I C 213/25 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Gdyni z 2025-07-21
Sygn. akt I C 213/25
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 21 lipca 2025 roku
Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny w składzie:
Przewodniczący: sędzia Małgorzata Żelewska
po rozpoznaniu dnia 21 lipca 2025 roku w G. na posiedzeniu niejawnym
sprawy z powództwa (...) 1 Niestandaryzowanego Funduszu Inwestycyjnego Zamkniętego Wierzytelności z siedzibą w W.
przeciwko W. G.
o zapłatę
I. oddala powództwo,
II. kosztami procesu obciąża powoda, uznając je za uiszczone.
Sygn. akt I C 213/25
UZASADNIENIE
(wyroku z dnia 21 lipca 2025 roku – k. 180)
Powód (...) 1 Niestandaryzowany Fundusz Inwestycyjny Zamknięty Wierzytelności z siedzibą w W. wniósł pozew przeciwko pozwanej W. G. o zapłatę kwoty 75.820,70 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie naliczonymi od dnia następnego po dniu wniesienia pozwu do dnia zapłaty, a także zasądzenie na swoją rzecz kosztów procesu według norm przepisanych.
W uzasadnieniu wskazano, że pozwany dnia 14 marca 2018 roku zaciągnął w (...) Banku (...) S.A. z siedzibą w W. kredyt gotówkowy nr (...)\ (...). Dnia 9 listopada 2018 roku (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. wstąpił w prawa pierwotnego kredytodawcy na podstawie art. 529 § 1 pkt 4 k.s.h.
Pozwany nie zaspokoił wszystkich należności wynikających z ww. stosunku prawnego. Wobec tego poprzednik prawny powoda wezwał pozwanego do natychmiastowego uregulowania całego zadłużenia przeterminowanego, które na dzień 18 grudnia 2020 roku wynosiło 2.515,56 zł, informując jednocześnie o możliwości restrukturyzacji zadłużenia. Wobec braku reakcji pozwanego, pismem z dnia 8 czerwca 2021 roku wierzyciel pierwotny dokonał wypowiedzenia umowy.
W dniu 15 marca 2023 roku wierzyciel pierwotny dokonał przelewu wierzytelności objętej pozwem.
Pozwany dokonując wpłat po wypowiedzeniu umowy uznał roszczenie.
(pozew – k. 2-7)
W sprzeciwie od nakazu zapłaty pozwana domagała się oddalenia powództwa w całości. Podniosła zarzuty: braku legitymacji czynnej powoda, braku wymagalności roszczenia objętego pozwem oraz nieważności umowy, na której powód opiera swoje roszczenia.
Zdaniem pozwanej kredytodawca nie udowodnił, aby stosownie do art. 75c prawa bankowego przeprowadził skuteczną procedurę wypowiedzenia umowy. Pozwana zaprzeczyła, aby otrzymała wezwanie do zapłaty przed wypowiedzeniem umowy. Dlatego nie doszło do skutecznego wezwania oraz wypowiedzenia umowy.
Zdaniem pozwanej nie doszło do skutecznego przelewu wierzytelności objętej pozwem na rzecz powoda. Z ksiąg funduszu nie wynika, jakich wierzytelności dotyczy przelew. Umowa przelewu wierzytelności na podstawie art. 58 § 1 k.c. jest więc nieważna jako sprzeczna z prawem i dążąca do obejścia przepisów prawa, tj. art. 509 § 1 k.c.
Umowa zawiera abuzywne zapisy, tj. w zakresie zawyżonej prowizji, co narusza zasady współżycia społecznego, w szczególności zasady uczciwości i rzetelności kupieckiej. Wszelkie ponoszone koszty powinny wyrównywać rzeczywiste koszty poniesione przez kredytodawcę w związku z daną czynnością. Nie mogą być określane w sposób zryczałtowany. Ustawodawca nakazuje zredukowanie wysokości pozaodsetkowych kosztów kredytu stosownie do okresu korzystania przez konsumenta z kapitału pożyczkodawcy na podstawie umowy. Pozwana wskazywała na brak podstaw do naliczania za ten sam okres zarówno pozaodsetkowych kosztów kredytu i oprocentowania zadłużenia przeterminowanego wraz z opłatami z tytułu zaległości w spłacie kredytu.
(sprzeciw – k. 133-139)
Stan faktyczny:
Dnia 14 marca 2018 roku pozwana W. G. zawarła z (...) Bankiem S.A. z siedzibą w W. umowę o kredyt gotówkowy nr (...)\ (...). Całkowita kwota kredytu wynosiła 68.200,00 zł i przeznaczona była na cele konsumpcyjne. Tzw. kwota kredytu z uwzględnieniem kosztów kredytu wynosiła 74.465,04 zł. Opłata przygotowawcza wynosiła 1.400,00 zł, prowizja 4.865,04 zł a oprocentowanie zmienne 6,99 % w stosunku rocznym uzależnione od wysokości stawki WIBOR 3M. Całkowity koszt kredytu na dzień zawarcia umowy wyniósł 35.517,22 zł, a całkowita kwota do zapłaty 103.717,22 zł. Rata miała wynieść 864,31 zł. Pierwsza rata miał być płatna dnia 12 kwietnia 2018 roku, a ostatnia dnia 13 marca 2028 roku. Bank mógł wypowiedzieć umowę w przypadku naruszenia przez kredytobiorczynię warunków udzielenia kredytu, wynikających z umowy kredytu, po uprzednim wezwaniu kredytobiorcy do zaprzestania naruszania prawa. Stopa zadłużenia przeterminowanego wynosiła 2-krotność sumy obowiązującej w danym okresie stopy referencyjnej NBP i 5,5 punktów procentowych – na dzień zawarcia umowy 10,00 %.
(dowód: umowa o kredyt – k. 37-40, harmonogram spłat – k. 41-43, formularz informacyjny – k. 44-48, regulamin – k. 32-34)
Dnia 9 listopada 2018 roku (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. wstąpił w prawa pierwotnego kredytodawcy na podstawie art. 529 § 1 pkt 4 k.s.h.
(bezsporne)
Dnia 19 kwietnia 2021 roku (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. nadał do pozwanej wezwanie do zapłaty z dnia 16 kwietnia 2021 roku, w którym zamierzał wezwać pozwaną do natychmiastowego uregulowania całego zadłużenia przeterminowanego, które miało wówczas wynosić 2.515,56 zł. W załączonej broszurze informacyjnej poinformowano o możliwości zmiany warunków umowy/restrukturyzacji.
(dowód: wezwanie z dnia 16.04.2021r. – k. 49, broszura informacyjna – k. 50, wydruk z książki nadawczej – k. 51-52)
Dnia 10 czerwca 2021 roku (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. nadał do pozwanej oświadczenie o wypowiedzeniu umowy i wezwaniu pozwanej do spłaty całej wierzytelności banku w ciągu 30 dni od otrzymania wezwania.
(dowód: wypowiedzenie umowy z dnia 09.06.2021r. – k. 53, wydruk z książki nadawczej – k. 54-55)
Dnia 15 marca 2023 roku (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. zawarł z powodem (wówczas (...) 1 Funduszem Inwestycyjnym Zamkniętym Niestandaryzowanym Funduszem Sekurytyzacyjnym) umowę przelewu wierzytelności w ramach sekurytyzacji. W załączniku nr 1 do aneksu nr (...) do ww. umowy wskazano, że przelew obejmuje wierzytelność wynikającą z ww. umowy kredytu.
(dowód: wyciąg z umowy przelewu wraz z załącznikami i aneksem nr (...)– k. 84-124)
Sąd zważył, co następuje:
Powyższy stan faktyczny został przez Sąd ustalony na podstawie dowodów z dokumentów prywatnych przedłożonych przez powoda.
Sąd nie dopatrzył się żadnych podstaw do kwestionowania wiarygodności i mocy dowodowej powołanych powyżej dokumentów, które co prawda złożone zostały w kopii, ale ich wiarygodność i przydatność dla zrekonstruowania stanu faktycznego nie była kwestionowana.
W pierwszej kolejności należało wskazać, że chybiony okazał się zarzut braku legitymacji czynnej po stronie powodowej. Zgodnie bowiem z art. 509 § 1 k.c., wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew), chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania. Powód nabył od banku wierzytelność wynikającą z ww. kredytu, co zostało w sposób wyraźny i jednoznaczny wskazane w załączniku nr 1 do aneksu nr (...) do umowy przelewu wierzytelności z dnia 15 marca 2023 roku. Sąd nie dopatrzył się, co jest oczywiste, aby umowa przelewu wierzytelności była nieważna na gruncie art. 58 § 1 k.c. Dla pozwanej nie miało znaczenia, kto przeciwko niej zgłosi swoje roszczenie wynikające z zawartej umowy kredytu.
Przechodząc do istoty sporu wyjaśnić wypadało, że podstawę prawną powództwa stanowiły przepisy art. 69 ust. 1 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 roku prawo bankowe (Dz.U. Nr 140, poz. 939 ze zm.). Zgodnie z treścią tego przepisu przez umowę kredytu bank zobowiązuje się oddać do dyspozycji kredytobiorcy na czas oznaczony w umowie kwotę środków pieniężnych z przeznaczeniem na ustalony cel, a kredytobiorca zobowiązuje się do korzystania z niej na warunkach określonych w umowie, zwrotu kwoty wykorzystanego kredytu wraz z odsetkami w oznaczonych terminach spłaty oraz zapłaty prowizji od udzielonego kredytu.
Zgodnie z zasadami procesu cywilnego ciężar dowodu spoczywa na stronach (art. 232 k.p.c., art. 3 k.p.c., art. 6 k.c.). Jego istota sprowadza się do ryzyka poniesienia przez stronę ujemnych konsekwencji braku wywiązania się z powinności przedstawienia dowodów. Skutkiem braku wykazania przez stronę prawdziwości twierdzeń o faktach istotnych dla sprawy jest tylko to, że twierdzenia takie zasadniczo nie będą mogły leżeć u podstaw sądowego rozstrzygnięcia. Strona, która nie udowodni przytoczonych twierdzeń, utraci korzyści, jakie uzyskałaby aktywnym działaniem. Artykuł 6 k.c. określa reguły dowodzenia, tj. przedmiot dowodu oraz osobę, na której spoczywa ciężar udowodnienia faktów mających istotne znaczenie dla rozstrzygnięcia, przy czym sąd nie ma obowiązku dążenia do wszechstronnego zbadania wszystkich okoliczności sprawy oraz nie jest zobowiązany do zarządzania dochodzenia w celu uzupełnienia lub wyjaśnienia twierdzeń stron i wykrycia środków dowodowych pozwalających na ich udowodnienie. Obowiązek przedstawienia dowodów spoczywa na stronach (art. 3 k.p.c.), a ciężar udowodnienia faktów mających dla rozstrzygnięcia sprawy istotne znaczenie (art. 227 k.p.c.) spoczywa na tej stronie, która z tych faktów wywodzi skutki prawne (wyrok SA w Białymstoku z 28.11.2019 r., I AGa 50/19, LEX nr 2944289). Kluczowe dla rozstrzygnięcia fakty nie mogą opierać się wyłącznie na gołosłownych twierdzeniach strony i jej przekonaniu, które nie znajduje oparcia w zebranym w sprawie materiale dowodowym. Istotne dla rozstrzygnięcia okoliczności muszą zostać udowodnione (Wyrok SA w Łodzi z 20.11.2019 r., III AUa 22/19, LEX nr 2764307). Zaprzeczenie okolicznościom dokonane przez stronę procesową wywołuje ten skutek, że istotne dla rozstrzygnięcia sprawy fakty stają się sporne i muszą być udowodnione. W razie ich nieudowodnienia Sąd oceni je na niekorzyść strony, na której spoczywał ciężar dowodu, chyba że miał możność przekonać się o prawdziwości tych twierdzeń na innej podstawie.
Zgodnie z art. 75c ust. 1, jeżeli kredytobiorca opóźnia się ze spłatą zobowiązania z tytułu udzielonego kredytu, bank wzywa go do dokonania spłaty, wyznaczając termin nie krótszy niż 14 dni roboczych. Ustęp 2 powołanego artykułu stanowi, że w wezwaniu, o którym mowa w ust. 1, bank informuje kredytobiorcę o możliwości złożenia w terminie 14 dni roboczych od dnia otrzymania wezwania, wniosku o restrukturyzację zadłużenia. Zgodnie z ust. 3 tegoż przepisu, bank powinien, na wniosek kredytobiorcy, umożliwić restrukturyzację zadłużenia poprzez zmianę określonych w umowie warunków lub terminów spłaty kredytu, jeżeli jest uzasadniona dokonaną przez bank oceną sytuacji finansowej i gospodarczej kredytobiorcy. Restrukturyzacja, o której mowa w ust. 1, dokonywana jest na warunkach uzgodnionych przez bank i kredytobiorcę (ust. 4). W myśl ust. 5 bank, w przypadku odrzucenia wniosku kredytobiorcy o restrukturyzację zadłużenia, przekazuje kredytobiorcy, bez zbędnej zwłoki, szczegółowe wyjaśnienia, w formie pisemnej, dotyczące przyczyny odrzucenia wniosku o restrukturyzację. Jak wskazał Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 18 czerwca 2021 roku w sprawie IV CSKP 92/21 (OSNC 2022/1/9) w odniesieniu do opisanej procedury, kategoryczne brzmienie tego przepisu nie pozostawia wątpliwości co do tego, że nakłada on na banki obowiązki polegające na wezwaniu kredytobiorcy, gdy ten opóźnia się ze spłatą zobowiązania, do zapłaty i wyznaczeniu mu terminu nie krótszego niż 14 dni roboczych wraz z pouczeniem o możliwości złożenia w terminie 14 dni roboczych wniosku o restrukturyzację zadłużenia.
W kontekście niniejszej sprawy szczególne znaczenia ma art. 98 ust. 1 ustawy z dnia 16 kwietnia 2020 roku o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa (...)2 (Dz.U.2020.695), zgodnie z którym nieodebranych pism podlegających doręczeniu za potwierdzeniem odbioru przez operatora pocztowego w rozumieniu ustawy z dnia 23 listopada 2012 r. – Prawo pocztowe, których termin odbioru określony w zawiadomieniu o pozostawieniu pisma wraz z informacją o możliwości jego odbioru przypadał w okresie stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii, nie można uznać za doręczone w czasie obowiązywania stanu zagrożenia epidemicznego lub stanu epidemii oraz przed upływem 14 dni od dnia zniesienia tych stanów.
Strona pozwana zakwestionowała doręczenie jej wypowiedzenia umowy oraz poprzedzającego go wezwania do zapłaty, kwestionując skuteczność opisanej wyżej procedury wypowiedzenia.
Zarzut ten okazał się zasadny. Po pierwsze wezwanie do zapłaty z dnia 16 kwietnia 2021 roku nie zawiera zobowiązania do spłaty zadłużenia w terminie 14 dni roboczych od daty odbioru wezwania. Z załączonej broszury wynika co prawda, że istnieje możliwości ustalenia dogodniejszych dla pozwanej warunków spłaty, ale również tam brakuje pouczenia o możliwości złożenia wniosku o restrukturyzację w terminie 14 dni roboczych. Co więcej w wezwaniu brak rygoru wypowiedzenia umowy, a mowa co najwyżej o „podjęciu dalszych kroków prawnych”. Takie wezwanie do zapłaty w sposób oczywisty nie spełnia warunków, o których mowa w art. 75c ustawy prawo bankowe. Po drugie w aktach sprawy nie znajduje się potwierdzenie doręczenia ani wezwania do zapłaty z dnia 16 kwietnia 2021 roku oraz wypowiedzenia z dnia 8 czerwca 2021 roku.
Zgodnie z art. 3 pkt 22 ustawy Prawo pocztowe z dnia 23 listopada 2012 roku (Dz.U. z 2012 r. poz. 1529 ze zm.) przesyłką poleconą jest przesyłka rejestrowana będąca przesyłką listową, doręczaną w sposób zabezpieczający ją przed utratą, ubytkiem zawartości lub uszkodzeniem, a przesyłką rejestrowaną jest przesyłka przyjęta za pokwitowaniem przyjęcia i doręczana za pokwitowaniem odbioru (art. 3 pkt 23). Potwierdzenie nadania ma, zgodnie z art. 17 ustawy, moc dokumentu urzędowego. Prawdą jest oczywiście, że dokument urzędowy, stosownie do art. 244 § 1 k.p.c., stanowi jedynie dowód tego, co w nim urzędowo zaświadczono, a zaświadczenie takie dotyczy przyjęcia przesyłki do nadania, a nie jej doręczenia. Wydanie takiego potwierdzenia oznacza jednak także potwierdzenie zawarcia umowy o świadczenie usługi pocztowej, polegającej na przyjęciu, przemieszczeniu i doręczeniu przesyłki, jak bowiem wynika z art. 3 pkt 8 ustawy, nadanie przesyłki oznacza polecenie doręczenia zgodnie z umową o świadczenie usługi pocztowej, zaś zawarcie umowy o świadczenie usługi pocztowej następuje w szczególności przez przyjęcie przez operatora pocztowego przesyłki pocztowej do przemieszczenia i doręczenia – art. 15 ustawy. Brak dowodu potwierdzenia odbioru przesyłki poleconej, co oczywiste nie oznacza, że ta nie została doręczona adresatowi, ale nie oznacza również, że przesyłka została doręczona. Zdaniem Sądu dowód nadania przesyłki rejestrowanej nie stanowi domniemania doręczenia jej adresatowi. To na stronie, która twierdzi spoczywa ciężar wykazania faktów – w niniejszym przypadku doręczenia pozwanej korespondencji. Oczywiście, że przesyłki pocztowe, zwłaszcza rejestrowane, są zazwyczaj doręczane, lecz nie jest to regułą. Zdarzają się chociażby zaginięcia przesyłek. Wystarczy wskazać jedynie, że w przetargu na doręczanie przesyłek dla sądów i prokuratur w 2022 roku Poczta Polska S.A. otrzymała za jakość swoich usług zero punktów. Zważyć należy, że Sąd opiera się na dowodach, a rozstrzygnięcia nie może opierać się jedynie na uprawdopodobnieniu (jak w przypadku instytucji zabezpieczenia dowodu – art. 243 k.p.c.). W niniejszej sprawie strona powodowa dysponująca zespołem specjalistów nie dochowała należytej staranności i nie zabezpieczyła nawet informacji z systemu śledzenia przesyłek pocztowych operatora pocztowego. W odpowiedzi na zobowiązanie Sądu z dnia 29 maja 2025 roku strona powodowa wskazała, że nie dysponuje potwierdzeniami odbioru ostatecznego wezwania do zapłaty oraz wypowiedzenia umowy, jak również nie posiada informacji czy przesyłki te zostały skutecznie doręczone stronie pozwanej. W świetle powyższego strona powodowa nie wykazała doręczenia pozwanej ww. przesyłek ani ich zwrotu nadawcy. Jakiekolwiek domniemania zbudowane w oparciu o art. 61 § 1 k.c. w tym kontekście są chybione, skoro zgłaszający roszczenie powód nie podstawowych informacji do budowy tego typu domniemania. Niezależnie od powyższego, na gruncie art. 98 ust. 1 ustawy z dnia 16 kwietnia 2020 roku o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa (...)2 nawet jeżeli przesyłki kierowane do pozwanej nie zostałyby odebrane i zostały zwrócone do nadawcy, zastępczy skutek doręczenia nie może mieć zastosowania. Natomiast w żadnym stopniu nie można też domniemywać, że przesyłki zostały doręczone skoro pozwana wyraźnie temu zaprzeczyła.
Zważyć należało także, że podstawa faktyczna powództwa i sposób naliczenia żądania pozwu zasadza się na tezie afirmującej skuteczność wypowiedzenia umowy stron, stanowiąc jednocześnie granicę wyrokowania w rozumieniu art. 321 k.p.c. Sąd przekroczyłby tę granicę, gdyby orzekał przy innych (niewypowiedzianych wprost) założeniach. Powód wyraźnie oświadczył, że żąda zapłaty z tytułu wypowiedzianej umowy, a nie z tytułu realizacji obowiązującej umowy (wykonania umowy – na chwilę zamknięcia rozprawy umowa nadal obowiązuje, gdyż zawarta została do dnia 13 marca 2028 roku). Zmiana podstawy faktycznej powództwa w toku procesu (lub jej uzupełnienie, poszerzenie) była możliwa i dopuszczalna, ale nie nastąpiła. W danym wypadku zmiana taka byłaby dość nieskomplikowana, ale – co należy podkreślić – nie wystąpiła. Taka zmiana musi być wyraźna, nie można jej domniemywać, gdyż rażąco naruszałoby to prawo pozwanego obrony oraz podważałoby bezstronność sądu w kontradyktoryjnym procesie cywilnym. Sąd nie może sprzyjać żadnej ze stron.
Powód jest podmiotem profesjonalnym i jako reprezentowany przez kwalifikowanego pełnomocnika w osobie radcy prawnego powinien był znać treść ustawy z dnia 16 kwietnia 2020 roku o szczególnych instrumentach wsparcia w związku z rozprzestrzenianiem się wirusa (...)2, gdyż ustawa ta modyfikowała przebieg doręczeń w całym powszechnym obrocie cywilnoprawnym w Polsce (z wyjątkiem postępowań, sądowych i administracyjnych). Wiedza o okresie obowiązywania stanu epidemii i stanu zagrożenia epidemicznego jest w polskim społeczeństwie powszechna. Sporne przesyłki dotyczą okresu, w których obawy i ograniczenia związane z poruszaniem się ludzi w miejscach publicznych były doświadczane przez wszystkich obywateli.
Należy też zauważyć, że do chwili wyrokowania nie upłynął termin wypowiedzenia umowy, nawet jeżeli uznać, że doręczenie odpisu pozwu stanowi jego surogat. Sąd taki pogląd jednocześnie wyraźnie odrzuca, gdyż konsument przy zawarciu umowy niewątpliwie nie został przez przedsiębiorcę poinformowany, że doręczenie mu odpisu pozwu w procesie cywilnym będzie traktowane jako równoważne z wypowiedzeniem umowy. Taki sens doręczenia odpisu pozwu nie został również ujawniony w umowie stron. Ustawa o kredycie konsumenckim ani art. 75c Prawa bankowego także takiego uregulowania nie przewidują. Reasumując, pojawiające się w orzecznictwie sądów polskich poglądy afirmujące postrzeganie skutków doręczenia pozwu jako równoznacznych w wypowiedzeniem umowy konsumentowi są jawnie sprzeczne z przepisami krajowymi i unijnymi z zakresu ochrony praw konsumentów.
Niezależnie od powyższego Sąd odniósł się także do pozostałych zarzutów pozwanej, która kwestionowała także zapisy umowne dotyczące prowizji, która jej zdaniem jest zawyżona i nie odpowiada faktycznie poniesionych przez kredytodawcę kosztom.
Zważyć więc należało, że zgodnie z treścią art. 385 1 § 1 k.c. postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W myśl art. 385 1 § 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Z kolei wedle art. 385 2 k.c. oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. W myśl art. 385 1 § 3 k.c. nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Podkreślić przy tym należy, że zgodnie z treścią art. 385 1 § 4 k.c. ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje, a więc w niniejszej sprawie na stronie pozwanej.
Na podstawie zaoferowanych dowodów nie można w żaden sposób ustalić, za jakie szczególne czynności kredytodawca zastrzegł dla siebie tak znaczne wynagrodzenie, bo w kwocie 4.865,04 zł, skoro jednocześnie pobrał niekwestionowaną opłatę przygotowawczą w kwocie 1.400,00 zł. Zastrzeżenie wynagrodzenie prowizyjnego, bez względu na jego wysokość, bez odniesienia do konkretnych, faktycznie poniesionych kosztów nie może zostać uznane za postępowanie uczciwe i zgodne z dobrymi obyczajami. Wysokość tych kosztów nie może być kształtowana dowolnie i w oderwaniu od kosztów faktycznie ponoszonych w związku z realizacją konkretnej umowy. Nie udowodniono, aby dla tej konkretnej umowy poniesiono koszty w wysokości 4.865,04 zł. Zastrzeżenie przez ustawodawcę pozaodsetkowych kosztów kredytu nie oznacza, że kredytodawcy przysługiwało w każdym przypadku uprawnienie do naliczania zawyżonych kosztów i stosowania przy umowach wzorców umownych kształtujących wzajemne prawa i obowiązki stron w sposób niezgodny z zasadami współżycia społecznego. Zamieszczony w ustawie matematyczny wzór nie może stanowić podstawy i sposobu obejścia przepisów o odsetkach maksymalnych przez dodawanie do kwot nieuzasadnionych kosztów i nie może korzystać z ochrony prawnej. Zagadnienie to stanowiło przedmiot wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 26 marca 2020 roku w sprawie C-779/18, gdzie Trybunał uznał, że z zakresu stosowania dyrektywy 93/13 nie jest wyłączony warunek umowny, w którym ustala się całkowite pozaodsetkowe koszty kredytu z poszanowaniem maksymalnego pułapu przewidzianego w przepisie krajowym, niekoniecznie biorąc przy tym pod uwagę rzeczywiście ponoszone koszty (por. wyrok Sądu Okręgowego w Poznaniu z dnia 05.05.2021 r., II Ca 586/21, LEX nr 3259737). Zważywszy na znaczną wysokość prowizji (odpowiadającej kwocie zbliżonej do pobieranej przy zawieraniu kredytu hipotecznego, gdzie zakres czynności banku jest o wiele szerszy) nie budzi wątpliwości, że postanowienia umowne przewidujące obowiązek poniesienia tego kosztu rażąco naruszają interesy konsumentki (pozwanej). Koszty te były świadczeniem ubocznym.
Poza tym powódce nie przysługiwało uprawnienie do pobierania odsetek od skredytowanych kosztów kredytu, a zatem również od kwoty opłaty przygotowawczej. W wyroku Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie C 377-14 ( (...):EU:C:2016:283), wyjaśniono: „Jako że pojęcie "całkowitej kwoty do zapłaty przez konsumenta" zostało zdefiniowane w art. 3 lit. h dyrektywy 2008/48/WE jako "suma całkowitej kwoty kredytu i całkowitego kosztu kredytu ponoszonego przez konsumenta", wynika z tego, że całkowita kwota kredytu i całkowity koszt kredytu ponoszony przez konsumenta są pojęciami odrębnymi i, że w związku z tym całkowita kwota kredytu nie może obejmować żadnych kwot należących do całkowitego kosztu kredytu ponoszonego przez konsumenta. (...) art. 3 lit. I i art. 10 ust. 2 dyrektywy 2008/48/WE, a także pkt I załącznika I do rzeczonej dyrektywy należy interpretować w ten sposób, że całkowita kwota kredytu i kwota wypłat określają całość kwot udostępnianych konsumentowi, co wyklucza kwoty powiązane przez kredytodawcę z pokryciem kosztów związanych przez kredytodawcę z udzieleniem odnośnego kredytu, które to kwoty nie są w rzeczywistości wypłacane konsumentowi”. Na taką wykładnię powołał się także Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 30 stycznia 2019 roku, w sprawie o sygn. akt I NSK 9/18 (LEX nr 2643248). Z kolei w wyroku Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 15 lutego 2017 roku w sprawie o sygn. akt VI ACa 560/16 (LEX nr 2279527) wskazano wprost, że „na tle art. 5 pkt 7 u.k.k. „całkowita kwota kredytu” oznacza środki faktycznie udostępnione konsumentowi”, a to oznacza, że w konsekwencji „konsument jest zobowiązany do uiszczenia odsetek naliczanych tylko od środków faktycznie udostępnionych konsumentowi, a więc od „całkowitej kwoty kredytu”. Brak więc podstaw do obciążania konsumenta odsetkami od kosztów kredytu, nawet w wypadku udzielenia kredytu w celu sfinansowania tych kosztów”. Przy czym powyższe judykaty zachowują aktualność również wobec zmian definicji ustawowych stopy oprocentowania, która pierwotnie odnosiła się do „całkowitego kwoty kredytu”, a obecnie odwołuje do „kwoty wypłaconej”. Reasumując w orzecznictwie (...) oraz sądów krajowych ugruntowany jest pogląd, że całkowita kwota kredytu stanowi wyłącznie środki wypłacone do swobodnej dyspozycji konsumenta („na rękę”), a więc tylko od tej kwoty (o ile wskazana jest w sposób prawidłowy) mogą być naliczane odsetki. Wynika to wprost z legalnej definicji stopy oprocentowania wyrażonej w art. 5 pkt 10 ustawy o kredycie konsumenckim: stopa oprocentowania wyrażona jako stałe lub zmienne oprocentowanie stosowane do wypłaconej kwoty na podstawie umowy o kredyt w stosunku rocznym. Bez znaczenia pozostaje powszechność stosowania tej praktyki na rynku finansowym przy znacznej niewiedzy konsumentów o niedozwolonym charakterze pobierania odsetek umownych także od skredytowanych kosztów kredytu.
Na marginesie należy jedynie wskazać, że spłacanie rat kredytu nie może być poczytane w okolicznościach niniejszej sprawy ani za uznanie roszczenia ani długu. W niniejszej sprawie kredytobiorczyni, dokonując spłat rat kredytu, realizowała jedynie obowiązek wynikający z zawartej umowy kredytowej. Spłata nie stanowiła zatem wyrazu uznania przez kredytobiorczynię, iż roszczenie powoda jest w pełni zasadne i nie budzi jakichkolwiek wątpliwości co do jego wysokości. Tym samym, wykonanie zobowiązania w postaci spłat nie może być interpretowane jako potwierdzenie istnienia i zasadności całego roszczenia, a w szczególności nie stanowi podstawy do uznania długu w pełnej wysokości. Zresztą pozwana nie mogła uznać roszczenia, które wówczas nie istniało. Skoro bowiem wypowiedzenie umowy nie było skuteczne, to całe roszczenie nie mogło zostać postawione w stan wymagalności. Nie mniej nawet jeżeli potraktować wpłaty pozwanej jako niewłaściwe uznanie długu, to nie pozbawia ono strony pozwanej możliwości kwestionowania roszczenia. Uznanie długu nie powoduje powstania nowej więzi prawnej o charakterze abstrakcyjnym. Strona pozwana mimo uznania długu może nadal kwestionować istnienie zobowiązania (tak wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z 10.02.2016 r., I ACa 985/15, LEX nr 2067832).
Wobec powyższego na podstawie art. 69 ust. 1 ustawy prawo bankowe a contrario w punkcie I. wyroku powództwo oddalono.
O kosztach procesu Sąd orzekł w punkcie II. wyroku na podstawie art. 98 k.p.c., obciążając nimi przegrywającego powoda, uznając je za uiszczone.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Gdyni
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Małgorzata Żelewska
Data wytworzenia informacji: