I C 249/23 - wyrok Sąd Rejonowy w Gdyni z 2024-10-29
Sygn. akt: I C 249/23
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 29 października 2024 r.
Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: SSR Małgorzata Żelewska
Protokolant: protokolant Adrianna Bochniak
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 29 października 2024 r. w G.
sprawy z powództwa B. P.
przeciwko (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W.
o zapłatę
I. zasądza od pozwanego (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. na rzecz powódki B. P. kwotę 64.221 zł (sześćdziesiąt cztery tysiące dwieście dwadzieścia jeden złotych) z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 18 listopada 2022r. do dnia zapłaty;
II. oddala powództwo w pozostałym zakresie
III. kosztami procesu obciąża powódkę w 16 % a pozwanego w 84 %, przy czym kosztami wynikającymi z postanowienia z 10 października 2023r. (k.125) wyłącznie powódkę, pozostawiając ich wyliczenie referendarzowi sądowemu po prawomocnym zakończeniu postępowania.
Sygn. akt I C 249/23
Uzasadnienie wyroku z dnia 29 października 2024 roku
Powódka B. P. domagała się od pozwanego (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W. zapłaty kwoty 43.000 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 18 listopada 2022 roku do dnia zapłaty tytułem zadośćuczynienia za krzywdę, a także zapłaty na swoją rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.
W uzasadnieniu pozwu wskazano, że w dniu 26 lipca 2021 roku jako pasażerka pojazdu powódka brała udział w wypadku komunikacyjnym z winy kierowcy pojazdu posiadającego obowiązkowe ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej u pozwanego. Wskutek tego zdarzenia zdiagnozowano u niej wieloodłamowe, niestabilne złamanie trzonu L1, złamanie żebra XII. prawego ze stłuczeniem dolnych partii płuca, stłuczenie powłok jamy brzusznej. Powódka została zakwalifikowana do operacji śródtrzonowego odtworzenia wysokości złamanego trzonu L1 techniką S. J. z kyfoplastyką trzonu oraz stabilizacji przezskórnej i (...), (...), L2 i L3 kręgosłupa. Operacyjna stabilizacja spowodowała zniesienie ruchomości w odcinku Th-L kręgosłupa. Pomimo zabiegu operacyjnego stan zdrowia powódki nie uległ istotnej poprawie, a dolegliwości bólowe utrzymują się do chwili obecnej. Na skutek doznanych obrażeń także wykonywanie czynności życia codziennego zostało znacznie ograniczone. Powódka wymaga długotrwałej rehabilitacji. Powódka czasowo utraciła również zdolność do wykonywania pracy zawodowego kierowcy. W toku postępowania likwidacyjnego pozwany tytułem zadośćuczynienia wypłacił powódce łącznie kwotę 17.000 zł, co - zdaniem powódki - jest kwotą zaniżoną.
(pozew, k. 3-8v)
Pozwana wniosła o oddalenie powództwa i zasądzenie na swoją rzecz kosztów procesu według norm przepisanych. Przede wszystkim pozwana zaprzeczyła, aby powódka doznała jakichkolwiek innych obrażeń niż uszkodzenia kręgosłupa w odcinku Th-L – złamanie kręgu L1, złamania żebra XII. prawego ze stłuczeniem dolnych partii płuca oraz stłuczenia powłok jamy brzusznej. Nadto, podniosła, że roszczenie powódki jest nieuzasadnione co do wysokości, a ewentualne odsetki powinny być zasądzone najwcześniej od daty wyrokowania.
(odpowiedź na pozew, k. 76-79)
W toku sprawy powódka rozszerzyła powództwo, żądając dodatkowo zapłaty następujących należności:
a) kwoty 15.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę,
b) kwoty 18.545 zł tytułem odszkodowania za szkodę, na co składały się;
-
-
kwota 15.600 zł z tytułu pomocy udzielonej przez męża powódki przy ćwiczeniach o charakterze fizjoterapeutycznym przez okres około jednego roku, ze średnią częstotliwością trzy razy w tygodniu (łącznie 156 h) i uwzględnieniu stawki godzinowej w wysokości 100 zł,
-
-
kwota 2.500 zł z tytułu zakupu bieżni, koniecznej do wykonywania ćwiczeń fizjoterapeutycznych,
-
-
kwota 45 zł z tytułu zakupu piłki rehabilitacyjnej, koniecznej do wykonywania ćwiczeń fizjoterapeutycznych,
-
-
kwota 400 zł z tytułu kosztów poniesionych na prywatne wizyty lekarskie w związku z bólami będącymi następstwem wypadku.
(pismo procesowe powódki z dnia 27 maja 2024r., k. 188-197)
Pozwany wniósł o oddalenie powództwa również w rozszerzonym zakresie, podtrzymując swoje dotychczasowe stanowisko w zakresie dotyczącym żądania o zadośćuczynienie, a także zakwestionował roszczenie o odszkodowanie, wskazując, że poniesione przez powódkę wydatki nie pozostają w adekwatnym związku ze zdarzeniem, a powódka nie wykazała, aby nie mogła skorzystać ze świadczeń w ramach NFZ.
(pismo procesowe pozwanego z dnia 21 czerwca 2024r., k. 221-222v)
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 26 lipca 2021 roku powódka B. P. podróżowała samochodem marki F. o numerze rejestracyjnym (...). (...) prowadził mąż powódki, zaś B. P. zasiadała z przodu na miejscu pasażera. W wyniku gwałtowanego skrętu w lewo pojazd uderzył w barierkę energochłonną. Na skutek zderzenia uruchomiła się poduszka powietrzna po stronie pasażera. W pojeździe uszkodzeniu uległy elementy znajdujące się z przodu i boku po lewej stronie. Powódka została wyciągnięta z pojazdu z pomocą osób trzecich.
(dowód: akta szkody, płyta CD, k. 81, przesłuchanie powódki B. P., płyta CD, k. 98 i k. 248)
W okresie od 26 do 29 lipca 2021 roku powódka była hospitalizowana na Oddziale (...) Urazowo – Ortopedycznej Szpitala św. W. a P. w G., gdzie rozpoznano złamanie kręgu L1 i żebra XII. prawego, a następnie w okresie od 29 lipca do 3 sierpnia 2021 roku na Oddziale (...) sp. z o.o. w G., gdzie w dniu 29 lipca 2021 roku została poddana zabiegowi operacyjnemu śródtrzonowego odtworzenia wysokości złamanego trzonu L1 techniką SpineJack z kyfoplastyką trzonu oraz stabilizacji przezskórnej i (...), (...), L2 i L3 kręgosłupa. Operacja przebiegła bez powikłań. W dniu 3 sierpnia 2021 roku powódka została wypisana do domu z zaleceniem stosowania zapisanych leków (K. D., B., S.), prowadzenia oszczędzającego trybu życia, diety lekkostrawnej, a także kontynuowania leczenia w trybie ambulatoryjnym.
Dalsze leczenie do dnia 19 sierpnia 2022 roku powódka kontynuowała w Poradni Neurochirurgicznej C. w G.. Leczenie polegało na farmakoterapii. Ponadto, w okresie od 2 listopada do 14 grudnia 2021 roku przebywała na Oddziale (...) Ogólnoustrojowej Szpitala (...) w J., gdzie przeszła serię zabiegów rehabilitacyjnych. Nadto, powódka nadal korzystała z porad lekarza neurologa i ortopedy, a także kontynuowała rehabilitację.
(dowód: dokumentacja medyczna leczenia powódki, k. 13-32, 34-46v, 102v-110, 201-201v, k. 207-210)
Po wypisaniu ze szpitala do października 2021 roku powódka zmuszona była leżeć. Po zabiegu mogła poruszać rękoma, natomiast nogami poruszała bardzo powoli. Opiekę na nią sprawowali wówczas członkowie rodziny tj. syn i mąż. Początkowo powódka chodziła niewiele, gdyż szybko się męczyła. Nadto, np. przy schodzeniu po schodach odczuwała dolegliwości bólowe kręgosłupa. Powódka nie mogła też dźwigać. Przed wypadkiem powódka nie miała problemów z kręgosłupem, była osobą aktywną. Aktualnie z uwagi na dolegliwości kręgosłupa nie może jeździć na rowerze, biegać czy też tańczyć.
(dowód: przesłuchanie powódki B. P., płyta CD, k. 98)
Od dnia wypadku do dnia 2 stycznia 2023 roku powódka przebywała na zwolnieniu lekarskim. W dniu 20 kwietnia 2023 roku powódka powróciła do pracy na stanowisku kierowcy zawodowego (trolejbusa), przy czym prowadzi jedynie pojazdy z napędem pomocniczym. Aktualnie, jest zatrudniona na pełny etat, a pojazd prowadzi 6-8 godzin dziennie.
(dowód: informacja ZUS, k. 33, przesłuchanie powódki B. P., płyta CD, k. 98)
Na skutek wypadku z dnia 26 lipca 2021 roku powódka doznała złamania żebra, potłuczeń oraz urazu kręgosłupa lędźwiowo-krzyżowego z wieloodłamowym złamaniem trzonu kręgu L1. Przedmiotowe złamanie spowodowało najpewniej uszkodzenie krążka międzykręgowego na poziomie zarówno L1/L2 jak i (...). Doznany przez powódkę uraz kwalifikuje się jako uszkodzenie kręgosłupa w odcinku lędźwiowym z ograniczeniem ruchomości w zakresie rotacji powyżej 20° lub zginania do 50 cm i zgodnie z poz. (...) tabeli stanowiącej załącznik do Rozporządzeniem Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 18 grudnia 2002 roku w sprawie szczegółowych zasad orzekania o stałym lub długotrwałym uszczerbku na zdrowiu, trybu postępowania przy ustalaniu tego uszczerbku oraz postępowania o wypłatę jednorazowego odszkodowania (Dz.U.234.1974) i uzasadnia trwały (stały) uszczerbek na zdrowiu w wysokości 15 %.
Obrażenia, jakich doznała powódka wiązały się ze znacznymi dolegliwościami bólowymi i cierpieniem o znacznym natężeniu. Aktualnie, powódka cierpi na zespół bólowego pourazowego korzeniowego, który może być łagodzony farmakologicznie. Na skutek podrażnienia korzenia grzbietowego nerwu rdzeniowego występuje u powódki nadwrażliwość stanowiąca objaw parestezji związanej ze złamaniem kręgu L1. Powyższe objawy mogą nie ustąpić, lecz można je łagodzić przez rehabilitację i leczenie farmakologiczne. Powódka zażywa pregabalinę celem zmniejszenia objawów parestezji, co jest uzasadnione pod względem medycznym.
(dowód: pisemna opinia biegłego sądowego z zakresu neurologii G. P., k. 161-162 wraz z ustną opinią uzupełniającą, k. 246v-247)
Zgodnie z zaleceniami lekarza powódka zakupiła bieżnię domową za kwotę 2.500 zł oraz piłkę rehabilitacyjną za kwotę 45 zł i kontynuowała rehabilitację z pomocą męża w domu w wymiarze około 3 h w tygodniu przez okres co najmniej roku. Samodzielnie wykonywane ćwiczenia rehabilitacyjne były uzasadnione.
(dowód: przesłuchanie powódki B. P., płyta CD, k. 248, zeznania świadka S. P., płyta CD k. 248, ustna opinia uzupełniająca biegłego sądowego z zakresu neurologii G. P., płyta CD k. 248, fotografia, k. 202, wydruk z portalu Allegro, k. 206-206v)
Stawka wynagrodzenia za opiekę stosowana w ramach pomocy socjalnej dla osoby niesamodzielnej w okresie 2022-2024 kształtowała się na poziomie 21 zł za godzinę.
(dowód: wydruk e-maila, k. 266)
Ponadto, powódka poniosła koszty konsultacji ortopedycznej w dniu 11 września 2023 roku w kwocie 200 zł, a także konsultacji neurologicznej w dniu 31 października 2023 roku w kwocie 200 zł.
(dowód: faktury VAT, k. 202-203)
Sprawca kolizji był objęty ochroną ubezpieczeniową na podstawie umowy obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych zawartej z pozwanym (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W.. Pismem z dnia 17 października 2022 roku powódka zgłosiła szkodę pozwanemu ubezpieczycielowi, domagając się zapłaty kwoty 200.000 zł tytułem zadośćuczynienia, a także zapłaty następujących kwot:
- 15.120 zł tytułem zwrotu kosztów opieki osób trzecich (12 tygodni * 12 godzin dziennie * 15 zł/h),
- 1.800 zł miesięcznie tytułem opieki osób trzecich od 12 tygodnia od wyjścia ze szpitala do dnia sporządzenia pisma i na przyszłość (4 godziny dziennie * 15zł/h * 30 dni),
- 1.000 zł ryczałtu na koszty leczenia i przejazdów.
Decyzją z dnia 15 listopada 2022 roku pozwany przyznał powódce następujące kwoty:
- 14.000 zł tytułem zadośćuczynienia,
- 852,36 zł tytułem odszkodowania za koszty leczenia,
- 5.594,26 zł tytułem odszkodowania za koszty opieki,
- 200 zł tytułem odszkodowania za koszty dojazdu.
W późniejszym czasie ubezpieczyciel dodatkowo przyznał powódce:
- kwotę 7.076,76 zł tytułem utraconego dochodu (decyzja z dnia 19 grudnia 2022 roku);
- kwotę 3.000 zł tytułem zadośćuczynienia (decyzja z dnia 2 stycznia 2023 roku).
Natomiast decyzją z dnia 16 stycznia 2023 roku odmówił wypłaty dalszych świadczeń.
(dowód: pismo powódki z dnia 17 października 2022r., k. 50-52, decyzja z dnia 15 listopada 2022r., k. 57-58, decyzja z dnia 19 grudnia 2022r., k. 63, decyzja z dnia 2 stycznia 2023r., k. 65-65v, decyzja z dnia 16 stycznia 2023r., k. 66, akta szkody, płyta CD, k. 81)
Sąd zważył, co następuje:
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów, zeznań świadka S. P., przesłuchania powódki, a także dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu neurologii.
Oceniając zgromadzony w niniejszej sprawie materiał dowodowy Sąd nie dopatrzył się żadnych podstaw do kwestionowania wiarygodności i mocy dowodowej dokumentów powołanych w ustaleniach stanu faktycznego. Sąd miał bowiem na względzie, iż autentyczność dokumentacji medycznej leczenia powódki nie była kwestionowana przez żadną ze stron, a nadto została sporządzona przez podmioty niezależne, toteż nie ma obaw, że dokumentacja ta została zmanipulowana dla celów niniejszego postępowania. Dalej, należy zauważyć, że żadna ze stron nie wniosła zarzutów co do autentyczności i wiarygodności pozostałych dokumentów zgromadzonych w aktach szkody, a także faktur i rachunków dokumentujących poniesione przez powódkę koszty leczenia. Sąd w tym zakresie nie dostrzegł żadnych śladów podrobienia, przerobienia czy innej ingerencji. W związku z powyższym w ramach swobodnej oceny dowodów Sąd uznał, że ww. dokumenty przedstawiają faktyczny przebieg leczenia powypadkowego powódki, faktyczny przebieg postępowania likwidacyjnego prowadzonego przez pozwane towarzystwo ubezpieczeń, jak również wysokość poniesionych przez poszkodowaną wydatków.
W ocenie Sądu brak było również podstaw do kwestionowania dowodu z opinii biegłego sądowego z zakresu neurologii. Zdaniem Sądu po uzupełnieniu sporządzona przez biegłego opinia stanowi ze wszech miar wiarygodny dowód w sprawie, została bowiem sporządzona w sposób rzetelny, profesjonalny, a przedstawione wnioski dotyczące powstałych urazów, przebiegu leczenia, następstw wypadku, wysokości uszczerbku oraz rokowań na przyszłość są jednoznaczne i stanowcze, a także poparte wszechstronną analizą przedstawionej dokumentacji medycznej. Przedstawione przez biegłego wnioski nie budzą także żadnych wątpliwości Sądu w świetle zasad doświadczenia życiowego i logicznego rozumowania. Co szczególnie istotne strona pozwana nie kierowała jakichkolwiek zarzutów do opinii biegłego zarówno pisemnej, jak i ustnej uzupełniającej.
W zakresie dotyczącym przebiegu leczenia, a także rozmiaru cierpień fizycznych i psychicznych oraz wpływu wypadku na dotychczasowe życie poszkodowanej Sąd dał wiarę zeznaniom powódki oraz świadka S. P.. W ocenie Sądu, zeznania wymienionych osób były szczere, zbieżne ze sobą, a także nie budziły żadnych wątpliwości w świetle doświadczenia życiowego. Ponadto, w zakresie dotyczącym rozmiaru dolegliwości bólowych, ograniczeń w życiu codziennym wynikających z odniesionych urazów, obecnego stanu zdrowia zeznania wymienionych osób korelują z treścią opinii złożonej przez biegłego z zakresu neurologii. W szczególności w świetle wyjaśnień złożonych przez biegłego na rozprawie za całkowicie wiarygodne należało uznać zeznania powódki odnośnie dolegliwości bólowych. Tym samym zeznania powódki w tym zakresie nie stanowią jedynie jej subiektywnych odczuć, lecz należy je uznać za zobiektywizowane. Z kolei, odnośnie przebiegu leczenia i rehabilitacji zeznania te znajdują potwierdzenia w załączonej dokumentacji medycznej.
Przechodząc do rozważań merytorycznych, należało wskazać, że ostatecznie w niniejszym procesie powódka domagała się zasądzenia kwoty 58.000 zł tytułem zadośćuczynienia za krzywdę (ponad wypłaconą już kwotę 17.000 zł) oraz kwoty 18.545 zł tytułem odszkodowania za szkodę. W tym stanie rzeczy normatywną podstawę odpowiedzialności pozwanego ubezpieczyciela stanowiły przepisy art. 822 § 1 i 4 k.c. i art. 824 1 § 1 k.c. oraz art. 9 i art. 13 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w zw. z art. 415 k.c., art. 444 § 1 k.c. i art. 445 § 1 k.c. Wedle przepisu art. 822 § 1 k.c. przez umowę ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej ubezpieczyciel zobowiązuje się do zapłacenia określonego w umowie odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim, wobec których odpowiedzialność za szkodę ponosi ubezpieczający albo ubezpieczony. Stosownie do art. 822 § 2 k.c. jeżeli strony nie umówiły się inaczej, umowa ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej obejmuje szkody, o jakich mowa w § 1, będące następstwem przewidzianego w umowie zdarzenia, które miało miejsce w okresie ubezpieczenia. W myśl art. 822 § 4 k.c. uprawniony do odszkodowania w związku ze zdarzeniem objętym umową ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej może dochodzić roszczenia bezpośrednio od ubezpieczyciela. Na mocy natomiast art. 824 1 § 1 k.c. o ile nie umówiono się inaczej, suma pieniężna wypłacona przez zakład ubezpieczeń z tytułu ubezpieczenia nie może być wyższa od poniesionej szkody. Z treści art. 9 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych (...) umowa ubezpieczenia obowiązkowego odpowiedzialności cywilnej obejmuje odpowiedzialność cywilną podmiotu objętego obowiązkiem ubezpieczenia za szkody wyrządzone czynem niedozwolonym oraz wynikłe z niewykonania lub nienależytego wykonania zobowiązania, o ile nie sprzeciwia się to ustawie lub właściwości (naturze) danego rodzaju stosunków. Z kolei, zgodnie z art. 13 ust. 2 tejże ustawy w obowiązkowych ubezpieczeniach odpowiedzialności cywilnej odszkodowanie wypłaca się w granicach odpowiedzialności cywilnej podmiotów objętych ubezpieczeniem, nie wyżej jednak niż do wysokości sumy gwarancyjnej ustalonej w umowie. Należy mieć przy tym na względzie, że odpowiedzialność ubezpieczyciela jest pochodną odpowiedzialności bezpośredniego sprawcy szkody i w tym sensie zależy od wykazania przesłanek odpowiedzialności deliktowej sprawcy określonych w art. 415 k.c.
Na wstępie należy zauważyć, że zasada odpowiedzialności pozwanego zakładu ubezpieczeń nie była sporna. Nie budziło bowiem wątpliwości, że sprawcą wypadku z dnia 26 lipca 2021 roku była kierujący pojazdem ubezpieczonym w zakresie obowiązkowego ubezpieczenia odpowiedzialności cywilnej posiadaczy pojazdów mechanicznych w (...) S.A. V. (...) z siedzibą w W.. Nadto, w toku postępowania likwidacyjnego pozwany uznał co do zasady swoją odpowiedzialność, przyznając powódce m.in. kwotę 17.000 zł z tytułu zadośćuczynienia za krzywdę oraz częściowo zwracając poniesione przez nią koszty leczenia. W tym stanie rzeczy spór pomiędzy stronami sprowadzał się jedynie do wysokości (rozmiaru) poniesionej przez powódkę szkody niemajątkowej oraz wysokości szkody majątkowej w postaci kosztów leczenia i opieki.
Jeśli chodzi o roszczenie o zapłatę zadośćuczynienia za krzywdę, to pozwany zakwestionował przede wszystkim rozmiar krzywdy poniesionej przez powódkę. Zważyć należy, iż w świetle ugruntowanego orzecznictwa zadośćuczynienie przewidziane w art. 445 § 1 k.c. ma charakter kompensacyjny, stanowi sposób naprawienia krzywdy w postaci doznanych cierpień fizycznych i ujemnych przeżyć psychicznych, zarówno istniejącej w chwili orzekania, jak i takiej, którą poszkodowany będzie w przyszłości na pewno lub z dającym się przewidzieć z dużym stopniem prawdopodobieństwa odczuwać. Zasadniczą przesłankę określającą jego wysokości stanowi więc stopień natężenia doznanej krzywdy, tj. rodzaj, charakter, długotrwałość cierpień fizycznych i ujemnych doznań psychicznych ich intensywność, nieodwracalność ujemnych skutków zdrowotnych, a w tym zakresie stopień i trwałość doznanego kalectwa i związana z nim utrata perspektyw na przyszłość oraz towarzyszące jej poczucie bezradności powodowanej koniecznością korzystania z opieki innych osób oraz nieprzydatności społecznej. Celem, jakiemu ma służyć zadośćuczynienie, jest nie tyle przywrócenie stanu przed wyrządzeniem krzywdy, ile załagodzenie negatywnego przeżycia poszkodowanego. Powszechnie akceptowana jest w judykaturze zasada umiarkowanego zadośćuczynienia, przez co rozumieć należy kwotę pieniężną, której wysokość jest utrzymana w rozsądnych granicach, odpowiadających aktualnym warunkom i przeciętnej stopie życiowej społeczeństwa, określanej przy uwzględnieniu występujących w społeczeństwie zróżnicowanych dochodów różnych jego grup. Zasada ta trafnie łączy wysokość zadośćuczynienia z wysokością stopy życiowej społeczeństwa, bowiem zarówno ocena, czy jest ono realne, jak i czy nie jest nadmiernie zawyżone lub nadmiernie zaniżone, a więc czy jest odpowiednie, pozostawać musi w związku z poziomem życia (zob. wyrok SN z dnia 17 grudnia 2020r., III CSK 149/18, L.).
W ocenie Sądu powódka wykazała, że dochodzona przez nią kwota z tytułu zadośćuczynienia jest adekwatna do rozmiaru obrażeń doznanych w wyniku przedmiotowego wypadku, dolegliwości bólowych z nimi związanych, rozmiaru cierpień fizycznych i psychicznych oraz ograniczeń w życiu codziennym, wieku powódki i jej dotychczasowego trybu życia. Przede wszystkim za przyznaniem poszkodowanej zadośćuczynienia w takiej właśnie wysokości przemawia rozmiar i charakter obrażeń, jakie B. P. odniosła wskutek wypadku. Jak wynika z opinii biegłego sądowego z zakresu neurologii powódka doznała dość poważnego urazu kręgosłupa lędźwiowo-krzyżowego z wieloodłamowym złamaniem trzonu kręgu L1. W okresie następującym bezpośrednio po wypadku ww. obrażenia wiązały się ze znacznymi dolegliwościami bólowymi i cierpieniem o znacznym natężeniu. Później dolegliwości te ulegały stopniowemu zmniejszeniu. Aktualnie, biegły stwierdził u powódki zespół bólowego pourazowego korzeniowego. Przedmiotowe złamanie spowodowało także uszkodzenie krążka międzykręgowego na poziomie zarówno L1/L2 jak i (...), co ma istotny wpływ również na obecny stan zdrowia powódki. Biegły bowiem zwrócił uwagę, że na skutek podrażnienia korzenia grzbietowego nerwu rdzeniowego występuje u powódki nadwrażliwość stanowiąca objaw parestezji związanej ze złamaniem kręgu L1. Powyższe objawy mogą w ogóle nie ustąpić i mogą towarzyszyć powódce już do końca życia. Niemniej, możliwe jest ich łagodzenie poprzez rehabilitację i farmakoterapię. Z uwagi na poważne skutki urazu biegły stwierdził u poszkodowanej trwały uszczerbek na zdrowiu w wysokości aż 15 %. Nadmienić należy, iż poza urazem kręgosłupa powódka doznała również złamania żebra XII. prawego oraz ogólnych potłuczeń.
Przy określeniu rozmiaru krzywdy należało również uwzględnić przebieg i długotrwałość procesu leczenia. Jak wynika z przedłożonej dokumentacji medycznej leczenie doznanych obrażeń wiązało się z koniecznością ponad tygodniowej hospitalizacji oraz przeprowadzenia poważnego zabiegu operacyjnego w postaci śródtrzonowego odtworzenia wysokości złamanego trzonu L1 techniką SpineJack z kyfoplastyką trzonu oraz stabilizacji przezskórnej i (...), (...), L2 i L3 kręgosłupa. Po wypisaniu ze szpitala powódka kontynuowała leczenie zachowawcze, polegające przede wszystkim na przyjmowaniu leków. Z ustnej opinii biegłego wynika, że leczenie to trwa do dnia dzisiejszego z uwagi na dolegliwości bólowe i parastezje. Nadto, powódka wymaga w zasadzie ciągłej rehabilitacji. Zabiegi usprawniające rozpoczęła wkrótce po operacji. Jesienią 2021 roku bowiem odbyła niemal półtoramiesięczny turnus rehabilitacyjny w placówce szpitalnej. Rehabilitację powódka kontynuuje również we własnym zakresie, z użyciem bieżni domowej czy piłki rehabilitacyjnej, co – jak stwierdził biegły – jest w pełni uzasadnione medyczne.
Poza samymi obrażeniami ciała, zgodnie ze stanowiskiem judykatury, przy określeniu rozmiaru poniesionej przez powódkę szkody niemajątkowej, Sąd uwzględnił również całokształt skutków, jakie wypadek ten wywarł na życiu osobistym i zawodowym poszkodowanej. Na podstawie zebranego materiału dowodowego można jednoznacznie stwierdzić, że leczenie skutków wypadku miało duży wpływ na komfort życia powódki. Z zeznań poszkodowanej wynika, że przez kilka pierwszych tygodni (do października 2021 roku) prowadziła głównie leżący tryb życia. W tym czasie miała ograniczone możliwości lokomocyjne, gdyż chodzenie powodowało dolegliwości bólowe kręgosłupa. Rzecz jasna powódka nie mogła we własnym zakresie wykonywać wielu czynności domowych i wymagała w tym czasie pomocy ze strony najbliższych. W późniejszym czasie, mimo rehabilitacji, istniały ograniczenia związane m.in. z brakiem możliwości dźwigania. Skutki wypadku wpłynęły w sposób negatywny na sposób spędzania wolnego czasu. Jak wynika z zeznań powódki dolegliwości kręgosłupa uniemożliwiają np. jazdę na rowerze, bieganie, tańczenie, a także utrudniają zabawę z wnukiem. Bez wątpienia rehabilitacja (także wykonywana we własnym zakresie) jak i leczenie pochłaniały i nadal pochłaniają wiele czasu, którym - gdyby nie wypadek - powódka mogłaby swobodnie dysponować. Sąd miał również na względzie, że skutki wypadku odcisnęły także duże piętno na sferze zawodowej. Przede wszystkim przez wiele miesięcy powódka przebywała na zwolnieniu lekarskim (do dnia 2 stycznia 2023 roku). Po powrocie do pracy jednak nie mogła – z uwagi na odniesione dolegliwości – kontynuować pracy zawodowej w charakterze kierowcy trolejbusu w dotychczasowym zakresie. Z uwagi bowiem na przeciwskazania do dźwigania powódka może kierować jedynie pojazdami o napędzie pomocniczym bądź zmuszona jest prosić o pomoc w załadowaniu baterii. Niewątpliwie wpływa to negatywnie na poczucie przydatności zawodowej i ogólne samopoczucie psychiczne.
Reasumując tę część rozważań należy wskazać, że – w ocenie Sądu – dochodzona w niniejszym postępowaniu kwota zadośćuczynienia (z uwzględnieniem wcześniej już wypłaconej kwoty 17.000 zł) jest w pełni adekwatna do rozmiaru poniesionej przez powódkę krzywdy. Odniesiony na skutek wypadku z dnia 26 lipca 2021 roku uraz odcisnął bowiem istotne piętno na wielu aspektach życia poszkodowanej, wiązał się ze cierpieniami fizycznymi, koniecznością poddania się zabiegowi chirurgicznemu, uniemożliwiał i nadal uniemożliwia powódce kontynuowanie dotychczasowego trybu życia, a także ma wpływ na komfort wykonywanej pracy. Przed wypadkiem powódka była osobą zdrową, sprawną, korzystającą z uroków życia. Wypadek w sposób nieodwracalny odmienił jej życie. W świetle opinii biegłego istnieje bardzo wysokie prawdopodobieństwo, że już do końca życia powódka będzie zmagała się z dolegliwościami bólowymi czy parastezjami, co będzie wymagało ciągłej rehabilitacji i przyjmowania leków. Z uwagi zatem na powyższe, Sąd doszedł do przekonania, że odniesiona przez powódkę szkoda niemajątkowa jest znaczna, uzasadniająca zadośćuczynienie w łącznej kwocie 75.000 zł. Sąd miał przy tym na względzie, że z uwagi na wzrost zamożności społeczeństwa (co przejawia się choćby stałym wzrostem przeciętnego wynagrodzenia za pracę), a jednocześnie ze względu na istotny spadek siły nabywczej pieniądza (inflacja), zasądzanie niskich kwot z tytułu zadośćuczynienia nie będzie spełniało kompensacyjnej funkcji tego świadczenia. W okolicznościach niniejszej sprawy, zdaniem Sądu, zasądzona kwota zadośćuczynienia nie ma charakteru symbolicznego, uwzględnia aktualną stopę życiową społeczeństwa, a zarazem nie prowadzi do bezpodstawnego wzbogacenia poszkodowanego kosztem pozwanego. Z powyższych względów na podstawie powołanych powyżej przepisów zasądzono na rzecz powódki kwotę 58.000 zł z tytułu zadośćuczynienia za krzywdę.
Poza zadośćuczynieniem, powódka domagała się także zasądzenia zwrotu kosztów leczenia w kwocie 400 zł, a także zwrotu kosztów zakupu sprzętu rehabilitacyjnego w postaci bieżni domowej w kwocie 2.500 zł i piłki rehabilitacyjnej w kwocie 45 zł. Podkreślić należy, iż obowiązek odszkodowawczy obejmuje wszelkie koszty wynikające z uszkodzenia ciała lub wywołania rozstroju zdrowia spowodowanego deliktem (zob. E. Gniewek, P. Machnikowski (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Wyd. 11, Warszawa 2023). W odniesieniu do kosztów leczenia, zgodnie z ugruntowaną już linią orzeczniczą obowiązek naprawienia szkody obejmuje wszelkie wydatki związane z postawieniem diagnozy, terapią i rehabilitacją poszkodowanego. Ich zakres nie może ograniczać się do wydatków kompensowanych w ramach powszechnego ubezpieczenia zdrowotnego, lecz powinien obejmować koszty działań, podjętych z uzasadnionym – zważywszy na aktualny stan wiedzy medycznej – przekonaniem o spodziewanej poprawie stanu zdrowia poszkodowanego (zob. wyrok SN z dnia 12 grudnia 2002r., II CKN 1018/00, LEX nr 75352). Zatem, nie ulega wątpliwości, że poszkodowany może domagać się zwrotu kosztów leczenia także w prywatnej placówce, nawet jeśli podobne zabiegi oferowane są w ramach ubezpieczenia zdrowotnego. Z tego względu za bezzasadne należało uznać zarzuty strony pozwanej dotyczące możliwości skorzystania przez powódkę ze świadczeń finansowanych przez NFZ. W toku niniejszego postępowania zdołała udowodnić, że poniesione przez nią wydatki związane z prywatnymi konsultacjami lekarskimi i zakupem sprzętu rehabilitacyjnego były uzasadnione i pozostawały w adekwatnym związku przyczynowym ze zdarzeniem szkodowym. Biegły z zakresu neurologii stwierdził przede wszystkim, że powódka winna być rehabilitowana „ciągiem” tj. w sposób stały i regularny. Samodzielne wykonywane w domu ćwiczenia z użyciem bieżni czy piłki rehabilitacyjne pozwalają zatem na łagodzenie dolegliwości bólowych będących skutkiem złamania kręgu. Na marginesie należy wskazać, że taka rehabilitacja czyniona we własnym zakresie powoduje zmniejszenie szkody, gdyż powódka nie musi ponosić kosztów odpłatnych zabiegów rehabilitacyjnych. Nadto, za uzasadnione biegły uznał koszty związane z konsultacjami lekarskimi. Powódka wymaga m.in. przyjmowania leków wydawanych na receptę. Jednocześnie wysokość tych kwot nie była oderwana od realiów rynkowych.
Natomiast, jedynie na częściowe uwzględnienie zasługiwało roszczenie o zwrot kosztów opieki sprawowanej nad powódką przez jej męża, co wyrażało się w pomocy przy ćwiczeniach rehabilitacyjnych. Zważyć należało, że możliwość żądania zwrotu kosztów prywatnej opieki zdrowotnej jest niezależna od charakteru szkody na osobie, w szczególności objęcie takich kosztów odszkodowaniem nie jest ograniczone do leczenia schorzeń, które mogą doprowadzić do śmierci lub nieodwracalnego kalectwa (por. K. Osajda, (red.) Tom III A. Kodeks cywilny. Komentarz. Zobowiązania. Część ogólna, Warszawa 2017). Poszkodowany, który doznał uszkodzenia ciała lub rozstroju zdrowia, może domagać się na podstawie art. 444 § 1 k.c. odszkodowania z tytułu kosztów opieki sprawowanej nad nim nieodpłatnie przez osoby bliskie (zob. uchwała 7 sędziów Sądu Najwyższego z dnia z 22 lipca 2020 r., III CZP 31/19, OSNC 2021, nr 4, poz. 22). W ocenie Sądu w niniejszym postępowaniu powódka wykazała przede wszystkim zasadność roszczenia. W świetle opinii biegłego neurologa nie budzi wątpliwości, że wymagała ona ciągłej rehabilitacji i poza usługami specjalistycznymi kontynuowała ją w domu przez rok czasu w wymiarze co najmniej 3 godzin w ciągu tygodnia. W ćwiczeniach tych pomagał poszkodowanej mąż. Jak wynika z osobowego materiału dowodowego wzorcem do ćwiczeń był filmik instruktażowy nagrany podczas pobytu w szpitalu rehabilitacyjnym oraz zalecenia profesjonalnych rehabilitantów. Wykonywanie zaleconych ćwiczeń wymagało pomocy drugiej osoby. Udzielona powódce pomoc na przestrzeni roku wynosiła co najmniej 156 godziny (52 tygodnie x 3 h). Zważyć jednak należy, iż nieuzasadniona była żądana przez powódkę stawka w kwocie 100 zł. Mąż powódki nie był bowiem profesjonalnym rehabilitantem, stąd nie można przyjąć stawki za usługi specjalistyczne. W ocenie Sądu adekwatne były stawki za opiekę stosowane w ramach pomocy socjalnej dla osoby niesamodzielnej, które w latach 2022-2024 kształtowały się na poziomie 21 zł za godzinę (vide: e-mail z k. 266). Wobec tego wysokość należnego powódce zwrotu za opiekę sprawowaną przez męża powódki w ramach ćwiczeń rehabilitacyjnych stanowiła iloczyn poświęconej ilości godzin (156) oraz stawki godzinowej (21 zł), co dało kwotę 3.276 zł.
Mając zatem na uwadze wszystkie podniesione powyżej okoliczności na mocy art. 822 § 1 i 4 k.c., art. 824 1 § 1 k.c., 445 § 1 k.c. w zw. z art. 444 § 1 k.c. oraz art. 9 i art. 13 ustawy z dnia 22 maja 2003 roku o ubezpieczeniach obowiązkowych, Ubezpieczeniowym Funduszu Gwarancyjnym i Polskim Biurze Ubezpieczycieli Komunikacyjnych w zw. art. 415 k.c. Sąd w punkcie I. wyroku zasądził od pozwanego na rzecz powódki kwotę 64.221 zł, na którą składało się zadośćuczynienie w kwocie 58.000 zł oraz odszkodowanie w kwocie 6.221 zł. Nadto, na podstawie art. 14 ustawy o ubezpieczeniach obowiązkowych (...) oraz art. 481 § 1 i 2 k.c. Sąd zasądził odsetki ustawowe od dnia 18 listopada 2022 roku, tj. od dnia następnego po upływie 30 dni od terminu od zgłoszenia szkody. Niewątpliwie w tym czasie pozwany dysponujący fachowym zespołem specjalistów był w stanie ustalić wysokość należnego powódce zadośćuczynienia. Poza tym poszkodowana przedstawiła pozwanemu wszelkie wymagane dowody pozwalające na określenie rozmiaru szkody.
W pozostałym zakresie na podstawie powołanych powyżej przepisów stosowanych a contrario oddalono powództwo o odszkodowanie jako zawyżone.
O kosztach procesu Sąd orzekł na podstawie art. 100 k.p.c. i na zasadzie stosunkowego rozdzielenia kosztów, obciążył nimi strony w takim stopniu, w jakim uległy w swoim żądaniu. Wyjątek stanowiło wynagrodzenie przyznane biegłemu ortopedzie. Zgodnie z art. 103 § 1 k.p.c. niezależnie od wyniku sprawy sąd może włożyć na stronę lub interwenienta obowiązek zwrotu kosztów, wywołanych ich niesumiennym lub oczywiście niewłaściwym postępowaniem. Strona powodowa dopiero po skierowaniu akt do biegłego cofnęła wniosek o przeprowadzenie dowodu z tego biegłego. Wygenerowała zatem czynność zbędną i nieprzydatną dla postępowania, co powinno ją i tylko ją obciążać w ostatecznym rozrachunku. Powódka za działania pełnomocnika odpowiada jak za działania własne.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Gdyni
Osoba, która wytworzyła informację: Małgorzata Żelewska
Data wytworzenia informacji: