I C 144/19 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Gdyni z 2020-09-28

Sygn. akt: I C 144/19

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

G., dnia 28 września 2020r

Sąd Rejonowy w Gdyni, I Wydział Cywilny

Przewodniczący: SSR Małgorzata Nowicka - Midziak

Protokolant: sekr. sąd. Iwona Górska

po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 7 września 2020r

sprawy z powództwa M. Z. (1) i M. Z. (2)

przeciwko R. Bank (...) z siedzibą w W. prowadzący w Polsce działalność za pośrednictwem oddziału R. Bank (...) (spółka akcyjna) Oddział w Polsce

o zapłatę

1.  zasądza od pozwanego na rzecz powodów kwotę 65 166 zł. (sześćdziesiąt pięć tysięcy sto sześćdziesiąt sześć złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 8 lutego 2019r do dnia zapłaty;

2.  zasądza od pozwanego na rzecz powodów kwotę 6 417 zł. (sześć tysięcy czterysta siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów procesu.

Sygnatura akt: I C 144/19

UZASADNIENIE

Powodowie M. Z. (1) i M. Z. (2) wnieśli pozew przeciwko R. Bank (...) z siedzibą w W. o zapłatę kwoty 65.166 zł wraz z ustawowymi odsetkami za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu do dnia zapłaty wobec uznania umowy za nieważną, ewentualnie wobec istnienia po stronie pozwanej nadpłat z tytułu spłaty kredytu.

W uzasadnieniu pozwu powodowie podnieśli, że w dniu 6 grudnia 2016r. zawarli z poprzednikiem prawnym pozwanego umowę kredytu nr (...). Powodowie chcieli zawrzeć umowę kredytu złotowego w celu sfinansowania zakupu spółdzielczego własnościowego prawa do lokalu w G.. Bank zaoferował im produkt określony we wzorze umowy, który miał być wariantem kredytu złotowego z korzystniejszym oprocentowaniem. Zgodnie z informacją banku miał to być produkt maksymalnie bezpieczny, gdyż określenie w umowie kredytu (...) gwarantowało stały kurs waluty i maksymalnie 2-3 % wahania kursów, które miały być w praktyce pozbawione wpływu na spłatę. Powodom odradzono kredyt bez odniesienia do (...), jako mniej korzystny finansowo i wiążący się z ryzykiem w przypadku wprowadzenia w Polsce Euro. Zdaniem powodów umowa jest nieważna, co jest związane z naruszeniem art. 69 ust. 1 i 2 ustawy z dnia 29 sierpnia 1997r. - Prawo bankowe oraz art. 385 1 kc, art. 353 1 kc oraz dyrektywy 93/13/EWG, brakiem określenia warunków zmienności oprocentowania zgodnie z art. 69 ust. 5 Prawa bankowego, naruszeniem zasady określoności świadczenia i nieuzgodnieniem istotnych przedmiotowo elementów umowy, złamaniem zasady walutowości wyrażonej w art. 358 kc w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia umowy, poprzez brak rozliczeń w walucie i obrotu dewizowego pomiędzy stronami, naruszeniem ustawy z dnia 23 sierpnia 2007r. o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym. Zdaniem powodów umowa kredytu jest nieważna z uwagi na sprzeczność z ustawą Prawo bankowe co do essentialia negotii umowy. Nadto, zdaniem powodów, postanowienia § 2 ust. 1, § 9 i § 10 ust. 4 umowy stanowią niedozwolone klauzule umowne. Powodowie domagają się zwrotu nienależnego świadczenia polegającego na pobieraniu przez bank nienależnych kwot w związku z nieważnością umowy. Na wypadek uznania umowy za ważną, lecz za kredyt złotowy, powodowie wskazują, że dochodzą roszczenia w zakresie kwot comiesięcznych nadpłat w stosunku do rzeczywistych (niższych) rat kredytu. Powodowie dochodzą swojego roszczenia za okres od lutego 2009r. do czerwca 2018r., wskazując, że kwota nadpłat wynosi łącznie 65.166 zł.

(pozew k. 3-18)

Pozwany wniósł o oddalenie powództwa w całości. W ocenie pozwanego brak jest podstaw do kwestionowania ważności umowy. Odnosząc się do podniesionych w pozwie zarzutów pozwany wskazał, że wyrażona w (...) kwota kredytu nie podlega zmianom w trakcie obowiązywania umowy (z wyjątkiem zmniejszenia się jej na skutek spłaty kapitału) i rażąco nieprawidłowe jest twierdzenie, że kapitał do spłacenia rośnie czy jest wyższy od wypłacanego kredytu. Pozwany podniósł także, że w orzecznictwie i doktrynie potwierdzono dopuszczalność konstrukcji tego typu kredytu, a art. 4 ustawy antyspreadowej wprost potwierdza stosowanie tej ustawy do umów zawartych wcześniej, co wskazuje, że umowa jest ważna. Pozwany zaprzeczył, aby umowa była sprzeczna z zasadą walutowości, wskazując, że zachodzi wyjątek o jakim mowa w art. 358 § 1 kc. Nadto, nie doszło do naruszenia zasady określoności świadczenia, albowiem dopuszczalne jest oznaczenie wysokości zobowiązania za pomocą klauzuli walutowej poprzez odwołanie się do oznaczonej kwoty w walucie obcej, a klauzula przeliczeniowa nie powoduje zmiany waluty i kwoty wierzytelności wskazanej w umowie. Klauzula zmiennego oprocentowania z kolei nie reguluje głównych świadczeń stron i nawet potencjalna jej wadliwość nie może prowadzić do nieważności umowy. Pozwany podkreślił także, że wynikający z art. 69 ust. 5 Prawa bankowego wymóg ustalenia warunków zmiany oprocentowania kredytu obejmuje zarówno możliwość wprowadzenia matematycznej formuły, jak i mechanizm odwołania do parametrów rynkowych. Nadto, zdaniem pozwanego, samodzielną podstawą do unieważnienia umowy nie może być art. 12 ust. 1 pkt 4 ustawy o przeciwdziałaniu nieuczciwym praktykom rynkowym, który jest przepisem proceduralnym. Pozwany bank zaprzeczył, aby postanowienia zawarte w umowie kredytowej miały charakter abuzywny, wskazując, że kwestionowane postanowienia zostały indywidualnie uzgodnione pomiędzy stronami, bowiem zostały przyjęte przez stronę powodową w następstwie propozycji poprzednika prawnego pozwanego. Nadto, składając wniosek kredytowy powodowie zawnioskowali o konkretny, znany im produkt i przez nich zaakceptowany i podpisali oświadczenie m.in. o świadomości ryzyka kursowego. Zdaniem pozwanego strony uzgodniły nie tylko samą waloryzację kredytu, ale również jej zasady. Pozwany zaprzeczył także, aby kwestionowane zapisy umowne rażąco naruszały interesy konsumenta, wskazując, że zastosowanie klauzuli przeliczeniowej uwalniało konsumenta od ciężaru poszukiwania odpowiedniego kursu wymiany walut, zaś stosowany przez bank kurs był kursem rynkowym. Ponadto, zdaniem pozwanego, nie ma podstaw do uznania, że ww. postanowienia umowne są sprzeczne z dobrymi obyczajami, gdyż ryzyko kursowe w takim samym stopniu dotyka obu stron umowy. Nadto, pozwany zaprzeczył twierdzeniom powodów o abuzywności postanowień dotyczących zmiennego oprocentowania. Ponadto, pozwany bank podniósł zarzut przedawnienia roszczenia.

(odpowiedź na pozew k. 54-70)

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

Powodowie M. Z. (1) i M. Z. (2) zamierzali kupić spółdzielcze własnościowe prawo do lokalu mieszkalnego i poszukiwali kredytu hipotecznego, który pozwoliłby sfinansować zakup. Powodowie potrzebowali kwoty około 150.000 zł. Powódka udała się sama do oddziału (...) Bank (...) S.A. w G. przy ul. (...), gdzie doradca kredytowy polecił jej kredyt hipoteczny w (...). Doradca zapewniał powódkę, że kredyt w walucie (...) jest bezpieczny, a rata może jedynie nieznacznie wzrosnąć. Jednocześnie, zapewniono powódkę, że nie ma możliwości uzyskania kredytu w walucie polskiej. Pracownik banku nie wyjaśnił powodom mechanizmu ustalania kursów kupna i sprzedaży (...) przyjmowanych w Tabeli kursów walut. Powód nie uczestniczył w rozmowach poprzedzających zawarcie umowy, brał jedynie udział w podpisaniu umowy.

(dowód: przesłuchanie powódki M. Z. (1) płyta CD k. 297)

W chwili zawarcia umowy kredytowej powód pracował jako marynarz, a wynagrodzenie częściowo otrzymywał w walucie obcej. Powódka natomiast zarabiała w PLN. W dacie zawarcia umowy powodowie nie prowadzili działalności gospodarczej, także zakupione mieszkanie nie było przez nich wykorzystywane do takich celów.

(dowód: przesłuchanie powódki M. Z. (1) płyta CD k. 297)

W dniu 30 października 2006r. powodowie M. Z. (1) i M. Z. (2) złożyli w (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. wniosek o udzielenie im kredytu mieszkaniowego w kwocie 150.000 zł na okres kredytowania 300 miesięcy. We wniosku wskazano, że kredyt ma być udzielony w (...). We wniosku były zawarte oświadczenia:

- iż została wnioskodawcom przedstawiona oferta kredytu mieszkaniowego/pożyczki hipotecznej w złotych, jednak po zapoznaniu się z tą ofertą zdecydowali, że dokonują wyboru oferty kredytu w walucie obcej lub indeksowanej kursem waluty obcej, mając pełną świadomość ryzyka związanego z tym produktem, a w szczególności tego, że niekorzystna zmiana kursu waluty spowoduje wzrost comiesięcznych rat kredytu oraz wzrost wartości całego zadłużenia (pkt III ppkt 13);

- iż zostali poinformowani o jednoczesnym ponoszeniu ryzyka zmiany stopy procentowej, polegającym na tym, że w wyniku niekorzystnej zmiany stopy procentowej może ulec zwiększeniu comiesięczna rata spłaty kredytu mieszkaniowego oraz wartość całego zaciągniętego zobowiązania, a także że są świadomi ponoszenia obu rodzajów ryzyk, związanych z wybranym produktem kredytowym (pkt III ppkt 14);

- iż zostali poinformowani o kosztach obsługi kredytu mieszkaniowego w przypadku niekorzystnej zmiany kursu walutowego oraz zmiany stopy procentowej tj. o możliwości wzrostu raty kapitałowo – odsetkowej; informacja ta została przedstawiona w postaci symulacji wysokości rat kredytu mieszkaniowego (pkt III ppkt 15).

(dowód: wniosek o udzielenie kredytu k. 88-91)

W dniu 8 listopada 2006r. bank podjął decyzję o udzieleniu powodom kredytu na kwotę 154.385 zł, w walucie (...) na okres kredytowania - 276 miesięcy.

(dowód: decyzja kredytowa k. 99-100)

W dniu 6 grudnia 2006r. powodowie M. Z. (1) i M. Z. (2) zawarli z (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W. umowę kredytu mieszkaniowego nr (...). Zgodnie z § 2 ust. 1 umowy kwota kredytu wynosiła 66.101 CHF. Kwota kredytu udzielonego w (...) miała zostać wypłacona w złotych wg kursu kupna waluty zgodnie z obowiązującą w banku w dniu uruchomienia kredytu (transzy kredytu) Tabelą kursów walut dla produktów hipotecznych w (...) Bank (...) S.A. Okres kredytowania został określony od 6 grudnia 2006r. do 18 grudnia 2029r. Oprocentowanie kredytu było zmienne i na dzień podpisania umowy wynosiło 2,85 %. Stałe raty annuitetowe miały być spłacane w 18 – tym dniu każdego miesiąca. Kwota kredytu wyrażona w (...) pomniejszona o kwotę prowizji i składki na ubezpieczenie kredytu miała zostać przelana na wymieniony w umowie rachunek bankowy w kwocie nie większej niż równowartość kwoty 150.000 zł. Zgodnie z § 9 kredyt był oprocentowany według zmiennej stopy procentowej. Oprocentowanie obowiązujące w dniu zawarcia umowy kredytu może ulegać zmianom w okresie, na jaki kredyt został udzielony. Wedle § 9 ust. 2 zmiana stopy procentowej nie stanowi zmiany warunków umowy kredytu i może nastąpić w przypadku kredytu udzielonego w (...):

- zmiany stopy referencyjnej określonej dla danej waluty ustalonej przez bank na podstawie parametrów finansowych rynku pieniężnego i kapitałowego w kraju (lub w krajach zrzeszonych w Unii Europejskiej), którego waluta jest walutą kredytu lub

- zmiany parametrów finansowych rynku pieniężnego i kapitałowego w kraju (lub w krajach zrzeszonych w Unii Europejskiej), którego waluta jest walutą kredytu,

- nałożenia na bank przez przepisy prawa powszechnie obowiązującego, obowiązku tworzenia/odprowadzania/utrzymywania szczególnych rezerw, funduszy specjalnych, depozytów lub opłat wynikających z udzielenia przez bank kredytu.

Obowiązującą wysokość stopy procentowej określała Tabela oprocentowania, opłat, prowizji (...) Bank (...) SA – dla kredytu mieszkaniowego i pożyczki hipotecznej. W przypadku zmiany oprocentowania kredytu, bank przeliczał wysokość miesięcznych rat kredytu i przesyłał kredytobiorcy nowy harmonogram spłat rat kredytu.

W myśl § 10 ust. 1 kredytobiorca zobowiązał się do spłaty kredytu wraz z odsetkami wynikającymi z umowy w terminach i wysokości ustalonych w harmonogramie spłaty na rachunek określony w umowie. Stosownie do § 10 ust. 4 w przypadku kredytu udzielonego w (...) kapitał, odsetki oraz inne zobowiązania z tytułu kredytu, poza prowizją przygotowawczą i składką ubezpieczeniową, wyrażone w walucie obcej spłacane będą w złotych jako równowartość kwoty podanej w walucie przeliczonej:

- wg kursu sprzedaży waluty zgodnie z obowiązującą w banku w dniu spłaty zobowiązania określonym w harmonogramie spłaty, Tabelą kursów walut dla produktów hipotecznych w (...) Bank (...) SA w przypadku wpłat dokonanych przed tym terminem lub w tym terminie,

- wg kursu sprzedaży waluty zgodnie z obowiązującą w banku w dniu wpływu na rachunek wskazany w umowie Tabelą kursów walut dla produktów hipotecznych w (...) Bank (...) SA w przypadku wpłat dokonanych po dniu, określonym w harmonogramie spłaty.

W sprawach nieuregulowanych umową miał zastosowanie m.in. Regulamin Kredytu Mieszkaniowego w (...) Bank (...) SA.

W § 16 pkt 8 i 9 umowy kredytowej zawarte zostało oświadczenie kredytobiorcy o świadomości ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty obcej w stosunku do złotych polskich, a także ryzyka wynikającego ze zmiany stopy procentowej kredytu.

(dowód: umowa kredytu mieszkaniowego nr (...) k. 22-34, 102-114)

W dacie zawarcia umowy obowiązywał Regulamin Kredytu Mieszkaniowego w (...) Bank (...) SA. stanowiący załącznik nr 1 do zarządzenia Zarządu nr A/134/06 z dnia 12 lipca 2006r. W treści Regulaminu nie określono zasad ustalania kursów kupna i sprzedaży (...) przyjętych w Tabeli kursów walut.

(dowód: Regulamin Kredytu Mieszkaniowego w (...) Bank (...) SA k. 115-122)

Z projektem umowy kredytowej powodowie zapoznali się w dniu podpisania umowy.

(dowód: przesłuchanie powódki M. Z. (1) płyta CD k. 297)

Nadto, w dniu 12 grudnia 2006r. powodowie podpisali oświadczenie, że znane jest im ryzyko wynikające ze zmiany kursu waluty obcej w stosunku do złotych polskich, w której wyrażona jest kwota kredytu, a o istnieniu tego ryzyka zostali poinformowani w trakcie procedury udzielania kredytu przez doradcę kredytowego. Kwota kredytu udzielonego w dniu 6 grudnia 2006r. w wysokości 66.101 CHF zostanie przeliczona na złote polskie według kursu kupna z dnia uruchomienia kredytu zgodnie z Tabelą kursów walut dla produktów hipotecznych w (...) Bank (...) SA obowiązującą w banku. Nadto, oświadczyli, że są świadomi, iż w przypadku wzrostu kursu waluty (...) w stosunku do złotych polskich, nastąpi odpowiedni wzrost ich zadłużenia wobec banku z tytułu zaciągniętego kredytu, co może spowodować, że ustanowione zabezpieczenie stanie się niewystarczające, a ich zdolność do obsługi zadłużenia ulegnie pogorszeniu. Poza tym, oświadczyli, że akceptują także fakt, że okoliczność, o której mowa w poprzednim zdaniu może skutkować konsekwencjami wynikającymi z zapisów umowy o kredyt. Powodowie podpisali również oświadczenia o zapoznaniu się z treścią Regulaminu Kredytu Mieszkaniowego w (...) Bank (...) SA oraz wyciągiem z Tabeli oprocentowania, opłat i prowizji (...) Bank (...) SA dla kredytu mieszkaniowego i pożyczki hipotecznej i pokwitowali odbiór ww. dokumentów.

(dowód: oświadczenie z dnia 12 grudnia 2006r. k. 93, oświadczenia z dnia 12 grudnia 2006r. k. 95 i 97)

Bank uruchomił kredyt w dniu 20 grudnia 2006r. i po potrąceniu prowizji za udzielenie kredytu oraz składki z tytułu ubezpieczenia spłaty kredytu wypłacił powodom kwotę 148.928,41 zł, co wg kursu 2, (...) stanowiło równowartość kwoty 64.223,73 CHF.

(dowód: zaświadczenie banku z dnia 4 lipca 2018r. k. 35)

W okresie od 18 lutego 2009r. do 18 czerwca 2018r. z tytułu spłat rat kapitałowo – odsetkowych powodowie na rzecz pozwanego wpłacili kwotę znacznie przekraczającą kwotę 65.166 zł.

(dowód: zaświadczenie banku z dnia 4 lipca 2018r. k. 35)

Powodowie spłacali kredyt w PLN.

(dowód: przesłuchanie powódki M. Z. (1) płyta CD k. 297)

Pozwany R. Bank (...) z siedzibą w W. jest następcą prawnym kredytodawcy (...) Bank (...) S.A. z siedzibą w W..

(dowód: odpis z KRS k. 75-82)

Sąd zważył, co następuje:

Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił po wszechstronnym rozważeniu całego zebranego w niniejszej sprawie materiału dowodowego w postaci dowodów z dokumentów prywatnych, dowodu z zeznań świadka D. M. oraz dowodu z przesłuchania powódki M. Z. (1).

Oceniając zebrany w niniejszej sprawie materiał dowodowy, Sąd nie dopatrzył się żadnych podstaw do kwestionowania wiarygodności i mocy dowodowej dokumentów prywatnych powołanych w ustaleniach stanu faktycznego. Podkreślić bowiem należy, iż żadna ze stron nie kwestionowała ich autentyczności, ani też nie zaprzeczyła, że osoby podpisane pod tymi dokumentami nie złożyły oświadczeń w nich zawartych. Sąd także nie doszukał się żadnych okoliczności mogących wzbudzać wątpliwości co do autentyczności wyżej wskazanych dokumentów. Po rozważeniu całego zebranego materiału dowodowego, w ramach swobodnej oceny dowodów, Sąd uznał, że przedmiotowe dokumenty przedstawiają rzeczywistą treść stosunku prawnego zawartego przez powodów oraz poprzednika prawnego pozwanego banku, a także okoliczności związane z zawarciem umowy kredytowej.

Natomiast żadnego znaczenia dla rozstrzygnięcia niniejszej sprawy nie miały załączone do odpowiedzi na pozew, a także dalszych pism procesowych opracowania eksperckie, opinie prawne i artykuły prasowe etc. Sąd nie jest bowiem w żadnym zakresie związany stanowiskami czy poglądami osób trzecich, a wskazane materiały stanowiły jedynie część argumentacji strony pozwanej.

Za wiarygodne należało uznać zeznania powódki dotyczące okoliczności zawarcia umowy kredytowej, w tym zakresu informacji udzielonych kredytobiorcom przed zawarciem umowy dotyczących sposobu kształtowania kursów kupna i sprzedaży (...), które były podstawą do przeliczania kwoty wypłaconego kapitału kredytu, jak również spłacanych w trakcie obowiązywania umowy rat kapitałowo – odsetkowych. Powódka zeznała, że na etapie zawierania umowy kredytobiorcy nie uzyskali żadnych informacji w powyższym zakresie. Zdaniem Sądu, nie ma żadnych przesłanek, aby kwestionować wiarygodnych zeznań powódki w tym względzie, albowiem w załączonej do akt sprawy dokumentacji obejmującej m.in. wniosek o udzielenie kredytu, umowę kredytową, Regulamin czy oświadczenia nie ma żadnych informacji o sposobie kształtowania kursów walutowych przyjmowanych w Tabeli kursowej pozwanego banku. Większych wątpliwości zeznania powódki nie budzą również w pozostałym zakresie, a pewne nieścisłości należy złożyć na karb znacznego upływu czasu od zawarcia umowy kredytowej.

Natomiast istotnego znaczenia dla rozstrzygnięcia nie miały zeznania świadka D. M.. Podkreślić bowiem należy, iż świadek nie uczestniczył bezpośrednio w procesie zawierania umowy z powodami, zatem jego zeznania są nieprzydatne do ustalenia, jakie dokładnie informacje dotyczące ryzyka walutowego czy mechanizmu przeliczania kredytu zostały powodom faktycznie udzielone. W zakresie dotyczącym wykonywania umowy, w tym sposobu kształtowania kursu (...) w trakcie trwania stosunku prawnego zeznania były nieprzydatne do rozstrzygnięcia sprawy, albowiem zgodnie z ugruntowanym orzecznictwem, okoliczności związane z wykonywaniem umowy pozostają bez znaczenia dla oceny umowy pod kątem abuzywności, gdyż oceny zgodności postanowień umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy.

Na podstawie art. 235 2 § 1 pkt 2 i 5 kpc Sąd pominął wniosek o dopuszczenie dowodu z opinii biegłego sądowego, albowiem okoliczności, na jakie miał zostać przeprowadzony ten dowód nie mają znaczenia dla rozstrzygnięcia sprawy. Podkreślić bowiem należy, iż z dokumentu prywatnego w postaci zaświadczenia banku z dnia 4 lipca 2018r. wynika, że z tytułu rat kapitałowo – odsetkowych powodowie spłacili kwotę wyższą aniżeli kwota objęta żądaniem pozwu. W tym stanie rzeczy Sąd był w stanie samodzielnie dokonać ustaleń co do wysokości nienależnego świadczenia bez potrzeby sięgania po wiadomości specjalne, unikając tym samym nadmiernego przedłużania niniejszego postępowania.

Ponadto, na podstawie art. 302 § 1 kpc w zw. z art. 235 2 § 1 kpc Sąd pominął dowód z przesłuchania powoda M. Z. (2). Powód pomimo prawidłowego wezwania, nie stawił się na rozprawie, nadto dowód ten nie jest istotny dla rozstrzygnięcia sprawy, albowiem powód uczestniczył wyłącznie w podpisaniu samej umowy, natomiast nie brał udziału w czynnościach poprzedzających zawarcie umowy kredytowej, stąd jego wiedza co do zakresu informacji udzielonych kredytobiorcom przez bank jest ograniczona.

Przechodząc do kwestii materialnoprawnych, należy wyjaśnić, że w przedmiotowej sprawie powodowie domagali się od pozwanego banku zapłaty solidarnie kwoty 65.166 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie, wskazując, że zawarta przez strony umowa kredytu mieszkaniowego nr (...) z dnia 6 grudnia 2006r. jest nieważna, ewentualnie, że postanowienia zawarte w § 2 ust. 1, § 9 i § 10 ust. 4 umowy stanowią niedozwolone klauzule umowne, a tym samym nie wiążą one powodów jako konsumentów, przy czym w tym drugim wariancie powodowie domagali się zwrotu comiesięcznych nadpłat w stosunku do rzeczywistych (niższych) rat kredytu ustalonych po wyeliminowaniu klauzul abuzywnych, a powstałych w okresie od lutego 2009r. do czerwca 2018r. Podkreślić należy, iż w obu przypadkach podstawę prawną powództwa o zapłatę stanowiły przepisy art. 410 kc w zw. z art. 405 kc. Stosownie do art. 410 § 1 kc przepisy dotyczące bezpodstawnego wzbogacenia stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego. Zgodnie z treścią art. 410 § 2 kc świadczenie jest nienależne, jeżeli ten, kto je spełnił, nie był w ogóle zobowiązany lub nie był zobowiązany względem osoby, której świadczył, albo jeżeli podstawa świadczenia odpadła lub zamierzony cel świadczenia nie został osiągnięty, albo jeżeli czynność prawna zobowiązująca do świadczenia była nieważna i nie stała się ważna po spełnieniu świadczenia.

W pierwszej kolejności należało odnieść się do podniesionego przez stronę powodową zarzutu nieważności umowy kredytowej. Zważyć należy, iż co do zasady zawieranie umów o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska jest dopuszczalne i nie można a limine takiej konstrukcji umownej uznać za sprzeczną z prawem, a tym samym za nieważną. Taki typ umowy kredytowej został wprost przewidziany w art. 69 ust. 2 pkt 4a ustawy z dnia 29 sierpnia 1997 r. Prawo bankowe (Dz.U. z 2019 r. poz. 2357), gdzie wskazano, że umowa o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty innej niż waluta polska powinna określać szczegółowe zasady określania sposobów i terminów ustalania kursu wymiany walut, na podstawie którego w szczególności wyliczana jest kwota kredytu, jego transz i rat kapitałowo-odsetkowych oraz zasad przeliczania na walutę wypłaty albo spłaty kredytu. Wprawdzie, powyższy przepis został dodany dopiero ustawą z dnia 29 lipca 2011 r. o zmianie ustawy - Prawo bankowe oraz niektórych innych ustaw (Dz.U. Nr 165, poz. 984) – tzw. ustawa antyspreadowa, jednak w art. 4 powołanej ustawy nowelizującej przesądzono, że w przypadku kredytów lub pożyczek pieniężnych zaciągniętych przez kredytobiorcę lub pożyczkobiorcę przed dniem wejścia w życie niniejszej ustawy ma zastosowanie art. 69 ust. 2 pkt 4a oraz art. 75b ustawy, o której mowa w art. 1, w stosunku do tych kredytów lub pożyczek pieniężnych, które nie zostały całkowicie spłacone - do tej części kredytu lub pożyczki, która pozostała do spłacenia. W tym zakresie bank dokonuje bezpłatnie stosownej zmiany umowy kredytowej lub umowy pożyczki. Tym samym ustawodawca potwierdził, że umowy o kredyt denominowany do (...) także te zawarte przed wejściem w życie ustawy antyspreadowej – co do zasady nie pozostają w sprzeczności z obowiązującym porządkiem prawnym.

Oczywiście, sama okoliczność, że konstrukcja prawna umowy o kredyt denominowany lub indeksowany do waluty obcej nie jest sprzeczna z prawem, nie oznacza, że w konkretnych okolicznościach taka umowa nie może zostać uznana za nieważną, jeśli spełnione zostaną przesłanki nieważności czynności prawnej. W rozpatrywanym przypadku brak było podstaw do stwierdzenia nieważności umowy z przyczyn wskazanych w pozwie, niemniej rozpatrując zarzut powodów Sąd przeanalizował także sposób ustalenia wysokości świadczenia kredytobiorcy pod kątem przekroczenia granic zasady wolności umów. Zważyć należy, iż zgodnie z § 2 ust. 1 umowy kredytowej kwota kredytu udzielonego w (...) miała zostać wypłacona w złotych wg kursu kupna waluty zgodnie z obowiązującą w banku w dniu uruchomienia kredytu (transzy kredytu) Tabelą kursów walut dla produktów hipotecznych w (...) Bank (...) S.A., natomiast stosownie do § 10 ust. 4 w przypadku kredytu udzielonego w (...) kapitał, odsetki oraz inne zobowiązania z tytułu kredytu, poza prowizją przygotowawczą i składką ubezpieczeniową, wyrażone w walucie obcej spłacane będą w złotych jako równowartość kwoty podanej w walucie przeliczonej: wg kursu sprzedaży waluty zgodnie z obowiązującą w banku w dniu spłaty zobowiązania określonym w harmonogramie spłaty, Tabelą kursów walut dla produktów hipotecznych w (...) Bank (...) SA w przypadku wpłat dokonanych przed tym terminem lub w tym terminie bądź wg kursu sprzedaży waluty zgodnie z obowiązującą w banku w dniu wpływu na rachunek wskazany w umowie Tabelą kursów walut dla produktów hipotecznych w (...) Bank (...) SA w przypadku wpłat dokonanych po dniu, określonym w harmonogramie spłaty. Zważyć jednak należy, iż ani w umowie kredytowej ani też w Regulaminie nie określono żadnych zasad ustalania kursów kupna i sprzedaży (...) wskazywanych w trakcie wykonywania umowy w Tabeli kursów walut. Zawarta w § 2 pkt 22 Regulaminu definicja Tabeli kursów jest nader lakoniczna i nic nie wyjaśnia. Po gruntownej analizie zapisów umownych, a także postanowień Regulaminu Sąd doszedł do przekonania, że przewidziany w umowie kredytowej sposób ustalania świadczenia jest sprzeczny z właściwością (naturą) stosunku prawnego. Zdaniem Sądu przytoczone powyżej postanowienia umowne przyznawały wyłącznie jednej stronie stosunku prawnego uprawnienie do jednostronnego kształtowania świadczenia drugiej strony. Jak natomiast wskazuje się w orzecznictwie klauzule umowne dopuszczające dokonywanie jednostronnej zmiany wysokości zobowiązania w sposób niekontrolowany jest sprzeczne z naturą stosunku zobowiązaniowego (por. uchwała Składu Siedmiu Sędziów SN z dnia 6 marca 1992r., III CZP 141/91, L.). W uchwale Składu Siedmiu Sędziów Sądu Najwyższego z dnia 22 maja 1991r. III CZP 15/91 stwierdzono, że art. 353 kc, wyrażający zasadę wolności umów, zarysowuje trzy granice tej wolności, są nimi: natura stosunku, ustawa i zasady współżycia społecznego. Natura umowy gospodarczej i generowanego przez nią stosunku sprowadza się generalnie do tego, że wyraża ona i pozwala realizować interes każdej ze stron, ponieważ zaś interesy te bywają przeciwstawne, istotę umowy stanowi uzgodnienie woli stron, wyrażającej ich interesy. Zgoda obydwu stron jest oczywistym wymogiem tak przy zawarciu umowy, jak i przy zmianach jej treści, stąd też nawet przy najdalej idących ułatwieniach w realizacji inicjatywy zmian (jak np. w art. 385 § 3 kc) pozostawiona jest drugiej stronie możliwość odmowy zgody na zmiany. W tym stanie rzeczy za sprzeczne z naturą umowy gospodarczej należy uznać pozostawienie w ręku jednej tylko strony możliwości dowolnej zmiany jej warunków. Sprzeczność ta występuje szczególnie wyraźnie zwłaszcza przy umowach, zawieranych nie w oparciu o indywidualne pertraktacje, ale w oparciu o regulamin wydany przez profesjonalistę, skoro jest oczywiste, że zawsze jest on zainteresowany w najkorzystniejszym dla siebie ukształtowaniu regulacji masowo zawieranych umów. Klauzula umowna dopuszczająca dokonywanie jednostronnej zmiany w dowolnym czasie takich umów narusza zasadę słuszności kontraktowej, nie zezwalającą na dopuszczenie takiego reżimu umownego, w którym z zasady realizowałoby się interesy jednej, z uszczerbkiem interesów drugiej ze stron umowy. Byłoby to zatem sprzeczne z zasadami współżycia społecznego. W wyroku z 19 grudnia 2017r., I CSK 139/17, L. Sąd Najwyższy stwierdził, że mechanizm indeksacji czy waloryzacji świadczenia umownego oparty na odniesieniu wartości tego świadczenia do waluty obcej, powinien zasadzać się na jasnym określeniu kursu tej waluty służącego do przeliczania. W przypadku, gdy uprawnienie do ustalania kursu waluty pozostawiono tylko jednej stronie umowy, bez kontroli drugiej strony, nie odpowiada powyższym wymogom.

Z treści przytoczonych powyżej postanowień umownych wynika, że w umowie nie określono szczegółowo jakie dokładnie obiektywne czynniki wywierają wpływ na wyznaczanie kursu (...), publikowanego w Tabeli Kursów walut i stanowiącego podstawę do przeliczania kapitału kredytu przy wypłacie kredytu, a także do przeliczania poszczególnych rat kapitałowo – odsetkowych przy spłacie. Z samej umowy i Regulaminu obowiązującego w dacie zawarcia umowy wynika, że Tabela była sporządzana jednostronnie przez kredytodawcę (na co wskazuje już sama pełna nazwa tego wzorca umownego - Tabela kursów walut dla produktów hipotecznych w (...) Bank S.A. ). Podkreślić przy tym należy, iż ani w umowie ani też w Regulaminie nie określono żadnych kryteriów, które miałyby wpływ na kształtowanie kursu (...), przyjętego w Tabeli kursowej, którą pozwany posługiwał się przy przeliczaniu wypłacanej kwoty kapitału kredytu, a także poszczególnych spłacanych przez kredytobiorcę rat kapitałowo – odsetkowych. Zdaniem Sądu brak szczegółowego i precyzyjnego sposobu ustalania kursu (...) pozwala bankowi na dowolne, jednostronne kształtowanie świadczenia kredytobiorcy, co jest sprzeczne z właściwością stosunku prawnego kredytu. Podkreślić należy, iż klauzula waloryzacyjna może działać prawidłowo jedynie wówczas, gdy miernik wartości, według którego dokonywana jest waloryzacja ustalany jest w sposób obiektywny i niezależny od woli którejkolwiek stron umowy. W rozpatrywanym przypadku pozwany ma dowolność w ustalaniu kursu, może przyjmować kurs wedle swej woli. W umowie została jedynie wskazana kwota kapitału kredytu wyrażona w (...), natomiast nie zostały oznaczone szczegółowe, obiektywne zasady ustalania wysokości tej kwoty w PLN, a więc w walucie, w której kredyt jest spłacany. Bank w żaden sposób nie ustalił zasad ustalania kursów walut. Umowa nie zawiera w tym zakresie żadnych danych pozwalających na ustalenie, w jaki sposób wyznaczana jest wartość kursów. Pozwany nie przekazał także powodom informacji dotyczących sposobu ustalania kursów waluty obcej, które służyły do przeliczania raty, także w formie wzorca umownego (np. Regulaminie). Brak określenia, czym kieruje się bank ustalając wysokość kursów walut obcych oraz sposobu w jaki tego dokonuje, rodzi ryzyko, że wysokość kursu ustalona przez bank może być określona na poziomie znacznie wyższym niż średnia wartość na rynku walutowym, a tym samym stanowi zagrożenie dla interesów ekonomicznych konsumenta. Brak oparcia zasad ustalania kursów o przejrzyste, jednoznaczne i obiektywne kryteria rodzi ryzyko uzyskania dodatkowego wynagrodzenia przez bank kosztem kredytobiorcy. Wysokość zobowiązania kredytobiorcy po przeliczeniu według kursów określonych w Tabeli kursowej może bowiem osiągnąć dowolną wysokość i nastąpić na każdym etapie długoletniego wykonywania umowy. Zważyć przy tym należy, iż w dacie zawarcia umowy nie obowiązywały żadne przepisy, które wpływałyby na sposób określenia kursów walut przez bank.

Kwestią istotną pozostawało także ustalenie, czy umowa jest objęta sankcją nieważności w całości, czy też w części tj. tylko co do klauzul przeliczeniowych. Zgodnie bowiem z treścią art. 58 § 3 kc jeżeli nieważnością jest dotknięta tylko część czynności prawnej, czynność pozostaje w mocy co do pozostałych części, chyba że z okoliczności wynika, iż bez postanowień dotkniętych nieważnością czynność nie zostałaby dokonana. Jak wskazuje się w judykaturze właściwa interpretacja regulacji zawartej w art. 58 § 3 kc in fine musi uwzględniać zasadę pacta sunt servanda (art. 354 kc), co oznacza, iż nieważność jednego z postanowień umowy nie powoduje nieważności pozostałych jej postanowień, jeżeli nadal są one możliwe do wykonania z zachowaniem celu tej umowy (czynności prawnej) (por. wyrok Sądu Apelacyjnego we Wrocław z dnia 16 października 2019r., III APa 1/19, L.). Zdaniem Sądu w rozpatrywanym przypadku bez powyższych postanowień sporna umowa nie może być wykonana. Przede wszystkim w okolicznościach niniejszej sprawy nie sposób przyjąć, że strony zawarły umowę kredytu złotowego z oprocentowaniem ustalonym według stawki referencyjnej określonej dla waluty (...) (np. LIBOR), albowiem nie było w tym względzie zgodnego zamiaru obu stron. Z treści odpowiedzi na pozew, a także § 9 umowy kredytowej wynika, że pozwany stosuje różne stawki referencyjne służące określeniu oprocentowania kredytu w odniesieniu do kredytów złotowych oraz walutowych. W przypadku kredytów złotowych stosowano stawkę WIBOR (§ 9 ust. 2 pkt 1), zaś w przypadku kredytów w walucie obcej stopy referencyjne określone dla danej waluty (§ 9 ust. 2 pkt 2). Dla waluty szwajcarskiej stosowano stawkę LIBOR, która jest niższa niż referencyjna wysokość oprocentowania pożyczek na polskim rynku międzybankowym (WIBOR). W tych okolicznościach nie sposób przyjąć, że bank w ogóle przystałby na zawarcie umowy kredytu złotowego z niższym oprocentowaniem wynikającym z zastosowania stawki bazowej LIBOR, gdyż nie było to dla niego opłacalne. Bezdyskusyjne jest, iż wysokość oprocentowania kredytu zależy m.in. od wysokości stawki referencyjnej określającej wysokość oprocentowania depozytów i kredytów na rynku międzybankowym. W przypadku kredytu waloryzowanego (...) taką stawką jest LIBOR (ang. L. I. R. ), który wyznacza wysokość oprocentowania depozytów i kredytów na rynku międzybankowym w L.. Ponadto, wysokość oprocentowania kredytu pozostaje także w zależności z oprocentowaniem depozytów zgromadzonych w banku. Zważywszy, iż depozyty, obok pożyczek na rynku międzybankowym, są głównymi źródłami finansowania kredytów przez banki, logicznym pozostaje, iż wysokość oprocentowania kredytu powinna być wyższa od oprocentowania depozytów. W przeciwnym wypadku bank nie byłby w stanie osiągnąć zysku. W przypadku kredytów waloryzowanych czy denominowanych oprocentowanie kredytu oparte jest o stawkę bazową charakterystyczną dla waluty obcej. Nie budzi przy tym wątpliwości, że w obrocie gospodarczym nie funkcjonują kredyty złotowe z oprocentowaniem według stawki LIBOR, albowiem utrzymanie kredytów złotowych z oprocentowaniem niższym niż oprocentowanie depozytów, byłoby dla banku nieopłacalne i udzielając takiego kredytu bank nie miałby szans osiągnięcia zysku, co jest głównym celem działalności kredytowej banków. Stąd, wobec niemożności uznania spornej umowy za umowę kredytu złotowego oraz wobec braku możliwości ustalenia kursu przeliczania waluty choćby z uwagi na brak odpowiednich przepisów dyspozytywnych, strony pozostają w niepewności co do sposobu wyznaczenia wysokości rat spłat kredytu na przyszłość. Taki stan rzeczy byłby niekorzystny w szczególności dla kredytobiorców. Jednocześnie należy wskazać, że strona powodowa reprezentowana przez fachowego pełnomocnika w sposób wyraźny i stanowczy wyraziła zgodę na stwierdzenie nieważności umowy kredytowej. Z tych przyczyn przesłankowo – na mocy art. 58 § 1 kc w zw. z art. 353 1 kc – Sąd uznał, że umowa kredytowa jest nieważna w całości z uwagi na sprzeczność z naturą stosunku prawnego.

Niezależnie od powyższego, na uwzględnienie zasługiwały również zarzuty dotyczące abuzywności klauzul umownych dotyczących przeliczania kapitału kredytu w momencie uruchomienia kredytu, a także przeliczania rat kapitałowo – odsetkowych w chwili ich spłaty przez kredytobiorcę (§ 2 ust. 1 oraz § 10 ust. 4 umowy kredytowej). Zgodnie z treścią art. 385 1 § 1 kc postanowienia umowy zawieranej z konsumentem nieuzgodnione indywidualnie nie wiążą go, jeżeli kształtują jego prawa i obowiązki w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami, rażąco naruszając jego interesy (niedozwolone postanowienia umowne). Nie dotyczy to postanowień określających główne świadczenia stron, w tym cenę lub wynagrodzenie, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. W myśl art. 385 1 § 3 kc nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu.

W niniejszej sprawie nie ulega wątpliwości, że sporna umowa kredytowa jest umową jednostronnie profesjonalną, albowiem powodowie nie zawierali jej w ramach prowadzonej działalności gospodarczej, lecz występowali jako konsumenci w rozumieniu art. 22 1 kc. Wynika to jednoznacznie z treści umowy, a nadto potwierdziła to powódka w swoich zeznaniach.

W świetle wymienionych powyżej przesłanek dla uznania postanowień przedmiotowej umowy kredytowej za abuzywne konieczne było ustalenie, że nie zostały one uzgodnione indywidualnie. W myśl art. 385 1 § 3 kc nieuzgodnione indywidualnie są te postanowienia umowy, na których treść konsument nie miał rzeczywistego wpływu. W szczególności odnosi się to do postanowień umowy przejętych z wzorca umowy zaproponowanego konsumentowi przez kontrahenta. Podkreślić przy tym należy, że zgodnie z treścią art. 385 1 § 4 kc ciężar dowodu, że postanowienie zostało uzgodnione indywidualnie, spoczywa na tym, kto się na to powołuje, a więc w niniejszej sprawie na stronie pozwanej. Jak wskazuje się w judykaturze przez "rzeczywisty wpływ" – o jakim mowa w cytowanym powyżej przepisie – należy rozumieć realną możliwość oddziaływania na treść postanowień umownych. Z tego też powodu okoliczność, iż konsument znał treść danego postanowienia i rozumiał je, nie przesądza o tym, że zostało ono indywidualnie uzgodnione. Za uzgodnione indywidualnie trzeba bowiem uznawać tylko takie klauzule umowne, na których treść istotnie mógł on w praktyce oddziaływać. Chodzi zatem o postanowienia rzeczywiście, a nie w sposób fingowany, negocjowane bądź o klauzule włączone do umowy wskutek propozycji zgłoszonej przez konsumenta. Trzeba więc badać, czy konsument miał realny wpływ na ewentualną zmianę klauzul proponowanych przez przedsiębiorcę i czy z możliwości tej zdawał sobie sprawę (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Białymstoku z dnia 8 sierpnia 2019r., I ACa 79/19, L.). Zatem, postanowieniem indywidualnie uzgodnionym w myśl przepisu art. 385 1 § 1 kc nie jest postanowienie, którego treść konsument mógł negocjować lecz takie postanowienie, które rzeczywiście powstało na skutek indywidualnego uzgodnienia (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 20 maja 2015r., VI ACa 995/14, L.). Ponadto, pamiętać należy, że wszelkie klauzule sporządzone z wyprzedzeniem będą klauzulami pozbawionymi cechy indywidualnego uzgodnienia i okoliczności tej nie niweczy fakt, że konsument mógł znać ich treść (por. wyrok Sądu Apelacyjnego Warszawa z dnia 15 maja 2012r., VI ACa 1276/11, L.).

Kierując się powyższymi kryteriami Sąd doszedł do przekonania, że pozwany nie sprostał spoczywającemu nań ciężarowi dowodu i nie wykazał, że istniała możliwość zmiany kwestionowanych klauzul wskutek negocjacji. Zawnioskowany świadek D. M. nie brał udziału w procesie zawierania umowy z powodami, stąd jego zeznania w tym zakresie były całkowicie nieprzydatne. Zauważyć przy tym należy, iż postanowienia o analogicznej treści co kwestionowane klauzule umowne znajdują się w Regulaminie, który został przygotowany jednostronnie przez pozwanego przed zawarciem umowy. Zatem, kwestionowane klauzule umowne zostały po prostu wciągnięte do umowy ze wzorca umownego (Regulaminu). Już ta okoliczność prowadzi do wniosku, że nie było możliwości zmiany kształtu tych zapisów umownych w drodze negocjacji. Pozwany nie przedstawił też żadnych innych dowodów świadczących o tym, że była możliwość zmiany spornych klauzul umownych w wyniku negocjacji stron. Bez znaczenia pozostaje fakt, że we wniosku o udzielenie kredytu wybrano opcję kredytu walutowego. W niniejszej sprawie bowiem nie wykazano, że powodowie mieli jakąkolwiek alternatywę. Blankietowe oświadczenie o przedstawieniu propozycji kredytu złotowego i jej odrzuceniu przez powódkę nie zostało poparte żadnymi wiarygodnymi dowodami. Mało tego powódka zeznała, że pracownik banku wprost oświadczył, że powodowie nie mają szans na uzyskanie kredytu w PLN. Zważywszy na ówczesny poziom zdolności kredytowej powodów (vide: wniosek kredytowy i decyzja kredytowa) należy uznać zeznania powódki za wiarygodne. Wbrew temu, co wskazuje pozwany o indywidulanym uzgodnieniu spornych klauzul nie świadczy też treść oświadczenia kredytobiorców zawartych we wniosku o udzielenie kredytu, umowie kredytowej oraz osobnym oświadczeniu z dnia 12 grudnia 2006r. o świadomości ryzyka kursowego oraz ryzyka związanego ze zmiennym oprocentowaniem. Informacja zawarta w tych oświadczeniach ma ogólny, blankietowy charakter i nie zawiera żadnych konkretnych danych pozwalających na ustalenie, że taka szczegółowa i wyczerpująca informacja została rzeczywiście przekazana konsumentowi. W świetle zatem zebranego w niniejszej sprawie materiału dowodowego należało uznać, że sporne klauzule umowne nie zostały indywidualnie uzgodnione.

W myśl art. 385 1 § 1 kc za abuzywne nie mogą zostać uznane postanowienia określające główne świadczenia stron, jeżeli zostały sformułowane w sposób jednoznaczny. Pojęcie głównych świadczeń stron jest niejednoznaczne i jego znaczenie może budzić pewne wątpliwości interpretacyjne. Można wyróżnić dwa stanowiska, przy czym jedno wskazuje, że pojęcie to obejmuje te elementy umowy, które są konieczne do tego, aby umowa w ogóle doszła do skutku, a drugie, alternatywnie stanowisko wskazuje na elementy typizujące daną umowę jako ukształtowaną w określony sposób w kodeksie cywilnym. W polskim orzecznictwie sądowym zdaje się przeważać wąskie rozumienie tego pojęcia w nawiązaniu do elementów przedmiotowo istotnych umowy (por. wyrok SN z dnia 8 czerwca 2004r., I CK 635/03, L.). Bez wątpienia klauzule indeksacyjne nie mieszczą się w takim rozumieniu pojęcia "główne świadczenia stron". W wyroku z dnia 22 stycznia 2016r., I CSK 1049/14, L. Sąd Najwyższy bowiem stwierdził, że postanowienia bankowego wzorca umownego zawierającego uprawnienie banku do przeliczania sumy wykorzystanego przez kredytobiorcę kredytu do waluty obcej (klauzulę tzw. spreadu walutowego) nie dotyczą głównych świadczeń stron w rozumieniu art. 385[1] § 1 zdanie drugie kc (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016r., I CSK 1049/14, L.). W wyroku z dnia 1 marca 2017r., IV CSK 285/16, LEX nr 2308321 Sąd Najwyższy potwierdził tę linię orzeczniczą, wskazując, że postanowienie umowy zawierające uprawnienie banku do przeliczenia sumy wykorzystanego kredytu przy użyciu kursu waluty obcej nie dotyczy głównych świadczeń stron w rozumieniu art. 385 1 § 1 zdanie drugie kc. Klauzula waloryzacyjna nie jest objęta wyłączeniem zawartym w tym przepisie, ponieważ nie określa ona świadczenia głównego, a wprowadza jedynie reżim jego podwyższenia. Zdaniem Sądu orzekającego w niniejszej sprawie klauzula indeksacyjna określa wyłącznie sposób zmiany wysokości świadczenia kredytobiorcy w przyszłości, a tym samym nie stanowi klauzuli, która określa główne świadczenia stron. Prezentowany jest jednak także pogląd przeciwny (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019r., III CSK 159/17 i wyrok Sądu Najwyższego z dnia 9 maja 2019r., I CSK 242/18). W wyroku z dnia 3 października 2019r. w sprawie C-260/18 ( K. D., J. D. przeciwko R. Bank (...) z siedzibą w W., prowadzący działalność w Polsce w formie oddziału pod nazwą R. Bank (...) Oddział w Polsce, dawniej (...) Bank (...) SA z siedzibą w W. ) Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wyraził pogląd, że klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu. Zdaniem Sądu nawet, gdyby przyjąć stanowisko (...) to w rozpatrywanym przypadku charakter klauzul umownych nie wyłącza możliwości uznania ich za klauzule niedozwolone, albowiem zostały one sformułowane w sposób niejednoznaczny. W doktrynie wskazuje się, że w art. 385 1 § 1 kc chodzi o transparentność w szerokim znaczeniu, obejmującym zarówno jednoznaczność, jak i zrozumiałość. Taki wniosek wynika z art. 4 ust. 2 oraz art. 5 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich (por. K. Osajda (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Tom IIIA. Zobowiązania. Część ogólna, Warszawa 2017, s. 268). Pojęcie jednoznaczności dotyczy sfery językowej rozumienia tekstu, w ramach zaś kryterium zrozumiałości należy uwzględniać zarówno aspekt techniczny, jak i językowy. Obydwa kryteria powinny być stosowane w oparciu o model przeciętnego konsumenta (por. K. Osajda (red.), Kodeks cywilny... s. 260). Przez pojęcie jednoznaczności należy rozumieć brak wątpliwości co do znaczenia postanowień wzorca. Ich interpretacja nie powinna umożliwiać nadania im różnych znaczeń. Do wieloznaczności może prowadzić używanie terminów nieostrych, które pozwalają na formułowanie kilku (zamiast jednej) różniących się od siebie norm, dotyczących zachowania stron stosunku (por. A. Olejniczak [w:] A. Kidyba (red.) Kodeks cywilny. Komentarz. Tom III, Zobowiązania – część ogólna, LEX 2014). W wyroku z dnia 20 września 2017 r. C-186/16, (...) wyjaśnił, że „art. 4 ust. 2 dyrektywy 93/13 w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich należy interpretować w ten sposób, że wymóg wyrażenia warunku umownego prostym i zrozumiałym językiem oznacza, że w wypadku umów kredytowych instytucje finansowe muszą zapewnić kredytobiorcom informacje wystarczające do podjęcia przez nich świadomych i rozważnych decyzji. W tym względzie wymóg ów oznacza, że warunek dotyczący spłaty kredytu w tej samej walucie obcej co waluta, w której kredyt został zaciągnięty, musi zostać zrozumiany przez konsumenta zarówno w aspekcie formalnym i gramatycznym, jak i w odniesieniu do jego konkretnego zakresu, tak aby właściwie poinformowany oraz dostatecznie uważny i rozsądny przeciętny konsument mógł nie tylko dowiedzieć się o możliwości wzrostu lub spadku wartości waluty obcej, w której kredyt został zaciągnięty, ale również oszacować - potencjalnie istotne - konsekwencje ekonomiczne takiego warunku dla swoich zobowiązań finansowych”.

W świetle powyższego – zdaniem Sądu – nie sposób uznać wyżej wymienionych klauzul umownych za jednoznaczne. Zwrócić bowiem należy, iż kwestionowane postanowienia odwołują się do kursów walutowych określonych w Tabeli Kursów walut, przy czym na etapie zawierania umowy nie wskazuje się sposobu ustalenia kursów walutowych, o czym mowa była powyżej. W oparciu o kwestionowane zapisy umowne w momencie podpisania umowy przeciętny, rozsądny konsument nie jest w stanie stwierdzić, jak zostanie wyznaczony kurs (...) będący podstawą przeliczenia wysokości raty na PLN. W konsekwencji sporne zapisy umowne uniemożliwiają konsumentowi prawidłowe i jednoznaczne określenie wysokości raty, jaką powinien zapłacić bankowi. W oparciu o zapisy zawarte w umowie konsument nie był w stanie określić wysokości własnego zobowiązania, a tym samym ocenić skutków ekonomicznych wynikających z umowy kredytowej, a także należycie ocenić ryzyka związanego z podpisaniem umowy. Powyższy wniosek znajduje uzasadnienie w orzecznictwie. W judykaturze za niejednoznaczne uznaje się bowiem postanowienia umowy i regulaminu, które nie określają precyzyjnie rzeczywistej wysokości świadczenia banku, jak też świadczeń kredytobiorców, w sposób możliwy do ustalenia bez decyzji banku. W takim przypadku bowiem brak wskazania, na podstawie jakich kryteriów bank ustala kurs wymiany waluty obcej zarówno w momencie uruchomienia kredytu, jak i spłaty poszczególnych rat. Takie postanowienia umowne określające główne świadczenie stron w postaci obowiązku zwrotu kredytu i uiszczenia odsetek nie są jednoznacznie określone w rozumieniu art. 3851 § 1 kc (są dotknięte brakiem przejrzystości warunków umownych) (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 4 kwietnia 2019r., III CSK 159/17, LEX nr 2642144). Z uwagi na powyższe Sąd doszedł do przekonania, że możliwa jest kontrola wyżej wskazanych postanowień umownych pod kątem abuzywności.

Dla uznania spornych klauzul za abuzywne konieczne było także ustalenie, czy klauzule te kształtują prawa i obowiązki powodów jako konsumentów w sposób sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco naruszają ich interesy. Jak wskazuje się w doktrynie w stosunkach z konsumentami szczególne znaczenie mają te oceny zachowań podmiotów w świetle dobrych obyczajów, które odwołują się do wartości takich jak: szacunek wobec partnera, uczciwość, szczerość, zaufanie, lojalność, rzetelność i fachowość. Postanowienia umów, które kształtują prawa i obowiązki konsumenta, nie pozwalając na realizację tych wartości, będą uznawane za sprzeczne z dobrymi obyczajami. W szczególności w taki sposób kwalifikowane są wszelkie postanowienia, które zmierzają do naruszenia równorzędności stron stosunku, nierównomiernie rozkładając uprawnienia i obowiązki między partnerami umowy (por. M. Bednarek [w:] E. Łętowska (red.) System prawa prywatnego, Tom 5, Warszawa 2006, s. 662-663; W. Popiołek [w:] K. Pietrzykowski (red.) Kodeks cywilny. Komentarz, Tom I, 2005, art. 385 1, nb 7; K. Zagrobelny [w:] E. Gniewek (red.) Kodeks cywilny. Komentarz, Warszawa 2008, art. 385 1, nb 9). Sprzeczne z dobrymi obyczajami będą także działania, które zmierzają do niedoinformowania, dezorientacji, wywołania błędnego przekonania u klienta, wykorzystania jego niewiedzy lub naiwności (por. I. Wesołowska [w:] C. Banasiński (red.) Niedozwolone postanowienia umowne, w: Standardy wspólnotowe w polskim prawie ochrony konsumenta, Warszawa 2004, s. 180). Postanowienia umowy lub wzorca umownego rażąco naruszają interes konsumenta, jeżeli poważnie, znacząco odbiegają od sprawiedliwego wyważenia praw i obowiązków stron. Pojęcie rażącego naruszenia interesów konsumenta nie może być sprowadzane tylko do wymiaru czysto ekonomicznego; należy też uwzględniać niewygodę organizacyjną, nierzetelność traktowania, wprowadzenie w błąd, naruszenie prywatności konsumenta (por. wyrok SN z 6 października 2004r., I CK 162/04, (...) 2005, Nr 12, poz. 136; wyrok SN z 13 lipca 2005r., I CK 832/04, B. (...), Nr 11). W wyroku z dnia 13 lipca 2005r. I CK 832/04 Sąd Najwyższy stwierdził, że „w rozumieniu art. 385[1] § 1 kc "rażące naruszenie interesów konsumenta" oznacza nieusprawiedliwioną dysproporcję praw i obowiązków na jego niekorzyść w określonym stosunku obligacyjnym, natomiast "działanie wbrew dobrym obyczajom" w zakresie kształtowania treści takiego stosunku obligacyjnego wyraża się w tworzeniu przez partnera konsumenta takich klauzul umownych, które godzą w równowagę kontraktową tego stosunku”. Natomiast ocena, czy dane postanowienie wzorca umowy, kształtując prawa i obowiązki konsumenta, „rażąco" narusza interesy konsumenta, uzależniona jest od tego, czy wynikająca z tego postanowienia nierównowaga praw i obowiązków stron (nierównowaga kontraktowa) na niekorzyść konsumenta jest istotna, znacząca (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 2 sierpnia 2017r., I ACa 263/17, L.).

Na wstępie, w nawiązaniu do uprzednich rozważań, należy wskazać, że w orzecznictwie Sądu Najwyższego wielokrotnie stwierdzano, że mechanizm ustalania kursów waluty, który pozostawia bankowi swobodę, jest w sposób oczywisty sprzeczny z dobrymi obyczajami i rażąco narusza interesy konsumenta, a klauzula która nie zawiera jednoznacznej treści, a przez to pozwala na pełną swobodę decyzyjną banku jest klauzulą niedozwoloną w rozumieniu art. 3851 § 1 kc. Odwołanie do kursów walut zawartych w „Tabeli kursów” obowiązującej w Banku oznacza naruszenie równorzędności stron umowy przez nierównomierne rozłożenie uprawnień i obowiązków między partnerami stosunku obligacyjnego. Jednocześnie prawo Banku do ustalania kursu waluty nie doznawało żadnych umownych ograniczeń w postaci skonkretyzowanych, obiektywnych kryteriów zmian stosowanych kursów walutowych. Swoista nierówność informacyjna stron, a w szczególności sytuacja, w której konsument dowiaduje się o poziomie zadłużenia ratalnego, już spłaconego w związku z podjęciem odpowiedniej sumy z jego rachunku jest nie do zaakceptowania w świetle art. 3851 kc (por. m.in. wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 30 kwietnia 2014 r. Nr C-26/13, sprawa Á. K., H. R. przeciwko (...), C - 26/13, pkt 75, wyrok (...) z dnia 20 września 2017 r., R.P. A. i in. przeciwko (...) SA, C 186/16 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 22 stycznia 2016 r. I CSK 1049/14 i wyrok SN z dnia 4 kwietnia 2019 r., III CSK 159/17). W wyroku z dnia 30 kwietnia 2014r., C-26/13 (...):EU:C:2014:282 (...) analizując warunek umowy, zezwalający przedsiębiorcy na obliczenie wysokości należnych od konsumenta rat miesięcznych według stosowanego przez tego przedsiębiorcę kursu sprzedaży waluty obcej, skutkujący podwyższeniem kosztów usługi finansowej obciążających konsumenta, zwrócił uwagę, że „wobec art. 3 i 5 dyrektywy 93/13, a także z pkt 1 lit. j) i l) oraz z pkt 2 lit. b) i d) i załącznika do tej dyrektywy, zasadnicze znaczenie ma kwestia, czy umowa wskazuje w sposób przejrzysty powody i specyfikę mechanizmu przeliczania waluty obcej, a także związek między tym mechanizmem a mechanizmem przewidzianym w innych warunkach dotyczących uruchomienia kredytu, tak by konsument mógł przewidzieć, w oparciu o jednoznaczne i zrozumiałe kryteria, wypływające dla niego z tego faktu konsekwencje ekonomiczne. Konsument powinien wiedzieć nie tylko o istnieniu różnicy, ogólnie obserwowanej na rynku papierów wartościowych, między kursem sprzedaży a kursem kupna waluty obcej, ale również oszacować - potencjalnie istotne - konsekwencje ekonomiczne, jakie niosło dla niego zastosowanie kursu sprzedaży przy obliczaniu rat kredytu, którymi zostanie ostatecznie obciążony, a w rezultacie także całkowity koszt zaciągniętego przez siebie kredytu”.

W ocenie Sądu przy ocenie klauzul umownych zawartych w umowie kredytowej pod kątem dobrych obyczajów kwestią istotną pozostaje, czy bank jako profesjonalista dochował obowiązków informacyjnych, wskutek czego konsument miał możliwość zawarcia umowy w sposób przemyślany. W uzasadnieniu wyroku z dnia 27 listopada 2019r., II CSK 483/18, L., Sąd Najwyższy wskazał, że „wprowadzenie do umowy kredytowej zawieranej na wiele lat, na nabycie nieruchomości stanowiącej z reguły dorobek życia przeciętnego konsumenta, mechanizmu działania ryzyka kursowego, wymagało szczególnej staranności Banku w zakresie wyraźnego wskazania zagrożeń wiążących się z oferowanym kredytem, tak by konsument miał pełne rozeznanie konsekwencji ekonomicznych zawieranej umowy. Wystawiał on bowiem na nieograniczone ryzyko kursowe kredytobiorców, którzy nie mieli zdolności kredytowej do zaciągnięcia kredytu złotówkowego, czego Bank jako profesjonalista był świadom, oferując tego rodzaju produkt celem zwiększenia popytu na swoje usługi. W takim stanie rzeczy przedkontraktowy obowiązek informacyjny w zakresie ryzyka kursowego powinien zostać wykonany, w sposób jednoznacznie i zrozumiale unaoczniający konsumentowi, który z reguły posiada elementarną znajomość rynku finansowego, że zaciągnięcie tego rodzaju kredytu jest bardzo ryzykowne, a efektem może być obowiązek zwrotu kwoty wielokrotnie wyższej od pożyczonej, mimo dokonywania regularnych spłat”. Zdaniem Sądu, w przedmiotowej sprawie nie sposób uznać, że bank dochował obowiązków informacyjnych o jakich mowa w powołanym powyżej orzeczeniu. Bank jako profesjonalista i silniejsza strona umowy powinien formułować wszystkie dokumenty kierowane do konsumentów w sposób precyzyjny i jasny. Powyższy wymóg nabiera szczególnego znaczenia w przypadku umów o znacznym stopniu skomplikowania i długim okresie związania stron. Konsument powinien przed zawarciem umowy otrzymać jasną i pełną informację o wszystkich skutkach umowy. W przedmiotowej sprawie bez wątpienia powodowie nie otrzymali pełnej i zrozumiałej dla nich informacji dotyczącej nie tylko mechanizmu przeliczania rat kredytu, sposobu ustalania kursów (...), spreadu walutowego oraz wpływu tych mechanizmów dla ostatecznego salda kredytu, ale także co do ryzyka walutowego związanego z zwarciem umowy kredytu w walucie obcej. Zdaniem Sądu nie można uznać, że oświadczenia zawarte w umowie kredytowej czy też oświadczenia podpisane w dniu 12 grudnia 2006r. wypełniały obowiązek informacyjny banku. Zdaniem Sądu przedmiotowe oświadczenia mają charakter czysto blankietowy, z ich treści nie wynika, czy i jakie konkretnie informacje dotyczące warunków udzielania kredytu czy ryzyka kursowego zostały udzielone powodom przed zawarciem umowy. Z zeznań powódki wynika, że nie miała ona świadomości, że rata kredytu zmieniała się wraz ze zmianą kursów walut określonych w Tabeli kursowej. Dobitnie świadczy to o tym, że podpisane oświadczenie nie zostało poparte konkretnymi informacjami dostosowanymi do możliwości intelektualnych przeciętnego konsumenta, nie dysponującego przecież szeroką wiedzą z zakresu finansów. Zresztą z zeznań powódki wynika, że doradca kredytowy przedstawiał głównie zalety wynikające z tego produktu finansowego (zapewnienia o możliwości niewielkiej zmiany wysokości raty kredytu), utwierdzał powodów w przekonaniu, że (...) jest walutą nader stabilną. Zwrócić przy tym uwagę należy na stanowisko judykatury, która wskazuje, że nie jest wystarczające wskazanie w umowie, że ryzyko związane ze zmianą kursu waluty ponosi kredytobiorca oraz odebranie od kredytobiorcy oświadczenia, zawartego we wniosku o udzielenie kredytu, o standardowej treści, że został poinformowany o ponoszeniu ryzyka wynikającego ze zmiany kursu waluty oraz przyjął do wiadomości i akceptuje to ryzyko (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 27 listopada 2019r., II CSK 483/18, L.). Podkreślić z całą mocą należy, iż obowiązkiem banku jako strony silniejszej jest pełne wyjaśnienie konsumentowi zasad kształtowania wysokości zobowiązania w taki sposób, aby mógł podjąć w oparciu o tę informację należycie przemyślaną decyzję. Oczywiście bank nie ma możliwości przewidzenia, jak kurs waluty obcej będzie kształtował się w przyszłości i nie może w tym zakresie udzielić żadnej wiążącej informacji, jednak powinien wyjaśnić konsumentowi, że kursy walut są trudne do przewidzenia w przyszłości i zależne od wielu czynników, a także że zmiany kursów nie są niczym ograniczone. W rozpatrywanym przypadku nie wytłumaczono konsumentom w jaki sposób te wahania kursowe będą przekładały się na wysokość zarówno całego zobowiązania, jak i poszczególnych rat, a także nie wskazano jak zmiany kursów rynkowych przekładają się na wysokość kursów przyjętych w Tabeli kursowej. Nie ulega przy tym wątpliwości, że informacja powinna być dostosowana do możliwości intelektualnych przeciętnego konsumenta. Jest to o tyle istotne, że na podstawie przekazanej przez bank informacji konsument powinien mieć możliwość oszacowania konsekwencji ekonomicznych danego produktu. Jednocześnie, należy zaznaczyć, że konsument nie ma obowiązku weryfikowania udzielanych mu przez bank danych, albowiem strony obowiązuje kontraktowa lojalność, nie można zakładać, że przedsiębiorca chce konsumenta oszukać, bądź wykorzystać jego brak doświadczenia czy niewiedzę. Zważyć należy, przed zawarciem spornej umowy powodowie nie mieli ponadprzeciętnej wiedzy dotyczącej kredytów walutowych. Co prawda powód jest marynarzem i część wynagrodzenia otrzymywał w walucie obcej, lecz w żadnym stopniu nie zwalnia to pozwanego od dochowania obowiązków informacyjnych, tym bardziej, że w czynnościach związanych z zawarciem umowy uczestniczyła głównie powódka, nie mająca doświadczenia z walutami obcymi i uzyskująca dochody w walucie polskiej. Zwrócić także należy uwagę, że w toku niniejszego postępowania nie wykazano, że powodowie otrzymali przed zawarciem umowy jakiekolwiek materiały do spokojnego zapoznania się w domu dotyczące ryzyka kursowego np. obejmujące długoletnie, historyczne symulacje kursu (...). Wobec braku pełnej i kompletnej informacji ze strony banku nie sposób uznać, że powodowie mieli możliwość podjęcia przemyślanej decyzji. Przed zawarciem umowy, na podstawie przekazanych przez bank informacji o ryzyku walutowym, powodowie nawet w przybliżeniu nie mogli oszacować konsekwencji ekonomicznych umowy, w tym związanego z nią ryzyka. Do tego, jak wynika z zeznań powódki, pracownik banku wskazywał na stabilność waluty obcej i niewielkie, nieznaczące wahania kursu, co z pewnością również miało wpływ na podjęcie decyzji o podpisaniu umowy. Mając na względzie ogół przedstawionych powyżej okoliczności Sąd uznał, że kwestionowane postanowienia umowne są sprzeczne z dobrymi obyczajami, albowiem naruszają równowagę kontraktową stron stosunku prawnego, co polega na niedochowaniu obowiązków informacyjnych przez bank. Wobec tego zaniechania konsument nie miał możliwości podjęcia należycie przemyślanej decyzji co do zawarcia umowy. Podkreślić należy, iż zawarcie spornej umowy miało miejsce w 2006r., a więc w czasie kiedy świadomość ogółu społeczeństwa w przedmiocie zasad udzielania kredytów denominowanych i waloryzowanych oraz stosowanych w nich mechanizmów związanych ze zmianami kursów walut była znikoma. Pojęcia takie jak spread walutowy do powszechnego użycia weszły dopiero, gdy nastąpił wzrost wartości (...), a tym samym kiedy w debacie publicznej pojawił się problem konsumentów posiadających kredyty w tej walucie. Wcześniej pojęcie to znane było wyłącznie wąskiemu kręgowi ekspertów finansowych. W tych okolicznościach, tym bardziej, na kredytodawcach spoczywał obowiązek udzielenia konsumentom pełnej, dokładnej i precyzyjnej informacji, pozwalającej przeciętnemu konsumentowi na podjęcie dostatecznie przemyślanej decyzji o zawarciu umowy. Tymczasem, zakres informacji udzielonych przez pozwanego nie pozwala na przyjęcie, że w rozpatrywanym przypadku mamy do czynienia z dostatecznie i należycie poinformowanym konsumentem. Jak wskazuje się w judykaturze (...) dla oceny, czy zachodzi sprzeczność z dobrymi obyczajami istotne jest, czy przedsiębiorca traktujący konsumenta w sposób sprawiedliwy i słuszny mógłby racjonalnie spodziewać się, iż konsument zgodziłby się na sporne postanowienia wzorca w drodze negocjacji indywidualnych (por. wyrok (...) z dnia 14 lutego 2013r., C-415/11, A., (...):EU:C:2013:164 pkt 68 i 69). W okolicznościach niniejszej sprawy, należy sądzić, że w przypadku, gdyby konsument dysponował pełną informacją co do ryzyka walutowego i skutków przewidzianego w umowie mechanizmu zmian kursowych, zależnego wyłącznie od drugiej strony stosunku prawnego, w konsekwencji czego możliwy był wzrost wysokości raty kapitałowo – odsetkowej w przypadku istotnej zmiany kursu (...) w stosunku do PLN, to nie podjąłby decyzji o zawarciu umowy. W sytuacji znacznego wzrostu kursu waluty obcej, aby spełnić świadczenie o tej samej wysokości wyrażone w (...) konsument musi wydatkować coraz większe kwoty w PLN. W świetle zasad doświadczenia życiowego trudno wyobrazić sobie sytuację, że rozsądny konsument akceptuje i godzi się na znaczne zwiększenie swojego zadłużenia wobec banku w trakcie wykonywania umowy. W przypadku bowiem kredytobiorców zawierających umowy kredytu waloryzowanego walutą obcą, po istotnej zmianie kursu (...) wysokość zobowiązania pozostałego do spłaty znacznie wzrastała, mimo wieloletniego spłacania kredytu.

Nadto, należało mieć na względzie, że kwestionowane postanowienia umowne prowadzą w konsekwencji do tego, że ryzyko wynikające ze zmiany kursów walut jest rozłożone pomiędzy strony niniejszego stosunku prawnego w sposób nierównomierny. Wysokość zobowiązania konsumenta została bowiem wyrażona w walucie obcej, której kurs podlega nieograniczonym zmianom, a jednocześnie nie zagwarantowano konsumentowi w umowie żadnych mechanizmów, które mogłyby ograniczyć to ryzyko. Ryzyko banku ogranicza się do wypłaconej kredytobiorcy kwoty kredytu, a nadto jest minimalizowane zabezpieczeniem hipotecznym, natomiast to konsument ponosi główne konsekwencje zmian walutowych, które mogą przybrać niczym nieograniczoną wysokość i wystąpić w bliżej nieokreślonym momencie. Co prawda w umowie przewidziano możliwość przewalutowania kredytu, jednak taka operacja odnosi jedynie skutek na przyszłość, natomiast nie obejmuje już spłaconych rat. W umowie nie zastrzeżono dla konsumenta także żadnych instrumentów pozwalających kontrolować i weryfikować kurs waluty, jakim posługiwał się bank. Bank jako silniejsza strona stosunku prawnego dysponował nieporównywalnie większymi możliwościami należytej oceny ryzyka wiążącego się z oferowaniem kredytu w walucie obcej, natomiast konsument nie miał ku temu w zasadzie żadnych instrumentów. W wyroku z 19 grudnia 2017r., I CSK 139/17 Sąd Najwyższy stwierdził, że mechanizm indeksacji czy waloryzacji świadczenia umownego oparty na odniesieniu wartości tego świadczenia do waluty obcej, powinien zasadzać się na jasnym określeniu kursu tej waluty służącego do przeliczania. W przypadku, gdy uprawnienie do ustalania kursu waluty pozostawiono tylko jednej stronie umowy, bez kontroli drugiej strony, nie odpowiada powyższym wymogom. Mając powyższe na uwadze, należało uznać, że zawarcie umowy, zawierającej postanowienia umowne prowadzące do wskazanych powyżej skutków, jest rażąco sprzeczne z interesem ekonomicznym konsumenta. W świetle powyższego należało uznać, że postanowienia umowy chronią wyłącznie interesy banku, natomiast nie przewidują żadnych instrumentów chroniących interesy konsumenta. Mało tego, konsument został pozbawiony na etapie zawierania umowy, odpowiednich informacji i ostrzeżeń, które pozwalałyby mu na należytą ocenę ekonomicznych skutków umowy. Bez wątpienia zatem prawa i obowiązki konsumenta nie zostały w przedmiotowej umowie ukształtowane w sposób sprawiedliwy i słuszny.

Na zakończenie tej części rozważań należy wskazać, że bez znaczenia pozostaje czy przyjęty w Tabeli kursowej kurs faktycznie odpowiadał kursom rynkowym, a także w jaki sposób pozwany rzeczywiście ustalał kurs waluty (...) w trakcie trwania stosunku prawnego ani też w jaki sposób pozwany finansował udzielanie kredytów indeksowanych, albowiem okoliczności te dotyczą wykonywania umowy, a o abuzywności klauzul umownych orzeka się oceniając ich treść i cel z daty zawarcia umowy, a tym samym nie ma znaczenia sposób jej faktycznego wykonania. W uchwale składu siedmiu sędziów SN z dnia 20 czerwca 2018r., III CZP 29/17 jednoznacznie wskazano, że oceny, czy postanowienie umowne jest niedozwolone (art. 385 1§ 1 kc), dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy. Zresztą taki wniosek wynika już wprost z przepisu art. 385 2 kc, który stanowi, że oceny zgodności postanowienia umowy z dobrymi obyczajami dokonuje się według stanu z chwili zawarcia umowy, biorąc pod uwagę jej treść, okoliczności zawarcia oraz uwzględniając umowy pozostające w związku z umową obejmującą postanowienie będące przedmiotem oceny. W świetle przepisów ustawy oraz Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich dla oceny abuzywności istotne pozostaje, czy w dacie zawarcia umowy istnieje potencjalna groźba do skorzystania przez przedsiębiorcę z przewidzianych w umowie czy wzorcu umownym uprawnień, które w sposób rażąco naruszają interesy konsumenta.

Zgodnie z treścią art. 385 1 § 1 kc postanowienia abuzywne mają ten skutek, że nie wiążą konsumenta. W myśl art. 6 ust. 1 Dyrektywy Rady 93/13/EWG z dnia 5 kwietnia 1993r. w sprawie nieuczciwych warunków w umowach konsumenckich Państwa Członkowskie stanowią, że na mocy prawa krajowego nieuczciwe warunki w umowach zawieranych przez sprzedawców lub dostawców z konsumentami nie będą wiążące dla konsumenta, a umowa w pozostałej części będzie nadal obowiązywała strony, jeżeli jest to możliwe po wyłączeniu z niej nieuczciwych warunków. W wyroku z dnia 3 października 2019r. w sprawie C-260/18 Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej stwierdził w pkt 39 m.in. że „celem art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, a w szczególności drugiego członu zdania, nie jest unieważnienie wszystkich umów zawierających nieuczciwe warunki, lecz zastąpienie formalnej równowagi, jaką umowa ustanawia między prawami i obowiązkami stron umowy, rzeczywistą równowagą pozwalającą na przywrócenie równości między nimi, przy czym uściślono, że dana umowa musi co do zasady nadal obowiązywać bez zmian innych niż wynikające ze zniesienia nieuczciwych warunków. O ile ten ostatni warunek jest spełniony, dana umowa może, zgodnie z art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13, zostać utrzymana w mocy, pod warunkiem że zgodnie z przepisami prawa krajowego takie utrzymanie w mocy umowy bez nieuczciwych postanowień jest prawnie możliwe, co musi zostać zweryfikowane przy zastosowaniu obiektywnego podejścia (zob. podobnie wyrok z dnia 14 marca 2019 r., D., C-118/17, EU:C:2019:207, pkt 40, 51; a także wyrok z dnia 26 marca 2019r., A. B. i B., C-70/17 i C-179/17, EU:C:2019:250, pkt 57)”. Podkreślić należy, iż możliwość zastąpienia abuzywnych postanowień umownych, która stanowi wyjątek od ogólnej zasady, zgodnie z którą dana umowa pozostaje wiążąca dla stron tylko wtedy, gdy może ona nadal obowiązywać bez zawartych w niej nieuczciwych warunków, jest ograniczona do przepisów prawa krajowego o charakterze dyspozytywnym lub mających zastosowanie, jeżeli strony wyrażą na to zgodę, i opiera się w szczególności na tym, że takie przepisy nie mają zawierać nieuczciwych warunków (zob. podobnie wyroki: z dnia 30 kwietnia 2014r., K. i K. R., C-26/13, EU:C:2014:282, pkt 81; a także z dnia 26 marca 2019 r., A. B. i B., C-70/17 i C-179/17, EU:C:2019:250, pkt 59). W niniejszej sprawie Sąd nie znalazł podstaw, aby w miejsce postanowień umownych uznanych za abuzywne wprowadzać inny miernik wartości. W polskim systemie prawnym nie istnieją bowiem przepisy dyspozytywne, które mogłyby znaleźć zastosowanie w sytuacji uznania abuzywności umownych klauzul waloryzacyjnych. Podzielić również należy pogląd prawny wyrażony przez Sąd Apelacyjny w Białymstoku z dnia 14 grudnia 2017r., I ACa 447/17, L., iż zastąpienie uznanych za niedozwolone postanowień umowy przesłankami z art. 358 1 § 3 kc jest niedopuszczalne. Ponadto, zgodnie z wyrokiem (...) z dnia 3 października 2019r. art. 6 ust. 1 dyrektywy 93/13 należy interpretować w ten sposób, że stoi on na przeszkodzie wypełnieniu luk w umowie, spowodowanych usunięciem z niej nieuczciwych warunków, które się w niej znajdowały, wyłącznie na podstawie przepisów krajowych o charakterze ogólnym, przewidujących, że skutki wyrażone w treści czynności prawnej są uzupełniane w szczególności przez skutki wynikające z zasad słuszności lub ustalonych zwyczajów, które nie stanowią przepisów dyspozytywnych lub przepisów mających zastosowanie, w przypadku gdy strony umowy wyrażą na to zgodę. Nie ma także podstaw do zastąpienia zastosowanych w umowie klauzul waloryzacyjnych mechanizmami opierającymi się o obiektywne wskaźniki waloryzacyjne w postaci kursów kupna sprzedaży franka szwajcarskiego, ogłaszanych przez Narodowy Bank Polski. W świetle wyroku (...) z dnia 3 października 2019r. niemożliwe było również zastąpienie spornych klauzul ustalonymi zwyczajami na zasadzie art. 56 kc. Nadto, istnienia takich utrwalonych zwyczajów Sąd się nie doszukał.

Tym samym Sąd nie podzielił argumentacji pozwanego sprowadzającej się do konieczności zastosowania tzw. redukcji utrzymującej skuteczność. Koncepcja ta zakładająca zastąpienie niedozwolonych postanowień umownych innymi uregulowaniami wynikającymi z przepisów prawa opierana jest na przepisach art. 358 1 § 2 kc (w wersji obowiązującej od dnia 24 stycznia 2009 r.), art. 56 kc, art. 354 kc oraz art. 65 § 2 kc. W orzecznictwie Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazuje się, że dyrektywa 93/13/EWG sprzeciwia się modyfikacji przez sąd treści umowy w taki sposób, aby wyeliminować abuzywność kontrolowanego postanowienia (por. wyrok (...) z dnia 14 czerwca 2012r., C-618, B. E. de C., (...)-349, pkt 69-71). W wyroku C-618 (...) wskazał, że gdyby sąd krajowy mógł zmieniać treść nieuczciwych warunków zawartych w takich umowach, takie uprawnienie mogłoby zagrażać realizacji długoterminowego celu ustanowionego w art. 7 dyrektywy 93/13. Uprawnienie to przyczyniłoby się bowiem do wyeliminowania zniechęcającego skutku wywieranego na przedsiębiorców poprzez zwykły brak stosowania takich nieuczciwych warunków wobec konsumentów, ponieważ nadal byliby oni zachęcani do stosowania rzeczonych warunków, wiedząc, że nawet gdyby miały one być unieważnione, to jednak umowa mogłaby zostać uzupełniona w niezbędnym zakresie przez sąd krajowy, tak aby zagwarantować w ten sposób interes rzeczonych przedsiębiorców. W świetle zatem orzecznictwa (...) należało odrzucić możliwość zastosowania redukcji utrzymującej skuteczność. Nadto, jak wskazano powyżej, brak jest również zarówno przepisów prawa, jak też zwyczajów, które pozwalałyby na uzupełnienie treści umowy w zakresie, w jakim jej poszczególne klauzule zostały uznane za abuzywne.

Rozpatrując skutki, jakie wiążą się z uznaniem spornych klauzul umownych za niedozwolone, należy po raz kolejny odwołać się do orzecznictwa (...). W cytowanym już powyżej wyroku z dnia 3 października 2019r. w sprawie C-260/18 Trybunał stwierdził, że unieważnienie klauzul zakwestionowanych przez kredytobiorców prowadziłoby do zniesienia mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, ale również – pośrednio – do zaniknięcia ryzyka kursowego, które jest bezpośrednio związane z indeksacją kredytu do waluty. (...) stwierdził przy tym, że klauzule dotyczące ryzyka wymiany określają główny przedmiot umowy kredytu, w związku z czym obiektywna możliwość utrzymania obowiązywania przedmiotowej umowy kredytu wydaje się w tych okolicznościach niepewna. W przedmiotowym przypadku bezskuteczność klauzul określających sposób przeliczania salda kredytu i rat kapitałowo – odsetkowych według ustalonego przez pozwanego kursu (...) oznaczałaby wyeliminowanie mechanizmu indeksacji oraz różnic kursów walutowych, a także wyeliminowanie ryzyka kursowego. Wskutek powyższego, wobec braku przepisów dyspozytywnych, które mogłyby zastąpić wyeliminowane klauzule, kwota zobowiązania byłaby wyrażona w walucie polskiej przy jednoczesnym pozostawieniu oprocentowania opartego o stawkę referencyjną właściwą dla waluty szwajcarskiej. Zdaniem Sądu, a co było przedmiotem szczegółowej analizy powyżej, taki skutek prowadziłby do zmiany charakteru stosunku prawnego i pozostawałby w sprzeczności z naturą (właściwością) stosunku prawnego, jakim jest umowa kredytu waloryzowanego kursem waluty obcej, stanowiąca wyróżniony w doktrynie i judykaturze podtyp umowy kredytu. W wyroku z dnia z dnia 14 maja 2015r., II CSK 768/14, OSNC 2015/11/132 SN stwierdził, że eliminacja danej klauzuli umownej jako konsekwencja abuzywności nie może prowadzić do sytuacji, w której następowałaby zmiana prawnego charakteru stosunku obligacyjnego łączącego twórcę wzorca i kontrahenta. Takiej ekstensywnej wykładni skutków prawnych stwierdzenia abuzywności (art. 3851 § 1 kc) nie można usprawiedliwiać nawet przy założeniu jej wybitnie prokonsumenckiego celu. Zatem w konsekwencji, uznanie klauzul za abuzywne również prowadzi do stwierdzenia nieważności umowy kredytowej.

Bezzasadny okazał się natomiast zarzut przedawnienia roszczenia objętego żądaniem pozwu. Podkreślić należy, iż roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia w postaci rat kapitałowo – odsetkowych nie jest roszczeniem okresowym. Jest to roszczenie jednorazowe. Z tego względu nie znajduje zastosowania trzyletni termin przedawnienia. Jak wskazuje się w doktrynie w wypadku condiotio sine causa roszczenie zwrotne powstaje od razu w chwili spełnienia świadczenia, bo już w tym momencie spełnione są wszystkie przesłanki zwrotu (por. K. Osajda (red.), Kodeks cywilny. Komentarz. Tom IIIA. Zobowiązania. Część ogólna, Warszawa 2017, s. 464). Nie budzi przy tym wątpliwości, że roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia ma charakter bezterminowy i zgodnie z art. 455 kc do wymagalności roszczenia konieczne jest wezwanie do zapłaty przez wierzyciela. Zgodnie z art. 120 § 1 kc bieg przedawnienia rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stało się wymagalne. Jeżeli wymagalność roszczenia zależy od podjęcia określonej czynności przez uprawnionego, bieg terminu rozpoczyna się od dnia, w którym roszczenie stałoby się wymagalne, gdyby uprawniony podjął czynność w najwcześniej możliwym terminie. Zatem, w świetle powołanego przepisu przy ww. kondykcji najwcześniej możliwym terminem wezwania dłużnika do spełnienia świadczenia była chwila przypadająca niezwłocznie po powstaniu uprawnienia do zwrotu, które – jak wskazano powyżej – powstało z chwilą zapłaty każdej poszczególnej raty. Powyższe stanowisko znajduje potwierdzenie również w orzecznictwie (por. wyrok SN z dnia 16 grudnia 2014r., III CSK 36/14, OSNC 2016 Nr 1 poz. 5). Zważywszy, iż pozew został wniesiony w dniu 8 lutego 2019r., natomiast roszczenie obejmowało wyłącznie raty za okres od lutego 2009r. do czerwca 2018r., a termin płatności raty został umownie ustalony na dzień 18 każdego miesiąca, to uznać należało, że nie doszło do przedawnienia roszczenia.

W związku z powyższym – wobec uznania umowy za nieważną – należało uznać, że spłacone przez powodów raty kredytu stanowią nienależne świadczenie i podlegają zwrotowi. W niniejszej sprawie powodowie domagali się zwrotu świadczenia jedynie w zakresie nadpłaty, jaką – ich zdaniem – mieli w spłacie kredytu. Z przedłożonego zaświadczenia banku wynika, że powodowie z tytułu rat kapitałowo – odsetkowych za okres od 18 lutego 2009r. do 18 czerwca 2018r. spłacili kwotę wyższą niż żądana. Z tego względu powództwo zasługiwało na uwzględnienie w całości.

Jednocześnie, Sąd nie znalazł podstaw do wzajemnego rozliczenia stron. Rozstrzygając niniejszą sprawę Sąd odrzucił tzw. teorię salda, która zakłada, że świadczenie wzajemne stanowi pozycję, którą od razu należy odjąć od wzbogacenia, a w rezultacie obowiązek zwrotu obciąża tylko tę stronę, która uzyskała większą korzyść, i ogranicza się do zwrotu nadwyżki wartości. Zważyć należy, iż teoria salda jest odrzucana w doktrynie. Wskazuje się przede wszystkim na brak podstawy prawnej do „rozliczeń saldem”, tym bardziej, że regułą jest zwrot korzyści w naturze co oznacza, że możliwość wzajemnego umorzenia kondykcji, osadzona być musi w ramach ustawowej regulacji potrącenia, a tylko strony uprawnione są do dokonywania potrąceń (por. M. Gutowski, O roszczeniach: kondykcyjnym, odszkodowawczym i ustaleniowym, które mogą powstać w związku z nieważnością czynności prawnej, MOP 2006, Nr 14, str. 136). Nadto, wskazuje się, że zastosowanie bowiem teorii salda - niezależnie od trudności związanych z koniecznością każdorazowego szacowania wartości korzyści obu stron - prowadziłoby do petryfikowania stanu istniejącego w wyniku spełnienia obu świadczeń, co zwłaszcza w przypadku nieważności umowy nie dałoby się pogodzić z celami zastosowania tej sankcji (por. J. Gudowski, R. Trzaskowski, Kodeks cywilny. Komentarz. Księga trzecia. Zobowiązania, LexisNexis 2013). W tym stanie rzeczy Sąd przyjął koncepcję określaną jako teoria dwóch kondykcji, która zakłada, że każde roszczenie o wydanie korzyści należy traktować niezależnie, a ich kompensacja jest możliwa tylko w ramach instytucji potrącenia. Oznacza to, że jeśli w wyniku zawarcia umowy każda ze stron spełniła świadczenie na rzecz drugiej strony, to w przypadku nieważności umowy, bądź też w przypadku upadku/unieważnienia umowy z uwagi na niemożność jej utrzymania po wyeliminowaniu postanowień abuzywnych, każda z nich ma własne roszczenie o zwrot spełnionego świadczenia – bank o zwrot kwoty przekazanej kwoty pożyczki, a pożyczkobiorca o zwrot świadczeń spełnionych na rzecz banku w wykonaniu umowy pożyczki bankowej. Rozliczenie nieważnej umowy na podstawie przepisów o nienależnym świadczeniu jest czystym restytucyjnym zwrotem tego, co świadczono. Oczywiście nie ma przeszkód do wzajemnego potrącenia świadczeń, ale tylko wówczas, gdy jest to wynikiem woli obu stron, bądź też jednej strony – składającej oświadczenie o potrąceniu i zgłaszającej procesowy zarzut potrącenia (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 28 listopada 2019r., V ACa 490/18, L.). W przedmiotowej sprawie strona pozwana nie podniosła zarzutu potrącenia, ani też nie wytoczyła powództwa wzajemnego, stąd brak podstaw do wzajemnego rozliczania stron.

Mając powyższe na uwadze na mocy art. 410 § 1 i § 2 kc, art. 353 1 kc w zw. z art. 385 1 § 1 kc i art. 385 2 kc Sąd zasądził od pozwanego solidarnie na rzecz powodów kwotę 65.166 zł. Nadto, na mocy art. 455 kc w zw. z art. 481 § 1 i § 2 kc, od zasądzonej kwoty Sąd przyznał odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia wniesienia pozwu tj. od dnia wniesienia pozwu tj. od dnia 8 lutego 2019r. do dnia zapłaty.

O kosztach procesu Sąd orzekł na mocy art. 98 kpc i zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy, zasądził od pozwanego solidarnie na rzecz powodów całość poniesionych przez nich kosztów procesu, na które składają się: opłata sądowa od pozwu (1.000 zł), opłata za czynności fachowego pełnomocnika powodów w stawce minimalnej (5.400 zł) oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17 zł).

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Joanna Jachurska
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Gdyni
Osoba, która wytworzyła informację:  Małgorzata Nowicka-Midziak
Data wytworzenia informacji: