Serwis Internetowy Portal Orzeczeń używa plików cookies. Jeżeli nie wyrażają Państwo zgody, by pliki cookies były zapisywane na dysku należy zmienić ustawienia przeglądarki internetowej. Korzystając dalej z serwisu wyrażają Państwo zgodę na używanie cookies , zgodnie z aktualnymi ustawieniami przeglądarki.

VI GC 928/18 - zarządzenie, wyrok, uzasadnienie Sąd Rejonowy w Gdyni z 2019-11-06

Sygn. akt VI GC 928/18

WYROK

W IMIENIU RZECZYPOSPOLITEJ POLSKIEJ

Dnia 06 listopada 2019 roku

Sąd Rejonowy w Gdyni VI Wydział Gospodarczy, w składzie:

Przewodniczący:

SSR Justyna Supińska

Protokolant:

st. sekr. sąd. Dorota Moszyk

po rozpoznaniu w dniu 23 października 2019 roku w Gdyni

na rozprawie

sprawy z powództwa D. K.

przeciwko (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W.

o zapłatę

I.  oddala powództwo;

II.  zasądza od powoda D. K. na rzecz pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. kwotę 917 złotych ( dziewięćset siedemnaście złotych) tytułem zwrotu kosztów zastępstwa procesowego;

III.  kosztami procesu w pozostałym zakresie obciąża powoda D. K. uznając je za uiszczone.

Sygn. akt VI GC 928/18

UZASADNIENIE

Pozwem z dnia 22 grudnia 2017 roku powód D. K. domagał się zasądzenia od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. kwoty 2 163,92 złotych, a także kosztów procesu, w tym wydatków poniesionych w związku z wierzytelnym tłumaczeniem dokumentów w sprawie.

W uzasadnieniu powód wskazał, iż jest agentem indyjskiego armatora (...) (...) i w jego imieniu działa w G. na rynku usług transportu morskiego. W dniu 30 listopada 2016 roku agent armatora (...) (...)w (...) działając na zlecenie załadowcy (dysponenta ładunku) G. M. (...)w M. wystawił konosament na przewóz kontenera zawierającego 432 skrzynki fosforanu glinu, w którym jako odbiorcę w (...) wskazano pozwaną spółkę. Towar został załadowany na statek armatora i wypłynął w rejs do portów w H. i G.. Przed wejściem do poru w H. tamtejszy agent armatora K. G. zawiadomił powoda, że ładunek przewożony w kontenerze będzie sprawdzany przez policję wodną pod względem norm skażenia powietrza. Następnie pismem z dnia 29 grudnia 2016 roku powód został poinformowany o wynikach kontroli oraz otrzymał sporządzony raport wraz z wystawioną fakturą na kwotę 880 euro. Powyższą należnością powód obciążył pozwanego, czego pozwany nie zakwestionował oraz dokonał zapłaty w całości. Powód wskazał, iż badanie przez policję wodną ładunku w kontenerze wymagało składowania kontenera i czynności manipulacyjnych kontenerem przez obsługę portową w porcie w H., za które wystawiona została faktura na kwotę 309 euro, która to kwota została zapłacona przez powoda. Następnie powód fakturą na kwotę 309 euro obciążył pozwanego. Statek wraz z kontenerem dla pozwanego wszedł do portu w G. w dniu 06 stycznia 2017 roku.

Nadto powód wskazał, iż w dniu 08 grudnia 2016 roku agent armatora (...) (...) w (...) działając na zlecenie załadowcy (dysponenta ładunku) G. M. (...) w M. wystawił konosament na przewóz kontenera zawierającego 432 skrzynki fosforanu glinu, w którym jako odbiorcę w (...) wskazał pozwaną spółkę i zawiadomił, że konosament został złożony w porcie załadunku. Towar został załadowany na statek armatora i wypłynął w rejs do portów w H. i G.. W (...) ładunek ten również został poddany badaniu przez policję wodną od względem norm skażenia powietrza. Badanie powyższe wymagało składowania kontenera i czynności manipulacyjnych kontenerem przez obsługę portową w porcie w H., za które została wystawiona faktura na kwotę 206 euro. Powyższa należność została zapłacona przez powoda, który następnie obciążył nią pozwanego. Statek z kontenerem dla pozwanego wszedł do portu w G. w dniu 14 stycznia 2017 roku.

Powód wskazał, iż pismem z dnia 13 lipca 2017 roku wezwał pozwanego do zapłaty kwoty 515 euro, jednakże wezwanie pozostało bez odpowiedzi.

Nakazem zapłaty wydanym w postępowaniu upominawczym w dniu 09 marca 2018 roku w sprawie o sygn. akt VI GNc 7409/17 referendarz sądowy Sądu Rejonowego w Gdyni uwzględnił żądanie pozwu w całości.

W sprzeciwie od powyższego orzeczenia pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. domagał się oddalenia powództwa wskazując, że stron procesu nie łączyła umowa, a pozwany był jedynie odbiorcą ładunków wskazanym w konosamentach, powód zaś jako agent armatora (...) of India działał na zlecenie załadowcy G. M. pvt.ltd z siedzibą w M..

Pozwany podniósł, iż morski przewóz przedmiotowych przesyłek odbywał się w oparciu o zbiór międzynarodowych warunków sprzedaży i zakupu (...), zgodnie z którym wszelkie koszty transportu do miejsca docelowego – w tym przypadku do portu w G., ponosi załadowca i tym samym przewoźnik (armator) nie jest uprawniony do obciążania odbiorcy żadnymi kosztami powstałymi w trakcie transportu pomiędzy portem załadunku a portem docelowym. Na powyższe wskazuje również treść listu przewozowego, który nie zawiera żadnych postanowień wskazujących, że jakiekolwiek koszty transportu powinny obciążać odbiorcę. Co więcej w treści listu przewozowego zawarto zwrot „ freight prepaid”, co oznacza, że koszty przewozu zostały opłacone przez załadowcę.

Pozwany wskazał, iż powód nie przedstawił umowy lub porozumienia, w którym pozwany zobowiązał się do zapłaty dochodzonych kosztów. Faktu tego w ocenie pozwanego nie można wywodzić z okoliczności uiszczenia przez niego na rzecz powoda kwoty 880 euro na podstawie faktury z dnia 03 stycznia 2017 roku, gdyż opłaty z tej faktury zostały uiszczone przez pozwanego w celu uniknięcia sytuacji, w której ładunek zostałby zatrzymany przez armatora celem zabezpieczenia roszczeń wynikających z przewozu, co w konsekwencji spowodowałoby opóźnienie w dostawie ładunku do klienta pozwanego.

Nadto pozwany podniósł, iż o powstaniu dochodzonych w niniejszym postępowaniu kwot powód poinformował pozwanego po wydaniu towaru i po wystawieniu faktury stwierdzającej koszty powstałe w związku z kontrolą w H.. Wobec powyższego w ocenie pozwanego wątpliwym jest, że koszty te rzeczywiście powstały, gdyż powód nie przedstawił na tą okoliczność żadnych dowodów.

W odpowiedzi na sprzeciw powód D. K. wskazał, iż kontrola ładunku w porcie przez policję wodną jest okolicznością nadzwyczajną i opłata z tego tytułu nie mieści się w kwocie stanowiącej fracht, ponieważ nie jest możliwe włączenie jej do kwoty transportu w momencie załadowania ładunku na statek. Zgodnie natomiast z regułą (...), na którą powołał się pozwany, odpowiedzialność sprzedającego za dostawę kończy się w momencie przekroczenia burty statku przez towar i obejmuje opłatę za fracht. Inne opłaty nieznane w tym czasie sprzedającemu przechodzą na kupującego.

Postanowieniem wydanym na rozprawie w dniu 24 października 2018 roku Sąd oddalił wniosek pozwanego o przekazanie sprawy do sądu właściwego ze względu na siedzibę pozwanego.

Sąd ustalił następujący stan faktyczny:

(...) (...) jest w H. agentem morskim armatora (...) (...)

D. K. prowadzący działalność gospodarczą pod firmą (...) jest w G. agentem morskim armatora (...) (...)

niesporne

W dniu 30 listopada 2016 roku agent armatora (...) (...)w porcie w M. działając na zlecenie załadowcy G. M. (...) z siedzibą w M. wystawił konosament na przewóz kontenera z 432 skrzyniami do portu w G., z wyładunkiem w H..

Jako odbiorcę ładunku wskazano (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W..

W konosamencie zawarto także zastrzeżenie, że fracht został przedpłacony.

konosament – k. 13 akt, wierzytelne tłumaczenie konosamentu na język polski – k. 82-83 akt, wydruk korespondencji mailowej z dnia 06 grudnia 2016 roku wraz z wierzytelnym tłumaczeniem na język polski – k. 14, 84 akt

Przed wejściem statku do portu w H. przewożony na nim ładunek został poddany kontroli pomiaru powietrza przez Urząd Spraw Wewnętrznych i Sportu – Policję Ochrony Akwenów Wodnych.

O konieczności przeprowadzania takiej kontroli agent morski armatora (...) (...)w (...) (...)informował agenta armatora w G.D. K..

Kontrola ładunku łączyła się z koniecznością podjęcia czynności manipulacyjnych przez obsługę portową portu w H., w tym związanych z przywiezieniem kontenera na miejsce badania i jego otwarciem.

Kontrola rozpoczęła się w dniu 24 grudnia 2016 roku i zakończyła w dniu 29 grudnia 2016 roku.

O zakończeniu kontroli agent morski armatora (...) (...) w (...) (...) informował agenta armatora w G.D. K..

W związku z przedmiotową kontrolą powstały związane z nią koszty oraz koszty przeniesienia kontenera i zapewnienia jego odpowietrzenia, wentylowania i pomiaru na łączną kwotę 880 euro.

Z tego tytułu agent morski armatora (...) (...)w (...) (...) po otrzymaniu dokumentów od policji morskiej wystawił w dniu 03 stycznia 2017 roku agentowi tego armatora D. K. fakturę na kwotę 880 euro, w której wskazano, że nie obejmuje ona kosztów składowania i przestoju, które jeżeli powstały – zostaną zafakturowane w późniejszym terminie.

D. K. poinformował (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. o powstałych kosztach i uzależnił podjęcie przez armatora dalszych czynności, w tym wyprawienie ładunku w dalszą podróż do G., od zapłaty tej kwoty przez odbiorcę.

W dniu 03 stycznia 2017 roku (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością w W. dokonał zapłaty powyższej kwoty.

W dniu 03 stycznia 2017 roku towar został załadowany w dalszą podróż statkiem dowozowym do G. i w dniu 06 stycznia 2017 roku ładunek został odebrany przez (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością w W..

W tym czasie D. K. nie informował (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. ani załadowcy przed odbiorem ładunku, że powstały jakieś inne jeszcze koszty związane z przewozem, w tym koszty składowania i koszty przestoju (przetrzymania) kontenera.

wydruk korespondencji mailowej z dnia 23 grudnia 2016 roku wraz z wierzytelnym tłumaczeniem na język polski – k. 85 akt, wierzytelne tłumaczenie dyspozycji kontrolnej – k. 86-87 akt, wydruk korespondencji mailowej z dnia 29 grudnia 2016 roku wraz z wierzytelnym tłumaczeniem na język polski – k. 88 akt, wierzytelne tłumaczenie faktury na kwotę 880 euro – k. 89 akt, wierzytelne tłumaczenie awizacji nadejścia – k. 91 akt, zeznania świadka L. S. – protokół rozprawy z dnia 24 października 2018 roku – k. 104-106 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:02:06-00:39:57), zeznania świadka M. S. (1) – protokół rozprawy z dnia 10 czerwca 2019 roku przed Sądem Rejonowym dla miasta stołecznego Warszawy w Warszawie – k. 165 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:00:54-00:28:24), zeznania powoda D. K. – protokół rozprawy z dnia 23 października 2019 roku – k. 186-188 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:02:23-00:28:32), wydruk korespondencji mailowej – k. 92 akt

W związku z przedmiotowa kontrolą powstały koszty związane ze składowaniem i przestojem (przetrzymaniem) kontenera w porcie w okresie od dnia 23 grudnia 2016 roku do dnia 03 stycznia 2017 roku, z tym że okres siedmiu dni był okresem bezpłatnym. Wobec powyższego naliczono według obowiązujących taryf koszty składowania i przestoju (przetrzymania) kontenera w porcie w okresie od dnia 01 stycznia 2017 roku do dnia 03 stycznia 2017 roku, tj. przez 3 dni, na kwotę 174 euro (składowanie) i 135 euro (przestój), tj. łącznie 309 euro.

(...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. o powyższych kosztach został poinformowany już po odebraniu ładunku i odmówił zapłaty powyższej kwoty powołując się na umowę ze sprzedającym i zawarte tam reguły (...).

Agent morski armatora (...) (...) w (...) (...) wystawił w dniu 09 lutego 2017 roku agentowi tego armatora D. K. – jako agentowi armatora w porcie docelowym fakturę na kwotę 309 euro obejmującą te koszty.

Powyższą należnością D. K. obciążył (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. wystawiając na jej rzecz fakturę numer (...) (...) na kwotę 309 euro.

W związku z koniecznością rozliczenia się z armatorem, w tym jego agentem w H., ze wszystkich należności związanych z dokonanym przewozem, w tym z powyższej kwoty, w dniu 13 marca 2017 roku D. K. uiścił należność w kwocie 309 euro na rzecz (...) (...)jako przedstawiciela armatora tytułem pokrycia tych kosztów.

faktura – k. 21 akt, potwierdzenie przelewu – k. 22 akt, faktura – k. 23 akt, wierzytelne tłumaczenie faktury – k. 90 akt, zeznania świadka L. S. – protokół rozprawy z dnia 24 października 2018 roku – k. 104-106 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:02:06-00:39:57), zeznania świadka M. S. (1) – protokół rozprawy z dnia 10 czerwca 2019 roku przed Sądem Rejonowym dla miasta stołecznego Warszawy w Warszawie – k. 165 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:00:54-00:28:24), zeznania powoda D. K. – protokół rozprawy z dnia 23 października 2019 roku – k. 186-188 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:02:23-00:28:32)

W dniu 08 grudnia 2016 roku agent armatora (...) (...). w porcie w M. działając na zlecenie załadowcy G. M. (...)z siedzibą w M. wystawił konosament na przewóz kontenera z 432 skrzyniami do portu w G., z wyładunkiem w H..

Jako odbiorcę ładunku wskazano (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W..

W konosamencie zawarto także zastrzeżenie, że fracht został przedpłacony.

Przed wejściem statku do portu w H. przewożony na nim ładunek został poddany kontroli pomiaru powietrza przez Urząd Spraw Wewnętrznych i Sportu – Policję Ochrony Akwenów Wodnych.

O konieczności przeprowadzania takiej kontroli agent morski armatora (...) (...). w (...) (...) informował agenta armatora w G.D. K..

Kontrola rozpoczęła się w dniu 03 stycznia 2017 roku i zakończyła następnego dnia.

O zakończeniu kontroli agent morski armatora (...) (...). w (...) (...) informował agenta armatora w G.D. K..

W dniu 12 stycznia 2017 roku towar został załadowany w dalszą podróż statkiem dowozowym do G. i w dniu 14 stycznia 2017 roku ładunek został odebrany przez (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością w W..

W tym czasie D. K. nie informował (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. ani załadowcy przed odbiorem ładunku, że powstały jakieś inne jeszcze koszty związane z przewozem, w tym koszty składowania i koszty przestoju (przetrzymania) kontenera.

wierzytelne tłumaczenie korespondencji mailowej z dnia 08 grudnia 2016 roku – k. 92 akt, manifest frachtu – k. 93-94 akt, wierzytelne tłumaczenie dyspozycji kontrolnej – k. 95-96 akt, awizacja nadejścia – k. 98 akt, zeznania świadka L. S. – protokół rozprawy z dnia 24 października 2018 roku – k. 104-106 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:02:06-00:39:57), zeznania świadka M. S. (1) – protokół rozprawy z dnia 10 czerwca 2019 roku przed Sądem Rejonowym dla miasta stołecznego Warszawy w Warszawie – k. 165 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:00:54-00:28:24), zeznania powoda D. K. – protokół rozprawy z dnia 23 października 2019 roku – k. 186-188 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:02:23-00:28:32)

W związku z przedmiotową kontrolą powstały koszty związane ze składowaniem i przestojem (przetrzymaniem) kontenera w porcie w okresie od dnia 03 stycznia 2017 roku do dnia 12 stycznia 2017 roku, z tym że okres siedmiu dni był okresem bezpłatnym. Wobec powyższego naliczono według obowiązujących taryf koszty składowania i przestoju (przetrzymania) kontenera w porcie w okresie od dnia 11 stycznia 2017 roku do dnia 12 stycznia 2017 roku, tj. przez 2 dni, na kwotę 116 euro (składowanie) i 90 euro (przestój), tj. łącznie 206 euro.

(...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. o powyższych kosztach został poinformowany już po odebraniu ładunku i odmówił zapłaty powyższej kwoty powołując się na umowę ze sprzedającym i zawarte tam reguły (...).

Agent morski armatora (...) (...) w (...) (...) wystawił w dniu 09 lutego 2017 roku agentowi tego armatora D. K. – jako agentowi armatora w porcie docelowym fakturę na kwotę 206 euro obejmującą te koszty.

Powyższą należnością D. K. obciążył (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. wystawiając na jej rzecz fakturę numer (...) (...)na kwotę 206 euro.

W związku z koniecznością rozliczenia się z armatorem, w tym jego agentem w H., ze wszystkich należności związanych z dokonanym przewozem, w tym z powyższej kwoty, w dniu 27 lutego 2017 roku D. K. uiścił należność na rzecz Karl Geuther GmbH & Co. KG jako przedstawiciela armatora tytułem pokrycia tych kosztów.

faktura – k. 28 akt, potwierdzenie przelewu – k. 29 akt, faktura – k. 30 akt, wierzytelne tłumaczenie faktury – k. 97 akt, zeznania świadka L. S. – protokół rozprawy z dnia 24 października 2018 roku – k. 104-106 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:02:06-00:39:57), zeznania świadka M. S. (1) – protokół rozprawy z dnia 10 czerwca 2019 roku przed Sądem Rejonowym dla miasta stołecznego Warszawy w Warszawie – k. 165 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:00:54-00:28:24), zeznania powoda D. K. – protokół rozprawy z dnia 23 października 2019 roku – k. 186-188 akt (zapis obrazu i dźwięku 00:02:23-00:28:32)

Pismem z dnia 13 lipca 2017 roku D. K. wezwał (...) spółkę z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. do zapłaty kwoty 309 euro i kwoty 206 euro, jednakże bezskutecznie.

wezwanie do zapłaty wraz z dowodem nadania – k. 32-33 akt

Sąd zważył, co następuje:

Ustalając stan faktyczny w niniejszej sprawie Sąd uwzględnił oświadczenia stron w zakresie w jakim nie były kwestionowane przez stronę przeciwną.

Nadto Sąd za wiarygodne uznał przedłożone przez strony do akt sprawy dokumenty, których autentyczność nie budziła wątpliwości Sądu, a których prawdziwość nie została w toku postępowania zakwestionowana przez żadną ze stron. Również Sąd nie powziął jakichkolwiek wątpliwości co do ich prawdziwości, tym samym należało uznać je za materiał dowodowy w pełni wiarygodny i dający pełną możliwość czynienia na jego podstawie prawidłowych ustaleń faktycznych.

Odnosząc się do zeznań świadka L. S. to Sąd uznał je za wiarygodne w zakresie, w jakim świadek wskazał, że przedmiotowe koszty związane były ze składowaniem kontenera i jego przetrzymaniem, okres zaś tych czynności wynika z ogólnodostępnych systemów terminala w H., wysokość opłat zaś – z taryfy portowej i taryfy armatora. Sąd zważył jednakże, że mimo iż pozwany kwestionował powstanie tychże kosztów, powód nie przejawił dalszej inicjatywy w wykazaniu, iż w istocie zostały one za ten czas naliczone.

Odnośnie natomiast wskazywanej przez świadka okoliczności, jakoby koszty te zostały pokryte przez niemieckiego agenta armatora w celu umożliwienia ładunkowi dalszej podróży, to zeznania w tym zakresie Sąd uznał za niewiarygodne, gdyby bowiem tak było i wysokość tych kosztów znana byłaby powodowi już wówczas – to zupełnie niezrozumiały pozostawałby brak żądania ich pokrycia przed wydaniem ładunku. Nadto Sąd zważył, że koszty te obejmowały nie tylko opłaty za składowanie, którymi obciąża armatora (lub spedytora) plac składowy, ale również i opłaty za przetrzymanie kontenera, które przecież należą się armatorowi jako właścicielowi kontenera.

Odnosząc się do zeznań świadka M. S. (2), to Sąd uznał je za wiarygodne w zakresie, w jakim świadek potwierdził, że powód informował pozwanego o czynnościach podejmowanych w H. związanych z kontrolą kontenerów, znajduje to bowiem potwierdzenie w przedłożonej korespondencji mailowej. Świadek potwierdził również, że pozwany był informowany o kosztach związanych z kontrolą, tj. badaniem ładunku i te, które były znane pozwanemu – zostały przez niego uiszczone, choć pozwany stał na stanowisku, że obciążają one nadawcę. Zapłacił je jednak po porozumieniu się z nadawcą, który ostatecznie zwrócił mu wyłożone środki.

Świadek zeznał również, że w toku realizacji przewozu powód nie informował pozwanego o kosztach związanych ze składowaniem kontenerów w porcie w czasie kontroli i w okresie do ich podjęcia w dalszą podróż. O tych kosztach, jak wskazał świadek, pozwany dowiedział się dopiero po zrealizowaniu przewozu i uznając, że nie obciążają one pozwanego, bo z armatorem nie łączyła go żadna umowa, odmówił ich zapłaty, tym bardziej, że strony nie uzgadniały, że pozwany będzie płacił jakiekolwiek koszty.

Sąd nie dał wiary jego zeznaniom w zakresie, w jakim wskazywał on na okoliczność, że koszty przestoju w związku z kontrolą zostały pokryte, jak bowiem wynika z treści faktury wyraźnie wskazano w niej, że nie obejmuje ona kosztów składowania i przestoju, które jeżeli powstały – zostaną zafakturowane w późniejszym terminie.

Odnosząc się do zeznań powoda D. K. to Sąd uznał je za wiarygodne w zakresie, w jakim znalazły one potwierdzenie w zgromadzonych dowodach. Jednocześnie Sąd miał na uwadze, że powód w sposób niespójny wskazywał na rodzaj dochodzonych przez siebie kosztów – początkowo zeznawał, że są to koszty kontroli dokonanej przez Policję, następnie wskazywał, że w przypadku faktury na kwotę 309 euro są to tylko koszty składowania kontenera według taryfy portowej, zaś faktura na kwotę 206 euro obejmuje koszty (...), czyli koszty za obsługę urządzeń związanych z załadunkiem i rozładunkiem kontenerów (które w ocenie Sądu stanowią koszt przewoźnika i są kalkulowane w wysokości frachtu) oraz obsługi policyjnej. Powyższe zeznania w świetle zarzutu pozwanego co do jego wątpliwości, czy koszty te rzeczywiście powstały wzbudziły poważne wątpliwości Sądu co do ich wiarygodności, skoro powód – profesjonalista – nie potrafił w swoich zeznaniach wskazać w sposób jednoznaczny i czytelny rodzaju tych kosztów, tym bardziej, że na obu fakturach wyraźnie wskazano, że są to koszty składowania kontenera (storage) i koszty przetrzymania (przestoju, demurrage).

Postanowieniem wydanym na rozprawie w dniu 23 października 2019 roku Sąd pominął dowód z zeznań pozwanego, albowiem osoby uprawnione do reprezentowania pozwanego, mimo prawidłowego wezwania nie stawiły się i nie usprawiedliwiły swojej nieobecności.

W ocenie Sądu powództwo nie zasługiwało na uwzględnienie.

W niniejszej sprawie powód D. K. domagał się zasądzenia od pozwanego (...) spółki z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. kwoty 2 163,92 złotych, a także kosztów procesu – tytułem zwrotu uiszczonych przez powoda agentowi armatora (...) (...) w (...) (...) kosztów składowania i przestoju (przetrzymania) dwóch kontenerów w porcie w H. w związku z ich kontrolą pod względem norm skażenia powietrza.

Pozwany (...) spółka z ograniczoną odpowiedzialnością z siedzibą w W. kierując zarzuty przeciwko żądaniu pozwu wskazywał, że nie jest zobowiązany do dokonania zapłaty kwoty dochodzonej pozwem, gdyż stron procesu nie łączyła żadna umowa, a pozwany był jedynie odbiorcą ładunków wskazanym w konosamentach, nadto wszystkie koszty transportu do miejsca docelowego ponosił zgodnie z umową zawartą z jego kontrahentem nadawca. Nadto pozwany podniósł, iż o powstaniu dochodzonych w niniejszym postępowaniu kwot powód poinformował pozwanego po wydaniu towaru i po wystawieniu faktury stwierdzającej koszty powstałe w związku z kontrolą w H.. Wobec powyższego w ocenie pozwanego wątpliwym jest, że koszty te rzeczywiście powstały, gdyż powód nie przedstawił na tą okoliczność żadnych dowodów, jak również nie wykazał, że niemiecki partner powoda mógł obciążyć tymi kosztami powoda, a powód następnie może dochodzić ich zapłaty.

Zgodnie z treścią art. 103 kodeksu morskiego przez umowę przewozu ładunku przewoźnik podejmuje się, za wynagrodzeniem, przewiezienia rzeczy drogą morską. Umowa przewozu określa stosunek pomiędzy przewoźnikiem a frachtującym (czarterującym lub bukującym, art. 105 kodeksu morskiego).

Zgodnie natomiast z treścią art. 131 § 3 kodeksu morskiego konosament stanowi o stosunku prawnym pomiędzy przewoźnikiem a odbiorcą ładunku. Postanowienia umowy przewozu wiążą odbiorcę tylko wówczas, gdy konosament do nich odsyła.

Sąd zważył, że jak wskazał pozwany, a co nie zostało zakwestionowane przez powoda, przewóz przedmiotowych przesyłek w obu transportach morskich odbywał się w oparciu o ustaloną przez strony umowy sprzedaży regułę handlową (...). Pozwany podniósł, iż w oparciu o tę zasadę wszelkie koszty transportu do miejsca docelowego – w tym przypadku do portu w G., ponosi załadowca (nadawca) i tym samym przewoźnik (armator) nie jest uprawniony do obciążania odbiorcy żadnymi kosztami powstałymi w trakcie transportu pomiędzy portem, w którym nastąpił załadunek a portem docelowym. W ocenie Sądu nie sposób zgodzić się z tak zaprezentowanym stanowiskiem. W polskiej doktrynie prawa morskiego wskazuje się bowiem, iż na podstawie formuły (...) za moment dostarczenia towaru i przekazania ryzyka uznaje się przekroczenie burty statku przez towar podczas załadunku. Co prawda na sprzedającym ciąży obowiązek ponoszenia kosztów dostawy i frachtu do wskazanego miejsca, jednakże co istotne, ryzyko powiązane z utratą lub uszkodzeniem, jak również wszelkie koszty dodatkowe pojawiające się po chwili dostawy – przeniesione są ze sprzedającego na kupującego. Reguła ta charakteryzuje się bowiem tym, że sprzedawca organizuje transport, ponosi koszty transportu towaru oraz jest zobowiązany do odprawy celnej. Ryzyko zostaje przeniesione na kupującego w momencie nadania towaru. Wszystkie niezgodności i należności, które wynikną po tym czasie obciążają już jednak kupującego. Reguła ta jednakże – co należy podkreślić – dotyczy rozliczeń stron umowy sprzedaży (sprzedawcy i kupującego), a nie stron umowy przewozu, a więc nie znajduje ona przełożenia na ustalenie odpowiedzialności wobec przewoźnika za koszty powstałe w czasie przewozu.

Jak wynikało z przeprowadzonego postępowania dowodowego w obu transportach morskich w porcie przeładunkowym w H., a więc niewątpliwie już po załadowaniu towaru na statek, ładunek został poddany kontroli pod względem norm skażenia powietrza. Tym samym wszelkie związane z tym koszty zakwalifikowane być powinny jako koszty dodatkowe, które jako powstałe po chwili dostawy w oparciu o formułę (...) obciążają wprawdzie kupującego, ale w jego rozliczeniach ze sprzedającym.

Sąd zważył, że pozwany uiścił koszty związane z przeprowadzoną kontrolą pierwszego transportu w kwocie 880 euro wynikające z wystawionej przez agenta armatora w H. faktury wskazując, że nastąpiło to po porozumieniu się z nadawcą, lecz obowiązek zapłaty jakichkolwiek kosztów po stronie odbiorcy wobec przewoźnika powstaje dopiero z chwilą odbioru ładunku, a nie w trakcie jego przewozu. To zaś oznacza, że przewoźnik mógł domagać się pokrycia tych kosztów od nadawcy, a ten – po ich uiszczeniu winien rozliczyć się z kupującym w oparciu o formułę (...) obowiązującą w stosunkach między nimi.

Zgodnie z treścią art. 131 § 3 kodeksu morskiego konosament stanowi o stosunku prawnym pomiędzy przewoźnikiem a odbiorcą ładunku. Postanowienia umowy przewozu wiążą odbiorcę tylko wówczas, gdy konosament do nich odsyła.

Raz jeszcze podkreślić należy, że czym innym jest rozkład ponoszenia kosztów związanych z przewozem między sprzedającym a kupującym (tu: w oparciu o formułę (...)), a czym innym rozkład ponoszenia kosztów związanych z przewozem między nadawcą a przewoźnikiem (zgodnie z umową przewozu), czy przewoźnikiem a odbiorcą (w oparciu o treść art. 146 kodeksu morskiego).

W tej sytuacji uzgodnienia poczynione między sprzedawcą a kupującym co do podziału obowiązków poniesienia kosztów związanych z transportem (według reguły (...)) nie miały zastosowania w niniejszej sprawie w odniesieniu do relacji między przewoźnikiem a odbiorcą, opierały się one bowiem o regulacje zawarte w kodeksie morskim.

Wskazać przy tym należy, że w przedmiotowej sprawie roszczenie powoda dotyczyło nie tyle samych kosztów przewozu co dodatkowych kosztów związanych z przetrzymaniem kontenerów morskich (demurrage – opłata stosowana przez armatorów kontenerowych z tytułu przetrzymania kontenerów morskich armatora, tj. za czas pozostawania kontenera po wyładunku ze statku na terminalu do momentu podjęcia na kolejny środek transportu, liczona ponad czas wolny) oraz kosztów składowania w terminalu portowym (storage – opata za składowanie kontenera na terminalu od momentu dostarczenia kontenera na plac do czasu jego podjęcia, naliczana przez pac składowy).

Zgodnie z treścią art. 146 § 1 kodeksu morskiego przez przyjęcie ładunku odbiorca zobowiązuje się do zapłaty przewoźnikowi jego należności z tytułu frachtu, przestojowego, odszkodowania za przetrzymanie statku i wszelkich innych należności z tytułu przewozu ładunku.

Uregulowanie tych świadczeń nie wynika z umowy przewozu, gdyż umowa ta wiąże przewoźnika z frachtującym, a nie z odbiorcą. Przewoźnik przed odbiorem nie może mieć żadnych roszczeń w stosunku do odbiorcy. Nie może domagać się od niego odebrania ładunku ani zapłaty frachtu, czy pozostałych świadczeń przypadających od odbiorcy.

Jeżeli jednak ładunek jest przewożony na podstawie konosamentu, odbiorca obowiązany jest do zapłacenia tylko należności wynikających z konosamentu lub z umowy przewozu, do której postanowień w tym przedmiocie konosament odsyła (§ 2 art. 146 kodeksu morskiego). Również zgodnie z treścią art. 131 § 3 kodeksu morskiego konosament stanowi o stosunku prawnym pomiędzy przewoźnikiem a odbiorcą ładunku. Postanowienia umowy przewozu wiążą odbiorcę tylko wówczas, gdy konosament do nich odsyła.

W niniejszej sprawie oba przewozy morskie były realizowane w oparciu o konosamenty, które nie odsyłały do postanowień umowy przewozu, ani nie wskazywały należności, do uiszczenia których był zobowiązany ewentualnie odbiorca, zawierały natomiast – co nie było kwestionowane – zastrzeżenie, że fracht został przedpłacony, przy czym wskazać należy, że zamieszczenie w konosamencie wzmianki freight prepaid powoduje jedynie wygaśnięcie roszczeń o fracht i oznacza, że przewoźnik zrzekł się przywilejów na ładunku przysługujących mu dla zabezpieczenia tego roszczenia (tak K. Kochanowski, Komentarz do art. 146 kodeksu morskiego, ex).

W tej sytuacji nie sposób uznać, że odbiorca zobowiązany był do zapłaty kosztów składowania i przetrzymania kontenerów, skoro należności te nie wynikały wyraźnie z konosamentu. Konosament nie odsyłał również do umowy przewozu, a co więcej – umowa ta nie została również przedłożona, nie sposób więc ustalić jej postanowień.

Nawet zaś w sytuacji gdyby uznać, że jako odbiorca ładunku wskazany w konosamencie w oparciu o art. 146 § 1 kodeksu morskiego pozwany zobowiązany był do uiszczenia opłat za składowanie i przestój (przetrzymanie) kontenerów w porcie w H. w wysokości określonej przez agenta armatora w wystawionych fakturach, to wskazać należy, że zwrotu tych kosztów przewoźnik (armator) domagać się mógł od odbiorcy dopiero z momentem odbioru ładunku (a przed odbiorem – od załadowcy jako strony umowy przewozu).

Nie było w niniejszej sprawie jednocześnie wątpliwości, że w związku z kontrolą obu ładunków doszło do konieczności składowania kontenerów w porcie i ich przestoju (przetrzymania) w okresie kontroli oraz w okresie do załadowania na statek dowozowy, tj. w okresie od dnia 23 grudnia 2016 roku do dnia 03 stycznia 2017 roku (w przypadku pierwszej przesyłki) oraz w okresie od dnia 03 stycznia 2017 roku do dnia 12 stycznia 2017 roku (w przypadku drugiej przesyłki). Jednocześnie z tego tytułu – składowania kontenerów i ich przestoju (przetrzymania) – powstają koszty ustalone odpowiednio według taryfy portowej i taryfy armatora, przy czym sama wysokość tych opłat nie była przez pozwanego kwestionowana. Sąd zważył również, że niesporne było w niniejszej sprawie, że okres siedmiu dni składowania i przestoju (przetrzymania) był okresem bezpłatnym. Wobec powyższego naliczono według obowiązujących taryf koszty składowania i przestoju (przetrzymania) kontenera w okresie od dnia 01 stycznia 2017 roku do dnia 03 stycznia 2017 roku, tj. przez 3 dni, na kwotę 174 euro (składowanie) i 135 euro (przestój), tj. łącznie 309 euro i w okresie od dnia 11 stycznia 2017 roku do dnia 12 stycznia 2017 roku, tj. przez 2 dni, na kwotę 116 euro (składowanie) i 90 euro (przestój), tj. łącznie 206 euro.

Także poza sporem pozostawało, że ładunek został wydany odbiorcy odpowiednio w dniu 06 stycznia 2017 roku i w dniu 14 stycznia 2017 roku. Tymczasem stosownie do treści art. 149 kodeksu morskiego przewoźnik może odmówić wydania ładunku i zatrzymać go aż do zapłaty lub zabezpieczenia przez odbiorcę przypadających na niego należności z tytułu przewozu danego ładunku, a także należnego od ładunku udziału w awarii wspólnej i wynagrodzenia za ratownictwo (§ 1). Przewoźnik, który wydał ładunek odbiorcy, traci prawo dochodzenia od frachtującego powyższych roszczeń wymienionych (§ 2).

Bez znaczenia natomiast pozostaje okoliczność momentu, w którym pozwany dowiedział się o powstałych kosztach z tego tytułu, przy czym pozwany wskazał, że w jego ocenie wątpliwym jest, że koszty te rzeczywiście powstały, gdyż powód nie przedstawił na tą okoliczność żadnych dowodów.

Odnosząc się do tego zarzutu wskazać należy, że powód na okoliczność powstania kosztów dochodzonych niniejszym postępowaniem przedłożył faktury, z których wynikał okres składowania i przestoju, w tym okres bezpłatnego składowania, a także wysokość opłat. Jednocześnie mieć na uwadze należy, że jak wskazywał powód oraz świadek L. S. wysokość opłat wynikała z taryfy portowej i taryfy armatora, przy czym w tym zakresie (wysokości poszczególnych kosztów) powództwo nie było kwestionowane. Odnosząc się do okresu składowania to Sąd zważył, że powód przedłożył również raporty z kontroli i korespondencję mailową, z których wynikało, że w przypadku pierwszego kontenera kontrola rozpoczęła się w dniu 24 grudnia 2016 roku, zakończyła w dniu 29 grudnia 2016 roku, zaś w dniu 03 stycznia 2017 roku kontener ten został załadowany na statek dowozowy do G.. W przypadku natomiast drugiego kontenera jego kontrola rozpoczęła się w dniu 03 stycznia 2017 roku i zakończyła dzień późnej, zaś w dniu 12 stycznia 2017 roku kontener ten został załadowany na statek dowozowy do G..

Sąd nie miał wątpliwości, że w powyższych okresach tj. od rozpoczęcia kontroli do załadowania kontenerów na statek dowozowy – kontenery te były składowane w porcie w H., a co – oczywiste – rodziło koszty za składowanie powyżej wynegocjowanego tzw. czasu wolnego od opłat oraz koszty za przestój (przetrzymanie) kontenera.

Kwestionując żądanie pozwu pozwany wskazał również, że powód nie wykazał, że niemiecki partner powoda mógł obciążyć tymi kosztami powoda, a powód następnie może dochodzić ich zapłaty od pozwanego, co oznaczało w istocie zakwestionowanie legitymacji procesowej powoda.

Zgodnie z treścią art. 201 kodeksu morskiego przez umowę agencyjną agent morski podejmuje się za wynagrodzeniem stałego przedstawicielstwa armatora w określonym porcie lub na określonym obszarze. Stosownie zaś do art. 202 § 1 kodeksu morskiego agent morski jest uprawniony do podejmowania w imieniu armatora zwykłych czynności związanych z uprawianiem żeglugi. W szczególności agent morski jest uprawniony do działania w imieniu armatora wobec urzędów i podmiotów zarządzających portami morskimi, do załatwiania dla statku wszelkich czynności i przyjmowania oświadczeń związanych z przyjściem, postojem i wyjściem statku, do zawierania w imieniu armatora umów przewozu, umów ubezpieczenia morskiego oraz umów przeładunku i składu, do wystawiania konosamentów, do odbioru i zapłaty wszelkich należności związanych z zawinięciem statku do portu i przewozem ładunku lub pasażerów oraz do dochodzenia w imieniu armatora roszczeń wynikających z umów przewozu i wypadków morskich (§ 2).

Poza sporem pozostawało, że (...) (...) był w H. agentem morskim armatora (...) (...)., a zatem był on uprawniony do domagania się w imieniu tego armatora kosztów związanych ze składowaniem i przestojem (przetrzymaniem) kontenerów powstałych w H., a więc na obszarze jego działania. Również powód D. K. jako agent morski jest przedstawicielem armatora (...) (...)., działa on zatem w jego imieniu i na jego rzecz. Jest zatem także uprawniony do dochodzenia roszczeń przysługujących armatorowi, ale dochodząc takich roszczeń musi występować wówczas nie w imieniu własnym, tylko w imieniu armatora, co w niniejszej sprawie nie miało miejsca – z okoliczności sprawy nie wynikało bowiem, ażeby powód domagał się zapłaty tych należności na rzecz armatora, wręcz przeciwnie – powód podnosił, że koszty te zostały już armatorowi zapłacone przez agenta niemieckiego, któremu on te koszty zwrócił i dlatego od pozwanego jako finalnie zobowiązanego do ich pokrycia domagał się ich zwrotu na swoją rzecz.

W przedmiotowej sprawie bowiem powód D. K. wskazywał, że domaga się zwrotu uiszczonych przez siebie agentowi armatora (...) (...) w (...) (...) kosztów składowania i przestoju (przetrzymania) dwóch kontenerów w porcie w H.. Co niesporne, koszty związane ze składowaniem i przestojem (przetrzymaniem) kontenerów, w łącznej kwocie 515 euro, zostały pokryte przez powoda na podstawie faktur wystawionych przez agenta armatora w H.. Nadto, jak wskazywał powód był on zobowiązany do rozliczenia się z armatorem ze wszystkich kosztów związanych ze spornymi przewozami, a także do rozliczenia się co do kosztów powstałych w H. i pokrytych armatorowi przez agenta na tym obszarze i w związku z tym, że pozwany jako odbiorca odmawiał zapłaty tych kosztów, powód zwrócił je agentowi armatora. Stosownie bowiem do treści art. 204 kodeksu morskiego agent morski powinien: dbać o interesy armatora, stosować się do jego poleceń i wskazówek, udzielać mu niezwłocznie potrzebnych wiadomości o przebiegu sprawy, rozliczać się należycie z kwot pobranych i wydatkowanych oraz podejmować działania w celu zabezpieczenia praw armatora.

Wybór podstawy prawnej należy do powoda i on powinien wskazać i udowodnić, zgodnie z art. 6 k.c., okoliczności uzasadniające zastosowanie danej podstawy prawnej. Jeżeli powód podstawy prawnej nie wskaże, podstawę odpowiedzialności pozwanego ustala sąd w świetle przytoczonej podstawy faktycznej (tak Sąd Najwyższy w uzasadnieniu wyroku z dnia 24 stycznia 2013 roku, sygn. akt V CSK 133/12).

Nie sposób uznać, że powód D. K. wstąpił w prawa zaspokojonego wierzyciela – armatora, albowiem wprawdzie niemiecki agent armatora (a przez to powód, który zwrócił mu te koszty) zapłacił cudzy dług, ale nie był za niego odpowiedzialny osobiście ani pewnymi przedmiotami majątkowymi (art. 518 § 1 pkt 1 k.c.). Nie doszło również poprzez uiszczenie przez niemieckiego agenta armatora (a przez to powoda, który zwrócił mu te koszty) armatorowi (wierzycielowi) kosztów składowania i przestoju (przetrzymania) kontenerów do konwersji długu (art. 518 § 1 pkt 3 k.c.) ani przejęcia długu w rozumieniu art. 519 k.c., albowiem nie została zawarta przedmiotowa umowa ani między wierzycielem (armator) a osobą trzecią (powód), za zgodą dłużnika (pozwany) ani umowa między dłużnikiem (pozwany) a osobą trzecią (powód), za zgodą wierzyciela (armator). Nie zachodzi tu również przypadek prowadzenia cudzych spraw bez zlecenia jako samoistnego źródła zobowiązania bezumownego z uwagi na brak działania powoda z prawdopodobną wolą osoby zainteresowanej (pozwanego), skoro kwestionował on co do zasady ciążący na nim obowiązek zapłaty przedmiotowych kosztów.

Co więcej, brak jest również podstaw do przyjęcia, że zobowiązany (pozwany) został przez takie zachowanie powoda (a dokładniej – niemieckiego agenta armatora, a przez to powoda, który zwrócił mu te koszty) zwolniony z długu wobec armatora, tj. że jego ewentualne zobowiązanie wobec armatora z tego tytułu wygasło, armator bowiem może wystąpić z takim roszczeniem wobec pozwanego i jego zasadność będzie dopiero podlegała badaniu w toku procesu prowadząc do zakończenia stanu niepewności w tym zakresie. Powód bowiem nie przedłożył żadnego dowodu dla wykazania, że dochodzona pozwem należność została uiszczona przez niemieckiego agenta K. G. właścicielowi placu składowego lub armatorowi, który je uiścił właścicielowi placu składowego (za składowanie kontenera) i armatorowi (za przetrzymanie kontenera), a więc, że wobec tych podmiotów z tego tytułu wierzytelność z całą pewnością wygasła powodując bezpodstawne przysporzenie zobowiązanemu.

Na marginesie jedynie dla porządku wskazać należy, że samo roszczenie o zapłatę kosztów składowania i przestoju (przetrzymania) kontenerów przysługuje armatorowi, ale dochodząc takich roszczeń agent (powód) musi występować wówczas w imieniu armatora, a nie w imieniu własnym. Sytuacja taka jednakże – jak już wskazano powyżej – nie miała w sprawie miejsca, gdyż powód wyraźnie wskazał, że koszty te zostały wyłożone przez niemieckiego agenta armatora, a przez to powoda, który zwrócił mu te koszty, a więc dochodzi roszczenia z tytułu poniesionych przez siebie opłat związanych z obsługą portową dwóch przesyłek morskich, jakie zapłacił niejako za pozwanego. Nie wykazał on jednakże, że w istocie wierzyciel pierwotny w tym zakresie został zaspokojony, że zobowiązanie wygasło, a przez to, że uregulował je inny podmiot niż zobowiązany – zobowiązany jest bezpodstawnie o tę wartość wzbogacony.

Mając na uwadze całokształt rozważań na podstawie art. 146 kodeksu morskiego a contrario Sąd oddalił powództwo, o czym orzekł w punkcie pierwszym wyroku.

O kosztach procesu Sąd w punkcie drugim wyroku rozstrzygnął natomiast zgodnie z zasadą odpowiedzialności za wynik procesu wyrażoną w dyspozycji art. 98 k.p.c. w zw. art. 99 k.p.c. i art. 108 § 1 k.p.c., zasądzając od powoda jako strony przegrywającej niniejszą sprawę na rzecz pozwanego – jako strony wygrywającej zwrot poniesionych przez niego kosztów procesu w łącznej kwocie 917 złotych (w tym kwotę 17 złotych tytułem opłaty skarbowej od pełnomocnictwa i kwotę 900 złotych tytułem wynagrodzenia pełnomocnika będącego radcą prawnym ustalonego w oparciu o § 2 pkt 3 rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 22 października 2015 roku w sprawie opłat za czynności radców prawnych (tekst jednolity: Dz. U. z 2018 roku, poz. 265). Kosztami procesu w pozostałym zakresie Sąd obciążył powoda uznając je za uiszczone.

ZARZĄDZENIE

1.  (...)

2.  (...)

3.  (...)

SSR Justyna Supińska

Gdynia, dnia 17 listopada 2019 roku

Dodano:  ,  Opublikował(a):  Joanna Miotk
Podmiot udostępniający informację: Sąd Rejonowy w Gdyni
Osoba, która wytworzyła informację:  Justyna Supińska
Data wytworzenia informacji: