I C 330/22 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Gdyni z 2024-01-26
Sygn. akt I C 330/22
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 26 stycznia 2024 roku
Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: Sędzia Małgorzata Żelewska
po rozpoznaniu dnia 26 stycznia 2024 roku w G. na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa (...) Bank (...) S.A. z siedzibą we W.
przeciwko J. Ł.
o zapłatę
I. zasądza od pozwanej J. Ł. na rzecz powoda (...) Bank (...) S.A. z siedzibą we W. kwotę 15.431,74 zł (piętnaście tysięcy czterysta trzydzieści jeden złotych siedemdziesiąt cztery grosze) wraz z odsetkami umownymi w wysokości odsetek maksymalnych (art. 481 § 2 1 k.c.) od dnia 12 listopada 2021 roku do dnia zapłaty,
II. oddala powództwo w pozostałym zakresie,
III. znieść wzajemnie koszty procesu między stronami,
IV. nakazuje ściągnąć od powoda (...) Bank (...) S.A. z siedzibą we W. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Gdyni kwotę 515,29 zł (pięćset piętnaście złotych dwadzieścia dziewięć groszy) tytułem kosztów sądowych wyłożonych tymczasowo przez Skarb Państwa,
V. nakazuje ściągnąć od pozwanej J. Ł. na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Gdyni kwotę 1.692,47 zł (tysiąc sześćset dziewięćdziesiąt dwa złote czterdzieści siedem groszy) tytułem kosztów sądowych wyłożonych tymczasowo przez Skarb Państwa.
Sygn. akt I C 330/22
UZASADNIENIE
(wyroku z dnia 26 stycznia 2024 roku – k. 180)
Powód (...) Bank (...) S.A. z siedzibą we W. domagał się od pozwanej J. Ł. zapłaty kwoty 21.253,93 zł z odsetkami umownymi w wysokości odsetek maksymalnych za opóźnienie od kwoty 20.131,13 zł od dnia 12 listopada 2021 roku do dnia zapłaty, a także zasądzenia kosztów procesu według norm przepisanych.
W uzasadnieniu wskazano, że powód zawarł z pozwaną dnia 4 września 2019 roku umowę pożyczki gotówkowej. Kwota udzielonej pożyczki wynosiła 26.445,00 zł. Oprocentowanie wynosiło 8,00 % w stosunku rocznym. Całkowita kwota do zapłaty ustalona na dzień zawarcia umowy wynosiła 33.856,80 zł i składała się na nią: całkowita kwota pożyczki (kwota wypłacona pozwanej) – 21.500,00 zł, skredytowana prowizja od udzielonej pożyczki – 4.945,00 zł, odsetki umowne – 7.411,80 zł. Pozwana była zobowiązana spłacić pożyczkę w 60 miesięcznych ratach w wysokości 564,27 zł począwszy od dnia 20 października 2019 roku. Pozwana spłacała pożyczkę z opóźnieniem, a od dnia 10 marca 2021 roku całkowicie zaprzestała spłat. Wezwania do zapłaty, w tym z uprzedzeniem o możliwości restrukturyzacji zadłużenia, nie przyniosły zamierzonego skutku. Wobec tego dnia 29 września 2021 roku wypowiedziano umowę pożyczkę. Roszczenie stało się wymagalne dnia 29 września 2021 roku.
Na dochodzoną kwotę składały się:
a) kapitał – 20.131,13 zł,
b) odsetki na dzień 11 listopada 2021 roku naliczone od dnia 20 lutego 2021 roku – 1.122,80 zł,
c) dalsze odsetki umowne w wysokości odsetek maksymalnych za opóźnienie od kwoty 20.131,13 zł od dnia 12 listopada 2021 roku do dnia zapłaty.
(pozew – k. 4-7)
Pozwana w odpowiedzi na pozew wniosła o oddalenie powództwa w całości i zasądzenie na swoją rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.
Pozwana twierdziła, że umowa pożyczki została zawarta i podpisana przez osobę, której danych nie sposób zidentyfikować po treści umowy. Nie wykazano, aby podmiot ten był umocowany do działania w jego imieniu, jak też, aby umowa została zawarta w lokalu przedsiębiorstwa. Pozwana zakwestionowała, aby otrzymała egzemplarz umowy. Zarzucono także, że nie przedstawiono dowodu wypłaty pozwanej kwoty pożyczki. Pozwana zaprzeczyła istnieniu stosunku zobowiązaniowego wynikającego z umowy pożyczki i roszczeniu powoda co do zasady. Niezależnie od powyższego pozwana zarzuciła, że zapisy umowne uprawniające do pobrania prowizji w kwocie 4.945,00 zł są abuzywne. Nie wskazano, jak została obliczona prowizja. Dzięki temu bank zyskał niezasadnie dodatkowe świadczenie i omijał prawo. Prowizja nie może pełnić tej samej funkcji co odsetki kapitałowe. Powód nie wykazał także, aby zachowana została procedura wypowiedzenia umowy. Nie przedłożono umocowania E. B. do składania oświadczeń, obejmujących wezwanie do zapłaty oraz wypowiedzenie.
(odpowiedź na pozew – k. 44-48)
Stan faktyczny:
Powód (...) Bank (...) S.A. z siedzibą we W. (jako pożyczkodawca) zawarł z pozwaną J. Ł. (pożyczkobiorczynią) umowę pożyczki gotówkowej nr (...). Wskazano m.in. na następujące parametry pożyczki:
a) całkowita kwota pożyczki (kwota pożyczki do wypłaty) – 21.500,00 zł,
b) kwota udzielonej pożyczki (całkowita kwota pożyczki powiększona o prowizję i składkę ubezpieczeniową) (kwota pożyczki powiększona o prowizję i o składkę ubezpieczeniową, jeśli klient zawarł umowę ubezpieczenia = kapitał pożyczki) – 26.445,00 zł,
c) czas trwania umowy – od dnia 4 września 2019 roku do dnia 20 września 2024 roku,
d) sposób i termin wypłaty pożyczki (kwota do wypłaty) – w dniu zawarcia umowy na wskazany w umowie numer rachunku,
e) oprocentowanie pożyczki (odsetki umowne) – oprocentowanie stałe, 10 % w skali roku,
f) Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania – 20,90 %,
g) częstotliwość spłaty – miesięczna,
h) kwota raty – 564,27 zł,
i) kwota ostatniej raty – 564,64 zł,
j) liczba rat – 60,
k) dzień spłaty – 20. dnia każdego miesiąca,
l) termin pierwszej rat – 20 października 2019 roku,
m) całkowity koszt pożyczki – 12.356,57 zł, na który składały się: odsetki (obliczone za cały okres trwania umowy) – 7.411,57 zł, prowizja – 4.945,00 zł,
n) całkowita kwota do zapłaty (suma całkowitej kwoty pożyczki i całkowitego kosztu pożyczki) – 33.856,57 zł.
W umowie wskazano, że jeżeli klient spóźni się ze spłatą, bank nalicza odsetki karne (oprocentowanie zadłużenia przeterminowanego). Odsetki karne są naliczane od kapitału pożyczki według zmiennej stopy procentowej równiej wysokości maksymalnych odsetek za opóźnienie, określonych w art. 481 k.c., które na dzień zawarcia umowy wynoszą 14,00 % w skali roku. Odsetki karne miały się zmienić, jeśli zmienią się maksymalne odsetki za opóźnienie.
Zgodnie z umową bank był uprawniony do rozwiązania umowy pisemnie z zachowaniem 30-dniowego okresu wypowiedzenia, jeśli klient opóźnia się w spłacie co najmniej dwóch pełnych rat.
W załączniku nr 1 do umowy określono, że prowizja od całkowitej kwoty pożyczki może wynieść do 25 % tej kwoty.
(dowód: umowa pożyczki – k. 63)
Przy podpisaniu umowy pozwana wyraziła pisemną zgodę na przekazywanie z jej rachunku bankowego środków pieniężnych na spłatę pożyczki w kwotach i terminach wynikających z umowy pożyczki.
(dowód: zgoda – k. 67)
Tego samego dnia powódka podpisała także dokument zatytułowany „karta klienta”, zawierającego m.in. dane pozwanej oraz zgody na przetwarzanie danych osobowych.
(dowód: karta klienta – k. 70-72v.)
Dnia 4 września 2019 roku powód wypłacił powódce kwotę 26.445,00 zł, a jednocześnie pobrał z tej kwoty 4.945,00 zł na prowizję.
(dowód: zestawienie transakcji – k. 56)
Pismem z dnia 15 sierpnia 2021 roku powód wezwał pozwaną do uregulowania w nieprzekraczalnym terminie 14 dni roboczych od daty doręczenia wezwania niespłaconych w terminie zapadłych należności banku z tytułu ww. umowy. Wskazano, że wymagalne należności na dzień 15 sierpnia 2021 roku wynoszą 2.720,27 zł, w tym zapadłych, niespłaconych rat kapitałowych 2.085,65 zł. Pouczono pozwaną, że może w terminie 14 dni roboczych od otrzymania pisma złożyć pisemny wniosek o restrukturyzację zadłużenia, która obejmować będzie pozostałą do spłaty kwotę kredytu. Pouczono, że w przypadku nie uregulowania wskazanych należności w zakreślonym terminie oraz niezłożenia wniosku o restrukturyzację, bank zmuszony będzie do wypowiedzenia umowy. Pismo sporządzone zostało przez E. B..
(dowód: pismo z dnia 15.08.2021r. – k. 19-19v.)
Pozwana odebrała ww. pismo osobiście dnia 25 sierpnia 2021 roku.
(dowód: potwierdzenie odbioru – k. 20)
Pismem z dnia 29 września 2021 roku powód wypowiedział pozwanej umowę pożyczki z zachowaniem 30-dniowego okresu wypowiedzenia. Oświadczenie podpisane zostało przez E. B..
(dowód: wypowiedzenie z dnia 29.09.2021r. – k. 18-18v.)
Pozwana odebrała wypowiedzenie osobiście dnia 8 października 2021 roku.
(dowód: potwierdzenie odbioru – k. 21)
E. B. – pracownik Departamentu Egzekucji Komorniczej powoda od dnia 11 września 2014 roku posiada umocowanie m.in. do wzywania klientów do zapłaty oraz składania oświadczeń o wypowiedzeniu umowy.
(dowód: pełnomocnictwo nr (...) z dnia 11.09.2014r. – k. 57)
Przy założeniu, że prowizja w kwocie 4.945,00 zł była nienależna, uwzględniając wpłaty dokonane przez pozwaną na poczet spłaty pożyczki, jej zadłużenie na dzień 11 listopada 2021 roku wyniosłoby 1.870,40 zł (w tym odsetki umowne za opóźnienie 33,10 zł, odsetki umowne 413,42 zł, zaległy kapitał 1.423,89 zł). Przyszły kapitał do spłaty wyniósłby 13.561,34 zł. Z kolei rata kredytu wynosiłaby 430,72 zł, a zatem zadłużenie przewyższało dwukrotność raty spłaty. Wobec tego wymagalne zadłużenie wyniosło 15.431,74 zł, na co składała się kwota kapitału 14.985,23 zł, odsetki umowne 413,42 zł oraz odsetki umowne za opóźnienie 33,10 zł.
(dowód: pisemna opinia biegłego sądowego M. Ł. – k. 135-146)
Sąd zważył, co następuje:
Powyższy stan faktyczny został przez Sąd ustalony na podstawie dowodów z dokumentów prywatnych przedłożonych przez stronę powodową.
Sąd nie dopatrzył się żadnych podstaw do kwestionowania wiarygodności i mocy dowodowej powołanych powyżej dokumentów. Przede wszystkim należy wskazać, że strona pozwana domagała się złożenia jedynie oryginału umowy pożyczki i to zostało przez powoda wykonane. W toku niniejszego postępowania strona pozwana nie wykazała, że inne dokumenty złożone w kopiach nie są zgodne z oryginałami dokumentów i dlatego w ramach swobodnej oceny dowodów stanowiły pełnowartościowy dowód pozwalający na ustalenie stanu faktycznego.
Nie było podstaw do kwestionowania dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu rachunkowości. Sporządzona przez biegłego opinia stanowiła wiarygodny dowód w sprawie. Została sporządzona w sposób rzetelny, profesjonalny i z zachowaniem należytych standardów, co czyni ją w pełni przydatnymi do rozstrzygnięcia sprawy. Podkreślić przy tym należało, że przedstawione wnioski dotyczące stanu zadłużenia, przy uwzględnieniu nakreślonych przez Sąd założeń, biegły poparł szczegółowymi i możliwymi do prześledzenia obliczeniami zobrazowanymi w formie tabelarycznej. Co istotne, żadna ze stron nie kwestionowała opinii, a zatem Sąd mógł w oparciu o te wiadomości specjalne ustalić kluczowe dla sprawy fakty.
Podstawę prawną żądania pozwu stanowił art. 720 § 1 k.c. w myśl którego, przez umowę pożyczki dający pożyczkę zobowiązuje się przenieść na własność biorącego określoną ilość pieniędzy albo rzeczy oznaczonych tylko co do gatunku, a biorący zobowiązuje się zwrócić tę samą ilość pieniędzy albo tę samą ilość rzeczy tego samego gatunku i tej samej jakości. Kodeksowa definicja pożyczki wskazuje, że świadczeniem dającego pożyczkę jest przeniesienie na własność biorącego pożyczkę określonej ilości pieniędzy albo rzeczy oznaczonych co do gatunku i wykonanie tego świadczenia dający pożyczkę powinien udowodnić w procesie cywilnym.
Do przedmiotowej umowy zastosowanie miały regulacje zawarte w ustawie o kredycie konsumenckim według stanu na dzień zawarcia umowy (t.j. Dz. U. z 2019 r. poz. 1083 z późn. zm.). W myśl bowiem art. 3 ust. 1 i ust. 2 pkt 1 powołanej ustawy przez umowę o kredyt konsumencki rozumie się umowę o kredyt w wysokości nie większej niż 255.550 złotych albo równowartość tej kwoty w walucie innej niż waluta polska, który kredytodawca w zakresie swojej działalności udziela lub daje przyrzeczenie udzielenia konsumentowi, przy czym za umowę o kredyt konsumencki uważa się w szczególności umowę pożyczki.
Podstawowy zarzut przeciwko umowie był czysto oportunistyczny w świetle art. 3 k.p.c. Jakkolwiek obowiązkiem powoda jest zgłaszanie dowodów na poparcie swoich twierdzeń, tak również na stronie pozwanej ciąży obowiązek dawania wyjaśnień zgodnie z prawdą. Tymczasem pozwana kwestionowała fakt zawarcia umowy pożyczki. Zostało to jednak udowodnione oryginałem umowy pożyczki, jak również dokumentami jej towarzyszącymi, które to zostały przez pozwaną osobiście podpisane. Nie było podstaw, aby twierdzić, że pozwana nie otrzymała egzemplarza umowy, co byłoby sytuacją dość nietypową. Zwłaszcza, że pozwana w każdym czasie mogła zwrócić się do banku o wydanie odpisu zawartej umowy.
Strona pozwana kwestionowała także, aby strona powodowa skutecznie zawarła umowę. Istotnie podpis za bank pod umowę nie jest czytelny i nie pozwala na ustalenie osoby składającej oświadczenie w imieniu banku. Przy parafce odciśnięta została pieczęć Oddziału Banku (...), co wiąże się ze wskazaniem placówki na karcie klienta „ (...)” – placówka bankowa w G. przy ul. (...), (...)-(...) G.. Może jedynie domyślać się, że podpis w imieniu banku złożyła M. K. – operator wskazany na karcie klienta. Nie jest to jednak wystarczające dla ustalenia danych konkretnej osoby. Niewątpliwie jednak umowa zawarta została w oddziale banku. Pozwana zmierzała bowiem do kwestionowania umocowania tej nieustalonej osoby do działania w imieniu banku.
Zgodnie z art. 97 k.c., osobę czynną w lokalu przedsiębiorstwa przeznaczonym do obsługiwania publiczności poczytuje się w razie wątpliwości za umocowaną do dokonywania czynności prawnych, które zazwyczaj bywają dokonywane z osobami korzystającymi z usług tego przedsiębiorstwa. Nawet, gdyby przyjąć, że umowa pożyczki zawarta została przez osobę nieposiadającą umocowania do działania w imieniu powoda (a przecież została podpisana, tyle że nie jest wiadomo przez kogo konkretnie) bądź przekraczającą zakres udzielonego umocowania, umowa taka nie jest bezwzględnie nieważna, lecz dotknięta sankcją bezskuteczności zawieszonej, co oznacza, iż jej skuteczność zależy od potwierdzenia przez mocodawcę, w imieniu którego została zawarta. Umowa potwierdzona przez mocodawcę jest ważna, wywołuje właściwe dla niej skutki prawne, przy czym druga strona może wyznaczyć mocodawcy odpowiedni termin do potwierdzenia umowy, a po bezskutecznym upływie terminu staje się wolna (art. 103 k.c.). W niniejszej sprawie pozwana nie wyznaczyła pożyczkodawcy terminu do potwierdzenia rzekomo nieważnej umowy i do chwili wystąpienia z powództwem nie kwestionowała umocowania osoby zawierającej umowę w imieniu pożyczkodawcy.
Poza tym, zgodnie z treścią przepisu art. 60 k.c. z zastrzeżeniem wyjątków w ustawie przewidzianych, wola osoby dokonującej czynności prawnej może być wyrażona przez każde zachowanie się tej osoby, które ujawnia jej wolę w sposób dostateczny, w tym również przez ujawnienie tej woli w postaci elektronicznej (oświadczenie woli). Przepis ten wyraża zasadę swobody formy, wedle której wola osoby skierowana na wywołanie zamierzonego skutku prawnego związanego z dokonywaną czynnością prawną, może być uzewnętrzniona w każdy dowolny sposób, ujawniający ją tak, że staje się dostatecznie zrozumiała dla adresata. W konsekwencji ujawnienie woli osoby dokonującej czynności prawnej może nastąpić także w sposób dorozumiany, przez jakiekolwiek zachowanie się, uzewnętrzniające tę wolę w sposób obiektywnie zrozumiały, które wyraża wolę wywołania skutków prawnych, objętych treścią czynności prawnej. Złożenie oświadczenia może być zarówno jednostkową czynnością, jak i całym procesem zachowań podmiotu składającego to oświadczenie, o ile w oparciu o całokształt okoliczności można podmiotowi składającemu oświadczenie przypisać zamiar wywołania określonych skutków prawnych, czyli gdy zachowanie to niesie za sobą określony komunikat mający wywołać skutki prawne (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 lutego 2017r., sygn. akt IV CSK 179/16, Legalis 1587604).
Na potrzeby problematyki objętej pozwem godzi się zauważyć, że powód przystąpił do wykonywania umowy, w szczególności poprzez wypłatę pozwanej całkowitej kwoty pożyczki, co potwierdzone zostało zestawieniem operacji. Ostatecznie także powód prowadził działania windykacyjne, a ostatecznie wniósł pozew. Całokształt tych okoliczności niezbicie świadczy o potwierdzeniu przez powoda zawarcia umowy przez uzewnętrznienie swojej woli wykonywaniem umowy. Pozwana nigdy nie miała co do tego wątpliwości, a podniesiony zarzut stanowił jedynie chybioną linię obrony.
Zdrowy rozsądek i doświadczenie życiowe podpowiadają z kolei, że z faktu spłacania rat kredytowych i odsetek na rzecz banku można wyprowadzić stanowczy wniosek o tym, że osoba wpłacająca na rzecz banku z tego tytułu środki pieniężne jest nie tylko związana z tym bankiem umową o kredyt, ale także postawiono do jej dyspozycji (w wykonaniu tej umowy) określone środki pieniężne, z których skorzystała (art. 231 k.p.c.) (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z 17.01.2020 r., I ACa 205/19, LEX nr 2924769). Analogicznie sytuacja ma się do banku wykonującego umowę.
Pozwana podniosła także zarzut abuzywności postanowienia umownego uprawniającego powoda do pobrania prowizji w kwocie 4.945,00 zł.
Po pierwsze w kontekście tego zarzutu zauważyć należało, że umowa, będąca źródłem zgłoszonych w pozwie roszczeń, zawarta została w ramach standardowo stosowanych przez pożyczkodawcę formularzy w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, które pozwana – jako konsument – zaakceptowała, nie mając wpływu i możliwości negocjowania szczegółowych warunków umowy.
Zgodnie z treścią art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W myśl art. 385 1 § 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Z kolei wedle art. 385 2 k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. W myśl art. 385 1 § 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Podkreślić przy tym należy, że zgodnie z treścią art. 385 1 § 4 k.c. ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje.
Odnośnie wynagrodzenia prowizyjnego w kwocie 4.945,00 zł, powód nie wskazał w przekonujący sposób, z czego wynika tak znaczny koszt prowizji. Na podstawie zaoferowanych dowodów nie można było w żaden sposób ustalić, za jakie szczególne czynności powód zastrzegł dla siebie tak znaczne wynagrodzenie (wysokości ponad 10 rat, przy abuzywności tego postanowienia umownego, a umowa miała być spłacona w ciągu 60 rat). Zastrzeżenie tak wysokiego wynagrodzenia bez odniesienia do konkretnych, faktycznie poniesionych kosztów może zostać uznane za postępowanie uczciwe i zgodne z dobrymi obyczajami. Wysokość tych kosztów nie może być kształtowana dowolnie i w oderwaniu od kosztów faktycznie ponoszonych w związku z realizacją konkretnej umowy. Niedopuszczalnym jest, aby firma zajmująca się udzielaniem pożyczek, wykorzystywała niekorzystne położenie pożyczkobiorcy, generując zawyżone koszty.
Jak wskazał (...) w wyroku z dnia 16 lipca 2020 roku w sprawach połączonych C-224/19 i C-259/19 (Dz.UE 2020/C 297/19) Artykuł 3 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że warunek zawartej między konsumentem a instytucją finansową umowy kredytu nakładający na konsumenta obowiązek zapłaty prowizji za udzielenie kredytu może stwarzać na niekorzyść konsumenta, w sprzeczności z wymogiem dobrej wiary, znaczącą nierównowagę wynikających z umowy praw i obowiązków jej stron w sytuacji, gdy instytucja finansowa nie wykaże, że wspomniana prowizja odpowiada rzeczywiście wykonanym przez nią usługom i poniesionym kosztom, czego ustalenie należy do sądu odsyłającego.
W toku niniejszego postępowania powód nie wyjaśnił (mimo, że jest stroną wielu podobnych procesów), jakie konkretne czynności związane z obsługą przedmiotowej umowy wiązały się z tak znacznymi kosztami.
Powód wyjaśniał, że pobieranie prowizji jest dozwolone, a prowizja stanowi, obok odsetek kapitałowych, dodatkowe należne kredytodawcy, wynagrodzenie w związku z faktyczną gotowością do wykonania umowy i wydania konsumentowi na jego żądanie określonej sumy pożyczki. Wysokość prowizji miała być uzasadniona wysokością udzielonego kredytu oraz ustalonym 5-letnim okresem jego spłaty.
Powyższe nie stanowi podstawy do pobrania wynagrodzenia prowizyjnego. Wynagrodzeniem za korzystanie z kapitału są odsetki, a wprowadzanie dodatkowego kosztu pożyczki zupełnie oderwanego od konkretnych czynności (bo przecież przyznanie pożyczki w kwocie 21.500 zł generuje te same koszty, co udzielenie pożyczki w kwocie przykładowo 50.000 zł) stanowi niedozwolone postanowienie umowne. Konsumentowi należało przekazać pakiet informacji pozwalających na ocenę, czy wynagrodzenie prowizyjne odpowiada faktycznie dokonanym czynnościom związanym z tą konkretną umową.
W tym stanie rzeczy należało uznać, że skoro powód nie udowodnił, że tak znaczne koszty faktycznie zostały przez bank poniesione w związku z wykonaniem umowy czy za konkretne świadczenia dodatkowe spełnione na rzecz konsumenta, to brak podstaw do uwzględnienia pozaodsetkowych kosztów kredytu w rażąco wygórowanej wysokości.
Zastrzeżenie przez ustawodawcę pozaodsetkowych kosztów kredytu nie oznacza, że powodowi przysługiwało w każdym przypadku uprawnienie do naliczania zawyżonych kosztów aż do wysokości kosztów maksymalnych i stosowania przy umowach wzorców umownych kształtujących wzajemne prawa i obowiązki stron w sposób niezgodny z zasadami współżycia społecznego. Zamieszczony w ustawie matematyczny wzór nie może stanowić podstawy i sposobu obejścia przepisów o odsetkach maksymalnych przez dodawanie do kwot nieuzasadnionych kosztów i nie może korzystać z ochrony prawnej. Nawet jeżeli koszty te łącznie nie przekraczają progu ustawowego (przewidzianego w art. 36a ustawy o kredycie konsumenckim), to w danym przypadku są łącznie rażąco zbyt wysokie, a nie ma żadnych dowodów, aby problematyka decydowania o przyznaniu pozwanej tej konkretnej pożyczki była złożona, skomplikowana, pracochłonna, uzasadniając tak znaczną korzyść majątkową po stronie pożyczkodawcy.
Oczywistym jest zatem, że odsetki od świadczenia nienależnego również nie przysługują. Niezależnie od powyższego bank nie był uprawniony do pobierania odsetek od kosztów pożyczki, w tej sytuacji od prowizji. Nie była to bowiem kwota wypłacona do swobodnej dyspozycji pozwanej. Nie zmienia tej oceny fakt, że w umowie zastrzeżona, że kwota ta zostanie pobrana z tzw. „kwoty pożyczki”.
W orzeczeniu Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 21 kwietnia 2016 roku w sprawie C-377-14 R. i R. ( (...):EU:C:2016:283) że „w art. 3 lit. h) dyrektywy pojęcie „całkowitej kwoty do zapłaty przez konsumenta” zdefiniowane zostało jako „suma całkowitej kwoty kredytu i całkowitego kosztu kredytu ponoszonego przez konsumenta”. Całkowita kwota kredytu w rozumieniu art. 3 lit. l) i art. 10 ust. 2 dyrektywy (...) nie obejmuje żadnych kwot, których przeznaczeniem jest wywiązanie się ze zobowiązań podjętych w ramach odnośnej umowy o kredyt, takich jak koszty administracyjne, odsetki, opłata za udzielenie kredytu czy wszelkie inne typy kosztów, które musi ponieść konsument.” W wyniku szerszych rozważań Trybunał stanął na stanowisku, że „art. 3 lit. l) i art. 10 ust. 2 dyrektywy (...), a także pkt I załącznika I do rzeczonej dyrektywy należy interpretować w ten sposób, że całkowita kwota kredytu i kwota wypłat określają całość kwot udostępnianych konsumentowi, co wyklucza kwoty powiązane przez kredytodawcę z pokryciem kosztów związanych przez kredytodawcę z udzieleniem odnośnego kredytu, które to kwoty nie są w rzeczywistości wypłacane konsumentowi”. Na pogląd ten powołał się również Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 30 stycznia 2019 roku w sprawie o sygn. akt I NSK 9/18 (LEX nr 2643248), odnosząc się do stanu prawnego art. 5 pkt 7 ustawy o kredycie konsumenckim obowiązującego w dniu zawarcia umowy będącej przedmiotem niniejszego rozstrzygnięcia, nie miał wątpliwości, że „w aktualnym stanie prawnym nie jest dopuszczalne prezentowanie tej samej kwoty (np. opłaty przygotowawczej, prowizji, itp.) zarówno w ramach całkowitej kwoty kredytu, jak i w kosztach kredytu. I to nawet wówczas, gdy składniki kosztów kredytu są kredytowane przez kredytodawcę. Za taką tezą przemawia wyraźna treść art. 5 pkt 7 u.k.k. („całkowita kwota kredytu to maksymalna kwota wszystkich środków pieniężnych nieobejmujących kredytowanych kosztów kredytu...”)”. Szczególnie ważkie jest stwierdzenie Sądu Najwyższego: „Mimo braku wyraźnego wyłączenia w poprzedniej treści art. 5 pkt 7 u.k.k. „kredytowanych kosztów kredytu” nie oznaczało to, że w poprzednim stanie prawnym praktyka powoda była dopuszczalna. Innymi słowy, również na tle poprzedniego brzmienia art. 5 pkt 7 u.k.k. koszty związane z udzieleniem kredytu nie mogły stanowić części „całkowitej kwoty kredytu”, nawet wówczas, gdy kredytodawca udzielił kredytu przeznaczonego na poniesienie tych kosztów. W konsekwencji, „całkowita kwota kredytu” obejmuje jedynie tę kwotę, która została faktycznie oddana do swobodnej dyspozycji konsumenta”. Na tle powyższych rozważań zmianę definicji całkowitej kwoty kredytu należy traktować jako doprecyzowanie pojęcia. Wykładnia dokonana przez Sąd Najwyższy nie pozostawia w tym zakresie wątpliwości. Jak rozwinął Sąd Okręgowy w Gliwicach w uzasadnieniu wyroku z dnia 7 lutego 2019 roku w sprawie III Ca 1426/18 (LEX nr 2670119): „Dodatkowo zaznaczyć należy, że argumentacja powódki dotycząca naruszenia art. 5 ust. 7 ustawy o kredycie konsumenckim nie zasługuje na aprobatę, bowiem mimo, iż w brzmieniu ustawy obowiązującym w dniu zawarcia umowy definicja całkowitej kwoty kredytu nie zawierała wyraźnego stwierdzenia, że całkowita kwota kredytu nie obejmuje kredytowanych kosztów kredytu, to wniosek taki wynikał z analizy treści całego tego przepisu; ustęp 8) bowiem stanowił, że całkowita kwota do zapłaty przez konsumenta to suma całkowitego kosztu kredytu i całkowitej kwoty kredytu, a zgodnie z ust. 6 lit. a) całkowity koszt kredytu to wszelkie koszty, które konsument jest zobowiązany ponieść w związku z umową o kredyt, w szczególności odsetki, opłaty, prowizje, podatki i marże jeżeli są znane kredytodawcy. Skoro więc prowizja była kosztem kredytu, to nie można jej uznać na gruncie obowiązujących wówczas przepisów jednocześnie za kwotę kredytu. Zasadność takiego wniosku znajduje potwierdzenie w uzasadnieniu projektu ustawy zmieniającej ustawę o kredycie konsumenckim, która weszła w życie 22 lipca 2017 r. (Dz. U. 2017.819 z dnia 21 kwietnia 2017 r.). Jak wynika z niego, celem nowelizacji treści art. 5 ust. 7 było właśnie wyraźne doprecyzowanie, że mowa jest w nim o środkach "nieobejmujących kredytowanych kosztów kredytu", w celu przeciwdziałania interpretacjom przepisu umożliwiającym podawanie całkowitej kwoty kredytu powiększonej o kwotę kredytowanych kosztów, co prowadziłoby do przekazywania konsumentowi wprowadzających w błąd informacji o rzeczywistych kosztach kredytu (...) To interpretacja tego przepisu zaproponowana przez powódkę jest sprzeczna z treścią art. 5 ust. 6-8 wspomnianej ustawy.”
Powołane wyżej orzeczenie (...) w sprawie C-377/14 stanowiło punkt wyjścia również dla rozważań poczynionych w uzasadnieniu wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 15 lutego 2017 roku w sprawie VI ACa 560/16 (LEX nr 2279527), w którym uznano, że „na tle art. 5 pkt 7 u.k.k. „całkowita kwota kredytu” oznacza środki faktycznie udostępnione konsumentowi”, a to oznacza, że w konsekwencji „konsument jest zobowiązany do uiszczenia odsetek naliczanych tylko od środków faktycznie udostępnionych konsumentowi, a więc od „całkowitej kwoty kredytu”. Brak więc podstaw do obciążania konsumenta odsetkami od kosztów kredytu, nawet w wypadku udzielenia kredytu w celu sfinansowania tych kosztów”.
Analogiczny – jak w niniejszej sprawie – mechanizm oceniał Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 30 października 2017 roku w sprawie o sygn. akt VII ACa 879/17 (LEX nr 2471048), gdzie w uzasadnieniu stwierdzono za stroną, że „dopóki konsument nie uiści kwot należnych kontrahentowi z tytułu opłat i prowizji lub też nie zostaną one potrącone, nie może dojść do udostępnienia konsumentowi środków pieniężnych”. W tejże sprawie Sąd uznał, że słuszności tego twierdzenia nie sprzeciwia się treść umowy pożyczki, gdzie ustalono, że „pożyczka jest wypłacana w dniu podpisania umowy, w sposób określony przez pożyczkobiorcę”. W sprawie tej konsument składał dyspozycję potrącenia kwot stanowiących koszty pożyczki. Wówczas Sąd uznał, że „nie wynikało z tych dokumentów, że chociaż konsument składał dyspozycję przelania środków w dniu udzielenia kredytu (wypłaty kredytu), to oznaczało to, iż czynił to w momencie dysponowania już środkami przyznanej kwoty kredytu.” Za „co najmniej nieuprawnione” uznano twierdzenie strony, że „nietrudno wyobrazić sobie, że konsument składa dyspozycję w dniu udzielenia kredytu, a więc w dniu, w którym zyskuje pozytywną decyzję o przyznaniu kredytu oraz że dyspozycja ta może zostać złożona także po zawarciu umowy, to jednak musi poprzedzić wypłatę środków, czyli de facto udostępnienie ich konsumentowi.” Co szczególnie istotne dalej powołano się na przykład sytuacji podawanej przez Komisję Europejską w odniesieniu do jej Wytycznych w sprawie stosowania przepisów dyrektywy o kredycie konsumenckim dotyczących rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania, wydanych w celu ujednolicenia interpretacji przepisów dyrektywy we wszystkich państwach członkowskich: „Jako przykład Komisja podaje sytuację, w której udzielono konsumentowi pożyczki w kwocie 5.000 euro, przy czym koszt udzielenia konsumentowi kredytu w wysokości 100 euro jest wliczony w pulę udostępnioną konsumentowi i następnie potrącany jest w momencie wypłaty środków. Faktycznie więc konsument może rozporządzać jedynie kwotą 4.900 euro i to właśnie ta kwota powinna stanowić całkowitą kwotę kredytu”.
Strona pozwana kwestionowała także skuteczność wypowiedzenia umowy, w szczególności wobec faktu, że E. B. nie była uprawniona do dokonywania konkretnych czynności w imieniu banku.
Do przedmiotowej umowy przez zawarte w art. 75c ust. 6 ustawy prawo bankowe odesłanie do umowy pożyczki, zastosowanie miały przepisy tegoż artykułu zawarte w ust. 1-5. Zgodnie z ust. 1, jeżeli kredytobiorca opóźnia się ze spłatą zobowiązania z tytułu udzielonego kredytu, bank wzywa go do dokonania spłaty, wyznaczając termin nie krótszy niż 14 dni roboczych. Ustęp 2 powołanego przepisu stanowi, że w wezwaniu, o którym mowa w ust. 1, bank informuje kredytobiorcę o możliwości złożenia w terminie 14 dni roboczych od dnia otrzymania wezwania, wniosku o restrukturyzację zadłużenia. Zgodnie z ust. 3 tegoż przepisu, bank powinien, na wniosek kredytobiorcy, umożliwić restrukturyzację zadłużenia poprzez zmianę określonych w umowie warunków lub terminów spłaty kredytu, jeżeli jest uzasadniona dokonaną przez bank oceną sytuacji finansowej i gospodarczej kredytobiorcy. Restrukturyzacja, o której mowa w ust. 1, dokonywana jest na warunkach uzgodnionych przez bank i kredytobiorcę (ust. 4). W myśl ust. 5 bank, w przypadku odrzucenia wniosku kredytobiorcy o restrukturyzację zadłużenia, przekazuje kredytobiorcy, bez zbędnej zwłoki, szczegółowe wyjaśnienia, w formie pisemnej, dotyczące przyczyny odrzucenia wniosku o restrukturyzację.
W okolicznościach niniejszej sprawy Sąd uznał, że tryb wynikający z art. 75c ustawy Prawo bankowe został zachowany. Przede wszystkim pozwana została wezwana do uregulowania zaległości znacznie przekraczających dwie pełne raty. Pouczono ją o możliwości restrukturyzacji zadłużenia. Następnie wobec bierności pozwanej przesłano jej oświadczenie o wypowiedzeniu umowy, albowiem zadłużenie w dalszym ciągu nie zostało uregulowane do poziomu, po przekroczeniu którego bank uprawniony był do wypowiedzenia umowy. Oba te pisma zostały osobiście odebrane przez pozwaną. Pisma te sporządzone zostały przez osobę umocowaną do dokonywania czynności w imieniu banku, co wynika ze złożonego pełnomocnictwa.
Zważywszy na fakt, że żadna ze stron nie kwestionowała opinii biegłego, a zwłaszcza wobec braku zarzutu spłaty przez pozwaną kwoty wyższej niż wynikało z twierdzeń powoda, należało uznać, że na dzień wypowiedzenia, przy założeniu braku podstaw do pobrania prowizji w kwocie niemal 5 tysięcy złotych, znacznie przekraczało dwie pełne raty, w tym kapitałowe, uznać należało, że wypowiedzenie było skuteczne, a zadłużenie postawione w stan natychmiastowej wymagalności wynosiło tyle, ile wskazał biegły w opinii.
Wobec powyższego w punkcie I. wyroku na podstawie art. 720 § 1 k.c. w zw. z art. 359 § 1 k.c. zasądził od pozwanej na rzecz powoda kwotę 15.431,74 zł. Na podstawie art. 481 § 1 i 2 1 k.c. powodowi należały się umowne odsetki za opóźnienie w wysokości odsetek maksymalnych za okres od dnia 12 listopada 2021 roku. Na podstawie tych samych przepisów stosowanych a contrario powództwo w pozostałym zakresie w punkcie II. wyroku należało oddalić.
O kosztach procesu orzeczono w punkcie III. wyroku, znosząc je wzajemnie między stronami. Poniesione przez powoda koszty stanowiły: opłata sądowa od pozwu (1.063,00 zł), koszt poświadczeń notarialnych (3,69 zł) oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17,00 zł) – łącznie 1.083,69 zł. Stosunek tej kwoty do proporcji, w jakiej powód wygrał proces (76,66 %) wyniósł 830,86 zł. Z kolei na poniesione przez pozwaną koszty procesu składało się wynagrodzenie kwalifikowanego pełnomocnika w osobie adwokata w stawce minimalnej (3.600,00 zł) ustalonej w oparciu o § 2 pkt 5 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości w sprawie opłat za czynności adwokackie (Dz.U.2015.1800 ze zm.) oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17,00 zł) – łącznie 3.617,00 zł. Stosunek tej kwoty do proporcji, w jakiej pozwana wygrała proces (23,34 %) wyniósł 840,24 zł. Mając na uwadze, że należne stronom koszty procesu są zbliżone (wynoszą 9,38 zł) Sąd zdecydował o wzajemnym zniesieniu kosztów procesu.
W punktach IV i V. wyroku na zasadzie stosunkowego rozdzielenia kosztów na mocy art. 100 k.p.c. w zw. z art. 5 ust. 1 pkt 3, art. 8 ust. 1 i art. 83 i 113 ust. 1 i 2 pkt 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych (Dz.U.2014.1025 z późn. zm.) rozstrzygnięto o nieopłaconych kosztach sądowych (niepokryta część wynagrodzenia biegłego), obciążając strony tymi kosztami w takim stosunku, w jakim przegrały proces.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Gdyni
Osoba, która wytworzyła informację: Sędzia Małgorzata Żelewska
Data wytworzenia informacji: