I C 854/17 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Gdyni z 2018-12-19

Sygn. akt: I C 854/17

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 19 grudnia 2018 r.

Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny

w składzie następującym:

Przewodniczący:

SSR Małgorzata Nowicka-Midziak

Protokolant:

Agnieszka Bronk-Marwicz

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 19 grudnia 2018 r. w G.

sprawy z powództwa K. S., T. S. , A. S. , M. P.

przeciwko Gminie M. G.

o zapłatę

I.  Oddala powództwo M. P., A. S., K. S., T. S..

II.  Zasądza od każdego z powodów na rzecz pozwanej Gminy M. G. kwotę po 2.000 zł (dwa tysiące złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego w sprawie.

Sygnatura akt: I C 854/17

UZASADNIENIE

Powodowie M. P., K. S., T. S. i A. S. wnieśli pozew przeciwko Gminie M. G. żądając od pozwanego zapłaty następujących kwot:

- 42.409,74 zł na rzecz M. P.,

- 16.883,89 zł na rzecz K. S.,

- 11.255,93 zł na rzecz T. S.,

- 11.255,93 zł na rzecz A. S..

W uzasadnieniu pozwu powodowie podnieśli, że są współwłaścicielami nieruchomości stanowiącej działki nr (...) o łącznej powierzchni 3.284 m 2 położonej w G. przy Al. (...). Dla określenia wysokości dochodzonego w niniejszej sprawie roszczenia powodowie zlecili rzeczoznawcy majątkowemu J. M. sporządzenie opinii dotyczącej określenia wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z przedmiotowej nieruchomości w okresie od 1 grudnia 2004r. do 15 sierpnia 2015r. Wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z gruntu w okresie od 16 sierpnia 2015r. do 21 września 2016r. zostało określone jako iloczyn ustalonej przez biegłego miesięcznej stawki 0,58 zł/m 2, całkowitej powierzchni gruntu 3.284 m 2 i 13,2 miesięcy. W ten sposób powodowie ustalili, że za okres od 1 grudnia 2004r. do 21 września 2016r. należy im się kwota 98.489,38 zł. Powodowie wskazują, że podjęli próbę zawarcia ugody z pozwaną przed Sądem Rejonowym w Gdyni, przerywając bieg terminu przedawnienia, jednak pozwana w dniu 8 kwietnia 2015r. nie podjęła próby ugodowej. Powodowie wskazali, że pozwana pozostaje w złej wierze, gdyż powodowie opłacali podatek od nieruchomości na jej rzecz, kilkukrotnie zwracali się do pozwanej z propozycją wykupu gruntu stanowiącego tereny rekreacyjno - wypoczynkowe i w związku z tym pozwana miała świadomość, iż nie jest właścicielem tego terenu. Nadto Prezydent Miasta G. wystąpił z wnioskiem o stwierdzenie zasiedzenia przedmiotowej nieruchomości, w którym określił swoje posiadanie jako posiadanie w złej wierze.

(pozew k. 2-3)

W odpowiedzi na pozew pozwana wniosła o oddalenie powództwa. Pozwana podniosła zarzut przedawnienia roszczenia, wskazując, że pojęcie „zwrotu rzeczy” o jakim mowa art. 229 kc należy rozumieć szeroko i należy wiązać je z każdą sytuacją, w której właściciel uzyskał możliwość władztwa nad rzeczą a dotychczasowy posiadacz władztwo utracił. Pozwana zwróciła uwagę, że postanowieniem z dnia 11 grudnia 2013r. Sąd Okręgowy w Gdańsku zmienił postanowienie Sądu Rejonowego w Gdyni z dnia 10 maja 2013r. i oddalił wniosek pozwanej o stwierdzenie zasiedzenia przedmiotowej nieruchomości. Zdaniem pozwanej od dnia wydania tego postanowienia powodowie mogli skutecznie zgłosić roszczenie o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie z rzeczy. Tymczasem, pozew został przez powodów wniesiony dopiero w dniu 23 sierpnia 2017r., a więc po upływie rocznego terminu wskazanego w art. 229 kc. Pozwana podnosi, iż potwierdzeniem odzyskania faktycznego władztwa nad nieruchomością przez powodów jest sprzedaż przez nich nieruchomości w dniu 22 września 2016r. Z umowy wynika, że nieruchomość została wydana nabywcy, co oznacza, że przed zawarciem aktu notarialnego powodowie odzyskali faktyczne władztwo nad rzeczą, a zawarcie umowy sprzedaży było wynikiem realizacji w sposób nieskrępowany uprawnień właścicielskich. Ponadto, powodowie w sposób nieskrępowany realizowali swoje uprawnienia właścicielskie m.in. poprzez wystąpienie do pozwanej z propozycją sprzedaży spornych działek. Niezależnie od powyższego, pozwana wskazała, iż nie jest posiadaczem samoistnym przedmiotowej nieruchomości, gdyż - jak wynika z uzasadnienia postanowienia Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 11 grudnia 2013r. - pozwana wykonywała swoje władztwo pro publico bono, a zatem nie „dla siebie”, a dla wszystkich. Nie można przyjąć, że posiadacz nieruchomości miał wolę władania nią dla siebie, bowiem pozostawił ją do dyspozycji lokalnej społeczności. Wreszcie, pozwana zakwestionowała wysokość wynagrodzenia, wskazując, że załączona do pozwu opinia rzeczoznawcy majątkowego została sporządzona na polecenie strony powodowej i należy traktować ją wyłącznie jako wyjaśnienie stanowiące poparcie stanowiska powodów. Nadto, rzeczoznawca nie uwzględnił i nie wyjaśnił wielu podstaw i czynników, jakimi kierował się przy dokonaniu wyliczenia wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z nieruchomości.

(odpowiedź na pozew k. 36-41)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powodowie M. P., K. S., T. S. i A. S. byli współwłaścicielami nieruchomości gruntowej, stanowiącej działki nr (...) (poprzednio nr 919/35 i 921/35) o łącznej powierzchni 3.284 m 2, położonej w G. przy Al. (...), dla której Sąd Rejonowy w Gdyni prowadzi księgę wieczystą nr (...), przy czym M. P. przysługiwał udział w wysokości 30/192 części, K. S. w wysokości 12/192 części, a T. S. i A. S. udziały w wysokości po 8/192 części.

(okoliczności bezsporne)

W okresie od 1 grudnia 2004r. do dnia 21 września 2016r. na przedmiotowych działkach nr (...) urządzony był ogólnodostępny, publiczny park miejski. Na nieruchomości znajdowały się trawniki i ciąg pieszy ułożony z płyt chodnikowych. Pozwana wykonywała w stosunku do tej nieruchomości czynności o charakterze porządkowym jak: koszenie i grabienie trawników, sprzątanie chodników. Powyższe czynności były przez pozwaną wykonywane także po prawomocnym oddaleniu wniosku o stwierdzenie zasiedzenia.

(dowód: zeznania świadka A. K. płyta CD k. 137, zeznania świadka H. P. płyta CD k. 137, przesłuchanie powódki M. P. płyta CD k. 224)

Skarb Państwa – Prezydent Miasta G. wniósł do Sądu Rejonowego w Gdyni wniosek o stwierdzenie zasiedzenia przez Skarb Państwa z dniem 1 października 1983r. nieruchomości gruntowej oznaczonej jako działki nr (...). W piśmie z dnia 29 sierpnia 2012r. wnioskodawca sprostował żądanie, wskazując, że wnosi o stwierdzenie zasiedzenia na dzień 1 stycznia 1985r.

Postanowieniem z dnia 10 maja 2013r. Sąd Rejonowy w Gdyni stwierdził, iż Gmina G. nabyła z dniem 31 grudnia 2002r. w miejsce ówczesnych właścicieli prawo własności działek nr (...).

Co do wyżej wskazanego postanowienia apelacje wywiedli uczestnicy postępowania H. S., M. P., S. S., A. S. i T. S..

Uczestniczka H. S. zarzuciła Sądowi I instancji dokonanie błędnych ustaleń faktycznych m.in. poprzez przyjęcie, że Skarb Państwa, a następnie Gmina G. były samoistnymi posiadaczami spornej nieruchomości. Zdaniem apelującej przeciwko istnieniu po stronie wnioskodawcy i jego poprzednika prawnego animus świadczy fakt, że przez wiele lat przyjmowano od uczestników postępowania podatek od nieruchomości. Natomiast, w zakresie corpus, Skarb Państwa a następnie Gmina G. nawet jeżeli dokonywały określonych czynności pielęgnacyjnych zieleni znajdującej się nieruchomości, to w żaden sposób nie oznacza to, iż były to przejawy samoistnego posiadania, a nie tylko dzierżenia. W ocenie apelującej świadczy to o tym, że Gmina nie traktowała siebie jako samoistnego posiadacza, a jej animus ograniczył się do dzierżenia.

W apelacji uczestniczka M. P. wskazała, że nie zostały spełnione przesłanki niezbędne do zasiedzenia. Nie zgodziła się ze stwierdzeniem, iż Skarb Państwa posiadał w sposób samoistny nieruchomość będącą przedmiotem sporu. Wskazała, że posiadanie samoistne musi mieć charakter „dla siebie”, a skoro posiadanie nie ma takiego charakteru nie może prowadzić do zasiedzenia.

Uczestnicy S. S., A. S. i T. S. w apelacji podnieśli m.in. że nastąpiło przerwanie okresu niezbędnego do zasiedzenia z dniem wejścia w życie ustawy o samorządzie terytorialnym, gdyż posiadanie spornego terenu nie zostało udokumentowane żadnym dokumentem. Nadto, zarzucili, że sąd nieprawidłowo ustalił, iż rodzina S. miała nieskrępowane prawo korzystania z własności.

W odpowiedziach na apelacje wnioskodawca wniósł o oddalenie apelacji w całości.

Postanowieniem z dnia 11 grudnia 2013r. wydanym w sprawie o sygnaturze III Ca 654/13 Sąd Okręgowy w Gdańsku zmienił postanowienie Sądu I instancji i wniosek o stwierdzenie zasiedzenia oddalił. W uzasadnieniu postanowienia Sąd Okręgowy stwierdził, że nawet jeżeli przyjąć, że posiadacz nieruchomości władał nią i dokonywał w stosunku do niej działań o charakterze właścicielskim to nie można przyjąć, że posiadacz nieruchomości miał wolę władania nią dla siebie, bowiem pozostawiał ją do dyspozycji lokalnej społeczności. Nie było to posiadanie właścicielskie. Jak wyjaśniono w uzasadnieniu orzeczenia władanie nieruchomością dla dobra innych jest określane mianem władztwa publicznego i nie spełnia przesłanki zasiedzenia jaką jest posiadanie właścicielskie. W ocenie Sądu udostępnianie przez Gminę terenów zielonych na cele rekreacyjne, wypoczynkowe można uznać za działalność pro publico bono.

W dniu 2 kwietnia 2014r. uczestnik postępowania Gmina M. G. wniósł skargę kasacyjną od wyżej opisanego postanowienia Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 11 grudnia 2013r. Postanowieniem z dnia 23 czerwca 2015r. Sąd Najwyższy odmówił przyjęcia skargi kasacyjnej do rozpoznania.

(okoliczności bezsporne ustalone w oparciu o: wniosek o stwierdzenie zasiedzenia nieruchomości k. 2-8 akt sprawy Sądu Rejonowego w Gdyni o sygnaturze VII Ns 727/12, pismo wnioskodawcy z dnia 29 sierpnia 2012r. wraz z załącznikami k. 36-42 tamże, apelację uczestniczki H. S. k. 218-228 tamże, apelację uczestniczki M. P. k. 232-237 tamże, apelację uczestników S. S., A. S. i T. S. k. 242 tamże, odpowiedź wnioskodawcy na apelację z dnia 1 czerwca 2013r. k. 264-273, odpowiedź wnioskodawcy na apelację z dnia 6 sierpnia 2013r. k. 302-304 tamże, postanowienie Sądu Okręgowego w Gdańsku z dnia 11 grudnia 2013r. wraz z uzasadnieniem k. 331 i 335-346 tamże, skargę kasacyjną z dnia 1 kwietnia 2014r. k. 359-369 tamże, postanowienie SN z dnia 23 czerwca 2015r. k. 81-82)

W dniu 26 listopada 2014r. współwłaściciele przedmiotowej nieruchomości, w tym powodowie wnieśli do Sądu Rejonowego w Gdyni wniosek o zawezwanie Gminy M. G. do próby ugodowej w sprawie o zapłatę kwoty 1.215.703,96 zł wraz z odsetkami ustawowymi tytułem wynagrodzenia za bezumowne korzystanie przez Gminę M. G. z nieruchomości, stanowiącej działki nr (...) o łącznej powierzchni 3.284 m 2, położonej w G. przy Al. (...), dla której Sąd Rejonowy w Gdyni prowadzi księgę wieczystą nr (...).

Na posiedzeniu jawnym w dniu 8 kwietnia 2014r. nie doszło do zawarcia ugody sądowej pomiędzy stronami.

(okoliczność bezsporna ustalona w oparciu wniosek o zawezwanie do próby ugodowej k. 2-4 akt sprawy Sądu Rejonowego w Gdyni o sygnaturze I Co 750/14, protokół z posiedzenia z dnia 8 kwietnia 2015r. k. 50 tamże)

Pismem z dnia 11 sierpnia 2015r. pełnomocnik współwłaścicieli przedmiotowej nieruchomości zwrócił się do Prezydenta Miasta G. z prośbą o podjęcie rozmów dotyczących możliwości nabycia tej nieruchomości przez Gminę M. G., wskazując, że powodowie mogą z tej nieruchomości korzystać z wyłączeniem innych osób oraz w sposób zgodny z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego. Przedmiotowe pismo zostało doręczone pozwanemu w dniu 13 sierpnia 2015r. W dniu 5 lipca 2016r. w wyniku rokowań strony ustaliły warunki nabycia spornej nieruchomości przez Gminę M. G..

(okoliczności bezsporne ustalone w oparciu o pismo z dnia 11 sierpnia 2015r. k. 57, protokół rokowań z dnia 5 lipca 2016r. k. 58-59)

Na mocy umowy sprzedaży zawartej w dniu 22 września 2016r. przed notariuszem E. M. prowadzącą kancelarię notarialną w G., współwłaściciele przedmiotowej nieruchomości, w tym również powodowie sprzedali wyżej opisaną nieruchomość, stanowiącą działki nr (...) o łącznej powierzchni 3.284 m 2, położoną w G. przy Al. (...), dla której Sąd Rejonowy w Gdyni prowadzi księgę wieczystą nr (...) na rzecz Gminy M. G.. W § 5 aktu notarialnego pozwana potwierdziła, że nieruchomość została jej wydana.

(okoliczność bezsporna ustalona w oparciu o umowę sprzedaży z dnia 22 września 2016r. k. 50-56)

Powodowie zlecili rzeczoznawcy majątkowemu J. M. sporządzenie prywatnej ekspertyzy dotyczącej określenia wysokości wynagrodzenia za bezumowne korzystanie w okresie od 1 grudnia 2004r. do 15 sierpnia 2015r. z wyżej opisanej nieruchomości gruntowej. Rzeczoznawca określił wysokość wynagrodzenia za bezumowne korzystanie z przedmiotowej nieruchomości we wskazanym powyżej okresie na kwotę 245.000 zł, co stanowiło iloczyn stawki 0,58 zł/m 2, łącznej powierzchni nieruchomości 3.284 m 2 oraz ilości miesięcy kalendarzowych przypadających w tym okresie 128,5.

(dowód: ekspertyza rzeczoznawcy majątkowego J. M. k. 8-29)

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów przedłożonych przez strony, dowodu z zeznań świadków A. K. i H. P. oraz dowodu z przesłuchania powódki M. P..

Oceniając zebrany w niniejszej sprawie materiał dowodowy Sąd nie dopatrzył się żadnych podstaw do kwestionowania prawdziwości i wiarygodności wymienionych powyżej dowodów z dokumentów. Podkreślić bowiem należy, iż dowody w postaci orzeczeń wydanych w toku postępowania o stwierdzenie zasiedzenia nieruchomości, protokołu posiedzenia pojednawczego czy aktu notarialnego mają charakter dokumentów urzędowych i w związku z tym korzystają z domniemania autentyczności i domniemania zgodności z prawdą wyrażonych w nich oświadczeń, zaś w toku niniejszego postępowania żadna ze stron nie kwestionowała powyższych domniemań w trybie art. 252 kpc. Ponadto, za w pełni wiarygodne i przydatne do rozstrzygnięcia sprawy Sąd uznał dowody z dokumentów prywatnych w postaci pism procesowych stron czy korespondencji stron. Podkreślić należy, że wszystkie wymienione powyżej dokumenty zostały podpisane, a żadna ze stron nie kwestionowała autentyczności tych dokumentów. Przedmiotowe dokumenty nie noszą również żadnych znamion podrobienia, przerobienia ani żadnej innej ingerencji. Nadto, żadna ze stron nie zaprzeczyła, iż osoby podpisane pod wyżej wskazanymi pismami nie złożyły oświadczeń w nich zawartych.

Brak było również podstaw do kwestionowania zeznań świadków A. K. i H. P. oraz powódki M. P.. W ocenie Sądu zeznania wymienionych osób były szczere, spójne i nie budziły wątpliwości w świetle zasad doświadczenia życiowego oraz zasad logicznego rozumowania. Podkreślić przy tym należy, iż zeznania wyżej wskazanych osób były zbieżne co do sposobu korzystania z przedmiotowych działek przez pozwanego w spornym okresie.

Na mocy art. 227 kpc Sąd oddalił wniosek powodów o dopuszczenie dowodu z dokumentów w zakresie wykraczającym poza wymieniony w postanowieniu dowodowym wydanym na rozprawie w dniu 12 czerwca 2018r. Sąd uznał bowiem, że okoliczności jakie miały zostać stwierdzone na podstawie wnioskowanych dowodów nie miały żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia przedmiotowej sprawy.

Sąd pominął natomiast dowód z przesłuchania pozostałych powodów w charakterze strony, albowiem mimo prawidłowego wezwania na termin rozprawy, powodowie nie stawili się ani nie usprawiedliwili swej nieobecności.

Podstawę prawną powództwa stanowiły przepisy art. 224 § 2 kc i art. 225 kc. Zgodnie z art. 224 § 1 kc samoistny posiadacz w dobrej wierze nie jest obowiązany do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy i nie jest odpowiedzialny ani za jej zużycie, ani za jej pogorszenie lub utratę. Nabywa własność pożytków naturalnych, które zostały od rzeczy odłączone w czasie jego posiadania oraz zachowuje pobrane pożytki cywilne, jeżeli stały się w tym czasie wymagalne. W myśl natomiast § 2 jednakże od chwili, w której samoistny posiadacz w dobrej wierze dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa o wydanie rzeczy, jest on obowiązany do wynagrodzenia za korzystanie z rzeczy i jest odpowiedzialny za jej zużycie, pogorszenie lub utratę, chyba że pogorszenie lub utrata nastąpiła bez jego winy. Obowiązany jest także zwrócić pobrane od powyższej chwili pożytki, których nie zużył, jak również uiścić wartość tych, które zużył. Natomiast stosownie do treści art. 225 kc obowiązki samoistnego posiadacza w złej wierze względem właściciela są takie same jak obowiązki samoistnego posiadacza w dobrej wierze od chwili, gdy dowiedział się o wytoczeniu przeciwko niemu powództwa.

W ocenie Sądu powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie. Zgodnie z treścią powołanych powyżej przepisów roszczenie o wynagrodzenie za bezumowne korzystanie rzeczy przysługuje właścicielowi przeciwko samoistnemu posiadaczowi. Wedle art. 336 kc posiadaczem samoistnym rzeczy jest ten, kto nią faktycznie włada jak właściciel. Jak wskazuje się w orzecznictwie tylko ten, kto rzeczą faktycznie włada z zamiarem władania dla siebie, jest jej posiadaczem samoistnym. Wola posiadania jest więc skierowana na określony rodzaj władztwa. Wola posiadania nie może być ukryta - chodzi tu o jawny dla otoczenia niedwuznaczny zamiar (por. postanowienie SN z dnia 11 października 2000r., III CKN 272/00, L.). Przez samoistne posiadanie rzeczy należy zatem rozumieć korzystanie z cudzej rzeczy w takim zakresie, w jakim czyniłby to właściciel. Jest to faktyczne korzystanie w taki sposób, jak czyni to osoba, której przysługuje własność (corpus), z zamiarem korzystania dla siebie (animus). O woli takiej, która jest pewnym stanem wewnętrznym, można wnioskować zaś z okoliczności faktycznych towarzyszących władaniu nieruchomością, tak więc koniecznym jest manifestowanie przez posiadacza określonego zachowania na zewnątrz. O ile jednak faktyczne władztwo nad rzeczą określane jako corpus jest łatwo zauważalne, gdyż świadczy o możności dokonywania materialnych aktów władania rzeczą np. poprzez jej użytkowanie, o tyle niejednokrotnie bardzo trudno jest udowodnić ten drugi element posiadania określany jako animus czyli wolę władania rzeczą jak właściciel (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 16 marca 2017r., I ACa 1284/16, L.). Z powyższego jednoznacznie wynika, że przesłankami umożliwiającymi uznanie konkretnej osoby za posiadacza samoistnego jest z jednej strony faktyczne korzystanie z cudzej nieruchomości (corpus possesionis), zaś z drugiej zamiar korzystania z tej nieruchomości dla siebie (animus rem sibi hebendi). W postanowieniu z dnia 17 maja 2012r., I CSK 408/11, L. Sąd Najwyższy wskazał, że władanie nieruchomością dla dobra innych, określane mianem władztwa publicznego, nie ma charakteru posiadania właścicielskiego. W uzasadnieniu tego orzeczenia wyjaśniono, że władanie nieruchomościami (…) mające charakter władztwa publicznego, sprawowanego pro publico bono, nie jest posiadaniem rzeczy dla siebie (animus rem sibi habendi). W innym orzeczeniu, także wydanym na kanwie sprawy o stwierdzenie zasiedzenia nieruchomości, Sąd Najwyższy potwierdził powyższą linię orzeczniczą, wskazując, że władanie nieruchomością dla dobra innych, określane mianem władztwa publicznego, nie spełnia wymogu przesłanki zasiedzenia, jaką jest charakter posiadania właścicielskiego, a tym samym nie może doprowadzić władającego nieruchomością do nabycia w tym trybie jej własności (por. uzasadnienie uchwały pełnego składu Izby Cywilnej Sądu Najwyższego z dnia 26 października 2007 r., III CZP 30/07, OSNC 2008, nr 5, poz. 43). W dawniejszym orzecznictwie także wskazywano, że przedmiotem posiadania nie mogą być tzw. dobra publiczne, przeznaczone do użytku przez nieograniczoną liczbę osób (por. wyrok SN z 3 września 1980 r., IV CR 202/80, L.).

Przenosząc powyższe rozważania na kanwę niniejszej sprawy należy wskazać, że bezsporne było pomiędzy stronami, że w okresie, którego dotyczy żądanie pozwu, na spornych działkach gruntu nr (...) urządzony był park miejski. Na nieruchomości znajdowały się trawniki i ciąg pieszy ułożony z płyt chodnikowych. Niewątpliwie, był to teren ogólnodostępny, publiczny, udostępniony lokalnej społeczności w celach wypoczynkowych czy rekreacyjnych. Zatem, pozwana Gmina M. G. sprawowała w stosunku do przedmiotowego gruntu władztwo o charakterze publicznym pro publico bono. Co prawda, jak wynika z zeznań świadka A. K. pozwana Gmina M. G. wykonywała w stosunku do tej nieruchomości czynności o charakterze porządkowym jak np.: koszenie i grabienie trawników, sprzątanie chodników, także po prawomocnym oddaleniu wniosku o stwierdzenie zasiedzenia, niemniej – zdaniem Sądu – nie zmienia to faktu, że pozwany nie miał woli posiadania tej nieruchomości „dla siebie”, skoro oddał ją do dyspozycji mieszkańców miasta. W tych okolicznościach należało uznać, że nie została spełniona podstawowa przesłanka roszczenia o wynagrodzenie z tytułu bezumownego korzystania w postaci samoistnego posiadania nieruchomości przez pozwanego.

Niezależnie od powyższego, za zasadny należało uznać także podniesiony przez pozwanego zarzut przedawnienia. Zgodnie z art. 229 § 1 kc roszczenia właściciela przeciwko samoistnemu posiadaczowi o wynagrodzenie za korzystanie z rzeczy, o zwrot pożytków lub o zapłatę ich wartości, jak również roszczenia o naprawienie szkody z powodu pogorszenia rzeczy przedawniają się z upływem roku od dnia zwrotu rzeczy. Powyższy przepis ma zastosowanie tylko w sytuacji, gdy nastąpił zwrot rzeczy i właściciel dochodzi roszczeń uzupełniających po odzyskaniu posiadania rzeczy (por. wyrok SN z 23 stycznia 2007 r., III CSK 278/06, OSNC 2007, Nr 12, poz. 186). Jak wskazuje się w judykaturze pojęcie „zwrotu rzeczy” należy rozumieć szeroko jako wszelkie ponowne znalezienie się rzeczy w posiadaniu właściciela, bez względu na to, w jaki sposób do takiego przemieszczenia rzeczy doszło. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 4 listopada 2011r., I CSK 22/11, L., pojęcie „zwrotu rzeczy” jest szersze aniżeli pojęcie „wydania rzeczy” i obejmuje także inne wypadki niż tylko fizyczne wydanie rzeczy. Powyższy pogląd prawny uznać należy za utrwalony. W orzecznictwie bowiem za zwrot rzeczy uznano m.in. protokolarne przekazanie nieruchomości do dyspozycji właściciela, który bezpodstawnie odmówił jej odebrania (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 listopada 1997 r., I CKN 323/97, OSNC 1998, nr 5, poz. 79), zawarcie umowy najmu pomiędzy dotychczasowym posiadaczem samoistnym a właścicielem, tj. sposób przewidziany w art. 349 kc (por. uchwała z dnia 22 lipca 2005 r., III CZP 47/05, OSNC 2006, nr 6, poz. 100), wydanie właścicielowi innego gruntu przyznanego mu na własność w zamian za dotychczasowy (por. wyrok z dnia 28 grudnia 1979r., II CR 471/79, OSNC 1980, nr 6, poz. 127). W każdym jednak wypadku chodzi o sytuację, w której dotychczasowy posiadacz samoistny uznaje inną osobę za właściciela i poprzez swoje zachowanie wyraża wolę wyzbycia się władania rzeczą, a właściciel wyraża wolę jej odebrania (por. wyrok SN z dnia 4 listopada 2011r., I CSK 22/11, L.). Zwrot rzeczy może nastąpić w każdy sposób, jednak jeżeli odbywa się w drodze działań podjętych przez strony, musi to być sytuacja, w której dotychczasowy posiadacz samoistny uznaje inną osobę za właściciela i poprzez swoje zachowanie wyraża wolę wyzbycia się władania rzeczą a właściciel wyraża wolę jej odebrania. Musi to być świadome działanie obu stron, nakierowane ze strony posiadacza na wyzbycie się władania rzeczą, a ze strony właściciela na jej odebranie (por. wyrok SN z 19 grudnia 2006r., V CSK 324/06, L.).

W świetle powyższych rozważań, należało uznać, że roszczenie powoda uległo przedawnieniu. Na podstawie przedłożonych przez strony dokumentów Sąd uznał, że do zwrotu rzeczy w rozumieniu art. 229 kc doszło wcześniej aniżeli w dacie zawarcia umowy sprzedaży przedmiotowej nieruchomości. Zważyć bowiem należy, iż już pismem z dnia 11 sierpnia 2015r. pełnomocnik współwłaścicieli przedmiotowej nieruchomości, w tym powodów, zwrócił się do Prezydenta Miasta G. z prośbą o podjęcie rozmów dotyczących możliwości nabycia tej nieruchomości przez Gminę M. G.. W treści tego pisma pełnomocnik powodów wskazuje, że „choć właściciele mogą z tej nieruchomości korzystać z wyłączeniem innych osób oraz w sposób zgodny z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, to z nieruchomości tej, jako terenu zielonego korzystają wszyscy mieszkańcy G.. Przy czym właściciele ponoszą ciężary związane z nieruchomością”. Dalej, wskazano, że właściciele nieruchomości zmierzają do porozumienia z Gminą M. G., gdyż chcą uniknąć jednostronnych działań, co oznacza, że mieli świadomość przysłuchującego im władztwa i w razie braku porozumienia byli skłonni do podjęcia w stosunku do przedmiotowej nieruchomości określonych działań. Przedmiotowe pismo zostało doręczone pozwanemu w dniu 13 sierpnia 2015r. Z powyższego wynika jednoznacznie, że w dacie sporządzenia tego pisma współwłaściciele nieruchomości już objęli przedmiotową nieruchomość we władanie, mogli wykonywać w stosunku do niej uprawnienia wynikające z art. 140 kc. Nie ulega przy tym wątpliwości, że wobec prawomocnego oddalenia wniosku o stwierdzenie zasiedzenia, a także wobec podjęcia rokowań z powodami, Gmina M. G. uznawała wówczas powodów za właścicieli przedmiotowej nieruchomości. Zatem należało przyjąć, że roczny termin przedawnienia upłynął najpóźniej w dniu 13 sierpnia 2016r. W tym czasie nie doszło do żadnych czynności wskazanych w art. 123 kc przerywających bieg terminu przedawnienia. Podkreślić bowiem należy, że postępowanie pojednawcze zainicjowane wnioskiem powodów o zawezwanie do próby ugodowej zakończyło się w dniu 8 kwietnia 2015r. Niewątpliwie zatem w dacie wniesienia pozwu tj. w dniu 23 sierpnia 2017r. roszczenie powodów było już przedawnione.

Mając powyższe na uwadze, na mocy art. 224 § 2 kc i art. 225 kc a contrario w zw. z art. 229 § 1 kc powództwo podlegało oddaleniu.

O kosztach Sąd orzekł na mocy art. 98 kpc i zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy zasądził od każdego z powodów, którzy przegrali niniejszy spór, na rzecz pozwanego kwoty po 2.000 zł tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego. Podkreślić należy, iż po stronie powodowej występowało współuczestnictwo formalne. Jak wskazał Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 8 października 2015r., III CZP 58/15, L. w sytuacji współuczestnictwa formalnego, o którym mowa w art. 72 § 1 pkt 2 kpc, każdy współuczestnik dochodzi w jednej sprawie odrębnego, samodzielnego, własnego roszczenia, a jedynie podstawa faktyczna i prawna każdego z tych odrębnych roszczeń jest jednakowa. Reguła ta dotyczy także wielości podmiotów i roszczeń po stronie pozwanej. W istocie zatem sprawa, w której występuje współuczestnictwo formalne jest zbiorem kilku spraw, połączonych z reguły dążeniem do wspólnego prowadzenia procesu i doprowadzenia do wydania wspólnego rozstrzygnięcia, a więc przyspieszenia rozstrzygnięcia sprawy i zminimalizowania jej kosztów. W uzasadnieniu tego wyroku wskazano, że współuczestnikom formalnym (art. 72 § 1 pkt 2 kpc), reprezentowanym przez jednego pełnomocnika będącego adwokatem lub radcą prawnym, należy się zwrot kosztów procesu obejmujących jego wynagrodzenie ustalone odrębnie w stosunku do każdego współuczestnika. Sąd powinien jednak obniżyć to wynagrodzenie, jeżeli przemawia za tym nakład pracy pełnomocnika, podjęte przez niego czynności oraz charakter sprawy (art. 109 § 2 kpc). Zasada o jakiej mowa w powyższym judykacie odnosi się również do sytuacji, gdy współuczestnicy formalni przegrają spór z przeciwnikiem. W ocenie Sądu charakter roszczeń powodów (roszczenia jednego rodzaju), złożoność sprawy, a także nakład pracy pełnomocnika pozwanego (złożenie odpowiedzi na pozew, dalszych pism procesowych, udział w rozprawie) uzasadnia przyznanie wynagrodzenia w wysokości 2.000 zł od każdego z powodów, a więc w wysokości niższej niż wysokość minimalnej stawki obliczonej od wartości przedmiotu sporu każdej ze spraw połączonych we wspólnym pozwie (3.600 zł). Sąd miał przy tym na uwadze, że wszyscy powodowie posługiwali się tą samą argumentacją, składali zazwyczaj jedno wspólne pismo procesowe, w którym odnosili się do zarzutów pozwanego, podnosili swoje twierdzenia i zgłaszali wnioski dowodowe na ich poparcie. Z tego względu, pełnomocnik pozwanej nie był zmuszony do ustosunkowania się odrębnie do stanowiska każdego z powodów osobno.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Joanna Jachurska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Gdyni
Osoba, która wytworzyła informację:  Małgorzata Nowicka-Midziak
Data wytworzenia informacji: