I C 575/20 - wyrok Sąd Rejonowy w Gdyni z 2023-11-14

S
ygn. akt: I C 575/20



WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ


Dnia 14 listopada 2023 r.





Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny

w składzie następującym:



Przewodniczący: SSR Joanna Jank

Protokolant: starszy sekretarz sądowy Katarzyna Pietkiewicz



po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 24 października 2023 r. w G.

sprawy z powództwa J. B.

przeciwko (...) Sp. z o.o. w G. i R. G.

o zapłatę





zasądza od pozwanego (...) Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w G. na rzecz powódki J. B. kwotę 38 000 zł (trzydzieści osiem tysięcy złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od kwoty 22 000 zł (dwadzieścia dwa tysiące złotych) od 4 września 2020 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 16 000 zł (szesnaście tysięcy złotych) od dnia 9 grudnia 2022 r. do dnia zapłaty,

oddala powództwo w pozostałym zakresie,

odstępuje od obciążania powódki kosztami procesu poniesionymi przez pozwaną R. G.,

zasądza od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością w G. na rzecz powódki J. B. kwotę 2878 zł (dwa tysiące osiemset siedemdziesiąt osiem złotych) z tytułu kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu przez radcę prawnego T. D.,

przyznaje ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Gdyni na rzecz radcy prawnego T. D. kwotę 1550 zł (tysiąc pięćset pięćdziesiąt złotych) z tytułu kosztów pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu,

nakazuje sięgnąć od pozwanego (...) Sp. z o.o. w G. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Gdyni kwotę 3148 zł (trzy tysiące sto czterdzieści osiem złotych) z tytułu zwrotu opłaty od pozwu i wydatków wyłożonych tymczasowo przez Skarb Państwa.





Sygnatura akt I C 575/20




Uzasadnienie wyroku z dnia 14 listopada 2023 roku


Powódka J. B. wniosła pozew przeciwko R. G. o zapłatę kwoty 8.000 zł tytułem odszkodowania za szkodę wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 8 listopada 2017 roku do dnia zapłaty oraz kwoty 14.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 8 listopada 2017 roku, a także o ustalenie odpowiedzialności pozwanej za skutki mogące ujawnić się w przyszłości.

W uzasadnieniu pozwu powódka podniosła, że została skierowana do pozwanej w celu wszczepienia implantów w szczęce dolnej. Pozwana wszczepiła jej trzy implanty i wykonała nadbudowę części kości szczęki dolnej po lewej stronie. Pozwana nie sporządziła planu leczenia, a w dokumentacji medycznej znajdują się nieprawdziwe zapisy. Po zabiegu pojawił się obrzęk, wysięk ropny, ból zęba, a dziąsło stało się zaczerwienione i opuchnięte. Pozwana zaleciła stosowanie D., mimo to dolegliwości nasiliły się. W dniu 17 listopada 2017 roku na skutek powikłań wynikających z niefachowej implementacji pozwana usunęła powódce ząb nr 35, a zabieg został przeprowadzony w sposób niefachowy. Później okazało się, że implanty wystają z dziąsła, są zintegrowane jedynie w części długości, co skutkowało ich usunięciem. Zdaniem powódki pozwana wykonała zabieg niefachowo, niezgodnie ze standardami wiedzy medycznej.

(pozew, k. 3-9)


Pozwana R. G. wniosła o oddalenie powództwa w całości, wskazując na brak legitymacji procesowej biernej. Pozwana wskazała, że wszelkie zabiegi były realizowane przez spółkę (...) sp. z o.o., w której pozwana była zatrudniona jako lekarz dentysta i w której pełniła funkcję prezesa zarządu. Pozwana nie udzielała żadnych świadczeń medycznych jako osoba fizyczna. Z ostrożności pozwana zakwestionowała wysokość szkody i rozmiar krzywdy, wskazując, że dołączone do pozwu potwierdzenia wpłat dotyczą przelewów na rzecz kliniki (...) i nie sposób ustalić, czy dotyczyły zabiegu implantologicznego realizowanego przez spółkę, ani też jaką szkodę powódka faktycznie poniosła. Nadto, zarzuciła, że powódka nie przedstawiła żadnych dowodów na potwierdzenie rozmiaru poniesionej krzywdy.

(odpowiedź na pozew, k. 67-74)


Postanowieniem z dnia 21 kwietnia 2021 roku Sąd wezwał do udziału w sprawie w charakterze pozwanego (...) sp. z o.o. w G..

(postanowienie, k. 115)


Pozwana (...) sp. z o.o. wniosła o oddalenie powództwa w całości. Uzasadniając swoje stanowisko w sprawie pozwana spółka podniosła, że to W. S., pracownik (...) Centrum (...) w G. opracował plan leczenia, wstępnie zakwalifikował powódkę do zabiegu, pobierał wynagrodzenie i skierował do pozwanej celem wykonania zabiegu. Pozwana otrzymała od V. jako podwykonawca jedynie część środków wpłaconych przez pacjenta (600 zł netto za każdy wszczepiony implant). Pozwana zaprzeczyła, aby sam zabieg wszczepienia implantów i dalszy przebieg leczenia był wykonywany w sposób nienależyty, sprzeczny z zasadami sztuki medycznej, zaprzeczyła również, aby odbiór zgody od powódki na przeprowadzenie zabiegu odbył się w sposób wadliwy, gdyż przed rozpoczęciem zabiegu powódka była informowana o sytuacji dentalnej, możliwych komplikacjach, przebiegu leczenia, alternatywnych drogach leczenia, możliwych ryzykach, okresie gojenia ran i ryzyka te zaakceptowała, podpisując zgodę na zabieg.

(pismo przygotowawcze z dnia 1 marca 2021r., k. 94-101)


W toku sprawy powódka rozszerzyła powództwo w zakresie zadośćuczynienia do kwoty 50.000 zł.

(pismo procesowe powódki z dnia 14 stycznia 2022r., k. 216-217v)


Sąd ustalił następujący stan faktyczny:


W 2017 roku powódka J. B. zgłosiła się do (...) Centrum (...) w G. w celu leczenia implantologicznego. Powódka posiadała braki w uzębieniu, które chciała uzupełnić. Lekarz (...) ustalił z powódką szczegóły leczenia (m.in. dotyczące wszczepienia dwóch implantów), zlecił wykonanie zdjęcia pantomograficznego i skierował powódkę do (...) sp. z o.o. w G., z którym współpracował, celem wykonania zabiegu wszczepienia implantów.

(dowód: przesłuchanie powódki J. B., płyta CD k. 393)


W dniu 7 listopada 2017 roku powódka ze zdjęciem pantomograficznym zgłosiła się do lek. R. G. (zatrudnionej w (...) sp. z o.o.). Lekarka zbadała powódkę palpacyjnie, a już po podaniu znieczulenia poinformowała o konieczności wszczepienia trzeciego implantu oraz nadbudowy odcinka kości, na co powódka wyraziła zgodę. Zabieg został wykonany w znieczuleniu miejscowym. Po wykonanym zabiegu powódka otrzymała receptę na lek D. C. oraz zalecenia przyjmowania leków, stosowania odpowiedniej diety (dieta płynna, unikanie gorących posiłków i płynów), unikania wysiłku fizycznego, schylania się i dźwigania przez pierwsze dni po zabiegu, dbania o higienę jamy ustnej oraz zimnych okładów na twarz przez około 3-4 godziny.

(dowód: dokumentacja medyczna, k. 27, przesłuchanie powódki J. B., płyta CD k. 393)


Przed zabiegiem powódka podpisała oświadczenie o świadomej zgodzie na przeprowadzenie zabiegu implementacji.

(dowód: oświadczenie, k. 25)


W dokumentacji medycznej sporządzonej w dniu 7 listopada 2017 roku pozwana R. G. odnotowała m.in. konieczność tymczasowego osadzenia implantu w pozycji 35 jako stabilizatora oraz wykonanie implantu zęba 35.

(dowód: dokumentacja medyczna, k. 27)


Po kilku dniach od zabiegu powódka zaczęła odczuwać dolegliwości bólowe szczęki, pojawił się także stan zapalny. W związku z tym powódka umówiła się telefonicznie na wizytę u pozwanej. W dniu 22 listopada 2017 roku R. G. wykonała w znieczuleniu ekstraktację zęba nr 35 i zaleciła kontynuację antybiotykoterapii (D. C.). Po zdjęciu szwów powódka zauważyła, że implanty są ukośne, o czym poinformowała lekarza. Podczas wizyty kontrolnej w dniu 11 grudnia 2017 roku R. G. nie stwierdziła żadnych nieprawidłowości, zaleciła lepszą higienę i płukanie jamy ustnej, oszczędzanie bolesnej strony oraz kontrolę w styczniu. Z uwagi na dyskomfort i obawy przed utratą implantów powódka nadal stosowała dietę płynną. W dniu 16 marca 2018 roku powódka odbyła ostatnią wizytę u lek. R. G., która nie stwierdziła żadnych nieprawidłowości.

(dowód: dokumentacja medyczna, k. 28-30, przesłuchanie powódki J. B., płyta CD k. 393)


Wszelkie płatności za wykonane zabiegi powódka uiszczała na rzecz (...) Centrum (...) w G.. Łącznie powódka zapłaciła kwotę 7.300 zł. W celu sfinansowania leczenia powódka zaciągnęła kredyt.

(dowód: potwierdzenia wykonania przelewów bankowych, k. 19-21)


(...) sp. z o.o. wystawiło na rzecz (...) Centrum (...) w G. faktury za leczenie powódki na łączną kwotę 7.000 zł. (...) Centrum (...) w G. rozliczyło się z pozwaną spółką.

(dowód: faktury VAT, k. 76-78, przesłuchanie pozwanej R. G., płyta CD k. 393)


Następnie powódka udała się do lek. W. S., który skierował ją do lek. J. K.. Na podstawie badania TK i przeprowadzonego badania lek. J. K. stwierdził, że implant wszczepiony w rejonie 36 wystaje nad błoną śluzową około 3 mm i jest zintegrowany tylko ½ swojej długości, implant wszczepiony w rejonie 46 wystaje z dziąsła i jest zintegrowany z kością w 2/3 swojej długości, zaś implant okolicy 47 pogrążony jest w kości 3/4 swojej długości. Lekarz poinformował powódkę o słabym rokowaniu implantów po prawej stronie żuchwy i możliwości powikłań po odbudowie protetycznej. Ze względu na słabe rokowanie powódka podjęła decyzję o usunięciu implantów. Zabieg został wykonany w znieczuleniu i polegał na wykręceniu implantów, wyłyżeczkowaniu i przepłukaniu miejsca po usuniętych implantach.

(dowód: dokumentacja medyczna, k. 14, zeznania świadka J. K., płyta CD k. 215)


Za wykonie badania tomograficznego 3D (...) powódka zapłaciła kwotę 150 zł, zaś za zabieg usunięcia implantów kwotę 400 zł.

(dowód: paragon fiskalny, k. 22, faktura VAT, k. 23)


Do chwili obecnej powódka nie poddała się ponownemu leczeniu, w szczególności nadbudowy kości i wstawienia nowych implantów z uwagi na brak środków finansowych. Koszt planowanego leczenia implantologicznego wynosi 32.780 zł.

(dowód: przesłuchanie powódki J. B., płyta CD k. 393, wycena leczenia k. 218)


W wyniku nieprawidłowo wykonanego zabiegu implementacji powód doznała wzmożonego smutku, przygnębienia, żalu, zwiększonej irytacji, silnego poczucia krzywdy, poczucia winy, zaniżonej samooceny, zaniżonego poczucia własnej skuteczności, braku pewności siebie, zaburzeń życia popędowego (zaburzenia snu, apetytu), zaburzeń w sferze poznawczej w postaci trudności koncentracji uwagi, a także zaburzony został obraz własnej atrakcyjności powódki. Obniżenie funkcjonowania fizycznego i psychicznego odbiło się negatywnie w sferze społecznej oraz w relacjach z osobami najbliższymi. Nadal utrzymują się u powódki następstwa w postaci okresowego spadku motywacji i sił do borykania się z problemami codziennymi, spadku pewności siebie, spadku samooceny, obniżenia poczucia atrakcyjności, nasilonego poczucia krzywdy i winy, co obniża odczuwany przez nią komfort życia.

(dowód: opinia psychologiczna M. R., k. 231-233)


Na skutek skargi powódki, Okręgowy Rzecznik Odpowiedzialności Zawodowej Okręgowej Izby Lekarskiej w G. prowadził postępowanie wyjaśniające w sprawie nieprawidłowego prowadzenia leczenia stomatologicznego oraz związanej z tym dokumentacji medycznej. W toku postępowania został dopuszczony dowód z opinii biegłego z zakresu chirurgii stomatologicznej i chirurgii szczękowo – twarzowej. W wykonanej opinii biegły stwierdził znaczące braki w dokumentacji prowadzonej przez R. G. (plan leczenia jest całkowicie niespójny z przeprowadzonym zabiegiem, w planie zawarto informację o konieczności leczenia wieloetapowego, a przeprowadzono jeden zabieg, brak opisu badania podmiotowego i przedmiotowego, brak informacji o stanie zdrowia pacjenta i przyjmowanych lekach, brak informacji o stanie miejscowym, wykonywanych zabiegach higienizacyjnych, rozbieżności pomiędzy planem leczenia (konieczność usunięcia zęba 35) a opisem zabiegu (czasowe wszczepienie implantu w tym miejscu bez usuwania zęba), pomyłka w zakresie pozycji wszczepu). Biegły wskazał także na nieprawidłowości w postępowaniu lekarza w postaci: braku wykonanej diagnostyki tomograficznej (co jest rekomendowane w przypadku zabiegów z rekonstrukcją kości i ochroną nerwu zębodołowego dolnego), wykonania zabiegu implementacji na pierwszej wizycie bez wcześniejszego planowania leczenia i omówienia go z pacjentem oraz bez postępowania składającego się z kilku etapów, brak kontrolnego zdjęcia RTG po zabiegu, a także nie wykluczył nieprawidłowego pozycjonowania wszczepów.

Orzeczeniem z dnia 16 listopada 2022 roku Okręgowy Sąd Lekarski w G. orzekł, że R. G. dopuściła się przewinień zawodowych w postaci nieprawidłowego prowadzenia leczenia implanto – protetycznego powódki polegającego na braku należytej staranności w diagnostyce i planowaniu leczenia przez niewykonaniu badania i analizy TK przed podjętym leczenia, a także nieprawidłowego prowadzeniu dokumentacji medycznej powódki.

Na skutek odwołania wniesionego przez obwinioną, orzeczeniem z dnia 27 kwietnia 2023r. Naczelny Sąd Lekarski uchylił zaskarżony wyrok sądu lekarskiego I instancji i postępowanie umorzył.

(dowód: postanowienie o wszczęciu postępowania wyjaśniającego, k. 47, korespondencja (...), k. 48-49, postanowienie o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego, k. 124-125, opinia biegłego, k. 200-201v, orzeczenie OSL w G. z dnia 16 listopada 2022r. wraz z uzasadnieniem, k. 311-323, orzeczenie (...) z dnia 27 kwietnia 2023r. wraz z uzasadnieniem, k. 384-386)


Podczas leczenia powódki w (...) sp. z o.o. doszło do błędu diagnostycznego polegającego na: zaniechaniu wykonania badania (...) i zaplanowaniu leczenia implantologicznego jedynie na podstawie dwuwymiarowego zdjęcia pantomograficznego, zastosowaniu zbyt wąskich i zbyt krótkich wszczepów uniemożliwiających osiągnięcie sukcesu klinicznego, braku wdrożenia prawidłowego leczenia w momencie stwierdzenia stanu zapalnego w obrębie wprowadzonych implantów (brak leczenia chirurgicznego (...)), braku wykonania zdjęcia kontrolnego po zabiegu wprowadzenia implantów. Nieprawidłowości w czasie procesu leczenia powódki wpływały na proces dezintegracji implantów. R. G. w sposób nieścisły prowadziła dokumentację medyczną i plan leczenia. Na skutek niewłaściwego leczenia powódka odczuwała dolegliwości bólowe, które w pierwszych dniach występowania stanu zapalnego były dość znaczne, a następnie stopniowo zmniejszały się. Do chwili obecnej powódka nie zakończyła leczenia protetycznego.

(dowód: pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu chirurgii stomatologicznej D. Ł., k. 324-329)


Pismem z dnia 3 sierpnia 2020 roku powódka wezwała pozwaną do zapłaty kwoty 8.000 zł tytułem odszkodowania oraz kwoty 14.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę spowodowaną błędem lekarskim w terminie 7 dni od doręczenia wezwania.

(dowód: wezwanie do zapłaty, k. 13)


Sąd zważył, co następuje:


Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów, dowodu z zeznań świadka J. K., dowodu z przesłuchania stron, a także dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu chirurgii stomatologicznej.

W ocenie Sądu brak było jakichkolwiek podstaw do kwestionowania autentyczności i wiarygodności przedłożonych przez strony dokumentów prywatnych. Sąd miał na uwadze, że żadna ze stron niniejszego postępowania nie kwestionowała w trybie art. 253 k.p.c. autentyczności powyższych dokumentów, ani też nie zaprzeczyła, że osoby podpisane pod tymi dokumentami nie złożyły oświadczeń w nich zawartych. Powyższe dokumenty nie budziły także żadnych wątpliwości Sądu, albowiem nie nosiły żadnych śladów przerobienia, podrobienia czy innej ingerencji w ich treść. W tym stanie rzeczy Sąd uznał, że wskazane w ustaleniach stanu faktycznego dokumenty odzwierciedlają faktyczny przebieg leczenia powódki, rozmiar poniesionej szkody, a także faktyczny przebieg postępowania toczącego się przed Okręgowym Sądem Lekarskim w G. przeciwko pozwanej. W przypadku dokumentacji medycznej sporządzonej przez pozwaną R. G., należy jednak zastrzec, że w opisie wizyty z dnia 7 listopada 2017 roku dokumentacja ta zawierała pewne nieścisłości i błędy, co stwierdził zarówno biegły D. Ł., jak i biegły sporządzający opinię w toku postępowania prowadzonego przed sądem lekarskim (choćby co do implementacji i ekstraktacji zęba nr 35).


Za przydatny do rozstrzygnięcia niniejszej sprawy dowód Sąd uznał również prywatną opinię psychologiczną sporządzoną przez psycholog M. R.. Podkreślić bowiem należy, iż fakt, że opinia czy ekspertyza prywatna ma jedynie moc dokumentu prywatnego nie wyłącza możliwości oparcia na nim ustaleń faktycznych w sprawie. Opinia pozasądowa, jak każdy dowód prywatny, podlega ocenie, zgodnie z zasadą swobodnej oceny dowodów (art. 233 k.p.c.). To Sąd ocenia, czy dowód ten ze względu na jego indywidualne cechy i okoliczności obiektywne zasługuje na wiarę. Wynikiem tej oceny jest przyznanie lub odmówienie dowodowi z dokumentu waloru wiarygodności (zob. wyrok SN z 2 kwietnia 2008r., III CSK 299/07, L.). W świetle zebranego materiału dowodowego Sąd uznał, że nie ma podstaw do odmowy przyznania ww. opinii prywatnej waloru wiarygodności. Przede wszystkim należy zauważyć, że opinia została sporządzona przez psychologa wpisanego na listę biegłych sądowych prowadzoną przez Prezesa Sądu Okręgowego w Gdańsku. Nadto, opiniująca w sposób jasny i zrozumiały wskazała, na jakiej podstawie oparła swoje wnioski odnośnie stanu psychicznego powódki oraz jego związku z nieprawidłowym przebiegiem leczenia dentystycznego. Zaznaczyć także należy, że przedmiotowa opinia generalnie koreluje również z zeznaniami samej powódki odnośnie wpływu leczenia na jej stan emocjonalny.


Nadto, Sąd nie znalazł również podstaw do odmowy wiary zeznaniom świadka J. K. odnośnie dolegliwości zgłaszanych przez powódkę po leczeniu podjętym u pozwanej, stanu jej zdrowia oraz przebiegu leczenia. Zdaniem Sądu zeznania świadka były szczere, wewnętrznie spójne, a także zbieżne z treścią przedstawionej dokumentacji medycznej, jak również zeznaniami powódki.


Zdaniem Sądu, za wiarygodne należało uznać również zeznania powódki J. B.. Odnośnie przebiegu leczenia zeznania te korelują z zeznaniami świadka, a także zapisami dokumentacji medycznej sporządzonej przez lek. J. K.. Z kolei, odnośnie następstw nieprawidłowego leczenia zeznania powódki znajdują potwierdzenie w opinii psychologicznej. Natomiast, jedynie w części ustalenia faktyczne w niniejszej sprawie Sąd oparł na podstawie dowodu z przesłuchania pozwanej R. G.. Przede wszystkim Sąd nie dał wiary zeznaniom pozwanej odnośnie prawidłowego przeprowadzenia zabiegu implementacji. Zważyć bowiem należy, iż pozwana zapewniała, że przy wykonaniu zabiegu przestrzegała wszystkich wymaganych procedur, a diagnostyka oraz sam zabieg zostały wykonane zgodnie ze sztuką lekarską. Jednakże zeznania pozwanej w tym zakresie nie znajdują potwierdzenia w opinii biegłego D. Ł., jak również opinii przygotowanej przez biegłego w toku postępowania przed sądem lekarskim. Zauważyć jednak należy, że pozwana przyznała, że przed wykonaniem zabiegu implementacji nie skierowała powódki na badanie TK, a o konieczności rozszerzenia zabiegu poinformowała powódkę już po podaniu znieczulenia.


W niniejszej sprawie Sąd dopuścił również dowód z opinii biegłego sądowego z zakresu chirurgii stomatologicznej. Pierwsza z opinii, przygotowana przez M. H. była nieprzydatna do rozstrzygnięcia sprawy. Jak ustalono doktor H. został wykreślony z listy biegłych prowadzonej przez Prezesa Sądu Okręgowego w Olsztynie w dniu 31 grudnia 2019 roku. Przyjmując opinię do wykonania, nie poinformował Sądu o zakończeniu sprawowania funkcji biegłego. Co więcej, doktor H. podpisał się pod opinią jako biegły sądowy Sądu Okręgowego w Olsztynie. Z powyższych względów, Sąd dopuścił dowód z opinii kolejnego biegłego. Zdaniem Sądu, opinia przygotowana przez biegłego D. Ł. została sporządzona w sposób rzetelny i staranny, biegły szczegółowo i wnikliwie przeanalizował całą przedłożoną dokumentację medyczną dotyczącą leczenia powódki, a także zdjęcia RTG. W ocenie Sądu, postawione na tej podstawie wnioski dotyczące oceny prawidłowości leczenia są konkretne i stanowcze oraz dobrze uzasadnione i nie budzą żadnych wątpliwości Sądu w świetle zasad logicznego rozumowania oraz zasad doświadczenia życiowego. Podkreślić przy tym należy, iż wnioski te zasadniczo korelują z opinią przygotowaną w toku postępowania toczącego się przed sądem lekarskim. Nadto, należało mieć na względzie, że żadna ze stron nie wniosła merytorycznych zarzutów do opinii biegłego.


Na wstępie należy wskazać, że nie zasługiwało na uwzględnienie powództwo wytoczone przeciwko R. G.. Bezsporne było, że R. G. była pracownikiem (...) sp. z o.o. Zgodnie zaś z art. 120 § 1 k.p. w razie wyrządzenia przez pracownika przy wykonywaniu przez niego obowiązków pracowniczych szkody osobie trzeciej, zobowiązany do naprawienia szkody jest wyłącznie pracodawca. W niniejszym postępowaniu brak było jakichkolwiek podstaw do stwierdzenia, że szkoda została wyrządzona przez lekarkę umyślnie, co uzasadniałoby zastosowanie normy prawnej wynikającej z art. 122 k.p. R. G. nie ponosiła również odpowiedzialności na podstawie art. 471 k.c., gdyż nie zawierała z powódką żadnej umowy.


Natomiast, przechodząc do kwestii odpowiedzialności drugiego z pozwanych tj. (...) sp. z o.o. należy wskazać, że w grę wchodziły dwie podstawy odpowiedzialności tj. odpowiedzialność deliktowa oraz kontraktowa z uwagi na zawartą przez tą spółkę umowę dotyczącą udzielenia świadczeń medycznych. Zgodnie z art. 443 k.c. okoliczność, że działanie lub zaniechanie, z którego szkoda wynikła, stanowiło niewykonanie lub nienależyte wykonanie istniejącego uprzednio zobowiązania, nie wyłącza roszczenia o naprawienie szkody z tytułu czynu niedozwolonego, chyba że z treści istniejącego uprzednio zobowiązania wynika co innego. Jak wskazuje się w doktrynie i judykaturze ostatecznie podstawę prawną rozstrzygnięcia określi sąd orzekający w konkretnej sprawie, wybierając między reżimem ex delicto i ex contractu, przy czym powinno to dokonać się w kierunku udzielenia poszkodowanemu pełnej ochrony (zob. E. Gniewek, P. Machnikowski (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Wyd. 11, Warszawa 2023; wyrok SA w Białymstoku z 27 marca 2013r., I ACa 35/13, Legalis; wyrok SA w Warszawie z 10 kwietnia 2013r., I ACa 1220/12, Legalis; wyrok SA w Białymstoku z 6 czerwca 2013r., I ACa 68/13, Legalis). W uzasadnieniu wyroku SN z 28 października 2021r. ( (...) 94/21, L.) podkreślano, iż wybór roszczenia, o którym mowa w art. 443 k.c., może być dokonany przez wskazanie faktów uzasadniających żądanie pozwu sąd musi to roszczenie zidentyfikować jako mające źródło w odpowiedzialności deliktowej lub kontraktowej, a uwzględniając je wyjaśnić, które przesłanki odpowiedzialności zostały spełnione. Mając na względzie skalę zaniedbań lekarza oraz możliwość zapewnienia powódce pełnej ochrony, Sąd uznał, że odpowiedzialność (...) sp. z o.o. powinna być oparta na przepisie art. 430 k.c., zgodnie z którym kto na własny rachunek powierza wykonanie czynności osobie, która przy wykonywaniu tej czynności podlega jego kierownictwu i ma obowiązek stosować się do jego wskazówek, ten jest odpowiedzialny za szkodę wyrządzoną z winy tej osoby przy wykonywaniu powierzonej jej czynności. W świetle powołanego powyżej przepisu przesłanką odpowiedzialności przełożonego jest wyrządzenie szkody z winy jego podwładnego, przy czym wystarczy tu istnienie winy bezimiennej, jeśli tylko poszkodowany wykaże, że szkoda była wynikiem zachowania osoby podlegającej określonemu zwierzchnictwu i wykonująca określoną czynność dla powierzającego i w jego interesie (zob. wyrok SA w Białymstoku z 29 września 2014 r., I ACa 233/14, L.; wyrok SA w Łodzi z 8 października 2014 r., I ACa 627/14, L.; wyrok SA w Gdańsku z 9 października 2014 r., V ACa 674/13, L., wyrok SA w Szczecinie z 26 października 2016r., I ACa 1163/15, L.). Jak wskazano powyżej nie było sporu co do tego, że lekarz dentysta udzielający powódce świadczeń medycznych był pracownikiem spółki (...) sp. z o.o. i pomiędzy nim a wymienioną spółką istniał stosunek podległości na zasadzie podwładny – zwierzchnik. W ramach tego stosunku spółka powierzyła lekarzowi dentyście udzielanie pacjentom świadczeń medycznych. Z tego względu, na zasadzie art. 430 k.c. pozwany podmiot medyczny ponosi odpowiedzialność za działania i zaniedbania lekarza udzielającego – w ramach powierzonych czynności – świadczeń medycznych pacjentom przychodni. Zważywszy zatem na powyższe, w celu ustalenia, czy ww. spółka ponosi odpowiedzialność cywilnoprawną, należało rozważyć, czy lekarz, który udzielał powódce świadczeń medycznych dopuścił się błędu diagnostycznego.


W świetle obowiązujących przepisów nie budzi wątpliwości, że postępowanie lekarza musi cechować wysoki stopień staranności i zgodności z zasadami wiedzy medycznej. Zgodnie z przepisem art. 4 ww. ustawy z dnia 5 grudnia 1996r. o zawodach lekarza i lekarza dentysty (t.j. Dz.U. z 2022 r. poz. 1731) lekarz ma obowiązek wykonywać zawód, zgodnie ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej, dostępnymi mu metodami i środkami zapobiegania, rozpoznawania i leczenia chorób, zgodnie z zasadami etyki zawodowej oraz z należytą starannością. Jak wskazuje się w judykaturze lekarz odpowiada na zasadzie winy, którą można mu przypisać tylko w wypadku wystąpienia jednocześnie elementu obiektywnej i subiektywnej niewłaściwości postępowania. Element obiektywny łączy się z naruszeniem zasad wynikających z wiedzy medycznej, doświadczenia i deontologii, i w jego ramach mieści się tzw. błąd lekarski, przez który rozumie się naruszenie obowiązujących lekarza reguł postępowania, oceniane w kontekście nauki i praktyki medycznej. Dlatego stwierdzenie błędu lekarskiego wyczerpuje zasadniczo tylko obiektywny element winy. Element subiektywny odnosi się do zachowania przez lekarza staranności ocenianej pod kątem określonego wzorca, standardu postępowania przy przyjęciu kryterium wysokiego poziomu przeciętnej staranności każdego lekarza, jako jego staranności zawodowej. Przy ocenie postępowania lekarza należy mieć na względzie uzasadnione oczekiwanie nienarażenia pacjenta na pogorszenie stanu zdrowia (zob. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 13 listopada 2019 r., I KK 25/19, L.). Jeżeli zachowanie lekarza odbiega na niekorzyść od przyjętego, abstrakcyjnego wzorca postępowania lekarza, przemawia to za jego winą w razie wyrządzenia szkody. Wzorzec jest budowany według obiektywnych kryteriów takiego poziomu fachowości, poniżej którego postępowanie danego lekarza należy ocenić negatywnie. Właściwy poziom fachowości wyznaczają wspomniane kwalifikacje (specjalizacja, stopień naukowy), posiadane doświadczenie ogólne i przy wykonywaniu określonych zabiegów medycznych, charakter i zakres dokształcania się w pogłębianiu wiedzy medycznej i poznawaniu nowych metod leczenia. O zawinieniu lekarza może zdecydować nie tylko zarzucenie mu braku wystarczającej wiedzy i umiejętności praktycznych, odpowiadających aprobowanemu wzorcowi należytej staranności, ale także niezręczność i nieuwaga, jeżeli oceniając obiektywnie nie powinny one wystąpić w konkretnych okolicznościach. Nie chodzi zatem o staranność wyższą od przeciętnej wymaganą wobec lekarza, lecz o wysoki poziom przeciętnej staranności każdego lekarza jako staranności zawodowej (art. 355 § 2 k.c.) (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocławiu z dnia 24 stycznia 2014r., I ACa 1370/13, L.; wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 5 marca 2014r., I ACa 1274/13, L.; wyrok SA w Warszawie z dnia 27 czerwca 2007r., VI ACa 108/07, L.).


W pierwszej kolejności należy zauważyć, że pozwana spółka podnosiła, że za planowanie leczenia, przyjęcie metody leczniczej odpowiadał lekarz kierujący powódkę do pozwanej placówki medycznej tj. W. S.. Pozwana wskazywała przy tym, że wszelkie płatności były wykonywane przez powódkę na rzecz tego właśnie lekarza. Zdaniem Sądu powyższe okoliczności w żaden sposób nie uchylają ani nie ograniczają odpowiedzialności pozwanej placówki medycznej za błąd medyczny. Przepis art. 4 ustawy o zawodzie lekarza i lekarza dentysty nakazuje lekarzowi wykonywać swój zawód zgodnie ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej, dostępnymi mu metodami i środkami zapobiegania rozpoznawania i leczenia chorób, zgodnie z zasadami etyki zawodowej oraz z należytą starannością. R. G. zobowiązana była zatem do dochowania należytej staranności i przeprowadzenia leczenia zgodnie ze wskazaniami aktualnej wiedzy medycznej, niezależnie od wskazań lekarza kierującego, którymi nie była w żaden sposób związana. Zresztą należy wskazać, że samodzielnie zmieniła zakres leczenia, uznając za konieczne wykonanie trzeciego implantu oraz nadbudowy kości. Tym samym, skoro przesłanką odpowiedzialności przełożonego w świetle art. 430 k.c. jest wyrządzenie szkody z winy jego podwładnego, to relewantne dla rozstrzygnięcia niniejszego postępowania było ustalenie, czy w trakcie udzielania powódce świadczeń medycznych lek. R. G. dochowała wymaganej od niej jako lekarza dentysty staranności i czy dopuściła się błędu medycznego. Swoje ustalenia w tym względzie Sąd oparł przede wszystkim na opinii biegłego sądowego z zakresu chirurgii stomatologicznej. Biegły D. Ł. szczegółowo przeanalizował przebieg leczenia powódki w pozwanej placówce medycznej i dopatrzył się szeregu nieprawidłowości. Po pierwsze, przed wykonaniem zabiegu implementacji lekarz dentysta zaniechał wykonania badania (...), a leczenie zaplanował w oparciu o zdjęcie pantomograficzne, które – jak wyjaśnił biegły – daje tylko obraz dwuwymiarowy i nie pozwala w pełni ocenić stanu i wymiarów kości wyrostka zębodołowego szczęki we wszystkich wymiarach. Na skutek powyższego zaniechania lekarz nie jest w stanie w sposób optymalny dobrać długości i średnicy wszczepu zębowego. Po drugie, błędem było zastosowanie zbyt wąskich i zbyt krótkich wszczepów uniemożliwiających osiągnięcie sukcesu klinicznego. Po trzecie, biegły zwrócił uwagę, że lekarz dentysta nie wdrożył prawidłowego leczenia w momencie stwierdzenia stanu zapalnego w obrębie wprowadzonych implantów. R. G. zastosowała wyłącznie antybiotykoterapię, która pozwalała jedynie na uzyskanie okresowej remisji, a nie doprowadziła do zatrzymania procesu chorobowego. Biegły wskazał, że lekarz winien w takiej sytuacji zastosować leczenie chirurgiczne w postaci procedur (...), co zmniejszyłoby dynamikę resorpcji kości wokół implantów. Kolejnym popełnionym przez R. G. błędem było niewykonanie zdjęcia kontrolnego po zabiegu wprowadzenia implantów. Zdaniem biegłego kontrola pozycji implantów jest niezbędna np. do oceny pozycji wszczepów w stosunku do ważnych struktur anatomicznych. W przypadku żuchwy takie badanie pozwala zweryfikować, czy nie doszło do uszkodzenia nerwu zębodołowego dolnego w kanale żuchwy, co mogłoby doprowadzić do zaburzeń czucia w obrębie jego unerwienia. Biegły D. Ł. stwierdził, że wymienione powyżej nieprawidłowości w czasie procesu leczenia powódki wpływały na proces dezintegracji implantów. Brak zatrzymania procesu zapalnego poprzez zaniechanie wykonania zabiegu chirurgicznego skutkował resorpcją kości wokół implantów, co wedle biegłego, mogło w przyczynić się do utraty implantów. W świetle powyższego należało zatem uznać, że R. G. zatrudniona w pozwanej spółce dopuściła się błędu medycznego, co w świetle art. 430 k.c. implikuje odpowiedzialność (...) sp. z o.o.


Przesądziwszy powyższe, w dalszej kolejności należy odnieść się do poszczególnych roszczeń zgłoszonych przez powódkę. Pierwsze z nich dotyczyło zasądzenia kwoty 8.000 zł z tytułu odszkodowania za poniesioną szkodę, obejmującego koszty zakupu leków, koszty leczenia (zabiegów, zdjęć). Zgodnie z art. 444 § 1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Bez wątpienia w zakresie poniesionej szkody mieszczą się wydatki poniesione przez powódkę za wykonanie zabiegu implementacji, który – jak wskazano powyżej – został wykonany nieprawidłowo, w następstwie czego implanty musiały zostać usunięte i w przyszłości powódka powinna poddać się temu zabiegowi w celu osiągnięcia zamierzonego celu medycznego i estetycznego. Z przedstawionych przez powódkę potwierdzeń przelewów wynika, że za wykonanie zabiegu powódka zapłaciła łącznie kwotę 7.300 zł, nadto powódka poniosła koszty wykonania zdjęcia TK, zabiegu usunięcia implantów czy wykonania kosztorysu dotyczącego kosztów planowanego zabiegu. Wszystkie poniesione wydatki powódka wykazała za pomocą faktur VAT, rachunków i paragonów fiskalnych.


Kolejne roszczenie dotyczyło zasądzenia kwoty 50.000 zł z tytułu zadośćuczynienia za krzywdę. W świetle ugruntowanego orzecznictwa zadośćuczynienie przewidziane w art. 445 § 1 k.c. ma charakter kompensacyjny, stanowi sposób naprawienia krzywdy w postaci doznanych cierpień fizycznych i ujemnych przeżyć psychicznych, zarówno istniejącej w chwili orzekania, jak i takiej, którą poszkodowany będzie w przyszłości na pewno lub z dającym się przewidzieć z dużym stopniem prawdopodobieństwa odczuwać. Zasadniczą przesłankę określającą jego wysokości stanowi więc stopień natężenia doznanej krzywdy, tj. rodzaj, charakter, długotrwałość cierpień fizycznych i ujemnych doznań psychicznych ich intensywność, nieodwracalność ujemnych skutków zdrowotnych, a w tym zakresie stopień i trwałość doznanego kalectwa i związana z nim utrata perspektyw na przyszłość oraz towarzyszące jej poczucie bezradności powodowanej koniecznością korzystania z opieki innych osób oraz nieprzydatności społecznej. Celem, jakiemu ma służyć zadośćuczynienie, jest nie tyle przywrócenie stanu przed wyrządzeniem krzywdy, ile załagodzenie negatywnego przeżycia poszkodowanego. Powszechnie akceptowana jest w judykaturze zasada umiarkowanego zadośćuczynienia, przez co rozumieć należy kwotę pieniężną, której wysokość jest utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, określanej przy uwzględnieniu występujących w społeczeństwie zróżnicowanych dochodów różnych jego grup. Zasada ta trafnie łączy wysokość zadośćuczynienia z wysokością stopy życiowej społeczeństwa, bowiem zarówno ocena, czy jest ono realne, jak i czy nie jest nadmiernie zawyżone lub nadmiernie zaniżone, a więc czy jest odpowiednie, pozostawać musi w związku z poziomem życia (zob. wyrok SN z dnia 17 grudnia 2020r., III CSK 149/18, L.).


Kierując się powyższymi kryteriami Sąd uznał, że żądanie powódki o zadośćuczynienie za krzywdę zasługuje na częściowe uwzględnienie. W świetle zebranego materiału dowodowego należy stwierdzić, że skutkiem błędu medycznego popełnionego przez R. G. był przede wszystkim stan zapalny, który był nieprawidłowo leczony. Jak wskazał biegły na skutek niewłaściwego leczenia powódka odczuwała dolegliwości bólowe, które w pierwszych dniach występowania stanu zapalnego były dość znaczne, a następnie stopniowo zmniejszały się. Nadto, na skutek nieprawidłowo przeprowadzonego leczenia i związanych z nim powikłań (stan zapalny) powódka utraciła zdrowy ząb 35, który nie był początkowo zakwalifikowany do usunięcia. Nie mniej istotną okolicznością, która także znacząco wpływała na rozmiar poniesionej szkody niemajątkowej było pozbawienie powódki nadziei na zmianę wyglądu i atrakcyjności. Jest prawdą, że przed zabiegiem powódka miała dość znaczne braki w uzębieniu (w dokumentacji medycznej wskazano na braki zębów 45, 46, 47, 36, 37 i 38), jednak po to właśnie powódka zwróciła się do profesjonalisty, aby te ubytki uzupełnić i w ten sposób poprawić swój wygląd. Miało to wpłynąć na atrakcyjność powódki i dodać jej pewności siebie w kontaktach z otoczeniem. Nie budzi bowiem wątpliwości, że pełne i zadbane zęby są istotnym elementem wyglądu zewnętrznego, który wpływa na postrzeganie danej osoby, a w szczególności kobiety, jako osoby zadbanej i atrakcyjnej. Z kolei, postrzeganie danej osoby za zadbaną może mieć znaczenie w różnych sytuacjach życiowych, np. może mieć wpływ na uzyskanie zatrudnienia (m.in. w zawodach związanych z obsługą klientów czy bezpośrednim kontaktem z ludźmi). Nadto, powódka liczyła na poprawę komfortu życia, brak pełnego uzębienia stwarza np. problemy z gryzieniem. Podejmując się leczenia powódki, pozwana dała jej nadzieję na poprawę wyglądu, ale także własnej samooceny, czy komfortu psychicznego. Następnie jednak na skutek licznych zaniechań i nieprawidłowości w leczeniu, pozwana brutalnie pozbawiła powódki tej nadziei. Co prawda przed zabiegiem powódka została poinformowana o możliwych powikłaniach czy ryzykach związanych z tym zabiegiem, niemniej miała prawo oczekiwać, że zabieg zostanie wykonany z należytą starannością, zgodnie ze sztuką lekarską. W świetle powyższego należy stwierdzić, że w trakcie zabiegu, a następnie leczenia stanu zapalnego R. G. nie tylko dopuściła się błędu medycznego, ale również na skutek swoich zaniedbań pozbawiła powódkę nadziei na poprawę wyglądu i samopoczucia na przyszłość. Jak istotne znaczenie dla powódki miała poprawa stanu uzębienia świadczyć może fakt, że na sfinansowanie leczenia zaciągnęła kredyt. Bez wątpienia nieprawidłowo wykonany zabieg w sposób istotny wpłynął na stan psychiczny i emocjonalny powódki. Z prywatnej opinii psychologicznej wynika, że w wyniku nieprawidłowo wykonanego zabiegu implementacji powód doznała wzmożonego smutku, przygnębienia, żalu, zwiększonej irytacji, silnego poczucia krzywdy, poczucia winy, zaniżonej samooceny, zaniżonego poczucia własnej skuteczności, braku pewności siebie, zaburzeń życia popędowego (zaburzenia snu, apetytu), zaburzeń w sferze poznawczej w postaci trudności koncentracji uwagi, a także zaburzony został obraz własnej atrakcyjności powódki. Obniżenie funkcjonowania fizycznego i psychicznego odbiło się negatywnie w sferze społecznej oraz w relacjach z osobami najbliższymi. Ogół opisanych powyżej skutków nieprawidłowego przeprowadzenia leczenia – w ocenie Sądu – uzasadnia zasądzenie na rzecz powódki kwoty 35.000 zł. Wyższa kwota byłaby niewspółmierna do rozmiaru poniesionej krzywdy. Podkreślić należy, iż kwoty rzędu 50.000 zł są zasądzane w przypadku poważnych rozstrojów zdrowia lub uszkodzeń ciała (np. złamań wielu kości, trwałych uszczerbków). W niniejszym przypadku powódka nie była hospitalizowana, nie musiała poddać się zabiegom chirurgicznym w pełnym znieczuleniu i nawet po nieprawidłowo wykonanym zabiegu mogła samodzielnie funkcjonować we wszystkich aspektach życia. Podkreślić przy tym należy, iż na rozmiar poniesionej krzywdy nie ma wpływu koszt leczenia, jakiemu powódka będzie zmuszona się poddać w celu uzyskania pożądanego stanu uzębienia. Takich kosztów powódka mogła domagać się w ramach odszkodowania za szkodę. Mimo tego, że w niniejszej sprawie była reprezentowana przez fachowego pełnomocnika i mimo rozszerzenia powództwa, powódka poprzestała na dochodzeniu rzeczywiście poniesionych kosztów leczenia. Szkody o charakterze majątkowym nie podlegają kompensacie w ramach zadośćuczynienia.


Na uwzględnienie nie zasługiwało także żądanie ustalenia odpowiedzialności pozwanej za skutki mogące ujawnić się w przyszłości. Zważyć należy, co podkreślił Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 24 lutego 2009r. (III CZP 2/09, OSNC 2009/12/168), iż po nowelizacji Kodeksu cywilnego polegającej m.in. na dodaniu art. 442 1 k.c. zasadniczym wyznacznikiem posiadania interesu prawnego jest wyeliminowanie lub przynajmniej złagodzenie trudności dowodowych mogących wystąpić w kolejnej sprawie odszkodowawczej ze względu na upływ czasu pomiędzy wystąpieniem zdarzenia szkodzącego a dochodzeniem naprawienia szkody. Nie wszystkie szkody na osobie zawsze powstają jednocześnie ze zdarzeniem, które wywołało uszkodzenie ciała; następstwa takiego zdarzenia są często wielorakie, a sama szkoda ma charakter dynamiczny. W jakiś czas po zdarzeniu, często wiele lat, a nawet dziesięcioleci ujawniają się kolejne następstwa zdarzenia, których - zależnych od indywidualnych właściwości organizmu, przebiegu leczenia czy rehabilitacji oraz wielu innych czynników, także rozwoju nauk medycznych i biologicznych – nie można przewidzieć. Poszkodowany nie może zatem, występując z powództwem o świadczenie, określić wszystkich skutków danego zdarzenia, które jeszcze się nie ujawniły, ale których wystąpienie jest prawdopodobne. Powyższe stanowisko zostało potwierdzone przez Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 11 marca 2010r., IV CSK 410/09, LEX nr 678021, w którym SN wprost stwierdził, że pod rządem art. 442 1 § 3 k.c. powód dochodzący naprawienia szkody na osobie może mieć interes prawny w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego za szkody mogące powstać w przyszłości. Zdaniem Sądu w niniejszej sprawie powódka nie wykazała interesu prawnego w ustaleniu odpowiedzialności pozwanego, albowiem wszelkie koszty związane z przeprowadzeniem powtórnego zabiegu implementacji są już znane. Powódka przedstawiła bowiem kalkulację pełnych kosztów leczenia. Nie ma również żadnych przesłanek pozwalających na uznanie, że w przyszłości mogą ujawnić się jakiekolwiek inne skutki wynikające z nieprawidłowego leczenia przeprowadzonego w pozwanej placówce medycznej. Zatem powództwo w zakresie żądania ustalenia należało oddalić na podstawie art. 189 k.p.c. i art. 442 1 § 3 k.c. a contrario.


Mając zatem na względzie wszystkie przytoczone powyżej okoliczności, na podstawie art. 430 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. i art. 445 § 1 k.c. Sąd zasądził od pozwanej (...) sp. z o.o. na rzecz powódki łącznie kwotę 38.000 zł. Nadto, na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. od kwoty 22.000 zł Sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 4 września 2020r. do dnia zapłaty, a od kwoty 16.000 zł od dnia 9 grudnia 2022r. do dnia zapłaty. Podkreślić należy, iż kwota objęta pierwotnym żądaniem pozwu stała się wymagalna z upływem siedmiodniowego terminu wyznaczonego w wezwaniu do zapłaty z dnia 3 sierpnia 2020 roku, a zatem w dniu wytoczenia powództwa (4 września 2020r.) była już wymagalna. Natomiast pozostała zasądzona kwota stała się wymagalna niezwłocznie po doręczeniu stronie przeciwnej pisma zawierającego rozszerzenie powództwa.


W pozostałym zakresie, na mocy art. 430 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. i art. 445 § 1 k.c., 481 k.c. i 189 k.p.c. a contrario powództwo podlegało oddaleniu.


Na mocy art. 102 k.p.c. Sąd odstąpił od obciążania powódki kosztami procesu poniesionymi przez pozwaną R. G., mając na względzie, że wytaczając samodzielnie powództwo powódka nie była zorientowana ani w kwestiach związanych z charakterem zatrudnienia pozwanej, ani także nie znała wymogów dotyczących oznaczenia strony przeciwnej (w pozwie jako pozwanego wskazała: dr R. G. firma: P. D.). Zważywszy, iż obie pozwana były reprezentowane przez tego samego pełnomocnika, pozwanie R. G. nie generowało żadnych dodatkowych kosztów. Ponadto, Sąd miał na względzie także trudną sytuację materialną powódki, która była podstawą do zwolnienia jej od kosztów sądowych w niniejszej sprawie, a także fakt, że na skutek nieprawidłowo wykonanego zabiegu powódka będzie musiała w przyszłość po raz kolejny ponieść koszty leczenia stomatologicznego.


O kosztach procesu w sporze pomiędzy powódką a spółką Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. i rozliczył je stosunkowo. Sąd uznał, że powódka wygrała niniejszy spór w 65 %, zaś pozwana w 35 %. Zważywszy, iż powódka była reprezentowana była przez pełnomocnika z urzędu konieczne było rozliczenie tych kosztów. Na podstawie art. 22 3 ustawy z dnia 6 lipca 1982 r. o radcach prawnych (Dz.U. z 2022 r. poz. 1166 ze zm.) radcy prawnemu T. D. należała się kwota 4.428 zł, na którą składa się stawka minimalna opłaty za czynności radcy prawnego obliczona od pierwotnej wartości przedmiotu sporu powiększona o podatek od towarów i usług w stawce 23 %. Zgodnie ze stosunkiem, w jakim pozwana przegrała niniejszy spór, Sąd zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 2.878 zł odpowiadającą 65 % kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej powódce z urzędu, zaś różnicę pomiędzy kwotą należną pełnomocnikowi z urzędu a kwotą zasądzoną od pozwanej tj. kwotę 1.550 zł nakazał wypłacić ze Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Gdyni.


Ponadto, art. 100 k.p.c. w zw. z art. 3 ust. 2 pkt 1, 1a, 5 ust. 1 pkt 3, art. 8 ust.1 i art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd nakazał ściągnięcie od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Gdyni kwoty 3.148 zł, która stanowi 65 % opłaty sądowej od pozwu (1.100 zł) i opłaty sądowej od rozszerzenia powództwa (1.800 zł) od uiszczenia których powódka była zwolniona, a także nieuiszczonych kosztów opinii biegłego (1.944 zł).











Dodano:  ,  Opublikował(a):  Joanna Jachurska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Gdyni
Osoba, która wytworzyła informację:  Joanna Jank
Data wytworzenia informacji: