I C 112/20 - wyrok z uzasadnieniem Sąd Rejonowy w Gdyni z 2023-02-01
Sygn. akt: I C 112/20
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 1 lutego 2023 r.
Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: sędzia Joanna Jank
po rozpoznaniu na posiedzeniu niejawnym w dniu 1 lutego 2023 r. w G.
sprawy z powództwa J. L.
E. L.
przeciwko J. C.
o zapłatę
I. Zasądza od pozwanego solidarnie na rzecz powodów kwotę 17 545,08 zł (siedemnaście tysięcy pięćset czterdzieści pięć złotych i osiem groszy) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 11 lutego 2020 r. do dnia zapłaty,
II. Oddala powództwo w pozostałym zakresie,
III. Zasądza od pozwanego solidarnie na rzecz powodów kwotę 3111 zł (trzy tysiące sto jedenaście złotych) z tytułu zwrotu kosztów postępowania,
IV. Nakazuje ściągnąć od pozwanego na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Rejonowego w Gdyni kwotę 1291, 10 zł (tysiąc dwieście dziewięćdziesiąt jeden złotych i dziesięć groszy) z tytułu zwrotu wydatków tymczasowo wyłożonych przez Skarb Państwa,
V. Nakazuje ściągnąć od powodów solidarnie na rzecz Skarbu Państwa - Sądu Rejonowego w Gdyni kwotę 245,92 zł (dwieście czterdzieści pięć złotych i dziewięćdziesiąt dwa grosze) z tytułu zwrotu wydatków tymczasowo wyłożonych przez Skarb Państwa.
Sygnatura akt I C 112/20
UZASADNIENIE
Powodowie J. L. i E. L. wnieśli pozew przeciwko J. C. o zapłatę kwoty 20.883,43 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 22 stycznia 2020r. do dnia zapłaty tytułem naprawienia szkody.
W uzasadnieniu pozwu powodowie podnieśli, że są współwłaścicielami nieruchomości położonej w G. przy ul. (...), dla której Sąd Rejonowy w Gdyni prowadzi księgę wieczystą nr (...). We wrześniu 2009r. J. S. jako inwestor rozpoczął roboty budowlane na działce nr (...) przy ul. (...) w G., a pozwany został kierownikiem budowy. Prace budowlane były prowadzone niezgodnie z projektem budowlanym i zasadami sztuki budowlanej w zakresie zapewnienia prawidłowego odpływu wód gruntowych. W toku prac nie wykonano przewidzianego w projekcie nieprzepuszczalnego zbiornika retencyjnego na wody opadowe, systemu prefabrykowanych ścieków do zbierania wód do zbiornika ani też kompletnego systemu drenażowego. Natomiast, w oparciu o projekt zamienny przeprojektowano zbiornik w formę trzech oddzielnych ale połączonych rurami studni z kręgów betonowych (...), lecz zmiana nie doprowadziła do stanu zapewniającego prawidłowe odprowadzanie wód opadowych z działki i budynku, a zbiorniki nie zostały wykonane. Zdaniem powodów kierownik budowy miał świadomość problemów geotechnicznych na działce (...) w toku budowy, o czym świadczy treść wpisów w dzienniku budowy. Powyższe bezprawne działania i zaniechania doprowadziły w dniu 23 lutego 2017r. do katastrofy budowlanej, w wyniku której poważnym uszkodzeniu bądź całkowitemu zniszczeniu uległy elementy zabytkowego budynku powodów oraz jego wyposażenia. Uszkodzeniom uległy klatka schodowa na parterze, pomieszczenia kuchni i jadalni, trzech sypialni , łazienka i korytarz, a także elewacja od strony ul. (...). W ocenie powodów, pozwany jako kierownik budowy bezpośrednio realizujący proces wykonawczy i mający świadomość szczególnych warunków geologicznych na terenie budowy, nie wykonując w całości niezbędnego z uwagi na te warunki systemu drenażowego, przerywając budowę, pozostawiwszy na niej konstrukcję niezapewniającą właściwego odprowadzania wód opadowych w oczywisty sposób działał nieprofesjonalnie i naruszył obowiązki wynikające z przepisów Prawa budowlanego. Na skutek powyższych bezprawnych i nieprofesjonalnych działań i zaniechań pozwanego doszło do osuwiska i katastrofy budowlanej. Powodowie ponieśli koszty zakupu paneli podłogowych, drzwi, armatury łazienkowej, farb i innych materiałów budowlanych i wykończeniowych, których łączny koszt wynosi 20.883,43 zł.
(pozew, k. 3-6v)
Pozwany J. C. wniósł o oddalenie powództwa w całości. Odnosząc się do stanowiska powodów podniósł, że do osuwiska doszło na działce sąsiadującej z posesją powodów tj. na działce nr (...), a nie na działce nr (...) (poprzednio 252). Pozwany nie wykonywał żadnych prac i robót budowlanych na działce nr (...). Zdaniem pozwanego złożony do akt sprawy materiał dowodowy nie daje podstaw do ustalenia, że pozwany jest winny powstaniu osuwiska oraz że istnieje adekwatny związek przyczynowy pomiędzy zachowaniem pozwanego a powstaniem szkody. Bezpośrednią przyczyną powstania osuwiska ziemi i zniszczenia nieruchomości powodów były zjawiska atmosferyczne jak długotrwały deszcz, zimowe roztopy, zaniedbania ze strony zarządy drogi w postaci braku sieci kanalizacji deszczowej, na co wskazywał sam powód. Najmniejsza szczelina pomiędzy asfaltem jezdni a krawężnikiem będzie powodować, że deszczówka nie będzie ujarzmiona w korycie jezdni będzie podmywać drogę. Pozwany zauważył, że wszystkie przedstawione przez powodów opinie zostały zgromadzone w toku postępowania karnego, które zakończyło się umorzeniem. W toku tego postępowania pozwany był przesłuchany jedynie w charakterze świadka. Nadto, zwrócił uwagę, że wnioski płynące z przedstawionych opinii nie są jednoznaczne co do winy pozwanego, albowiem pośród czynników sprawczych wskazano także zjawiska naturalne, zagospodarowanie przestrzenne, infrastrukturę drogową i zabudowę działki (...). Biegli wyraźnie wskazali, że dopiero wszystkie razem stanowiły one przyczynę zdarzenia. Pozwany zaprzeczył, aby przyczyną szkody były nieprawidłowo prowadzone i sprzeczne z prawem prace ziemne, skoro były one prowadzone na podstawie ostatecznej decyzji administracyjnej. Powodowie nie wskazali także, który przepis Prawa budowlanego został naruszony przez pozwanego. Nadto, wskazał, że w dniu, w którym doszło do osuwiska budowa, którą on nadzorował była wstrzymana na podstawie decyzji o wstrzymaniu budowy. Pozwany zabezpieczył teren budowy zgodnie z decyzją. Kierownik budowy nie jest inwestorem i nie może postępować w inny sposób niż to wynika z przepisów prawa lub wbrew woli inwestora. Pozwany wykonywał wszystkie prace zgodnie z przepisami, projektem i swoją najlepszą wiedzą. Pozwany zarzucił, że powodowie nie wykazali jego winy, a także związku przyczynowego pomiędzy szkodą a jego działaniami bądź zaniechaniami.
(odpowiedź na pozew, k. 94-96v)
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
Powodowie J. L. i E. L. są współwłaścicielami na prawach wspólności ustawowej majątkowej małżeńskiej – stanowiącego odrębną nieruchomość – lokalu mieszkalnego nr (...) położonego w budynku przy ul. (...) w G., dla którego Sąd Rejonowy w Gdyni prowadzi księgę wieczystą nr (...).
(dowód: wydruk aktualnej treści księgi wieczystej nr (...), k. 10-10v)
We wrześniu 2009r. J. S. jako inwestor rozpoczął na działce nr (...) (poprzednio nr 252) położonej przy ul. (...) w G. realizację inwestycji polegającej na budowie budynku mieszkalnego jednorodzinnego z garażem podziemnym. Pozwany J. C. sprawował funkcję kierownika budowy. Prace budowlane rozpoczęły się w dniu 10 września 2009 roku.
(dowód: dziennik budowy k. 1955-1975 akt Prokuratury Rejonowej w Gdyni o sygnaturze PO I Ds. 16.2017)
Zgodnie z projektem zagospodarowania terenu - prace ziemne na skarpie powinny odbywać się zgodnie z projektem zagospodarowania skarpy. Należy przestrzegać wytycznych zawartych w części projektu konstrukcyjnego obejmujących zabezpieczenie wykopu fundamentowego. Z uwagi na usytuowanie projektowanego budynku na skarpie na podstawie analizy stateczności zalecono utrzymanie szaty roślinnej na powierzchni skarpy i zabezpieczenie ścian wykopu. Powierzchnie skarpy należało zabezpieczyć przed erozją wód opadowych i czynnikami atmosferycznymi za pomocą m.in. siatek stalowych lub z tworzywa sztucznego ze stabilizacją biologiczną (szatą roślinną) lub innymi metodami zabezpieczeń skarp. Prace ziemne należy tak prowadzić, aby nie dopuścić do naruszenia naturalnej struktury gruntu. Grunty spoiste tj. warstwy geotechnicznej I są wrażliwe na dodatkowe zawilgocenie oraz przemarzanie, co prowadzi do obniżenia ich właściwości mechanicznych i do obniżenia nośności podłoża. Na poziomie fundamentów należy od strony północnej, zachodniej i wschodniej wykonać drenaż opaskowy w technologii tzw. drenażu francuskiego. Wody opadowe należy sprowadzić do zbiornika retencyjnego. Powierzchniowe wody opadowe na skarpie należy ująć w system korytek i sprowadzić do zbiornika retencyjnego zgodnie z wytycznymi obliczeń hydraulicznych. Prace ziemne i fundamentowe należy prowadzić pod nadzorem geotechnicznym przez uprawnionego geologa.
W projekcie zagospodarowania wód opadowych wskazano, że ustalenia miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego zakazują odprowadzania wód opadowych do gruntu, a uwarunkowania infrastrukturalne nie dają możliwości odprowadzania wód do kanalizacji deszczowej lub ogólnodostępnej. Zaprojektowano odprowadzanie wód opadowych za pomocą koryt powierzchniowych do zbiornika retencyjnego sytuowanego na terenie działki jak na rysunku zagospodarowania terenu. Zebrana woda miała być naturalnie odparowywana oraz wykorzystana do nawadniania ogrodu przydomowego. W przypadku wystąpienia silnych opadów woda zgromadzona w zbiorniku miała być usuwana przez wody asenizacyjne. Woda z nawierzchni jezdnych przed wprowadzeniem do zbiornika miała zostać poddana podczyszczeniu w separatorach. Specyficzne ukształtowanie powierzchni działki (znaczna stromość skarpy ok. 1:2) opadającej w kierunku ul. (...) oraz brak kanalizacji deszczowej w tej ulicy i sąsiedztwie, wymusza zgromadzenie wód opadowych we własnych zbiorniku retencyjnym o odpowiedniej pojemności. Teren działki leży w strefie potencjalnie narażonej na osuwanie się ziemi, dlatego nie można wprowadzić wód opadowych do gruntu zgodnie z zapisami mpzp. Z uwagi na ukształtowanie działki, zbiornik zaprojektowano w części dolnej działki w odległości około 1,5 m od granicy działki sąsiadującej z ul. (...). Jest to podyktowane koniecznością sprowadzenia wód opadowych z terenu całej działki, a także możliwością zasięgu węży odbiorowych wozu asenizacyjnego. Zbiornik o wymiarach osiowych w planie 10 x 2 m o ścianach pionowych. Głębokość od strony ulicy 1 m, z czego 0,2 m głębokości przypada na zamulanie, a 0,8 m na warstwę retencyjną. Doprowadzenie wody do zbiornika z systemu odwodnieniowego dachu, tarasów i drogi kanalizacją deszczową krytą, a z powierzchni ogrodu prefabrykowanych ścieków ułożonych równolegle do warstwic w dwóch poziomach, z których woda zbierana będzie ściekiem powierzchniowym prostopadłym do warstwic, doprowadzając ją do zbiornika.
W części architektonicznej projektu budowlanego przy określeniu wyposażenia budowlano – instalacyjnego (pkt 18.4) w zakresie zagospodarowania wód opadowych wskazano, że zaprojektowano wpust dachowy wewnętrzny grawitacyjny z matami podgrzewanymi elektrycznie. Wody opadowe z tarasów i stropodachu odprowadzane powierzchniowo korytami betonowymi do zbiornika retencyjnego projektowanego u podstawy skarpy.
W opisie technicznym do projektu konstrukcyjnego w odniesieniu do robót dotyczących ław i stop fundamentowych (pkt 6.1.1) wskazano, że roboty ziemne powinny być wykonywane w takiej kolejności, aby było zapewnione łatwe i szybkie odprowadzenie wód opadowych i gruntowych poza rejon robót. Zalecono ułożenie poziomów kanalizacyjnych przed wykonaniem ław fundamentowych. Ze względu na posadowienie budynku w strefie skarpy i możliwości napływu wód opadowych, w poziomie ław fundamentowych od strony skarpy należy ułożyć drenaż, zabezpieczający część podziemną budynku. Natomiast, przy określeniu zabezpieczenia skarpy (8.3.2) wskazano, że wody opadowe z terenu wykopu i obszaru przyległego należy na bieżąco odprowadzać grawitacyjnie kanałami powierzchniowymi betonowymi (rynsztokowymi) do zbiornika retencyjnego zlokalizowanego wg części architektonicznej. W trakcie prac należy wykonać zabezpieczenia przed możliwością przelania się wód opadowych z poziomu ul. (...) do wykopu w postaci tymczasowego krawężnika lub innych rozwiązań. Kierownik budowy zobowiązany jest dostosować charakter zabezpieczenia do aktualnych warunków oraz etapu postępów prac. Nadto, wskazano, że organizacja placu budowy winna uwzględniać konieczność minimalizacji dodatkowego obciążenia skarpy. Harmonogram budowy powinien zakładać konieczność składowania możliwie niewielkiej ilości materiałów budowlanych koniecznych do realizacji danego etapu budowy. Sprzęt ciężki należy montować możliwie daleko od korony krawędzi skarpy. Organizacja ruchu na czas budowy powinna uwzględniać możliwość dowozu mieszkanki betonowej od strony podstawy skarpy (8.3.3).
(dowód: projekt budowlany z maja 2009 roku, k. 1709-1800 akt Prokuratury Rejonowej w Gdyni o sygnaturze PO I Ds. 16.2017)
W dniu 22 marca 2010r. przedstawiciele Powiatowego Inspektoratu Nadzoru Budowlanego w G. przeprowadzili kontrolę na terenie budowy. W następstwie przeprowadzonej kontroli postanowieniem z dnia 22 marca 2010r. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego dla miasta G. wstrzymał wykonywanie robót związanych z budową budynku przy ul. (...) w G. z jednoczesnym zobowiązaniem inwestora do wykonania pod nadzorem osoby uprawnionej niezbędnych robót zabezpieczających wykopy i skarpy przed osuwaniem się ścian wykopów oraz w sposób zapewniający bezpieczeństwo ludzi i mienia zamieszkujących w budynkach K. 23 i 27. Wpisem w dzienniku budowy kierownik budowy przyjął powyższe do wykonania w dniu 23 marca 2010 roku. W dniu 30 czerwca 2010 roku kierownik budowy dokonał wpisu w dzienniku budowy, iż zabezpieczono ściany wykopów zgodnie z opracowaną ekspertyzą i decyzją (...).
(dowód: dziennik budowy k. 1955-1975 akt Prokuratury Rejonowej w Gdyni o sygnaturze PO I Ds. 16.2017)
W dniu 14 marca 2011 roku kierownik budowy zapisał w dzienniku budowy, iż stwierdzono znaczny napływ wód gruntowych przez palisadę z pali wierconych na poziomie posadowienia budynku od strony ul. (...) i zwrócił się do projektanta o przeanalizowanie sytuacji.
Na wniosek inwestora w dniu 20 kwietnia 2011r. projektant M. K. dokonał wpisu w dzienniku budowy, że ze względu na ciągły napływ wód gruntowych przekazano rysunek zamienny części podziemnej obiektu, bez zmiany kubatury, powierzchni i formy zewnętrznej budynku, zmiana nieistotna.
(dowód: dziennik budowy k. 1955-1975 akt Prokuratury Rejonowej w Gdyni o sygnaturze PO I Ds. 16.2017)
Następnie, w trakcie budowy kierownik budowy odnotował w dzienniku budowy, że:
- w dniu 29 kwietnia 2011r. wykonano drenaże opaskowe wokół budynku;
- w dniu 4 września 2012r. wykonano zabezpieczenie przeciwwodne stropodachu budynku;
- w dniu 23 kwietnia 2013r. odprowadzono rurociągami wody deszczowe z działki i budynku do studni zbiorczych;
- w dniu 20 sierpnia 2013r. przygotowano konstrukcję zabezpieczającą skarpę od ul. (...);
- w dniu 5 grudnia 2013r. zabezpieczono skarpę od ul. (...); dosypano i zagęszczono grunt; zabezpieczono powierzchnię skarpy geowłókniną;
- w dniu 30 grudnia 2013r. ustawiono kręgi na zbiorniki retencyjne, zdemontowano studnie zbiorcze po próbie szczelności rurociągów i roboty przerwano na okres zimy.
(dowód: dziennik budowy k. 1955-1975 akt Prokuratury Rejonowej w Gdyni o sygnaturze PO I Ds. 16.2017)
Postanowieniem z dnia 11 maja 2012r. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego dla miasta G. wstrzymał roboty budowlane przy realizacji budynku mieszkalnego na terenie działki nr (...) przy ul. (...) w G. wykonywane przez inwestora J. S. w sposób istotnie odbiegający od ustaleń i warunków określonych w pozwoleniu na budowę i przepisach oraz w sposób mogący spowodować zagrożenie bezpieczeństwa ludzi i nałożył na inwestora obowiązek wykonania i dostarczenia do (...) w terminie 30 dni od dnia doręczenia postanowienia, geodezyjnych pomiarów rzędnych wysokościowych zrealizowanego posadowienia budynku oraz wysokości stropu nad ostatnią kondygnacją w stosunku do rzędnej ulicy (...) w G..
Przyczyną wstrzymania robót były następujące stwierdzone odstępstwa:
- od strony ul. (...) zastąpiono ażurową wymaganą przez Miejskiego Konserwatora Zabytków część ogrodzenia murem żelbetonowym;
- zwiększono wysokość ściany budynku w osi C (wykonano zbrojenie i zaszalowanie ściany);
- zgodnie z projektem budowlanym strop garażu przylegającego do granicy działki od strony ul. (...) powinien być na poziomie rzędnej ul. (...), a jest wykonany o ok. 1,15 m wyżej, przy czym w projekcie strop ten znajduje się powyżej rzędnej ulicy, w związku z czym wątpliwości budziła również rzędna posadowienia budynku i jego wysokość.
(dowód: postanowienie (...) z dnia 11 maja 2012r., k. 26-27 akt Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego nr (...))
Na podstawie decyzji nr (...) z dnia 14 sierpnia 2014r. Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego dla miasta G. zatwierdził projekt budowlany zamienny budynku mieszkalnego jednorodzinnego na działce nr (...) przy ul. (...) w G., udzielił inwestorowi J. S. pozwolenia na wznowienie robót budowlanych i nałożył na niego obowiązek uzyskania decyzji o pozwoleniu na użytkowanie budynku. Przedmiotowa decyzja została utrzymanie w mocy decyzją z dnia 9 stycznia 2015r.
(dowód: decyzja z dnia 14 sierpnia 2014r., k. 285-290 akt Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego nr (...))
Zgodnie z projektem zamiennym zbiorniki retencyjne miały mieć formę trzech oddzielnych, połączonych rurami studni z kręgów betonowych (...). Nadto zaprojektowano odprowadzenie wód opadowych z terenów utwardzonych za pomocą instalacji kanalizacji deszczowej oraz z powierzchni skarpy za pomocą koryt powierzchniowych do zbiornika retencyjnego. Na poziomie fundamentów od strony północnej, zachodniej i wschodniej należało wykonać drenaż opaskowy w technologii drenażu francuskiego.
(dowód: projekt budowlany zamienny [w:] akta Prokuratury Rejonowej w Gdyni o sygnaturze PO I Ds. 16.2017)
W nocy 23/24 lutego 2017 roku doszło do nagłego osunięcia i spływu mas ziemnych poniżej ul. (...) w kierunku ul. (...). Woda lała się korytem ulicy (...) w dół. Osuwające się masy ziemi zniszczyły ogrodzenie i strefę rekreacyjną urządzoną na działce nr (...), a następnie otworami okiennymi i drzwiowymi przedostały się wnętrza budynku przy ul. (...), zalewając masą błotną pomieszczenia znajdujące się na parterze budynku. W niektórych pomieszczeniach poziom masy błotnej dochodził do 1m. Uszkodzeniu uległa elewacja budynku, rynny, wiata, ogrodzenie, pergola ogrodowa z meblami ogrodowymi. Masy ziemne przesunęły zaparkowany na posesji samochód. W domu powodów zniszczeniu uległy m.in. meble kuchenne, stół w jadalni, lodówki, panele podłogowe, kafelki podłogowe, sprzęty elektroniczne, kabina prysznicowa, zaś rury wodociągowe zostały zapchane.
(dowód: dokumentacja zdjęciowa, k. 39-52, protokół oględzin, k. 53-55, zeznania świadka A. L., płyta CD k. 188, przesłuchanie powoda J. L., płyta CD k. 212)
Na około dwa lata przed katastrofą na dwóch sąsiednich działkach zostało wyciętych około 60 drzew. W ul. (...) nie było – w dacie zdarzenia – kanalizacji burzowej.
(dowód: zeznania świadka A. L., płyta CD k. 188, przesłuchanie powoda J. L., płyta CD k. 212)
W dacie zdarzenia budynek na działce nr (...) położonej przy ul. (...) w G. znajdował się w stanie surowym otwartym.
(dowód: przesłuchanie powoda J. L., płyta CD k. 212)
Na skutek zawiadomienia o popełnieniu przestępstwa złożonego przez mieszkańców budynków położonych w pobliżu inwestycji, prokurator Prokuratury Rejonowej w Gdyni wszczął śledztwo w sprawie niedopełnienia w nieustalonym zakresie nie później niż do dnia 23 lutego 2017r. w G. obowiązków służbowych przez funkcjonariuszy organów administracji publicznej i samorządowej związanych z realizacją inwestycji budowlanych na terenie nieruchomości usytuowanych przy ul. (...) w G., co doprowadziło do zaistnienia w dniu 23 lutego 2017 roku zdarzenia zagrażającego życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach mającego postać osunięcia się ziemi na teren niżej położonej nieruchomości przy ul. (...), przy czym działano na szkodę interesu publicznego, a także interesu prywatnego, tj. o czyn z art. 231 § 1 kk w zw. z art. 163 § 2 kk w zw. z art. 11 § 2 kk. Postępowanie było prowadzone pod sygnaturą PO I Ds. 16.2017.
(okoliczność bezsporna)
W trakcie postępowania przygotowawczego prokurator wydał postanowienie o zażądaniu od pozwanego wydania dla potrzeb tego postępowania oryginałów dokumentów, w tym pełnego dziennika budowy prowadzonego dla inwestycji przy ul. (...) w G.. W dniu 28 lipca 2017 roku J. C. dobrowolnie wydał funkcjonariuszom (...) wszystkie rzeczy.
(dowód: protokół zatrzymania rzeczy z dnia 28 lipca 2017r. k. 842-843 akt Prokuratury Rejonowej w Gdyni o sygnaturze PO I Ds. 16.2017)
W toku postępowania przygotowawczego dopuszczono dowód z opinii geotechnicznej Politechniki G.. W przedłożonej opinii wskazano, że:
- zmiana poziomu posadowienia budynku na działce (...) wpłynęła na radykalne obniżenie współczynników stateczności skarpy. Ich wartość zbliżyła się do wielkości granicznej F=1,30. Skarpa znajdowała się w stanie równowagi granicznej, a każda zmiana warunków gruntowo – wodnych mogła spowodować utratę jej stateczności;
- usunięcie szaty roślinnej z powierzchni skarp na przedmiotowej działce oraz na działkach sąsiednich spowodowało narażenie terenu na intensywną erozję powierzchniową oraz zwiększoną infiltracje wód opadowych do podłoża, co skutkuje zmniejszeniem parametrów wytrzymałościowych gruntu. Dodatkowo, brak transpiracji powoduje, że woda nie jest pobierana przez system korzeniowy roślin, a w otaczającym gruncie nie działają odpowiednie naprężenia ściskające wywołane zasysaniem wody przez rośliny;
- brak systemu ujmowania wód opadowych z obszaru ul. (...) wpływa na zwiększoną infiltrację wód do podłoża. Jest to niezgodne z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego;
- przerwanie budowy bez wykonania pełnego systemu drenażowego skutkowało przedostawaniem się ujmowanych wód opadowych w głąb skarpy i gromadzeniem się ich powyżej miejsca awarii (w rejonie ul. (...)). Spowodowało to obniżenie parametrów wytrzymałościowych podłoża wskutek nawodnienia.
Każdy z powyższych czynników z osobna prawdopodobnie nie spowodowałby osunięcia się gruntu na działce (...), jednak ich łączne działanie i splot niekorzystnych zdarzeń spowodowały w efekcie awarię budowlaną.
W opinii uzupełniającej natomiast wskazano, że:
- trzy istniejące studnie na nieruchomości przy ul. (...) nie są szczelnymi zbiornikami, nie uszczelnione jest dno zbiorników, występują przerwy między kręgami betonowymi, a nadto na dnie występują równoziarniste piaski drobne, które są materiałem dobrze przepuszczalnym, co umożliwia swobodną infiltrację wód opadowych kierowanych do zbiornika;
- wykonane studnie nie są zbiornikami retencyjnymi, brak jest projektowych połączeń rurami między zbiornikami oraz doprowadzenia wody opadowej;
- w trakcie budowy do istniejących studni odprowadzano wody opadowe i wody gruntowe gromadzące się na terenie działki;
- nie wykonano zaprojektowanego drenażu francuskiego wokół budynku, jedynie przy wjeździe do garażu zlokalizowano w gruncie rurki drenarskie w postaci karbowanej rury z PCV owiniętej geowłókniną, które nie spełniają swojej funkcji, gdyż wyprowadzają wodę gruntową na powierzchnię terenu na stok; nie wykonano kanalizacji deszczowej na terenach utwardzonych i na powierzchni skarpy nie wykonano koryt powierzchniowych z odprowadzaniem wody do zbiorników retencyjnych, co jest niezgodne z projektem budowlanym;
- woda opadowa z terenu działki nie jest ujmowana systemem drenażowym i kanalizacyjnym, ale odprowadzana do gruntu i powierzchniowo wyprowadzana na ul. (...), co jest niezgodne z projektem oraz ustaleniami z (...).
W ustnej opinii uzupełniającej – jeden z członków opiniującego instytutu naukowo – badawczego prof. L. B. – wskazał, że na terenie inwestycji są dwa systemy drenażowe, niezależne od siebie, pierwszy – system odwodnienia powierzchni wokół budynku w postaci drenażu francuskiego, nie jest podłączony do zbiornika o odpowiedniej chłonności, do czasu przerwania budowy zrealizowano jedynie część drenażu opaskowego wokół budynku, co może powodować, że woda z tego drenu infiltruje w podłoże pogarszając jego parametry. Drugi system dotyczy odwodnienia powierzchni budynku polegający na odprowadzeniu wód opadowych rurą spustową do zbiornika retencyjnego. Zbiornik był nieszczelny, składa się tylko z kręgów betonowych nieuszczelnionych. Fakt wykonania nieszczelnych studni miał zasadniczy wpływ na mechanizm awarii, gdyż poprzez nieszczelności na kręgach woda w drenażu infiltrowała w sąsiedni grunt i gromadziła się na soczewce gruntów spoistych, co doprowadziło do przebicia hydraulicznego w gruncie poniżej jezdni na ul. (...). Woda tak zgromadzona poprzez to, że miąższość tej warstwy pod jezdnią była bardzo mała, filtrowała najkrótszą drogą pod jezdnią. Infiltracja wód opadowych do nieszczelnego zbiornika retencyjnego w bezpośrednim sąsiedztwie osuwiska spowodowała gromadzenie się wód opadowych na lokalnej soczewce gruntów spoistych, pogorszenie się parametrów gruntów pylastych i wytworzenie się różnicy ciśnień wody w gruncie po obu stronach jezdni.
(dowód: opinia geotechniczna Politechniki G. z sierpnia 2017 roku, k. 11-17, opinia geotechniczna uzupełniająca z listopada 2017 roku, k. 18-19v, ustna opinia prof. L. B., k. 1050-1051 akt Prokuratury Rejonowej w Gdyni o sygnaturze PO I Ds. 16.2017)
Ponadto, w toku postępowania przygotowawczego dopuszczono również dowód z ekspertyzy technicznej (...) sp. z o.o. na okoliczność przyczyn powstania osuwiska oraz przebiegu i skutków przemieszczeń mas ziemnych. W opinii wskazano, że:
- przyczyną powstania ruchów masowych gruntu była utrata stateczności korpusu drogowego wywołanego jego nadmiernym nawodnieniem;
- utrata stateczności skarpy nasypu drogowego poprzedzona była licznymi wypływami z obszaru u podnóża skarpy;
- długookresowe nawadnianie materiału gruntowego przez studnie infiltracyjne położone na działce (...) doprowadziło do powstania negatywnych procesów utraty stateczności skarpy;
- wycinka drzew na działce nr (...) nie była bezpośrednią przyczyną osuwiska, ich usunięcie jedynie przyspieszyło nieuchronny przebieg zjawisk osuwiskowych;
- czynnikiem negatywnie wpływającym na warunki hydrogeologiczne był brak prawidłowego zagospodarowania skarpy działki nr (...) od strony ul. (...), co umożliwiło ciągłe zasilenie wodami gruntowymi;
- brak dokumentacji projektowej lub powykonawczej zagospodarowania wód odbieranych przez drenaż opaskowy zasilany przez znaczny napływ wód przez palisadę;
- w przypadku projektu budowlanego zamiennego nie uwzględniono w sposób wystarczający zmian w parametrach gruntów i aktualnych warunków hydrogeologicznych.
(dowód: ekspertyza techniczna (...) sp. z o.o. z kwietnia 2017 roku, k. 20-32)
W kwietniu 2017 roku na zlecenie inwestora P. M. i T. B. wykonali ekspertyzę geotechniczną dotyczą stateczności skarpy, a także wodoprzepuszczalności podłoża w rejonie posadowienia budynku mieszkalnego przy ul. (...). W konkluzjach wskazano, że w przekroju II-II faza 5 odpowiada warunkom po wystąpieniu osuwiska, natomiast faza 6 warunkom po likwidacji osuwiska, w każdym przekroju ostatnia faza odpowiada warunkom po zakończeniu budowy i końcowym ukształtowaniu powierzchni skarpy. W przypadku przekrojów I-I i II-II dla wszystkich faz budowy wartość współczynnika bezpieczeństwa F skarpy jest wyższa od wartości minimalnej F= 1,30. W przypadku przekroju obliczeniowego II-II wartość współczynnika bezpieczeństwa F skarpy była wyższa od wartości minimalnej F= 1,30 do momentu wystąpienia osuwiska, po czym zmalała do wartości F= 1,20. Przy braku obciążeń użytkowych działających na poszczególnych kondygnacjach budynku wartość współczynnika bezpieczeństwa skarpy w przekroju II-II wynosi F=1,25. Rekonstrukcja skarpy w miejscu wystąpienia osuwiska spowoduje wzrost współczynnika bezpieczeństwa w przekroju II-II do wartości F=1,31. Odnośnie wodoprzepuszczalności podłoża wskazano, że grunty dobrze przepuszczalne w stanie mało wilgotnym o S ≤ 0,4 występują w górnej części skarpy, w stanie wilgotny S= 0,4- 0,8 w części górnej i dolnej skarpy, w tym strefie posadowienia trzech zbiorników retencyjnych, natomiast w rejonie otworu usytuowanego w odległości około 7 m na południe od istniejącej szczeliny w uszkodzonej skarpie, stopień wilgotności osiąga wartość S=1,0, co świadczy o występującym lokalnie nawodnieniu gruntu w strefie od poziomu jezdni istniejącej drogi do głębokości 1,5 m.
(dowód: ekspertyza geotechniczna dotycząca stateczności skarpy, k. 108-121, ekspertyza geotechniczna dotycząca wodoprzepuszczalności podłoża, k. 122-126, zeznania świadka P. M., płyta CD k. 202, zeznania świadka T. B., płyta CD k. 202)
Do katastrofy budowlanej z dnia 23 lutego 2017 roku polegającej na osunięciu się ziemi i mas błotnych na nieruchomość powodów bezpośrednio przyczyniła się migrująca w gruncie woda. Do przyspieszenia powstania ruchów osuwiskowych mogła przyczynić się także wycinka drzew. Istotnym czynnikiem, który doprowadził do osuwiska, był brak zagospodarowania wód opadowych i spływających z działki nr (...). Wykonanie studni rozsączających, które były okresowo użytkowane, powodowało infiltrację wody do gruntu. Brak robót mających na celu zapewnienie właściwego i bezpiecznego odprowadzania z terenu budowy wód opadowych przyczyniło się do zaistnienia katastrofy budowlanej. Niedopełnienie obowiązków przez kierownika budowy było tylko jedynym z czynników, które wpłynęły na powstanie szkody, przy czym nie można stwierdzić, czy miało ono bezpośredni wpływ na wystąpienie osuwiska.
(dowód: pisemna opinia biegłej sądowej z zakresu budownictwa E. C. (1), k. 236-248 wraz z ustną opinią uzupełniającą, płyta CD k. 282)
W wyniku osunięcia się skarpy i wdarcia masy błotnej do lokalu przy ul. (...) w G. powodowie ponieśli szkodę w kwocie 17.605,96 zł. Na powyższy koszt składają się: koszty zakupu materiałów koniecznych do przeprowadzenia remontu, zakupu elementów stolarki podłogowej w trzech pokojach, stolarki okiennej i drzwiowej, przeprowadzenie remontu oraz zakupu elementów wyposażenia. Powodowie nie otrzymali odszkodowania od ubezpieczyciela.
(dowód: paragony fiskalne i faktury VAT k. 66-80, zeznania świadka A. L., płyta CD k. 188)
Pismem z dnia 31 stycznia 2020 roku powodowie reprezentowani przez zawodowego pełnomocnika wezwali pozwanego J. C. do zapłaty kwoty 20.883,43 zł w terminie do dnia 10 lutego 2020 roku.
(dowód: wezwanie do zapłaty z dnia 31 stycznia 2020r., k. 82-82v)
Sąd zważył, co następuje:
Powyższy stan faktyczny Sąd ustalił na podstawie dowodów z dokumentów złożonych przez strony oraz znajdujących się w aktach postępowania karnego oraz administracyjnego, dowodu z zeznań świadków A. L., P. M. i T. B., dowodu z przesłuchania stron, a także dowodu z opinii biegłej sądowej z zakresu budownictwa E. C. (1).
Oceniając zebrany w niniejszej sprawie materiał dowodowy Sąd nie dopatrzył się żadnych podstaw do kwestionowania prawdziwości i wiarygodności wymienionych w ustaleniach stanu faktycznego dokumentów. Podkreślić bowiem należy, iż dowody w postaci aktów administracyjnych (...) czy orzeczeń prokuratora sporządzonych w toku postępowania karnego mają charakter dokumentów urzędowych w rozumieniu art. 244 k.p.c. i w związku z tym korzystają z domniemania autentyczności i zgodności z prawdą wyrażonych w nich oświadczeń. W toku niniejszego postępowania żadna ze stron nie kwestionowała powyższych domniemań w trybie art. 252 k.p.c. Ponadto, za w pełni wiarygodne Sąd uznał także dokumenty w postaci opinii i ekspertyz wydanych w trakcie postępowania karnego, a także faktur i rachunków dokumentujących poniesione przez powodów wydatki związane z naprawieniem szkody. Przedmiotowe dokumenty nie noszą żadnych śladów przerobienia, podrobienia, czy innej manipulacji, stąd nie ma żadnych podstaw, aby uznać, że zostały stworzone wyłącznie na potrzeby niniejszego postępowania.
Zdaniem Sądu za wiarygodne należało uznać zeznania świadka A. L. oraz powoda J. L. co do przebiegu katastrofy budowlanej oraz jej skutków. W tym zakresie zeznania wymienionych osób były zbieżne ze sobą, a także korelowały z pozostałymi dowodami zebranymi w sprawie, w szczególności z ekspertyzami sporządzonymi w trakcie postępowania karnego. Jeśli natomiast chodzi o kwestię nieprawidłowości w toku prac budowlanych na nieruchomości przy ul. (...) to zarówno świadek, jak i powód posiadali jedynie pobieżną wiedzę odnośnie postępu prac budowlanych (potrafili wskazać, że w dacie zdarzenia budynek znajdował się w stanie surowym otwartym). Jak zeznał J. L. stanem budowy zainteresował się dopiero po zdarzeniu, zaś dokładny rezultat dotychczas przeprowadzonych prac budowalnych poznał w październiku 2017 roku, gdy uczestniczył w oględzinach terenu budowy przeprowadzonych przez prokuratora. Spostrzeżenia powoda i świadka korelują z treścią opinii wykonanych podczas postępowania przygotowawczego.
Niewiele do rozstrzygnięcia sprawy wniosły zeznania świadków P. M. i T. B., którzy na wniosek inwestora już po katastrofie, sporządzili ekspertyzę dotyczącą stateczności skarpy i wodoprzepuszczalności gruntu. Jak wyjaśnił świadek P. M. przedmiotem jego opinii nie było ustalenie przyczyn katastrofy budowlanej, ocena sposobu prowadzenia budowy, wpływu budowy na stateczność gruntu ani też związku osuwiska z budową prowadzoną na nieruchomości przy ul. (...). Świadek wskazał, że wyniki jego badań przeprowadzonych w okresie wiosennym 2017 roku wskazywały na stabilność skarpy. Nadto, wyjaśnił, że w miejscu osuwiska znajdowała się kawerna (zagłębienie terenu), z którego mogła wypływać woda, co mogło przyczynić się do powstania katastrofy. Powyższe stwierdzenia odnośnie przyczyn osuwiska – jak przyznał świadek – stanowiło wyłącznie jego hipotezę. Świadek zwrócił uwagę, że w jednym miejscu grunt był silnie nasycony wodą, lecz nie był on w stanie wskazać co było tego przyczyną. Świadek T. B. zeznał, że nawet nie był na placu budowy, nie posiadał wiedzy odnośnie przyczyn powstania osuwiska i nie pamiętał szczegółów sprawy. Podkreślić należy, iż ekspertyza i badania zostały przez świadków przeprowadzone już po powstaniu osuwiska, a jak wynika z ich zeznań stabilność skarpy może się zmieniać w czasie. Fakt, że wykonane przez nich pomiary już po katastrofie mieściły się w normie nie oznacza, że skarpa była stabilna także przed 23 lutego 2017 roku.
Jedynie częściowo Sąd dał wiarę zeznaniom pozwanego J. C.. Zdaniem Sądu na wiarę zasługują zeznania kierownika budowy odnośnie braku wykonania systemu odwodnienia, opaski drenażowej, albowiem w tym zakresie zeznania te korelują z treścią dokumentacji zgromadzonej zarówno w niniejszym postępowaniu, jak też w toku postępowania karnego. Natomiast, za niewiarygodne należało uznać zeznania pozwanego co do tego, że zrezygnował z funkcji kierownika budowy na przełomie 2013/2014. J. C. tłumaczył, że nie był w stanie dokonać wpisu w dzienniku budowy dotyczącego rezygnacji z funkcji, albowiem nie miał dostępu do dziennika budowy. Tymczasem, należy zauważyć, że z akt postępowania przygotowawczego prowadzonego pod nadzorem prokuratora Prokuratury Rejonowej w Gdyni wynika, że w dniu 28 lipca 2017 roku pozwany dobrowolnie wydał funkcjonariuszom (...) dziennik budowy. Przeczy to również zeznaniom pozwanego, iż funkcjonariusze (...) nie znaleźli u niego tegoż dokumentu. Wersja pozwanego, że nie posiadał dziennika budowy, lecz po zażądaniu jego wydania przez funkcjonariuszy (...), uzyskał go od inwestora, nawet jeśli jest prawdziwa, nie usprawiedliwia w żaden sposób niedokonania wpisu w dzienniku budowy o rezygnacji z funkcji kierownika budowy. Skoro pozwany z łatwością mógł zlokalizować dziennik i wiedział, że posiada go inwestor, nie powinien napotkać trudności z dokonaniem w nim odpowiedniego wpisu. Jeżeli zaś dziennik znajdował się w posiadaniu organów nadzoru budowlanego, pozwany również mógł (i powinien był) podjąć starania, że uzyskać do niego dostęp, a w każdym razie winien był przynajmniej pisemnie zawiadomić, o rezygnacji z funkcji, czego bezspornie nie uczynił. Dalej, pozwany zeznał, że w projekcie budowlanym nie było zapisu, że wody z wykopu mają być odprowadzane do docelowego zbiornika retencyjnego. Tymczasem, w opisie technicznym do projektu konstrukcyjnego wskazano, że wody opadowe z terenu wykopu i obszaru przyległego należy na bieżąco odprowadzać grawitacyjnie kanałami powierzchniowymi betonowymi (rynsztokowymi) do zbiornika retencyjnego zlokalizowanego wg części architektonicznej (pkt 8.3.2 k. 1799 akt postępowania karnego). Sąd nie dał również wiary pozwanemu, że kręgi betonowe, które zostały przywiezione na budowę nie miały być na niej wykorzystane, lecz były przeznaczone na inną budowę rzekomo prowadzoną przez tego samego inwestora. W tym zakresie zeznania pozwanego są sprzeczne z jego wcześniejszymi zeznaniami złożonymi w toku postępowania karnego, gdzie zeznał, że "są tylko kręgi przygotowane do wykonania zbiornika. Zbiornik nie jest wykonany, nic do niego nie spływa, nie jest do niczego podłączony. Z uwagi, iż nie zostało zakończony nigdy nie był osuszany i czyszczony", a także "położono kręgi, ale te studnie zbiorcze nie były wykonane jak je zaprojektowano, to było rozwiązanie tymczasowe, te studnie zostały jako zbiornik, ale nie były wykończone. Te kręgi zostały położone aby wstępnie przygotować miejsce na zbiornik". Nadto, należy zwrócić uwagę, że w dniu 30 grudnia 2013 roku pozwany dokonał wpisu w dzienniku budowy, iż „ustawiono kręgi na zbiorniki retencyjne”. Pozwany zeznał również, że dokonany przez niego w dniu 14 marca 2011 roku wpis w dzienniku budowy dotyczący stwierdzenia znacznego napływu wód gruntowych faktycznie dotyczył wód opadowych. Zdaniem Sądu wyjaśnienia pozwanego budzą istotne wątpliwości w świetle zasad logiki i doświadczenia życiowego. Pozwany jako profesjonalista winien posługiwać się w dokumentach o tak istotnym znaczeniu jak dziennik budowy wyrażeniami w ścisłym znaczeniu, tym bardziej, że ponosi odpowiedzialność za prowadzenie dokumentacji budowy. Zarazem był w stanie odróżnić napływ wód opadowych od napływu wód gruntowych, choćby z uwagi na występujące opady atmosferyczne. W razie natomiast wątpliwości co do rodzaju wód napływających do wykopu, mógł to zaznaczyć. Całkowicie gołosłowne i sprzeczne z wcześniejszymi zeznaniami składanymi w postępowaniu karnym pozostają zeznania pozwanego dotyczące korzystania w trakcie budowy ze zbiorników plastikowych typu mauzer. Przede wszystkim należy wskazać, że w dzienniku budowy nie ma żadnych wpisów dotyczących korzystania z tego typu zbiorników, natomiast znajdują się wpisy wskazujące, że odprowadzono rurociągami wody deszczowe z działki i budynku do studni zbiorczych (wpis z 23 kwietnia 2013r.), czy też, że ustawiono kręgi na zbiorniki retencyjne (wpis z dnia z 30 grudnia 2013r.). Nadto, po szczegółowym przeanalizowaniu zeznań pozwanego złożonych w toku postępowania karnego należy stwierdzić, że J. C. nigdy wcześniej nie wspominał o korzystaniu w trakcie budowy z plastikowych zbiorników typu mauzer, a byłoby to oczywistą wręcz formą obrony w sytuacji, gdy wnioski wszystkich opinii biegłych sporządzonych w postępowaniu karnym, wskazywały na brak należytego odprowadzenia wód z terenu budowy. W przekonaniu sądu, przy takich wnioskach płynących z opinii, mogących narazić kierownika budowy na odpowiedzialność karną, pierwszą rzeczą, o o której należało powiedzieć byłoby powołanie się właśnie na fakt, że plastikowe zbiorniki były na budowie wykorzystywane. Poza tym należy podkreślić, że o zbiornikach pozwany nie wspomniał także podczas składania swoich pierwszych zeznań w toku niniejszego postępowania. Zatem powyższa kwestia została podniesiona przez niego po raz pierwszy dopiero w niniejszej sprawie, po doręczeniu mu opinii biegłej, która była dla niego niekorzystna. Tym samym należało uznać to za część przyjętej przez niego taktyki procesowej.
Za wiarygodny i przydatny do rozstrzygnięcia niniejszej sprawy dowód Sąd uznał natomiast opinię biegłej sądowej z zakresu budownictwa E. C. (1). Zważyć bowiem należy, iż przedmiotowa opinia została sporządzona przez osobę posiadającą odpowiednią wiedzę fachową, jest jasna, a po jej uzupełnieniu nie budzi żadnych wątpliwości w świetle zasad doświadczenia życiowego, wiedzy powszechnej czy logicznego rozumowania. Sąd miał na względzie, iż wnioski zawarte w opinii są stanowcze i zostały należycie umotywowane. Nadto, uczestnicząc w ponownym przesłuchaniu pozwanego, biegła w sposób rzeczowy i logiczny odniosła się do jego twierdzeń odnośnie przebiegu procesu budowalnego i prawidłowości podjętych w jego trakcie decyzji odnośnie wykonania systemu odwodnienia terenu budowy. Zdaniem Sądu opinia w pierwotnej wersji jest jak najbardziej miarodajna do rozstrzygnięcia sprawy, zeznania pozwanego złożone na rozprawie w dniu 18 października 2022 roku w żaden sposób nie wpłynęły na prawidłowość konkluzji zawartych w opinii. Przede wszystkim, jak wskazano powyżej, niewiarygodne są zeznania pozwanego odnośnie stosowania przez niego plastikowych zbiorników typu mauzer.
Podstawę prawną powództwa stanowił art. 415 k.c., zgodnie z którym kto z winy swej wyrządził drugiemu szkodę, obowiązany jest do jej naprawienia. Podkreślić należy, iż przesłankami odpowiedzialności deliktowej są zaistnienie szkody, wystąpienie zdarzenia, za które ustawa czyni odpowiedzialnym określony podmiot oraz związek przyczynowy pomiędzy czynem niedozwolonym, a szkodą w tej postaci, że stanowi ona jego zwykłe następstwo. Ciężar udowodnienia wszystkich tych okoliczności obciąża co do zasady poszkodowanego (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Łodzi z dnia 31 marca 2015 r., I ACa 1144/14, L.). Podkreślić należy, iż czyn pociągający za sobą odpowiedzialność deliktową musi wykazywać określone znamiona odnoszące się do strony przedmiotowej i podmiotowej. Chodzi o znamiona niewłaściwości postępowania od strony przedmiotowej, określane mianem bezprawności czynu, i od strony podmiotowej, określane winą w znaczeniu subiektywnym. Dopiero czyn bezprawny może być oceniany w kategoriach czynu zawinionego w rozumieniu art. 415 k.c. Bezprawność czynu oznacza jego sprzeczność z obowiązującym porządkiem prawnym. Winę można natomiast przypisać sprawcy czynu w sytuacji, w której istnieją podstawy do negatywnej oceny jego zachowania z punktu widzenia zarówno obiektywnego, jak i subiektywnego (por. wyrok Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2008 r., II CSK 4/08, L.). Podkreślić przy tym należy, iż bezprawność w rozumieniu art. 415 k.c. obejmuje swoim zakresem naruszenie przepisów prawa pozytywnego oraz zasad współżycia społecznego, a bezprawność zaniechania występuje wówczas, gdy istniał nakaz działania (współdziałania), zakaz zaniechania, czy też zakaz sprowadzenia skutku, jaki przez zaniechanie może być sprowadzony (por. wyrok SN z 19 lutego 2003 r., V CKN 1681/00, L.).
Przechodząc do rozważań odnośnie odpowiedzialności deliktowej pozwanego, zważyć należy, iż pomiędzy stronami nie było sporu co do tego, że w nocy 22/23 lutego 2017 roku doszło do nagłego osunięcia i spływu mas ziemnych poniżej ul. (...) w kierunku ul. (...), w następstwie czego osuwające się masy ziemi zniszczyły ogrodzenie i strefę rekreacyjną urządzoną na działce nr (...) i otworami okiennymi oraz drzwiowymi wdarły się wnętrza budynku przy ul. (...), zalewając masą błotną pomieszczenia znajdujące się na parterze budynku i niszcząc znajdujące się tam mienie powodów. Kwestią sporną natomiast pozostawało, czy przyczyną powstania katastrofy budowlanej były zaniedbania pozwanego sprawującego funkcję kierownika budowy przy realizacji inwestycji na pobliskiej działce nr (...) położonej przy ul. (...) w G.. W celu rozstrzygnięcia powyższej kwestii należało dokonać wszechstronnej oceny postępowania pozwanego pod kątem przepisów prawa budowlanego obowiązujących w dacie sprawowania przez niego funkcji kierownika budowy. Zgodnie bowiem z art. 12 ust. 1 pkt 2 ustawy z dnia 7 lipca 1994r. – Prawo budowlane za samodzielną funkcję techniczną w budownictwie uważa się działalność związaną z koniecznością fachowej oceny zjawisk technicznych lub samodzielnego rozwiązania zagadnień architektonicznych i technicznych oraz techniczno-organizacyjnych, a w szczególności działalność obejmującą kierowanie budową lub innymi robotami budowlanymi. Stosownie do treści art. 12 ust. 6 powołanej ustawy osoby wykonujące samodzielne funkcje techniczne w budownictwie są odpowiedzialne za wykonywanie tych funkcji zgodnie z przepisami i zasadami wiedzy technicznej oraz za należytą staranność w wykonywaniu pracy, jej właściwą organizację, bezpieczeństwo i jakość. Katalog obowiązków kierownika budowy został określony w art. 22 Prawa budowlanego. W myśl tego przepisu do podstawowych obowiązków kierownika budowy należy m.in.: protokolarne przejęcie od inwestora i odpowiednie zabezpieczenie terenu budowy wraz ze znajdującymi się na nim obiektami budowlanymi, urządzeniami technicznymi i stałymi punktami osnowy geodezyjnej oraz podlegającymi ochronie elementami środowiska przyrodniczego i kulturowego (pkt 1), prowadzenie dokumentacji budowy (pkt 2), zapewnienie geodezyjnego wytyczenia obiektu oraz zorganizowanie budowy i kierowanie budową obiektu budowlanego w sposób zgodny z projektem i pozwoleniem na budowę, przepisami, w tym techniczno-budowlanymi, oraz przepisami bezpieczeństwa i higieny pracy (pkt 3), koordynowanie działań zapewniających przestrzeganie podczas wykonywania robót budowlanych zasad bezpieczeństwa i ochrony zdrowia zawartych w przepisach, o których mowa w art. 21a ust. 3, oraz w planie bezpieczeństwa i ochrony zdrowia (pkt 3b), wstrzymanie robót budowlanych w przypadku stwierdzenia możliwości powstania zagrożenia oraz bezzwłoczne zawiadomienie o tym właściwego organu (pkt 4), zawiadomienie inwestora o wpisie do dziennika budowy dotyczącym wstrzymania robót budowlanych z powodu wykonywania ich niezgodnie z projektem (pkt 5). W doktrynie podkreśla się, że regulacje art. 22 pkt 3, 3a i 4 Prawa budowlanego czynią kierownika budowy podmiotem odpowiedzialnym za szeroko rozumiany stan bezpieczeństwa na budowie, a tym samym przesądzają o tym, że w pierwszej kolejności kierownik budowy może ponieść prawne konsekwencje uchybień w tym zakresie. W krańcowych przypadkach naruszenie zasad bezpieczeństwa na terenie budowy może narazić kierownika budowy na oskarżenie z art. 163 § 1 pkt 2 kk. Zgodnie z brzmieniem tego przepisu, kto sprowadza zdarzenie, które zagraża życiu lub zdrowiu wielu osób albo mieniu w wielkich rozmiarach, mające postać zawalenia się budowli, zalewu albo obsunięcia się ziemi, skał lub śniegu, podlega karze pozbawienia wolności od roku do 10 lat (por. Z. Niewiadomski (red.), Prawo budowlane. Komentarz. Wyd. 11, Warszawa 2022).
Na wstępie należy wskazać, że już fakt złożenia oświadczenia o objęciu funkcji rodzi odpowiedzialność kierownika budowy za jej przebieg (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 27 czerwca 2013r., I ACa 521/13, L.), a zatem jego odpowiedzialność trwa od momentu złożenia oświadczenia o objęciu funkcji do chwili rezygnacji z tej funkcji. W niniejszej sprawie pozwany usiłował bronić się przed zarzutami powodów, twierdząc, że zrezygnował z funkcji kierownika budowy na przełomie 2013/2014, o czym miał ustnie zawiadomić inwestora. Zdaniem Sądu zeznania pozwanego w tym zakresie są całkowicie niewiarygodne. Zważyć należy, iż zgodnie z § 6 ust. 4 rozporządzenia Ministra Infrastruktury z dnia 26 czerwca 2002 r. w sprawie dziennika budowy, montażu i rozbiórki, tablicy informacyjnej oraz ogłoszenia zawierającego dane dotyczące bezpieczeństwa pracy i ochrony zdrowia (Dz.U. Nr 108, poz. 953 ze zm.) jeżeli w trakcie wykonywania robót budowlanych następuje zmiana kierownika budowy, kierownika robót, inspektora nadzoru inwestorskiego lub projektanta sprawującego nadzór autorski, w dzienniku budowy dokonuje się wpisu określającego stan zaawansowania i zabezpieczenia przekazywanej budowy, rozbiórki lub montażu. Wpis ten potwierdza się datą i podpisami osoby przekazującej i przejmującej obowiązki. Pozwany nie dokonał wpisu o jakim mowa w przytoczonym powyżej przepisie w dzienniku budowy, mimo że – jak wynika z protokołu (...) znajdującego się w aktach postępowania karnego – był on w posiadaniu tego dokumentu bądź co najmniej miał do niego dostęp. Mało tego, poza zeznaniami pozwanego, nie ma żadnego innego dowodu, który świadczyłby o rezygnacji przez niego z funkcji kierownika budowy przed powstaniem szkody. Nadto, należy zauważyć, że nawet gdyby dziennik budowy znajdował się w posiadaniu organu nadzoru budowlanego, to pozwany jako profesjonalista należycie dbający o swoje interesy winien skierować do tego organu pisemne oświadczenie o rezygnacji z funkcji. Tym samym należało uznać, że po wstrzymaniu budowy przez Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w G., pozwany w dalszym ciągu pełnił funkcję kierownika budowy.
Jak wskazano powyżej, jednym z podstawowych obowiązków kierownika budowy jest kierowanie budową w sposób zgodny z projektem i pozwoleniem na budowę, przepisami, w tym techniczno-budowlanymi. Z tego względu konieczne było rozważenie, czy w toku procesu budowlanego związanego z realizacją inwestycji na działce nr (...) przy ul. (...) w G., a prowadzonego pod nadzorem pozwanego jako kierownika budowy, wystąpiły odstępstwa od zatwierdzonego projektu budowlanego, które w rezultacie doprowadziły do katastrofy budowlanej w dniu 23 lutego 2017 roku. Najogólniej, wedle założeń pierwotnego projektu budowlanego, którego obszerne fragmenty zacytowano w ustaleniach stanu faktycznego, odprowadzanie wód opadowych z terenu budowy miało zostać wykonane za pomocą koryt powierzchniowych do zbiornika retencyjnego usytuowanego na terenie działki. Zbiornik retencyjny o wymiarach osiowych w planie 10 x 2 m o ścianach pionowych zaprojektowano w części dolnej działki w odległości około 1,5 m od granicy działki sąsiadującej z ul. (...), co było m.in. podyktowane koniecznością sprowadzenia wód opadowych z terenu całej działki i zasięgiem węży odbiorowych wozu asenizacyjnego. Projekt budowlany zakładał także wykonanie drenażu opaskowego w technologii tzw. drenażu francuskiego na poziomie fundamentów od strony północnej, zachodniej i wschodniej. Zważyć należy, iż znaczące zmiany odnośnie konstrukcji zbiornika wprowadził zamienny projekt budowlany z 2014 roku (a więc zatwierdzony już po wstrzymaniu robót przez (...)), który przewidywał, że zbiorniki retencyjne miały mieć formę trzech oddzielnych, połączonych rurami studni z kręgów betonowych (...).
Kluczowe dla ustalenia odpowiedzialności pozwanego było stwierdzenie, na jakim etapie robót budowlanych powinien był zostać wykonany system odprowadzania wód opadowych, w tym również zbiornik retencyjny. Pozwany bronił się bowiem przed zarzutami strony powodowej, twierdząc, że projekt budowlany nie przewidywał już w pierwszym etapie realizacji inwestycji wykonania systemu drenażowego oraz zbiornika retencyjnego. W ocenie Sądu o konieczności wykonania systemu odprowadzania wód opadowych na początkowym etapie budowy świadczą jednak zapisy pierwotnego projektu budowlanego. W powyższym zakresie istotne są przede wszystkim zapisy zawarte w opisie technicznym do projektu konstrukcyjnego, gdzie w odniesieniu do robót dotyczących ław i stop fundamentowych (pkt 6.1.1) wskazano, że roboty ziemne powinny być wykonywane w takiej kolejności, aby było zapewnione łatwe i szybkie odprowadzenie wód opadowych i gruntowych poza rejon robót. Ponadto, zalecono ułożenie poziomów kanalizacyjnych przed wykonaniem ław fundamentowych. Ze względu na posadowienie budynku w strefie skarpy i możliwości napływu wód opadowych, w poziomie ław fundamentowych od strony skarpy – zgodnie z projektem – należało ułożyć drenaż, zabezpieczający część podziemną budynku. Natomiast, przy określeniu zabezpieczenia skarpy (8.3.2) wskazano, że wody opadowe z terenu wykopu i obszaru przyległego należy na bieżąco odprowadzać grawitacyjnie kanałami powierzchniowymi betonowymi (rynsztokowymi) do zbiornika retencyjnego zlokalizowanego wg części architektonicznej. Z powyższych zapisów wynika w sposób jednoznaczny, że zarówno drenaż, jak i zbiornik retencyjny powinny były zostać wykonane już na etapie wykonywania ław fundamentowych. Taki wniosek wynika również z zeznań autorów projektu budowlanego złożonych w toku postępowania przygotowawczego prowadzonego przez Prokuraturę Rejonową w Gdyni pod sygnaturą PO I Ds.16.2017. Autor części konstrukcyjnej projektu budowlanego S. K. zeznał, że szczelny zbiornik retencyjny powinien być wykonany w pierwszym etapie inwestycji („na samym początku”, „jako jeden z pierwszych obiektów”). Natomiast autor projektu architektonicznego M. K. w tym samym postępowaniu karnym zeznał, że „konstruktor przyjął, że na etapie rozpoczęcia budowy zbiornik retencyjny istniał i tam miała być odprowadzana woda”.
W świetle zebranego materiału dowodowego nie budzi żadnych wątpliwości, że do czasu wstrzymania budowy przez Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego w G. (maj 2012r.) system odwodnienia nie został wykonany w sposób określony w projekcie budowlanym. Dokładny opis systemu odwodnienia działki nr (...) istniejącego w dacie wystąpienia katastrofy budowlanej zawarty jest w opinii sporządzonej w toku postępowania karnego przez zespół naukowo – badawczy Politechniki G. pod kierunkiem prof. K. W.. Jak wynika z treści tej opinii do dnia wstrzymania budowy wykonano jedynie część systemu odwodnienia powierzchni wokół budynku w postaci drenażu francuskiego, który nie był podłączony do zbiornika o odpowiedniej chłonności. Do czasu przerwania budowy zrealizowano tylko część drenażu przy wjeździe do garażu, gdzie zlokalizowano w gruncie karbowane rury z PCV owinięte geowłókniną, co – jak podkreślono w opinii – nie spełniało swojej funkcji, gdyż woda gruntowa była wyprowadzana na powierzchnię stoku. Ponadto, wedle autorów opinii, nie wykonano kanalizacji deszczowej na terenach utwardzonych i na powierzchni skarpy, nie wykonano koryt powierzchniowych z odprowadzaniem wody do zbiorników retencyjnych. Co istotne, nie wykonano również zbiornika retencyjnego zgodnie z pierwotnym projektem budowlanym. Jak bowiem wskazano w treści opinii na terenie budowy zlokalizowane są trzy studnie z kręgów betonowych, które nie są szczelne - pomiędzy betonowymi kręgami zaobserwowano bowiem przerwy, a nadto nie uszczelnione było dno zbiornika, gdzie występowały równoziarniste piaski drobne, które stanowią materiał dobrze przepuszczalny, co umożliwiało swobodną infiltrację wód opadowych. W dnie zbiorników zaobserwowano miejsca wyżłobione przez erozję wód wprowadzanych przez otwór w górnej pokrywie zbiorników. Jak wynika z treści cytowanej opinii nie wykonano także zaprojektowanych połączeń rurami pomiędzy zbiornikami oraz doprowadzenia wody opadowej. O braku wykonania systemu odwodnienia w sposób określony w projekcie budowlanym świadczą również zeznania J. C. złożone w postępowaniu karnym. Podczas pierwszego przesłuchania w charakterze świadka zeznał on wprost, że wykonanie systemu odwodnienia nie zostało zakończone, wykonano jedynie część drenażu opaskowego przy budynku w rejonie, w którym roboty były zanikowe. Jak wskazywał wówczas pozwany rury nie były podłączone, lecz leżały na studni i na zboczu skarpy. Dalej, wskazał, że woda z opadów wsiąkała w grunt, albo spływała po skarpie, stąd została ona zabezpieczona geowłókniną, aby nie doszło do jej osunięcia. Nadto, pozwany stwierdził, że zbiornik retencyjny nie został wykonany, ani też nie był podłączony, są tylko kręgi przygotowane do wykonania tego zbiornika. Podczas kolejnego przesłuchania J. C. zeznał, że studnie zbiorcze nie zostały wykonane zgodnie z projektem, a istniejący system stanowi rozwiązanie tymczasowe. Pozwany wskazywał, że kręgi zostały położone, aby wstępnie przygotować miejsce na zbiornik. Zważyć należy, iż w trakcie niniejszego postępowania pozwany zmienił dotychczasową wersję, wskazując, że zorganizował tymczasowy system odwodnienia za pomocą pięciu plastikowych zbiorników typu „mauzer”. Jak już wskazano powyżej, przy okazji oceny dowodów, nie sposób uznać zeznań pozwanego w tym zakresie za wiarygodne. Przede wszystkim należy mieć na względzie, że składając po raz pierwszy zeznania w niniejszej sprawie oraz zeznając w toku postępowania karnego J. C. nie wskazywał, aby wody opadowe były z terenu budowy odprowadzane do jakichkolwiek plastikowych zbiorników. Tego typu twierdzenia po raz pierwszy pojawiły się dopiero po doręczeniu pozwanemu niekorzystanej dla niego opinii biegłej z zakresu budownictwa. Nadto, faktu korzystania z plastikowych zbiorników nie potwierdzają żadne wpisy w dzienniku budowy. Okoliczność ta nie przewijała się również w zeznaniach innych osób przesłuchanych w toku postępowania karnego.
Zarówno w toku postępowania karnego, jak również w niniejszej sprawie pozwany wskazywał na okoliczności uniemożliwiające wykonanie systemu odwodnienia zgodnie z projektem budowlanym. W ocenie Sądu żadna ze wskazanych przez pozwanego okoliczności nie wyłączała ani nie ograniczała jego odpowiedzialności cywilnoprawnej. Zeznając w charakterze świadka w postępowaniu karnym J. C. tłumaczył brak wykonania zbiornika retencyjnego zgodnie z projektem budowlanym na pierwszym etapie budowy tym, że nachylenie działki, na której była realizowana inwestycja powodowało, w miejscu, gdzie miał znajdować się docelowo zbiornik retencyjny, znajdował się jedyny możliwy wjazd na teren budowy. Zważyć należy, iż w projekcie konstrukcyjnym wskazano, że organizacja ruchu na czas budowy powinna uwzględniać możliwość dowozu mieszkanki betonowej od strony podstawy skarpy. Nie ulega zatem wątpliwości, że dojazd mógł odbywać się tylko z ul. (...) położonej właśnie u podstawy skarpy. Z tego względu brama powinna znajdować się właśnie z tej strony. Jednak, jak zwróciła uwagę biegła z zakresu budownictwa brama mogła zostać przesunięta w lewą stronę, co umożliwiałoby wykonanie zbiornika retencyjnego zgodnie z projektem. Na podstawie projektu architektonicznego oraz dokumentacji zdjęciowej zawartej w opinii biegłej można stwierdzić, że odległości pomiędzy poszczególnymi drzewami były zbliżone, więc nie było faktycznie przeszkód, aby bramę usytuować w miejscu wskazanym przez biegłą. Ponadto, J. C. powoływał się na okoliczności uniemożliwiające wykonanie kompletnego systemu drenażowego na wstępnym etapie budowy, podnosząc, że aby wykonać naświetla najpierw należało wykonać fundament. Zdaniem pozwanego drenaż powinien być umiejscowiony przy górnej, a nie dolnej części fundamentu, stąd prace ziemne przy fundamencie doprowadziłyby do zniszczenia systemu drenażowego, gdyby został on wykonany na początku budowy. Nadto, wywodził, że nie można było drenażu odsunąć o 2 m od lica budynku z uwagi na stopień nachylenia skarpy. W świetle opinii biegłej również te zarzuty należało uznać za bezzasadne. Powołując się na wykonaną w czasie oględzin budowy dokumentację fotograficzną biegła E. C. wskazała, że ukształtowanie terenu nie uniemożliwiało wykonania drenażu opaskowego w sposób przewidziany w projekcie, gdyż skarpa nie znajduje się w tak bliskiej odległości od lica budynku, jak wskazuje pozwany. Nadto, odnosząc się do twierdzeń pozwanego biegła wskazała, że drenaż został ułożony od strony ul. (...) i na ścianie bocznej i nie było przeszkód, aby z tej części woda mogła już być odprowadzana. Nadto, biegła zwróciła uwagę, że zgodnie z wpisami w dzienniku budowy budowa konstrukcji budynku została zakończona w kwietniu 2012 roku, a zatem już od maja można było wykonać w całości drenaż opaskowy wokół budynku.
Podkreślić należy, że kierownik budowy nie może dopuścić prowadzenia budowy w sposób niezgodny z projektem nawet na żądanie inwestora. Nawet, gdyby którakolwiek ze wskazanych przez pozwanego okoliczności rzeczywiście uzasadniała odstępstwo od projektu (w zakresie miejsca posadowienia zbiornika retencyjnego czy też jego konstrukcji) to winien on wdrożyć procedurę wymaganą przepisami prawa budowlanego. Stosownie bowiem do treści art. 36a ust. 1 – obowiązującego w dacie realizacji inwestycji – istotne odstąpienie od zatwierdzonego projektu budowlanego lub innych warunków pozwolenia na budowę jest dopuszczalne jedynie po uzyskaniu decyzji o zmianie pozwolenia na budowę, natomiast wedle ust. 5 nieistotne odstąpienie od zatwierdzonego projektu budowlanego lub innych warunków pozwolenia na budowę nie wymaga uzyskania decyzji o zmianie pozwolenia na budowę i jest dopuszczalne, o ile nie dotyczy jednej z wymienionych w tym przepisie kategorii oraz nie wymaga uzyskania opinii, uzgodnień, pozwoleń i innych dokumentów, wymaganych przepisami szczególnymi. Podkreślić należy, iż w myśl ust. 6 projektant dokonuje kwalifikacji zamierzonego odstąpienia oraz jest obowiązany zamieścić w projekcie budowlanym odpowiednie informacje (rysunek i opis) dotyczące odstąpienia, o którym mowa w ust. 5. Z kolei, w myśl art. 23 ust. 1 pkt 1 Prawa budowlanego kierownik budowy ma prawo występowania do inwestora o zmiany w rozwiązaniach projektowych, jeżeli są one uzasadnione koniecznością zwiększenia bezpieczeństwa realizacji robót budowlanych lub usprawnienia procesu budowy. W doktrynie wskazuje się, że wymienione w cytowanym przepisie "uprawnienie" kierownika budowy jest w istocie jego obowiązkiem. Bezdyskusyjne jest bowiem, że kierownik budowy zobowiązany jest robić wszystko, co możliwe, aby uniknąć niebezpieczeństw na budowie, w tym przede wszystkim musi zorganizować proces budowy tak, aby zapobiec wypadkom przy pracy czy katastrofie budowlanej. Wydawać by się mogło, że w przypadku, gdy kierownik budowy dostrzega potencjalne niebezpieczeństwo w związku z realizacją zatwierdzonego projektu budowlanego, może ekskulpować się tym, że wystąpi do inwestora o zmianę projektu, proponując takie rozwiązania, aby tego niebezpieczeństwa uniknąć. Gdyby inwestor nie skorzystał z zaproponowanych przez kierownika budowy rozwiązań, ten ostatni powinien zrezygnować z funkcji, aby zwolnić się z odpowiedzialności (por. Z. Niewiadomski (red.), Prawo budowlane. Komentarz. Wyd. 11, Warszawa 2022). Ponadto, należy mieć na względzie, że to kierownik budowy powinien dbać o wykonywanie prac budowlanych zgodnie z zatwierdzonym projektem. Dysponuje on zarówno wiedzą specjalistyczną, konieczną do oceny propozycji inwestora, jak i instrumentami prawnymi mogącymi powstrzymać bezprawne działania inwestora. Jeśli inwestor proponuje rozwiązania wykraczające poza projekt, kierownik budowy winien się temu sprzeciwić i w ostateczności wstrzymać budowę. Już fakt złożenia oświadczenia o objęciu funkcji rodzi odpowiedzialność kierownika budowy za jej przebieg. Kierownik budowy, jako pełniący samodzielnie funkcję budowlaną, ma kompetencje i powinność nakazania zmiany sposobu wykonywania robót jeśli stwierdzi, że wykonujący je podmiot działa niezgodnie z projektem lub narusza właściwe przepisy, a także odmowy wykonania decyzji inwestora jeśli prowadzą one do sprzeczności procesu budowlanego z wzorcem wymaganym przez prawo budowlane. Kierownik budowy nie jest więc w procesie budowalnym podmiotem wyłącznie wykonującym polecenia inwestora. (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 27 czerwca 2013 r. I ACa 521/13, L.). Jeśli inwestor proponuje rozwiązania wykraczające poza projekt, kierownik budowy winien się temu sprzeciwić i w ostateczności wstrzymać budowę. Kierownik budowy powinien sprawować nadzór nad sposobem, wykonywania prac budowlanych i czuwać nad tym, by odbywały się one zgodnie z obowiązującymi przepisami jak i zasadami sztuki budowlanej, a o wszelkich nieprawidłowościach winien informować inwestora (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 17 lutego 2015 r. I ACa 749/14, L.). W świetle przytoczonego powyżej orzecznictwa za całkowicie chybioną należy uznać argumentację pozwanego, iż nie mógł postępować wbrew woli inwestora, który finansował inwestycję i decydował o zakresie prac. Jak wynika z cytowanych judykatów kierownik budowy dysponował instrumentami prawnymi mogącymi powstrzymać bezprawne działania inwestora. Zatem, jeśli inwestor nakazał zmianę lokalizacji zbiornika retencyjnego czy też jego konstrukcji, to w takiej sytuacji pozwany jako kierownik budowy powinien był zwrócić się do inwestora o zmianę projektu budowlanego, a w przypadku odmowy zrezygnować z funkcji, czym uwolniłby się od odpowiedzialności za wykonanie budowy niezgodnie z projektem. W tym kontekście za całkowicie bezzasadne należało uznać zarzuty pozwanego, iż niemożliwe było wykonanie zbiornika retencyjnego w miejscu wskazanym w projekcie budowlanym z uwagi na spór z właścicielem sąsiedniej działki, stąd dokonano zmiany jego lokalizacji. Stosownie do powyższych uwag, jeśli faktycznie istniały przeszkody do wykonania tego zbiornika w miejscu wskazanym w projekcie na początkowym etapie budowy, to kierownik budowy powinien był wstrzymać budowę i polecić dostosowanie dokumentacji projektowej, albowiem w przeciwnym razie działał bezprawnie, wypełniając tym samym konieczną przesłankę odpowiedzialności deliktowej. W rozpatrywanym przypadku nie wykazano, aby pozwany skorzystał z przewidzianych powyższymi przepisami uprawnień i przed wykonaniem zbiorników retencyjnych w formie betonowych kręgów, a więc w formie znacząco odbiegającej od przewidzianej w pierwotnym projekcie budowlanym wystąpił o zmianę projektu. Podkreślić należy, iż stosownie do przytoczonych powyżej przepisów prawa budowlanego kierownik budowy nie ma prawa do samodzielnego decydowania o odstąpieniu od zatwierdzonego projektu budowlanego. Nadto, co należy podkreślić, rozwiązania w zakresie odprowadzania wód opadowych, które ostatecznie zostały pod kierownictwem pozwanego wykonane są nieskończone, nieszczelne i nie spełniają funkcji, przewidzianej w projekcie budowlanym.
W tym miejscu należy zwrócić uwagę na stwierdzenie zawarte w opinii biegłej, że kierownik budowy mógł w sposób tymczasowy zagospodarować odprowadzenie wody opadowej do retencyjnych zbiorników, ale w sposób zgodny z przepisami prawa, w tym w zgodzie z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego, którego ustalenia zakazują wprowadzania wód opadowych do gruntu na terenach potencjalnie narażonych na osuwanie się mas ziemnych. Podstawowym warunkiem zgodności takiego tymczasowego rozwiązania z prawem jest jednak wykonanie szczelnych zbiorników. Bez wątpienia istniejący w dacie powstania szkody system odwodnienia działki nie spełniał tego warunku. Jak już wskazano powyżej, wykonane trzy studnie z betonowych kręgów były nieszczelne, umożliwiały infiltrację wody do gruntu. Ponadto, wykonany częściowo system drenażu francuskiego wyprowadzał wody na powierzchnię stoku. Tym samym wykonany pod kierownictwem pozwanego system odwodnienia terenu budowy nie spełniał w żadnym stopniu swojej funkcji. Wedle art. 22 ust. 1 Prawa budowlanego do podstawowych obowiązków kierownika budowy należy także odpowiednie zabezpieczenie terenu budowy wraz ze znajdującymi się na nim obiektami budowlanymi, urządzeniami technicznymi i stałymi punktami osnowy geodezyjnej oraz podlegającymi ochronie elementami środowiska przyrodniczego i kulturowego. W doktrynie wskazuje się, że zabezpieczenie terenu budowy ma związek z ewentualną ingerencją czynników zewnętrznych w ten teren, jak też oddziaływaniem terenu budowy na tereny okoliczne (sąsiednie). Kierownik budowy jako organizator prawidłowego toku robót budowlanych, zgodnego z przepisami i decyzją o pozwoleniu na budowę oraz zatwierdzonym projektem budowlanym jest odpowiedzialny za to, że wykona swoje obowiązki właściwie. Ma on zatem w pierwszej kolejności dbać o to, aby na terenie budowy nie występowały zagrożenia (zapobieganie zagrożeniom), a w razie ich wystąpienia jest zobowiązany do wstrzymania robót budowlanych (por. A. Plucińska-Filipowicz (red.), M. Wierzbowski (red.), Prawo budowlane. Komentarz aktualizowany, LEX/el). W świetle zebranego materiału dowodowego nie ulega wątpliwości, że skarpa jako istotny element środowiska przyrodniczego nie została właściwie zabezpieczona przez erozją w wyniku oddziaływania wód opadowych. Nieszczelne zbiorniki oraz system drenażu francuskiego wyprowadzający wody opadowe na powierzchnię stoku zostały wykonane nie tylko sprzecznie z projektem budowlanym, przepisami prawa, ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, ale również ze sztuką budowlaną. Taka nieszczelna instalacja stanowiła zagrożenie dla pobliskich nieruchomości, położonych poniżej terenu budowy. Podkreślić przy tym należy, iż stosownie do projektu budowlanego kierownik budowy zobowiązany był dostosować charakter zabezpieczenia do aktualnych warunków oraz etapu postępów prac. Niewątpliwie zatem na każdym etapie budowy obowiązkiem pozwanego było dbanie o zapewnienie właściwego i bezpiecznego systemu odprowadzania wód opadowych z terenu budowy, w taki sposób, aby wody opadowe nie zagrażały bezpieczeństwu prac budowlanych oraz bezpieczeństwu użytkowników działek sąsiednich. Zaniedbania pozwanego niewątpliwie uchybiają przepisom art. 22 pkt 1 i 3 Prawa budowlanego, a tym samym zachowanie kierownika budowy należało uznać za bezprawne.
Natomiast, rozważając kwestię winy pozwanego należy odwołać się do art. 12 ust. 6 Prawa budowlanego, zgodnie z którym osoby wykonujące samodzielne funkcje techniczne w budownictwie są odpowiedzialne za wykonywanie tych funkcji zgodnie z przepisami i zasadami wiedzy technicznej oraz za należytą staranność w wykonywaniu pracy, jej właściwą organizację, bezpieczeństwo i jakość. Prawo budowlane wprowadza szczególne wymagania dla kwalifikacji i doświadczenia zawodowego osób pełniących funkcje kierownika budowy, znajdujące wyraz w obowiązku legitymowania się formalnym (urzędowym) potwierdzeniem tych kwalifikacji i uzyskania publicznoprawnego uprawnienia do wykonywania takiej działalności zawodowej (art. 12 i 12a ustawy). Przy uwzględnieniu zatem tych wymogów zawodowych konstruować należy wzorzec staranności zawodowej wymagany na podstawie art. 355 § 2 k.c. od kierownika budowy w ramach wykonywania przez niego działalności zawodowej. Powinności kierownika budowy i sposób ich wykonywania muszą być oceniane nadto przez pryzmat celów sformalizowania działalności budowlanej. Należy mieć więc na względzie to, że celem regulacji jest minimalizacja ryzyka wypadku (katastrofy budowalnej), jakie wiąże się zarówno z samym prowadzeniem prac budowlanych jak i eksploatacją wadliwe wzniesionych obiektów budowlanych. Stąd także wyprowadzać należy wymóg zachowania szczególnej zawodowej (profesjonalnej) staranności przy pełnieniu samodzielnej funkcji budowlanej. Zachowanie wymaganego poziomu staranności musi być zatem oceniane przez pryzmat szczególnych kwalifikacji zawodowych formalnie potwierdzonych przez decyzję nadającą uprawnienia budowlane w rozumieniu ustawy (por. wyrok Sądu Apelacyjnego w Szczecinie z dnia 18 marca 2020r. I ACa 652/19 Lex nr 2956822). Zatem, w przypadku kierownika budowy uzasadnione jest zwiększone oczekiwanie otoczenia co do jego umiejętności, wiedzy, skrupulatności, rzetelności, zapobiegliwości i zdolności przewidywania. W kontekście odpowiedzialności odszkodowawczej z tytułu czynu niedozwolonego na podstawie art. 415 k.c. kluczowe znaczenie ma możliwość przypisania sprawcy tak winy, jak i nieumyślności, sprowadzająca się w praktyce do postawienia sprawcy zarzutu niedbalstwa. Chodzi tu o zachowanie odbiegające niekorzystnie od wzorca właściwego postępowania ustalanego na podstawie kryterium staranności wymaganej w stosunkach danego rodzaju. Dla przypisania niedbalstwa nie jest wystarczające ustalenie, że sprawca szkody nie zachował należytej staranności, konieczne jest jeszcze stwierdzenie, że podmiot ten mógł w danych okolicznościach należytą staranność zachować (por. M. Gutowski (red.), Kodeks cywilny. Tom II. Komentarz. Art. 353–626. Wyd. 3, Warszawa 2022).
Podkreślić należy, iż takie okoliczności jak samowolne odstępstwo od zatwierdzonego projektu budowlanego, brak należytej dbałości o wykonanie systemu odwodnienia terenu budowy już na początkowym etapie budowy, a także o wykonanie szczelnej i kompletnej instalacji zapewniającej prawidłowe i bezpieczne (także dla użytkowników sąsiednich nieruchomości) odprowadzanie wód opadowych z terenu budowy świadczą o istotnym odstępstwie od wzorca należytej staranności. Zapewnienie realizacji inwestycji zgodnie z projektem budowlanym, a także zapobieganie wystąpieniu katastrofy budowlanej stanowią bowiem jedne z najważniejszych i zarazem podstawowych zadań kierownika budowy. Pozwany jako profesjonalista winien znać procedurę zmiany projektu budowlanego i winien się do niej zastosować. Kierownik budowy powinien także dbać o to, by wody opadowe z terenu budowy w sposób niekorzystny nie oddziaływały na tereny okoliczne (sąsiednie), co w niniejszym przypadku wiązało się z koniecznością zapobiegania infiltracji wód opadowych do gruntu. Zważywszy na zapisy projektu budowlanego, gdzie wprost wskazano, że teren działki leży w strefie potencjalnie narażonej na osuwanie się ziemi, dlatego nie można wprowadzić wód opadowych do gruntu zgodnie z zapisami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego, winien zachować szczególną ostrożność i stale czuwać nad tym, by w toku robót budowlanych nie nastąpiło odprowadzanie wód do gruntu. Zdaniem Sądu, w niniejszym wypadku nie zaistniały żadne szczególne okoliczności uniemożliwiające kierownikowi budowy wypełnienie ustawowych obowiązków. W tych okolicznościach należy pozwanemu przypisać winę nieumyślną w postaci niedbalstwa.
W ocenie Sądu zaniedbania pozwanego pozostawały w adekwatnym związku przyczynowym ze szkodą. Odpowiedzialność za szkodę istnieje wtedy, gdy pomiędzy działaniem lub zaniechaniem a szkodą wystąpił normalny, adekwatny związek przyczynowy. Jak bowiem wynika z art. 361 § 1 k.c., zobowiązany do odszkodowania ponosi odpowiedzialność tylko za normalne następstwa działania lub zaniechania, z którego szkoda wynikła. Następstwo jest normalne wówczas, gdy prawdopodobieństwo jego powstania zwiększa się przez zaistnienie danej przyczyny, co wymaga wzięcia pod uwagę również uwarunkowań zewnętrznych w stosunku do zdarzenia szkodzącego. Z dokonanych w sprawie ustaleń wynika, że na powstanie szkody miał wpływ splot różnych czynników, jednak bezpośrednią jej przyczyną było działanie polegające na podcięciu podstawy skarpy i braku zastosowania odpowiednich zabezpieczeń. Sąd Najwyższy w wyroku z dnia 4 października 2012 r., I CSK 665/11 (niepubl.) wyjaśnił, że na gruncie art. 361 § 1 k.c. obojętne jest, czy ma miejsce związek przyczynowy bezpośredni, czy pośredni, oraz, czy jest to związek przyczynowy złożony, wieloczłonowy, z tym, że odpowiedzialność cywilną uzasadnia jedynie taki związek przyczynowy wieloczłonowy, w którym między poszczególnymi ogniwami zachodzi normalna zależność przyczynowa, a więc każde ogniwo tego związku podlega ocenie z punktu widzenia przyczynowości adekwatnej. Związek przyczynowy może więc występować jako normalny również wtedy, gdy pewne zdarzenie stworzyło warunki powstania innych zdarzeń, z których dopiero ostatnie stało się bezpośrednią przyczyną szkody. Wskazał też, że ustalenie, iż zachodzi normalny związek przyczynowy wymaga zbadania, czy gdyby dane zdarzenie nie wystąpiło, powstałby określony skutek (warunek conditio sine qua non) oraz, czy pojawienie się przyczyny badanego rodzaju zwiększa prawdopodobieństwo wystąpienia rozpatrywanego skutku, poprzez jej współistnienie i współdziałanie z innymi czynnikami. Jeżeli odpowiedź na te pytania okaże się twierdząca, będzie to równoznaczne z wystąpieniem normalnego związku przyczynowego (por. wyrok SN z dnia 9 sierpnia 2018 r. V CSK 427/17).
W świetle opinii biegłej, a także ekspertyz sporządzonych w toku postępowania karnego nie ulega wątpliwości, że zaniechania pozwanego i niewykonanie systemu odwadniania już na początkowym etapie robót budowlanych stanowiły jedną z przyczyn katastrofy budowlanej, do jakiej doszło w dniu 23 lutego 2017 roku. Zgodnie z treścią ekspertyzy Politechniki G. wykonanej pod kierunkiem prof. K. W. poprzez nieszczelności na kręgach woda w drenażu infiltrowała w sąsiedni grunt i gromadziła się na soczewce gruntów spoistych, co doprowadziło do przebicia hydraulicznego w gruncie poniżej jezdni na ul. (...). Woda tak zgromadzona poprzez to, że miąższość tej warstwy pod jezdnią była bardzo mała, filtrowała najkrótszą drogą pod jezdnią. Infiltracja wód opadowych do nieszczelnego zbiornika retencyjnego w bezpośrednim sąsiedztwie osuwiska spowodowała gromadzenie się wód opadowych na lokalnej soczewce gruntów spoistych, pogorszenie się parametrów gruntów pylastych i wytworzenie się różnicy ciśnień wody w gruncie po obu stronach jezdni. Jak z kolei wynika z opinii technicznej sporządzonej przez (...) sp. z o.o. przyczyną powstania ruchów masowych gruntu była utrata stateczności korpusu drogowego wywołanego jego nadmiernym nawodnieniem. Utrata stateczności skarpy nasypu drogowego poprzedzona była licznymi wypływami z obszaru u podnóża skarpy. Długookresowe nawadnianie materiału gruntowego przez studnie infiltracyjne położone na działce (...) doprowadziło do powstania negatywnych procesów utraty stateczności skarpy. Czynnikiem negatywnie wpływającym na warunki hydrogeologiczne był brak prawidłowego zagospodarowania skarpy działki nr (...) od strony ul. (...), co umożliwiło ciągłe zasilenie wodami gruntowymi. Zważyć należy, iż powyższe wnioski korelują z ustaleniami biegłej sądowej z zakresu budownictwa. E. C. (1) wskazała bowiem, że bezpośrednią przyczyną osunięcia się ziemi i mas błotnych na nieruchomość powodów była migrująca w gruncie woda, a istotnym czynnikiem, który doprowadził do osuwiska, był brak zagospodarowania wód opadowych i spływających z działki nr (...). Brak wykonania robót mających na celu zapewnienie właściwego i bezpiecznego odprowadzania wód opadowych z terenu budowy niewątpliwie – w ocenie biegłej – przyczyniło się do zaistnienia katastrofy budowlanej. Niewątpliwie, realizacja budowy niezgodnie z projektem budowlanym i brak należytej dbałości o zagospodarowanie wód opadowych na terenie budowy doprowadziły do infiltracji wód opadowych do gruntu, co w dłuższym okresie czasu doprowadziło do osunięcia się skarpy i zniszczenia mienia powodów. Gdyby pozwany jako kierownik budowy w sposób należyty i zgodnie z zasadami sztuki budowlanej realizował swoje ustawowe obowiązki, w tym zadbał, by już na początku budowy wykonano system odprowadzania wód opadowych, bądź też – jak wskazała biegła E. C. – wykonano choćby tymczasowy, acz szczelny system gromadzenia wód opadowych, nie dochodziłoby do stałej infiltracji wody w grunt, a w konsekwencji nie doszłoby do utraty stateczności skarpy i osunięcia się mas ziemnych. Tym samym należało uznać, że zaniedbania pozwanego jako kierownika budowy pozostawały w związku przyczynowym ze szkodą, jaką ponieśli powodowie na skutek katastrofy budowalnej w dniu 23 lutego 2017 roku.
Nie ulega wątpliwości, że zaniedbania pozwanego pełniącego funkcję kierownika budowy były jedną z przyczyn powstania szkody. Z opinii wykonanej przez zespół Politechniki (...) wynika, że – oprócz przerwania budowy przy ul. (...) bez wykonania pełnego systemu drenażowego – czynnikami, które doprowadziły do katastrofy budowlanej były także: usunięcie szaty roślinnej z powierzchni skarp na działce nr (...) oraz na działkach sąsiednich (co narażało skarpę na intensywną erozję powierzchniową oraz zwiększoną infiltracje wód opadowych do podłoża i skutkowało zmniejszeniem parametrów wytrzymałościowych gruntu), czy też brak systemu ujmowania wód opadowych z obszaru ul. (...). Podobne wnioski wynikają z opinii biegłej E. C. (1), która zwróciła uwagę, że dodatkowymi okolicznościami mającymi wpływ na powstanie szkody były zauważane od wielu lat cieki wodne oraz wycinka drzew. Zważyć jednak należy, iż sam fakt, iż do katastrofy budowlanej doprowadziło kilka czynników, za których wystąpienie odpowiedzialne były różne osoby, nie oznacza, że pozwany jest zwolniony z odpowiedzialności cywilnoprawnej. Podkreślić bowiem należy, iż zgodnie z art. 441 § 1 k.c. jeżeli kilka osób ponosi odpowiedzialność za szkodę wyrządzoną czynem niedozwolonym, ich odpowiedzialność jest solidarna. Solidarny charakter odpowiedzialności współsprawców szkody oznacza, że poszkodowany (wierzyciel) może żądać całości lub części świadczenia od wszystkich dłużników łącznie, od kilku z nich lub od każdego z osobna, a zaspokojenie wierzyciela przez któregokolwiek z dłużników zwalnia pozostałych (art. 366 § 1 k.c.).
Jeśli chodzi o wysokość szkody, to ustalenia faktyczne w tym zakresie Sąd poczynił na podstawie zeznań powoda i jego syna A. L., a także dowodów dołączonych do pozwu w postaci faktur VAT i rachunków potwierdzających poniesione przez powodów wydatki związane z naprawieniem szkody. W świetle osobowego materiału dowodowego, jak również załączonych fotografii przedstawiających stan budynku po katastrofie budowlanej z dnia 23 lutego 2017 roku nie budzi wątpliwości, że na skutek wdarcia się do budynku mas błota i ziemi zniszczeniu uległy pomieszczenia znajdujące się na parterze budynku. Jak wskazywał świadek w niektórych pomieszczeniach poziom masy błotnej dochodził aż do 1m. W domu powodów zniszczeniu uległy meble kuchenne, stół w jadalni, lodówki, panele podłogowe, kafelki podłogowe, sprzęty elektroniczne, kabina prysznicowa, zaś rury wodociągowe zostały zapchane. Pomieszczenia położone na parterze wymagały przeprowadzenia kapitalnego remontu wraz z wymianą podłóg, stolarki okiennej i drzwiowej czy instalacji. Ponadto, uszkodzeniu uległy elewacja budynku, rynny, wiata, ogrodzenie, pergola ogrodowa z meblami ogrodowymi. Wysokość poniesionej szkody Sąd ustalił na podstawie załączonych faktur i rachunków. Łączna suma udokumentowanych wydatków wynosi 17.605,96 zł. Natomiast, Sąd nie uwzględnił powództwa w pozostałym zakresie, albowiem powodowie nie przedstawili żadnych dowodów potwierdzających poniesienie wydatków przekraczających zasądzoną kwotę. Za taki dowodów nie sposób uznać kosztorysu, w którym wartość zniszczonych ruchomości została jedynie oszacowana.
Mając powyższe na uwadze, na mocy art. 415 k.c. Sąd zasądził od pozwanego solidarnie na rzecz powodów kwotę 17.605,96 zł. O odsetkach w zakresie żądania zapłaty zadośćuczynienia i odszkodowania Sąd orzekł na podstawie art. 481 k.c. i art. 455 k.c. Sąd miał na względzie, że powodowie wezwali pozwanego do zapłaty pismem z dnia 31 stycznia 2020 roku, wyznaczając termin do zapłaty do dnia 10 lutego 2018 roku, a zatem roszczenie stało się wymagalne w dniu 11 lutego 2018 roku.
W pozostałym zakresie, na mocy powołanych przepisów a contrario powództwo podlegało oddaleniu.
O kosztach procesu Sąd orzekł na mocy art. 100 k.p.c. i rozliczył je stosunkowo, uznając, że powodowie wygrali niniejszy spór w 84 %, zaś pozwany w 16 %. Na poniesione przez powodów koszty składały się: opłata sądowa od pozwu (1.045 zł), opłata za czynności zawodowego pełnomocnika będącego radcą prawnym w stawce minimalnej stosownie do § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych (3.600 zł), opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17 zł) i – łącznie kwota 4.679 zł, z czego zgodnie ze wskazanym powyżej stosunkiem należy mu się zwrot kwoty 3.930,36 zł. Pozwany poniósł natomiast koszty zastępstwa procesowego w kwocie 3.617 zł (por. § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności radców prawnych) i zaliczki na poczet opinii biegłego (1.500 zł), a więc w kwocie łącznej 5.117 zł, z czego przysługuje jej zwrot kwoty 818,72 zł. Zatem po skompensowaniu należności powodowi należy się od pozwanej zwrot kwoty 3.111 zł.
Natomiast, na podstawie art. 100 k.p.c. w zw. art. 5 ust. 3, art. 8 ust.1 i art. 83 i 113 ust. 1 ustawy o kosztach sądowych w sprawach cywilnych Sąd nakazał ściągnąć od stron na rzecz Sądu Rejonowego – Skarbu Państwa w G. nieuiszczone koszty wynagrodzenia biegłej, które zostały tymczasowo wypłacone ze Skarbu Państwa w stosunku w jakim strony uległy w sporze. Łączna wysokość kosztów opinii biegłych wyłożonych przez Skarb Państwa wynosiła 1.537,03 złotych. Zatem stosownie do wskazanego powyżej stosunku w jakim strony uległy w niniejszym sporze powodowie winni pokryć te wydatki do kwoty 245,92 złotych, zaś strona pozwana do kwoty 1.291,10 złotych.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Gdyni
Osoba, która wytworzyła informację: sędzia Joanna Jank
Data wytworzenia informacji: