I C 540/21 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Gdyni z 2023-10-12
Sygn. akt. I C 540/21
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 12 października 2023 r.
Sąd Rejonowy w Gdyni - I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: asesor sądowy Mateusz Berent
Protokolant: starszy sekretarz sądowy Małgorzata Świst
po rozpoznaniu w dniu 2 października 2023 r. w Gdyni
na rozprawie
sprawy z powództwa K. K.
przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w S.
o zapłatę
zasądza od pozwanej (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w S. na rzecz powódki K. K. kwotę 28.675,96 zł (dwadzieścia osiem tysięcy złotych sześćset siedemdziesiąt pięć złotych dziewięćdziesiąt sześć groszy) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od kwot:
- 21.335,96 zł za okres od dnia 17 lipca 2020 r. do dnia zapłaty,
- 7.340 zł za okres od dnia 6 sierpnia 2021 r. do dnia zapłaty;
oddala powództwo w pozostałym zakresie;
zasądza od pozwanej (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w S. na rzecz powódki K. K. kwotę 4.467,40 zł (cztery tysiące czterysta sześćdziesiąt siedem złotych czterdzieści groszy) tytułem kosztów procesu wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty;
nakazuje pobrać od pozwanej (...) Spółki Akcyjnej z siedzibą w S. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Gdyni kwotę 1604,04 zł (tysiąc sześćset cztery złote cztery grosze) tytułem zwrotu wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa;
nakazuje pobrać od powódki K. K. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Gdyni kwotę 506,54 zł (pięćset sześć złotych pięćdziesiąt cztery grosze) tytułem zwrotu wydatków poniesionych tymczasowo przez Skarb Państwa.
UZASADNIENIE
I.
(żądanie i podstawa faktyczna pozwu)
Powódka K. K. wystąpiła przeciwko (...) Spółce Akcyjnej z siedzibą w S. z powództwem o zapłatę:
- kwoty 20.900 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 17 lipca 2020 r. do dnia zapłaty,
- kwoty 7.340 zł tytułem odszkodowania za szkodę obejmującą koszty rehabilitacji wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 6 sierpnia 2021 r. do dnia zapłaty,
- kwoty 435,96 zł tytułem odszkodowania za szkodę obejmującego koszty opieki nad powódką w wymiarze 84 godzin według minimalnej stawki godzinowej netto (12,19 zł) wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od 17 lipca 2020 r. do dnia zapłaty
oraz o zasądzenie kosztów procesu według norm przepisanych.
W uzasadnieniu pozwu powódka podniosła, że w dniu 16 czerwca 2019 r. pojazd, którego była pasażerką uderzył w drzewo. Na skutek tego wypadku powódka doznała urazu głowy ze wstrząśnieniem mózgu, urazu szyi, urazu akustycznego, złamania kostki przyśrodkowej stawu skokowego prawego z przemieszczeniem i ogólnych potłuczeń. Po zdarzeniu, była hospitalizowana w okresie od 16 czerwca 2019 r. do 21 czerwca 2019 r. i od 24 czerwca 2019 do 25 czerwca 2019 r., przeszła operację otwartej repozycji i zespolenia złamania kostki przyśrodkowej, leczyła się u ortopedy, dermatologa, laryngologa, psychiatry i neurologa, a w dniu 15 lipca 2019 r. otrzymała skierowanie na rehabilitację i została poddana kilku seriom zabiegów rehabilitacyjnych. Po wyjściu ze szpitala do 28 lipca 2019 r. była niezdolna do pracy, nosiła kołnierz ortopedyczny i wymagała pomocy osób trzecich w samoobsłudze. Pozwana przyznała powódce 14.100 zł tytułem zadośćuczynienia, co zdaniem powódki, jest kwotą nieadekwatną do rozmiaru krzywdy. Ubezpieczyciel odmówił wypłaty odszkodowania obejmującego koszty rehabilitacji, wskazując na możliwość skorzystania z nieodpłatnych świadczeń NFZ, natomiast nie kwestionował wymiaru opieki, a jedynie przyjętą stawkę, uznając za zasadne przyjęcie stawki w wysokości 7 zł/h. Zdaniem powódki jest to stawka nielegalna, niższa niż minimalna stawka godzinowa w danym roku. W zakresie zadośćuczynienie i kosztów opieki powódka domaga się odsetek od dnia następnego po zajęciu przez pozwanego stanowiska w sprawie szkody (16 czerwca 2020 r.), natomiast od roszczenia o zwrot kosztów rehabilitacji od upływu takiego samego terminu liczonego od dnia wysłania dokumentacji (5 lipca 2021 r.)
(pozew, k. 3-10)
W toku sprawy powódka rozszerzyła powództwo, domagając się zasądzenia dodatkowo kwoty 9.261,78 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 5 grudnia 2021 r. do dnia zapłaty tytułem odszkodowania za utracone dochody.
(pismo procesowe powódki z dnia 20 marca 2023 r., k. 230-232)
II.
(stanowisko pozwanej)
Pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie zwrotu kosztów procesu. Ubezpieczyciel wskazał, iż w wyniku przeprowadzonego postępowania likwidacyjnego przyznał powódce: kwotę 14.100 zł tytułem zadośćuczynienia, kwotę 588 zł tytułem kosztów opieki, kwotę 1.115,85 zł tytułem kosztów leczenia i dojazdów, kwotę 12.480 zł tytułem kary umownej oraz kwotę 13.508,22 zł tytułem utraconych dochodów. Odnośnie do żądania zadośćuczynienia pozwana podniosła, że dokonał oceny następstw zdarzenia według klasyfikacji I. stanowiącej system oceny niepełnosprawności, jej skutków na funkcjonowanie człowieka, uwzględniający struktury i funkcje ciała, aktywność, zaangażowanie w sytuacje życiowe, czynniki środowiskowe i funkcjonowanie poszkodowanego etc. Zdaniem pozwanej, roszczenie o zadośćuczynienie ponad wypłacone kwoty jest niezasadne. Odnosząc się do roszczenia o zwrot kosztów rehabilitacji i opieki, pozwana zakwestionowała zasadność wykonania rehabilitacji w ramach odpłatnych usług, wskazując, że powódka nie udowodniła, że rehabilitacja w ramach NFZ była niemożliwa lub odległa w czasie. Zdaniem ubezpieczyciela, nieuzasadnione jest również roszczenie o refundację kosztów opieki sprawowanej przez profesjonalne opiekunki, skoro opiekę nad powódką sprawowała matka. W zakresie żądania odsetek, pozwana wskazała, że powinny zostać zasadzone ewentualnie od daty wyrokowania.
(odpowiedź na pozew, k. 127-133)
III.
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 16 czerwca 2019 roku w godzinach nocnych powódka K. K. wraz z trojgiem znajomych podróżowała samochodem sportowym marki M. o numerze rejestracyjnym (...) prowadzonym przez M. K.. Powódka zajęła miejsce pasażera obok kierowcy. W dniu zdarzenia padał deszcz, a nawierzchnia drogi była śliska. Kierujący włączył system kontroli trakcji i przyspieszył. W pewnym momencie poruszający się z dużą prędkością pojazd został zarzucony na śliskiej jezdni, dwukrotnie się obrócił, po czym uderzył czołowo w drzewo.
Powódka o własnych siłach otworzyła drzwi, wysiadła z pojazdu i z pomocą kolegi usiadła na poboczu. Na miejsce zdarzenia zostało wezwane pogotowie ratunkowe. W karetce powódka poczuła silny ból prawej nogi, przestała słyszeć.
(dowód: przesłuchanie powódki K. K., płyta CD k. 168, postanowienie prokuratora Prokuratury Rejonowej w Gdyni z dnia 26 sierpnia 2019r., k. 14-15, dokumentacja fotograficzna, k. 16-18)
Powódka została przewieziona na Szpitalny Oddział Ratunkowy Szpitala św. W. a P. w G., gdzie po wykonaniu RTG, stwierdzono złamanie kostki przyśrodkowej stawu skokowego prawego oraz wstrząśnienie mózgu, założono unieruchomienie prawej kończyny dolnej w postaci opatrunku gipsowego podkolanowego oraz kołnierz szyjny miękki i skierowano powódkę na oddział chirurgii celem obserwacji. Na oddziale chirurgii ogólnej powódka była hospitalizowana w okresie od 16 czerwca do 21 czerwca 2019 roku. Na oddziale została poddana badaniu TK głowy, RTG klatki piersiowej, USG jamy brzusznej, które nie wykazały wewnątrzczaszkowych zmian pourazowych, złamań kości czaszki, ani urazów narządów wewnętrznych. Z uwagi na to, że powódka nie wyraziła zgody na leczenie operacyjne, została wypisana do domu z zaleceniami kontynuowania dalszego leczenia w poradni ortopedycznej, zakazu obciążania i elewacji złamanej kończyny oraz przyjmowania zapisanych leków (C., C. 3fort, R.).
Dalsze leczenie powódka kontynuowała w (...) sp. z o.o. w G..
W dniu 24 czerwca 2019 roku powódka została przyjęta do (...) Centrum Medycznego sp. z o.o. w G., gdzie została tego samego dnia poddana zabiegowi otwartej repozycji i zespolenia złamania kości przyśrodkowej podudzia prawego z użyciem śrub A. 4.0. Po zabiegu założono powódce unieruchomienie gipsowe. W dniu 25 czerwca 2019 roku powódka została zwolniona ze szpitala z zaleceniami m.in. odciążania operowanej kończyny, chodzenia przy pomocy dwóch kul łokciowych, noszenia ortezy typu W. (A.).
W dniu 15 lipca 2019 roku powódka została skierowana przez ortopedę na rehabilitację. W dniu 28 sierpnia 2019 roku lekarz stwierdził zakończenie leczenia.
W okresie od 24 czerwca 2019 roku do 6 lipca 2020 roku powódka odbyła 36 wizyt u fizjoterapeuty J. S. prowadzącego działalność pod firmą (...) w G. obejmujących terapię manualną, ćwiczenia, krioterapię i jonoforezę, a w dniach od 16 lipca 2019 roku do 20 lutego 2020 roku odbyła 37 wizyt w (...) sp. z o.o. w G. u K. S. (zabiegi obejmowały drenaż limfatyczny kończyny dolnej, terapię tkanek miękkich – masaż głęboki, masaż poprzeczny, masaż funkcyjny, mobilizację blizny pooperacyjnej, terapię manualną (mobilizacje i manipulacje stawowe), ćwiczenia indywidualne (ćwiczenia bierne, czynno – bierne, samowspomagane), kinezyterapię, kinesiotaping, trening ogólnorozwojowy i streching kończyn dolnych.
W trakcie leczenia u powódki stwierdzono także zaburzenia czynności błędnika (zaburzenia równowagi) oraz szumy uszne.
(dowód: dokumentacja medyczna leczenia powódki, k. 22-27, 30-44, 48, przesłuchanie powódki K. K., płyta CD k. 168, pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu ortopedii W. Z., k. 279-285)
Koszt zabiegów fizjoterapeutycznych świadczonych przez J. S. wynosił 3.000 zł, zaś koszt zabiegów rehabilitacyjnych wykonywanych przez K. S. wynosił 4.340 zł. Powódka poniosła wskazane koszty.
(dowód: karta informacyjna leczenia fizjoterapeutycznego, k. 44, faktury VAT, k. 45-47, zaświadczenie, k. 48, faktury VAT, k. 49-53)
Powódka przebywała na zwolnieniu lekarskim od 16 czerwca do 28 lipca 2019 roku.
(dowód: druk zwolnienia lekarskiego (...), k. 28, przesłuchanie powódki K. K., płyta CD k. 168)
Po wypadku przez około tydzień powódka miała założony opatrunek gipsowy, a następnie przez około półtorej miesiąca nosiła ortezę, nadto przyjmowała leki przeciwbólowe. Przy pomocy kuł łokciowych powódka poruszała się przez okres około dwóch miesięcy. Na skutek unieruchomienia doszło do czasowego zaniku mięśni łydki. Powódka korzystała z pomocy matki przy samoobsłudze, w tym przy ubieraniu się, myciu.
(dowód: przesłuchanie powódki K. K., płyta CD k. 168)
W wyniku wypadku z dnia 16 czerwca 2019 roku powódka doznała złamania kostki przyśrodkowej goleni prawej, a także powierzchownego urazu kręgosłupa szyjnego.
Uraz kostki skutkował trwałym uszczerbkiem na zdrowiu w wysokości 2 %.
Obecnie występują u powódki niewielkie dolegliwości stawu skokowego prawego, ograniczenie zgięcia podeszwowego stawu i nieznaczny zanik mięśni podudzia, co jednak nie powoduje upośledzenia mechaniki chodu. Poszkodowana wymagała pomocy osób trzecich przez okres około dwóch tygodni w przygotowywaniu posiłków, robieniu zakupów, sprzątaniu, a także przy niektórych czynnościach samoobsługowo – higienicznych. Z pełnym obciążeniem powódka zaczęła chodzić po dwóch miesiącach od zabiegu operacyjnego. Leczenie złamania zostało zakończone, a rokowanie jest pomyślne.
(dowód: pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu ortopedii W. Z., k. 279-285)
W dniu 3 czerwca 2019 roku pomiędzy powódką a R. W. została zawarta umowa na podstawie której powódka za wynagrodzeniem zobowiązała się do komercyjnego zarządzania we własnym imieniu i na własną rzecz jachtami, w tym w szczególności do czarterowania jachtów i organizacji rejsów dla klientów oraz technicznego zarządzania jachtami polegającego na ich utrzymywaniu i zapewnieniu pełnej funkcjonalności oraz zachowaniu w stanie niepogorszonym, z uwzględnieniem stopnia zużycia (§ 2 ust. 1), podejmowania działań marketingowych (§ 5 ust. 1 lit. c), prowadzenia systemu rezerwacji (§ 5 ust. 1 lit. e). Zgodnie z umową strony ustaliły, że wszelkie przychody z tytułu czarterów jachtów oraz organizacji rejsów po odjęciu kosztów związanych z realizacją umowy strony będą dzielić między sobą w równych częściach (§ 6 ust. 3), rozliczenie miało zostać dokonane po zakończeniu sezonu i miało odbywać się w ten sposób, że od osiągniętych przychodów powódka miała odjąć wszelkie koszty poniesione w związku z realizacją umowy, a osiągnięty w ten sposób wynik miał stanowić po 50 % wynagrodzenie stron umowy (6 ust. 4). Zgodnie z umową powódka była zobowiązana uwzględnić w rozliczeniu m.in. koszty obsługi leasingu jachtu, wszelkie opłaty portowe, koszty serwisu, przechowania za okres od rozpoczęcia sezonu (6 ust. 5-6).
(dowód: umowa operatorska jachtów z dnia 3 czerwca 2019r., k. 234-242)
W dniu 5 czerwca 2019 roku powódka zawarła umowę czarteru jachtu z (...) sp. z o.o. w G. na okres od 26 czerwca do 8 lipca 2019 roku z czynszem najmu w kwocie 24.000 zł netto. Z kolei, w dniu 7 czerwca 2019 roku powódka zawarła podobną umowę z (...) sp. z o.o. sp. komandytową w O. na okres od 26 czerwca do 10 lipca 2019 roku z czynszem najmu w kwocie 26.600 zł netto.
(dowód: umowa czarteru jachtu z dnia 5 czerwca 2019r., k. 240-242, umowa czarteru jachtu z dnia 7 czerwca 2019r., k. 243-245)
Na potrzeby powyższego przedsięwzięcia biznesowego została założona strona internetowa oraz profil na portalu społecznościowym I.. Wynajem jachtów miał być prowadzony w sezonie letnim, od czerwca do sierpnia 2019 roku. Koszty związane z wynajęciem miejsca w marinie ponosił inwestor. Z kolei, opłaty portowe związane z żeglugą w czasie najmu ponosił najemca.
(dowód: przesłuchanie powódki K. K., płyta CD k. 311)
Na skutek obrażeń doznanych w wypadku z dnia 16 czerwca 2019 r. powódka nie wydała jachtów najemcom. Z tytułu niewykonania umowy powódka zapłaciła kary umowne. Powódka nie próbowała zatrudnić pracownika, któremu powierzyłaby czynności związane z obsługą umowy.
(dowód: przesłuchanie powódki K. K., płyta CD k. 311)
Sprawca wypadku był objęty ochroną ubezpieczeniową na podstawie umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych zawartej z pozwaną (...) Spółką Akcyjną z siedzibą w S..
(fakt bezsporny)
Pismem z dnia 22 maja 2020 roku powódka zgłosiła szkodę pozwanej, domagając się wypłaty kwoty 11.400,60 zł tytułem odszkodowania za poniesione koszty leczenia i rehabilitacji, kwoty 12.480 zł tytułem odszkodowania z tytułu poniesionej kary umownej wynikającej z umowy czarteru jachtu, do której wykonania nie doszło, kwoty 1.053,93 zł tytułem odszkodowania stanowiącego równowartość opłat eksploatacyjnych i kosztów najmu lokalu, kwoty 8.260 zł tytułem odszkodowania tytułem zniszczonych rzeczy, a także kwoty 50.600 zł tytułem utraconego wynagrodzenia w związku z niemożliwością wykonania umowy czarteru z dnia 5 czerwca 2019 r. i dnia 7 czerwca 2019 r.
W piśmie z dnia 16 czerwca 2020 roku pozwana poinformowała powódkę o przyznaniu zadośćuczynienia za krzywdę w kwocie 13.600 zł, a także odszkodowania w kwocie 588 zł z tytułu zwrotu kosztów opieki osób trzecich (6 tygodni x 2h dziennie x 7 zł) oraz w kwocie 1.015,85 zł z tytułu zwrotu kosztów leczenia. Wysokość zadośćuczynienia została przez pozwaną określona według klasyfikacji I..
W dniu 15 lipca 2021 roku pełnomocnik powódki przesłał ubezpieczycielowi za pośrednictwem poczty elektronicznej nową dokumentację medyczną (zaświadczenie o rehabilitacji), żądając zwrotu kwoty 7.460 zł tytułem zwrotu kosztów rehabilitacji.
Pismem z dnia 20 lipca 2021 roku pozwana poinformowała o przyznaniu kwoty 500 zł z tytułu zadośćuczynienia za krzywdę, odmawiając uwzględnienia roszczeń o zwrot kosztów leczenia z uwagi na brak wystarczających dowodów potwierdzających, że poniesione koszty były konieczne i celowe z uwagi na brak możliwości skorzystania z usług finansowanych z NFZ lub z uwagi na odległy termin wykonania. Z kolei, pismem z dnia 25 sierpnia 2021 roku pozwana poinformowała o bezzasadności roszczenia o rentę z tytułu zwiększonych potrzeb.
Pismem z dnia 17 sierpnia 2021r . pozwana poinformowała o przyznaniu odszkodowania w kwocie 12.480 zł z tytułu zwrotu kary umownej, pismem z dnia 18 sierpnia 2021 roku odszkodowania w kwocie 6.398,46 zł z tytułu utraconych dochodów, zaś pismem z dnia 4 listopada 2021 roku kwoty 7.109,76 zł również z tytułu utraconych dochodów.
(dowód: zgłoszenie szkody z dnia 22 maja 2019 r., k. 65-79, decyzja pozwanej z dnia 16 czerwca 2020 r., k. 80-82, wydruk korespondencji e – mail, k. 83, decyzja z dnia 20 lipca 2020 r., k. 84-85, decyzja z dnia 25 sierpnia 2021r., k. 86, decyzja z dnia 18 sierpnia 2021 r., k. 113, opinia w sprawie roszczenia o zwrot kary umownej, k. 114-115, decyzja z dnia 17 sierpnia 2021 r., k. 116, orzeczenia dotyczące oceny skutków wypadku wg klasyfikacji I., k. 99-113, decyzja z dnia 4 listopada 2021 r., k. 252, akta szkody, płyta CD k. 136)
Sąd zważył co następuje:
IV.
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów, dowodu z przesłuchania powódki, a także dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu ortopedii.
(ocena dowodów)
Oceniając zgromadzony w niniejszej sprawie materiał dowodowy, Sąd nie dopatrzył się żadnych podstaw do kwestionowania wiarygodności i mocy dowodowej dokumentów powołanych w ustaleniach stanu faktycznego. Sąd miał bowiem na względzie, iż dokumentacja medyczna leczenia powódki nie była kwestionowana przez żadną ze stron, a nadto została sporządzona przez podmioty niezależne, toteż nie ma obaw, że dokumentacja ta została zmanipulowana dla celów niniejszego postępowania. Dalej, należy zauważyć, że żadna ze stron nie wniosła zarzutów co do autentyczności i wiarygodności pozostałych dokumentów w postaci akt szkody, faktur czy też umów zawartych przez powódkę w ramach prowadzonej działalności gospodarczej. Sąd w tym zakresie nie dostrzegł żadnych śladów podrobienia, przerobienia czy innej ingerencji. W związku z powyższym Sąd uznał, że ww. dokumenty przedstawiają faktyczny przebieg leczenia powypadkowego powódki, poniesionych przez nią kosztów leczenia i rehabilitacji, a także faktyczny przebieg postępowania likwidacyjnego prowadzonego przez pozwaną ubezpieczyciela.
W zakresie dotyczącym przebiegu wypadku, przebiegu leczenia i rehabilitacji, rozmiaru i intensywności cierpień fizycznych i psychicznych oraz skutków wypadku w życiu codziennym Sąd dał wiarę zeznaniom powódki. Jeśli chodzi o przebieg leczenia i rehabilitacji zeznania poszkodowanej korelują z załączoną do akt sprawy dokumentacją medyczną. W zakresie dotyczącym odniesionych obrażeń na skutek wypadku oraz związanych z tym ograniczeń zeznania powódki znajdują potwierdzenie w opinii biegłego ortopedy. W zakresie wysokości utraconego dochodu – wobec braku przedłożenia jakiejkolwiek dokumentacji – zeznania powódki pozostały całkowicie gołosłowne.
Ponadto, za w pełni wiarygodny i przydatny do rozstrzygnięcia niniejszej sprawy dowód należało uznać opinię biegłego sądowego z zakresu (...). W ocenie Sądu opinia została sporządzona przez biegłego w sposób rzetelny, profesjonalny, a przedstawione w opinii wnioski dotyczące stanu zdrowia powódki, rozmiaru i trwałości uszczerbku na zdrowiu, przebiegu leczenia, następstw wypadku oraz rokowań na przyszłość są jednoznaczne i stanowcze, a także poparte wszechstronną analizą przedstawionej dokumentacji medycznej i badaniem przedmiotowym. Przedstawione przez biegłego wnioski nie budzą żadnych wątpliwości Sądu w świetle zasad doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania. Zaznaczyć przy tym należy, że biegły wyjaśnił również dlaczego w rozpatrywanym przypadku bezcelowe jest zastosowanie klasyfikacji I. (do czego zobowiązano go w tezie dowodowej) dla określenia rozmiaru poniesionej przez powódkę szkody niemajątkowej. Żadna ze stron nie wniosła zarzutów do opinii biegłego.
Dokonując ustaleń faktycznych w zakresie dotyczącym doznanego przez powódkę uszczerbku na zdrowiu oraz skutków wypadku, Sąd nie oparł się na dowodzie z opinii biegłego W. P.. Biegły ten stwierdził, że aktualnie u powódki nie występują żadne dysfunkcje ani deformacje struktur anatomicznych, co pozostaje w sprzeczności z treścią opinii sporządzonej przez biegłego Z., którą – jak wskazano powyżej – Sąd uznał za w pełni wiarygodny dowód w sprawie. Nadto, z wyjaśnień biegłego złożonych na rozprawie wynika, że nie przeprowadził on kompleksowego badania powódki, co zresztą podnosiła strona powodowa (brak badania palpacyjnego stawu skokowego).
V.
(rozstrzygnięcie i podstawa prawna orzeczenia)
Powództwo zasługiwało na częściowe uwzględnienie.
Podstawę prawną powództwa o zapłatę zadośćuczynienia i odszkodowania stanowiły przepisy art. 822 k.c., art. 445 § 1 k.c. i art. 444 §1 k.c. Wedle przepisu art. 822 §1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Stosownie do art. 822 §2 k.c. jeżeli strony nie umówiły się inaczej, umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o jakich mowa w § 1, będące następstwem przewidzianego w umowie zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia. W myśl art. 822 §4 k.c. uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela. Zgodnie z art. 445 §1 k.c. w zw. z art. 444 §1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia sąd może przyznać poszkodowanemu odpowiednią sumę tytułem zadośćuczynienia pieniężnego za doznaną krzywdę. Z kolei, w myśl art. 444 §1 zdanie pierwsze k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty.
Na wstępie należy zauważyć, że zasada odpowiedzialności pozwanej nie była sporna. Nie budziło bowiem wątpliwości, że sprawcą wypadku z dnia 16 czerwca 2019 roku był kierujący pojazdem ubezpieczonym w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w (...) S.A. z siedzibą w S.. Nadto, w toku postępowania likwidacyjnego pozwana uznała co do zasady swoją odpowiedzialność, przyznając powódce m.in. kwotę 14.100 zł z tytułu zadośćuczynienia za krzywdę oraz kwotę 588 zł z tytułu zwrotu kosztów opieki. W tym stanie rzeczy spór pomiędzy stronami sprowadzał się jedynie do wysokości (rozmiaru) poniesionej szkody niemajątkowej oraz wysokości szkody majątkowej.
(roszczenie o zadośćuczynienie)
W świetle ugruntowanego orzecznictwa zadośćuczynienie przewidziane w art. 445 § 1 k.c. ma charakter kompensacyjny, stanowi sposób naprawienia krzywdy w postaci doznanych cierpień fizycznych i ujemnych przeżyć psychicznych, zarówno istniejącej w chwili orzekania, jak i takiej, którą poszkodowany będzie w przyszłości na pewno lub z dającym się przewidzieć z dużym stopniem prawdopodobieństwa odczuwać. Zasadniczą przesłankę określającą jego wysokości stanowi więc stopień natężenia doznanej krzywdy, tj. rodzaj, charakter, długotrwałość cierpień fizycznych i ujemnych doznań psychicznych ich intensywność, nieodwracalność ujemnych skutków zdrowotnych, a w tym zakresie stopień i trwałość doznanego kalectwa i związana z nim utrata perspektyw na przyszłość oraz towarzyszące jej poczucie bezradności powodowanej koniecznością korzystania z opieki innych osób oraz nieprzydatności społecznej. Celem, jakiemu ma służyć zadośćuczynienie, jest nie tyle przywrócenie stanu przed wyrządzeniem krzywdy, ile załagodzenie negatywnego przeżycia poszkodowanego.
Powszechnie akceptowana jest w judykaturze zasada umiarkowanego zadośćuczynienia, przez co rozumieć należy kwotę pieniężną, której wysokość jest utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, określanej przy uwzględnieniu występujących w społeczeństwie zróżnicowanych dochodów różnych jego grup.
Zasada ta trafnie łączy wysokość zadośćuczynienia z wysokością stopy życiowej społeczeństwa, bowiem zarówno ocena, czy jest ono realne, jak i czy nie jest nadmiernie zawyżone lub nadmiernie zaniżone, a więc czy jest odpowiednie, pozostawać musi w związku z poziomem życia ( vide: wyrok Sąd Najwyższy z dnia 17 grudnia 2020 r., III CSK 149/18, L.).
W ocenie Sądu powództwo o zadośćuczynienie w całości zasługiwało na uwzględnienie.
Dokonując ustaleń co do rozmiaru poniesionej przez powódkę krzywdy Sąd miał na względzie w szczególności charakter i czas trwania dolegliwości związanych z wypadkiem. Jak wynika z opinii sporządzonej przez biegłego ortopedę W. Z. na skutek wypadku powódka doznała złamania kostki przyśrodkowej goleni prawej, a także powierzchownego urazu kręgosłupa szyjnego. Na podstawie całokształtu zebranego w niniejszej sprawie materiału dowodowego można jednoznacznie stwierdzić, że najbardziej dotkliwe skutki spowodował uraz kończyny dolnej. Złamanie wymagało bowiem leczenia operacyjnego, a następnie unieruchomienia kończyny oraz długotrwałej rehabilitacji. Już na (...), bezpośrednio po wypadku, założono powódce unieruchomienie prawej kończyny dolnej w postaci opatrunku gipsowego podkolanowego, a następnie skierowano na oddział chirurgiczny. Z powodu urazu kostki powódka była dwukrotnie hospitalizowana, najpierw do dnia 21 czerwca 2019 r. w Szpitalu św. W. a P. w G., a następnie w dniach 24-25 czerwca 2019 roku w Nadmorskim Centrum Medycznym, gdzie została poddana zabiegowi otwartej repozycji i zespolenia złamania kości przyśrodkowej podudzia prawego z użyciem śrub A. 4.0. Po zabiegu założono powódce unieruchomienie gipsowe i zalecono odciążanie operowanej kończyny, chodzenie przy pomocy dwóch kul łokciowych, a także noszenie ortezy typu W.. W tzw. bucie ortopedycznym i z użyciem kul łokciowych powódka poruszała się przez okres dwóch miesięcy od zabiegu i dopiero po tym czasie zaczęła chodzić z pełnym obciążeniem. Nadto, należy wskazać, że przez okres roku, tj. do 6 lipca 2020 roku powódka kontynuowała leczenie rehabilitacyjne.
W świetle opinii biegłego ortopedy nie budzi wątpliwości, że skutki urazu kostki prawej mają trwały charakter. Na skutek przeprowadzonego badania biegły stwierdził u powódki niewielkie, acz wyraźne wyszczuplenie mięśni łydki prawej, łukowatą bliznę nad kostkę o długości około 5 cm, niewielką bolesność palpacyjną w okolicy blizny, niewielkie ograniczenie ruchu biernego zgięcia podeszwowego prawego stawu skokowego, a także bolesność w zakresach krańcowych przy ruchach biernych. Bez wątpienia przerwanie ciągłości tkanki kostnej na skutek urazu mechanicznego, a następnie ingerencja chirurgiczna w struktury kostne spowodowały znaczne dolegliwości bólowe. Na tę okoliczność zwrócił uwagę biegły W. P.. Zdaniem tego biegłego najbardziej intensywny ból wystąpił zaraz po urazie, a także po operacji, natomiast po unieruchomieniu stopniowo słabł. Wniosek co do rozmiaru dolegliwości bólowych nie był kwestionowany przez strony oraz przez kolejnego biegłego, nie budzi też wątpliwości w świetle wiedzy powszechnej. Drugi ze stwierdzonych urazów, tj. uraz kręgosłupa szyjnego nie spowodował żadnego uszczerbku na zdrowiu, albowiem miał on jedynie powierzchowny charakter, a jego leczenie polegało na okresowym noszeniu tzw. miękkiego kołnierza szyjnego. Określając rozmiar poniesionej przez powódkę krzywdy należało także mieć na względzie obrażenia innych układów anatomicznych niż układ ruchu. Z przedłożonej dokumentacji medycznej wynika, że bezpośrednio po wypadku u powódki stwierdzono m.in. wstrząśnienie mózgu ( vide: karta leczenia z (...), k. 22), a także zaburzenia czynności błędnika (zaburzenia równowagi) oraz szumy uszne ( vide: zaświadczenie lekarskie z dnia 26 lipca 2019 r., k. 34). Na problemy związane ze słuchem powódka zwróciła uwagę także w swoich zeznaniach, wskazując, że pojawiły się one bezpośrednio po zdarzeniu.
Co prawda, aktualne dolegliwości i ograniczenia – zgodnie z opinią biegłego ortopedy – stanowiły podstawę do określenia jedynie nieznacznego trwałego uszczerbku na zdrowiu w wysokości 2%, niemniej należy mieć na względzie, że procentowy uszczerbek na zdrowiu ma dla ustalenia wysokości zadośćuczynienia jedynie pomocnicze znaczenie, a krzywda może wystąpić także wówczas, gdy nie doszło w ogóle do trwałego uszczerbku na zdrowiu ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 24 lutego 2022 r., I ACa 1012/21, L.). Przy żądaniu przyznania odpowiedniej sumy tytułem zadośćuczynienia na rzecz pokrzywdzonego w rozumieniu art. 445 k.c. podstawowym, ustawowo określonym kryterium oceny sądu winien być rozmiar ujemnych następstw w sferze psychicznej i fizycznej pokrzywdzonego, bowiem celem przyznania ochrony w formie majątkowej jest zrekompensowanie i złagodzenie doznanej ochrony w formie majątkowej jest zrekompensowanie i złagodzenie doznanej krzywdy. Mierzenie krzywdy wyłącznie stopniem uszczerbku na zdrowiu stanowiłoby niedopuszczalne uproszczenie nieznajdujące oparcia w treści art. 445 §1 k.c. Procentowy uszczerbek na zdrowiu w oczywisty sposób nie obejmuje istoty i funkcji krzywdy, opartej na zdematerializowanych przeżyciach psychicznych i zmiennego - stosownie do indywidualnych cech poszkodowanego - odczuwania skutków zdarzenia ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Poznaniu z dnia 24 stycznia 2022 r., I ACa 157/21, L.).
W niniejszym przypadku przy określeniu rozmiaru poniesionej przez powódkę szkody niemajątkowej, poza samymi trwałymi następstwami wypadku, Sąd miał również na względzie cierpienia psychiczne, jakie związane były z samym wypadkiem i procesem leczenia, a także całokształt skutków, jakie wypadek ten wywarł na życiu osobistym i zawodowym poszkodowanej. Należy zwrócić uwagę, że w dacie zdarzenia powódka była osobą młodą (28 lat), niemającą za sobą traumatycznych życiowych przeżyć. W związku z tym gwałtowny przebieg zdarzenia drogowego, gdy samochód, którym powódka podróżowała jako pasażer wpadł w poślizg przy dużej prędkości, a następnie uderzył czołowo w przydrożne drzewo musiał być dla niej dramatycznym przeżyciem. Nawet, zeznając w niniejszej sprawie powódka opisywała przebieg zdarzenia z dużymi emocjami, wskazując, że w chwili zdarzenia miała obawy, czy przeżyje. Powyższe zdarzenie niewątpliwie odcisnęło piętno na zachowaniu powódki. Jak bowiem wskazała do tej pory boi się jeździć samochodem jako pasażer. Kolejne cierpienia psychiczne związane były z przebiegiem leczenia i rehabilitacji. Przedłużające się leczenie rehabilitacyjne, trudności związane z poruszaniem, a także widoczne oszpecenie związane z tymczasowym zanikiem mięśni łydki powodowały u powódki poczucie bezradności, bezsilności oraz wstydu. Zważyć bowiem należy, iż powódka występuje w mediach społecznościowych, więc kwestia wyglądu jest dla niej niezwykle istotna. Długotrwałe leczenie rehabilitacyjne wywołało u powódki wątpliwości co do tego, czy wróci do sprawności sprzed wypadku. Kolejną kwestią, która miała wpływ na rozmiar krzywdy było poczucie zależności od innych osób. Jak wynika z opinii biegłego, po zabiegu operacyjnym powódka wymagała pomocy osób trzecich przy czynnościach dnia codziennego (jak np. zakupy, sprzątanie) oraz związanych z samoobsługą. Konieczność korzystania z pomocy osób trzecich była niewątpliwie krępująca dla powódki. Przy określaniu rozmiaru poniesionej krzywdy Sąd uwzględnił także następstwa, jakie przedmiotowy wypadek spowodował w życiu zawodowym powódki. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę, że do dnia 28 lipca 2019 roku powódka przebywała na zwolnieniu lekarskim, co wywołało u powódki poczucie nieprzydatności i beznadziejności.
Z uwagi na powyższe, Sąd uznał, że kwota 35.000 zł (łącznie ze świadczeniem wypłaconym na etapie przedprocesowym), jakiej powódka domaga się z tytułu zadośćuczynienia za krzywdę, jest adekwatna do rozmiaru poniesionej krzywdy. Nie ulega wątpliwości, że wysokość zadośćuczynienia powinna być utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 września 2001r., III CKN 427/00, L.). Z uwagi na wzrost zamożności społeczeństwa (co przejawia się choćby stałym wzrostem przeciętnego wynagrodzenia za pracę), a jednocześnie ze względu na istotny spadek siły nabywczej pieniądza, zasądzanie niskich kwot z tytułu zadośćuczynienia nie będzie spełniało kompensacyjnej funkcji tego świadczenia. Ponadto należy pamiętać, że zdrowie jest dobrem szczególnie cennym, a zasądzanie niskich kwot tytułem prowadzi do niepożądanej jego deprecjacji ( vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 24 stycznia 2019r., I ACa 705/18, L.). Zdaniem Sądu wysokość zadośćuczynienia została utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiednio do rozmiaru poniesionej szkody niemajątkowej, nie ma charakteru symbolicznego i uwzględnia aktualną stopę życiową społeczeństwa.
W konsekwencji, Sąd na podstawie na podstawie art. 822 k.c. oraz art. 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 20.900 zł tytułem zadośćuczynienia.
Nadto, od powyższej kwoty, na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c., Sąd zasądził także odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 17 lipca 2020 roku do dnia zapłaty. Zważyć bowiem należy, iż pismem z dnia 22 maja 2020 roku powódka wezwała ubezpieczyciela do zapłaty. Decyzją z dnia 16 czerwca 2020 roku pozwana przyznała i wypłaciła powódce kwotę 13.600 złotych z tytułu zadośćuczynienia. Zdaniem Sądu, od daty wydania ww. decyzji należy liczyć upływ 30 – dniowego terminu określonego w art. 14 ust. 1 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.
(roszczenie o odszkodowanie w zakresie zwrotu kosztów leczenia)
Ponadto, w niniejszym postępowaniu powódka żądała zasądzenia odszkodowania za szkodę obejmującego zwrot kosztów leczenia w kwocie 7.340 zł. Zgodnie z treścią art. 444 §1 k.c. w razie uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia naprawienie szkody obejmuje wszelkie wynikłe z tego powodu koszty. Na żądanie poszkodowanego zobowiązany do naprawienia szkody powinien wyłożyć z góry sumę potrzebną na koszty leczenia, a jeżeli poszkodowany stał się inwalidą, także sumę potrzebną na koszty przygotowania do innego zawodu. Jak wskazuje się w judykaturze obowiązek naprawienia szkody obejmuje koszty leczenia, a więc wydatki związane z postawieniem diagnozy, terapią i rehabilitacją poszkodowanego. Ich zakres nie może ograniczać się do wydatków kompensowanych w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego, lecz powinien obejmować koszty działań, podjętych z uzasadnionym – zważywszy na aktualny stan wiedzy medycznej – przekonaniem o spodziewanej poprawie stanu zdrowia poszkodowanego ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 12 grudnia 2002 r., II CKN 1018/00, LEX nr 75352). W uchwale składu siedmiu sędziów z dnia 19 maja 2016 r., III CZP 63/15 Sąd Najwyższy jednoznacznie stwierdził, że świadczenie ubezpieczyciela w ramach umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych obejmuje także uzasadnione i celowe koszty leczenia oraz rehabilitacji poszkodowanego niefinansowane ze środków publicznych (art. 444 § 1 k.c.).
W świetle przedstawionych powyżej poglądów orzecznictwa i doktryny nie ulega wątpliwości, że poszkodowany może domagać się zwrotu kosztów leczenia w prywatnej placówce, nawet jeśli podobne zabiegi oferowane są w ramach ubezpieczenia zdrowotnego. W przedmiotowej sprawie powódka niewątpliwie skorzystała z odpłatnych zabiegów rehabilitacyjnych, co potwierdza przedłożona dokumentacja medyczna. Podkreślić przy tym należy, iż jest okolicznością notoryjną, że terminy oczekiwania na konsultacje lekarzy specjalistów czy zabiegi rehabilitacyjne w placówkach publicznej służby zdrowia wynoszą co najmniej kilka miesięcy, toteż nie można czynić powódce zarzutu, że skorzystała z odpłatnych zabiegów fizjoterapeutycznych. Zważyć należy, iż w przypadku zwłoki proces powrotu do zdrowia mógłby się znacznie wydłużyć, a co za tym idzie rozmiar szkody niemajątkowej i majątkowej mógłby ulec zwiększeniu. Żadnych wątpliwości nie budzi związek przyczynowy pomiędzy poniesionymi wydatkami a wypadkiem. Z dokumentacji medycznej wynika, że powódka została skierowana na rehabilitację przez ortopedę w trakcie leczenia powypadkowego ( vide: skierowania z dnia 15 lipca 2019r. i 13 grudnia 2019 r., k. 40-41). Zresztą, na zasadność rehabilitacji wskazywał lekarz zaangażowany przez pozwaną we wnioskach końcowych opinii sporządzonej w toku postępowania likwidacyjnego (k. 62). Poniesienie wydatków związanych z rehabilitacją powódka wykazała za pomocą faktury VAT, której autentyczność nie była kwestionowana przez stronę przeciwną. Z karty informacyjnej leczenia fizjoterapeutycznego (k. 44) wynika, że powódka faktycznie poniosła koszt 3.000 zł na rzecz J. S., zaś z zaświadczenia rehabilitacyjnego (k. 48), że zapłaciła kwotę 4.340 zł na rzecz K. S..
W związku z powyższym, Sąd na podstawie art. 822 §1 i 4 k.c. i art. 444 §1 k.c. Sąd zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 7.340 zł.
Od powyższej kwoty na podstawie art. 481 k.c. Sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia od 6 sierpnia 2021 roku do dnia zapłaty. Zważyć należało, iż roszczenie o zwrot kosztów rehabilitacji zostało pozwanej zgłoszone w dniu 5 lipca 2021 roku. W dacie tej doręczono również dokumentację na potwierdzenie tego żądania. Stąd, 30 – dniowy termin do zaspokojenia roszczenia z dniem 5 sierpnia 2021 roku.
(roszczenie o odszkodowanie w zakresie kosztów opieki)
Kolejne roszczenie powódki dotyczyło zwrotu kosztów opieki w kwocie 435,96 zł. Jak wskazuje się w doktrynie jeżeli w wyniku doznanego uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia poszkodowanemu potrzebna jest opieka (stała lub tymczasowa – np. w czasie, gdy nie był w stanie samodzielnie funkcjonować), odszkodowanie obejmuje także koszty tej opieki. Poszkodowany może dochodzić zwrotu kosztów opieki, jeśli ze względu na stan zdrowia taka opieka jest potrzebna. Czynnikiem decydującym o możliwości żądania zwrotu tych kosztów nie jest natomiast fakt, że zostały lub nie zostały rzeczywiście poniesione. Nie jest konieczne, aby poszkodowany rzeczywiście opłacił koszty takiej opieki, stanowią ono element należnego poszkodowanemu odszkodowania nawet wtedy, jeśli opieka sprawowana była przez członków rodziny poszkodowanego nieodpłatnie - tak trafnie Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 4 marca 1969 r. r., I PR 28/69, OSNCP 1969, Nr 12, poz. 229; wyrok Sądu Najwyższego z 4 października 1973 r., II CR 365/73, OSNCP 1974, Nr 9, poz. 147 ( vide: K. Osajda (red.), Kodeks cywilny. Komentarz, 2020). Jeśli w wyniku szkody na osobie poszkodowany wymaga opieki, koszty tej opieki stanowią element należnego mu odszkodowania. Jako podstawowe kryterium określenia wysokości odszkodowania za sprawowanie opieki przyjąć należy koszty zapewniania opieki przez osobę dysponującą odpowiednimi kwalifikacjami (np. pielęgniarkę) ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z 4 października 1973 r., II CR 365/73, OSNCP 1974, Nr 9, poz. 147).
Podkreślić należy, iż poszkodowany może dochodzić zwrotu kosztów opieki obliczonych według cen rynkowych, nawet jeśli opieka sprawowana jest bezpłatnie przez członków rodziny ( vide: K. Osajda (red.), Kodeks cywilny…). Oznacza to, że pozbawione podstaw były zarzuty pozwanej odnośnie do niewykazania przez powódkę, że faktycznie poniosła koszty opieki sprawowanej przez profesjonalistę w żądanej kwocie. Nadto, co do zasady wykazano – w myśl art. 6 k.c. – że ze względu na stan zdrowia powódka wymagała pomocy ze strony osób trzecich. Jak bowiem wynika z opinii biegłego ortopedy powódka wymagała pomocy osób trzecich w przygotowywaniu posiłków, robieniu zakupów, sprzątaniu, a także niektórych czynnościach samoobsługowo – higienicznych. Sam wymiar opieki określony przez powódkę na 84 h nie był kwestionowany przez pozwaną. Sporna była jedynie stawka godzinowa opieki. Powódka domagała się przyjęcia stawki w kwocie 12,19 zł, natomiast pozwana ograniczyła stawkę do 7 zł/h.
W ocenie Sądu stanowisko powódki zasługiwało na uwzględnienie. Przede wszystkim należy wskazać, że przyjęta przez powódkę stawka odpowiadająca minimalnej stawce godzinowej netto z 2019 roku stanowi prawnie ustalony najniższy dopuszczalny poziom wynagrodzenia pieniężnego za pracę. Podkreślić należy, iż stawka ta zazwyczaj jest stosowana do najprostszych prac niewymagających kwalifikacji, natomiast usługi pielęgnacyjne stanowią usługi specjalistyczne, których wartość jest wyższa. Mając na względzie wysokość stawki oraz liczbę godzin wymaganej opieki łączna należna powódce kwota wynosi 1.023,96 zł. Po uwzględnieniu przyznanego na etapie przedprocesowym odszkodowania w kwocie 588 zł, do zrekompensowania pozostaje szkoda w kwocie 435,96 zł.
Taką też kwotę Sąd zasądził na podstawie art. 822 §1 i 4 k.c. i art. 444 §1 k.c.
Od powyższej kwoty Sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 17 lipca 2020 roku do dnia zapłaty, mając na względzie, że decyzją z dnia 16 czerwca 2020 roku pozwana przyznała i wypłaciła powódce kwotę 588 złotych z tytułu zwrotu kosztów opieki. Zdaniem Sądu, od daty wydania ww. decyzji należy liczyć upływ 30 – dniowego terminu określonego w art. 14 ustawy z dnia 22 maja 2003 r. o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych.
Z uwagi na powyższe, Sąd na podstawie art. 444 §1 k.c., art. 445 §1 k.c., art. 822 §1 i 822 §1 i k.c. zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 28.675,96 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie liczonymi od kwoty 21.335,96 zł za okres od dnia 17 lipca 2020 r. do dnia zapłaty oraz od kwoty 7.340 zł za okres od dnia 6 sierpnia 2021 r. do dnia zapłaty.
(roszczenie o odszkodowanie w zakresie utraconych korzyści)
Ostatnie z roszczeń dochodzonych w niniejszej sprawie przez powódkę dotyczyło zwrotu utraconych dochodów w kwocie 9.261,78 zł. Uzasadniając swoje żądanie powódka wskazała, że w postępowaniu likwidacyjnym ubezpieczyciel wypłacił jej z tytułu utraconych dochodów łącznie kwotę 13.508,22 zł, jednak odliczył m.in. koszty poniesione z tytułu ubezpieczenia społecznego i ubezpieczenia zdrowotnego, koszty leasingu, paliwa, opłat portowych w okresie czarterowania jachtów. Zdaniem powódki, taki sposób rozliczenia szkody jest błędny, gdyż oznacza dwukrotne uwzględnienie kosztów ubezpieczenia społecznego i zdrowotnego: raz przy faktycznej zapłacie składek, a drugi raz przy określeniu wysokości odszkodowaniu. Podobnie rzecz ma się z kosztami leasingu, gdyż operator poniósł należne opłaty, a drugi raz zostały one odliczone przy odszkodowaniu. Jak wyjaśniła powódka koszty opłat portowych i paliwa ponoszą najemcy jachtów, gdyż najemca musiał oddać jacht z taką samą ilością paliwa jak przy jego wydaniu. Operator nie może też opłacać opłat portowych za najemców. Wysokość dochodzonej kwoty powódka ustaliła w ten sposób, że od kwoty przychodu z tytułu wynajmu dwóch jachtów (50.600 zł) odjęła 10 %, a następnie uzyskaną kwotę (45.540 zł) podzieliła przez 2. Kwota 22.770 zł stanowi dochód powódki. Kwotę tę pomniejszyła o dokonane przez ubezpieczyciela wypłaty.
W ocenie Sądu roszczenie powódki o zapłatę kwoty 9.261,78 zł z tytułu utraconego dochodu nie zasługiwało na uwzględnienie.
Jak wskazuje się w orzecznictwie ustalenie szkody w postaci utraconych korzyści ma zawsze charakter hipotetyczny, gdyż polega na przyjęciu, na podstawie okoliczności, które wystąpiły po okresie spodziewanych korzyści, że korzyść w okresie poprzednim zostałaby osiągnięta. Jednakże utrata korzyści musi być przez żądającego odszkodowania udowodniona (art. 6 k.c.). Wprawdzie nie w sensie uzyskania co do tego pewności, ale z tak dużym prawdopodobieństwem, że uzasadnia ono w świetle doświadczenia życiowego przyjęcie, że utrata korzyści rzeczywiście nastąpiła ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 21 czerwca 2001r., IV CKN 119/01, LEX nr 52751). Ustalenie szkody w postaci utraconych korzyści ma wprawdzie charakter hipotetyczny, ale szkoda taka musi być przez osobę poszkodowaną wykazana z tak dużym prawdopodobieństwem, że uzasadnia ono w świetle doświadczenia życiowego przyjęcie, iż utrata korzyści rzeczywiście nastąpiła ( vide: wyrok Sądu Najwyższego z dnia 28 stycznia 1999r., III CKN 133/98, LEX nr 1213618, wyrok Sąd Najwyższego z dnia Z dnia 3 października 1979r., II CR 304/79, OSNC 1980/9/164). W innym orzeczeniu z dnia 26 stycznia 2005r., V CK 426/04, LEX nr 147221 Sąd Najwyższy podniósł, iż wykazanie szkody w postaci lucrum cessans z natury rzeczy ma charakter hipotetyczny. Nie sprzeciwia się to przyjęciu, że szkoda rzeczywiście powstała, jeżeli zostanie udowodnione tak duże prawdopodobieństwo osiągnięcia korzyści majątkowej przez poszkodowanego, że rozsądnie rzecz oceniając można stwierdzić, iż poszkodowany na pewno uzyskałby korzyść, gdyby nie wystąpiło zdarzenie, w związku z którym ten skutek był niemożliwy.
W świetle przytoczonego orzecznictwa udowodnienie szkody w zakresie lucrum cessans wymaga wykazania wysokiego prawdopodobieństwa osiągnięcia określonej korzyści w braku zdarzenia wywołującego szkodę. Dla ustalenia zaistnienia szkody oraz jej wysokości porównuje się rzeczywisty stan majątku po zdarzeniu sprawczym ze stanem hipotetycznym, czyli takim, jaki by istniał, gdyby nie nastąpiło zdarzenie sprawcze. Innymi słowy: bada się stan majątkowy przed i po nastąpieniu zdarzenia szkodzącego dla wykrycia różnicy w stanie majątkowym (tzw. metoda dyferencjacyjna – dyferencyjna, różnicowa).
Zdaniem Sądu powódka nie zdołała wykazać wysokości utraconego dochodu. O ile powódka wykazała wysokość przychodów, które by uzyskała, to nie zaoferowała jakiegokolwiek materiału dowodowego pozwalającego na określenie wysokości kosztów uzyskania przychodów, a to dochód netto w takim przypadku wyraża szkodę w zakresie utraconych korzyści. Powódka zaoferowała wyłącznie swoje twierdzenie, że wysokość poniesionego przez nią kosztu uzyskania przychodów wyniosła 10% przychodów, co jednak nie znalazło pokrycia w jakimkolwiek dowodzie. Powódka nie przedłożyła żadnych dokumentów wskazujących na wysokość poniesionych kosztów. W rezultacie, brak było podstaw do przyjęcia, jakoby pozwana zaniżyła wysokość poniesionych przez nią kosztów, gdyż to na powódce spoczywał ciężar dowodu w tym zakresie. Należy też zauważyć, że strona pozwana z przyczyn oczywistych nie mogła zaoferować w tym zakresie jakiegokolwiek materiału dowodowego, którym po prostu nie dysponowała. W związku z powyższym, na podstawie art. 822 k.c., art. 361 k.c. i art. 6 k.c. a contrario powództwo w zakresie roszczenia o utracone dochody podlegało oddaleniu, o czym Sąd orzekł w pkt II.
VI.
(koszty procesu)
O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. i rozliczył je stosunkowo. Sąd uznał, że powódka wygrała niniejszy spór w 76%, zaś pozwana w 24% i w takim stosunku stronom należy się zwrot kosztów procesu od przeciwnika. Na poniesione przez powódkę koszty składały się: opłata sądowa od pozwu (1.434 zł, 464 zł), opłata za czynności zawodowego pełnomocnika będącego radcą prawnym w stawce minimalnej obliczonej od wskazanej w pozwie wartości przedmiotu sporu zgodnie z §2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (3.600 zł), opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17 zł), zaliczka na poczet opinii biegłego (1.500 zł) tj. łącznie kwota 7.015 zł, z czego zgodnie ze wskazanym powyżej stosunkiem należy się powódce zwrot kwoty 5.331,40 zł. Pozwana poniosła natomiast koszty zastępstwa procesowego w kwocie 3.600 zł, z czego przysługuje mu zwrot kwoty 864 zł. Po skompensowaniu powódce należy się od pozwanej zwrot kwoty 4.467,40 zł.
Na podstawie art. 98 § 1 1 k.p.c. Sąd zasadził odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.
Na podstawie art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd nakazał pobrać od stron – w zakresie w jakim uległy w niniejszym sporze – na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Gdyni nieuiszczone koszty wynagrodzenia biegłego, które zostały wyłożone tymczasowo przez Skarb Państwa. Łączna kwota wynagrodzenia przyznanego biegłym wynosiła 3.610,58 zł i do kwoty 1.500 zł została pokryta z zaliczki wpłaconej przez powódkę. W związku z powyższym do rozliczenia pozostała kwota 2.110,58 zł, z czego powódka powinna ponieść nieuiszczone koszty biegłego w kwocie 506,54 zł, zaś pozwana w kwocie 1.604,04 zł.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Gdyni
Osoba, która wytworzyła informację: asesor sądowy Mateusz Berent
Data wytworzenia informacji: