I C 90/23 - wyrok Sąd Rejonowy w Gdyni z 2023-09-26
Sygn. akt: I C 90/23
WYROK
W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ
Dnia 26 września 2023 r.
Sąd Rejonowy w Gdyni I Wydział Cywilny
w składzie następującym:
Przewodniczący: SSR Joanna Jank
Protokolant: starszy sekretarz sądowy Katarzyna Pietkiewicz
po rozpoznaniu na rozprawie w dniu 19 września 2023 r. w G.
sprawy z powództwa (...) Sp. z o.o. w L.
przeciwko Spółdzielczej Kasie Oszczędnościowo-Kredytowej im. F. S. z siedzibą w G.
o zapłatę
I. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 41403, 97 zł (czterdzieści jeden tysięcy czterysta trzy złote i dziewięćdziesiąt siedem groszy) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od 24 listopada 2022 r do dnia zapłaty;
II. zasądza od pozwanego na rzecz powoda kwotę 6318 zł (sześć tysięcy trzysta osiemnaście złotych) wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty z tytułu zwrotu kosztów postępowania.
Sygnatura akt I C 90/23
Uzasadnienie wyroku z dnia 26 września 2023 roku
Powód (...) sp. z o.o. z siedzibą w L. wniósł pozew przeciwko Spółdzielczej Kasie Oszczędnościowo – Kredytowej im. F. S. z siedzibą w G. o zapłatę kwoty 41.403,97 zł wraz z odsetkami ustawowymi za opóźnienie od dnia 24 listopada 2022 roku do dnia zapłaty.
W uzasadnieniu pozwu powód podniósł, że w dniu 2 października 2015 roku pozwana zawarła z konsumentem umowę kredytu konsumenckiego nr (...). Kwota udzielonego kredytu wynosiła 63.000 zł i służyła także sfinansowaniu kosztów zaliczonych do całkowitego kosztu kredytu. Całkowita kwota kredytu wynosiła 63.000 zł, a całkowity koszt kredytu wynosił 55.677,36 zł. Umowa została zawarta na okres od 2 października 2015 roku do 5 września 2025 roku. Odsetki były pobierane także od kosztów zaliczonych do całkowitego kosztu pożyczki. Odsetki umowne od kredytowych kosztów kredytu zostały uwzględnione w (...) oraz całkowitej kwocie do zapłaty. Powódka zawarła z konsumentem umowę przelewu wierzytelności pieniężnych obecnych i przyszłych powstałych w wyniku zastosowania sankcji kredytu darmowego w stosunku do ww. umowy kredytu konsumenckiego. Zawiadomienie o przelewie wraz z wezwaniem do zapłaty zostały pozwanej doręczone w dniu 16 listopada 2022 roku. Konsument złożył oświadczenie o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego poprzez pełnomocnika na podstawie pełnomocnictwa udzielonego powódce. Jednocześnie powódka złożyła oświadczenie także we własnym imieniu. Zdaniem powoda w umowie kredytu konsumenckiego doszło do naruszenia art. 30 ust. 1 pkt 4 w zw. z art. 5 pkt 7 ustawy o kredycie konsumenckim, gdyż kredytodawca w całkowitej kwocie kredytu uwzględnił kredytowe koszty (m.in. prowizję), a więc środki, które nie zostały kredytobiorcy udostępnione (co może wprowadzać kredytobiorcę w błąd), choć do całkowitej kwoty kredytu mogły być zaliczona jedynie kwota, z której kredytobiorca mógł swobodnie korzystać. Prawidłowa całkowita kwota kredytu wynosi 43.379,60 zł i nie uwzględnia kredytowanych kosztów. Powód podniósł, że nie upłynął roczny termin na złożenie oświadczenia określonego w art. 45 ustawy o kredycie konsumenckim, gdyż umowa nie została wykonana.
(pozew, k. 3-9v)
Pozwana wniosła o oddalenie powództwa w całości. Przede wszystkim zarzuciła, że umowa cesji jest bezwzględnie nieważna z uwagi na przekroczenie swobody kontraktowania (sprzeczność z naturą zobowiązania), niepoprawne określenie ceny, a nadto umowa przelewu nosi znamiona wyzysku i w ogóle nie zawiera zobowiązania powoda do dochodzenia nabywanych roszczeń. Powód nie przedstawił także dokumentów elektronicznych świadczących o złożeniu oświadczeń woli/podpisów. Z kolei, odnośnie zarzutu naruszenia przepisów art. 30 ust. 1 pkt 4 w zw. z art. 5 pkt 7 ustawy o kredycie konsumenckim, pozwana wskazała, że prezentacja w umowie całkowitej kwoty kredytu jest poprawna, bo nie uwzględnia skredytowanych kosztów jego uzyskania, jest to sformułowanie wprost zaczerpnięte z ustawy. Zdaniem pozwanej (...) nie było w umowie zaprezentowane w sposób nierzetelny lub wprowadzający w błąd, skoro bezspornym jest, że w danym wypadku doszło do skredytowania kosztów uzyskania kredytu i naliczania odsetek od skredytowanej części kosztów. Nadto, (...) było wyższe niż postulował powód i pogarszało sytuację pozwanej w porównaniu do konkurencji. Źródłem błędu interpretacyjnego powoda jest nieuwzględnienie ratio legis art. 10 pkt 7 ustawy o kredycie konsumenckim. Jak wskazuje pozwana w tym przepisie przyjęto fikcję prawną, że choć prowizja jest kredytowana i kredyt na jej pokrycie jest udostępniany konsumentowi, o czym expressis verbis, stanowi ten przepis, kwota wypłacona na skredytowanie prowizji nie stanowi części całkowitej kwoty kredytu. Pozwana nie wlicza zatem kwoty przeznaczonej na skredytowanie prowizji do całkowitej kwoty kredytu udzielonego konsumentowi. Nadto, zdaniem pozwanej, zwolnienie w umowie kredytu udzielonego na sfinansowanie prowizji od oprocentowania stanowiłoby naruszenia art. 69 Prawa bankowego i powodowałoby nieważność umowy zgodnie z art. 58 § 1 k.c.
(odpowiedź na pozew, k. 47-60)
Sąd ustalił następujący stan faktyczny:
W dniu 2 października 2015r. K. W. jako konsument zawarł z pozwaną Spółdzielczą Kasą Oszczędnościowo – Kredytową im. F. S. z siedzibą w G. umowę pożyczki (kredytu konsumenckiego) nr (...). Umowa zawarta została na okres od dnia 2 października 2015r. do dnia 5 września 2025r. (pkt 4). W umowie wskazano, że całkowita kwota kredytu wynosi 63.000 zł (pkt 5). Koszty związane z zawarciem umowy stanowiła opłata przygotowawcza w kwocie 40 zł oraz prowizja z tytułu udzielania pożyczki w kwocie 9.450 zł (pkt 19). Pożyczka została udzielona na cele konsumpcyjne (pkt 2). Całkowita kwota do zapłaty w dniu zawarcia umowy obliczona została na 118.677,36 zł, a Rzeczywista Roczna Stopa Oprocentowania ( (...)) obliczona została na 21,52 % (pkt 12). Do obliczenia (...) przyjęto następujące założenia:
- ⚫
-
wyliczenie (...) zostało dokonane przy uwzględnieniu terminu trwania umowy oraz całkowitego kosztu kredytu (pożyczki), o jakim mowa w pkt 17 umowy,
- ⚫
-
umowa będzie obowiązywać przez czas, na jaki została zawarta oraz że kasa i pożyczkobiorca wypełnią zobowiązania wynikające z umowy w terminach określonych w umowie,
- ⚫
-
pożyczka wypłacona została zgodnie z umową, a kwoty spłat będą zgodne z harmonogramem stanowiącym załącznik do umowy,
- ⚫
-
datą początkową będzie data wypłaty pożyczki,
- ⚫
-
odstępy czasu między datami używanymi w obliczeniach przyjęto według rzeczywistych terminów płatności rat, uwzględniając różną liczbę dni pomiędzy spłatami wynikającą z różnej liczby dni miesiąca,
- ⚫
-
wynik podaje się z dokładnością do co najmniej jednego miejsca po przecinku (…).
Wypłata pożyczki/kredytu następuje m.in. po zapłacie należnych prowizji i opłat (14 ust. 1 pkt 3 Regulaminu udzielania kredytów i pożyczek konsumenckich (...)). W Regulaminie całkowitą kwotę kredytu zdefiniowano jako sumę wszystkich środków pieniężnych, które Kasa udostępnia pożyczkobiorcy/kredytobiorcy na podstawie umowy pożyczki/kredytu. Z kolei, całkowita kwota do zapłaty to suma całkowitego kosztu kredytu oraz całkowitej kwoty kredytu.
(dowód: umowa pożyczki (kredytu konsumenckiego) nr (...), k. 13-17 Regulamin udzielania kredytów i pożyczek konsumenckich (...), k. 22-23)
Na podstawie umowy przelewu wierzytelności z dnia 30 września 2022 roku pożyczkobiorca przelała na rzecz (...) sp. z o.o. w L. wszelkie wierzytelności pieniężne obecne i przyszłe wraz z wszystkimi przynależnymi do wierzytelności prawami (m.in. odsetki za zwłokę i opóźnienie) wynikające z umowy kredytu konsumenckiego nr (...) z dnia 2 października 2015r. Wierzytelność – będąca przedmiotem przelewu – obejmowała w szczególności: wierzytelności o zwrot kosztów kredytu w związku z wcześniejszą spłatą kredytu, wierzytelności o zwrot wszelkich nienależnie pobranych kosztów i opłat, wierzytelności powstałe w związku z zastosowaniem przez dłużnika abuzywnych postanowień umownych, wierzytelności przyszłe mogące wynikać z zastosowania tzw. sankcji kredytu darmowego na podstawie art. 45 ustawy o kredycie konsumenckim (§ 1). Cesjonariusz zobowiązał się do przekazania cedentowi 35 % wyegzekwowanego od dłużnika świadczenia obejmującego należność główną w terminie 14 dni od zaksięgowania środków na koncie cesjonariusza (§ 3 ust. 1).
(dowód: umowa przelewu wierzytelności z dnia 30 września 2022 roku, k. 25-26)
Jednocześnie, w dniu 30 września 2022 roku konsument K. W. udzielił powodowi pełnomocnictwa, z prawem do udzielania dalszych pełnomocnictw m.in. do złożenia oświadczenia w odniesieniu do umowy kredytu konsumenckiego nr (...) z dnia 2 października 2015r. wynikającego z art. 45 ustawy z dnia 12 maja 2011r. o kredycie konsumenckim, przewidującego tzw. sankcję kredytu darmowego oraz do dalszego posługiwania się nim, w szczególności poprzez przesłanie złożonego oświadczenia do banku.
(dowód: pełnomocnictwo z dnia 30 września 2022 roku, k. 31)
W dniu 6 października 2022 roku powód (...) sp. z o.o. z siedzibą w L. udzielił adwokat A. B. pełnomocnictwa do prowadzenia w postępowaniu reklamacyjnym, przedsądowym, sądowym we wszystkich instancjach oraz egzekucyjnym spraw dotyczących umowy nr (...) z dnia 2 października 2015r. w szczególności spraw wynikających z zastosowania art. 4 ustawy z dnia 12 maja 2011r. o kredycie konsumenckim, przewidującego sankcję kredytu darmowego, w tym składania oświadczeń woli, w szczególności do złożenia oświadczenia o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego, zarówno w imieniu spółki, jak i jej mocodawców.
(dowód: pełnomocnictwo z dnia 6 października 2022 roku, k. 30)
Pismem z dnia 10 listopada 2022 roku adwokat A. B. w imieniu kredytobiorcy oraz powoda złożyła oświadczenie w trybie art. 45 ustawy o kredycie konsumenckim o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego. W uzasadnieniu oświadczenia wskazano, że w umowie stwierdzono naruszenie w szczególności:
- art. 30 ust. 1 pkt 7 ustawy o kredycie konsumenckim polegające na podaniu w umowie błędnej wartości (...) i całkowitej kwoty do zapłaty poprzez doliczenie do całkowitego kosztu kredytu odsetek od kwoty niewypłaconej kredytobiorcy; jak wskazano podanie oczywiście błędnego (...) jest zaniechaniem podania (...);
- art. 30 ust. 1 pkt 10 ustawy o kredycie konsumenckim poprzez zastrzeżenie (pkt 20) przez kredytodawcę dla siebie możliwości jednostronnej i dowolnej zmiany opłat i prowizji;
- art. 30 ust. 1 pkt 10 w zw. z art. 30 ust. 1 pkt 16 w zw. z art. 49 ust. 1 i art. 52 ustawy o kredycie konsumenckim poprzez nieokreślenie w treści umowy kredytu (pkt 27) procedury i warunków, na jakich koszty kredytu mogą ulec zmianie, gdy następuje jego wcześniejsza spłata;
- art. 30 ust. 1 pkt 10 ustawy o kredycie konsumenckim poprzez brak wskazania okoliczności warunkującej zmianę kosztów kredytu w ramach sytuacji sprecyzowanej w art. 45 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim.
Jednocześnie ww. pismem powód zawiadomił pozwaną o przelewie oraz wezwał do zapłaty kwoty 41.403,97 zł w terminie 7 dni od daty otrzymania wezwania.
(dowód: oświadczenie z dnia 10 listopada 2022 roku, k. 27-29 wraz z dowodem nadania, k. 34)
Wezwanie zostało doręczone w dniu 16 listopada 2022 roku. W odpowiedzi, pismem z dnia 18 listopada 2022 roku pozwana wskazała, że umowa nr (...) z dnia 2 października 2015r. spełnia wszelkie wymogi zawarte w ustawie o kredycie konsumenckim, wobec czego oświadczenie o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego jest bezpodstawne i bezskuteczne.
(dowód: pismo z dnia 18 listopada 2022 roku, k. 35)
W okresie od 5 listopada 2015 roku do 24 kwietnia 2023 roku kredytobiorca z tytułu spłaty rat kredytu uiścił kwotę 74.049,60 zł, w tym kwotę 41.417,23 na poczet kapitału, kwotę 32.368,36 zł na poczet odsetek umownych, kwotę 134,93 zł na poczet odsetek karnych i kwotę 129,08 zł na poczet opłat windykacyjnych.
(dowód: rozliczenie wpłat, k. 94-96)
Sąd zważył, co następuje:
Powyższy stan faktyczny Sąd w całości ustalił na postawie dowodów z dokumentów prywatnych przedłożonych przez strony. Oceniając zgromadzony w niniejszej sprawie materiał dowodowy Sąd nie dopatrzył się żadnych podstaw do kwestionowania wiarygodności i mocy dowodowej dokumentów prywatnych wskazanych w ustaleniach stanu faktycznego. Zważyć należy, iż pełnomocnictwa, a także oświadczenie o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego zostały złożone w formie odpisów poświadczonych za zgodność z oryginałem przez zawodowego pełnomocnika powoda będącego adwokatem. Zgodnie zaś z treścią art. 129 § 3 k.p.c. zawarte w odpisie dokumentu poświadczenie zgodności z oryginałem przez występującego w sprawie pełnomocnika strony będącego adwokatem, radcą prawnym, rzecznikiem patentowym lub radcą Prokuratorii Generalnej Rzeczypospolitej Polskiej ma charakter dokumentu urzędowego. Jak natomiast wskazuje się w orzecznictwie poświadczenie odpisu dokumentu jest dokumentem stwierdzającymi urzędowo istnienie dokumentu o określonej treści, na podobieństwo regulacji prawnej zawartej art. 2 § 2 prawa o notariacie, zgodnie z którym - czynności notarialne, dokonane przez notariusza zgodnie z prawem, mają charakter dokumentu urzędowego. Oznacza to, że sąd przeprowadzając postępowanie dowodowe nie tyle z samego dokumentu prywatnego przedłożonego w urzędowo poświadczonej kopii, ale z dokumentu urzędowego, z którego (na podstawie usuwalnego domniemania z art. 244 § 1 Kodeksu postępowania cywilnego), wyprowadza wniosek o istnieniu dokumentu prywatnego, o treści tożsamej z przedłożonym poświadczeniem. Poświadczenie przez adwokata odpisu dokumentu prywatnego korzysta zatem z domniemania nie tylko autentyczności, ale także domniemania zgodności z prawdą tego co, zostało w nim urzędowo stwierdzone (vide: wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 7 kwietnia 2016 r., I ACa 1822/15, L.). Oznacza to, że poświadczenie stanowi dowód, że odpis dokumentu jest zgodny z oryginałem, a ponadto że samo poświadczenie jest prawdziwe (art. 244 k.p.c.). Strona, która zaprzecza prawdziwości poświadczenia albo twierdzi, że odpis nie jest zgodny z oryginałem, powinna okoliczności te udowodnić. W niniejszej sprawie pozwana nie kwestionowała powyższego domniemania. Nadto, żadna ze stron nie wniosła zarzutów odnośnie formy oraz autentyczności pozostałych dokumentów złożonych przez powoda w formie zwykłej kopii tj. umowy pożyczki, czy odpowiedzi pozwanej z dnia 18 listopada 2022 roku. Brak było podstaw do kwestionowania tego, że przedłożone kopie stanowią wierne odzwierciedlenie oryginałów. Strona pozwana od której pochodziły te dokumenty także nie wnosiła w tym zakresie żadnych zarzutów.
Podstawę prawną powództwa stanowił art. 410 § 1 k.c. w zw. z art. 405 k.c. W myśl art. 405 k.c. kto bez podstawy prawnej uzyskał korzyść majątkową kosztem innej osoby, obowiązany jest do wydania korzyści w naturze, a gdyby to nie było możliwe, do zwrotu jej wartości. Stosownie do art. 410 § 1 k.c. przepis ten stosuje się w szczególności do świadczenia nienależnego.
Wobec podniesionych przez pozwanego zarzutów w pierwszej kolejności należało rozważyć kwestię skuteczności i ważności przelewu wierzytelności. Zdaniem Sądu za całkowicie bezpodstawne należało uznać zarzuty pozwanej dotyczące niedochowania wymogów dotyczących podpisu elektronicznego. Zważyć należy, iż podpisy na umowie przelewu, jak również na pełnomocnictwie z dnia 30 września 2022 roku zostały złożone przez konsumenta K. W. własnoręcznie, bez posłużenia się podpisem elektronicznym. Za niezasadne należało również uznać pozostałe zarzuty sprowadzające się do kwestionowania ważności umowy przelewu z uwagi na przekroczenie granic swobody kontraktowania, wyzysk, brak zobowiązania względem konsumenta do dochodzenia nabywanych roszczeń czy też kwestia właściwości zobowiązania oraz profesjonalnego charakteru działalności powoda. Zgodnie z art. 509 § 1 k.c. wierzyciel może bez zgody dłużnika przenieść wierzytelność na osobę trzecią (przelew), chyba że sprzeciwiałoby się to ustawie, zastrzeżeniu umownemu albo właściwości zobowiązania. Jeśli chodzi o ostatnią ze wskazanych kwestii (właściwość zobowiązania, dochodzenie roszczeń przysługujących konsumentowi przez podmiot profesjonalny) to – zdaniem Sądu – właściwość zobowiązania nie sprzeciwiała się przelewowi wierzytelności o zwrot kwot nienależnie pobranych od konsumenta. Zważyć należało, że zgodnie z ustawą w momencie skutecznego złożenia oświadczenia o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego kredytodawca „zwraca kredyt bez odsetek i innych kosztów kredytu należnych kredytodawcy w terminie i w sposób ustalony w umowie”. Oznacza to, że wszelkie kwoty pobrane przez kredytodawcę w ramach umowy kredytowej zaliczone na poczet odsetek i innych kosztów kredytu stanowią nienależnie świadczenie, gdyż podstawa prawna uprawniająca do ich pobrania wówczas odpada. Co więcej w niniejszym przypadku właściwość zobowiązania nie sprzeciwia się przelewowi wierzytelności (również przyszłych), gdyż cel przepisów dotyczących ochrony konsumenta może zostać osiągnięty również wtedy, kiedy świadczenie nie zostanie spełnione osobiście do rąk wierzyciela. Jak wskazał Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 6 kwietnia 2018 roku, III CZP 114/17 (OSNC 2019, nr 3, poz. 26) rozstrzygając kwestię skuteczności rozporządzenia przez konsumenta wierzytelnością przyszłą mającą swoje źródło w klauzuli abuzywnej, przed uprzednim stwierdzeniem abuzywności postanowienia umownego przez Sąd, a także powoływania się przez cesjonariusza na zarzut naruszenia art. 385 1 § 1 k.c.: „to, że wierzytelność wynika z umowy z udziałem konsumenta i ma związek z niedozwolonymi postanowieniami tej umowy, nie powoduje, że jest niezbywalna; może ona być zbyta przez konsumenta nawet na rzecz osoby mającej status przedsiębiorcy (...). Cesja przez konsumenta takiej wierzytelności nie zagraża interesom dłużnika (...). W przypadku cesji wierzytelności konsumenta dostateczną ochronę dłużnikowi zapewniają ogólne zasady, na jakich odbywa się przelew wierzytelności. W szczególności może się on, zgodnie z art. 513 § 1 k.c., bronić wobec cesjonariusza za pomocą wszelkich zarzutów, które miał przeciwko konsumentowi w chwili powzięcia wiadomości o dokonaniu przez niego przelewu (vide: uchwała Sądu Najwyższego z dnia 14 lutego 2002 r., III CZP 81/01, OSNC 2002, nr 11, poz. 131 oraz wyrok Sądu Najwyższego z dnia 16 kwietnia 2009 r., I CSK 487/08, LEX nr 577540). Może zatem na tej zasadzie podnosić wobec cesjonariusza także zarzuty kwestionujące podstawy do uznania za niedozwolone postanowień umowy, z którymi konsument wiąże powstanie przelanej wierzytelności. Teoretycznie nie ma nawet przeszkód do podniesienia wobec cesjonariusza przez dłużnika na tej zasadzie zarzutu, że konsument sprzeciwił się stosowaniu klauzuli, z której abuzywnością łączone jest powstanie przelanej wierzytelności. Taka ewentualność nie ma jednak praktycznego znaczenia, ponieważ przelew wierzytelności przez konsumenta dowodzi wyraźnie jego woli skorzystania z sankcji, którą ustanawia art. 385 1 § 1 k.c., a nie nieskorzystania z tej sankcji.” W niniejszej sprawie konsument zawierając umowę przelewu wierzytelności, a także udzielając pełnomocnictwa potwierdził wolę skorzystania z tego uprawnienia. Co więcej konsument cedując swoją wierzytelność, opisaną szczegółowo w stanie faktycznym, na podstawie przepisów o bezpodstawnym wzbogaceniu/nienależnym świadczeniu (art. 405 k.c. i następne) nie wyzbył się uprawnienia do skorzystania z sankcji kredytu darmowego. Uprawnienie to wygasało dopiero po upływie roku od daty wykonania umowy. Na marginesie – zdaniem Sądu – uprawnienie to nie jest ściśle osobiste. Właściwość zobowiązania jest przeszkodą zbywalności głównie praw podmiotowych względnych o charakterze niemajątkowym, a zatem praw służących ochronie osoby oraz jej dóbr i interesów ściśle osobistych, niewarunkowanych bezpośrednio interesem ekonomicznym (w szczególności powstałych już roszczeń o ochronę dóbr osobistych osób fizycznych (art. 24 § 2 k.c.) i prawnych (art. 43 w zw. z art. 24 § 2 k.c.), a ponadto roszczeń o ochronę dóbr osobistych twórcy utworu w rozumieniu prawa autorskiego, a także twórcy dóbr własności przemysłowej, w tym na przykład wynalazku, wzoru użytkowego czy wzoru przemysłowego). Za niezbywalne należy uznać również niemajątkowe prawa rodzinne o charakterze względnym, na przykład prawa wynikające z małżeństwa albo niektóre uprawnienia wynikające z władzy rodzicielskiej (zob. E. Łętowska (w:) System prawa cywilnego, t. III, cz. 1, s. 906, w: uzasadnienie wyroku Sądu Rejonowego dla miasta stołecznego Warszawy w Warszawie z 23 czerwca 2019 r., I C 4239/18, Portal Orzeczeń Sądów Powszechnych). Uprawnienie, o którym mowa nie jest więc ściśle osobiste. Gdyby uznać inaczej, nie przysługiwałoby ono przykładowo spadkobiercom, którzy nie mogliby zwalczać skutków niedochowania obowiązków informacyjnych, o których mowa w art. 45 ust. 1 u.k.k. Jak wskazał Sąd Najwyższy w cytowanym już wyżej orzeczeniu: „Interesy konsumenta nie doznają przez to uszczerbku, a mogą nawet zyskać; przykładem tego jest właśnie przelew w celu inkasa (zob. np. wyroki Sądu Najwyższego z dnia 7 maja 2004 r., III CSK 563/02, nie publ., i z dnia 24 maja 2007 r., V CSK 23/07, OSNC 2008, nr 7-8, poz. 89). Konsument, powierzając profesjonalnemu podmiotowi ściągnięcie wierzytelności mającej swe źródło w klauzuli abuzywnej, ma większe szanse na jej wyegzekwowanie, niż gdyby działał samodzielnie w stosunku do przedsiębiorcy, który stosował wobec niego niedozwolone praktyki.” Mając na uwadze powyższe, Sąd nie tylko uznał umowę cesji za skuteczną, ale także dopuścił prawną możliwość złożenia oświadczenia o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego po przelewie wierzytelności przyszłej. Cesja obejmowała oznaczoną wierzytelność pieniężną służącą pożyczkobiorcy jako cedentowi przeciwko pozwanej, przy czym bez znaczenia pozostawała podstawa prawna tej wierzytelności. Treść umowy należy wykładać przez pryzmat kryteriów oznaczonych w art. 65 § 2 k.c. Nie było nawet konieczne, aby podstawa prawna dochodzonego roszczenia wskazana została wprost w umowie. Niewątpliwie dotyczyła też wierzytelności przyszłych. Uwzględniając, że wierzytelność przyszła może przejść na nabywcę dopiero z chwilą powstania, powyższe wymaganie należy uznać za spełnione, gdy umowa dotycząca przelewu wierzytelności przyszłej zawiera dane pozwalające ustalić w chwili zaistnienia określonej wierzytelności, iż to właśnie ona była objęta zawartą wcześniej umową. Nie powinno budzić wątpliwości, że takimi danymi są określenie tytułu powstania wierzytelności oraz osoby dłużnika i wierzyciela. Przy założeniu tym możliwy jest więc na pewno przelew wierzytelności warunkowych i terminowych oraz innych wierzytelności przyszłych z już zawartych umów (zob. uchwała SN z 19 września 1997 r., III CZP 45/97, OSNC 1998, nr 2, poz. 22).
Sąd nie widział także podstaw do uznania umowy przelewu wierzytelności za nieważną z pozostałych wskazanych przez pozwaną względów. Przede wszystkim wskazać należy, iż w umowie określono wartość wynagrodzenia przysługującego konsumentowi z tytułu sprzedaży wierzytelności (35 % wartości wyegzekwowanych należności). Abstrahując od kwestii wysokości wynagrodzenia, wskazać należy, że co do zasady nie ma przeszkód, aby umowa cesji zawarta została pod tytułem darmym. Dalej, należy wskazać, że nie było podstaw do stwierdzania nieważności tej umowy, także z tego względu, że niniejsze postępowanie nie toczyło się z udziałem konsumenta, a tym samym nie miał wpływu na przebieg procesu, który mógł wywoływać dalekosiężne skutki w jego interesie majątkowym. Brak natomiast podstaw do uznania, że konsument domagał się stwierdzenia nieważności umowy cesji. Zważywszy na charakter przesłanek wyzysku (przymusowe położenie, niedołęstwo, niedoświadczenie lub brak dostatecznego rozeznania) nie sposób w tym zakresie poczynić jakichkolwiek ustaleń bez udziału konsumenta. Jednocześnie, w ocenie Sądu umowa w sposób dostateczny definiuje pojęcie „należności głównej” (§ 3 w zw. z § 1), co pozwala konsumentowi (cedent) należycie odtworzyć główny elementy konstrukcyjny stosunku zobowiązaniowego (tj. podstawę wyliczenia wynagrodzenia cesjonariusza). W tym kontekście inne ewentualne okoliczności schodzą na plan dalszy i nie mogą prowadzić do uznania jej w całości za nieważną (chodzi m.in. o brak terminu jej obowiązywania, brak wpływu klienta na sposób dochodzenia wierzytelności itd.). Przedmiotowe wątpliwości powinny być ewentualnie usunięte przez odpowiednią wykładnię umowy z uwzględnieniem przepisów dyspozytywnych, odpowiednich do zakwalifikowania tej umowy jako umowy zlecenia w rozumieniu kodeksowym oraz prokonsumencką wykładnią niejasnych postanowień wzorca umownego (art. 385 § 2 k.c.). Zresztą, należy zwrócić uwagę, że w razie niemożliwości wyegzekwowania choćby części wierzytelności strony zastrzegły możliwość przelewu zwrotnego. W konsekwencji umowa cesji wywołała skutek rozporządzający, o którym mowa w art. 510 k.c. Niewątpliwie powstanie wierzytelności o zwrot kosztów kredytu i zapłaconych od niego odsetek powstaje nie wcześniej, niż z chwilą złożenia przez kredytobiorcę oświadczenia o charakterze prawokształtującym, o którym mowa w przepisie art. 45 ust. 1 u.k.k.
W niniejszej sprawie zasadnicza oś sporu zasadzała się na ocenie, czy konsument złożył skuteczne oświadczenie w trybie art. 45 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim o skorzystaniu z sankcji kredytu darmowego. Jak stanowi art. 45 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim, w przypadku naruszenia przez kredytodawcę art. 29 ust. 1, art. 30 ust. 1 pkt 1-8, 10, 11, 14-17, art. 31-33, art. 33a i art. 36a-36c konsument, po złożeniu kredytodawcy pisemnego oświadczenia, zwraca kredyt bez odsetek i innych kosztów kredytu należnych kredytodawcy w terminie i w sposób ustalony w umowie. Sankcja kredytu darmowego polega zatem na uprawnieniu konsumenta do spłaty kredytu bez odsetek i innych kosztów kredytu należnych kredytodawcy. Podkreślić przy tym należy, że art. 45 u.k.k. implementuje art. 23 dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/48/WE z dnia 23 kwietnia 2008 roku w sprawie umów o kredyt konsumencki oraz uchylającą dyrektywę Rady 87/102/EWG (Dz.U.UE L z dnia 22 maja 2008 r.), który nakazuje stosowanie skutecznych, proporcjonalnych i odstraszających sankcji, mających zastosowanie w przypadku naruszenia przepisów krajowych przyjętych zgodnie z tą dyrektywą.
Zgodnie z przepisem art. 45 ust. 5 u.k.k. uprawnienie do skorzystania z sankcji kredytu darmowego wygasa po upływie roku od dnia wykonania umowy. W niniejszym przypadku oświadczenie zostało złożone jeszcze w trakcie trwania umowy pożyczki, a zatem niewątpliwie w terminie wynikającym z omawianej regulacji.
Zważyć należy, iż strona powodowa zarzuciła kredytodawcy naruszenie art. 30 ust. 1 pkt 4 w zw. z art. 5 pkt 7 ustawy o kredycie konsumenckim poprzez uwzględnienie przez kredytodawcę w całkowitej kwocie kredytu kredytowanych kosztów (m.in. prowizji), a więc środków, które nie zostały kredytobiorcy udostępnione, choć – jak argumentowała – do całkowitej kwoty kredytu mogły być zaliczona jedynie kwota, z której kredytobiorca mógł swobodnie korzystać. Przystępując do rozważań dotyczących naruszenia przez pozwaną obowiązków informacyjnych na wstępie zaznaczyć należy, że ocena zgodności kwestionowanej w pozwie umowy pożyczki (kredytu konsumenckiego) z przepisami ustawy o kredycie konsumenckim musi być przeprowadzona z uwzględnieniem brzmienia ustawy z dnia zawarcia umowy, tj. 2 października 2015 roku. Zgodnie z art. 5 pkt 7 tej ustawy obowiązującej w dacie podpisania spornej umowy całkowita kwota kredytu to suma wszystkich środków pieniężnych, które kredytodawca udostępnia konsumentowi na podstawie umowy o kredyt. Dokonując wykładni pojęcia „całkowitej kwoty kredytu” w pierwszej kolejności należy odwołać się do dyrektywy Parlamentu Europejskiego i Rady 2008/48/WE z dnia 23 kwietnia 2008 roku w sprawie umów o kredyt konsumencki oraz uchylającej dyrektywę Rady 87/102/EWG. W art. 3 lit. h tej dyrektywy „całkowita kwota kredytu” została zdefiniowana jako maksymalna kwota lub łączne kwoty udostępnione na podstawie umowy o kredyt. W orzeczeniu z dnia 21 kwietnia 2016 roku (w sprawie C-377/14 R. i R.) Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej wskazał, że „w art. 3 lit. h) dyrektywy pojęcie „całkowitej kwoty do zapłaty przez konsumenta” zdefiniowane zostało jako „suma całkowitej kwoty kredytu i całkowitego kosztu kredytu ponoszonego przez konsumenta”. Całkowita kwota kredytu w rozumieniu art. 3 lit. l) i art. 10 ust. 2 dyrektywy (...) nie obejmuje żadnych kwot, których przeznaczeniem jest wywiązanie się ze zobowiązań podjętych w ramach odnośnej umowy o kredyt, takich jak koszty administracyjne, odsetki, opłata za udzielenie kredytu czy wszelkie inne typy kosztów, które musi ponieść konsument.” W orzeczeniu tym Trybunał stwierdził, że „art. 3 lit. l) i art. 10 ust. 2 dyrektywy (...), a także pkt I załącznika I do rzeczonej dyrektywy należy interpretować w ten sposób, że całkowita kwota kredytu i kwota wypłat określają całość kwot udostępnianych konsumentowi, co wyklucza kwoty powiązane przez kredytodawcę z pokryciem kosztów związanych przez kredytodawcę z udzieleniem odnośnego kredytu, które to kwoty nie są w rzeczywistości wypłacane konsumentowi”. Na pogląd ten powołał się również Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 30 stycznia 2019 roku, I (...) 9/18 (LEX nr 2643248), odnosząc się do stanu faktycznego, w którym zastosowanie miała definicja art. 5 pkt 7 ustawy o kredycie konsumenckim aktualna do dnia 22 lipca 2017 roku. Na gruncie poprzednio obowiązującego SN wskazał, że „nie jest dopuszczalne prezentowanie tej samej kwoty (np. opłaty przygotowawczej, prowizji, itp.) zarówno w ramach całkowitej kwoty kredytu, jak i w kosztach kredytu. I to nawet wówczas, gdy składniki kosztów kredytu są kredytowane przez kredytodawcę. Za taką tezą przemawia wyraźna treść art. 5 pkt 7 u.k.k. („całkowita kwota kredytu to maksymalna kwota wszystkich środków pieniężnych nieobejmujących kredytowanych kosztów kredytu...”)”. Dalej SN stwierdził, że: „mimo braku wyraźnego wyłączenia w poprzedniej treści art. 5 pkt 7 u.k.k. „kredytowanych kosztów kredytu” nie oznaczało to, że w poprzednim stanie prawnym praktyka powoda była dopuszczalna. Innymi słowy, na tle poprzedniego brzmienia art. 5 pkt 7 u.k.k. koszty związane z udzieleniem kredytu nie mogły stanowić części „całkowitej kwoty kredytu”, nawet wówczas, gdy kredytodawca udzielił kredytu przeznaczonego na poniesienie tych kosztów. W konsekwencji, „całkowita kwota kredytu” obejmuje jedynie tę kwotę, która została faktycznie oddana do swobodnej dyspozycji konsumenta”. Powyższe judykaty pozostają aktualne również wobec zmiany w 2014 roku legalnej definicji stopy oprocentowania, która przed zmianą odnosiła się do „całkowitej kwoty kredytu”, natomiast później do „wypłaconej kwoty”.
Jak wskazał Sąd Najwyższy w uchwale z dnia 12 grudnia 2019 roku (III CZP 45/19, OSNC 2020/10/83) w powołaniu na wyrok (...) z dnia 13 listopada 1999 roku, w sprawie C-106/89, w którym ten wskazał, że wynikające z dyrektywy zobowiązanie państw członkowskich do osiągnięcia rezultatu przewidzianego przez dyrektywę, podobnie jak przewidziany na mocy art. 5 Traktatu (przenumerowanego przez Traktat z Amsterdamu na art. 10 WE [a po wejściu w życie Traktatu z Lizbony – na art. 4 ust. 3 (...)]) obowiązek podjęcia wszelkich właściwych środków ogólnych lub szczególnych w celu zapewnienia wykonania tego zobowiązania, ciąży na wszystkich organach państw członkowskich, w tym, w ramach ich jurysdykcji, również na sądach. Wynika stąd, że stosując prawo krajowe, bez względu na to, czy sporne przepisy zostały przyjęte przed czy po wydaniu dyrektywy, sąd krajowy, który musi dokonać jej wykładni, powinien tego dokonać, tak dalece jak to tylko możliwe, zgodnie z brzmieniem i celem dyrektywy, po to, by osiągnąć przewidywany przez nią rezultat, i w ten sposób zastosować się do wymogów przepisu art. 189 akapit trzeci Traktatu (przenumerowanego przez Traktat z Amsterdamu na art. 249 akapit trzeci WE (a po wejściu w życie Traktatu z Lizbony – na art. 288 akapit czwarty (...)). Zasada powszechnego związania wykładnią prawa unijnego dokonaną przez (...) wynika z istoty i funkcji postępowania prejudycjalnego oraz autonomii prawa unijnego względem prawa krajowego znajduje potwierdzenie w orzecznictwie samego Trybunału (vide: wyroki: z dnia 27 marca 1980 r., 61/79; z dnia 4 czerwca 2009 r., C-8/08, 10 kwietnia 1984 r., C-14/83, oraz w orzecznictwie Sądu Najwyższego (zob. m. in. wyroki z dnia 10 kwietnia 2019 r., II UK 504/17, z dnia 5 grudnia 2019 r., III PO 7/18, postanowienie składu siedmiu sędziów Sądu Najwyższego z dnia 2 sierpnia 2018 r., III UZP 4/18, OSNP 2018 nr 12, poz. 165). Zatem, wykładnia przepisów ustawy o kredycie konsumenckim, w tym w szczególności definicji „całkowitej kwoty kredytu” dokonywana powinna być przez pryzmat wykładni dokonanej przez (...). Jak wskazał SN w cytowanej powyżej uchwale orzeczenie (...), wiąże sądy krajowe, skoro wydanie przez sąd krajowy orzeczenia z oczywistym naruszeniem wyroku (...) może stanowić podstawę odpowiedzialności państwa członkowskiego za szkody wyrządzone jednostkom wskutek naruszenia prawa wspólnotowego (zob. np. wyrok ETS z 30 września 2003 r., w sprawie C-224/01 K., pkt 56 i 57).
Z przytoczonego powyżej orzecznictwa wynika, że koszty kredytu takie jak prowizja nie mieszczą się w pojęciu „udostępniony kredyt” o jakim mowa w art. 5 pkt 7 ustawy o kredycie konsumenckim w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia umowy. Pojęcie „udostępnionego kredytu” należy utożsamiać z kwotą wypłaconą kredytobiorcy, którą mógł on swobodnie dysponować. W rozpatrywanym przypadku nie sposób uznać, aby cała kwota określona w umowie jako całkowita kwota kredytu została udostępniona konsumentowi. Zgodnie z § 14 ust. 1 pkt 3 Regulaminu, stanowiącego integralną część umowy: „Wypłata pożyczki/kredytu następuje po zapłacie należnych prowizji i opłat”. Zatem chronologicznie – co wynika wprost z zapisów umownych – wypłata pożyczki nie mogła nastąpić przed zapłatą prowizji. Oczywistym jest, że bez złożenia dyspozycji wypłaty przelewem kwoty 9.450 zł na pokrycie prowizji związanej z zawarciem umowy, nie zostałaby ona zawarta. Czynność ta stanowiła element procedury udzielenia pożyczki. W świetle powyższego postanowienia wzorca umownego nie do pogodzenia z zasadami logicznego rozumowania byłoby uznanie, że pozwana postawiła do dyspozycji konsumenta całkowitą kwotę pożyczki określoną w umowie, a następnie konsument zupełnie dobrowolnie zlecił zapłatę prowizji z uzyskanych środków. Skoro warunkiem wypłaty pożyczki było uiszczenie prowizji, to oczywistym jest, że środki te pochodziły z tej pożyczki. Bez znaczenia pozostaje, że umowa nie wskazywała źródła finansowania prowizji ani nie nakładała obowiązku jej uiszczenia z kwoty pożyczki postawionej do dyspozycji konsumenta, tylko z tej przyczyny, że czynność ta wynika z przyjętej i stosowanej przez pozwaną procedury. Nie można uznać, aby najpierw doszło do wypłaty pożyczki, a następnie zapłaty prowizji, skoro Regulamin przewidywał odmienną chronologię zdarzeń. Nie istniał moment w czasie, w którym konsument swobodnie dysponował kwotą uwzględniającą także prowizję. Przed udostępnieniem pożyczki, pobrano bowiem koszt prowizji, co jednoznacznie wynika z § 14 ust. 1 Regulaminu. Analogiczny – jak w niniejszej sprawie – mechanizm oceniał Sąd Apelacyjny w Warszawie w wyroku z dnia 30 października 2017 roku w sprawie VII ACa 879/17 (LEX nr 2471048), stwierdzając, że „dopóki konsument nie uiści kwot należnych kontrahentowi z tytułu opłat i prowizji lub też nie zostaną one potrącone, nie może dojść do udostępnienia konsumentowi środków pieniężnych”. W tejże sprawie Sąd uznał, że słuszności tego twierdzenia nie sprzeciwia się treść umowy pożyczki, gdzie ustalono, że „pożyczka jest wypłacana w dniu podpisania umowy, w sposób określony przez pożyczkobiorcę”. W sprawie tej konsument składał dyspozycję potrącenia kwot stanowiących koszty pożyczki. Wówczas Sąd uznał, że „nie wynikało z tych dokumentów, że chociaż konsument składał dyspozycję przelania środków w dniu udzielenia kredytu (wypłaty kredytu), to oznaczało to, iż czynił to w momencie dysponowania już środkami przyznanej kwoty kredytu.” Za „co najmniej nieuprawnione” uznano twierdzenie strony, że „nietrudno wyobrazić sobie, że konsument składa dyspozycję w dniu udzielenia kredytu, a więc w dniu, w którym zyskuje pozytywną decyzję o przyznaniu kredytu oraz że dyspozycja ta może zostać złożona także po zawarciu umowy, to jednak musi poprzedzić wypłatę środków, czyli de facto udostępnienie ich konsumentowi.” Dalej powołano się na przykład sytuacji podawanej przez Komisję Europejską w odniesieniu do jej Wytycznych w sprawie stosowania przepisów dyrektywy o kredycie konsumenckim dotyczących rzeczywistej rocznej stopy oprocentowania, wydanych w celu ujednolicenia interpretacji przepisów dyrektywy we wszystkich państwach członkowskich: „Jako przykład Komisja podaje sytuację, w której udzielono konsumentowi pożyczki w kwocie 5.000 euro, przy czym koszt udzielenia konsumentowi kredytu w wysokości 100 euro jest wliczony w pulę udostępnioną konsumentowi i następnie potrącany jest w momencie wypłaty środków. Faktycznie więc konsument może rozporządzać jedynie kwotą 4.900 euro i to właśnie ta kwota powinna stanowić całkowitą kwotę kredytu.”
W myśl art. 5 pkt 10 ustawy o kredycie konsumenckim w brzmieniu obowiązującym w dacie zawarcia umowy stopa oprocentowania kredytu to stopa oprocentowania wyrażona jako stałe lub zmienne oprocentowanie stosowane do wypłaconej kwoty na podstawie umowy o kredyt w stosunku rocznym. Pojęcie „kwoty wypłaconej” nie zostało zdefiniowane. W orzecznictwie (...) wskazuje się, że art. 3 lit. l) i art. 10 ust. 2 dyrektywy (...), a także pkt I załącznika I do rzeczonej dyrektywy należy interpretować w ten sposób, ze całkowita kwota kredytu i kwota wypłat określają całość kwot udostępnianych konsumentowi, co wyklucza kwoty powiązane przez kredytodawcę z pokryciem kosztów związanych przez kredytodawcę z udzieleniem odnośnego kredytu, które to kwoty nie są w rzeczywistości wypłacane konsumentowi (zob. wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z dnia 21 kwietnia 2016 r., C-377/14, L.). Z powyższego jednoznacznie wynika, że również do kwoty wypłat czy kwoty wypłaconej nie mogą być wliczane koszty, które faktycznie nie są wypłacane konsumentowi. Kwota wypłacona utożsamiana jest z kwotą udostępnioną do swobodnej dyspozycji konsumenta, do czego odwołuje zresztą definicja całkowitej kwoty kredytu. Niewątpliwie szacunkowa wartość odsetek wskazana została w wyżej wysokości, albowiem odsetki liczone były także od skredytowanych kosztów kredytu. Postanowienie umowne pozwalające na pobranie od konsumenta odsetek od skredytowanych kosztów pożyczki należy oceniać pod kątem niedozwolonego postanowienia umownego, które od samego początku nie wiązało konsumenta (art. 385 1 k.c.). Koszty związane z udzieleniem kredytu nie mogą stanowić części „całkowitej kwoty kredytu” w rozumieniu art. 5 pkt 7 ustawy z dnia 11 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim (t.j. Dz.U. z 2016 r. poz. 1528 ze zm.) nawet wówczas, gdy kredytodawca udziela kredytu przeznaczonego na poniesienie tych kosztów. W konsekwencji, całkowita kwota kredytu obejmuje jedynie tę kwotę, która została faktycznie oddana do swobodnej dyspozycji konsumenta. Skoro na tle art. 5 pkt 7 powyższej ustawy „całkowita kwota kredytu” oznacza środki faktycznie udostępnione konsumentowi, to w wypadku odstąpienia od umowy konsument zobowiązany jest do uiszczenia odsetek naliczanych tylko od środków faktycznie udostępnionych konsumentowi, a więc od „całkowitej kwoty kredytu”. Brak więc podstaw do obciążania konsumenta odsetkami od kosztów kredytu, nawet w wypadku udzielenia kredytu w celu sfinansowania tych kosztów (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie z dnia 15 lutego 2017 r., VI ACa 560/16, L.). W konsekwencji, Sąd uznał, że pozwana wbrew ustawie pobierała odsetki od skredytowanych kosztów kredytu (prowizja). Niewątpliwie środki te pochodziły ze środków udzielonej pożyczki. Jak wskazuje się w orzecznictwie w sytuacji gdy w umowach z konsumentami przedsiębiorca zamieszcza nierzetelne i nieprawdziwe informacje o całkowitej kwocie pożyczki, której wysokość obejmowała kredytowane koszty pożyczki w postaci prowizji, podczas gdy nie powinna ich obejmować należy uznać, że postępowanie to jest sprzecznie z art. 30 ust. 1 pkt 4 w zw. z art. 5 pkt 7 ustawy z dnia 12 maja 2011 r. o kredycie konsumenckim, co jednocześnie stanowi o naruszeniu obowiązku udzielenia konsumentom rzetelnej, prawdziwej i pełnej informacji o czym mowa w art. 24 ust. 2 pkt 2 ustawy z dnia 16 lutego 2007 r. o ochronie konkurencji i konsumentów. Oceny tej nie mógłby zmienić nawet fakt podawania zgodnie z art. 13 pkt 5 ustawy o kredycie konsumenckim całkowitej kwoty pożyczki w formularzu informacyjnym, gdyż jest on przekazywany konsumentowi przed zawarciem umowy, a przepis art. 30 ust. 1 pkt 4 tej ustawy brzmi jasno, że umowa o kredyt konsumencki ma wskazywać całkowitą kwotę kredytu, toteż nie można stwierdzić, że doszło do realizacji wskazanego obowiązku poprzez podanie tej kwoty w formularzu informacyjnym, przepisy ustawy są bowiem jasne i jednoznaczne (zob. wyrok Sądu Okręgowego - Sądu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z dnia 1 lutego 2023 r., XVII AmA 60/21, L.).
W kontekście powyższych rozważań niewątpliwie całkowita kwota do zapłaty przez konsumenta została wskazana w wyższej wysokości niż rzeczywiście należna pożyczkodawcy. W tym kontekście oczywistym jest, że błędnie obliczono rzeczywistą roczną stopę oprocentowania. Należy podkreślić, że niezgodne z prawem włączenie do całkowitej kwoty kredytu kwot należących do całkowitego kosztu kredytu ponoszonego przez konsumenta spowoduje w nieunikniony sposób zaniżenie (...), ponieważ wysokość (...) zależy od całkowitej kwoty kredytu. Artykuł 19 ust. 1 dyrektywy (...) precyzuje bowiem, że (...), która równa się w stosunku rocznym aktualnej wartości wszystkich zobowiązań uzgodnionych przez kredytodawcę i konsumenta, oblicza się zgodnie z wzorem matematycznym podanym w części I załącznika I do rzeczonej dyrektywy. Owa dyrektywa stanowi, że podstawowe równanie służące obliczeniu (...), wyraża, w stosunku rocznym, odpowiednio, po pierwsze, całkowitą wartość zaktualizowanych wypłat oraz, po drugie, całkowitą wartość zaktualizowanych spłat i ponoszonych opłat. Kwota wypłat w rozumieniu pkt I załącznika I do dyrektywy (...) odpowiada więc całkowitej kwocie kredytu w rozumieniu art. 3 lit. l) rzeczonej dyrektywy. art. 3 lit. l) i art. 10 ust. 2 dyrektywy (...), a także pkt I załącznika I do rzeczonej dyrektywy należy interpretować w ten sposób, ze całkowita kwota kredytu i kwota wypłat określają całość kwot udostępnianych konsumentowi, co wyklucza kwoty powiązane przez kredytodawcę z pokryciem kosztów związanych przez kredytodawcę z udzieleniem odnośnego kredytu, które to kwoty nie są w rzeczywistości wypłacane konsumentowi (zob. wyrok Trybunału Sprawiedliwości UE z dnia 21 kwietnia 2016 r., C-377/14, L.). Zgodnie z art. 30 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim umowa o kredyt konsumencki, z zastrzeżeniem art. 31-33, powinna określać m.in. całkowitą kwotę kredytu (pkt 4), rzeczywistą roczną stopę oprocentowania oraz całkowitą kwotę do zapłaty przez konsumenta ustaloną w dniu zawarcia umowy o kredyt konsumencki wraz z podaniem wszystkich założeń przyjętych do jej obliczenia (pkt 7). Zgodnie z art. 45 ust. 1 powołanej ustawy naruszenie art. 30 ust. 1 pkt 4 i 7 stanowi podstawę do uruchomienia sankcji kredytu darmowego.
Co istotne, w przypadku obowiązków informacyjnych – wobec ogólnego sposobu sformułowania komentowanej regulacji – nie ulegało wątpliwości, że sankcję kredytu darmowego będą mogły pociągnąć za sobą wszystkie postaci braku wywiązania się z tego wymagania: zarówno brak jego spełnienia, jak i spełnienie niewłaściwe. Do ostatniej grupy sytuacji należą natomiast, bez wątpienia, zarówno wypadki, w których wada informacji dotyczyła jej warstwy merytorycznej (brak przekazania wszystkich wymaganych informacji), jak i formalnej (przedstawienie informacji z naruszeniem ustawowego wymogu posłużenia się formularzem informacyjnym, sformułowanie jej w sposób niezrozumiały dla typowego adresata itd.) (zob. Konrad Osajda (red.), Ustawa o kredycie konsumenckim. Komentarz, 2019, Wydanie 2, Legalis).
Jak wskazuje się w orzecznictwie naruszenie, o którym mowa w art. 45 ust. 1 ustawy o kredycie konsumenckim, oznacza niewykonanie lub nienależyte wykonanie przez kredytodawcę obowiązku, jaki wynika z tego przepisu, a dla zastosowania sankcji kredytu darmowego nie ma znaczenia zakres lub istotność naruszenia ani jego wpływ na interesy konsumenta. Przesłanką stosowania komentowanego omawianej sankcji nie jest również wystąpienie szkody w majątku konsumenta, nie jest ona oparta na konstrukcji odpowiedzialności odszkodowawczej kredytodawcy (zob. wyrok Sądu Apelacyjnego w Gdańsku z dnia 8 października 2021 r., I ACa 59/21, L.).
W związku z tym, iż zarzut podniesiony przez powoda przeciwko przedmiotowej umowie okazał się skuteczny, złożone oświadczenie prawokształtujące należało uznać za skuteczne. W związku z tym – stosownie do art. 45 ust. 1 u.k.k. - po złożeniu kredytodawcy pisemnego oświadczenia, powód winien zwrócić kredyt bez odsetek i innych kosztów kredytu należnych kredytodawcy w terminie i w sposób ustalony w umowie. Oznacza to, że dotychczas poniesione w tym zakresie kwoty stanowiły świadczenie nienależne podlegające zwrotowi na podstawie art. 405 k.c. w zw. z art. 410 § 1 k.c.
Jak wynika z przedstawionego przez pozwanego suma spłaconych przez konsumenta odsetek wynosiła 32.368,36 zł natomiast wysokość prowizji wynosiła 9.450 zł. W tym stanie rzeczy roszczenie należało uznać za uzasadnione także co do wysokości.
Na podstawie art. 481 § 1 i 2 k.c. w zw. z art. 455 k.c. od zasądzonej kwoty należały się odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia 24 listopada 2022 roku, tj. od następnego po upływie terminu określonego w wezwaniu przedsądowym. Zważyć bowiem należy, iż roszczenie o zwrot nienależnego świadczenia ma charakter bezterminowy i staje się wymagalne stosownie do art. 455 k.c. (zob. wyrok SN z dnia 26 listopada 2009r., III CZP 102/09, OSNC 2010, Nr 5, poz. 75). Pismem z dnia 10 listopada 2022 roku powód wezwał pozwanego do zapłaty w terminie 7 dni od otrzymania wezwania. Wezwanie zostało doręczone w dniu 16 listopada 2022 roku, a więc termin do zapłaty upłynął z dniem 23 listopada 2022 roku.
O kosztach Sąd orzekł na podstawie art. 98 k.p.c. i zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik sprawy zasądził od przegrywającego niniejszy spór pozwanego na rzecz powoda kwotę 6.318 zł, na którą składają się opłata sądowa od pozwu (2.071 zł), opłata za czynności fachowego pełnomocnika będącego radcą prawnym w stawce minimalnej, stosownie do § 2 pkt 5 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015r. w sprawie opłat za czynności adwokackie (3.600 zł) oraz opłata skarbowa od pełnomocnictwa (17 zł). Ponadto, zgodnie z art. 98 § 1 1 k.p.c. od przyznanych kosztów procesu Sąd zasądził odsetki ustawowe za opóźnienie od dnia uprawomocnienia się wyroku do dnia zapłaty.
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Gdyni
Osoba, która wytworzyła informację: Joanna Jank
Data wytworzenia informacji: