starych fundamentów, inwestor zlecał pozwanemu generalnemu wykonawcy na podstawie pisemnych protokołów konieczności, co było związane m. in. z faktem, że przedmiotowa inwestycja była realizowana przy współfinansowaniu ze środków Unii Europejskiej. A zatem niewątpliwe te dodatkowe prace objęte były pisemną umową między pozwanymi inwestorem i generalnym wykonawcą. Nie ulega więc wątpliwości, że korzyści w tym zakresie, które osiągnął inwestor oparte były o konkretną podstawę prawną, a mianowicie umowę (pisemne protokoły konieczności) zawartą z generalnym wykonawcą, przy czym jak wynikało z zeznań świadków B. A. i K. B. strony za wykonanie tejże inwestycji, w tym prac dodatkowych, pozostają w całości rozliczone. Jak zaś wskazał Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 25 marca 2004 roku (sygn. akt II CK 89/03) nie zachodzi bezpodstawne wzbogacenie, jeżeli przejście korzyści z majątku zubożonego (tu: powoda) do majątku wzbogaconego (tu: pozwanego inwestora) następuje na podstawie umowy wzbogaconego (tu: pozwanego inwestora) z osobą trzecią (tu: generalnym wykonawcą, tak też Sąd Apelacyjny w Warszawie w uzasadnieniu wyroku z dnia 27 lipca 2017 roku, sygn. akt VI ACa 818/17). Nie można zatem twierdzić, że pozwany inwestor w powyższym zakresie został bezpodstawnie wzbogacony, ewentualne rozliczenia z tego tytułu mogą więc nastąpić także jedynie pomiędzy pozwanym generalnym wykonawcą a powodem, czemu Sąd dał wyraz w punkcie I oraz punkcie IV wyroku.

Odnośnie natomiast do zarzutu, że powód miał możliwość skorygowania podatku VAT w związku z niezapłaconą fakturą numer (...), stąd też żądanie kwoty brutto z tej faktury nie jest uzasadnione, zarzut ten należy uznać za chybiony. Wskazać bowiem należy, że art. 89a ustawy z dnia 11 marca 2004 roku o podatku od towarów i usług (tekst jednolity: Dz. U. z 2022 roku, poz. 931) wskazuje na uprawnienie, a nie obowiązek podatnika, który może skorygować podstawę opodatkowania oraz podatek należny z tytułu dostawy towarów lub świadczenia usług na terytorium kraju w przypadku wierzytelności, których nieściągalność została uprawdopodobniona, z tym, że w przypadku gdy po złożeniu deklaracji podatkowej, w której dokonano korekty, o której mowa w ust. 1, należność została uregulowana lub zbyta w jakiejkolwiek formie, wierzyciel obowiązany jest do zwiększenia podstawy opodatkowania oraz kwoty podatku należnego w rozliczeniu za okres, w którym należność została uregulowana lub zbyta (ust. 4). W tej zaś sytuacji decyzję o tym, czy skorzystać z przewidzianej w powyższym przepisie korekty podejmuje wyłącznie podatnik i w żadnej mierze nieskorzystanie z tego uprawnienia nie prowadzi do obniżenia przysługującej mu należności wskazanej w fakturze o wskazany tam podatek VAT.

Mając na uwadze całokształt powyższych rozważań Sąd w punkcie I wyroku na podstawie art. 647 k.c. w zw. z art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c. w zw. z art. 4 i art. 7 ustawy z dnia 08 marca 2013 roku o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniem w transakcjach handlowych (tekst jednolity: Dz. U. z 2022 roku, poz. 893) w zw. z art. 498 k.c. w zw. z art. 499 k.c. w zw. z art. 471 k.c. w zw. z art. 710 k.c. zasądził od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. na rzecz powoda (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. kwotę 31 814,71 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych liczonymi za okres od dnia 13 stycznia 2017 roku do dnia zapłaty (30 770,74 złotych – 2 156 złotych = 28 614,74 złotych (prace podstawowe) + 3 199,97 złotych (prace dodatkowe).

Sąd w punkcie II wyroku na podstawie art. 647 1 k.c. w zw. z art. 647 k.c. w zw. z art. 498 k.c. w zw. z art. 499 k.c. w zw. z art. 471 k.c. w zw. z art. 710 k.c. w zw. z art. 455 k.c. w zw. z art. 481 k.c. zasądził od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w C. na rzecz powoda (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. kwotę 28 614,74 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi za okres od dnia 09 lutego 2017 roku do dnia zapłaty (30 770,74 złotych – 2 156 złotych = 28 614,74 złotych, prace podstawowe).

W punkcie III wyroku Sąd na podstawie art. 647 1 § 5 k.c. ustalił, że odpowiedzialność pozwanych: generalnego wykonawcy (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. oraz inwestora (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w C. wskazana w punkcie I oraz II wyroku jest solidarna w zakresie kwoty 28 614,74 złotych.

Sąd w punkcie IV wyroku na podstawie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 k.c. w zw. z art. 4 i art. 7 ustawy z dnia 08 marca 2013 roku o przeciwdziałaniu nadmiernym opóźnieniem w transakcjach handlowych (tekst jednolity: Dz. U. z 2022 roku, poz. 893) zasądził od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. na rzecz powoda (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w G. kwotę 19 432,78 złotych wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie w transakcjach handlowych liczonymi za okres od dnia 13 lutego 2017 roku do dnia zapłaty (pozostałe prace dodatkowe).

Uznając dalej idące powództwo skierowane przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. (tj. w zakresie kwoty 2 156 złotych) za niezasadne w punkcie V wyroku Sąd na podstawie art. 647 k.c. w zw. z art. 498 k.c. w zw. z art. 499 k.c. w zw. z art. 471 k.c. w zw. z art. 710 k.c. oddalił je w tej części.

Uznając dalej idące powództwo skierowane przeciwko (...) spółce z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w C. (tj. w zakresie kwoty 2 156 złotych tytułem zasadnego potrącenia wartości szalunków z prac podstawowych, w zakresie kwoty 22 632,75 złotych tytułem wynagrodzenia za prace dodatkowe i w zakresie rodzaju żądanych odsetek) za niezasadne w punkcie VI wyroku Sąd na podstawie art. 647 k.c. w zw. z art. 498 k.c. w zw. z art. 499 k.c. w zw. z art. 471 k.c. w zw. z art. 710 k.c. w zw. z art. 6 k.c. stosowanym a contrario oddalił je w tej części.

Odnośnie kosztów procesu pomiędzy powodem a pozwanym (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L., to Sąd zważył, iż przepis art. 98 § 1 k.p.c. statuuje zasadę odpowiedzialności za wynik procesu, w myśl której strona przegrywająca sprawę obowiązana jest zwrócić przeciwnikowi poniesione przez niego koszty procesu. Przepis art. 100 k.p.c. wskazuje natomiast, że w razie częściowego tylko uwzględnienia żądań koszty będą wzajemnie zniesione lub stosunkowo rozdzielone. Sąd może jednak włożyć na jedną ze stron obowiązek zwrotu wszystkich kosztów, jeżeli jej przeciwnik uległ tylko co do nieznacznej części swego żądania albo gdy określenie należnej mu sumy zależało od wzajemnego obrachunku lub oceny sądu. Niewątpliwie w niniejszej sprawie wskazać należy, że powód w związku z pozwem skierowanym przeciwko pozwanemu generalnemu wykonawcy przegrał sprawę jedynie w nieznacznej części żądania (tj. kwoty 2 156 złotych) stanowiącej 4,04% wartości jego żądania. W tej sytuacji w ocenie Sądu całością kosztów procesu między tymi stronami należało zatem obciążyć pozwanego (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L., o czym Sąd orzekł w punkcie VII wyroku na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z § 2 pkt 6 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz. U. z 2015 roku, poz. 1800 ze zmianami) zasądzając od niego na rzecz powoda kwotę 8 088 złotych tytułem zwrotu: opłaty sądowej od pozwu (2 671 złotych), kosztów zastępstwa procesowego (5 400 złotych) i opłaty skarbowej od pełnomocnictwa (17 złotych). Pozostałe poniesione przez tego pozwanego koszty sądowe (w tym wykorzystaną zaliczkę w kwocie 3 000 złotych) w konsekwencji powyższego zaś uznano za uiszczone.

O kosztach procesu pomiędzy powodem a pozwanym (...) spółką z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w C. Sąd orzekł w punkcie VIII wyroku zgodnie z zasadą stosunkowego rozdzielenia kosztów określoną w art. 100 k.p.c. w zw. z art. 108 k.p.c. W niniejszej sprawie w zakresie żądania między tymi stronami powód wygrał sprawę w 53,58%, a pozwany w 46,42%.

Koszty poniesione przez powoda wyniosły 8 088 złotych (opłata sądowa od pozwu – 2 671 złotych, koszty zastępstwa procesowego – 5 400 złotych, opłata skarbowa od pełnomocnictwa – 17 złotych). Koszty poniesione przez pozwanego inwestora wyniosły zaś 7 791,66 złotych (koszty zastępstwa procesowego – 5 400 złotych, opłata skarbowa od pełnomocnictwa – 17 złotych, wykorzystana zaliczka na poczet wynagrodzenia biegłego sądowego – 2 374,66 złotych (postanowienia – k. 488, 555, 566, 588, 694, 649 akt). Powodowi zatem należy się zwrot od pozwanego inwestora kosztów procesu w kwocie 4 333,55 złotych (53,58% z kwoty 8 088 złotych), a pozwanemu inwestorowi w kwocie 3 616,89 złotych (46,42% z kwoty 7 791,66 złotych). Kompensując obie kwoty pozwany inwestor powinien zwrócić powodowi kwotę 716,66 złotych, którą Sąd zasądził na jego rzecz w punkcie VIII wyroku.

W punkcie IX wyroku Sąd na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. z art. 647 1 k.c. ustalił, że odpowiedzialność pozwanych: generalnego wykonawcy (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w L. oraz inwestora (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w C. wskazana w punkcie VII oraz VIII wyroku (co do kosztów procesu) jest solidarna w zakresie kwoty 716,66 złotych.

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)

4.  (...)

5.  (...)

SSR Justyna Supińska

Gdynia, dnia 14 stycznia 2023 roku

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Joanna Miotk
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Gdyni
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Sądu Rejonowego Justyna Supińska
Data wytworzenia informacji: