I C 875/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Gdyni z 2021-02-18
Sygn. akt I C 875/17
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 18 lutego 2021 r.
Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny:
Przewodniczący: sędzia Tadeusz Kotuk
Protokolant: st. sekr. sąd. Anna Szymańska
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 11 lutego 2021 r. w G. sprawy z powództwa M. S. przeciwko Szpitale (...) sp. z o.o. w G.
o zapłatę
I. zasądza od pozwanej Szpitale (...) sp. z o.o. w G. na rzecz powódki M. S. kwotę 12.000 zł (dwunastu tysięcy złotych) wraz z odsetkami ustawowymi od dnia 8 listopada 2015 r. do 31 grudnia 2015 r. oraz odsetkami ustawowymi za opóźnienie za okres od dnia 1 stycznia 2016 r. do dnia zapłaty;
II. zasądza od pozwanej Szpitale (...) sp. z o.o. w G. na rzecz powódki M. S. kwotę 4.428 zł (cztery tysiące czterysta dwadzieścia osiem złotych) tytułem kosztów nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej powódce z urzędu przez adwokatkę N. K. (prowadzącą kancelarię adwokacką w G.).
Sygn. akt I C 875/17
UZASADNIENIE
STAN FAKTYCZNY
W dniu 13 grudnia 2012 r. M. S. została przyjęta na oddział (...) Ogólnej Szpitala św. W. a P. w G. z rozpoznaniem przepukliny kresy białej. W wywiadzie przez zabiegiem podała, że pali papierosy, (...) wynosi 33. Przeprowadzono u niej w dniu 13 grudnia 2012 r. (w godzinach 15:-17:30) zabieg chirurgiczny polegający na wprowadzeniu implantem (siatka z tworzywa sztucznego). Operatorem był dr B. J. (1). Asystę sprawował dr M. M., instrumentariuszką była B. G.. Przed zabiegiem nie zastosowano w stosunku do powódki prewencyjnie (osłonowo) antybiotyku. Powódka została wypisana ze szpitala 14 grudnia 2012 r. z zaleceniem noszenia pasu przeciwprzepuklinowego, stosowania szczegółowo wskazanych leków. Zalecono usunięcie szwów w IP Szpitala 21 grudnia godzina 9, zalecono diagnostykę zaburzeń rytmu serca we właściwej poradni.
Dowód: karta informacyjna, k. 12
wywiad, k. 120
opis zabiegu, k. 13
zeznania B. J., k. 267 verso – 267, 514
Po powrocie do miejsca zamieszkania rana pooperacyjna nie goiła się prawidłowo, były wycieki ropy w miejsca operowanego, odczuwała w tym miejscu ból, znacznie pogorszyło się jej samopoczucie. Po raz pierwszy zgłosiła się do Szpitala na wymianę opatrunków 21 stycznia 2013 r. Powódka wielokrotnie zgłasza się później (2013-2014) także do (...) Przychodni (...) w G. m.in. w celu wymian tamponu w ranie, zmiany opatrunków, przepłukanie jamy ropnia. Podjęła ponadto leczenie psychiatryczne (przeciwdepresyjne i przeciwlękowe).
Dowód: zeznania J. G., k. 286-287
zeznania M. K., k. 285-286
zeznania J. K., k. 284-285
zeznania powódki
historia choroby, k. 21
historia choroby, k. 22-25
zaświadczenie psychiatry, k. 35
Powódka zgłaszała się do pozwanego Szpitala w sierpniu i wrześniu 2014 r. z objawami ropnia w miejscu operowanym.
Dowód: historia choroby, k. 10-12
W październiku 2014 r. i styczniu 2015 r. zdiagnozowano u powódki przetokę w okolicy powłok nad pępkiem z ropniem.
Dowód: wyniki badań, k. 19-20
29 stycznia 2015 r. zdiagnozowano u powódki na podstawie wymazu z rany zakażenie S. aureus wrażliwy na większość antybiotyków. Powtórnie powtórzone badanie w marcu 2015 r. dało taki sam wynik.
Dowód: sprawozdanie z badania, k. 17, 18
Powódka zgłosiła się do pozwanego 30 stycznia 2015 r. celem nacięcia ropnia w powłokach brzucha po opwelacji przepukliny.
Dowód : karta informacyjna, k. 9
W dniach 22.10.2014 do 26 października 2015 r. powódka przebywała na Oddziale (...) Szpitala (...), gdzie została poddana operacji laparotomii, usunięcia implantu (pofałdowanego, wtopionego w zapalne tkanki, otoczony treścią ropną), drenażu otwartego. Po zabiegu w P. stan powódki zaczął się wyraźnie poprawiać, nie było już niepokojących objawów w miejscu operowanym.
Dowód: karta informacyjna, k. 16
zeznania M. Ś., k. 294-295
zeznania powódki, k. 295 verso - 297
Stwierdzony przed operacją z 13 grudnia 2012 r. fakt palenia papierosów przez powódką oraz nadwaga predysponował ją do grupy podwyższonego ryzyka zakażenia miejsca operowanego. W ramach przygotowania do operacji pozwany szpital nie zalecił jej odstawienia papierosów i lekkostrawnej diety. Przed zabiegiem nie nakazano pozwanej kąpieli z użyciem antyseptyków. Od 2011 r. antybiotykoterapię w profilaktyce okołooperacyjnej należało stosować także w odniesieniu do zabiegów tzw. czystych związanych z wszczepem siatki. Stosowanie takiej profilaktyki istotnie zmniejsza częstość zakażeń (z 4.2% do 2.4%).
Dowód: opinia biegłej, k. 441-467
Powódka zgłosiła swoje roszczenia względem pozwanego szpitala przed Wojewódzką Komisją ds. Orzekania o Zdarzeniach Medycznych w dniu 7 listopada 2015 r.
Okoliczność bezsporna
Podmiotem prowadzącym placówkę, w którym był wykonany zabieg z dnia 13 grudnia 2012 r. jest obecnie: Szpitale (...) sp. z o.o. w G..
Okoliczność bezsporna
OCENA DOWODÓW
Opinia biegłej J. O. jest jasna, pełna i wewnętrznie niesprzeczna. Zawiera ona kluczowe dla rozstrzygnięcia wnioski dotyczące zaniedbań pozwanego szpitala, wpływające wprost na zwiększenie u powódki prawdopodobieństwa zakażenia miejsca operowanego. Chodzi o niezalecenie odstawienia papierosów z odpowiednim wyprzedzeniem przed planowym zabiegiem chirurgicznym, braku zalecenia lekkostrawnej diety, niewykonaniem kąpieli przed operacją z wykorzystaniem antyseptyków i – najważniejsze – niezastosowaniem przed zabiegiem profilaktyki antybiotykowej. Wpływ braku zastosowania tej antybiotykoterapii na zwiększenie prawdopodobieństwa zakażenia miejsca operowanego jest oczywisty, poparty cytowaniem przez biegłą literatury naukowej. Obowiązek stosowania tej antybiotykoterapii od 2011 r. w polskich szpitalach dla zabiegów, takich, jaki był planowany na 13 grudnia 2012 r. został przez biegłą także jednoznacznie wykazany odpowiednimi cytowaniami. Biegła jedynie doszła do wadliwej oceny stanu faktycznego: z materiału dowodowego zdaniem Sądu jednoznacznie wynika, że takiej profilaktyki antybiotykowej przed zabiegiem nie było. Potwierdził to dwukrotnie przesłuchiwany operator (B. J.) i przyznał dokumentacja w tym zakresie jest wadliwa, wypełniona błędnie przez nieuwagę. Zresztą nie ona zawiera informacji o zastosowanym antybiotyku. Wyjaśnienie świadka (operator)a, że był wówczas niezbyt doświadczonym, młodym lekarzem-rezydentem, niezbyt dobrze obeznanym z wypełnianą dokumentacją, jest szczera i zasługuje na wiarę. Gdyby antybiotyk miał być zastosowany, ktoś musiałby przecież określić rodzaj leku, dawkowanie itp. Ślad o jego zastosowaniu byłby więc ewidentny i nie sprowadzał się do zakreślenia jednego punktu na formularzu pozabiegowym. Reasumując, jakkolwiek ostatecznie zwerbalizowane wnioski biegłej wskazują na brak zaniedbań pozwanego szpitala, to wynika to wyłącznie z błędu w ustaleniu kluczowego faktu przez biegłą, natomiast merytoryczna wartość analiz i wniosków opinii co do powinności szpitala jest jasna i nie budzi wątpliwości. Sąd w tej sytuacji nie miał więc obowiązku zapytać biegłą, jakie przy przyjęciu, że antybiotyk przed operacją nie został powódce podany, wnioski sformułuje biegła. Takie wnioski bowiem w istocie formułuje sąd wyrokując. W istocie zresztą biegła pozwoliła sobie na wykroczenie poza tezę dowodową sądu, która wyraźnie nakazywała jej sformułowanie wniosków przy założeniu, że owej antybiotykoterapii osłonowej nie było. Sąd zauważa, że biegła sformułowała też nieliczne zastrzeżenia do samej pacjentki, a mianowicie w zakresie spóźnionego stawienia się na pierwszą zmianę opatrunku, ale nie określiła tego zaniedbania jako kluczowego (lub sprawczego) dla powstania zakażenia. Fakt, że szczep bakterii nie był typowym przykładem tzw. szczepu szpitalnego, w oczywisty sposób nie neguje zasadności przypisania przez sąd odpowiedzialności szpitalowi za stwierdzone zaniedbania z tego powodu, że gdyby antybiotykoterapia została zastosowana przez zabiegiem, to faktycznie prawdopodobieństwo zakażenia znacznie by spadło, to był to szczep, który po prostu (jako wrażliwy) zostałby wyeliminowany przez typowe w użyciu antybiotyki. Gdyby był to szczep odporny na antybiotyki, wówczas przyczynowość antybiotykoterapii osłonowej w zapobieżeniu zakażeniu byłaby znikoma. Reasumując, wartość dowodowa opinii biegłej nie sprowadza się tylko do dwóch zdań dotyczących ostatecznych wniosków, gdyż sąd ocenia opinię na podstawie całej jej zawartości i nieistotny z w kontekście poprawnych analiz specjalistycznych błąd biegłej ustaleniu stanu faktycznego nie obniża wartości opinii jako całości w żadnym stopniu.
Pierwsza opinia biegłego w niniejszej sprawie powinna być zdyskwalifikowana, gdyż pochodziła od osoby nie posiadającej wykształcenia lekarskiego, a więc nie bez wiedzy niezbędnej do prawidłowej oceny przedstawionego do analizy zagadnienia. Druga opinia – biegłej lekarz mikrobiolog E. M. – budziła poważne wątpliwości co do poprawności w obliczu skrajnej rozbieżności z informacjami dotyczącymi zakresu obowiązku stosowania profilaktyki antybiotykowej w polskich szpitalach wynikającymi z zeznań doświadczonego lekarza praktyka – M. Ś.. Wątpliwości co do poprawności opinii sąd może czerpać z dowolnych źródeł i o ile są poważne, powinien dopuścić dowód z opinii innego, kolejnego biegłego (i tak się stało w niniejszej sprawie).
Sąd nie uznał za celowe dalsze uzupełnianie opinii biegłej J. O. na wniosek powódki, gdyż zaproponowane pytania wykraczają poza ramy podstawy faktycznej sporu w niniejszej sprawie.
Zeznania świadka B. J. są szczere i spontaniczne. Przyznał on, że przy zabiegu nie stosowano antybiotykoterapii osłonowej. Analizowana pod tym kątem dokumentacja z pozwanego szpitala prowadzi do wniosku, że zakreślenie na karcie 119 verso (krzyżyk przy informacji o profilaktyce osłonowej) nie odpowiada prawdzie. Nigdzie indziej w dokumentacji nie ma danych o rodzaju i dawce rzekomego antybiotyku. Swój błąd B. J. wytłumaczył przekonująco i szczerze. Z wiarygodnych zeznań innych lekarzy chirurgów pracujących w tym samym szpitalu w spornym wynika niedwuznacznie, że faktycznie takiej antybiotykoterapii przy analogicznych zabiegach nie stosowano, co sugeruje, że B. J. wpisał się w tym zakresie w ogólnie panującą tam (błędną) praktykę.
Zeznania świadków J. G., M. K., J. K. są wiarygodne i logicznie opisują stopień i zakres cierpień związanych ze źle gojącą się raną po spornym zabiegu. Zeznania świadka M. Ś. są wiarygodne, faktycznie znaczna ich część dotyczy zagadnień specjalistycznych, stąd nie były one w tym zakresie traktowane przy wyrokowaniu jako źródło ustaleń faktycznych, stały się natomiast przyczyną poszerzenia opiniowania przez biegłych w niniejszej sprawie. Zeznania powódki są szczere i wiarygodne. Skala cierpień powódki została opisana przez nią w sposób zdystansowany i odpowiadający dokumentacji lekarskiej obrazującej jej problemy zdrowotne wynikające ze spornego zabiegu.
Dokumentacja lekarska zgromadzona w aktach sprawy nie budziła wątpliwości co do autentyczności i mocy dowodowej, za wyjątkiem wspomnianej karty 119.
KWALIFIKACJA PRAWNA
Odpowiedzialność pozwanego jest zawiniona, gdyż w dacie zabiegu obowiązywał nakaz zastosowania przed tego typu operacjami chirurgicznymi antybiotykoterapii osłonowej (zabieg czysty z wszczepem materiału). Ponadto pacjentka nie została odpowiednio przygotowana do zabiegu: była w grupie podwyższonego ryzyka zakażeń (brak zalecenia przez planowanym zabiegiem odstawienia papierosów na odpowiednio dług okres – co najmniej 2 tygodnie, lekkostrawna dieta). W tym zakresie szpital powinien dokonywać wywiadu przez planowanym zabiegiem, nie w dniu przyjęcia, lecz odpowiednio wcześniej i wydawać z odpowiednim wyprzedzeniem pacjentom odpowiednie zalecenia. Ponadto nie wykonano kąpieli przed zabiegiem z użyciem antyseptyków. Związek przyczynowy powyższych zaniedbań ze zwiększonym ryzykiem zakażenia rany pooperacyjnej został potwierdzony przez biegłą J. O.. W w/w zakresie szpital postępował więc niezgodnie z ówczesną wiedzą medyczną i obowiązującymi wówczas w opiece medycznej przyjętymi standardami.
W pozostałym zakresie z materiału dowodowego nie wynikają dalsze zawinione zaniedbania – pozostałe aspekty przygotowania i przeprowadzenia operacji były poprawne. Wpływ spóźnionego stawienia się powódki na zmianę opatrunku nie dał się ustalić, w tym za pomocą opinii biegłej, jako mający wpływ na zakażenie w stopniu wyłącznym lub istotnym (kluczowym). Szpitalu nie poinformował powódki o konieczności dochowania tego terminu jako kluczowego dla zapobieżenia zabiegowi, stąd trudno w ogóle przypisywać powódce zawinione przyczynienie się do powstania zakażenia. Reasumując, przyczynienia się powódki do powstania lub zwiększenia rozmiaru krzywdy nie stwierdza się.
Rozmiar czasowy dolegliwości i cierpień powódki wynikających z wadliwie przeprowadzonej operacji jest znaczny, cierpiała przez długi okres czasu, musiała poddać się następnie operacji „naprawczej” przeprowadzonej w Szpitalu (...). Stopień dolegliwości był istotnie odczuwalny w życiu codziennym – ból i wydostawanie się ropy z rany są nieprzyjemne, utrudniają normalne funkcjonowanie, obniżają samoocenę i komfort życia.
Zarzut przedawnienia jest niezasadny. Powódka – nie będąca medykiem – nie miała początkowo żadnych danych umożliwiających stwierdzenie przyczyn i źródła powstania szkody. Samo powikłanie gojenia się rany nie jest w tym przypadku tożsame ze stwierdzeniem podmiotu odpowiedzialnego, gdyż przyczyny złego gojenia ran są różne i mogą wynikać także z np. upośledzenia odporności pacjenta. Dopiero ujawnienie w pod koniec stycznia 2015 r. zakażenia bakteryjnego na podstawie analizy wymazu z rany, daje się poczytać jako początek biegu przedawnienia, bo od tej pory powódka mogła powiązać złe gojenie się rany z konkretną przyczyną (zakażenie bakteryjne) i nakierować swoje podejrzenia na właściwy podmiot odpowiedzialny (pozwany szpital). Do daty wniesienia pozwu 3-letni termin przedawnienia przewidziany w art. 442 1 § 1 k.c. nie upłynął.
Reasumując, zasada odpowiedzialności pozwanego wynika z art. 415 k.c., a wysokość zadośćuczynienia (12.000 zł) odpowiada rozmiarowi i intensywności cierpień powódki (art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c.). Wymagalność roszczenia na dzień 8 listopada 2015 r. wynika z art. 455 k.c.
Mając powyższe na uwadze orzeczono jak w punkcie I. sentencji na mocy art. 415 k.c., art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c., art. 455 k.c. w zw. z art. 481 § 1 i § 2 k.c.
KOSZTY
W punkcie II. sentencji orzeczono o kosztach procesu, zasądzając na podstawie art. 98 § 1 k.p.c. koszty na rzecz wygrywającej proces powódki. Składa się nań: koszt nieopłaconej pomocy prawnej świadczonej powódce z urzędu przez adwokatkę w wysokości 150% stawki opłaty podstawowej (1.5 * 2.400 zł, § 8 pkt 5 w zw. z § 4 ust. 2 pkt 1, 3, 4 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 3 października 2016 r. w sprawie ponoszenia przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu), powiększonej o podatek VAT (23%). Przyjęcie 150% stawki podstawowej wynika ze znacznego nakładu pracy pełnomocnika, istotnego stopnia skomplikowania sprawy, obszerności postępowania, zaangażowania w udział w czynnościach procesowych w sprawie. Na marginesie należy wyjaśnić, że obciążenie w/w kosztami Skarbu Państwa może nastąpić dopiero po wykazaniu bezskuteczności egzekucji wobec pozwanego (§ 6 w/w rozporządzenia).
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Gdyni
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Tadeusz Kotuk
Data wytworzenia informacji: