Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

I C 330/20 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Gdyni z 2023-02-28

Sygn. akt: I C 330/20

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 28 lutego 2023r.

Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny w składzie następującym:

Przewodniczący: Sędzia Małgorzata Żelewska

po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 28 lutego 2023r. w G.

sprawy z powództwa B. H.

przeciwko D. H. S.

o zachowek

I.  zasądza od pozwanej D. H. S. na rzecz powódki B. H. kwotę 37.500 zł (trzydzieści siedem tysięcy pięćset złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 14 stycznia 2020r. do dnia zapłaty;

II.  zasądza od pozwanej D. H. S. na rzecz powódki B. H. kwotę 7.767 zł (siedem tysięcy siedemset sześćdziesiąt siedem złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu;

III.  nakazuje ściągnąć od pozwanej D. H. S. na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Gdyni kwotę 1.037 zł (jeden tysiąc trzydzieści siedem złotych) tytułem nieuiszczonych kosztów procesu.

UZASADNIENIE

Powódka B. H. wniosła pozew przeciwko D. S. (1) o zapłatę kwoty 37.500 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 14 stycznia 2020 roku do dnia zapłaty tytułem zachowku po B. B..

W uzasadnieniu pozwu powódka podniosła, że B. B., zmarły w dniu 21 marca 2017r., pozostawił po sobie testament z dnia 30 czerwca 2014r. na mocy którego do całości spadku powołał pozwaną, natomiast wydziedziczył powódkę i jej syna, syna J. B. (1) oraz jego syna. Jako przyczyny wydziedziczenia powódki wskazał, iż powódka wbrew woli spadkodawcy nie dopełniała względem niego obowiązków rodzinnych. Zdaniem powódki testament został sporządzony przy namowie pozwanej, gdyż w niedługim czasie po śmierci matki stron, zmarły zerwał relacje rodzinne i kontakty z powódką, a nawiązał je z pozwaną. Zatem oświadczenie zmarłego odnośnie wydziedziczenia jest oparte na nieprawdziwych okolicznościach. Jak wskazała powódka przez wiele lat jako jedyne dziecko mieszkające na stałe w kraju utrzymywała bliskie, rodzinne i ciepłe relacje z rodzicami. Spadkodawca był osobą aktywną życiowo, posiadającą własne dochody i życiowo samowystarczalną i nie wymagał opieki osób trzecich. Jedynie krótko przed śmiercią wymagał opieki lekarskiej. Sytuacja uległa zmianie po śmierci matki stron, gdy pozwana przyjechała do Polski. Ojciec sam zerwał kontakt z powódką, a mimo to powódka starała się ten kontakt zachować. Jak wskazuje w przypadku dziedziczenia ustawowego przypadłby jej udział w wysokości 1/3 spadku, a zatem ma prawo do zachowku w wysokości 1/6 spadku. W skład spadku wchodził udział 5/8 w spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu nr (...) w G. przy ul. PCK 1. Wartość lokalu wynosi 360.000 zł, a zatem powódce należy się zachowek w żądanej kwocie.

(pozew, k. 3-6v)

Pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości. Pozwana zaprzeczyła, by testament został sporządzony za jej namową, by spadkodawca z własnej inicjatywy zerwał kontakty z powódką, a nawiązał z pozwaną, pozwana sporadycznie kontaktowała się z rodzicami podczas pobytu za granicą, a także zaprzeczyła, by nie istniały podstawy wydziedziczenia powódki, a jej relacje z ojcem wyglądały tak jak zostały opisane w pozwie. Pozwana wskazała, że wydziedziczenie zostało dokonane w ważnie sporządzonym testamencie notarialnym, który nie został zakwestionowany przez powódkę, a opisane w niej niedopełnianie obowiązków rodzinnych przez powódkę miało charakter stały i uporczywy. Zachowanie powódki względem ojca było w pełni świadome i celowe. Jak wskazała pozwana, po śmierci matki stron powódka odwróciła się od ojca, zerwała z nim kontakty, żądała wydania wszystkich rzeczy należących do matki, co zszokowało spadkodawcę. Po pogrzebie powódka przestała się odzywać do ojca, nie dzwoniła do niego, nie odwiedzała go, nie wyszła z inicjatywą pomocy dla ojca, unikała kontaktu z ojcem w miejscach publicznych. Gdyby nie pozwana, po śmierci żony spadkodawca zostałby pozostawiony samemu sobie. Pozwana podniosła, że mimo iż zamieszkuje w Szwecji utrzymywała stały kontakt z ojcem, codziennie do niego dzwoniła, pomagała mu, gdy był już schorowany i wymagał stałej opieki. Pozwana zaprzeczyła, by to ona zerwała kontakt z powódką. Jak wskazywała, to powódka odcięła się od ojca i siostry, nie przejawiając żadnego zainteresowania podtrzymywaniem kontaktów. Powódka także nigdy nie zaoferowała pomocy w opiece nad ojcem czy przy organizacji pogrzebu. Pozwana wskazała, że nie wiedziała o sporządzeniu testamentu przez ojca. W odpowiedzi na pozew pozwana podniosła, iż nie kwestionuje wartości spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu wchodzącego w skład spadku.

(odpowiedź na pozew, k. 96-99)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Spadkodawca B. B. zmarł w dniu 21 marca 2017r. W chwili otwarcia spadku zmarły był wdowcem, pozostawił troje dzieci – córki B. H. i D. H. S. oraz syna J. B. (1).

(dowód: odpis skrócony aktu zgonu B. B., k. 12, odpis skrócony aktu zgonu M. B., k. 13, odpis skrócony aktu urodzenia powódki, k. 11)

Testamentem notarialnym sporządzonym przez notariusz E. W. w dniu 30 września 2014r. (rep. A 4219/2014) B. B. powołał do całości spadku pozwaną. Jednocześnie, spadkodawca wydziedziczył syna J. B. (1), wnuka P. B., powódkę B. H. i wnuka J. H.. Jako przyczyny wydziedziczenia powódki spadkodawca wskazał, że powódka wbrew woli spadkodawcy nie dopełnia względem niego obowiązków rodzinnych przez to, że:

- utrzymuje ze spadkodawcą tylko sporadyczne kontakty, nie interesuje się jego losem i stanem zdrowia i nie zapewnia opieki niezbędnej ze względu na jego wiek i stan zdrowia od pogrzebu matki (31 października 2013r.) ani razu nawet nie zadzwoniła do spadkodawcy,

- nie interesowała się także losem matki w czasie jej choroby, nie wspierała jej w tym czasie i nie pomagała jej, odwiedzała tylko wtedy kiedy chciała dostać pieniądze;

- zachowuje się niegodnie wobec testatora – używając wulgarnych słów.

(dowód: testament notarialny z dnia 30 września 2014r r. k. 14-16)

Postanowieniem z dnia 16 września 2019r. wydanym w sprawie o sygnaturze akt VII Ns 353/18 Sąd Rejonowy w Gdyni stwierdził, że spadek po B. B., na podstawie testamentu z dnia 30 września 2014r., otwartego i ogłoszonego w Sądzie Rejonowym w Gdyni w dniu 24 maja 2018r., nabyła w całości z dobrodziejstwem inwentarza pozwana D. H. S.. Postanowienie uprawomocniło się w dniu 8 października 2019r.

(dowód: postanowienie Sądu Rejonowego w Gdyni z dnia 16 września 2019r. k. 17)

Żona spadkodawcy zmarła M. B. w dniu 25 października 2013 roku, a spadek po niej nabyli: B. B., B. H., J. B. (1), D. S. (2) – wszyscy po ¼ spadku wprost.

(dowód: odpis skrócony aktu zgonu M. B., k. 13, postanowienie Sądu Rejonowego w Gdyni z dnia 6 listopada 2014r. k. 18)

W skład spadku po B. B. wchodził udział w wysokości 5/8 części w spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w G. przy ul. (...) o powierzchni użytkowej 53,70 m 2, a także środki pieniężne zgromadzone na rachunku bankowym oraz książeczce oszczędnościowej w łącznej kwocie 9.970,25 zł.

(dowód: zaświadczenie spółdzielni, k. 19, zaświadczenie (...) S.A., k. 328)

Wartość rynkowa ww. spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu położonego w G. przy ul. PCK 1/1 według stanu na dzień 21 marca 2017r., w cenach aktualnych, wynosi 399.000 zł.

(dowód: opinia biegłego sądowego z zakresu szacowania nieruchomości P. O., k. 248-268)

Do chwili śmierci M. B. relacje powódki z rodzicami były poprawne. B. H. odwiedzała rodziców, wspólnie z nimi brała udział w uroczystościach rodzinnych, wspólnie obchodziła święta, odwiedzała chorą matkę w szpitalu. Mąż powódki zawoził M. B. do lekarza.

(dowód: przesłuchanie powódki B. H., płyta CD k. 208, zeznania świadka J. B. (1), płyta CD k. 208, zeznania świadka J. H., płyta CD k. 163)

Po pogrzebie M. B. powódka zabrała część rzeczy matki, potem jeszcze kilkukrotnie odwiedziła ojca w jego mieszkaniu. W spotkaniach uczestniczyli też sąsiedzi spadkodawcy - H. i S. P.. Spotkania przebiegały w dobrej atmosferze. W czasie rozmów telefonicznych B. B. poprosił powódkę, aby do niego nie dzwoniła i nie odwiedzała, gdyż opiekuje się nim pozwana.

(dowód: przesłuchanie powódki B. H., płyta CD k. 208, zeznania świadka J. B. (1), płyta CD k. 208, zeznania świadka H. P., płyta CD k. 163)

Bezpośrednio po śmierci zony B. B. był osobą samodzielną. W tym czasie pozwana opłacała mu posiłki w restauracji, odwiedzała go w czasie choroby, codziennie dzwoniła. W czasie pobytu w Polsce pozwana nocowała w mieszkaniu ojca. Na co dzień spadkodawcy pomagali sąsiedzi H. i S. P.. S. P. kilka razy wzywał pogotowie, gdy spadkodawca zasłabł.

(dowód: przesłuchanie pozwanej D. S. (1), płyta CD k. 208, zeznania świadka H. P., płyta CD k. 163, zeznania świadka S. P., płyta CD k. 163, zeznania świadka V. S., płyta CD k. 163, zeznania świadka A. S., płyta CD k. 163, zeznania świadka D. M., płyta CD k. 163)

Do chwili pogrzebu matki strony utrzymywały poprawne relacje. Pozwana nocowała u siostry w czasie pobytu w Polsce. Siostry uczestniczyły wspólnie w uroczystościach rodzinnych. O śmierci matki powódka dowiedziała się podczas pobytu u pozwanej w Szwecji na chrzcinach jej wnuka. Po pogrzebie matki, relacje sióstr uległy pogorszeniu. Pozwana nie odwiedzała już powódki w czasie pobytu w Polsce, nocowała u ojca. Siostry nie dzwoniły do siebie, nie rozmawiały ze sobą ani się nie odwiedzały. D. H. S. nie informowała powódki o stanie zdrowia ojca, nawet nie zawiadomiła jej o jego śmierci. O dacie pogrzebu powódka dowiedziała się od sąsiadów ojca.

(dowód: przesłuchanie powódki B. H., płyta CD k. 208, częściowo przesłuchanie pozwanej D. S. (1), płyta CD k. 208, zeznania świadka A. K., płyta CD k. 163, zeznania świadka J. H., płyta CD k. 163)

Pismem z dnia 10 grudnia 2019r. pełnomocnik powódki wezwał pozwaną do zapłaty kwoty 70.000 zł tytułem zachowku po B. B. w terminie 14 dni od doręczenia wezwania. Pismo zostało pozwanej doręczone w dniu 28 grudnia 2019 roku.

(dowód: wezwanie do zapłaty z dnia 10 grudnia 2019r., k. 20-20v wraz z dowodem nadania, k. 21, wydrukiem z portalu śledzenia przesyłek Poczty Polskiej S.A., k. 63-65)

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów, dowodu z zeznań świadków H. P., S. P., V. S., A. S., D. M., A. K., J. B. (1), dowodu z przesłuchania stron, a także dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu szacowania nieruchomości.

Oceniając zgromadzony w niniejszej sprawie materiał dowodowy Sąd nie dopatrzył się żadnych podstaw do kwestionowania wiarygodności i mocy dowodowej dokumentów przedłożonych przez strony. Podkreślić bowiem należy, iż dokumenty w postaci testamentu notarialnego, postanowień w przedmiocie stwierdzenia nabycia spadku po B. B. i M. B., oraz odpisów aktów stanu cywilnego mają charakter dokumentów urzędowych i w związku z tym korzystają one z domniemania autentyczności i zgodności z prawdą wyrażonych w nich oświadczeń, których w toku niniejszego postępowania żadna ze stron nie próbowała wzruszyć w trybie art. 252 k.p.c. Pozostałe dokumenty mające charakter dokumentów prywatnych (korespondencja stron, zaświadczenia (...) i spółdzielni mieszkaniowej) Sąd również uznał za prawdziwe i wiarygodne, nie dopatrując się żadnych śladów przerobienia, podrobienia czy innej ingerencji. Nadto, należało mieć na względzie, że autentyczność ww. dokumentów prywatnych nie była kwestionowana przez strony.

Ponadto, za wiarygodny dowód w sprawie Sąd uznał opinię biegłego sądowego do spraw szacowania nieruchomości P. O.. W ocenie Sądu opinia złożona przez biegłego mająca formę operatu szacunkowego została sporządzona w sposób rzetelny, profesjonalny i z zachowaniem należytych standardów. Biegły logicznie uzasadnił wnioski do jakich doszedł, co pozwoliło Sądowi na prześledzenie toku myślowego biegłego i weryfikację prawidłowości wyceny pod kątem obowiązujących przepisów prawa dotyczących wyceny nieruchomości, a także zasad logicznego rozumowania czy wiedzy powszechnej. Zważyć należy, iż strony nie wnosiły żadnych merytorycznych zarzutów do opinii.

Natomiast z dużą ostrożnością Sąd podszedł do oceny zeznań przesłuchanych w niniejszej sprawie świadków oraz stron. Należało bowiem mieć na względzie, że rodzina stron jest skonfliktowana. Natomiast, świadkami w niniejszej sprawie byli głównie członkowie rodziny. Przy ocenie zeznań należało mieć na uwadze, że część rodziny w tym rodzinnym konflikcie stoi po stronie powódki (J. H., J. B. (1)), natomiast inni to najbliżsi pozwanej (V. S.). Zarysowana linia podziału wydatnie odzwierciedliła się w zeznaniach świadków oraz stron. O konflikcie rodzinnym świadczą też wzajemne zarzuty rodzeństwa o niezwrócenie pożyczki (J. B. zeznał, że pożyczył pozwanej kwotę (...), których ta nie oddała), czy też kontakty ze światem przestępczym (o co pozwana oskarżała brata). Przy ocenie wiarygodności zeznań wymienionych powyżej osób Sąd skonfrontował ich treść z jednej strony z innymi dowodami w sprawie, które uznał za niewątpliwie wiarygodne, zaś z drugiej próbował je ocenić przez pryzmat zasad logicznego rozumowania, a także doświadczenia życiowego. W tym stanie rzeczy, jedynie w części Sąd dał wiarę zeznaniom pozwanej. Po pierwsze należy wskazać, że całkowicie gołosłowne pozostają jej zeznania odnośnie wulgarnego zachowania powódki wobec ojca. Pozwana wskazywała, że powódka używała obraźliwych słów wobec spadkodawcy m.in. w obecności małżonków H. i S. P.. Tymczasem, nawet w zeznaniach niechętnego powódce S. P. w ogóle nie przewija się wątek wulgarnego zachowania powódki. Pozostali świadkowie także nie wspominali o rzekomym niewłaściwym zachowaniu B. H. wobec ojca. Po drugie, pozwana zeznała, że B. B. w rozmowach z pracownikami apteki, sklepu czy restauracji, w której kupował posiłki, wspominał, że powódka się go wyrzekła. Zeznania pozwanej jednak nie znajdują potwierdzenia w zeznaniach niezależnych świadków tj. A. S. (pracownicy sklepu, w którym spadkodawca robił zakupy) oraz D. M. (pracownicy restauracji). A. S. zeznała, że spadkodawca „nie żalił się konkretnie na pozostałe dzieci, raczej mówił, że ma kontakt z jedną córką, która jest przy nim i się opiekuje”, a także nie wspominał „dlaczego ta sytuacja tak wygląda”. Z kolei, D. M. zeznała, że „nie poznała przyczyny, dlaczego miał kontakt tylko z jednym dzieckiem”. Zważyć należy, iż wymienieni świadkowie nie należą do kręgu rodziny stron i nie mieli żadnego interesu, aby zeznawać na korzyść którejkolwiek z nich, toteż należy uznać je za jak najbardziej wiarygodne. Po trzecie, pozwana zeznała, że powódka ostatni raz była u ojca krótko po śmierci mamy, gdy „zapakowała cały samochód rzeczy”. Wówczas – wedle pozwanej – miało dojść pomiędzy powódką a ojcem do konfliktu. Zważyć jednak należy, iż z zeznań H. P. wynika, że powódka rzeczy po matce zabrała za wiedzą i zgodą spadkodawcy. Zatem kwestia ta nie mogła być przyczyną jakiegokolwiek konfliktu. Nadto, ten sam świadek zeznał, że po śmierci matki powódka 2-3 razy odwiedziła ojca. W spotkaniach uczestniczyli także państwo P.. H. P. wskazała, że stosunku pomiędzy powódką a ojcem podczas tych spotkań były dobre. Co prawda świadek nie podała konkretnych dat dziennych tych spotkań, lecz należy zauważyć, że z zeznań powódki wynika, że jeszcze w dniu 13 marca 2014 roku B. B. uczestniczył w obchodach imienin powódki. Zeznania powódki w tym względzie należy uznać za wiarygodne, zważywszy, iż testament notarialny, po którym zmienił się stosunek spadkodawcy do powódki został sporządzony w okresie późniejszym (30 września 2014r.). Po czwarte, pozwana wskazywała w swoich zeznaniach, że to powódka zerwała kontakt z ojcem i siostrą. Jednak z zeznań pozwanej nie wynika, aby także ona kiedykolwiek dążyła do kontaktu z powódką, aby prosiła powódkę o pomoc w opiece nad ojcem (a ta odmówiła), aby informowała powódkę o stanie zdrowia ojca. Znamienne jest przy tym, że pozwana nie zawiadomiła swojego rodzeństwa nawet o śmierci ojca i dacie pogrzebu. Z powyższego wynika, że pozwana nie chciała utrzymywać żadnych kontaktów z powódką.

Natomiast, odnośnie zeznań pozostałych osób należy wskazać, że fakt utrzymywania poprawnych relacji pomiędzy powódką a rodzicami, a także pomiędzy stronami (do chwili śmierci ich matki) wynika z zeznań świadków A. K., H. P., J. H. czy J. B. (1). Zresztą sama pozwana zeznała, że do śmierci matki relacje te były poprawne. Za wiarygodne należało również uznać zeznania stron oraz przesłuchanych w sprawie świadków odnośnie sprawowania opieki pozwanej nad ojcem po 2014 roku. Zeznania świadków były w tym względzie zbieżne i spójne.

Na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 5 k.p.c. Sąd natomiast oddalił wnioski dowodowe pozwanej o dopuszczenie dowodu z zeznań świadków Z. N. oraz I. F.. Podkreślić należy, iż uwzględnienie tego wniosku – już po przesłuchaniu wszystkich świadków spoza kręgu rodziny stron – doprowadziłoby jedynie do nieuzasadnionego przedłużenia niniejszego postępowania. Nie było przeszkód, aby taki wniosek zgłosić na wcześniejszym etapie postępowania. Ponadto, na mocy art. 235 2 § 1 pkt 2 k.p.c. Sąd pominął wnioski dowodowe powódki zgłoszone w piśmie procesowym z dnia 27 stycznia 2022r. uznając, że okoliczności na jakie miały zostać przeprowadzone nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszego sporu.

Podstawę prawną powództwa stanowił przepisy art. 991 § 1 i 2 k.c. Zgodnie z § 1 zstępnym, małżonkowi oraz rodzicom spadkodawcy, którzy byliby powołani do spadku z ustawy, należą się, jeżeli uprawniony jest trwale niezdolny do pracy albo jeżeli zstępny uprawniony jest małoletni – dwie trzecie wartości udziału spadkowego, który by mu przypadał przy dziedziczeniu ustawowym, w innych zaś wypadkach – połowa wartości tego udziału (zachowek). W myśl art. 991 § 2 k.c. jeżeli uprawniony nie otrzymał należnego mu zachowku bądź w postaci uczynionej przez spadkodawcę darowizny, bądź w postaci powołania do spadku, bądź w postaci zapisu, przysługuje mu przeciwko spadkobiercy roszczenie o zapłatę sumy pieniężnej potrzebnej do pokrycia zachowku albo do jego uzupełnienia.

Przechodząc do kwestii merytorycznych należy wskazać, że spór pomiędzy stronami dotyczył przede wszystkim kwestii skuteczności wydziedziczenia powódki dokonanej przez spadkodawcę w testamencie notarialnym z dnia 30 września 2014 roku. Zgodnie z treścią art. 1008 k.c. spadkodawca może w testamencie pozbawić zstępnych, małżonka i rodziców zachowku (wydziedziczenie), jeżeli uprawniony do zachowku:

1) wbrew woli spadkodawcy postępuje uporczywie w sposób sprzeczny z zasadami współżycia społecznego;

2) dopuścił się względem spadkodawcy albo jednej z najbliższych mu osób umyślnego przestępstwa przeciwko życiu, zdrowiu lub wolności albo rażącej obrazy czci;

3) uporczywie nie dopełnia względem spadkodawcy obowiązków rodzinnych.

W świetle treści testamentu notarialnego wydziedziczenie powódki można było rozpatrywać jedynie w kontekście ostatniej ze wskazanych podstaw wydziedziczenia. Zważyć należy, iż zakres działań i zaniechań traktowanych na gruncie tego przepisu jako niedopełnianie obowiązków rodzinnych jest rozumiany szeroko, bowiem kwalifikuje się tu nie tylko uchylanie się od obowiązku alimentacyjnego, lecz także od pomocy, troski, opieki potrzebnej ze względu na wiek, stan zdrowia czy inną trudną sytuację życiową. W orzecznictwie uznano, że wypełnia przesłankę z art. 1008 pkt 3 k.c. "takie zachowanie, które prowadzi do faktycznego zerwania kontaktów rodzinnych i ustania więzi uczuciowej, normalnej w stosunkach rodzinnych. Chodzi tu więc również o wszczynanie ciągłych awantur, kierowanie pod adresem spadkodawcy nieuzasadnionych i krzywdzących zarzutów, wyrzucenie go z domu, brak udziału w jego życiu choćby poprzez wizyty w jego miejscu zamieszkania czy okazywanie zainteresowania jego sprawami. Jeżeli się ponadto zważy, że takie postępowanie trwające kilka lat, wywoływało u spadkodawcy ciągły żal i poczucie krzywdy, należy je uznać za uporczywe niewypełnianie wobec niego obowiązków rodzinnych " (por. wyrok SN z dnia 7 listopada 2002 r., II CKN 1397/00, L.). Do najbardziej typowych przykładów niedopełniania obowiązków rodzinnych, w rozumieniu art. 1008 pkt 3 k.c., należy: uchylanie się od zaspokajania obowiązku alimentacyjnego, brak osobistej troski czy zainteresowania chorym spadkodawcą, zerwanie kontaktów (np. wyrok SA w Poznaniu z 13 stycznia 2011r., I ACa 1021/10, L.). Niedopełnianie obowiązków rodzinnych ma mieć charakter uporczywy. Chodzi tutaj zarówno o cechę postępowania uprawnionego (wielokrotność, długotrwałość, nieustanność), jak i jego nastawienie psychiczne (upór, zatwardziałość, zła wola). Jednocześnie należy zaznaczyć, że przy ocenie, czy przesłanka ta została spełniona, należy kierować się pewną dozą rygoryzmu, bowiem nie każde odstępstwo od modelu idealnego w relacjach rodzinnych może stać się podstawą wydziedziczenia (por. K. Osajda (red. serii), W. Borysiak (red. tomu), Kodeks cywilny. Komentarz. Wyd. 29, Warszawa 2021). Podkreślić należy, iż wola spadkodawcy niewątpliwie przesądza o wydziedziczeniu jedynie wówczas, gdy przesłanki wydziedziczenia wskazane w testamencie spełniają hipotezę normy art. 1008 k.c. i rzeczywiście istnieją. Jeżeli zaś spadkodawca dokonał wydziedziczenia, podając powody takiej decyzji niestypizowane w art. 1008 k.c. bądź wprawdzie w nim wymienione, ale nieistniejące, wydziedziczenie to jest nieskuteczne i nie uchybia to zasadzie wykładni testamentu określonej w art. 948 k.c. (por. wyrok SA w Warszawie z dnia 21 grudnia 2012r., I ACa 911/12, L.). Testament ma charakter dokumentu prywatnego i stanowi jedynie dowód tego, że osoba, która go podpisała, złożyła zawarte w nim oświadczenie (art. 245 k.p.c.), a nie że przyczyna wydziedziczenia istnieje (por. wyrok SA w Białymstoku z 12 kwietnia 2013 r., I ACa 517/12, L.; wyrok SA w Poznaniu z 29 grudnia 2014 r., I ACa 572/14, L.). Istnienie podstawy wydziedziczenia musi udowodnić ten, kto z tego wywodzi skutki prawne (art. 6 k.c.). W procesie o zasądzenie określonej kwoty tytułem roszczenia o zachowek będzie to zatem zawsze pozwany (spadkobierca albo zapisobierca windykacyjny, albo obdarowany). Uprawniony do zachowku wywodzi swe uprawnienie wprost z ustawy i nie musi udowadniać, że prawo to mu przysługuje; to pozwany, który powołuje się na wydziedziczenie, musi wykazać jego skuteczność (por. K. Osajda (red. serii), W. Borysiak (red. tomu), Kodeks cywilny. Komentarz. Wyd. 30, Warszawa 2022).

Zważyć należy, iż precyzując podstawy wydziedziczenia spadkodawca wskazał, że powódka utrzymuje z nim tylko sporadyczne kontakty, nie interesuje się jego losem i stanem zdrowia i nie zapewnia opieki niezbędnej ze względu na jego wiek i stan zdrowia od pogrzebu matki (31 października 2013r.) ani razu nawet nie zadzwoniła do spadkodawcy. W świetle zebranego materiału dowodowego należało jednak uznać, że powyższa przyczyna nie odpowiada prawdzie. Przede wszystkim nieprawdziwe są twierdzenia, że od pogrzebu matki powódka ani razu nie zadzwoniła do ojca. Jak wynika z zeznań H. P. po pogrzebie matki powódka kilkukrotnie przyszła do ojca „na kawę”. W spotkaniach tych uczestniczyli także sąsiedzi i bliscy znajomi spadkodawcy państwo P. i przebiegały one w dobrej atmosferze. S. P. zeznał, że po pogrzebie matki powódka „pokazywała się może przez dwa tygodnie” i „zabierała jakieś paczki”, lecz jak wskazano powyżej kontakty powódki z ojcem miały miejsce jeszcze w pierwszej połowie 2014 roku. Zdaniem Sądu nie wykazano w toku niniejszego postępowania, że to powódka dobrowolnie zerwała kontakty z ojcem. Twierdzenia pozwanej, iż powódka wyrzekła się ojca należy uznać za gołosłowne i wątpliwie w świetle zasad doświadczenia życiowego. Bezsporne jest, że do pogrzebu matki relacje powódki z ojcem i młodszą siostrą były poprawne. Dopiero w okresie późniejszym uległy one zmianie. Faktem jest, że od 2014 roku bez jakiejś konkretnej przyczyny stosunki pomiędzy siostrami zupełnie ustały, choć jeszcze kilka miesięcy wcześniej powódka uczestniczyła w uroczystości chrztu wnuka pozwanej w Szwecji. Nie budzi również wątpliwości, że zacieśnieniu uległy wówczas relacje pozwanej z ojcem, natomiast pozostałe dzieci takich kontaktów nie miały. Od 2014 roku to pozwana sprawowała opiekę nad ojcem. Bezsporne pozostaje też, że w dniu w dniu 30 września 2014 roku B. B. sporządził testament, w którym do całości spadku powołał pozwaną, a jednocześnie – niespełna 11 miesięcy po śmierci żony – wydziedziczył pozostałe dzieci. Zważyć należy, iż w dacie, kiedy nastąpiło spisanie testamentu spadkodawca był jeszcze osobą samodzielną, sprawną fizycznie, nie wymagającą stałej opieki ze strony osób trzecich. Wskazują na to zeznania świadków – sąsiadów, pracowników sklepu czy restauracji. Wówczas spadkodawca jeszcze sam chodził do restauracji po posiłki czy do sklepu. W tym stanie rzeczy zarzut braku opieki budzi wątpliwości. Jednocześnie, przytoczone powyżej fakty, nagła zmiana relacji w rodzinie, świadczy o głębokim konflikcie. Jak wskazano powyżej – przy ocenie dowodów – za nieprawdziwe należy uznać zeznania pozwanej, że przyczyną konfliktu było zabranie przez powódkę rzeczy pozostawionych przez matkę (powódka miała się wówczas „wyrzec” ojca), skoro odbywało się to za zgodą i wiedzą spadkodawca, a po tym zdarzeniu powódka nadal utrzymywała poprawne relacje z ojcem. Najbardziej prawdopodobną przyczyną tak nagłej zmiany stosunków w rodzinie, wydaje się być zmiana porządku dziedziczenia. Z zebranego materiału dowodowego nie wynika bowiem, aby miało miejsce jakiekolwiek inne istotne zdarzenie, które mogłoby stanowić powód zmiany relacji rodzinnych. Jak wskazuje się w orzecznictwie i doktrynie przy ocenie, czy zasadne jest dokonanie wydziedziczenia na podstawie art. 1008 pkt 3 k.c., należy uwzględnić przyczynę określonego zachowania uprawnionego do zachowku, bowiem człowiek jest usprawiedliwiony (a tym samym nie można go z tej przyczyny wydziedziczyć) nie pomagając temu, kto go krzywdził, np. ojciec, który porzucił rodzinę, nie może następnie wydziedziczyć dzieci z tego powodu, że nie utrzymują z nim kontaktu, gdyż sam go zerwał i nie chce odnowić (por. wyrok SN z 25 czerwca 2015 r., III CSK 375/14, Legalis; wyrok SA w Lublinie z 15 kwietnia 2015 r., I ACa 985/14, Legalis; wyrok SA w Katowicach z 3 grudnia 2014 r., I ACa 702/14, Legalis; wyrok SO w Lublinie z 1 lipca 2015 r., I C 334/13, Legalis; E. Gniewek, P. Machnikowski (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Wyd. 10, Warszawa 2021). Na podstawie zebranego materiału dowodowego można stwierdzić, że B. B. nie chciał kontaktu z powódką (inną kwestią pozostaje, czy była to jego wyłączna wola, czy też pozostawał pod wpływem młodszej córki). Nawet, pozwana wskazała, że „to była wola taty, żeby się z nią (tj. powódką) nie kontaktować”. Co prawda pozwana zeznała to w kontekście rzekomego wyrzeczenia się ojca przez powódkę, lecz jak wskazano powyżej takie tło zerwania relacji jest niewiarygodne. Niewątpliwie jednak – co wynika z zeznań powódki, świadka J. B. (1), a także jak wskazano powyżej także z zeznań pozwanej – spadkodawca nie chciał utrzymywać kontaktu z powódką, co też miał jej komunikować w trakcie telefonicznych rozmów. W tym stanie rzeczy nie można właśnie powódki obciążać winą za ograniczenie, czy też zerwanie relacji. Niewiarygodnie brzmią zeznania pozwanej, która wskazywała, że namawiała ojca na odnowienie kontaktu z córką, skoro sama nie utrzymywała ona żadnego kontaktu z siostrą. Mało tego, nie poinformowała jej ani o chorobie ojca ani też o jego śmierci.

Za nieprawdziwą należało uznać również drugą ze wskazanych przyczyn wydziedziczenia tj. brak zainteresowania losem matki w czasie jej choroby, brak wsparcia i pomocy w tym czasie i odwiedziny tylko wtedy kiedy chciała dostać pieniądze. Zważyć należy, iż nawet pozwana – która w niniejszym postępowaniu dążyła do przedstawienia powódki w złym świetle – wskazywała, że pozwana przychodziła do matki do szpitala. Podkreślić należy, iż w tym czasie powódka pracowała, zaś spadkodawca był osobą sprawną fizycznie, więc nie było potrzeby, aby zakres odwiedzin czy pomocy ze strony powódki był większy. Zresztą, z okoliczności sprawy nie wynika, aby przed śmiercią matki, pozwana kwestionowała sposób opieki powódki nad rodzicami i by zgłaszała z tego powodu jakieś zarzuty. Wręcz przeciwnie, siostry pozostawały wówczas w doskonałych relacjach. Nadto, za całkowicie gołosłowny należało uznać wskazany w testamencie zarzut, że powódka zachowywała się niegodnie wobec testatora – używając wulgarnych słów. Zważyć bowiem należy, iż poza pozwaną, żadna z przesłuchanych w toku niniejszego postępowania osób nie potwierdziła, aby powódka obrażała ojca, czy też zachowywała się w stosunku do niego niegrzecznie.

Tym samym należało uznać, że strona pozwana nie zdołała w toku niniejszego postępowania wykazać zaistnienia podstaw wydziedziczenia powódki, choć jak wskazano powyżej to na niej w tym zakresie spoczywał ciężar dowodu. Zważywszy zatem na powyższe, zdaniem Sądu, należało uznać, że w rozpatrywanym przypadku wydziedziczenie powódki było bezskuteczne, a tym samym brak było podstaw do pozbawienia jej prawa do zachowku.

Kluczowym dla rozstrzygnięcia kwestii wysokości zachowku jest ustalenie kręgu spadkobierców ustawowych, którzy byliby powołani do dziedziczenia w przypadku dziedziczenia ustawowego. Zgodnie z treścią art. 931 § 1 k.c. w pierwszej kolejności powołane są z ustawy do spadku dzieci spadkodawcy oraz jego małżonek; dziedziczą oni w częściach równych. Jednakże część przypadająca małżonkowi nie może być mniejsza niż jedna czwarta całości spadku. Ustalając wysokość należnego powódce zachowku należy wskazać, że do kręgu spadkobierców ustawowych po B. B. należało troje jego dorosłych dzieci. W takim stanie rzeczy w przypadku dziedziczenia ustawowego każdemu ze spadkobiorców ustawowych przysługiwałby udział spadkowy w wysokości 1/3 części spadku. Z uwagi na to, że powódka była osobą pełnoletnią i zdolną do pracy może domagać się zachowku w wysokości połowy udziału spadkowego.

W dalszej kolejności należało ustalić substrat zachowku. Zgodnie z dyspozycją art. 993 k.c. substrat zachowku obejmuje czystą wartość spadku powiększoną o wartość darowizn i zapisów windykacyjnych. Ustalenie wartości stanu czynnego spadku następuje poprzez zestawienie i wycenę wszystkich praw (aktywów) należących do spadku, następnie – od tak ustalonej wartości stanu czynnego spadku – odejmuje się wartość stanu biernego (pasywów) spadku. Bezsporne pomiędzy stronami pozostawało, że w skład majątku spadkowego po B. B. wchodził udział w wysokości 5/8 części w spółdzielczym własnościowym prawie do lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w G. przy ul. (...) o powierzchni użytkowej 53,70 m 2, a także środki pieniężne zgromadzone na rachunku bankowym oraz książeczce oszczędnościowej w łącznej kwocie 9.970,25 zł. Wartość całego spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu wynosiła 399.000 zł. Nie wykazano, aby doliczeniu do spadku podlegały jakiekolwiek darowizny, nie udowodniono też istnienia długów spadkowych.

Mając zatem na względzie ustaloną wartość majątku spadkowego (5/8 x 399.000 zł + 9.970,25 zł = 259.345,25 zł), wysokość udziału spadkowego powódki przysługującego jej w razie dziedziczenia ustawowego (1/3), wysokość należnego zachowku (1/2) należało uznać żądanie zachowku ustalone na kwotę 37.500 zł za uzasadnione (w zakresie przekraczającym tę kwotę, wobec rozszerzenia pozwu po wydaniu wyroku w niniejszej sprawie jednakże w terminie zakreślonym do złożenia ostatecznego stanowiska w sprawie, sąd rozstrzygnie odrębnym wyrokiem w sprawie wyłączonej). Taką też kwotę, na podstawie art. 991 k.c., należało zasądzić na rzecz powódki. Od powyższej kwoty – na podstawie art. 481 k.c. w zw. z art. 455 k.c. – należało zasądzić odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 14 stycznia 2020 roku do dnia zapłaty. Zważyć bowiem należy, iż pismem z dnia 10 grudnia 2019r. pełnomocnik powoda wezwał pozwaną do zapłaty kwoty 70.000 zł tytułem zachowku po B. B. w terminie 14 dni od doręczenia wezwania. Pismo zostało pozwanej doręczone w dniu 28 grudnia 2019 roku. Roszczenie stało się więc wymagalne z upływem 14 dni od doręczenia wezwania.

O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. i zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy zasądził od pozwanej na rzecz powódki kwotę 7.767 zł, na którą składały się: opłata sądowa od pozwu (1.875 zł), opłata od uzasadnienia (100 zł), opłata od zażalenia (275 zł), opłata za czynności fachowego pełnomocnika będącego adwokatem w stawce minimalnej (3.600 zł) i w postępowaniu zażaleniowym przed sądem II instancji (900 zł), opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17 zł) oraz zaliczka na poczet opinii biegłego (1.000 zł).

Nadto, art. 98 k.p.c. w zw. z art. art. 5 ust. 1 pkt 3, art. 8 ust. 1 i art. 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd nakazał ściągnąć od pozwanej na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Gdyni kwotę 1.037 zł tytułem brakujących kosztów opinii biegłego i dostarczenia dokumentów, które zostały tymczasowo wyłożone ze Skarbu Państwa.

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Joanna Jachurska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Gdyni
Osoba, która wytworzyła informację:  Sędzia Małgorzata Żelewska
Data wytworzenia informacji: